Dedykacja: Dla spiętych w oczekiwaniu na dramy 😋😁
💞💞💞
- Bardzo się o ciebie bałam – westchnęła, gładząc delikatnie
dłonią jego umięśniony brzuch.
- Niepotrzebnie. Draco i Theo nie daliby mi utonąć, znasz ich przecież – Blaise zachichotał w jej włosy, po czym
czule cmoknął ją w czubek głowy, którą opierała o jego klatę.
- Chciałabym żeby ten cały koszmar się wreszcie skończył – wyznała.
- Ja też… I wiesz co? Myślę, że to już niedługo! – Zabb uścisnął ją mocniej i westchnął
cicho.
Naprawdę miał nadzieję, że będzie dokładnie tak, jak powiedział.
- Cieszę się, że Greengrass też zgodziła się na szybki rozwód. Bałam się, że
będzie to przeciągać w nieskończoność.
- Też się z tym liczyłem, ale na szczęście to już załatwione. Draco jest
naprawdę wspaniały… Przekupił jej rodziców, by zeznawali dla nas. Prawdziwy
mistrz.
- Z tego co wiem, to cały ten plan wymyśliła Hermiona…
- No jasne, że ona. Pasują do siebie. Ona wymyśla plany, a on ma pieniądze na
ich realizację. Para idealna – zaśmiał się.
- Musimy powoli wstawać i się szykować, bo niedługo przyjdą goście świętować
twoją wolność – Ginny spróbowała się podnieść z jego uścisku.
- Jeszcze chwilę – zamruczał, nie pozwalając jej odejść.
Uśmiechnęła się czule i z powrotem wygodnie ułożyła w jego objęciach.
- Nie jesteś zbyt zmęczony na tę kolację?
- Nie. O dziwo wyspałem się bardzo dobrze w celi aurorów… Zapewne miało to też
związek z tym, że nie musiałem przez pół nocy powstrzymywać się od próby
zakradnięcia się do twojej sypialni – Blaise połaskotał ją po żebrach.
- Naprawdę to planowałeś? – Ginny uniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
- Jasne, że tak! Wiesz ile różnych planów wymyśliłem?
- Domyślam się! Ty to akurat jesteś bardzo kreatywny!
- Bałem się jednak, że zaprezentowałabyś na mnie swoje mistrzowskie
upiorogacki, gdybym się odważył.
- Zapewne tak bym zrobiła.
- No właśnie… Kalkulowałem to ryzyko każdej nocy – Zabini uśmiechnął się do
niej łobuzerko.
- I dalej będziesz to robił? – droczyła się Ginny.
- Pewnie! Ale teraz chyba szanse na to, że mnie przeklniesz są mniejsze?
- No nie wiem, bardzo nie lubię, jak mi się przerywa sen!
- To będę przychodził zanim zaśniesz – Blaise sięgnął jej ust, muskając je
krótkim buziakiem.
- Brzmi ciekawie – Ginny przytrzymała go za kark i pogłębiła ich pocałunek.
- Albo może po prostu ty stąd nie wychodź? – zaproponował i mrugnął do niej
zalotnie.
- Przemyślę to… Kiedyś, ale teraz zmykam się szykować. Do zobaczenia za
półtorej godziny – cmoknęła go szybko i wymknęła się z jego sypialni.
- Nie dam ci myśleć o tym za długo, ruda – zaśmiał się Zabb, po czym ułożył się
wygodnie i zapadł w krótką drzemkę.
💞💞💞
Draco
zszedł do salonu z uśmiechem rejestrując, że jego żona i Luna Lovegood już
raczą się winem. Dobrze, to miał być udany wieczór, a zapas eliksiru na kaca,
powinien pomóc tym, którzy jutro mieli iść do pracy. On zwalił to na Theo i
Zabiniego, chcąc się nacieszyć żoną, nim wyjadą do Australii.
- Cześć Luna – Draco podszedł do przyjaciółki i cmoknął ją w policzek. – Co
słychać?
- Cześć. Właśnie chwalę sukienkę Hermiony, cudowna…
Hermiona, ubrana w małą-czarną bez ramiączek i z dekoltem w kształcie serca,
uśmiechnęła się z wdzięcznością do przyjaciółki, która miała dziś na sobie
bardzo ładną, zwiewną, niebieską sukienkę, na grubych ramiączkach.
- Cudownie za krótka – burknął Draco, podchodząc, by objąć żonę w talii.
- Nieprawda! – Hermiona zmierzyła go złym spojrzeniem.
- A właśnie, że prawda – przegadywał się Malfoy, czekając aż kamerdyner poda mu drinka.
- Zgadzam się z Hermioną, że nie masz racji! – włączyła się Luna.
- Z czym? Albo nie, nie mów! I tak was popieram, bo zawsze jestem w opozycji do
zdania Smoka! – zaśmiał się Theodore schodząc po schodach i dołączając do nich z
szerokim uśmiechem, skierowanym głownie do Luny.
- No sam powiedź! Hermiona nie powinna chować takich nóg, tylko dlatego, że
Draco to taki zazdrośnik, prawda? – zaśmiała
się blondyna.
- Na Salazara, czy ty chcesz żebym zginął, kobieto? Serio myślisz, że odważę się
spojrzeć na nogi Hermiony, gdy on stoi z nami w jednym pokoju? – Theodore
roześmiał się szczerze.
- Nottie jak zwykle grzeczny… Doceniam to! – Draco uniósł szklaneczkę whisky w
geście toastu.
- Jesteście niemożliwi – zaśmiała się Hermiona.
- Grzeczny… jak na ośmiolatka – Luna wyszczerzyła się do Theodora.
- Ale ja już naprawdę wcale nie śpię z moim misiem! – Theodore mrugnął do niej.
- O czym wy mówicie? – spytał ciekawsko Draco, uważnie obserwując tę dwójkę.
Nie zdążył się jednak tego dowiedzieć, bowiem akurat zabrzmiał dzwonek do
drzwi. Ochrona miała nazwiska zaproszonych, dlatego od razu wpuszczono ich na
teren posesji.
Hermiona podeszła, by przywitać lekko zdenerwowaną Astorię. Kobieta miała na
sobie śliczną sukienkę w kolorze głębokiej czerwieni, również bez ramiączek i
jeszcze krótszą niż sukienka Hermiony.
- Roweno… Ona też ma nogi pod sam sufit. I jak tu nie mieć kompleksów? – westchnęła
tęsknie Luna.
- Normalnie. Nie masz do nich powodów – powiedział jej cicho Theodore.
Blondynka uśmiechnęła się do niego, rozpromieniona.
- Dzięki, możemy się jednak umówić, że masz już jakieś dziesięć lat.
- A jak będę miał jedenaście, to jeszcze raz przyleci do mnie sowa z Hogwartu?
– zażartował.
- Pewnie! I wtedy będziesz miał szansę trafić do jakiegoś lepszego domu –
docięła mu z błyskiem w oku.
- Proszę mi tu nie obrażać Slytherinu, Kurkonico! – oburzył się Draco, który
cały czas przysłuchiwał się ich rozmowie.
- Cześć wszystkim! – przywitała się Astoria. – O czym rozmawiacie? – zapytała
od razu.
- O tym, że Theo ma dziesięć lat, a Slytherin jest do bani – wyjaśniła jej Luna
z zadziornym uśmieszkiem.
- Ej! Wcale nie! Jest super! – zawołała z lekkim oburzeniem Astoria.
- Theo czy Slytherin? – zapytała ze śmiechem Hermiona.
- Slytherin. Theodore też spoko, ale trójka dzieci to nie moje klimaty –
Astoria wyszczerzyła się do niego, odbierając do Dracona szklaneczkę z whisky.
- Na szczęście są jeszcze kobiety, które lubią dzieci – Draco posłał Nottiemu
przekorny uśmieszek.
- Taaa, bo Asti jak tylko raz na chwilę miała Tilly na kolanach, to prawie pozwoliła
jej wypić kieliszek rumu – Theodore wyraźnie chciał odwrócić od siebie uwagę.
