Dedykacja:
Dla moich szalonych komentatorek - Kinga, Panda, Camille_1909, Poziomka 9020, M.i oraz Blanka - to o Was mowa 😚 Rozdział w nagrodę za Wasze zaangażowanie! 💖
A także dziękuję bardzo luolei - za chęć pomocy z Rozejmem! 💓
💢💢💢
Tylko dlatego, że kocham i Was i ten rozdział 💋
"Sny" - będą przed północą 💞
💢💢💢
Hermiona ucieszyła się, gdy wreszcie nadeszło piątkowe popołudnie.
W pracy wszystko zaczęło jej się powoli układać, a Malfoy wkurzał ją tylko góra
raz dziennie, za co była mu poniekąd wdzięczna.
Nie spotkała się też więcej z Ronem, ani Harrym. Pansy wyjechała, a Draco nie
bardzo kwapił się z wyjaśnieniem jej gdzie.
Nie chciała dopytywać.
💢💢💢
Na lunch wybrała się dziś z Claudią, która z zapałem opowiadała jej o tym, jak
jej rodzina ukrywała się przed wojną we Francji i jak chętnie wrócili do kraju,
jak się okazało, że zawiązuję się rozejm.
Hermiona wysłuchała asystentki z umiarkowanym zainteresowaniem, uświadamiając
sobie, że dziś wieczorem nie przeniosą się z Malfoyem do zamku, tylko znów do
jego prywatnego apartamentu, tego samego co wtedy…
Dziwny dreszcz przebiegł jej po plecach.
To był dopiero tydzień? Zdawało jej się, że o wiele, wiele dłużej.
💢💢💢
Po wyjściu ze stołówki, Hermiona zauważyła, że ubrudziła
spodnie sosem z kanapki. Mogła użyć różdżki, by to usunąć, ale postanowiła nie
robić tego na widoku, tylko skręciła do najbliższej łazienki. Podeszła do
umywalki i otworzyła torebkę w poszukiwaniu różdżki. Nagle usłyszała szloch,
dobiegający z jednej z kabin.
Już chciała się odezwać, gdy rozległ się głos.
- Nie płacz Ast. Coś poradzimy…
Hermiona zamarła. To była Dafne Greengrass. Po cichu wyjęła swoją różdżkę i
rzuciła na siebie niewerbalne zaklęcie kameleona. Wiedziała, że podsłuchiwanie
jest z zasady złe, ale trzymanie się zasad nie było teraz jej priorytetem.
- Dafne, co ja teraz zrobię, co… - szlochała Astoria.
- Spokojnie. Ogarniemy to. Zresztą Draco powiedział, że coś wymyśli…
- Tak, ale był na mnie taki strasznie zły! – zawyła młodsza panna Greengrass.
- Spokojnie siostrzyczko, nie możesz dać nic po sobie nic poznać. Słyszysz? –
przemawiała łagodnie Dafne.
- Byłam taka głupia! A Draco tyle razy mnie ostrzegał, upominał… och!
Hermiona uznała, że nie chce tego dalej słuchać. Cokolwiek
Malfoy obiecał Greengrass, było to czymś łączącą tylko tę dwójkę. Nie jej sprawą.
Zdjęła zaklęcie i szybko wyszła z łazienki.
Chciała jak najszybciej zapomnieć o tej rozmowie.
💢💢💢
Malfoy
był dziwnie spięty i milczący, gdy przyszedł po nią, po skończonym dniu pracy.
Hermiona nie pytała go o nic, wewnętrznie czując, że ta sprawa ma mocny związek
z problemem Astorii.
Chyba faktycznie wolała nie wiedzieć…
Stali w kolejce do sieci Fiuu, gdy zauważyła, że do kominka obok czekają Ron,
Harry i Parvati.
- Jak się masz, Hermiono? – zapytała Patil z niepewnym uśmiechem.
- Dobrze, a ty? – odparła, w duchu cicho prosząc, by nie wybuchła kolejna
sprzeczka.
- Cieszę się, że jest już piątek! – Parvati popatrzyła wymownie na Harrego,
który chyba tego nie zarejestrował, bo właśnie wwiercał się wzrokiem w kark
Dracona.
Ron za to skupił spojrzenie, na ręce Malfoya, znajdującej się na jej plecach.
Chyba marzył o tym, że samo to sprawi, że ta dłoń zajmie się ogniem.
Draco chyba wreszcie otrząsnął się z zamyślenia, bo odwrócił się do Wybrańca i
reszty.
- Dobry wieczór państwu! – odezwał się z prowokacyjnym uśmieszkiem.
- Gdzie masz tego swojego śmiesznego ochroniarza, co? –
zaatakował go z wrogością Ron.
- Skończył już pracę. Ochrania mój najcenniejszy skarb tylko wtedy, gdy ja sam nie
mogę tego robić – Draco popatrzył na Weasleya z wyższością i sugestywnie
przesunął dłonią po plecach Hermiony.
Ron storpedował go śmiercionośnym spojrzeniem, ale na blondynie nie zrobiło to
najmniejszego wrażenia.
- Jakieś plany na wieczór? – spytała niewinnie Parvati.
- Owszem! Mała, ale mam nadzieję, że przyjemna niespodzianka dla mojej żony –
Draco błysnął zębami w uśmiechu, a Parvati zarumieniła się lekko i
zachichotała.
Hermiona
dopiero teraz spostrzegła, że nieco dalej w kolejce stała Ginny, która chyba nawet
nie miała pojęcia o tym, jak bardzo rozmarzonym wzrokiem wgapiała się teraz w Malfoya.
Poczuła jak gorycz napływa jej do ust. A więc jednak… Merlinie! Dlaczego akurat
ona musiała poślubić kogoś, kogo pożądała jej przyjaciółka? Wszechświat musiał
ją naprawdę nienawidzić!
- To życzymy miłego wieczoru państwu Malfoy! – wypluł Potter z pełną pogardą.
- Wzajemnie. Zapewniam, że nasz taki będzie! – Draco uśmiechnął się do nich po
raz ostatni, po czym objął ją mocno i wprowadził do kominka.
Hermiona nawet nie spojrzała na pożegnanie w stronę przyjaciół. Nie
potrzebowała widzieć złości, pogardy czy bólu w ich oczach.
💢💢💢
Wylądowali w salonie w jego apartamencie.
- Nie wiedziałam, że masz tu Fiuu.
- Wczoraj nas podłączyli. Będziemy mogli bezpośrednio
przenieść się stąd do pracy w poniedziałek.
- Super – westchnęła, rejestrując w pamięci, że spędzą aż trzy noce w
apartamencie.
Sam na sam.
- Chcesz pierwsza skorzystać z łazienki? – zapytał
podchodząc do barku i hojnie nalewając sobie alkoholu do szklaneczki.
- Tak, dzięki!
Hermiona ucieszyła się, że szafa w apartamencie też dysponowała odpowiednią dla
niej garderobą, bo naprawdę zapomniała, że powinna cokolwiek spakować.
Wykąpała się i przebrała w luźne, białe, lniane spodnie i jasnoniebieski
t-shirt. Miała kilka papierów do przejrzenia, więc wróciła do salonu.
Draco siedział w fotelu z głową na oparciu i z zamkniętymi oczami. W dłoni
trzymał pustą szklaneczkę po drinku.
Hermiona była pewna, że coś mocno zaprzątało jego myśli. Ciekawa była, czy
będzie miała możliwość, by się tego dowiedzieć…?
Usiadła na kanapie, nie chcąc mu przeszkadzać. Draco jednak po chwili zamrugał,
odstawił szklankę i wstał.
- Moja kolej – westchnął rozwiązując krawat i idąc do łazienki. – Nalej sobie
jakiegoś drinka! – zawołał do niej gdzieś z okolicy sypialni.
- Dobrze, dzięki! – odkrzyknęła, skupiając wzrok na dokumentach.
💢💢💢
Po jakiejś pół godzinie Malfoy wrócił do salonu, wykąpany i przebrany w czarny
dres i biały t-shirt. Wyglądał męsko i seksownie, zwłaszcza, że znów miał bose
stopy…
Od razu podszedł do barku i znów nalał sobie alkoholu. Hermiona zdążyła w tym
czasie zrobić tylko kilka łyków Błękitnego Snu.
Nagle rozległo się dzwonek, a ona podskoczyła w miejscu z przerażenia. Co to
mogło być?
