Dedykacja: Dla lubiących rywalizację 😋
💞💞💞
Neville
bardzo uważnie przyglądał się połączeniu magicznych roślin z mugolskimi
odmianami, posadzonymi w wielu kamiennych klombach w ogrodach Malfoyów.
- Wasz ogrodnik, to faktycznie mistrz. Nie chce zmienić pracy? Przydałby mi się
taki pracownik – Neville uśmiechnął się do niej.
- Nawet nie pozwolę ci się do niego zbliżyć, Nev. Wystarczy, że Kingsley chyba
planuje uwieść właśnie naszą kucharkę – zachichotała Hermiona.
- Przyznam szczerze Hermiono, że zdziwiło mnie nieco twoje nagłe zaproszenie na
kolacje – Neville uśmiechnął się do niej niepewnie.
- Domyśla się… Ale pomyśleliśmy, że będzie miło, jak wpadnie ktoś jeszcze i…
- Herm. Nie ściemniaj – Neville spojrzał na nią przenikliwie. – Gdy zobaczyłem
Lunę, byłem prawie pewien, że ty i Ginny wróciłyście do swojej kampanii,
próbowania nas znów ze sobą zeswatać. Od zaręczyn Gin i Harryego, ciągle nas
namawiałyście na randkowanie.
- Bo lubiłeś Lunę pod koniec szkoły, no i w czasie odbudowy Hogwartu –
przypomniała mu delikatnie Hermiona.
Neville uśmiechnął się pod nosem.
- Tak, ale już wtedy wiedziałem, że mam silną konkurencję. Tę samą, która teraz
powoduje, że Luna się śmieje – wskazał głową w kierunku Theodora, który ciągle
przesuwał przeniesiony z jadali tort grylażowy, tak by Luna nie mogła się nim
poczęstować.
- Serio? – Hermiona zrobiła wielkie oczy.
- Wiesz, że co rano doglądałem wtedy szklarni…
- Pamiętam.
- Luna chodziła każdego dnia karmić Wielką Kałamarnicę. Zawsze mijaliśmy się w
drzwiach, życząc sobie miłego poranka i mówiąc, że zobaczymy się na śniadaniu…
Raz przyuważyłem, że Nott też wymyka się ze szkoły. Nie ufałem mu… Był przecież
zreformowanym Śmierciożercą, podobnie jak Malfoy, dlatego postanowiłem pójść za
nim i zobaczyć co knuje…
- Och… Nawet nie byłam świadoma tego, ile się działo w szkole w czasie tej
odbudowy – przyznała.
- No właśnie. Nott rzucił na siebie kameleona… Ale
wiedziałem, że tam był. Siedział niewidzialny na skale i gapił się, jak Luna
karmi tego wodnego stwora. Kolejnego dnia było tak samo, a potem podobnie…
- Tak, wiemy o tym. Theodore podkochiwał się w szkole w Lunie – przyznała.
- W szkole – parsknął Neville. – Patrzy teraz na nią, jakby była pięknym
obrazem, zafascynowany i totalnie pochłonięty…
- Cóż. Nie twierdzę, że mu przeszło – Hermiona uśmiechnęła się do przyjaciela.
- Ale on przecież ma żonę i dzieci!
- Jest w trakcie rozwodu – wyjaśniła.
- O Godryku! Rozwodzi się z powodu Luny? – Neville nie krył ciekawości.
- Nie, nie! Jego żona… okazało się, że miała romans – wyjaśniła pokrótce.
- Rozumiem. W takim razie nie muszę go przeklinać za dostawianie się do naszej
przyjaciółki – Nev mrugnął porozumiewawczo do Hermiony.
- Absolutnie! On szanuje Lunę i na pewno nie zrobi jej żadnej krzywdy –
zapewniła Hermiona.
- A co z Ginny? Tak mi żal Harrye’go! Nie mogę uwierzyć, że od niego odeszła
dla tego Zabiniego…
- Kto ci tak powiedział? Niech zgadnę… On sam?
Neville powoli skinął głową.
- Spotkałem go w pubie na Pokątnej i mówił, że Ginny zaczęła się z nim
spotykać, jak ty zaręczyłaś się z Malfoyem i że on ją uwiódł…
- Bzdura! – oburzyła się Hermiona. – Harry zdradzał Ginny z Cho Chang. Na
dodatek próbował ją kontrolować i decydować za nią. W ich małżeństwie od ślubu
było źle. Nie policzę, ile razy Ginny spała u mnie po tym, jak się pokłócili.
Ginny złożyła pozew rozwodowy, a z Blaisem się zeszła, dopiero jak Harry go
przeklął cruciatusem na środku Pokątnej!
- Słyszałem o tym… Co za masakra. No to dalej według kolejności - ty i Malfoy…
serio? Nie było innych bogatych przystojniaków, którym mogłaś skraść serce?
Musiał to być akurat on? – żartował.
- Cóż… Jakoś tak wyszło, że się nawinął no i jest – odpowiedziała w podobnym
tonie.
- Wiedziałaś, że on też podkochiwał się w tobie już w czasie odbudowy Hogwartu?
– zapytał.
- A ty skąd o tym wiesz? – Hermiona spojrzała na niego zdzwiona.
- Obserwowałem go. Gdy myślał, że nikt tego nie widzi, patrzył na ciebie z taką
zaborczą zachłannością, jakby chciał przykuć cię do siebie kajdankami –
zachichotał.
- Ukrywamy to ze względu na prasę, ale… spotykaliśmy się już wtedy, w czasie
odbudowy – przyznała.
Neville nie wyglądał na specjalnie zaskoczonego.
- Przyznam, że trochę to podejrzewałem. Pierwszy raz, jak spotkałem cię kiedyś
rano z wymiętą bluzką, jak schodziłaś z wieży astronomicznej. Wtedy jednak
myślałem, że być może był to Terry Boot. Potem, gdy wszedłem za tobą do „Trzech
Mioteł”, a ty gdzieś zniknęłaś… Zdziwiłem się wtedy, że to Nott próbował mi w
mówić, że wcale cię tam nie było, jakby w ogóle go to obchodziło… Gdy myślał,
że zasnąłem już pijany, usłyszałem jak mówił: „Kurwa, zabije cię za to Smoku!”.
Hermiona zachichotała. Ta ich konspiracja nie była jednak tak doskonała, jak im
się kiedyś wydawało… Jednak wizja tego, że ona i Draco są razem, chyba w pewien
sposób wszystkich nieco blokowała i nikt oficjalnie o tym nie plotkował.