Udało mu się, bo na wspomnienie o rumie wszyscy zachichotali.
- Nie zauważyłam, że po niego sięgnęła! – broniła się Astoria.
- Bo flirtowałaś z tym głupkiem… Jak on się nazywał? Carton Lagmagen?
- Nie udawaj, że tego nie wiesz Draco… Dobrze pamiętam, jak go w szkole nienawidziłeś.
Oficjalnie za to, że był dupkiem, ale myślę, że już wtedy nie lubiłeś go, bo
chodził z Hermioną – wtrącił schodzący właśnie po schodach Zabb.
Ginny w eleganckiej, srebrnej sukience i z ładnie upiętymi włosami, trzymała go
pod ramię i uśmiechała się szeroko.
- Mówicie o McLaggenie? Godryku! Hermiona nie wspomina go za dobrze…
- To był ten dziwny typek, który gonił cię po całej sali na przyjęciu
świątecznym w Klubie Ślimaka? – upewniła się Luna.
- Byłaś na nim? – zainteresował się Theodore, który podobnie jak Draco, nigdy
nie został zaproszony do tej elitarnej grupki.
- Harry mnie zabrał. Chciał pójść z Ginny, ale ona wtedy chodziła z kimś innym…
- Z pieprzonym Deanem Thomasem! – warknął Zabini.
- Widać nie tylko Draco, już w szkole nie lubił chłopaków swojej wybranki... – zaśmiała się Astoria.
- Nie lubiłem go, bo kiepsko grał w Qudditcha! – tłumaczył się Zabb, podając
Ginny szklaneczkę whisky z tacy, którą roznosił Robert i dla siebie zabierając kolejną.
- A kogo wy w ogóle lubiliście z poza waszego domu? – Ginny wywróciła oczami.
- Chłopcy lubili dziewczyny… Draco i Theo umawiali się nawet z Krukonkami! –
zaśmiała się Astoria.
- Asti! – zawołali obaj ostrzegawczo.
- Z Krukonkami? – zdziwiła się Luna, rzucając Nottowi pytające spojrzenie.
Theodore automatycznie się spiął. Widać, naprawdę nie chciał, by Luna dowiedziała się, że umawiał się kiedyś z jej dręczycielką.
- Niech zgadnę… zapewne z tą, z którą wcale nie widziałam, jak się całujesz w
czasie odbudowy? – zagadnęła Hermiona, patrząc uważnie na Malfoya.
- Ona coś sobie ubzdurała i przez to
potem, wtedy w szkole… - zaczął mówić Draco, ale przerwał mu głośny wybuch
śmiechu Diabała.
- Smoku! Bo się zaraz zadławisz własnym językiem! Spokojnie, Hermiona cię teraz
nie zabije za to, że w szkole przeleciałeś Sarah Fawcett!
- Przeleciałeś?! – Hermiona spojrzała na niego w niemym szoku.
- Nie! Tylko raz się całowaliśmy w siódmej klasie ! Nie wiem co ten kretyn teraz wymyśla! –
wytłumaczył się szybko Draco.
Hermiona odetchnęła lekko. Naprawdę przez chwilę pomyślała, że Malfoy ją
okłamał, twierdząc, że była jego pierwszą…
- Czyli to nie ona cię rozdziewiczyła? Kurde! Muszę próbować dalej się
dowiedzieć! – zaśmiała się Blaise.
- A po co ci to wiedzieć? – zdziwiła się Astoria.
- Bo on wie wszystko o naszych pierwszych razach wszystko, a nam nic nie powiedział! –
narzekał Zabb.
- To, że ty i Theo źle się prowadziliście w szkole, to wiadomo nie od dziś –
Astoria wyszczerzyła się do nich.
- Pamiętaj o samej sobie, Greengrass! Też święta nie byłaś! – upomniał ją Nott.
Astoria posłała mu oburzone spojrzenie, ale w tej chwili znów zadzwonił dzwonek
do drzwi, Draco i Hermiona odwrócili się w ich stronę, patrząc jak Robert
podchodzi, by otworzyć.
- Wiesz, że to byłaś ty, kochanie. Nie okłamałem cię… - szepnął jej do ucha Draco.
- Nie chciałbyś być we własnej skórze, gdyby się okazało, że było inaczej,
Smoku – rzuciła z zaczepnym uśmieszkiem.
Draco uśmiechnęła się do niej z czułością. Ich pierwszy raz, był jednym z najlepszych doznań w jego życiu...
Leżeli na jego łóżku,
całując się namiętnie. Wplatała mu palce we włosy, a on sunął dłonią po jej
ciele subtelnie unosząc materiał jej bluzki coraz mocniej w górę. Przed dwoma
dniami, gdy całowali się na Wieży Astronomicznej, pozwolił sobie wsunąć dłoń
pod jej bluzkę i dotknąć jej piersi po raz pierwszy. Hermiona zajęczała mu
wtedy prosto w usta i przycisnęła się bliżej do niego, a on w myślach modlił
się, by nie poczuła, jak mocno był podniecony. Przez kilka ostatnich tygodni
wiele razy przegrywał z samym sobą i w łóżku lub pod prysznicem, musiał się
zadowalać, w swoich myślach wyprawiając z nią takie rzeczy, na widok, których z
pewnością by od niego uciekła. Pragnął jej całym sobą… Wiedział, że większość
jego kolegów miała już za sobą ten pierwszy raz. On mógłby również dawno już tego
doświadczyć, gdyby nie fakt, że coś go ciągle wewnętrznie blokowało. Może to
strach, że będzie oceniany za swój Mroczny Znak? A może fakt, że w wciąż nie
otrząsnął się z okropieństw wojny? Nigdy sam tego nie widział, ale miał
świadomość tego, co ludzie pokroju Scabiora robili młodym czarownicom, gdy
dostawali je w swoje ręce. Granger i Lovegood miały szczęście, że zostały
szybko uwolnione, bo kto wie jaki los, by je spotkał…
A teraz ta dziewczyna, którą jego własna ciotka torturowała i naznaczyła,
leżała pod nim, wijąc się i pojękując mu w ustach, gdy zaczął delikatnie
dotykać jej nagiego brzucha. Miał ją tak blisko, dosłownie tuż pod sobą, taką
piękną… Wiedział już, że pierwszy raz w swoim życiu się zakochał, nie wiedział
tylko jeszcze, jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za tę miłość. Co jeśli nie ma
dla niego miejsca w jej świecie? Co jeśli będzie musiała wybrać pomiędzy nim, a lojalnością wobec swoich przyjaciół?
Widząc ją na kolanach innego faceta, prawie
zwariował z zazdrości. Chciał podejść, złapać Boota i rozwalić mu łeb o kant
drewnianego stołu, a potem przerzucić ją sobie przez ramię, niczym jakiś
jaskiniowiec i porwać do swojego domu. A teraz ona naprawdę tu była,
zależało jej na nim na tyle, że przyszła przeprosić i nawet rozpłakała się,
myśląc, że poszedł do innej… Nie chciała, by wyjeżdżał. Naprawdę chciała być z nim. To
wszystko było takie wspaniałe, że miał wrażenie, że to tylko sen.
Był ostrożny, powolny… Nie chciał, by to się za szybko skończyło, ale wiedział
też, że nie może na nią naciskać. Będzie musiał poczekać, aż Hermiona będzie
gotowa na coś więcej, ale był skłonny to zrobić, bo wiedział już dobrze, że
chciał tylko tego. Chciał tylko jej.
Nagle jednak ona złapała go za dłoń i sama wsunęła ją pod swoją bluzkę, chcąc
by dotknął jej piersi.
W głowie wybuchła mu cała gama kolorów, gdy poczuł jej twardy sutek pod
materiałem koronki. Merlinie! Zaraz przez nią zwariuje!