Uspokoiła się jednak, gdy Draco wstał i spojrzał na zegarek. Nosił wciąż ten
sam, który mu kupiła.
- W samą porę – oznajmił, idąc otworzyć drzwi wejściowe.
Hermiona wychyliła się chcąc widzieć, kto przyszedł i szczęka dosłownie opadła
jej z niedowierzaniem, jak zobaczyła, że Draco odbiera od dostawcy wielką,
mugolską pizzę.
- Reszty nie trzeba – rzucił blondyn, po czym zamknął drzwi, wniósł karton do
salonu i położył go na niskim stoliku.
- To ta miła niespodzianka? – spytała, czując jak ślinka napływa jej do ust.
- Tak. Nie miałem siły już dziś gotować, a pizzeria za rogiem jest naprawdę
świetna – powiedział, siadając po turecku przy stoliku i otwierając pudełko.
- Pachnie obłędnie! Wiesz ile lat nie jadłam pizzy? – westchnęła, również
zsuwając się na podłogę i szybko łapiąc za pierwszy kawałek.
- Domyślam się. Smacznego, lwico – powiedział z uśmiechem, samemu biorąc
pierwszego gryza.
💢💢💢
Po trzech kawałkach, Hermiona poczuła się przyjemnie ociężała. Wciąż siedząc na
podłodze, oparła się o kanapę i westchnęła lekko.
Draco znów zdawał jej się błądzić myślami gdzieś daleko. Wycierał dłoń
papierową serwetką od dobrych pięciu minut.
- Powiesz mi, co cię dręczy? – spytała, patrząc na niego uważnie.
- Nic takiego – powiedział z dziwnym napięciem w głosie.
- Nie oszukuj, tylko mów. Przecież widzę, że masz jakiś problem…
Draco uniósł głowę i spojrzał jej prosto w oczy, tak głęboko, że poczuła od
tego dreszcz.
- Granger…
- Och, widzę, że sprawa jest poważna – zażartowała lekko.
- Umiesz ugotować eliksir aborcyjny? – spytał cicho.
Hermiona wstrzymała oddech, a coś boleśnie zakuło ją w piersi. Eliksir
aborcyjny? O Merlinie! A więc to był ten problem Astorii, który miał pomóc jej
rozwiązać? Czyli, że była w ciąży? Zapewne z nim… Och! To straszne!
- Umiem go ugotować. W czasie wojny pomagałam w laboratorium profesora
Slughorna – odpowiedziała cicho.
Draco odetchnął lekko, jakby z ulgą.
- A zrobisz to? – zapytał, odwracając od niej wzrok, jakby nie mogąc dłużej
znieść jej spojrzenia.
- Powiesz mi po co ci on?
- A jak myślisz? – wyraźnie się zirytował.
- Źle się wyraziłam, chcę wiedzieć dla…
- Nie mogę ci tego powiedzieć. Po prostu potrzebuję go jak najszybciej, a sam
go nigdy nie robiłem i nie jestem pewien… - Draco westchnął i potarł oczy
dłonią.
- Jeśli masz składniki, to go ugotuję. Potrzebuję na to jakichś pięciu godzin –
odpowiedziała, wstając z podłogi.
- Dzięki, to naprawdę…
Hermiona spojrzała na niego z niechęcią.
- Nie dziękuj mi za coś tak potwornego, bo to gorzej niż gdybyś mnie wprost
obraził! – powiedziała sucho, po czym poszła prosto do sypialni.
💢💢💢
W nocy miała problem z zaśnięciem, przewracając się z boku na bok. Zdziwiła się
trochę, że Draco nie przyszedł się położyć. Najpewniej znów zajął kanapę.
Sama nie wiedziała dlaczego zgodziła się zrobić eliksir. Może tylko po to, by
sprawdzić, czy faktycznie poda go swojej byłej kochance, tak zupełnie bez
żadnych wyrzutów sumienia? Była tego bardzo ciekawa…
Rano obudził ją odgłos czegoś, co brzmiało jak mugolski mikser. Rozejrzała się
po sypialni i potarła twarz, chcąc przepędzić resztki snu.
Zajrzała najpierw do łazienki, gdzie wykonała szereg porannych czynności, po
czym widząc, że obok satynowego szlafroka Malfoya, wisi drugi, ale biały,
założyła go i powędrowała do kuchni.
- Cholera! – przywitał ją Draco.
On sam był już ubrany w jasne jasny i czarny t-shirt.
- Tobie też dzień dobry – odburknęła.
- Przepraszam! Zapomniałem rzucić zaklęcie wyciszające na sypialnie i pewnie
mikser cię obudził – wyjaśnił pośpiesznie.
- Nic się nie stało. Co robisz? – spytała, obcesowo zaglądając mu do garów.
- Naleśniki. Mam nadzieję, że lubisz? – zapytał, stawiając przed nią filiżankę
i dzbanek z świeżo zaparzoną kawą.
- Uwielbiam – powiedziała, ledwo tłumią ziewnięcie.
- Nie wyspałaś się?
- Nie specjalnie – przyznała szczerze.
- Ale eli… - zaczął.
- Dam radę ugotować ten eliksir, nie bój się! – odwarknęła.
- Możemy zacząć zaraz po śniadaniu? – spytał, nie podnosząc wzroku z nad
patelni.
- Tak. Zjem, wykąpie się i możemy zaczynać – odpowiedziała chłodno, nalewając
sobie kawy.
Zapadła pomiędzy nimi dość ciężka cisza, przerwana jedynie na krótką chwilę,
gdy Hermiona pochwaliła naleśniki.
- Jeśli masz wszystko, czego nam potrzeba, to przygotuj to. Niedługo wrócę –
powiedziała bez emocji.
- Dobrze… - odpowiedział krótko.
Hermiona kąpiąc się, myślała o tym, że Malfoy miał przynajmniej na tyle
przyzwoitości, by nie patrzeć jej w oczy, gdy mówił o tej przeklętej miksturze.
Szczerze współczuła Astorii tego, co przyjdzie jej przeżyć…
💢💢💢
Gdy wróciła do salonu, przebrana w jeansy i czerwoną bluzkę z krótkim
rękawkiem, zauważyła, że na blacie stoi już kociołek, waga i zestaw odważników,
a także deska, nóż, chochle.
Podeszła i rzuciła okiem na składniki. Były wszystkie.
- Potrzebujesz zajrzeć w przepis żeby zobaczyć dokładne proporcje? – zapytał, wstając
z fotela.
- Nie. Ile fiolek potrzebujesz? – spytała cicho.
- Tylko jedną! – odpowiedział szybko.
- Minimalna ilość warzycielska to pięć – odpowiedziała, sięgając po rękawice ze
smoczej skóry.
- Dobrze…
Hermiona spojrzała na niego przez ramię.
- Jesteś pewien, że chcesz przy tym być?
- Tak, oczywiście. Może pomogę ci pokroić składniki? – zaofiarował się podchodząc
bliżej.
- Jeśli chcesz. Na początek posiekaj cztery łapy nietoperza – nakazała, za
pomocą różdżki wzniecając ogień pod kociołkiem.
💢💢💢
Pracowali w ciszy, nie licząc poleceń wydawanych przez Hermionę, dotyczących ingrediencji.
Dziwiło ją trochę, że sam bierze udział w tworzeniu eliksiru, który zabije jego
dziecko… Może on faktycznie nie miał serca?
- Mogę wiedzieć… Gdzie nauczyłaś się gotować ten wywar? – odważył się zadać
pytanie.
- Mówiłam ci już, że w lochu Slughorna.
- No tak, ale wiesz… W jakich okolicznościach? – Draco rzucił jej krótkie,
nerwowe spojrzenie.
- Gotowałam go dla dziewcząt, które miały nieprzyjemność spotkać na wojnie
niektórych z twoich kolegów.
Spojrzała na niego uważnie. Malfoy nagle pobladł i wyglądał, jakby zebrało mu się
na wymioty.
- Przepraszam, nie powinienem był pytać… - jęknął, pocierając twarz dłonią.
- Chciałeś zapytać, czy gotowałam go dla siebie, prawda? – drążyła.
W odpowiedzi tylko lekko skinął głową.
- Nie. Nigdy na szczęście nie był mi potrzebny – powiedziała, samej się sobie
dziwiąc, że zaspokaja jego ciekawość, która była co najmniej nie na miejscu.
- Czy to boli? Zażycie go… boli? – jego głos był
przepełniony dziwnym lękiem.