- No i powrót do domu. Byłaś z nami na peronie, a potem nagle zniknęłaś i to
znów właśnie Nott, przekazał nam, że McGonagall cię wezwała z powrotem, co mnie
zdziwiło, bo jak się ze mną żegnała dziesięć minut wcześniej, nic mi o tym nie
wspomniała…
- Tak, to nie była McGonagall – przyznała z uśmiechem Hermiona.
Odwróciła się i jeszcze
raz spojrzała przez ramię, na migoczący w oddali zamek. Był piękny i
monumentalny. Była prawdziwie dumna, że udało im się wszystko naprawić i
przywrócić szkołę do jej świetności. Za miesiąc, wszyscy uczniowie będą mogli
wrócić i znów uczyć się tutaj przecudownej sztuki magii. I ona to rozważała…
Jeszcze jeden rok w tym tak innym, wyjątkowym świecie. Nim tu przyjechała, była
prawie pewna, że to zrobi, że na pewno wróci samodzielnie skończyć szkołę.
Jednak teraz… Sama nie wiedziała, co będzie dalej z nią i Malfoyem. Niczego
sobie przecież nie obiecywali. Wiedziała tylko, że naprawdę nie chciała go
stracić. Był teraz dla niej taki ważny… Najważniejszy. Czasami czuła, że ma już
tylko tę swoją nagłą, nierealną miłość. Ale ciągle się bała, co jeśli ona nie
była tam samo ważna dla niego?
Rozmyślania przerwał jej gwizd zbliżającej się lokomotywy. Cieszyła się, że jej kufer był pomniejszony i
nie musiała go dźwigać do przedziału. Neville i Luna stanęli przy końcu peronu,
tak by wejść i szybko zająć im dobry przedział, a ona rozejrzała się szybko po
peronie. Dracona nigdzie nie było… Trochę było jej smutno, że nawet nie zdążyli
się ze sobą pożegnać, bo gdy dzisiejszego poranka wymykała się z jego pokoju,
on jeszcze słodko spał. Nie zostawiła mu nawet swojego adresu… To nic, za dwa
tygodnie będzie bankiet w ministerstwie z okazji urodzin ministra. Może wtedy
się spotkają? A może on wcześniej do niej napisze i zaproponuje jakieś
spotkanie? Miała cichą nadzieję, że tak.
Wszyscy z ich grupy wsiadali już do pociągu. Hermiona postanowiła, że nie ma na
co dłużej czekać. Nim jednak zdążyła zrobić choć krok w stronę wagonu, nagle
poczuła, że łapie ją para silnych ramion i oplata ją niczym diabelskie sidła.
- A ty dokąd beze mnie, skarbie? – usłyszała znajomy szept w swoim uchu.
- Co ty… - nim zdążyła dokończyć, poczuła wir teleportacji.
Wylądowali prosto w luksusowym apartamencie hotelowym. Na stoliku pod oknem
stały patery z przekąskami i kubełek lodu z butelką drogiego szampana, a
wielkie, złote łoże z baldachimem było iście królewskie…
Nie zdążyła jednak dokładnie tego wszystkiego obejrzeć, bo Draco szybko
odwrócił ją w swoich ramionach i mocno pocałował. Oddała jego pocałunek, wciąż
zaskoczona, ale też bardzo szczęśliwa, że może znów być tak blisko…
- Wreszcie mam cię tylko dla siebie – wymruczał jej do ucha, wplatając jej
delikatnie palce we włosy.
- Porywając mnie bez pytania? – zaśmiała się cicho.
- Malfoyowie nie porywają, tylko sięgają po to co do nich należy – uśmiechnął
się, nim znów ją pocałował.
- Nie przypominam sobie, bym dawała ci swój akt własności…
- Bo mi go nie dałaś. Sam go sobie wziąłem – Draco wziął ją na ręce i całując
jej szyję, zaniósł ja do łóżka.
A gdy kilka chwil później był już głęboko w niej, kochając się z nią namiętnie,
całym sobą , zażądał, by przyznał, że należy tylko do niego.
A ona zrobiła to, bardziej niż chętnie…
- Czemu wtedy się wam nie udało? – spytał cicho Neville.
- Za dużo różnic. Wiesz, że jesteśmy z dwóch różnych światów… - Hermiona
uśmiechnęła się smutno.
- To co się teraz zmieniło?
- Chyba dorośliśmy do tego, by się tym już nie przejmować – zachichotała. –
Dobrze nam razem, znamy się… A Draco nie jest już tym wrednym ślizgonem,
którego tak nienawidziliśmy.
- Zauważyłem… Trzy moje przyjaciółki, trzech ślizgonów… Jeszcze tylko czekać,
by Ron się na poważnie zadał z jakąś ślizgonką i mój świat runie… – Neville był
rozbawiony.
Hermiona nerwowo przełknęła ślinę i zmusiła się do uśmiechu.
- No tak… On tyle trenuje…
Nev zmrużył oczy i popatrzył na nią uważnie.
- Czy ty coś wiesz?
- Ja? Niby o czym? – zapytała, wciąż nerwowo się uśmiechając.
- O tym, kogo on posuwa, gdy ma ku temu okazje…?
- Cholera! A ty skąd o tym wiesz? – Hermiona nie kryła zaskoczenia.
- Od Rona. Od dawna nie ma za dobrych kontaktów z Harrym, a i z Georgiem mu się
nieco pogorszyły, po zerwaniu waszych zaręczyn, więc jak jest w mieście, to
wyskakujemy razem na piwo. Gadaliśmy o Qudditchu i wspomniałem o Parkinson, że
świetnie gra… Ron najpierw odwalił tyradę na temat tego, jaką jest wredną,
zarozumiałą jędzą, a po trzech piwach dodał, że z żadną nigdy nie było mu
lepiej i że wariuje przez nią – Neville nie krył rozbawienia.
- Astoria Greengrass, jest najlepszą przyjaciółką Pansy – wyjawiła mu Hermiona.
- Ach! Czyli wiesz to od niej?
- Od Dracona, a on chyba od niej. No i przycisnęłam Rona i też się przyznał.
- Godryku! Ktoś przeklął wszystkich gryfonów czy jak? Żeby się zadawać ze
ślizgonami, to już naprawdę… - śmiał się.