- Draco… - jęknęła mu do ucha, gdy zaczął masować jej pierś w rytm pocałunków,
jakimi pieścił jej szyję.
- Jesteś taka słodka…- zamruczał, ssąc jej skórę, przekonany, że nigdy w swoim
życiu nie smakował niczego lepszego.
Było mu gorąco, ciało go mrowiło, a penis boleśnie opierał się o materiał
spodni. Chyba by umarł, gdyby go teraz odepchnęła.
Jednak ona zamiast tego, zaczęła powoli rozpinać jego koszulę. Oddech uwiązł mu
w gardle, gdy domyślił się do czego zmierza. Salazar mu świadkiem – jedyne w
swoim życiu, czego chciał z podobną siłą niż teraz jej, było ostateczne unicestwienie Voldemorta.
Nie chciał przerywać, ale wiedział, że to była jedna z najważniejszych decyzji
w jej życiu. Nie mógł dopuścić, by kiedyś jej pożałowała.
- Jesteś pewna, że tego chcesz?
- Tak, a ty?
- Jak niczego na świecie…- przyznał, zrzucając z siebie koszulę i kładąc się na
niej, by znów pocałować ją, jakby świat poza tym pokojem, wcale nie istniał.
Powoli pozbywali się nawzajem swoim ubrać, pieszcząc się, dotykając i całując.
Gdy wsunął w dłoń w jej białe, koronkowe majtki, Hermiona podskoczyła i
pisnęła, a on zamruczał w zachwycie, czując pod palcami jej gorącą, mokrą
kobiecość. Nie był doświadczony, ale był doskonale świadomy tego, co powinien
zrobić, by sprawić jej przyjemność. Dlatego pieścił ją palcami, a jej nagie
piersi obdarzał czułymi pocałunkami tak długo, aż Hermiona nie osiągnęła pierwszego
orgazmu w kontakcie z mężczyzną. Dyszała, była zarumieniona i tak
niewyobrażalnie piękna, że to odbierało mu oddech. Jej włosy rozrzucone na jego
poduszkach. Jej nagie ciało na wyciągnięcie ręki… Nie chciał zapomnieć tego
widoku, już nigdy.
To ona z sunęła z niego bokserki i pociągnęła go pomiędzy swoje uda. To ona to
zainicjowała, ona tego chciała… Oddawała mu się bez odrobiny zawahania. To mu
wystarczyło.
Gdy drżąc na całym ciele, wszedł w nią delikatnie, ten pierwszy raz, od tej
chwili już wiedział, że przepadł z kretesem i to na zawsze…
Oderwał się od tych cudownych wspomnieć i zmusił do uśmiechu, patrząc jak sam
minister magii wstępuje w progi jego domu.
- Witajcie ponownie! – Kingsley uśmiechnął się do wszystkich, po czym objął
Hermionę i wręczył jej butelkę jakiegoś drogiego, francuskiego wina.
- Wspaniale, że mogłeś wpaść choć na chwilę – Hermiona uśmiechnęła się do niego
promiennie.
- Z tak miłego towarzystwa, nie mógłbym zrezygnować – Kingsley podszedł do
Ginny, którą również przytulił, witając po drodze Zabiniego uściskiem dłoni, a
później przywitał się z Nottem i porwał w swój niedźwiedzi uścisk Lunę.
- Cześć Kicaku! Świetnie wyglądasz!
- Ty też King, przystojny i czarujący jak zwykle! – Luna cmoknęła go w policzek
i zachichotała.
- Co taka piękność, jak ty nadal robi sama? Nie mogę tego pojąć! – Kingsley z
dezaprobatą pokręcił głową.
- Czeka, aż się wreszcie na mnie zdecydujesz – Luna puściła mu oczko.
- Gdybym był trochę młodszy, to już bym przed tobą klęczał! – zaśmiał się. –
Ale jestem pewien, że jeszcze znajdziesz świetnego faceta… Tylko z łaski swojej
nie idź w ślady przyjaciółek i nie zadaj się z jakimś Ślizgonem – zażartował,
wskazując na Ginny opartą o ramię Zabiniego i Hermionę, wciąż obejmowaną w
talii przez Malfoya.
- A właśnie, że się zadaj! Ślizgoni kochają najmocniej! – zawołał Zabini, kątem
oka patrząc na kwaśną minę Theodora.
- Raczej najbardziej zaborczo! – docięła mu Ginny.
- Jedno, drugiego nie wyklucza – Zabb posłał jej przekorny uśmieszek.
- Dobrze, że nie jestem tu jedyną Krukonką! – Luna uśmiechnęła się
porozumiewawczo do Kingsleya
- Jak przyjdzie Goldstein, to stworzymy mocną drużynę – minister magii
odwzajemnił uśmiech blondynki.
- Niestety, Anthony nie mógł dziś
przyjść, bo jutro z rana ma jakąś ważną rozprawę – wyjaśniła Hermiona.
- Szkoda! To czekamy na kogoś jeszcze, czy idziemy? – zagadnęła Ginny.
- Brakuje nam jeszcze jednego gryfona do kompletu – Hermiona uśmiechnęła się
delikatnie i spojrzała na Astorię, która nieco nerwowo spotkała
- Gryfona? Zaprosiłaś Rona na kolację? – zdziwiła się Ginny.
- Nie… Ale zaraz się dowiecie kogo – powiedziała, bo akurat zabrzmiał dzwonek
do drzwi.
- Po cholerę zaprosiłaś Longbottoma? – spytał Draco, widząc kto wchodzi do ich domu.
- Astoria się w nim podkochuje i mnie poprosiła – szepnęła mu do ucha, po czym
oderwała się od jego boku i podeszła się przywitać, czekając, aż Ginny wypuści
Neva z objęć, bowiem pierwsza poleciała go uściskać.
Draco rzucił krótkie spojrzenie Greengrass, która nerwowo przygryzała wargę,
nie spuszczając spojrzenia z mężczyzny, który właśnie przyszedł.
- Ktoś chyba przeklął wszystkich ślizgonów – pomyślał z rozbawieniem i
automatycznie spojrzał na Theodora, który sztyletował wzrokiem dłoń Kingsleya, leżącą
pomiędzy łopatkami Luny.
- Skoro wszyscy już są, to zapraszamy do jadalni – powiedziała głośno Hermiona,
tonem dobrej gospodni, a Draco uśmiechnął się pod nosem.
Jego piękna żona, organizująca kolację dla ich przyjaciół, była
spełnieniem jego dawnych pragnień o takim właśnie życiu razem z nią.
💞💞💞
- Macie piękny dom – powiedział kurtuazyjnie Neville, gdy weszli
do jadalni.
- Dziękuję bardzo – Hermiona uśmiechnęła się do niego ciepło.
- To prawda! Wiesz, że tutaj jest nawet basen? – opowiadała z ekscytacją Ginny.
- Serio? Wow! – Nev, nie krył uznania.
- Nie ma się co dziwić, Malfoy Invention Magic Inc., to jedna z podstaw naszej
gospodarki – wtrącił z rozbawieniem, Shacklebolt.
- Ten dom to prezent od rodziców na dwudzieste urodziny – wyjaśnił Draco,
odsuwając dla Hermiony krzesło.
- Serio? Nie wiedziałam… - Hermiona była szczerze zdzwiona, że wcześniej jej o tym nie wspomniał.
- Mieli dość mieszkania ze Smokiem i w ten subtelny sposób, go wyprosili –
zarechotał Blaise, pomagając zająć miejsce Ginny.
- Nieprawda! Miałem już wtedy swoje mieszkanie, ale matka uważała, że jest za
małe, jeśli chciałbym kiedyś założyć rodzinę.
- Tutaj możecie mieć naprawdę dużą rodzinę – zaśmiał się Neville, siadając do
stołu, obok nieco skwaszonej Astorii, która chyba liczyła, że on również wysunie dla niej krzesło, podobnie jak Nott zrobił to dla Lovegood.
- Siedem Smoków z Wiltshire – Ginny posłała im złośliwy uśmieszek.