- Tak, ale krótko, bo tylko około dwudziestu minut. Później należy dużo
wypoczywać i brać eliksiry wzmacniające przez jakieś trzy dni – wytłumaczyła.
Wolała, żeby Astoria się przypadkiem nie pochorowała bardziej, gdy to
niewłaściwie zażyje, bo jeszcze później Malfoy oskarży ją o sabotaż.
- Teraz nastąpi przerwa w gotowaniu? – zapytał, zaglądając do kociołka.
- Tak. Na dwie godziny. Potem dodam jeszcze dwa składniki, godzina na
wystudzenie i będzie można go użyć.
Draco spojrzał na zegarek i zmarszczył brwi, jakby coś odliczając.
Hermiona zamieszała w kociołku i odłożyła chochle.
- Masz ochotę na drugie śniadanie? – zapytał.
- Nie jestem głodna. Napiję się jeszcze tylko kawy – burknęła, przechodząc na
drugą stronę blatu i napełniając filiżankę czarnym płynem.
Z westchnieniem ulgi usiadła na kanapie i potarła kark w geście znużenia.
Zrobiła dwa łyki i oparła głowę tylko na chwilę, na krótką chwilę…
Ledwo poczuła, jak ktoś zabiera porcelanę z jej ręki, a zaraz potem delikatnym
naciskiem na ramię, każe jej się ułożyć wygodniej.
- Tylko chwilkę – powtórzyła na głos.
- Śpij – usłyszała cichy szept.
💢💢💢
Hermiona miała sen i to sen z kategorii tych pięknych.
Śniło jej się, że leży na puszystej chmurze, a dziwne ciepło spływa na nią,
utulając ją z czułością.
Delikatny dotyk na jej ramieniu wywołał słodki dreszcz i wyrwał ciche
westchnienie tęsknoty z jej ust. Uniosła dłoń i sięgnęła do źródła tego
cudownego doznania. Poczuła pod opuszkami palców fantastyczną miękkość.
Idealną i słodką, niczym najpiękniejsze spełnione marzenie.
Ten sen miał coś jeszcze. Miał zapach.
Wyrazisty, upajający, kojący i dający jej poczucie bezpieczeństwa.
Chciała poczuć go całą sobą, pragnąc, by przeniknął do każdej komórki jej ciała
i natchnął ją, niczym życiodajna iskra, której tak desperacko poszukiwała.
Westchnęła znowu, zafascynowana pięknem tego snu.
I wtedy to poczuła. Delikatne muśnięcie tej cudownej miękkości na jej ustach.
Lekkie niczym dotyk skrzydeł motyla.
Wyciągnęła dłoń, nie chcą pozwalać odejść temu przeżyciu. Pragnęła zatopić się
w nim jeszcze mocniej. Chciała więcej! Chciała, by ten sen nigdy się nie
skończył!
Miękkość nie odeszła. Została z nią i przy niej, wlewając w jej serce ciepło i
nadzieję.
Jęknęła z zachwytu, gdy poczuła kolejny dotyk na swoich ustach, tym razem nieco
mocniejszy, intensywniejszy…
Rozchyliła wargi, chcąc wydobyć z siebie cichy szept podziękowania za to, że
mogła tego wszystkiego doświadczyć.
Gorąco nagle przeniknęło do nich, wprawiając jej ciało w spazmatyczny dreszcz.
W odpowiedzi mocniej rozwarła usta, chcąc wessać w siebie ten żar, pozwolić
mu się porwać i zawładnąć nią do samego końca…
Upajała się tym, jak cudownie pieszczone były jej usta, a jej ciało powoli
zaczynało im zazdrościć, też chcąc stać się częścią tego idealnego tańca.
Nagle jednak wszystko się skończyło. Miękkość i gorąco odeszły, zostawiając ją
samą, tak bardzo samotną…
Stłumiła szloch i tęsknotę za tym pięknym snem i zacisnęła mocniej oczy,
marząc, by jeszcze kiedyś doznać czegoś tak właściwego.
💢💢💢
Obudził ją dźwięk odkładanej chochli.
Otworzyła oczy i gwałtownie wstała.
- Eliksir! – zawołała, wyplątując się z białego, puszystego koca.
- Wszystko w porządku, jeszcze dziesięć minut do dodania ostatnich składników.
Przemieszałem go zgodnie z zaleceniami – odpowiedział spokojnie Draco, stojący
nad kociołkiem.
- Nawet nie wiem kiedy zasnęłam... – westchnęła pocierając oczy i przeciągając
się.
- Byłaś wyraźnie zmęczona po nieprzespanej nocy.
Hermiona spojrzała na niego. Siedział przy blacie i gapił się w kociołek, jakby
spodziewając się, że odkryje w nim jakąś tajemnicę.
Ziewnęła i przeciągnęła się znowu. Jakieś strzępki informacji o pięknym śnie,
zaczęły się na nowo formować w jej umyśle. Westchnęła tęsknie i przegryzła
wargę. Śniło jej się, że całowała się z jakąś nieznaną, cudowną siłą, albo może
z jakimś aniołem? Nie była do końca pewna.
Spojrzała na koc rozłożony na kanapie.
- Przykryłeś mnie? – spytała, patrząc na niego kątem oka.
- Tak, bo wyglądałaś jakbyś marzła – odpowiedział, wstając
od blatu i idąc do lodówki.
- Dzięki… - powiedziała niepewnie.
A co jeśli pojękiwała naprawdę, a nie tylko w śnie i on to słyszał? Ale wstyd!
- Jesteś głodna? – zapytał, wciąż z głową w lodówce.
- Nie. Najpierw skończę eliksir.
- Posiekałem dwa ostatnie składniki – Draco wskazał jej na deskę.
- Bardzo ładnie – pochwaliła, uśmiechając się lekko.
Spojrzał na nią przez ramię i parsknął śmiechem.
- Masz, zjedź chociaż to, skoro nie chcesz lunchu – podszedł do niej i postawił
obok niej pojemniczek z jogurtem.
Gdy ją wyminął, Hermiona nagle poczuła coś dziwnie znajomego.
Wszystkie kolory odpłynęły jej z twarzy, gdy sobie uświadomiła, co to było…
To zapach.
Ten zapach.
Zapach z jej snu.
💢💢💢
Nagroda za zaangażowanie - zawsze bardzo to doceniam, a że mam 10 rozdziałów zapasu, to enjoy! 👄😍😘
Dla przerażonych brakiem obiecanych Snów Wybranych - będą tez jeszcze dziś przed 23:59 😊
Nie rozpisuje się, bo jeszcze się zobaczymy 😎
V.
Ooooooooiiooiiohfthxatjjn
OdpowiedzUsuńRadość milion!
UsuńOMG, CO TU SIĘ STANĘŁO!!
UsuńTo na pewno eliksir dla Pansy, dlatego wyjechała :( strasznie martwi mnie ten wątek...
A z Astorią wymyśliłaś coś innego, co zapewne jeszcze nas zaskoczy.
I ta chmurka, och, ach, ech! Aż mam ciarki!
To dopiero początek soboty, jeszcze półtorej dnia zanim wrócą do ministerstwa! Czyli będzie się działo!
UsuńTeż tak pomyślałam- że eliksir jest dla Pansy. A z Astoria jest inny wątek- ale potem pomyślałam, że może jest dla Astorii, ale w końcu 4 dawki zostaną, więc może dopiero potem się przydadzą?
UsuńTylko zaczęłam myśleć, że Draco nie byłby taki głupi, żeby zrobić komuś dziecko... Taka moja teoria ❤️
UsuńHeh... Ale mnie korci żeby Wam wszystko wygadać, maskara :D
UsuńOj a nas korci żeby to już wiedzieć :D
UsuńTeraz, natychmiast, w tej chwili :)
Wiesz, że ja kocham spojlery 😅😅
UsuńDraco może "zrobić" dziecko tylko jednej kobiecie (żonie) i mam nadzieję że za niedługo zacznie ćwiczyć...😋😂
UsuńKurcze, tak czytam i nie pomyslalam o Pansy...Mi za to przyszlo do glowy ze Astoria jest w ciazy, ale z Marcusem, chociaz to chyba niemozliwe 😂
UsuńHeh nie zdradzę za dużo, ale w nastepnym rozdziale beda rozmawiali o posiadaniu dzieci :P
UsuńPosiadaniu dziecka mówisz... A żeby zrobić dziecko trzeba robić... 😅😅
UsuńOj, myślę, że Draco bardzo się do tego przyłoży 😅
UsuńDraco opowie o swojej wizji rodziny :D Uwielbiam te scene :D
UsuńOj, czuję, że ja też będę ją kochać!