- Nev… Pytałeś czemu zaprosiliśmy cię na kolację. Skoro już wiesz, że nie z
powodu Luny…
Neville przestał się śmiać i spojrzał na nią uważnie, po czym rzucił szybkie
spojrzenie w kierunku stołu.
- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że to przez…?
- Poprosiła mnie o to, bym cię zaprosiła.
- Potrzebuje roślin do ogrodu? A może szuka jakiś ludzkich składników do eliksirów
i pomyślała, że się przydam? – Longbottom z niedowierzaniem pokręcił głową.
- Przestań! Po prostu wpadłeś jej w oku na naszym przyjęciu…
- Oszalałaś? Ta kobieta mnie nienawidzi. Nikt nie wymyślił nigdy więcej
obraźliwych epitetów na mój temat niż ona, nawet Malfoy.
- Wcale cię nie nienawidzi! Widujesz się czasem w lustrze? Jesteś teraz
kawalerem numer jeden do wzięcia! – Hermiona szturchnęła go łokciem.
- Ale nie przez takie kobiety, Hermiono. To nie moja liga – Neville uśmiechnął
się smutno.
- Niby dlaczego nie?
- Bo jest o wiele za ładna, za bardzo dystyngowana i za bogata. Szukam w życiu partnerki,
która nie będzie bała się ubrudzić ziemią, a Greengrass, pewnie nawet nie wie
co to gumowce.
- Nie skreślaj jej od razu, skoro sama jest zainteresowana – poprosiła
Hermiona.
Neville posłał jej powątpiewające spojrzenie.
- Nie bój się… Nie urażę ją odmową przy twoim stole, ale nie sądzę, by to miało
jakiś sens.
- Zobaczymy… A teraz chodź, czas się napić – Hermiona złapała go pod ramię i
poprowadziła w stronę pozostałych.
💞💞💞
- Co tak długo – przywitał ich Draco, gdy zajęli swoje miejsca.
Hermiona obok niego, a Neville obok Astorii, choć było też wolne miejsce z
drugiej strony Ginny.
Ucieszyła się, że jej przyjaciel postanowił choć spróbować pogadać z
Greengrass. Od kiedy sama znów czuła, że jest taka szczęśliwa i zakochana,
marzyła, by wszyscy dookoła też tacy byli.
- Stęskniłeś się? – zapytała Dracona, uśmiechając się do niego.
- Jak zawsze – blondyn złapał ją za dłoń i splótł ich palce razem.
- Namawiałem twoją żonę, by ze mną uciekła, ale nie wiem dlaczego nie chce –
prowokował Neville, sięgając po ognistą.
- Uważaj, Longbottom. Mój ogrodnik ma ostry szpadel – ostrzegł go żartobliwie
Draco.
- Domyślam się. Jest naprawdę świetny. Podkupiłbym ci go, ale podejrzewam, że
mnie nie stać płacić mu tyle, co ty – Neville uśmiechnął się smutno.
- A po co ci ogrodnik? – spytała go Astoria. – Przecież sam znasz się na
roślinach, prawda?
- Zajmuje się hodowlą roślin na sprzedaż. Zatrudniam kilkunastu ogrodników,
którzy ich doglądają – wyjaśnił.
- Masz własną firmę? – Astoria rozchyliła usta w zdziwieniu.
- Owszem. Jak widzisz, niezdarne ślamazary też sobie czasem radzą w życiu –
Neville posłał jej złośliwy uśmieszek, a ona gwałtownie się zarumieniła.
- Astoria, nie czerwień się! Nie tylko ty tu masz swoje za uszami… - dogadał
jej Blaise.
- O nie, z pewnością nie tylko ona! – Ginny szturchnęła go łokciem. – Jak to
było? Mała, brudna, zdrajczyni krwi?
- Najpospolitsza szlama jaka chodzi po tej ziemi? – Hermiona uśmiechnęła się do
Malfoya, który wywrócił oczami.
- Pomyluna z Ravenclawu – wtrąciła śpiewnie Luna, patrząc na Theodora.
- Tak? To może my też trochę sobie przypomnimy? – Blaise uśmiechnął się
wrednie. – Pieprzony, czarny diabeł bez duszy – Zabini spojrzał w oczy Ginny.
- Ślizgoński dupek – Theo uśmiechnął się przekornie do Luny.
- Nigdy tak nie powiedziałam! – oburzyła się.
- Powiedziałaś, gdy myślałaś, że cię nie słyszę – wytknął jej.
Luna wywróciła oczami.
- To się nie liczy, bo mówiłam to do siebie!
Theodore zachichotał.
- Blada tchórzliwa fretka. Skończony, bezmózgi kretyn. Mały, wredny oślizły gad…
– wymienił Draco.
- I jeszcze wstrętny, podstępny wąż! – dodała z entuzjazmem Hermiona.
Wszyscy gruchnęli śmiechem.
- No to teraz ty powiedź, jak mnie nazywałeś, kiedy ja tego nie słyszałam –
Astoria zwróciła się do Nevilla.
- Niestety nie przypominam sobie bym cię obrażał – Longbottom posłał jej uprzejmy
uśmiech.
Ginny, Luna i Hermiona parsknęły śmiechem.
Astoria spojrzała na niego z triumfująco.
- Doprawdy? – spytała.
- No dalej Longbottom, nikt się tu nie obraża! Żartujemy sobie tylko – zachęcał
Blaise.
- Bardzo dziękuję, ale nie. A wy trzy się uspokójcie, albo opowiem waszym
facetom, co dokładnie jeszcze o nich mówiłyście – ostrzegł Neville.
- Nie możesz tego wiedzieć! – zawołała Ginny.
- Tak? A coś ci mówi: „Ten obłędny, hebanowy ksi…”
- Zamknij się! – zawołała Ginny.
- No właśnie – Neville uśmiechnął się triumfująco. – Ktoś jeszcze?
- Hebanowy? Och wiewiórko… - Blaise był ewidentnie ubawiony.
- A Zabini nosi różowe stringi! – zawołała Ginny, a cała reszta ryknęła
śmiechem w głos.
- O Salazarze! Zabb, zawsze podejrzewałam, że masz dziwne ciągoty… - zaśmiewała
się Astoria.
- To wcale nie tak! To był tylko zakład! To nie… - Zabb zaczął gorączkowo
machać łapami.
- A Draco nie umiał chodzić w szpilkach i wyglądał jak wielki pająk na łyżwach
– Ginny wskazała palcem na blondyna.