- Draco i te jego ambicje – zaśmiał się Theodore.
- Zawsze trzeba mierzyć wysoko! – zapewnił Draco.
- No właśnie, to kiedy pierwszy mały Malfoy? – zapytał bezpośrednio Kingsley.
Draco i Hermiona spojrzeli na siebie krótko.
- W swoim czasie – odpowiedziała z delikatnym uśmiechem Hermiona.
- Ciocia Ginny, nie może się już doczekać! – zawołała Ruda.
- Ciocia Luna też!
- A ciocia Astoria, upije się na chrzcinach! – dodał Zabb, szczerząc się wrednie
do Greengrass.
- Owszem, ale tylko dlatego, że będziesz nie do zniesienia, jako napuszony
ojciec chrzestny – dogadała mu Asti.
- A niby dlaczego to on miałby być chrzestnym? – oburzył się od razu Theodore.
- Spoko stary! Przy siódemce smoków, to i Longbottom się załapie – zaśmiał się Blaise.
- Z największą przyjemnością! – zapewnił w odpowiedzi Neville.
- Możecie z nas zejść? Bo duszno się nam robi! – poprosił szorstko Draco, patrząc
karcąco na Zabba i Nottiego.
- Przepraszam państwa, czy możemy już podawać? – zapytał Robert, wchodząc od
jadalni i kłaniając się wszystkim nisko.
- Tak, proszę – odezwała się Hermiona, nim Draco zdążył otworzyć usta.
Robert klasną w dłonie, a Adelajda, Marina i Martha, wiozły do jadalni półmiski
pełne prawdziwych wspaniałości.
- Ale zapachy! – zachwycił się Kingsley.
- Kucharka Malfoyów, pani Adelajda, to prawdziwa mistrzyni świata! Nie można przestać jeść tych pyszności – Luna
wskazała na nieco pulchną kobietę w średnim wieku, latynoskiej urody o długich, czarnych jak heban włosach i miłym uśmiechu.
- Dziękuje bardzo, pani Lovegood – odpowiedziała na tę pochwałę
- Ożeniłbym się z tobą Adi, gdybym się nie bał, że przy tobie ważyłbym
więcej niż duży hipogryf! – zażartował Blaise.
- Pan Zabini, jak zwykle w dobrym humorze – Adelajda uśmiechnęła się i ustawiła
największa paterę, pełną pieczonych przepiórek tuż pod nosem Kingsleya, który
nie odrywał od niej spojrzenie, od kiedy tylko weszła do jadalni.
- Jeśli myślisz, że dalibyśmy sobie zabrać Adelajde, to oszalałeś Zabb –
odezwał się Draco.
- No właśnie! Wcześniej byśmy ci zabronili tu przychodzić, niż ci na to pozwolili! – dodała Hermiona.
- Bardzo państwu dziękuję. Gotowanie dla waszej rodziny i przyjaciół to dla
mnie prawdziwa przyjemność – Adelajda spłoniła się uroczo.
- Wprost nie mogę się doczekać, by skosztować tych wspaniałości, skoro wszyscy
tak zachwalają – Kingsley uśmiechnął się miło do kobiety.
- To dla mnie zaszczyt panie ministrze! Smacznego dla wszystkich państwa –
Adelajda skłoniła się delikatnie, po czym wyszła z jadalni zaraz za dwoma
służącymi.
- Jedzenie naprawdę wygląda obłędnie – stwierdził Neville – Radzę ci na dzisiejszy wieczór zawiesić twoją dietę – dodał ciszej, tak, by tylko Astoria go usłyszała.
- Chyba właśnie tak zrobię – odpowiedziała, uśmiechając się do niego, lekko zarumieniona.
💞💞💞
Przy stole zapanowała miła atmosfera, przerywana pogawędkami na różne tematy i
raz za razem skupiająca rozmowy na pyszności i obfitości jedzenia.
- Nie, absolutnie nie zmieszczę już nawet kęsa – narzekała Luna, opierając się
wygodnie na krześle.
- Żałuj, bo tort grylażowy jest przepyszny – Theo uśmiechnął się do niej znad
swojego kawałka.
- Nie kuś mnie, demonie – zaśmiała się i sięgnęła po wino.
- Po takim jedzeniu, przydałoby się pobiegać, by spalić te kalorie – westchnęła
Astoria, kończąc swoją babeczkę.
- Malfoy ma duży park, możesz biegać do woli – wyszczerzył się do niej Blaise.
- W obcasach? Durny pomysł – Asti pokazała mu język.
- Przejdziemy na drinka do ogrodu? Jest przyjemny wieczór, a służba rozstawiła
pochodnie i rzuciła lekkie czary cieplne – zaproponowała Hermiona.
- Świetna myśl – zgodzili się inni i zaczęli powoli wstawać od stołu.
- Mój Salazarze, promyczku… Kocham, gdy jesteś taką zaradną panią domu… -
szepnął do niej Draco, gdy zasuwał za nimi krzesła.
W odpowiedzi Hermiona uśmiechnęła się do niego czule.
- Czy mógłbym pójść do kuchni, złożyć moje osobiste gratulacje waszej kucharce?
– spytał Kingsley, również wstając.
Draco i Hermiona wymienili krótki uśmiech.
- Oczywiście, Robert cię zaprowadzi – Malfoy skinął na kamerdynera.
- Zakład, że już do nas nie wróci? – szepnęła Hermiona, gdy szli do ogrodu.
- Cholera, oby on jej się tylko nie spodobał! Zawsze sądziłem, że podkochują się w
sobie z Robertem... Liczyłem, że z nami zostaną do emerytury – zachichotał Draco.
- Coś ty! Robert podkochuje się w Marinie, ale ona chyba wolałaby Olafa!
- O mój Salazarze! Mamy w domu prawdziwe biuro matrymonialne! – westchnął
Draco, patrząc na idących przed nimi Lunę i Theo, którzy z czegoś właśnie
żartowali.
💞💞💞
Usiedli razem przy stole pod białym namiotem i wesoło rozmawiając, zaczęli
częstować się drinkami i innym smakołykami przygotowanymi również tutaj przez
służbę.
- Mogę pójść zobaczyć te rośliny? – zapytał Neville, wskazując na jeden z
klombów.
- Jasne, chodź. Nasz ogrodnik, Samuel to też prawdziwy mistrz – Hermiona
złapała Neva pod ramię i zaprowadziła go w tamtą stronę.
- Asti, bo się zaraz oślinisz! – rzucił do niej z rozbawieniem Blaise.
- Goń się Zabini! Truchło twojego małżeństwa jeszcze nie ostygło, a już
wypatruję z sowy z zaproszeniem na kolejny ślub… Oby Weasley miała lepszy gust
niż Dafne i nie zrobiła znów wszystkiego na różowo – odcięła się Astoria, a
Ginny zapłoniła się uroczo.
- Jak zwykle masz sukowatą odpowiedź na wszystko – Zabb posłał jej szeroki
uśmiech. – Jedyne czego mi będzie brakowało po rozwodzie, to ciebie jako
szwagierki.
- Nie martw się, u Weasleyów masz przecież dużo szwagierek… - Draco wyszczerzył się do
kumpla.
- Na razie tylko dwójka twoich braci jest po ślubie, prawda Gin? –
zainteresowała się Luna.
- Tak. Charlie raczej nie zamierza się żenić, zbyt zajęty pracą. A George i
Ron… cóż myślę, że może kiedyś…
- Ronald na pewno… Jest znany, bogaty i podobno świetny w… - Astoria nagle
urwała, a Draco gruchnął śmiechem.
- Skąd wiesz? – zapytała od razu Ginny.
- Słyszałam plotki – wyjaśniła pośpiesznie Astoria, mierząc przyjaciela karcącym spojrzeniem.
Dobrze wiedział, że Astoria jest najlepszą przyjaciółką Pansy Parkinson i jako
jedyna wiedziała ona o jej małych, dzikich chwilach sam na sam z Weasleyem.
