poniedziałek, 5 października 2020

10. Teraz nie mów... dobrze radzę!

 Dedykacja: Dla trzymających się zasad! 😁


💢💢💢


            Lunch zjedli razem na leżakach przy basenie, swobodnie rozmawiając, a na kolację dzieciaki chciały hamburgery i frytki, na które po długich negocjacjach zgodzili się Tammy i Theo.
Draco, choć cieszył się z towarzystwa przyjaciela i jego rodziny, cicho pośpieszał czas, marząc by ten dzień tortur wreszcie dobiegł końca. Widok Hermiony, pluskającej się w brodziku z dziećmi Theo i zaśmiewającej się w głos, gdy Theo Jr. polewał jej włosy wodą, sprawiał, że jego wyobraźnia podsuwała mu bolesne wizję.

Czy gdyby nie rozstali się sześć lat temu, to bawiłaby się tak teraz z ich własnymi dziećmi? Patrząc na to, jak cały dzień zajmowała się Tobiasem, odciążając wyraźnie szczęśliwą Tammy, szybko doszedł do wniosku, że byłaby wspaniałą matką… Zresztą, w sumie wiedział to od zawsze. Hermiona Granger, którą znał niczego nie robiła połowicznie, we wszystko od razu rzucając się całą sobą i angażując w to całym sercem. Byłaby cudowną matką… I cudowną żoną…
Jego żoną.

Ile razy zastanawiał się nad tym, co stracił?
Ale zastanawiać się, a widzieć to na własne oczy…
To był naprawdę chujowy dzień.


💢💢💢

 

            Marzył tylko o tym, by spić się dziś do nieprzytomności i zapomnieć o tym wszystkim. Nie mógł jednak tego zrobić. Jutro był poniedziałek… Dzień pracy… I na dodatek dzień ukazania się artykułu o ich zaręczynach. Wiedział, że macocha jak nic mu nie odpuści, tylko wpadnie do jego biura z ogromną awanturą.

- Dobra dzieciaki, pora ucałować ciocie Hermione i wujka Dracona na do widzenia! – zarządził Theo, gdy stali razem pod kominkiem, by pożegnać Nottów.

- Ciociu Mionko, a jak przyniosę następnym razem lalki, to się wspólnie pobawimy? – spytała z nadzieją Tilly.

- Oczywiście skarbie, z wielką radością! – Hermiona pochyliła się nad nią i obdarzyła ją cudownym uśmiechem, a Tilly z piskiem rzuciła jej się na szyję.

- Jeśli sam z niej zrezygnujesz, to zabije cię moją pałką do Qudditcha – szepnął Theo prosto do ucha przyjaciela.

Draco uśmiechnął się kwaśno pod nosem. Chciałby móc teraz przekląć samego siebie, za to, że zgodził się na ten poroniony pomysł Zabiniego. Czuł się, jakby ktoś cały dzień mocno kopał go po żebrach, o które tak silnie ciągle łomotało mu serce. Granger nie dawała mu zadnych szans…
Jak miał trzymać dystans, jak jedyne o czym marzył, to żeby zerwać z niej te skąpe bikini, którym go katowała cały dzień, a później oprzeć ją o najbliższą ścianę i pieprzyć do świtu, aż oboje wyraźnie przypomną sobie, jak im to kiedyś świetnie wychodziło…?

- Gdybyście kiedyś potrzebowali opiekunki, to dajcie znać! – powiedziała Hermiona, całując śpiącego w ramionach matki Tobiasa w główkę.

- Nie powtarzaj tego, jeśli nie chcesz bym skorzystała! – Tammy zaśmiała się szczerze i objęła ją ramieniem.

- Ależ ja naprawdę bardzo chętnie pomogę! Wasze dzieciaki są cudowne! – Hermiona uśmiechnęła się promiennie, oddając uścisk pani Nott.

- No wreszcie ktoś w tej rodzinie ma klasę! Bo Draco, jako ojciec chrzestny Tilly, jakoś nigdy się nie deklarował z chęcią pomocy! – zażartował Theo.

- Sam byś ich ze mną nie zostawił! – Draco rzucił przyjacielowi złowrogie spojrzenie.