Usuńo kurczaczkiiiii - nie spodziewam się kolejnego rozdziału Rozejmu tak szybko a tu taka miła niespodzianka!! :) <3
UsuńTeż bym obstawiała Pansy - bo Astoria to chyba za proste wyjście - Venik -nie lubi iść na łatwiznę ;)
będziemy musiały komentować jeszcze więcej żeby kolejny rozdział trafił się w tym tygodniu jeszcze:)
O! Chyba będę mieć kolejną ulubioną scenę :D
UsuńWspomniana scena jest taka lekka - zabawna :) Na rozładowanie atmosfery
UsuńAle jazda!
OdpowiedzUsuńZabieram się w trymiga do czytania :))
UsuńNo dopsz,rozdział wchłonięty i przyswojony.Podskoki radości również wykonane. Można egzystować dalej. Historia gna do przodu jak opętana i robi takie zwroty, że głowa mała. Czyli Astoria jest w ciąży, a przynajmniej takie jest podejrzenie. Doprawdy to okropny obrót sytuacji, ale cóż w tej chwili można zrobić? Chociaż sądzę, że może być to zbyt proste. Cały czas mam z tyłu głowy, że przy okazji nagle wyjechała Pansy i nie wiemy dlaczego. Więc może ten eliksir jest dla niej, a Astoria zrobiła coś innego równie głupiego? Dowiemy się tego już za około tydzień, więc jest na co czekać :) Żal mi w tym momencie Ginny, która obdarzyła głębokim uczuciem Draco. Tyle lat być w kimś zakochanym nie mogąc być z tą osobą. Aby jeszcze pogorszyć sprawę ta osoba żeni się z twoją najlepszą przyjaciółką. Jestem pod wrażeniem tego, że się w żaden widoczny sposób nie załamała. Miło jest sobie poczytać w jaki sposób Hermiona zaczęła fantazjować o swoim mężu. Naprawę chylę czoła przed takim opisem snu. Aż człowiekowi robi się ciepło w serduszku :) Pozdrawiam i życzę dużo weny :)
UsuńTo nie była fantazja - on ją przykrył kocem i pocałował w ramię, ona pogłaskała go przez sen, więc się nie powstrzymał i ją pocałował w usta :P
UsuńOMG! Pełna ekstaza!! ❤️
UsuńCo do Ginny to trochę dziwne tak być zakochanym w swoim wrogu A do tego zrobić tatuaż.... Coś myślę że może Ginny i Harry połączą siły i będą chcieli rozdzielić Draco i Hermione
UsuńWłaśnie zaczęłam skakać z radości, że trafnie odczytałam tą "fantazje" Hermiony! ❤️
UsuńTo się stało i się nie odstanie! Teraz krok Hermiony? Ten Draco przebija Draco z Gdy jesteśmy sami, a do GJS wracam co chwilę na poprawę humoru! ❤️
UsuńGdy jesteśmy sami jest opowiadaniem do którego również bardzo lubię wracać ale tutaj Draco jest mistrzowski! Facet wykreowany tak, że to aż przykre kiedy sobie uświadamiam, że ja takiego w życiu nie znajdę 😭
UsuńGinny zakochała się w Hogwarcie, obserwując jak Malfoy grał w Qudditcha. Zawsze jednak był dla niej niedostępny i tak sobie żyła w fantazjach, ale jak zobaczyła, że on jest z Hermioną - tą nieczystej krwi czarownicą, która zawsze była od niej brzydsza... no to się jej posypały klepki na strychu :D
UsuńCóż mogę powiedzieć, niezły łobuz z tego Dracona. Tak kraść całusy swojej żonie... Wstyd! Ale są jeszcze przez dobre dwa dni sam na sam, więc może tym razem nie będzie żadnych podchodów
Usuń(ᴗ ͜ʖ ᴗ)
A tutaj Ruda się pomyli, bo ja naprawdę wierzę w WIERNEGO męża Dracona, który nie widzi świata poza Hermioną Malfoy! ❤️🙈
UsuńA jakże miałoby być inaczej! Rudy raczej nie jest w jego typie :P
UsuńOj z tak wykreowanym Draconem to mam nadzieję w grę wchodzi tylko domniemana zdrada podszyta fałszywymi dowodami!
UsuńPewna kasztanowłosa mu tak w głowie zawróciła, że on nawet o rudej nie pomyśli 😏
UsuńNie będą sami :P
UsuńA co do Ginny, to jeszcze sie naczytacie :D
Czyżby była to jakaś zawoalowana,ale nie aż tak bardo, groźba dotycząca intrygi skierowanej w to małżeństwo? No i muszę się niestety pisać całą sobą, a na dodatek mogę dorzucić jedną zdrową nerkę chłopaka. Nie obrazi się xd
UsuńNo na pewno ugodzi w przyjaźń Rudej i Herm :)
UsuńWiedziałam, że to nie był sen! Ach, biedny Draco nie mógł się powstrzymać i jak już posmakował ust żony to jak się będzie teraz trzymał z daleka? Z drugiej strony dobrze mu tak za dobieranie się do nieświadomej kobiety xd
UsuńTa scena jest naprawdę warta zapamiętania - bo wróci kiedyś :D
UsuńJestem bardzo ciekawa jak rozwinie się ta sytuacja z Ginny, z najlepszą w końcu przyjaciółką...jak widać Hermiona traci tu powoli wszystkich swoich dawnych bliskich, ale za to zyskuje nowych. :)
UsuńPomimo całej mojej sympatii do postaci Ginny nie sądzę, aby mogła przyglądać się z daleka jak Hermiona powoli odnajduje szczęście z Draco. Prędzej będzie próbowała wbić miedzy nich klin niż zaakceptuje rzeczywistość :/
UsuńGinny była waleczna - nie jest osobą, która ucieka w cień - w mojej ocenie :)
UsuńTemu stwierdzeniu nie mogę odmówić racji, ale zastanawia mnie kiedy jej odwaga przeistoczy się w czystą zawiść? Taką, która pochłonie wszelkie inne uczucia, które żywiła zarówno do Hermiony, jak i do Draco
Usuńtak miałam skrycie nadzieję - że to nie sen juuupi - cieszę się jak małe dziecko teraz hahahha
Usuńochy i achy !! tak uwielbiam tego Draco ;p
Też się ciesze, że sen/nie sen się podoba - bardzo dlugo myslałam, jak to ugryźć :D
UsuńO Wow ale nas zaskoczyłaś aż musiałam się upewnić czy dobrze widzę 😄 i jeszcze dziś Sny, to dla mnie najlepsza poprawa humoru na ten nieudany, deszczowy dzień i zły humor, dziękuję z całego serduszka i lecę czytać!! 💖💖
OdpowiedzUsuńLubię Was zaskakiwać :D
UsuńO ja pierniczę!!!
OdpowiedzUsuńLepszej niespodzianki to ja dawno nie miałam :D
UsuńNie wiem czy bardziej się ekscytuje tym "snem" Hermiony, czy faktem ważenia TEGO eliksiru!
Zapłakana Astoria + eliksir = nieprzewidziana ciąża z "wypadku" z Flintem???
Do diabła teraz będę myśleć i myśleć, czy to tylko sen, czy faktycznie się całowali!
Ja myślę że to nie Astoria potrzebuje ten eliksir tylko niestety Pansy...
UsuńTeż myślę, że dla Pansy :(
UsuńPansy przeszła mi przez myśl, ale tak ją polubiłam, że nie chcę, żeby to była ona.
UsuńA ten ciągły płacz Astorii, jakaś pomoc Draco, jakoś tak mi się skojarzyło
Ach mojej detektywiczki :D
UsuńW każdym razie podtytuł kolejnego rozdziału to - drama! :D
Hahahaha, czyli będzie drama! Drama na Sto Dwa!
UsuńDrama to jest to co lubię najbardziej ;)
UsuńOj na tą dramę coś czuję będzie warto czekać :D
UsuńNo a co zbliża ludzi do siebie bardziej niż dramat życiowy? :D
UsuńBędziemy czekać niecierpliwie? XD
UsuńKocham Cię za to :D czytam!