Wygadała mu się kiedyś przypadkiem po pijaku, prosząc o najwyższą tajemnicę, a
on nikomu nie mówił – bo i mało go to obchodziło. Powiedział to jednak Hermionie,
bo uznał, że to zabawne i powinna wiedzieć, że nie tylko ona w złotym trio
miała słabość do ślizgonów.
- No proszę! Ron pękłby z dumny, gdyby usłyszał, że w taki sposób o nim
plotkują – zaśmiała się Ginny.
- Asti, czym ty się właściwie teraz zajmujesz? Bo dawno nie gadaliśmy – zapytał
Theodore.
- Pracuję dla Dana&Oteasa, jako menadżer dystrybucji ich eliksirów –
wyjaśniła.
- Brzmi ciekawie – stwierdziła Luna.
- Tak sobie, ale pozwala się utrzymać na właściwym poziomie, bez konieczności
łapania bogatego męża – Astoria uśmiechnęła się wrednie do Zabiniego.
- Jedna mądra w tej rodzinie – odparł Blaise, mocząc usta w whisky.
- I dzięki niej masz co dziś świętować, wolność stary i to prawie całkowita –
Theo uniósł swoją szklankę w geście toastu.
Wszyscy się zaśmiali i również sięgnęli po swoje szkło.
💞💞💞
Rozdział taki na odprężenie, krótki i przejściowy, ale muszę sama chwilę odpocząć od tych dramatów, bo jak wiadomo... Do końca daleko 😁
Do następnego, miłego... Buźki dla Was!
Venetiia.
PS. Ilość komentarzy osłabła - wiążę to ze świętami, ale jeśli tempo publikacji ma się utrzymać, to proszę o dużo kciukasów trzymanych za wolny czas i moją wenę. ✊💋😊
Pierwsza! Lece czytac
OdpowiedzUsuńPierwsza?
OdpowiedzUsuńNo prawie się udało 🙂
UsuńSuper rozdział, taki lekki. Więcej Blinny i już nie mogę się doczekać jak oboje będą po rozwodach. A Hermiona jaka idealna pani domu, widać że wyznanie miłości dało im więcej pewności 😊
UsuńCiekawa jestem nowych par, Neville i Astoria mogą być ciekawą mieszanką 😀
Dokładnie rozwody już!teraz! Trzeba ślub zorganizować 😂
UsuńNiech oni biorą przykład z dramione szybki ślub nie ma co czekać 🤣
UsuńO tak! Ma być ślub. Najpóźniej w sobotę 😂😂😂
UsuńPopieram ! 😃
UsuńJestem :)
OdpowiedzUsuńZabieram się do czytania ❤❤
OdpowiedzUsuńZawsze #wenadlaVenik ❤❤💜❤
UsuńCudowny rozdział 😁
OdpowiedzUsuńTaki lekki i przyjemny, ale sporo się dzieje 😁
Uwielbiam nasze kochane parki u to jaka cudowną paczką przyjaciół są 😍
Hermiona idealna pani domu, Draco szczodry mąż 😁
Nasze Luneo powoli, ale do przodu 😁
No i Nev i Astoria będa ciekawą parką 😁 uroczą na swój sposób 😍
A King!!! Chyba ta Adelajda długo u Malfoyów nie popracuje 😂
Świetnie! Idealne i rozbrajające zakończenie tego dnia 😍
#wenadlaVenika 🥰
Ja to już się boję... coś jest za spokojnie, myślę zw jakaś drama się zbliża....
UsuńA Venik jesr zakaz mówienia że jest przejściowy, to jest słowo zakazane.
Haha drama będzie na milion procent 😂
UsuńTa kolacja nie mogłaby zakończyć się bez żadnej 😂
No własnie ktoś ja pewnie przerwie 🤣🤬 ciekawe tylko kto? Coś cicho o Lindzie?
UsuńTo jest cisza przed burzą, a jest tak przyjemnie, że coś walnie solidnie. Jestem przekonana 😀
UsuńOhh jaki cudowny był ten rozdział!
OdpowiedzUsuńDobrze, że bez dram, bo po moim okrutnym dniu depresja by była murowana...
Dlatego tak się cieszę, był niezwykle przyjemny ❤❤
Astoria jest słodka z tą jej słabością do Neva 😍 już nie mogę się doczekać jakieś głębszej relacji tej pary! 🥰🥰
Bardzo polubilam też Lune tutaj, a Theo zazdrosny o rękę Kingsleya mnie powalił 😂😂 ale dobrze, że w końcu normalnie ze sobą rozmawiają i nawet żartuja!
A retrospekcja Draco była taka piękna 😍😍
Ja uwielbiam jak on ze swojej perspektywy pokazuje nam te najbardziej emocjonalne wydarzenia, to jak przedstawiasz sposób jego myślenia 🙉❤ no cuudo! Zawsze trafia prostu do serca!
Trzymam kciuki za czas i wene 😊
Hahaha wybuchnęłam śmiechem jak przeczytałam o tej ręce 😂😂😂
UsuńSztyletować wzrokiem rękę 😂
Oj nasi kochani zazdrośnicy ❤
Ja tam lubię zazdrość Draco bo się dobrze kończy 😘🔥 ale Theo na razie nie może
UsuńZazdrość w umiarze zawsze spoko 😃😃😃
UsuńW końcu rozdział bez dram, bardzo lekki i przyjemny ☺️ i to wspomnienie takie piękne 😍
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się dalej sprawy potoczą między Astorią i Nevillem
Czekam na kolejny rozdział oraz trzymam kciuki za czas i wenę ☺️
O właśnie! Wspomnienie to tako miodek na serducho jakich mało ❤❤❤
UsuńCuudownoe!!!!😍😍😍
OdpowiedzUsuńMiło,lekko i przyjemnie z drobnymi żartami. Mega zgrana grupa przyjaciół. Wszyscy się wspierają. Nasza Luna i Theo idą do przodu. 🙃. Darmionki cudów i słodcy 💜. Kingsley! Ooo będziemy mieli nową parę!
No i nasz Nev i Astoria, ciekawe co z tego będzie 😜😜😜
Zawsze czekamy na na rozdział z niecierpliwością i trzymamy kciuki za Twoją wenę i czas!!
Ściskam Rakieta 🚀🚀🚀🚀
Ja się zastanawiam nad Astorią bo wydaje się mega nieśmiała...
UsuńZa to Nev taki wydaje się mało nią zainteresowany chyba że za chwilę się na nią rzuci 😈🔥🔥🔥
Oj niech się rzuci 😁
UsuńAle jestem ciekawa czy to ona będzie bardziej p niego zabiegać niż on ?
UsuńJoanna,być może🤔🤔🤔. Wiesz w końcu jest z Ślizgonką,a oni łatwo się nie poddają 😊
UsuńNevill może zobaczy wkoncu ta kałuże śliny, o której wspominał Zabb i kapnie się, ze na niego leci 😅
UsuńTy wiesz że ja kocham TNMŻ ❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńCo to rozdziału to super kolacja wcześniej pisałam że szkoda że Pansy i Rona nie będzie ale Astoria o nich wspomniała 🤣
Trochę szkoda mi Theo biedny nieśmiały zakochany w Lunie A tu jeszcze zazdrosny.
Ale najważniejsze to wspomnienia Draco 🥰❤❤😘
Nic tu jeszcze nie miałam do tej pory przyjemności komentować bo nigdy tego nie robiłam na żadnym blogu, ale pora się w końcu przełamać!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością wyczekuje kolejnych rozdziałów, bardzo podobaja mi się wątki Ginny i Blaise'a, jak i Theodore'a i Luny, których ostatnio coraz więcej, ze względu, iż sytuacja między Hermiona i Draco (w końcu!) jest stabilna. Ci slizgoni to serio powariowali z tymi Gryfonami, no nie moge z tobą, Astoria.
Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały i życzę weny!