- To było okrutne, że tak zrobiłyście i przysięgam, że się jeszcze kiedyś
zemścimy, prawda Diable? – obruszył się Draco.
- Oczywiście! Możemy nawet dziś wieczorem… Jestem pewien, że tym razem wygramy!
– Zabini spojrzał na Ginny z wzywaniem w oczach.
- Co ty na to Herm? Co tym razem każemy im zrobić? Może spacer w sukienkach po
Pokątnej? – zaśmiewała się Ginny.
- Niech lepiej idą tak ubrani do pracy – zaproponowała Hermiona.
- Możecie nam wyjaśnić coś więcej na ten temat? – poprosiła Luna.
- Założyłyśmy się z Draco i Blaisem, kto szybciej przepłynie dwie długości
basenu, my dwie czy oni. I wygrałyśmy, a oni musieli zjeść z nami kolację w
sukienkach i szpilkach – wyjaśniła pokrótce Hermiona.
- I w pończochach! – dodała Ginny, ocierając łzy.
- I w stringach? – spytał niewinnie Theodore.
- To tylko Zabini! Wczuwał się mocno w rolę! – uściślił szybko Draco.
- Super sprawa! A co miałyście wy zrobić, gdybyście przegrały? – zainteresowała
się Luna.
- Miałyśmy przez dwanaście godzin być ich niewolnicami i spełniać ich życzenia
– powiedziała Ginny.
- Pewnie byłeś załamany, że przegrałeś co? – dogadał mu Theodore.
- Doszczętnie zdruzgotany – zażartował Zabb. – Ale chętnie to sobie odbiję. Co
wy na to laski? Dziś? Jutro? Kiedy stajemy do rywalizacji? – prowokował.
Hermiona i Ginny spojrzały na siebie uważnie.
- Nie myśl, że stchórzymy! – warknęła na niego Ruda.
- Absolutnie nie przypuszczam, by gryfonkom mogło zabraknąć do czegoś odwagi! –
zaśmiał się wrednie Diabeł.
- Serio chcesz iść do pracy w szpilkach? Tym razem też każe założyć ci stringi
– ostrzegła Hermiona, patrząc z przekorą na Draco.
- Tym razem kochanie, będziesz dwanaście godzin skakać dookoła mnie, grzecznie
i posłusznie – Draco wyszczerzył się do niej.
- Skoro tego chcesz… Znowu przegracie!
- A nie możecie założyć się też o dwanaście godzin niewolnictwa? Potrzebuję
odmalować jedną salę w przedszkolu, a ręcznie wychodzi to lepiej. Mogłybyście
mi ich podnająć – Luna uśmiechnęła się do Dracona i Zabba.
- To lepsze niż szpilki! – ryknęła śmiechem Ginny, patrząc na skonsternowaną
minę Zabiniego.
- Wywalcz sobie niewolnika, Lovegood. Dobrze pływasz? Bo Nottie świetnie –
zaproponował Draco.
- Luna pływa jak foka! Nie miałby z nią żadnych szans! – od razu wtrąciła
Ginny.
Theodore uśmiechnął się pod nosem.
- Mam biuro do urządzenia, dokumenty do skatalogowania i kilka przesyłek do
wysłania… Niewolnica zapewne zrobi to lepiej, niż skrzat domowy – wyszczerzył
się do Luny.
- Zgoda, ale jak przegrasz odmalujesz tę salę bez jednego zaklęcia – Luna
wyciągnęła do niego dłoń z szerokim uśmiechem.
- Pod warunkiem, że i ty nie sięgniesz po różdżkę przy pracy – Theo złapał jej
rękę.
- Wiadomo. Żadnych czarów – uśmiechnęli się do siebie, ściskając sobie dłoń.
- No to trzy pary stają do zawodów. A ty Longbottom, nie potrzebujesz
dodatkowej pary rąk? Asti pewnie nawet nie wie co to ziemia… - prowokował
Zabini.
- Spadaj gburze! Dobrze wiem co to ziemia i na dodatek też bardzo dobrze
pływam, Smok ci może potwierdzić – Astoria wygięła usta w kpiącym uśmieszku.
- To prawda, Astoria dobrze pływa już od dziecka. A ty Longbottom jak? – zainteresował się
Draco.
- Średnio… Ale myślę, że dam radę cię pokonać. A faktycznie dodatkowa para rąk,
zawsze się przydaje w mojej firmie – Neville uśmiechnął się do Astorii.
- Uważaj… W zamian będziesz przez cały dzień sprzątał moją garderobę, buty,
torebki… - Astoria patrzyła na niego błyszczącymi oczami.
- Spoko. Nie przegram – Neville wyciągnął do niej swoją dłoń.
- Zobaczymy – Greengrass uśmiechnęła się pogodnie, gdy łapała go za rękę.
- No to ruszamy! Chodź Longbottom, pożyczę ci jakieś szorty – zawołał Blaise,
wstając.
- Ale, że to ma być teraz? – spytała zaskoczona Astoria.
- Dlaczego nie? Dziewczyny na pewno mają jakiś strój, który mogą ci pożyczyć –
powiedział Zabini.
- Nie ma żadnego problemu, Hermiona ma szafę większą niż moje pierwsze
mieszkanie – zaśmiała się Ginny, również wstając.
- Jesteście szaleni – zaśmiała się Hermiona, również się podnosząc.
Uznała jednak, że trochę pływania na pewno im nie zaszkodzi, zwłaszcza, że nikt
jeszcze nie wypił zbyt wiele.
- Dwanaście godzin władzy… Nie mogę się doczekać – zamruczał Draco, prowadząc
ją w stronę domu.
- Czego możesz ode mnie chcieć, czego sama być ci nie chciała dać? – szepnęła,
gdy szli w stronę domu.
- Och skarbie… Z samego rana wstaniesz i nie wypijesz kawy – zaśmiał się. -
Potem nie dotkniesz przez cały dzień żadnej książki, nawet na chwilę…
Przelecisz się ze mną na mojej najnowszej miotle, a następnie będziesz
odpowiadać na moje niedyskretne pytania, pozwalając mi łaskotać się po stopach – wymieniał.
- Naprawdę jesteś małym, wrednym, oślizłym gadem! – oburzyła się.
- I takiego mnie właśnie kochasz? – wymruczał jej do ucha.
- Niestety właśnie takiego – westchnęła i zamknęła oczy, czując jego usta na
swoim policzku.