- Kiedyś nie, ale teraz jak masz w domu taką wspaniałą pomoc, to bardzo chętnie! – Theodore mrugnął do Hermiony.

- W takim razie, po prostu dajcie nam znać! – Hermiona uśmiechnęła się do nich serdecznie.

- Dziękujemy ci bardzo! Draco muszę ci to powtórzyć, ale wreszcie jesteś z kimś, kogo polubiłam! – zaśmiała się Tammy, całując go na pożegnanie.

- Trzymajcie się i wysyłaj mi zdjęcia maluchów na AurumTel – poprosił, uśmiechając się do niej.

- Jak zawsze! – zapewniła go Tammy, po czym pierwsza podeszła do kominka.

- Pa ciociu! Pa wujku! – zawołała Tilly, łapiąc dłoń matki i wskakując razem z nią w zielone płomienie.

- Miłego wieczoru, państwo Malfoy! – Theodore mrugnął do nich i wybuchnął śmiechem, po czym szybko poszedł w ślady żony, trzymając na rękach Theo Jr, który wyraźnie senny tylko lekko do nich pomachał.

- Urocza rodzinka! – zaśmiała się Hermiona.

Draco spojrzał na nią kątem oka. Dlaczego ona mu to robiła? Nie… Nie może jej tego darować!
Podszedł do niej powoli i popatrzył jej prosto w oczy.

- Kiedyś miałem takie powiedzenie, które bardzo lubiłem. Pamiętasz? – spytał cicho, stając tuż przed nią.

Hermiona momentalnie się spięła. Stał bardzo blisko niej, a coś w jego spojrzeniu sprawiło, że po jej kręgosłupie przegalopowało stado dzikich ciarek.

- Miałeś ich wiele… - powiedziała, zła że głos jej lekko drży.

- To jedno, było specjalne… - Draco sięgnął do ramiączka jej bikini.

Nerwowo przełknęła ślinę, gdy poczuła dotyk opuszków jego palców na swojej skórze.

- To pewnie… to, by nigdy nie drażnić Smoka? – spytała niepewnie.

- Dokładnie to – Draco głęboko popatrzył jej w oczy.

- Tak, było zabawne jak…

- Dlaczego się nie stosujesz? – spytał, szarpiąc mocniej za ramiączko i przyciągając ją władczo do siebie, szybko oplatając w talii.

- Draco… - wyszeptała, starając się przybrać ostrzegawczy ton. – Ja…

Nie pozwolił jej dokończyć, praktycznie miażdżąc jej wargi, mocnym, zachłannym i pożądliwym pocałunkiem.

Hermiona jęknęła cicho, a on wykorzystał to, by wtargnąć swoim gorącym językiem do wnętrza jej ust.



💢💢💢

  

            Poczuła jego dłonie na swych półnagich pośladkach i odleciała. Prawie bez udziału świadomości, sama desperacko zakleszczyła ramiona dookoła jego szyi, całą sobą oddając te cudowne pieszczoty i przyciskając się do niego swoim ciałem.
Nie przerywając dzikiego tańca ich ust, pociągnął ją w stronę kanapy, od razu wciągając na swoje kolana. Tuż pod delikatnym materiałem stroju kąpielowego, mogła wyraźnie poczuć, jak jego imponujące przyrodzenie twardnieje z każdą sekundą.
Zajęczała mu prosto w usta, szarpiąc go lekko za włosy palcami.
Jego pocałunki nic się nie zmieniły. Nadal były dominujące, pochłaniające, namiętne i tak cholernie doskonałe, że już tylko od nich, czuła bolesne pulsowanie w dole brzucha.

Wiedziała, że to będzie ogromny błąd, ale nic nie mogła na to poradzić. Chciała go… Chciała go znów poczuć głęboko w sobie, tak jak kiedyś. Każda komórka jej ciała była gotowa na to, co on mógł jej dać… A dobrze wiedziała, że mógł dać naprawdę wiele.