Ale ze ja się z ekscytacji aż powtórzyłam, no nie mogę tego przeboleć ;((
UsuńHaha faktycznie u Malfoyow wszyscy się zakochują. Powinni założyć nową firmę 😂 King i Adelajda, Astoria i Neville nowe pary 😂 tylko widzę że Astoria będzie musiała się postarać o względy Gryfona 🙄
OdpowiedzUsuńOni łączą ludzi... I dobrze niech Nevil gra niedostępnego 🔥🔥🔥
UsuńKurna jak ja lubię takie luźniejsze rozdziały. Wprowadzają fajną atmosferę do historii a ten rozdział mnie rozczulił. 💛💙💚❤️ Aż miałam przed oczami takie przyjemne przyjacielskiej spotkanie i wieczór w ogrodzie....
OdpowiedzUsuńAh, aż im zazdroszczę 😍😍😍
Venettio to jest BOSKIE ❤️💚💙💛❤️💚💙💛❤️💚💙💛
💞💞💞💞💞
OdpowiedzUsuńLista ulubionych par w tym opowiadaniu ciągle się wydłuża, a dziś dołączyli do niej Neville i Astoria ❤️ jak Pan Minister się postara to i on dołączy do tej listy oczywiście nie sam 😏😏 rozdział cudowny, lekki, przyjemny i mam nadzieję że to nie jest cisza przed burzą 🤣 życzę duuuuużo weny Agata 😘
OdpowiedzUsuńFajna odmiana 😊 taki spokojny rozdział ❤
OdpowiedzUsuńZa Kingsley'a i Adelajdę stawiam kolejkę!!!❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać siedmiu Smoków z Wiltshire ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Jak Ci idzie Znakomitość Venetio?
I co słychać u WOW?
Przesyłam MOC od #venetioholiczek
#WENADLAWOW
#WENADLAOPC-ROS
#WENADLATNMŻ
#WENADLAZNAKOMITOŚCI
#WENADLAVENIKA
PS:Czekam na małe Diabełki i małe Smoczki 😈🐲💜
PS2: Czekam na zejście się Luneo ❤️❤️❤️
Życzę mnóstwo weny i pozdrawiam Morsmordre 💜🐲💜
Ach tak, Znakomitość :) Postaram się dodać dla Ciebie rozdział w weekend, bo mam go chyba na innym dysku, ale na pewno wkrótce :)
UsuńOch, jeeeej.
UsuńBędę czekała, bo po prostu skaczę z niepewności co będzie dalej 💃💃💃❤️❤️❤️❤️❤️❤️
To chyba ta aura wokół Dracona i Hermiony- wszyscy którzy znajdą się w ich zasięgu to dostają od razu strzałę amora! 😂 Rozdział jak zwykle super! I trzymam kciuki i za wene i za wolny czas! :D
OdpowiedzUsuńJa tam bardzo lubię takie spokojne rozdziały oby więcej takich. Choć z drugiej strony nie mogę się już doczekać rozprawy w Australii no i wątku ojcostwa Georga, bo mam nadzieję, że będzie jeszcze jakoś poruszony. P.S. Dalej czekam niczym na deszcz w porze suchej na Rozejm oczami Smoka.
OdpowiedzUsuń"Impreza" wyszła cudownie! Wszyscy szczęśliwi, każdy praktycznie dobrany w parę a Theo tam już chyba nawet planował mord na Ministrze Magii xD Oj Theo, daj konkretnie znać, że Luna już jest zajęta przez Ciebie, ale tak, żeby I inni i ona też była tego świadoma i sobie głowę trochę uspokoisz xD Kocham ich razem, świetnie się uzupełniają.
OdpowiedzUsuńDiabełki moje przesłodkie! 😈 Oby jak najszybciej wzięli te rozwody i w końcu mogli planować własny ślub ❤️ Nie mogę się już doczekać, aż oficjalnie będą mieć siebie na wyłączność.
Astoria mi się tu naprawdę podoba! Równa z niej laska. Można pożartować, pogadać i wgl. O taką Astorię nic nie robiłam 😅
No i moje Dramionki! ❤️ Hermiona tak cudownie się sprawdza w roli pani domu i bardzo jej to pasuje. No ale, ale! My też czekamy na małe smoczki! Całą drużynę, żeby każdy z przyjaciół mógł się załapać na chrzestnego 😁
Kingsley i Adelajda? 🤔 Obstawiałam Roberta właśnie, ale jak tylko wkroczyła ze swoimi daniami, to od razu mi się pojawiła myśl, że King się nią zainteresuje.
Pozdrawiam cieplutko ❤️ I dziękuję za spokojny rozdział, trzeba odpocząć trochę od dram, bo czuje, że jak łupnie, to ze zdwojoną siłą 😅
Taki odpoczynek od dram jest ukojeniem moich nerwów o spokój naszych bohaterów 😀
OdpowiedzUsuńTakie przyjacielskie spotkanie pełne rozmów, śmiechu i dobrego jedzenia to idealny czas dla nich po tych wszystkich przeciwnościach...oby wszystko było najlepiej 🤩
Trzymam kciuki za wenę 💚💚💚
Dramione mamy ♥️, Blinny też ♥️, niecierpliwie czekam na Theo i Lunę 🤗 to moja ulubiona para w tym opowiadaniu 😁
OdpowiedzUsuńDobijamy do 4.000.000 wyświetleń do końca roku 💪💪💪
Veniku, jak tam statystyki?
Na chwilę obecną jest 110 tys. wyświetleń w tym miesiącu :)
Usuń3 mln padły 17 września, jeśli udałoby się osiągnąć 4 miliony w 4 miesiące - do stycznia, to byłoby przecudownie :)
Do końca roku raczej niewykonalne - wiadomo, że każdy z Was ma swoje życie, święta, rodzinie :)
Mam jednak nadzieję, że uda mi się przygotować jakiś prezent dla Was na ten wyjątkowy czas :)
Zawsze można pod stołem odświeżać blog 🤣🤣😂
UsuńDamy radę 😁
UsuńDziewczyny 4.000.000 jako prezent dla Venika 💪💪💪
No ja nie wiem czy niewykonalne jak Joanna prowadzi akcje to ona się kończy sukcesem 🤩🤩🤩🤩
UsuńVenniku, wiesz,że jak skrzykniemy się grupa,to mamy duże możliwości 😜😜🤣🤣
UsuńPotwierdzam!
UsuńDołączam 😁
UsuńCudownie przyjemny i lekki rozdział ❤️ Fajnie ich widzieć w takim składzie, świetna mieszanka wybuchowa, Astoria i Diabeł CUDO 🤣❤️ Brakowało tylko Rona i Pansy ale mam nadzieję, że jeszcze dołączą do tej szalonej paczki 😂💜
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i życzę dużo zdrowia oraz weny 😍
#WENADLAWOW
OdpowiedzUsuń#WENADLAOPC-ROS
#WENADLATNMŻ
Oj tak Venik oby podział stron był łaskawy dla nas przed świętami i na święta i po ;) I oby dram już do końca roku nie było 🤣😂🤣😂 oprócz naszej cudnej pary i seksow to najbardziej w TNMŻ uwielbiam te zajebiste przekomarzania ;) no A slizgonska trójka to mistrzostwo ciętych dowcipnych komentarzy 💜💚🧡💛
OdpowiedzUsuńFajnie od czasu do czasu nie czytać na jednym wdechu, trochę spokoju też się przydaje ❤️ cudo 🥺
OdpowiedzUsuńPodświadomie czekałem na jakąś dramę, oczekując jakieś niszczącej sytuacji. A tu taki miły i przyjemny rozdział. Miło wiedzieć, że wszystko wszystkim się układa.
OdpowiedzUsuńDużo weny życzę.
Kris.
Ja też 😆😆😆
UsuńJaaaaa.... dzięki, cudowne zakończenie bardzo długiego dnia....