Kochała go i to tak bardzo, że była skłonna pozwolić mu zrobić te wszystkie
rzeczy, jeśli to miałby go uszczęśliwić.
💞💞💞
Ginny zaproponowała, by zmienić kolory kostiumów tak, by wszystkie miały taki
sam – jako drużyna. Hermiona śmiała się, widząc, jak Ginny – gryfonka z krwi i
kości, przekonuje Astorię – ślizgońską księżniczkę, do zielonego, kiedy Asti
wolałaby czerwony. Świat wywrócił się do góry nogami.
Ostatecznie stanęło na czarnych kostiumach, które pasowały wszystkim.
- Co każesz zrobić Draconowi, jak wygramy? – spytała Luna, gdy siedziały na
łóżku w jej małżeńskiej sypialni i czekały, aż Ginny i Astoria skończą okupować
łazienkę i garderobę.
- Jeszcze nie wiem, ale na pewno pomęczy się nad plackiem z wątróbką traszki –
Hermiona zachichotała złośliwie, wiedza, że jej mąż nie znosił tego dania.
- Czuje się trochę dziwnie z myślą, że mogłabym rządzić Theodorem – przyznała
cicho.
- A z myślą, że on mógłby rządzić tobą, nie?
- Jest taki dżentelmeński, że nie sądzę, by kazał mi zrobić coś niewłaściwego –
Luna delikatnie przygryzła wargę.
- Draco po każdym wygranym zakładzie ze mną, bardzo skrupulatnie odbierał swoje
nagrody – zaśmiała się Hermiona.
- Gdy na was patrzę, zastanawiam się jak wspaniałe musi być przeżywanie takiej
miłości – Luna uśmiechnęła się do niej delikatnie.
- Jestem pewna, że przeżyjesz i swoją – Hermiona objęła ją ramieniem i
uścisnęła krótko.
- Powoli zaczynam w to wierzyć – przyznała blondynka.
- Wiem, że tak będzie, Kicaku!
- Dobra laski, czas skopać ślizgońskie tyłki! – zawołała Ginny, wychodząc z
łazienki.
- Nie zapominaj, że jest tam też jeden gryfon – wtrąciła Astoria, wychodząc z
garderoby.
- Jeden porządny w stadzie węży – zaśmiała się Ginny.
- I mówi to amatorka, najgorszego z nich wszystkich – dogadała jej Asti.
- Wiem! Jak wygram, to każę przez dwanaście godzin udawać Zabiniemu, że jest
gryfonem – Ginny klasnęła w dłonie.
- Nie jestem pewna, czy to go nie zabije – zaśmiała się Hermiona.
- Ja też nie – Ginny również się wyszczerzyła. – Ale zobaczymy.
💞💞💞
Gdy zeszły na basen,
panowie już tam byli. Mieli szorty w różnych kolorach, niemniej każdy z nich
prezentował ładnie umięśnioną klatę.
- Zabb, dawno nie widziałam twojej czerwonej damy – zauważyła Astoria,
wskazując na jego tatuaż.
- Jak widzisz, jest na swoim miejscu – Zabini uśmiechnął się do niej.
- Nie wiedziałam, że twój tatuaż ma nazwę – Ginny podeszła i dotknęła go lekko
placami.
- Ma nawet imię. Pokażę ci kiedyś – uśmiechnął się do niej kusząco.
- Nie mogę się doczekać…
- Dobra! – Draco klasnął w dłonie. – Jakie zasady? Płyniemy w sztafecie, czy
jeden na jeden? – zapytali.
Dziewczyny spojrzały na siebie.
- Zdecydowałyśmy się na sztafetę – odpowiedziała Hermiona.
- Spoko. Dwie długości basenu, tam i z powrotem, szybki nawrót bez
zatrzymywania się, zmieniamy się klepnięciem dłoni – wyjaśnił Zabini.
- Jaka kolejność? – zapytała Astoria, choć jej wzrok ciągle uciekał do klaty
Nevilla.
- U nas pierwsza płynie Hermiona, potem Astoria, Luna i ja – wyjaśniła Ginny.
- Co wy na to? – Zabb zwrócił się do kolegów.
- Pasuje – odpowiedział Theodore, a Neville kiwnął głową.
- Draco i Herm na start - zarządził Zabb.
- Spróbuj tylko mnie złapać za stopę, a następny seks będziesz uprawiał w
prezencie urodzinowym – szepnęła do niego Hermiona.
- Moim czy twoim? – droczył się.
- Twoim, za dziesięć miesięcy! – ostrzegła.
- Spoko kochanie, wygram uczciwie! – zapewnił, mrugając do niej.
- Gotowi? Trzy, dwa, jeden! – ryknął Blaise.
Wskoczyli do wody, a Hermiona naprawdę dawała z siebie wszystko. Draco jednak
nie odpuszczał i nawrót wykonali prawie w tym samym momencie, a stojąca na
brzegu szóstka, dopingowała ich ile sił w płucach.
Klepnięcie dłoni o pół sekundy wcześniej wykonały dziewczyny, ale Neville
szybko nadrobił straty, on i Astoria płynęli prawie równo, ale tym razem, to
faceci zmienili się sekundę wcześniej, co Theodore od razu skrzętnie wykorzystał.
Luna nie zdołała go przegonić, więc ich zwycięstwo leżało teraz w rękach Ginny.
Ruda była pewna, że da radę… Nieświadoma tego, że Zabini za pierwszym razem
naprawdę jej mocno odpuścił. Teraz nie miał takiego zamiaru. Wyprzedził ją o
dwie długości ramion i już siedział na brzegu, wśród wiwatujących kumpli, gdy
ona dopiero do niego dopłynęła.
Dziewczyny wydały wspólny jęk zawodu…
Dwanaście godzin spełniania życzeń facetów… Zapowiadało się na niezły dramat.
💞💞💞
Tak - nie ma dram! I jeszcze trochę ich nie będzie - mogę Wam obiecać 😇
W weekend czekajcie na OPC-ROS - na pewno się pojawi, ale nie wiem kiedy dokładnie 😜
Buziaki dla Wszystkich - i miłego weekendu! 💓
Wasza V.
Jestem!
OdpowiedzUsuńOj!!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza?!,
Nie....
UsuńAle jest postep😁
❤❤
OdpowiedzUsuńAaaa ale cudowny rozdział!!