Jego palce mocno zaciskały się na jej pośladkach, a ona mimowolnie poruszyła biodrami, ocierając się o niego i wyrywając im z ust wspólne jęki pożądania…
Draco sięgnął do jej piersi, łapiąc ją w swoją dużą dłoń, a ona znów zajęczała, cudownie świadoma tego, że wilgoć i żar, który się wytworzył pomiędzy jej udami, docierały do jego mocno twardej męskości, odzianej tylko w cieniutki materiał szortów kąpielowych.

Właśnie zastanawiała się, jak powinien wyglądać ich następny krok, gdy w kominku tuż obok buchnęły zielone płomienie.


💢💢💢


            Hermiona była pewna, że zeskakując mu z kolan, pokonała właśnie swój własny rekord szybkości. Od razu owinęła się mocno szlafroczkiem, który wciąż miała na sobie i odeszła na odpowiedni dystans, próbując odzyskać oddech i samokontrolę.

- Cześć – w kominku pojawiła się głowa Zabiniego.

Draco westchnął ciężko i wstał z kanapy.

- Cześć Diable, co tam? – spyta, starając się nie dać ponieść złości.

- Przeszkadzam wam? – Zabini uśmiechnął się nieco prowokacyjnie.

- Ależ nie! Właśnie pożegnaliśmy się z Nottami! – odpowiedziała szybko Hermiona, siląc się na uśmiech.

- Wchodź do środka, nie będę gadał z twoją głową! – Draco nadal starał się poskromić własną irytację.

- Zaraz będę! – powiedział Zabb.

- To ja pójdę już na górę, jestem trochę zmęczona – Hermiona uśmiechnęła się niepewnie.

- W takim razie, dobrej nocy – Draco spojrzał na nią z przekornym uśmieszkiem.

- Wzajemnie! – powiedziała szybko, nie powstrzymując rumieńca, po czym odwróciła się i praktycznie uciekła.

Po chwili z kominka wyszedł Zabini.

- Sorry Smoku, myślałem, że to za wczesna godzina na jakieś akcje… - zaśmiał się pod nosem.

Draco rzucił mu poirytowane spojrzenie.

- Chcesz czegoś ważnego, czy tylko planowałeś mnie wkurwić? – spytał cierpko.

- Naprawdę przepraszam! Nie zioń ogniem! – Diabeł wyszczerzył się do niego, podchodząc do barku po porcję whisky.

- Powiesz mi wreszcie, czemu zawdzięczam twoją wizytę? – zapytał.

I fakt, że to z twojej winy nie kocham się właśnie teraz z Granger na podłodze przed kominkiem, ty cholernie niedomyślny idioto! – dodał wściekle we swoich myślach.

- Chodzi o twój dom nad morzem… Dafne i jej stara robią mi drugą Bitwę o Hogwart, piekląc się o to… - Blaise z frustracją potarł twarz.

- Nie zmienię zdania. Mają stamtąd wypierdalać! – Draco również podszedł do barku po porcję alkoholu.

- Wiem, że Daff cię dziś wkurzyła, ale…

- Przykro mi Zabb, ale nie. Twoja żona chyba do końca pogubiła te resztę klepek, jakie jej jeszcze zostały, sądząc, że może wpadać bez zaproszenia do mojego domu i obrażać przy mnie Hermionę.

- Ona sądziła, że traktujesz ją tak jak Dianę, wiesz tak zupełnie bezuczuciowo…

- To niczego nie zmienia. Za kogo ona się uważa, kwestionując moje wybory? – Draco posłał przyjacielowi twarde spojrzenie.

- Możesz chociaż przedłużyć im termin wyprowadzki? Jeśli wyrzucisz ich jutro, to wprowadzą się do nas… - Zabini opadł na kanapę, zakrywając dłonią oczy i wzdychając ciężko.

- Wciąż nie rozumiem dlaczego to sobie fundujesz…? Przecież Dafne to chodzący koszmar! Wystąp o ten rozwód! Możesz się nawet wyprowadzić do mojego mieszkania w centrum, skoro ja teraz mieszkam tutaj… - Draco usiadł obok przyjaciela i położył mu dłoń na ramieniu.

- Naprawdę bym mógł? – Zabini popatrzył na niego z nadzieją.

- Jasne, że tak! – Draco wstał i podszedł do szuflady w holu, gdzie trzymał zapasowe klucze.