OdpowiedzUsuńCudo♡♡♡
OdpowiedzUsuńPo 12h pracy wróciłam i ten rozdział idelanie mnie odprężył
OdpowiedzUsuńCudo cudo i cudo
Czekam na więcej 😘♥️
To taka miała sytuacja i rozdział bez dram. Sama słodycz i moje zachwyty.
OdpowiedzUsuńŻe nawet zapomniałam że to pewnie cisza przez burzą jak Cię znam :p
Ale się tym wcale nie martwię i rozkoszuje się sielankowym życiem naszych dramionkow i przyjaciół :)
Oj nie, nie zabieraj im Adelajdy 😂 ale z drugiej strony jest za dużo osób w tym domu by kolejna się wprowadziła xd najlepiej jak będzie z Robertem i będą razem do emerytury jak Draco mówił 🙈
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, lekki i przyjemny 🥰 uwielbiam te przyjacielskie spotkania. I daj im w końcu te rozwody! Czekam przynajmniej na 2 śluby! I na rozwinięcie wątku Ransy to też może być ciekawe 😁
Weny i czasu!
Jestem w miłości🥺💓 tak mi się mordka szczerzyła czytając ten rozdział!! Cudo jak zwykle, cudownie się dzieje, teraz tylko spodziewać się gdzieś następnej dramy czyhającej za rogiem ;p OCZYWIŚCIE NIE NAMAWIAM, ja z chęcią przeczytam wszystko w takim klimacie co do rozdziału,do samego końca.
OdpowiedzUsuńCóż warto mieć marzenia.
No tak! Prawie zapomniałam!
OdpowiedzUsuń#WENAICZASDLAVENETII
Uroczy rozdział, mam ochotę na wiele więcej. Dużo veny!
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajny rozdział, bardzo przyjemnie się czyta ich rozmowy i przegadywania. Cieszę sie ze Theo i Luna się uaktywnili 🤩 nigdy nie rozumiem dlaczego mówisz przejściowy, one przecież są zajebiste i wnoszą wiele do całego opowiadania ❤️
OdpowiedzUsuńDużo weny kochana! Obyśmy nie musieli czekać długo na kolejny rozdział 😘
W końcu jakiś rozdział wolny od dram 🥰 ale i tak czyta się w napięciu czy George czasami nie wyskoczy zza jakichś krzaków z nowym pomysłem 😅 chyba jedną z najfajniejszych rzeczy w tym opowiadaniu jest to ile różnych par zostało tu stowrzonych, jakichś flirtów, schadzek nawet Pan Minister, no cudnie.
OdpowiedzUsuńDużo weny!😍😍😍
🧡Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 🧡
#wenadlaOPC-ROS 🧡
#wenadlaTNMŻ 🧡
#WENADLAVENIKA 🧡
😍😍😍
OdpowiedzUsuńCodzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
UsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💚
#TEAMBABYMALFOY 💚
Cudo cudo cudo 💚 i tak ciepło na serduchu 💚
Usuń💜Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💜
#wenadlaOPC-ROS 💜
#wenadlaTNMŻ💜
Kinia prosimy o spoiler 🙏🏼❤🙏🏼❤
OdpowiedzUsuń#Kinganaszabohaterka
Baaaardzoooo prosimy🙏🙏🙏🙏🙏
UsuńBaaaardzo 🧡💚🤎💙❤💜💛
UsuńI jeszcze bardziej
UsuńDużo, dużo bardziej🙏🙏🙏🙏
UsuńUwielbiam jak Draco jest taki słodki i kochany... Nareszcie nie jest bad boy, który przeleciał wszystkie laski w Hogwarcie.
OdpowiedzUsuńDom Hermiony i Draco jest naprawdę miejscem sfatek 🤣🤣
Życzę Tobie dużo weny 🥰
Annie 💚🐍
Uwielbiam takie rozdziały. Miłość kwitnie ❤❤❤Diabełki szczęśliwe,Dearamionki w obłokach miłości....retrospekcja fantastyczna.
OdpowiedzUsuńCzyżby i King poczuł miętę do Adelajdy?
I jako wisienka na torcie zazdrosny Teo....
Koffffam ❤❤❤❤😍
I pamiętajmy od rana #idziemypo4mln 💪💪💪💪
OdpowiedzUsuńOdswieżam,odswieżam 👍
UsuńW co celujemy?
W Sylwestra czy w Nowy Rok?😘
Myślę że w sylwestra 😈🎊
UsuńKolejny powód żeby świętować
To zaczynamy akcje odświeżanie i ponowne czytanie bloga 😉🙂
UsuńWitaj w klubie 😂
UsuńZa wspaniałe opowiadania, wspaniały prezent dla Ventii 😁
UsuńMusi nam się udać 💪💪💪
#idziemypo4mln
#tłumyzaVenikiem
Dokładnie 👍
UsuńNo po prostu uwielbiam TNMŻ! ❤️❤️
OdpowiedzUsuńBlaise jest w tym rozdziale przeuroczy i taki zakochany 🥰 ahh ❤️❤️
Zazdrosny Draco ummm jest wtedy bardzo gorący 🔥🔥
Retrospekcje w Twoim wykonaniu są świetne! Pobudzające wyobraźnię ☺️
King! Ty kobieciarzu 😁 ale co tam! Niech jemu też się poszczęści ☺️
Oh ja też! Ja też czekam na #babyMalfoy! ❤️❤️ Niech ten ich czas nadchodzi szybciej 😁
Astoria, jedyna mądra w swojej rodzinie. Z jednej strony twarda sztuka co potrafiła sama zapracować na swój dobytek, a z drugiej zauroczona Nevillem tak, że nie wie wreszcie jak się przy nim odezwać 😁 muszą być tam hot seksy! 🔥😁
💜Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW ❤️
#wenadlaOPC-ROS 💛
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 🧡
Niepewna czytałam czekając na dramę, ale Uff nie było! Bardzo przyjemny rozdział, miłość krąży wokół nas, a właściwie wokół rezydencji Malfoy'ów. Zastanawia mnie tylko czy ta przyjazna Astoria jest faktycznie szczera względem Hermiony, skoro nadal nazywa ją panieńskim nazwiskiem. A może to tylko przyzwyczajenie?
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów wszystkiego! Pozdrawiam
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💚
Jaki kochany rozdział, taka wspaniała sielanka! Jak cie znam Venetiio to nie potrwa ona długo, już się boję co tam oszukujesz dla naszej złotej drużyny 😃Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻❤
#wenadlaWOW 🧡
#wenadlaOPC-ROS 💛
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💙
SZYKUJESZ*
UsuńWspomnienie Draco o pierwszy nocy i pierwszy zbliżeniu do Hermiony bardzo romantyczny i pełne uczuć.
OdpowiedzUsuńDom Draco i Harmonia to prawdziwy bioro matrymonialne czyli każdy znajduje sobie prawdziwą i wielko miłość o państwa Malfoy zawsze w tym pomagają.
💙Dużo zdrowia i dobrej energii od #venetoholiczek💙
💛I przesyłam dużo MOCY💛
❤#WENADLATNMŻ❤
💜#WENADLAWOW💜
💚#WENADLAOPC-ROS💚
Super rozdział! Idealny dla wychillowania, czasami jest potrzebna taka przerwa od dram 😃
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny!
Życzę duuuuuuuuuuużo weny i zdrówka! 🧡
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENIKA
Spojler!
OdpowiedzUsuń- Tym razem kochanie, będziesz dwanaście godzin skakać dookoła mnie, grzecznie i posłusznie – Draco wyszczerzył się do niej.
- Skoro tak chcesz…
- A nie możecie założyć się też o dwanaście godzin niewolnictwa? Potrzebuję odmalować jedną salę w przedszkolu, a ręcznie wychodzi to lepiej. Mogłybyście mi ich podnająć – Luna uśmiechnęła się do Dracona i Zabba.
- To lepsze niż szpilki! – ryknęła Ginny, patrząc na skonsternowaną minę Zabiniego.