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe co z tym eliksirem.. napisałam wyżej że pomyślałam na początku, że eliksir jest dla Pansy. Ale już sama nie wiem.. może te 5 dawek to nie przypadek? I jedna jest dla Astorii, a potem się okaże, że przyda się dla Pansy?
UsuńA przechodząc do milszej części- ta niespodzianka Draco z pizza- no idealna :D To pokazuję też, że Draco serio zna ten świat mugoli :D No jak nic musi coś być z tego małżeństwa.
On chce tylko jedną fiolkę, ale nie da się mniej ugotować :D
UsuńKocham Cię! Biorę się za czytanie! ❤️
OdpowiedzUsuńJa też ją kocham!
UsuńIle miłości na mnie spłynęło... No szok! :D
UsuńTo przez Twoje szaleństwo, które my kochamy ❤️
UsuńO Boziu! Rozejm oficjalnie staje się moim ulubionym opowiadaniem! Mimo tego, że przez większą część tego rozdziału biło chłodem. W sumie nie dziwię się, że Hermiona tak się zachowywała. Draco nie dość, że nie chciał jej wyjaśnić co go trapi to jeszcze wyskoczył z tym eliksirem. Ok gdyby tylko wiedział co się tam w jej główce podziało jak na swój sposób pokleiła fakty po tym, co usłyszała w łazience. Czyżby Astoria była w ciąży?! I podejrzewam, że raczej nie z Draco, tylko z Flintem. Albo i z Draco... W sumie skąd by mogła wiedzieć po tygodniu, że jest w ciąży... Albo to wcale nie dla Astorii ten eliksir tylko dla Pansy! No bo czemu tak nagle zniknęła i nie powiedziała Hermionie gdzie się wybiera. Smok też milczy w tej sprawie. Oj, żebyś Ty wiedziała co się teraz w mojej głowie dzieje, ile się myśli pojawia na sekundę. Czy Hermiona jest jakąś fetyszystką stóp czy co? Kolejny raz jak zwraca uwagę na to, że Draco jest boso i odnoszę ogromne wrażenie, że ją to na maksa kręci! Fajnie było też widzieć przez chwilę, że potrafią funkcjonować normalnie jak zwykli mugole, zwykła zamówiona pizza, miły wieczorek spędzony w swoim towarzystwie, no może nie do końca miły, bo Draco musiał z tym eliksirem wypalić... Eh o kogo on się teraz tak naprawdę troszczy, że tak wypytuje o skutki i działanie tego eliksiru, o Pansy czy o Astorie, zabiłaś mi teraz klina i to dużego, będę główkować. Hermiona się raczej z Ginny nie pogodzi i szczerze, cieszy mnie to. Znudziło mi się kanoniczne narzucanie ich przyjaźni, to, że teraz nie będą w najlepszych relacjach jest czymś nowym i bardzo mi się podoba, że to właśnie Pansy aspiruje na najlepszą przyjaciółke Hermiony. Potter tak się zapienił na widok państwa Malfoy, że myślałam, że wścieklizny dostanie 😅 Ale to jak Draco dogadał Ronowi! Wybuchłam śmiechem! Mistrzostwo! No i ten sen... Czemu mam wrażenie, że Hermionie się to do końca nie przyśniło? Coś czuję, że jak Draco ją tym kocem okrywał (ten gest skradł moje serce i chyba odpokutował tą akcje w jego gabinecie z Astorią, czemu on musi być taki słodki?) to skorzystał z okazji i skradł całusa swojej żonie. Poznała jego zapach, więc coś może być na rzeczy 😏 Szkoda tylko, że nie do końca była świadoma tego co robi, no ale jakiś kroczek do przodu jest 😊
UsuńCzekam na nowości w Snach ale jak ty zarzucasz takimi rzeczami to jak tu nie tęsknić za Rozejmem? Będę siedzieć jak na szpilkach i czekać na nowy etap!
Czekam na Sny! ❤️
Ja też mam taką serię myśli po przeczytaniu tego rozdziału.
UsuńTrybiki pracują na zwiększonych obrotach - z jednej strony dwie opcje wspomniane, z drugiej zastanawiam się co mogła wymyślić Venetiia..
Co do tych bosych stóp, to może nie fetysz ale taki rozluźniony, bosy, przystojny mężczyzna jest po prostu sexy :D
I ciężko mu się oprzeć.
Bose stopy mnie ostatnio bardzo mocno uwiodły w dramione "W pełnym słońcu", stąd mała inspiracja :D
UsuńUwielbiam bose stopy.... To jest u mężczyzny takie erotyczne. Chyba wiecie same o co mi chodzi... ❤️
UsuńSprane jeansy, bose stopy, nagi tors i nie muszę nawet takiego dotykać, wystarczy, że się napatrzę :D
UsuńOoooo taaaaak! My takie myśli, a nie ma 22:00.....
UsuńJa tu jeszcze dodaje zapach jakiegoś dobrego alkoholu połączony z papierosem (choć normalnie sam zapach papierosa jest dla mnie nie do zniesienia tak tą mieszanka ma coś w sobie) i korzennymi perfumami i mogę umierać szczęśliwa
UsuńMój mąż pali cygara - i to jest mój fetysz :D
UsuńMój mąż też czasem zapali i jak papierosów nie znoszę, tak od cygara robi mi się gorąco:D
UsuńPamietam rozważania Hermiony na temat stóp Dracona w „Pełnym słońcu” - zgadzam się, mogły ująć ! :D
Usuń*”W pełnym słońcu” miało być ;)
UsuńNooo ona kontemplowała każdą żyłkę na jego stopach - ach seksi :D
Usuńkurczę - ciężko się z wami nie zgodzić - bose stopy faceta potrafią być seksi - a jak jeszcze umie gotować... ulala ;)
UsuńJa nie jestem fanką ani papierosów ani cygar, ale muszę się zgodzić z tym, że facet nimi pachnący jest sexy. Taki jakby pierwotny, a w dodatku w połączeniu z piżmowymi perfumami...
UsuńDokładnie - cygara to taki pierwotny zapach :)
UsuńWróciłam by skomentować wcześniejszy rozdział, a tu już następny, wow, ale miła niespodzianka! :D Lecę czytać i zaraz tu wracam!
OdpowiedzUsuńTaaa tempo zawrotne :D
UsuńAle mam ochotę na pizzę po tym rozdziale... a chyba nikt mi o 22 pizzy nie dowiezie ajć :c Kurczę, jest tyle wątków i tyle samo różnych odczuć. Przede wszystkim też zgadzam się z pozostałymi, ze prawdopodobnie jest to eliksir dla Pansy, ale dlaczego Astoria płakała, intryguje mnie to, Hermiona mogła zostać dłużej w tej łazience. :D ej a może ona tez jest w ciąży? Byłoby ciekawie :D
UsuńScena ze scen jest przeurocza, naprawdę zadziała na moje zmysły, bo czytając ja bardzo ładnie mi pachniało :D I zazdroszcze Hermionie takiego snu, mnie to zawsze się śnią jakieś dziwoty albo koszmary meh. Ich relacja tak miło się rozwija, a Draco z rozdziału na rozdział coraz milszy! :o A wgl sprawa z Ginny, Harrym oraz Ronem - to zdecydowanie świat HP upside down, ale podoba mi się :D
Tęsknie za WOW, ale w sumie Rozejm mnie bardzo satysfakcjonuje, jest taki inny i przyjemny do czytania oraz czuje, że będą poważne dramy za niedługo, wiec czekam z popcornem! :>
Poooozdrawiam!
Heh u mnie jest nocna pizza, ale zamówiliśmy dzis na obiad dużą i nam zostało i na kolację :D wiec zajadałam się z nimi :D
UsuńA co do dram - oj beda, beda :D
Cudo:)tak niespodzianka w deszczowy dzień😀
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że udana :D
UsuńEj... Czegoś tak wspaniałego to nigdy nigdzie nie przeczytałam, a byłam z tych moli książkowych i maniaków dramione😁😁😁Jak widać maniakiem jestem nadal🤣🤣🤣Takie słodkie WOW, ten rozdział🤯🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%.
UsuńTa scena ze snem to majstersztyk.
Takie słodkie zakończenie tego ponurego dnia, i chyba razem z Hermioną poczułam TEN zapach :D
To moja ulubiona scena w rozdziale, dlatego ciesze się, że nie tylko mnie się podoba :)
UsuńTa scena zostanie chyba jedną z moich najbardziej ulubionych w ogóle, nie tylko w rozdziale czy opowiadaniu :D
UsuńMam wiele takich scenek drobnych w opowiadaniach. Dosłownie czasem jedno zdanie.