- Tylko na kilka dni, aż sytuacja z Greengrasami się wyjaśni… – Zabini uśmiechnął się blado.

- Nie ma problemu, zostań tam ile zechcesz! – Draco podał mu klucze i uśmiechnął się do niego pocieszająco.

- Jak ci się mieszka z Granger? – Diabeł spojrzał na niego z ciekawością.

- Nie pytaj… - Blondyn jednym łykiem dokończył swojego drinka.

- Tak źle, czy tak dobrze? – Zabini zachichotał.

- Tak cholernie… nierealnie… – odpowiedział cicho.

- Theo z Tammy byli  tu dziś na basenie? – zainteresował się Zabb.

- Uhm… Przez cały dzień! – Draco podszedł do barku, po małą dolewkę, przy okazji uzupełniając szkło Diabła.

- O Smoku… Dobrze widziałem, że ona założyła bikini? – Blaise parsknął śmiechem.

- Najbardziej skąpe, jakie w życiu widziałem! Wypierdol tego jej stylistę! Ona nie powinna mieć takich rzeczy w szafie! – Draco z dezaprobatą pokręcił głową.

- No to miałeś ciężki dzień… – Zabb znów się roześmiał.

- Cholernie! – przyznał szczerze.

- Jak Nott odebrał jej obecność tutaj? – spytał.

- Powiedzieliśmy mu prawdę, ale Tammy i dzieciom kazał skłamać, że Hermiona to moja nowa narzeczona…

- Zapobiegliwie – Blaise uśmiechnął się sam do siebie.

- Cały dzień mi powtarzał, jak cudownie, że znów się zeszliśmy… O mało go nie utopiłem w basenie! – narzekał Draco.

- Dlatego, że to nie cudowne, czy dlatego, że się nie zeszliście? – Zabini wyszczerzył się do przyjaciela.

- Nie zaczynaj, Zabb… Nie jestem dziś wesołym Smokiem – ostrzegł.

- Och nie, zapewne nie! Dziś najpewniej jesteś bardzo sfrustrowanym Smokiem!

Draco rzucił mu niechętne spojrzenie, ale nie skomentował tej jawnej prowokacji.

- A jak Tammy i dzieci zareagowali na Hermionę? – spytał ciekawsko Zabini.

Draco westchnął ciężko i opadł obok przyjaciela na kanapę.

- Tammy jakieś dwanaście razy powtórzyła, że to dotychczas moja najlepsza partnerka. Tilly czesała jej włosy i mówiła do niej „ciocia Mionka”, Junior spytał czy zostanie jego dziewczyną, by mógł mówić w przedszkolu, że taką ma, a Tobias pół dnia przespał na jej piersi słodko i uroczo, jakby był jej własnym dzieckiem. Chcesz jeszcze coś wiedzieć? – sarknął.

- Ooo Smoku, to naprawdę miałeś chujowy dzień! – Blaise zaśmiał się i przyjacielsko klepnął go w ramię.

- Nie tak to sobie wyobrażałem… - przyznał szczerze Draco.

- Nie tak? To znaczy nie jak? – spytał go Blaise.

- Myślałem, że… To będzie łatwiejsze.

- Stary… Czemu nie wykorzystasz tej szansy? – spytał cicho Zabini.

Draco zastanowił się chwilę. Czemu? Odpowiedź była prosta. Ze strachu przed kolejnym odrzuceniem. Nie mógł jednak tego powiedzieć na głos. Nawet przed najlepszym przyjacielem, nie był skłonny okazać, aż takiej słabości.

- Bo nie ma żadnej szansy – odpowiedział, wstając.

Blaise też wstał.

- Nie pozwolę ci tego zepsuć – powiedział cicho.

- Nie próbuj się wtrącać! – ostrzegł go surowo Draco.

- Nigdy nie widziałem na raz dwójki ludzi, która żyłaby w tak cholernym zaprzeczeniu… - Blaise spojrzał mu prosto w oczy.

- A w czym ty żyjesz Zabb, że masz czas troszczyć się o innych? – Draco posłał mu cierpkie spojrzenie.

- W piekle przyjacielu, w piekle… Ale tobie na to nie pozwolę! – Blaise uśmiechnął się do niego, po czym ruszył w stronę kominka.