UsuńI ta wiadomość że nie będzie dram jakiś czas jeszcze 😍😍
Znów zakład, oj tym razem kobietki przegrały i będą miały pełne ręce roboty w ciągu tych 12 godzin! 😂😂
Nevill jaki obserwator wgl! Wszystkich podejrzewał i nawet o Ronie i Pansy wie! Ależ jestem ciekawa jego postaci w tym opowiadaniu, bo w Rozejmie pokochałam go całym sercem!
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału A tym bardziej OPC-ROS w weekend 🥰🥰
Dużo weny i energii dla Ciebie Veniku! ❤❤
Tak, Nev zadziwia i porusza serca
Usuń❤💜❤💜❤💜
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa Neva i Astori. Reszta tak słodko, że mi się serduszko raduje
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że Greengrass bardzo Nevilla zaskoczy swoją wiedzą o ziemi 😁
UsuńJa też mam taką nadzieję 😁
UsuńJa też na to liczę że on się dzięki temu przekona do niej. Okaże się że ona jesr całkiem spoko :-)
UsuńJa tam lubię wątki miłosne i perypetie, wyczekuję oj wyczekuję na rozwój wydarzeń
Usuń12 godziny spełniania życzeń facetów ;) już nie mogę się doczekać, mam nadzieje, że będą to bardzo obrazowe życzenia 🤣😂🤣😂 cudny ten rozdział i jaki piękny układ stron, że wiemy już dziś kto wygrał 💜💚💜💙💛🧡 i najlepszy spoiler ever nie będzie dram jeszcze przez jakiś czas 😘😘😘😘 myślę że Neville do układania nie tylko torebki dostanie 😂🤣😂🤣
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czyich 12 godzin najbardziej nie mogę się doczekać :D
UsuńWszystkich Ann! Ale szczególnie to dramione i diabełków 🥰
UsuńAleż to było super :D
OdpowiedzUsuńNeville jest słodki :D I ta rozmowa z Hermioną :D Uwielbiam te przyjaźnie w TNMŻ :D Są rewelacyjne :D
Te ich wygłupy, docinki i żarciki :D
Śmieje się buzia i raduje serducho :D
a wyścig to kolejna uciecha :D ależ się ubawiłam tym rozdziałem :D cały czas się uśmiecham :D
Cieszę się, że bez dramy póki co :)
Chociaż ciekawa jestem jaką tym razem nas zaskoczysz ;)
PS. nie mogę uwierzyć, że to już 75 rozdział!!! Ależ to zleciało :D Liczę na to, że jeszcze drugie tyle przed nami :D
Ja liczę że te 12 godzin będzie rozpisane na więcej niż 2 rozdziały 🤣😂🤣😂
UsuńTo musi być rozpisanie na więcej niż 2 rozdziały!
UsuńJa proponuję rozdział dla każdej pary ! 🤣🤣❤
Ooo tak rozdział dla każdej pary!!!
UsuńPopieram!!!
UsuńJa tez ja tez ja tez !!!
Usuń💕💕
OdpowiedzUsuńPrzybywa zawodników, jeszcze parę rozdziałów i będą mogli grać w nogę 🤣
OdpowiedzUsuńByłoby super gdyby ich paczka przetrwała do końca opowiadania. Cudowne "przejściowe" rozdziały,tak miło jest odpocząć od dram😍
Ciekawe jakież to życzenia będą mieli chłopcy dla dziewczyn, strach się bać! I nie będzie Theo prężącego się z pędzlem na drabinie😪
Miłego weekendu!!❤❤
😍
OdpowiedzUsuńTaaak!!!!! Kocham te kobietki ale miałam cichą nadzieję że wygrają faceci 😁 i od razu mam przed oczami Lunę w bieliźnie sprzątająca Theo biuro😁😉
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział. I rozmowa między Hermioną a Nevillem bardzo mi się podobała ❤️💙💛💚
UsuńJuż widzę jakie te 12h będzie fascynujące!! Ciekawe co Ci nasi chłopcy wymyślą... Na pewno czeka nas dużo dobrego humoru 😂😂
OdpowiedzUsuńAnnie 💚🐍
Kurcze, kibicowałam laskom, bo chciałam znowu zobaczyć, jak faceci spełniają ich zachcianki xD Blaise udający Gryfona, czy Nottie malujący salę u Luny w przedszkolu, to byłby hicior, ale czuję, że faceci też się sprawdzą. Nie wiem, na czyje 12 godzin czekam bardziej xD. Astoria babrająca się w ziemi, Hermiona, która nie będzie mogła dotknąć książki, czy Luna urządzająca Theo jego gabinet xD No ale myślę, że ostatecznie każdy będzie jednak zadowolony 😁 Luna z Theo będą mogli w końcu spędzić razem więcej czasu sam na sam, a i Astoria z Neven będą mogli się nawzajem lepiej poznać.
OdpowiedzUsuńA jak już o naszym Panu Przystojniaku mowa, to jest naprawdę świetnym obserwatorem. Nic się doprawdy przed nim nie ukryje. Rozgryzł Hermione i Draco praktycznie od razu i Lunę z Theo tak samo 🙈 To tylko jedno, co można mu zarzucić, że wierzył we wszystko, co mu Głupotter powiedział. Faktycznie chyba ktoś przeklął wszystkich Gryfonów, ale jego też xD Może się wzbraniać przez związkiem Z Astorią, ale byliby cudowną parą. Naprawdę podoba mi się jej postać tu. Tak sympatyczna i wgl, ciężko jej nie polubić.
Czekam aż się Ruda dowie, jakie imię ma Czerwona Dama xD jestem naprawdę ciekawa jej reakcji, jak się dowie, że Diabełek zrobił ten tatuaż na jej cześć.
Dramionki takie cudowne ❤️ Uwielbiam to, że tak się kochają i teraz bez przeszkód mogą sobie mówić o tym cały czas 😍
No i moi ulubieńcy chyba na ten moment, moja ukochana Tuna!💚💙 Widać, że między nimi też konkretnie iskrzy! Ale Theo jednak jest dżentelmenem i na pewno nie pozwoli, aby się przemęczyła urządzając mu gabinet. Może i slnie zdołali się poznać zbyt dobrze, ale Luną też jest całkiem niezłą obserwatorką.