UsuńTu w tej historii mam takich kilka. Kolejna będzie już w następnym rozdziale - a w zasadzie będzie tam kilka scen, które lubię :)
I właśnie takie informacje powoduje że już nie mogę się doczekać następnego rozdziału, który na pewno będzie cudowny wiem to nawet przed czytaniem 😂😉
UsuńHeh obiecuje, że prawie w kazdym rozdziale beda sceny do zapamietania :)
UsuńI pewnie dlatego, że tych scenek w Rozejmie jest aż tyle, my tak kochamy to opowiadanie :D
UsuńAhhh umilasz mi podróż pociągiem! ❤️
OdpowiedzUsuńJa na miejscu Hermiony w życiu bym nie wyszła z tej łazienki, ale to ja... zbyt ciekawska mimo wszystko 😂😂
Czekam na maraton Snów, jednocześnie bardzo tęsknie za WOW.. ❤️
Do zobaczenia później!
P.
No ja też już tęsknie za WOW, ale oby szybko się to rozwiązało :)
Usuńmam dwie teorie dla kogo ten eliksir ale no zobaczymy, co do snu ah sama się poczułam jak bym w nim była. 😈 Draco słodki Draco on jest cudowny. 😍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na rozdziały ❤
Ciesze sie, że sen/nie sen się spodobał :)
UsuńPowiedzieć bym chciała wiele, ale nie mam czasu!
OdpowiedzUsuńCytując mądrości moje i Kini "Niech ktoś kopnie Blaise'a w dupę i to z czubka buta w jaja" XD
Idę dalej robić poprawki merytoryczne
Niech zostanie mi wybaczony brak wylewności
Przejęta swoją robotą, aż za bardzo
Vera
No co! Piękny tekst stworzyłyśmy razem! Ty w super, ja w jaja! 😂😂
UsuńBiedak mógłby się po tym nie pozbierać XD
UsuńWeźcie mi tego Notta - wnerwia mnie :D Wysadzę go w kociołku Weasleya :D
UsuńRaz Blaise raz Nott, eh ci faceci, tylko miłość do Draco się nie zmienia.
UsuńUwielbiam go w tym Glorianie - jest tam wyjatkowo inny niż wszędzie :)
UsuńJest tam cudowny, serio. A co do Notta... poczekaj cierpliwie ;)
UsuńCzekam, czytam :D coś tu odpisuje, coś tam zaglądam i tak biegam po zakładkach :D
UsuńBardzo się cieszę, że jeszcze dzisiaj pojawił się kolejny rozdział. Coś mi się wydaję, że te eliksir jest dla Astorii ale ojcem nie koniecznie jest Draco. Chyba, że to jednak dla Pansy. Rozdział interesujący i ten sen:PP Teraz tylko czekać na dalszy ciąg...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To był sen/nie sen :D
UsuńOj tak był fajerwerki xD
UsuńJeżeli wena się Ciebie trzyma to prosimy o dwa rozdziały codzinnie, "Sny" i "Rozejm", a jak przyjdzie nowy pomysł to coś nowego. Wspaniały i bardzo emocjonalny dla mnie rozdział, oby takich więcej. Teraz czekam na "Sny". 🤩
OdpowiedzUsuńNo nie umiem bez Rozejmu - uwielbiam, jak wzbudza Was w emocje. To moje najulubieńsze opowiadanie pod wzgledem emocji i Waszych i moich :)
UsuńMy też nie umiemy bez Rozejmu 😍 Również przyłączam się do prośby o dwa rozdziały :)
UsuńPrzemyślę temat :D
UsuńCo tu jakby się stało??!!🙈🙈🙈.
OdpowiedzUsuńChyba jakby akcja jedt w takim tempie,że nie nadążam...dziecko,aborcja,Astoria,Hermiona....yyyy
I leżę🤦♀️🤦♀️.
Ale propos eliksir coś mi jescze mówi, że on mógłby być dla Pansy...zniknela tak nagle...wlasnie mnie jakoś w tej kwestii oswieciło...
Czeka,czekam co dalej i oczywiście,na "Sny i "Wow"
Ściskam
🤗🤗
Dużo wątków :) Musicie sobie je poukładać według własnej hierarchii ważności :D
UsuńOHO! Kochaaaaaaaana moja!
OdpowiedzUsuńHmmm na pierwszy rzut oka, po tej scenie z łazienki można by pomyśleć, że to eliksir dla Astorii, ale jak już wspominałam wcześniej - w tym opowiadaniu nic nie jest tak jakby mogło się wydawać :D Podejrzewam, że problem Astorii dotyczy Flinta, ale nie wiem jeszcze w jaki sposób… Może małżeństwo z nim? Mam tylko nadzieję, że ta sytuacja nie spowolni nieuniknionej miłości Draco i Hermiony :D
Co do eliksiru no to powtórzę się… podejrzewam, że to dla biednej Pansy. Wyjechała tak nagle. Może wyjawiła Blaise’owi, że jest w ciąży, a on kazał jej usunąć bękarta? Chociaż może nasz trójkąt miłosny jest trochę bardziej skomplikowany? Może związek Blaise’a jest już z kimś zaaranżowany? Może tym kimś jest Astoria? To by było dopiero combo :D
Nasz mała Hermiona jest zazdrosna! Ja na jej miejscu rzuciłabym jakimś kąśliwym komentarzem odnośnie tego, że nie zabezpieczał się z Astorią to teraz jego żona musi ratować mu tyłek :D Ciekawe jak potoczyłaby się wtedy ich rozmowa. Chociaż tak sobie myślę, że skoro to jest dla Pansy, to może Pansy sama powie Hermionie o tym? Wtedy Hermionie byłoby bardzo źle z tym, że podejrzewała o coś takiego swojego wiernego męża :D
Co do snu… i zakończenia! Miód na moje oczy i serce! Jestem ciekawa jak teraz Hermiona będzie się zachowywała w stosunku do Draco, jak właśnie odkryła, że marze o nim wtedy kiedy nie może tego kontrolować, czyli podczas snu. Jej najskrytsze pragnienia właśnie ujrzały światło dzienne, dając jej do zrozumienia to, co tak bardzo chciała ukryć przed sobą, że zależy jej na Draco. Chcąc nie chcąc zaczyna coś czuć do niego. Myślę, że początkowo będzie jej bardzo źle, bo będzie myślała, że to jednostronne uczucie, ALE jak sama napisałaś w rozdziale 18 pójdą o krok do przodu, więc… oh nie mogę się doczekać :D Niecierpliwie przebieram swoimi pandzimi nóżkami!
Sny zostawię sobie na jutro na rano, bo wypiłam sobie piwko i teraz mnie taka błogość ogarnęła, jeszcze po przeczytaniu rozdziału i tego zakończenia no i tego wszystkiego, że chyba nie dotrwam do czasu publikacji, ALE nie martw się rano tutaj będę :D
Ściskam Cię mocno i cieszę się, że dodałaś rozdział 13 :*
Spokojnie Pando, "Sny" ci nie uciekną :)
UsuńCiesze się, że rozdział się podobał - widzę, że teorie też się mnożą, bardzo, bardzo dobrze :)
Zobaczymy czy dalej też Wam to przypadnie do gustu - zapewniam jednak, że z rozdziału na rozdział będą coraz bliżej siebie :)
W mojej hierarchii Pansy jest w ciąży z Blaisem. Astoria ma brać ślub z Zabinim.. czy coś w tym rodzaju🤣🤣🤣Biedny chłopak- 🤯🥳. Jest 'Houston, mamy problem..' A co wyjdzie... Hm... Zobaczymy:-D
OdpowiedzUsuńHeh dobrze, ale nie dobrze :D
UsuńMam taką sama hierarchię! Takie same pomysły w głowie. Jestem szalenie ciekawa co będzie dalej!
UsuńNastepny rozdział zacznie się od tego, że Hermiona pójdzie sie chlapać wodą na ostudzenie emocji po pocałunku :D - proszę! Spoiler roku :D
UsuńJuż widzę, jak ta woda pomaga, musiała by się chyba w niej utopić żeby dała radę ochłonąć xD
UsuńNo mowiłam już - drama :D
UsuńChyba musiałaby wsadzić cala głowę pod wodę, aby coś to dało! Uwielbiam spoilery, jeśli korci Cię aby jeszcze jakiś zdradzić, to Ja nie będę miała nic przeciwko!