- Rozwiedź się Diable! Naprawdę z serca ci to radzę – powiedział twardo.

- Nie pozwól jej drugi raz odejść Smoku, też ci to z serca radzę – odpowiedział, patrząc na niego przez ramię.

Zabini złapał trochę proszku Fiuu i zniknął w płomieniach.


💢💢💢


Draco stał jeszcze przez chwilę i patrzył na wygasłe palenisko.

Czy naprawdę mógłby spróbować ją zatrzymać? Czy miał w sobie tę siłę i determinację? A co jeśli znów nie zechce…?
Zamknął oczy i westchnął cicho.

            Leżała na kocu, na łące pośród traw, trzymając go za rękę. Na niebie nad nimi lśniły setki gwiazd, a ona patrzyła na nie cudownie błyszczącymi oczami. Nie mógł wprost oderwać od niej wzroku.
Ten wyjazd był nagły i tak bardzo spontaniczny, ale cieszył się, że spełnił jedno z jej dziecięcych marzeń. Zależało mu na niej, jak na nikim na świecie, a jej uśmiech i radość, rozjaśniały mu każdy dzień…
- To wszystko było takie wspaniałe… Ten festiwal, książki, ta atmosfera prawdziwej sztuki… Coś cudownego! - westchnęła lekko i odwróciła głowę w jego stronę.
- Cieszę się, że ci się podobało – odparł, patrząc na jej prześliczną twarz i czując jak jego puls rośnie.
- Wspaniała niespodzianka! Dziękuję ci za to… - uniosła się i pocałowała go delikatnie.
Chciała się szybko odsunąć, ale przytrzymał jej głowę, pogłębiając ich pocałunek.
- Jesteś szczęśliwa? – spytał, odrywając się od niej i patrząc jej prosto w oczy.
- Jak jeszcze nigdy… - wyznała, również nie odrywając od niego spojrzenia.
- Kocham cię, Granger – sam nie wiedział kiedy te słowa opuściły jego usta.
- Ja ciebie też… - wyszeptała, pochylając się i znów go całując.
- Naprawdę? – spytał, niedowierzając we własne szczęście.
- Naprawdę Malfoy… I wcale nie jest mi z tym źle… - wyznała, uśmiechając się do niego z czułością.
Zaśmiał się pod nosem, po czym znów przyciągnął jej głowę do cudownego, pełnego ciepła  i miłości pocałunku.
A później rozebrał ją i kochał się z nią na kocu na środku łąki, nim zastał ich tam blady świt.


            Westchnął ciężko i dopił swoje whisky. Takie wspomnienia nie przyniosą mu niczego dobrego… Mimowolnie uśmiechnął się lekko do siebie. Jeden pocałunek, a ona już siedziała mu na kolanach, mokra, gorąca i gotowa… Zupełnie jak kiedyś.
Wciąż na nią działał. I to było fajne uczucie. O wiele fajniejsze od świadomości o tym, jak mocno wciąż ona działała na niego...
Nie łudził się, że to tylko pożądanie. Za mocno to nim wstrząsnęło.

            Wtedy, na początku… ich wspólny brak doświadczenia, szybko przekuli w zaletę. Razem uczyli się swoich ciał, bliskości, intymności i namiętności… Razem sprawiali sobie rozkosz największą z możliwych, wszelkimi sposobami, jakie przyszły im wtedy na myśl. Kochali się wszędzie… W lesie, na łące, w starych klasach Hogwartu, w łazience w czasie jakiegoś przyjęcia, na dachu jego kamienicy w świetle gwiazd… Uwielbiali seks w wannie i spontaniczne numerki na kuchennym blacie w jego mieszkaniu w Londynie. W Monako kochali się na prywatnej plaży i w prywatnym basenie, przylegającym do ich apartamentu. W ciągu tych trzech miesięcy uprawiali seks po kilka razy dziennie, prawie zawsze dochodząc wspólnie lub krótko po sobie… Ich ciała praktycznie same rozmawiały ze sobą. Z żadną inną kobieta później, nie było mu tak idealnie. Myślał, że to być może dlatego, że żadnej z nich nie kochał… Ale to chyba jednak było też coś więcej. Kiedyś trzymając Hermionę w ramionach czuł, że jest to coś po prostu doskonale właściwego.