- Wywalcz sobie niewolnika, Lovegood. Dobrze pływasz? Bo Nottie świetnie – zaproponował Draco.
- Luna pływa jak foka! Nie miałby z nią żadnych szans! – od razu wtrąciła Ginny.
Theodore uśmiechnął się pod nosem.
- Mam biuro do urządzenia, dokumenty do skatalogowania i kilka przesyłek do wysłania… Niewolnica brzmi lepiej niż skrzat domowy – wyszczerzył się do Luny.
- Zgoda, ale jak przegrasz odmalujesz tę salę bez jednego zaklęcia – Luna wyciągnęła do niego dłoń z szerokim uśmiechem.
- Pod warunkiem, że i ty nie sięgniesz po różdżkę przy pracy – Theo złapał jej rękę.
- Wiadomo. Żadnych czarów – uśmiechnęli się do siebie, ściskając sobie dłoń.
Tuna się rozkręca! ❤️ W sumie nie wiem komu kibicować 😅 Nie no, pewnie, że Lunie! Theo cały w farbie i wgl 😍
UsuńOooooo widzę ekscytujący standardo3y element u Venik! Wyczekuję rozdziału jeszcze bardziej!
UsuńTuna ❤❤❤
UsuńO tak 😁😁😁🤣😁 zapowiada się super zajebisty rozdziały❤️💙💛💚 jeśli Luna z Theo się zakładają to serio nie wiem co było by lepsze. Wygrana dziewczyn czy chłopaków.... Hmm🤔 może chłopaków? Luna pójdzie do biura Theo i będą seksy na biureczku?😁😉
UsuńOooo Tuna :D ktokolwiek nie wygra i tak będzie mega 😃
UsuńJak ja ich uwielbiam! Wszystkich bez wyjątku 😁😁😁🤣
OdpowiedzUsuńZnów zakładzik?😁😁😁😁
OdpowiedzUsuńSuper,bez różnicy kto wygra będzie niezła zabawa.
Ja poproszę o resztę juz😍😘😍😘😍😘
Też nie mogę się doczekać odebrania nagrody od zwycięzców 😅😅😂😂😂
UsuńVenik! Tak bardzo chcę! 😍
Uwielbiam ich zakłady 😁😁😁
UsuńOj nie mogę się doczekać żeby przeczytać kto wygra 😁
Będzie bardzo interesujący wyścig!
UsuńBaaaardzoooo chcemy❤❤🙏❤🙏❤
UsuńJa chyba chce wygraną facetów 😂🤣
UsuńOjjjj nie powiem taki niewolnik to sama przyjemność ;)
UsuńCiekawe kto wygra....
Ooo, to będzie ciekawe, oczywiście kibicuję Lunie!
UsuńDokładnie....
UsuńTeo, bez koszulki,na drabinie z pędzlem naprezajacy mięśnie przy malowaniu ścian w przedszkolu Luny.....
Temat na miniaturkę hot😁👍😍
Ewela podoba mi się!
UsuńPisz Kinga,Pisz!!!!
UsuńŻałuję bardzo ,że ja jestem twórczym beztalenciem 🤣🤣🤣
Akurat to nie dla mnie :) ale może ktoś inny!
UsuńDużo weny! Nie mogę się doczekać wyścigu w basenie💙
OdpowiedzUsuńRozdział faktycznie lekki i jak zawsze przyjemny. 💜 Liczę na romans Kinga i Adelajdy 😁 Ciekawi mnie tez co będzie z Astorią i Nevillem oraz Pansy i Ronem, bardzo podoba mi się przedstawienie Rona w tej historii w końcu opowiadanie gdzie jest dobrym przyjacielem a nie zazdrosnym bucem. 🥰
OdpowiedzUsuńCodzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAVENIKA 💚
#TEAMBABYMALFOY 💚
🧡Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 🧡
#wenadlaOPC-ROS 🧡
#wenadlaTNMŻ 🧡
#WENADLAVENIKA 🧡
Margoo dziś tu cierpisz na bezsenność?😜😁
OdpowiedzUsuń💜Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaWOW 💜
#wenadlaOPC-ROS 💜
#wenadlaTNMŻ💜
Akcja #idziemypo4mln 💪💪💪💪 trwa
OdpowiedzUsuńI nie skończy się zanim nie uzyskamy #4mlndlaVenetii
UsuńA potem dobijemy do 5, 6 ... i aż do 100 mln 💪💪💪
#idziemypo4mln
OdpowiedzUsuń❤❤❤❤
Venikuuuuuu 🙏🙏🙏🙏🙏🙏
OdpowiedzUsuńUsychamy z tęsknoty za kolejnym rozdziałem 😪😪😪😪😪
Usychamy i bardzo czekamy i bardzo odświeżamy 🙏🙏🙏🙏♥️♥️
OdpowiedzUsuńCzekamy na kolejny rozdział TNMŻ 🙏🏼🙏🏼🙏🏼🙏🏼
OdpowiedzUsuńOj,odswieżamy😁😁😁😁
OdpowiedzUsuńI bardzo,baaaaardzoooo czekamy🙏❤🙏❤🙏❤
UsuńKocham takie lekkie rozdziały;)
OdpowiedzUsuńOh jacy oni są wszyscy słodcy!;) Blinny w końcu razem tacy uroczy na maxa;)
Teodor z Luna tez ladnie flirtują;)) trzymam za nich kciuki-niech w końcu się zejdą! No i kolejna super parka Neville i Astoria, urocze są ich małe kroczki. Największe zaskoczenie to King z Adelajda, szok szok szok;)
Buzka;**
🔥❤️
OdpowiedzUsuńAaaaaa Blinny już praktycznie wolne!! Czekam mocno na ich ślub! Bo domyślam się, że będzie równie szalony co oni 🥰
OdpowiedzUsuńHahahaha zazdrosny Draco to jest taki zabawny 🤭 wyobrażam go sobie jako małego smoczka, któremu z uszu i nosa leci para XDD
Tuna też się rozwija ❤️❤️ kurcze, jak tak domyka się wiele wątków, albo idą już na dobrą ścieżkę to znak, że zbliżamy się go końca TNMŻ? 😭😭😭😭
Ale to, że Draco miał swój pierwszy raz z Hermioną to aż niemożliwe! Przecież taką opinią się cieszył w szkole 🙈
A wspomnienie równie gorrrrące, co hot miniaturki 🔥 🔥
Nie wierzę, King i Adelajda? 😄 Hahahaha To by było coś 🙈 ale też słodko. Same pary z ich kręgu znajomych.
Cudny radosny rozdział 🙈 ale jeszcze Hermiona musi się dowiedzieć o wypadku Draco 😭 oj, będzie bolało..
Dużo weny i zdrówka 😇
Powoli zaczynam nadrabiać 😀 Boże kocham te och żarciki i to dogadywanie sobie 😍
OdpowiedzUsuńPrawie się oplułam jak Astoria mówiła o Ronie - gdyby oni tylko wiedzieli 😀
❤️🐼
Haha Panda nadrabiamy razem dziś 😂
UsuńWreszcie znalazłam trochę czasu 😃 co prawda czytam ten rozdział na raty kolejny już dzień ale teraz mam chwile dla siebie wreszcie i lecę nadrabiać 😃 co do rozdziału, ja uwielbiam taki spokój, opis pierwszego razu - sztos, bez dramy jakoś mi lepiej się czyta i relaksuje 😅
OdpowiedzUsuńWróciłam! Na wstępie przepraszam, że dawno tu nie zaglądałam ale obiecuje poprawę 😉🥰
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam Asti!
Te jej przepychanki słowne z chłopakami to mistrzostwo! 🤩
Oby udało jej się być z Nevillem!
I tak ciężko mi wyobrazić sb Kingsleya tak zakumulowanego z Miona, Ginny itp 😅
Jakoś w moich myślach ten obraz wygląda komicznie!
Brakowało mi tego opowiadania i cieszę się że wróciłam 🥰