UsuńNo to um... Draco bedzie pił wódkę :D
UsuńJej pewnie też się przyda niebieska nalewka Dracona!
UsuńSama chętnie bym jej spróbowała 🥂
Ja planuje zrobic coś podobnego na użytek własny :D
UsuńJa bym musiała wskoczyć do zimnego oceanu zimą, żeby ochłonąć. 😅😅
UsuńHeh - emocje będą, zapewniam :D
UsuńCo za niespodzianka! Już myślałam, że kolejny etap dopiero za tydzień. A dziś przecież jeszcze Sny🙈
OdpowiedzUsuńRozpieszczasz nas❤
Coś mi mówi, że to Pansy potrzebuje tego eliksiru. Czy to dziecko Zabiniego?
Imponuje mi to, że Draco tak się martwi o przyjaciółkę. Kocham go jeszcze mocniej!
Problemem Astorii może być jakieś aranzowane małżeństwo??
Jaki sen miała nasza Miona. Oby jak najszybciej wydarzyło się to w rzeczywistości!🙈🙏😍
Magicznie pozdrawiam
Właśnie przeczytałam wcześniejsze komentarze!
UsuńON JĄ POCAŁOWAŁ!❤
No, przecież:-D Dlatego jestem na tencten rozdział chora czytam to czwarty raz!♥️♥️♥️ Buziaki🥰🥰🥰🥳🥳🥳
UsuńOpisałam powyżej - Hermiona poczuła delikatne muśnięcie na ramieniu - Draco okrywał ją i cmoknął w ramię, a ona wplotła palce w jego włosy, więc poniesiony emocjami pocałował ją w usta - lekko, a ta przez sen złapała go za głowę i wycalowała.
UsuńWycofał się, jak się zorinetował, że ona dalej spi i jest nieswiadoma tego co robi.
Oj, tam. Nie chodzi o to co napisałaś, tylko jak😋W tej chwili każda z nas chciałaby być Hermioną albo sobie wyobraża co ona czuła. Dla mnie to najbardziej pobudzająca wyobraźnię 'scena' całego Twojego bloga🥳🥳🥳🥳👑To był komplement😁😁😁
UsuńDzięki - długo myślałam jak ugryźć ich pierwszy pocałunek, by był wyjątkowy. Do dziś pamiętam ten z DŚ i GJS - bardzo lubie te sceny. Tu było trudno - wyszło bardzo subtelnie, ale chyba jestem zadowolona :)
UsuńCzyli to Hermiona przez sen wykorzystała męża, kocham Cię za tę scenę 🤩
UsuńHahaha
UsuńPodoba mi się to spostrzeżenie, że to Miona go wykorzystała 😂
Tak dokładnie to on zaczął, ale szybko odwróciły się role :D
UsuńRozbraja mnie jeszcze ten jego wzrok wbity w kociołek 😁😁😁 jak się obudziła 🤣🤣🤣 Biedny chyba nie mógł do siebie po tym wszystkim dojść. Urocze!!!🥳🥳🥳🥰🥰🥰
UsuńBał się spojrzeć jej w oczy, niezbyt pewien czy wiedziała co się stało i czy go za to np. nie uderzy :D
UsuńMionka w tym opowiadaniu chyba chce dostać niebieską kartę 😂😂
Usuńhahahaha masz rację- biedak nie chce po sobie nic dać znać - a krew nie woda.. ;)
Usuńnie mogę się doczekać ich sam na sam kiedyś tam :)
Mogę Was zapewnić, że Draco jeszcze nie raz zbierze cięgi :D
UsuńJeszcze do poniedziałku daleko. Kto wie, co będzie się działo 🤔😁
UsuńWaleczna Hermiona to nie tylko jego ulubiona wersja. Moja też!🙋🏻♀️🙈
Usuńsama pisałaś - że taką waleczną wersję Miony - Draco lubi najbardziej.. więc na własne życzenie będzie miał pewnie sporo emocji;)
UsuńNiebieska karta rozwaliła mnie na łopatki xD
UsuńTu Hermiona jest i waleczna, pyskata i twarda, ale też wrażliwa i zagubiona - i w takich momentach bedzie zawsze miała obok jego ramię.
UsuńW mojej głowie to on się i boi i pragnie i jest wewnętrznie zadziwiony co ta kobieta z nim robi, jak to jest inne i jak nim szarpie w środku każdy jej gest. A teraz to już jest w totalnym roztargnieniu, tylko jak to Malfoy- nie daje tego po sobie poznać 😁😁😋 Malfoyowie mają to w genach😁😁😁
UsuńJuż kocham to opowiadanie. Mow mi proszę wiecej❤
UsuńNie chce spoilerować, ale jak już Draco położy swoje łapy, gdzie trzeba, to go buldożerem nie odciągną :D
UsuńNicolett - myślę - że wiele z nas się zakochało w tym Draco i w tym opowiadaniu :)
Usuńa przynajmniej mówię za siebie :)
śmiało czekamy na takie spoilery ! :)
UsuńJuż teraz ciężko to odciągnąć. Dziś już 3 mały spoiler co do dalszych losów opowiadania❤❤
UsuńJa też definitywnie zakochałam się w tym Draco :D
UsuńAż się zastanawiam jak tu teraz pokochać kogoś innego :P
Ann,,Draco już zaklepany przeze mnie. Wyślę Ci fotkę 😁
Usuńmoje serce należy tak 51% do Draco z Wow i 49% do Draco z Rozejmu ;)
Usuńale czuje że proporcję się zmienią...
hahaha no cóż zostaje szukać dalej :D
Usuńi obejść się smakiem :)
Moje było 60% z DŚ i 40% z GJS. Teraz 90% to Rozjem ♥️
UsuńHeh mogę wam dużo poopowiadać drobiazgów
UsuńBędzie ślub
Będzie nowy przyjaciel Hermiony i Malfoya
Będzie dramat i walka o życie
Będzie jeszcze Sun Zi
Będzie jeszcze ciotka Andromeda
Będzie inny eliksir i związana z nim drama
Będzie porwanie
Będzie niemoralna propozycja
Będzie wielkie rozczarowanie
Będzie desperacja
Będzie romans biurowy
Będzie atak z zaskoczenia
Będzie kilka hucznych przyjęć.
Będzie koniec przyjaźni
Będzie siarczysty policzek
Będzie namietność
Będzie pasja
Będzie rozpacz
Będzie miłość
:)
Powiem Wam szczerze, że dzisiaj to ja nawet żadnego innego Malfoy'a niż ten w Rozejmie w ogóle nie pamiętam... Jakby mi z głowy wyleciał każdy inny, totalnie 😁😁😁Podejrzewam, że mój chłopak będzie na mnie w tym tygodniu dziwnie patrzył, tak często będę odświeżać stronę w telefonie 🤣🤣🤣
UsuńTeż tak właśnie myślę, czy eliksir przypadkiem nie dotyczy Pansy, w końcu to ona miała zawroty głowy i nagle gdzieś wyjechała, a Draco jest mocno zmartwiony, wydaje mi się że Pansy jako przyjaciółką bardzo by się przejmował...to by było straszne, pewnie do czegoś doszło jakiś czas temu z Blaisem...
OdpowiedzUsuńJuż szczerze mówiąc wolałabym, żeby to Astoria miała problem z Flintem, bo nie wydaje mi się, aby to było dziecko Draco. Z całą pewnością wzburzona Hermiona w którymś momencie mu to wygarnie i może się zrobić nieprzyjemnie...
Rzeczywiście bardzo dramionowy odcinek, ale w końcu mamy możliwość pobyć dłużej z tą parą sam na sam. :D Następny rozdział pewnie też będzie jeszcze jakoś oparty o weekend.
Ciekawi mnie co takiego zrobią jeszcze Ron i Harry, że nie będą one naszymi ulubionymi postaciami, jak sama pisałaś. Na razie Ron jeszcze całkiem palantowaty nie jest, każdy facet w jego sytuacji zachował by się pewnie podobnie, gorzej z Harrym...