Pozdrawiam cieplutko!❤️
Bardzo podobała mi się rozmowa Hermiony i Nevilla, chyba nikt nie podejrzewał, że on będzie o wszystkim wiedział 😃
OdpowiedzUsuńKolejny zakład i tym razem wygrali faceci, jestem ciekawa jakie zadania będą mieć dla swoich kobiet, szczególnie Neville dla Astroii, może przekona się do niej trochę bardziej ☺️
No cóż, czekam na kolejny rozdział i życzę dużo weny 😊❤️
Ile my mamy tutaj par tak wgl 😂 Szkoda, że to dziewczyny nie wygrały. Ale mimo wszystko i tak nie mogę się doczekać 12 godzin niewolnctwa.. Jestem ciekawa, która będzie miała "najgorzej" 😂😈
OdpowiedzUsuńO rajuśku Srebrzysty Salazarze! Tak tak tak. Rozdział cudo! Nie mogę się doczekać kolejnego!
OdpowiedzUsuńWłaściwie jedyne na co nie czekam to koniec tworzenia Venetii...
Z niecierpliwością wyczekuję wszystkich rozdziałów! Pozdrawiam 😘😘😘
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💚
No to teraz czekamy na odbiór nagrody.
OdpowiedzUsuńKris.
Super przyjacielskie relacje 😆 fajnie, że umieją żartować z dawnych starć i się do siebie zbliżyć...
OdpowiedzUsuńOj dziewczyny dziewczyny, faceci wam nie odpuszczą - czekam na ich pomysły i na cały ciąg wydarzeń, czuję, że będzie bosko
💚💚💚
🔥❤️
OdpowiedzUsuńUuuuuu, ale niespodzianka 😍 cudowny rozdział,tyle emocji 😁😁😁
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co wyjdzie z przegranych zawodów 🤣😂 oby jak najwięcej miłości 😍😍😍
#idziemypo4mlndlaVenika
Buziaki dziewczyny
Pijemy za naszych ślizgonów 🥃🥃🥃🥃
Zdrowie naszych ślizgonów 🥃🥃🥃
UsuńCudowny rozdział ^.^
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten rozdział 🤗 taki cudny i słodziutki 😍 i te wszystkie pary ❤ jeszcze niech tylko Herm porozmawia z Draco o odejściu i będzie genialnie 💚
OdpowiedzUsuńCodzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💚
#TEAMBABYMALFOY 💚
#TEAMBABYMALFOY 💚
Usuń#TEAMBABYZABINI 💚
Ten Neville to niezły obserwator, nie zauważył jedynie że sam się komuś spodobał 😋 wiedziałam, że chłopcy wygrają, nie mogło być inaczej 😂 mam nadzieję że jednak Theo pomoże jej odmalować ściany 😅 czekam na ciąg dalszy zakładu!
OdpowiedzUsuńWeny i czasu 😁❤️
12h n8ewolnictwa to dla rasowego Ślizgona pole do popisu.
OdpowiedzUsuńJuż zastanawiam się co wymyśli Diabeł i Smok...
Bo Teo i Nev to stanowczo dżentelmeni, więc chyba będzie ok.
Choć Teo może zadziwić....
Nevile to świetny obserwator....I świetny przyjaciel.
Harry dalej knuje i kombinuje na poziomie rynsztokowym.
Wszyscy winni tylko nie Bliznowata Pokraka.
To będzie stanowczo ciekawe 12h dla każdej z par👍😁❤🔥
🧡Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 🧡
#wenadlaOPC-ROS 🧡
#wenadlaTNMŻ 🧡
#WENADLAVENIKA 🧡
Boję się co nasze ślizgońskie i gryfońskie przystojniak wymyślą 😅 nie mogę się doczekać żeby się dowiedzieć xd
OdpowiedzUsuńTo było z góry wiadome że faceci wygrają, wtedy odpuścili z innych przyczyn 😅
Rozdział super, bardzo dobrze się bawiłam czytając go 😅
Czekam na więcej, dużo weny ❤️
Kto czeka na spojler?
OdpowiedzUsuńJa 🙏🏼🙏🏼🙏🏼
UsuńJa
Usuń💜Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
Kibicowałam chłopakom!
OdpowiedzUsuńWygrali!
Neville mnie zaskoczył, swoją wiedzą.
Już nie mogę się doczekać, dziewczyn na zawołanie.
Przesyłam MOC od #venetioholiczek
#WENADLAWOW
#WENADLAOPC-ROS
#WENADLATNMŻ
#WENADLAZNAKOMITOŚCI
#WENADLAVENIKA
PS:Czekam na małe Diabełki i małe Smoczki 😈🐲💜
PS2: Czekam na zejście się Luneo ❤️❤️❤️
Życzę mnóstwo weny i pozdrawiam Morsmordre 💜🐲💜
Znakomitość dodana specjalnie dla Ciebie :)
UsuńSPOJLER!
OdpowiedzUsuńGinny podeszła do gabinetu Zabiniego, a siedząca przed nim śliczna, filigranowa blondynka, natychmiast wstała.
- Pani do kogo? – zapytała piskliwym głosikiem.
Ruda ledwo opanowała parsknięcie śmiechem. Jak nic, Zabini musiał ją uwielbiać, gdy tak mu piszczała za uszami.
- Do pana Zabiniego, oczekuje mnie – odpowiedziała oficjalnie.
- To niemożliwe. Pan Zabini jest dziś zajęty i powiedział, że nikt ma mu nie przeszkadzać – kobieta zmierzyła ją niechętnym wzrokiem.
- Mnie przyjmie – powiedziała pewnie Ginny.
- Żadnych wyjątków! – kobieta stanęła jej butnie na drodze.
- Naprawdę, bez wyjątków? – zirytowała się Ruda.
- Bez. Mogę mu przekazać, że pani tu była i jeśli zechce, to z pewnością się skontaktuje – sekretarka rzuciła jej nieco drwiące spojrzenie.