Pewnie jak Draco nakrywał Hermionę kocem to poczuła ten zapach i zadziałała wyobraźnia w śnie, a to znaczy że już zaczyna mieć niezłe fantazje. :D Co się dziwić zreszta, chyba z Ronem zbyt udanego życia erotycznego nie miała...:D
Swoją drogą Draco robiący naleśniki, jakie to słodkie! :D
Czekam na jakiś wybuch, bo Hermiona już się widać negatywnie nastraja tym eliksirem, z jednej strony pewnie nie może pogodzić się z tym, że Draconowi tak łatwo przychodzi pozbycie się własnego dziecka, a z drugiej pewnie podświadomie jest zazdrosna o jego relacje z Astorią. :D
Ale się cieszę, że sprezentowałaś nam ten rozdział, nie spodziewałam się go kompletnie i odświeżałam stronę czekając na Sny. :)
W takim razie do zobaczenia jeszcze dziś ! :*
Blanka
Znów - to nie była fantazja, tylko Hermiona nie zarejestrowała, że to naprawdę :D
UsuńOgólnie obaj przyjaciele Hermiony to nie beda tu aniołki, ale też dość mocno opiszę ich losy, więc zobaczycie :D
Buzki i do zobaczenia.
UsuńO rany ja tu sobie powolutku pomyślałam o zapachu, a tu proszę poszło na całość, muszę ten fragment w takim razie przeczytać raz jeszcze, wiedząc już o co szło. :D Zresztą zawsze każdy Twój rozdział czytam dwa razy, dwa razy więcej przyjemności ! :D
Buziaki
P.S. Zainstalowałam na iPhone przeglądarkę Google Chrome i mogę dodawać w końcu komentarze z telefonu! 😄❤️
Ja mogę, bo kupiłam nowego iphona i działa :D nie wiem jak ale ważne że tak jest :D
UsuńJa wreszcie też się ogarnelam i nie pisze już maili, tylko mogę tutaj komentować. Chcoiaż patrząc na moje wypowiedzi, to mogłam jednak siè na forum nie udzielać, tak jest chaotycznie 😂
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle miałam zaległości w czytaniu. Szok! Ogólnie meega super opowiadanie ;) Wydaje mi się że ten eliksir chyba dla Pansy będzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzieki bardzo i pozdrawiam! :)
UsuńJak jeszcze zaczniemy komentować dziś Sny, to serwer Ci ładnie padnie ❤️
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam, widząc ilość komentarzy😀😀
UsuńNie martw się, mam w domu dwa łącza internetowa i kilka komputerów, na pewno Was odnajdę :D
Usuńchyba idziemy tu na jakiś rekord jeśli chodzi o ilość ;)
UsuńCoś czuję, że jeszcze kilka takich rozdziałów i nawet dwa łącza mogą nie wystarczyć na ilość naszych komentarzy :D
UsuńHahahaha, i bardzo dobrze!
Usuńbardzo - bardzo podoba mi się ten rozdział <3
OdpowiedzUsuńscena na końcu sprawiła, że śmiałam się kilka minut w głos - szkoda tylko że biedna Miona nie będzie pamiętała ich pierwszego pocałunku (nie liczę tego na ślubie) - za to Draco pewnie będzie rozpamiętywał...
ach i sobie przypomniałam - faktycznie Miona dla niego po pijaku się rozbierała? ;>
Tak - ale szybko ją położył do łóżka, jak to dżentelmen - potem pewnie musiał iść pod zimny prysznic na długie minuty, ale cóż... :D
Usuńojjjj jak mi go szkoda teraz ;p
Usuńzakazany owoc smakuje jednak najlepiej więc mam nadzieję - że to jego ciężkie poświęcenie będzie mu wynagrodzone ;)
Kiedyś na pewno :D To bedzie poniekąd erotyczne opowiadanie - bez szczegółowych opisów jak WOW, ale ta relacja bedzie mocno zaakcentowana :)
UsuńDobrze, że wspominałaś o kwestii striptizu. Też byłam tego ciekawa 😅
UsuńDraco to jednak jest dobrze wychowany chłopak.
Jednak co zobaczył to jego. Pewnie nie może czasem spać po nocach przez to 😅
wychowany może i dobrze - ładnie się zachował :) ale raczej nie odwrócił wzroku i zakodował sobie w pamięci co nieco ;)
UsuńByła w bieliźnie - więc nie było tego za wiele, ale na pewno zadziałało :D
Usuńniemal każdy mężczyzna potwierdzi - że niedopowiedzenia i odpowiednia bielizna działają na nich najbardziej ;)
UsuńW takim razie mam nadzieję, że Miona miała koronkową bieliznę, która działa na wyobraźnię 😅😁
UsuńBiorąc pod uwagę jej świetną garderobę, nie ma opcji żeby nie miała koronkowej bielizny :P
Usuń❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńNa bank eliksir nie jest dla Astorii, to by było zbyt oczywiste, a jeśli już to dziecko nie jest Malfoya. Obstawiam Pansy i Blaisa? Mam nadzieję, że ostatecznie nikt go nie wypije. I nie bardzo rozumiem czemu Hermiona tak negatywnie odebrała Dracona chęć by pomóc przy eliksirze dla jego domniemanej kochanki, mi osobiście nawet zaimponowało to, że chce wiedzieć jak to działa, co będzie czuła i nie zrzuca brudnej roboty na kogoś innego, to takie branie odpowiedzialności za swoje decyzje, a nie kazanie tylko dziewczynie załatwić sprawę. Draco nie jest typem który umywa ręce.
OdpowiedzUsuńCo do snu Hermiony, to rozpisywałam się już wyżej, wiedziałam, że to nie sen, a fakt że to ona zainicjowała tę sytuację mnie urzekł kompletnie, tak samo jak pizza. W ogóle Draco jest cudowny i te jego gesty, niby tłumaczy to zaznaczaniem terenu ale ja wiem, że po prostu nie umie trzymać rąk przy sobie i podziwiam jego opanowanie, że udało mu się do tej pory Hermiony nie spłoszyć!
Przecież już wiesz, dla kogo jest eliksir bo masz rozdział 14 :P Tylko Cicho! Nic nie wygadaj! :D
UsuńO nie! Proszę się podzielić😁
UsuńWow... tego się nie spodziewałam... super... obstawiam, że Astoria jest w ciąży z Marcusem..... :) czekam na sny, a potem na następny odcinek :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że była niespodziewanka :)
UsuńCzytam ten rozdział i komentarze i nasuwa mi się tylko "wow" 😍😍
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńNo nie!!! No nie! Ja lubię snu, ale proszę o Rozejm! Bo zwariuje! Co Ty wyrabiasz❤️ Ten sen, ten Draco, te bose stopy♥️ Jestem juz zakochana! Dziwie się, że Herm jeszcze nie, ale to nic ja biorę Draco! Tak jeszcze jeden rozdział możemy prosić 😁? Ten jest moim ulubionym , jak wszytskie poprzednie. Draco turaj bije na głowę wszytskich poprzednich.
OdpowiedzUsuńMartwie się o Pansy, bo eliksir pewnie dla niej. Oby Herm sie dowiedziała, ze to dla niej i nie pozwoliła jej go wypić! A Asti ma pewnie problem z Flintosem-Palantosem🤔
Tutaj tyle sie dzieje, że ja aż się trzęsę i przeżywam wszytsko jak szalona ! Just one more cheapter ♥️
Czytam to co napisałam i jest okropnie nie składnie, ale pisze pod wpływem takich emocji, że proszę o wybczenie i... o Rozejm 😀😅
OdpowiedzUsuńtwój komentarz u góry -to moje myśli jakieś pół godziny temu ;p
UsuńPisałam na gorąco i jak przeczytałam, to sama się zaśmiałam 😅 tutaj trzeba nam dać kolejny rozdział na uspokojenie emocji 😁
UsuńOMG... Nie pamiętam kiedy tak mnie wciągnęło jakiekolwiek Dramione, a czytam tego niewyobrażalnie wiele.. jak możesz przerywać w tak istotnych momentach �� okrutna... czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały.
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że jest nowy rozdział! I, że dzieją się jakieś "tajemnicze rzeczy" i mogę snuć swoje teorie. Mam nadzieję, że Pansy wróci... I naszła mnie pewna myśl dotycząca Parvati. Ona jest taka głupia, czy taka mądra? Nie ogarnia o co chodzi z Harrym, Ronem, Hermioną i ich uczuciami, czy ogarnia aż za bardzo?
OdpowiedzUsuńMoże w połowie maratonu "Snów" znajdziesz czas na kolejny "Rozejm"? Nie mogę się doczekać! :D
Pozdrawiam!!!