Coś czuję że ktoś będzie płakał i szukał nowej pracy 😂😂😂
UsuńJoanna myślę że to są całkiem dobre przypuszczenia 😂🤣😂😂 A w razie wu dodamy ja na czarną listę EGS mamy tam jeszcze sporo miejsca 😂🤣😂😂
UsuńHahah zdecydowanie Szarlota lista cały czas jest otwarta! 🤣🤣
UsuńHahaha biedny Zabb, na pewno będzie musiał szukać nowej, starej, sekretarki 😂😂
hahaha czarna lista EGS!!! Tak zdecydowanie piszcząca panienka się kwalifikuje :D
UsuńOj będzie zwolnienie jak nic :D
Jak to jest, że żaden z nich nie ma normalnej sekretarki
UsuńPoczekajmy,a zobaczymy ,jaką harpią Venik uraczyła Teo🤣🤣🤣🤣
UsuńJa liczę że Draco nato że nie wypuści Hermiony z domu, tylko będą zwiedzać posiadłość 😂😈😉🐍🔥
UsuńCoś czuję,że sekretarka Zabba za chwilę przestanie nią być...i to z wielkim hukiem 😜😜😜
UsuńŻebyś się czasem blondyna nie zdziwiła, że Blaise ją przyjmie i to jeszcze bardzo ładnie przyjmie xD
UsuńEj dziunia już po tobie haha
UsuńOj tak ! Już jesteś Mala śmieszna blondyneczko na czarnej liście EGS 😈
Usuń💜Akcja #idziemypo4mln 💪💪💪💪 trwa
OdpowiedzUsuń#idziemypo4mln❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńJasne że idziemy😁i to szybkim krokiem😍
Idziemy i nie poprzestaniemy
Usuń#idziemypo4mln
💪💪💪💪💪
#idziemypo4mln
Usuń💪💪💪💪💪💪💪
Brakuje nam 170 tys
UsuńDamy radę 😁😁😁
UsuńZostało 12 dni czyli musimy 12 tyś codziennie będzie ciężko 😈
Usuń#idziemypo4mln 💪🏻💚
UsuńCodzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 🤍
#wenadlaOPC-ROS 🤍
#wenadlaTNMŻ 🤍
#WENADLAVENIKA 🤍
Jestwm i ja na szarym końcu dziś!🤣🤣🤣.
OdpowiedzUsuńCo z za emocje ! Nie ma Co! Bardzo podobają mi się ich relacje. Są dla siebie takimi przyjaciółmi. Nieważne co by się działo zawsze mogą na siebie wzajemnie liczyć. Podoba mi się humor tego rozdziału. Wzajemne słowne przepychanki . Oj dziewczyny zostały tym razem w kość 🤣🤣🤣😜😜. Ciekawe co Panowie każą im dla siebie zrobić....🤪🤪🤪
Ściskam Rakieta 🚀🚀
Tyle nowych informacji spadło dla Neville. Chłopak sporo musiał nadrobić. Totalnie nie nadąża za tym co się dzieje 😄❕ale jednak dużo i sam wiedział 🥰😈
OdpowiedzUsuńA oczywiście o sekretnym romansie Rona i Pansy wie każdy xd hahahaha
Tak mocno im kibicuje. Bo są najbardziej nierealną parą 🙈🙈
Hahahaha 😂 sikam z ich przegadywań xd
Ale motyw zawodów mega! To co wymyślił Draco na zapas w razie wygrania zawodów. To pokazuje, że zna ją najlepiej ❤️
Po rozmowie Hermiony i Neville w ogrodzie domyśliłam się, że dziewczyny przegrana. Po to by Neville przekonał się, że Astoria to naprawdę fajna babka 😄
Duuużo weny i zdrówka 😇
Jestem❤️ Ależ to jest przeuroczy rozdział❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńAż mi się humor poprawił po przeczytaniu tego rozdziału🙂 Uwielbiam jak cała paczka sobie dogaduje i to, że zawsze mogą na siebie liczyć. Jestem ciekawa co chłopaki wymyślą w ramach wygranego zakładu😄
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i oczywiście obiecanego Rozejmu oczami Draco 😀
OdpowiedzUsuńCodziennie dawka dobrej energii i zdrowia od #venetoholiczek
OdpowiedzUsuńPRZESYŁAM MOC
#WENADLATNMŻ
#WENADLAWOW
#WENADLAOPC-ROS
#WENADLAZNAKOMITOŚCI
Codziennie dawka dobrej energii i zdrowia od #venetoholiczek
OdpowiedzUsuńPRZESYŁAM MOC
#WENADLATNMŻ
#WENADLAWOW
#WENADLAOPC-ROS
#WENADLAZNAKOMITOŚCI
Oj dziewczyny macie przerąbane 😂faceci wam nie odpuszcza 😌 Nev daj szansę Astorii ona się stara 😌
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥️
Uwielbiam takie rozdziały:) W tym opowiadaniu pokazujesz różne oblicza przyjaźni:) Świetnie się to czyta:) A rozmową Hermiony z Nevillem taka zaskakująca. Z niego to na prawdę super przyjaciel:) Przekomarzanki z resztą i te ich przygadywanki takie urocze. Super się czyta o szczęściu par, no i Luna z Teo też się do siebie powoli zbliżąją. Ciekawe jak to potoczy się między Nevem i Astorią...
OdpowiedzUsuńNo i znowu ten zakład xD Coś mi się wydaję, że odbieranie nagrody to będzie wieli COŚ! Z niecierpliwościa czekam co dla nich dalej wymyśliłaś:P
Bużka:**
PS Kinia super spojler:P
OdpowiedzUsuń🧡Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 🧡
#wenadlaOPC-ROS 🧡
#wenadlaTNMŻ 🧡
#WENADLAVENIKA 🧡
❤Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW ❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ ❤
Venik czekamy ❤🙏🏼❤🙏🏼❤
OdpowiedzUsuńBaaaaaardzooooo czekamy ❤🙏❤🙏❤🙏❤
OdpowiedzUsuńCzekamy czekamy 🙏🏻🙏🏻🙏🏻🥰💚💚💚
OdpowiedzUsuńWoooaaahh 😃😃😃 ale emocje do końca kibicowałam Paniom 😅to będzie mega ciekawa kara 😂 już się doczekać nie mogę 😃
OdpowiedzUsuńCzy to będzie źle wyglądało jak napiszę, że kibicowałam facetom? 😀 czuję, że ich wygrana bedzie ciekawsza 😈
OdpowiedzUsuńJuz nie mogę sie doczekać dalszego ciągu 😀
Czy to będzie źle wyglądało jak napiszę, że kibicowałam facetom? 😀 czuję, że ich wygrana bedzie ciekawsza 😈
OdpowiedzUsuńJuz nie mogę sie doczekać dalszego ciągu 😀
Tak coś czułam że faceci wygrają tym razem 😅 ale chyba mnie to cieszy, bo jestem ciekawa jaką wodze fantazji puszcza w tych karach 😅
OdpowiedzUsuńZaczęłam mega kibicować Asti i Nevilowi 🥰 mam nadzieję że będą się pojawiać częściej 😉
Hmmmmm...... czekam juz na następny rozdział
OdpowiedzUsuń