            Najgorsze jednak było, że dziś znów poczuł to samo. I to go przestraszyło… Bo jeśli ona znów odejdzie, to on na pewno ponownie za to gorzko zapłaci. A do tego by nie chciał dopuścić…
Westchnął cicho i postanowił pójść się położyć.
Pomysł, by po drodze wejść do jej sypialni i dokończyć to, co zaczęli, musiał od razu stanowczo wyrzucić ze swojej głowy.

💢💢💢

Hej!

Mówiłam - cały rozdział z perspektywy Draco 😉

Nie martwcie się - kolejna będzie perspektywa Hermiony! 😋

Dziękuję za Wszystkie odwiedziny i komentarze. Mam nadzieję, że zapasy do publikacji, będą się sukcesywnie zwiększać 😆

Buzaki!

Wasza V.






182 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Już drugi raz mi się udało 😂 Jestem z siebie dumna. Mogę spokojnie czytać 😆

      Usuń
    2. Gratulacje to jest wyczyn ❤

      Usuń
    3. Dziękuję, dziękuję 💓

      Usuń
    4. Tak, ja też gratuluję Moniq ❤

      Usuń
    5. Haha, dziękuję bardzo 😁

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jestem po prostu zauroczona tym rozdziałem 😍 a ten żar pomiędzy nimi ! Cudowności ☺️
      Ze zniecierpliwoscią będę wyczekiwać kolejnej części. 😘

      Usuń
    2. Ja uwielbiam rozdziału z perspektywy Draco i mam nadzieje ze jego marzenia i oprze ja o ta ścianę ❤❤❤

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To opowiadanie tak wciąga że chcesz więcej wiecej 1❤❤❤❤

      Usuń
  4. Ale się cieszę, że trafiłam na nowy rozdział! Gorący był 🔥 Szkoda tylko, że ten wieczór nie skończył się rzeczywiście na podłodze przed kominkiem. Ach ten niedobry Zabini 😁 Ale nie rozumiem po co on się męczy z Dafne. Skoro nawet Draco cały czas mu sugeruje rozwód... Ale pewnie jest tam jakiś ukryty powód, który za niedługo nam zdradzisz 😁 Uroczą rodzinkę ma mój ukochany Nott, mam nadzieję, że dużo go będzie w tym opowiadaniu 🙂
    Perspektywa Draco bardzo mi się podoba, aż kipoci od uczuć i emocji ❤️
    Pozdrawiam i bardzo dziękuję za rozdział 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Draco zazdroscil dziecku i chciałby być na miejscu Tobiasa ����❤❤❤

      Usuń
    2. Oj tak, na pewno! Szczególnie to, że mały cały czas spędził na piersi Hermiony 😁

      Usuń
  5. No ten Blaise nie wie kiedy wpadac no a już liczyłam na małe bara bara. 😋 biedny Zabb z tą swoją głupią żoną ale przynajmniej ma Draco który dobrze mu radzi. 😂

    Pozdrawiam. 😙

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwszy raz kiedy Blaise mnie wkurzył w takim momencie... liczę że w następnym rozdziale będzie powtórka

      Usuń
    2. ja myślę, że to im na dobre wyjdzie - jak się trochę pomęczą to i nagroda będzie słodsza ;p

      Usuń
  6. Och!Draco na prawdę bardzo cierpi...az łezka mi się w oku kręci...😞. To smutne jak bardzo musieli oboje cierpieć i przeżywać ból skoro na prawdę się kochali....
    Takie okropnie nie wyjaśnione niedopowiedzenia... jednemu i drugiemu się wydaje,że nic już dla siebie nie znaczą,a tymczasem tak bardzo za sobą tęsknią...
    Ale będę czekała,żeby to przeczytać z perspektywy Hermiony i jak ona się z tym czuła..🙈🙈❤.
    Ściskam 🤗🤗

    OdpowiedzUsuń
  7. DIABEŁ! Kocham Cię ale mam ochotę Cię zabić! Po jaką cholere żeś wlazł! Po co żeś wściubił swój zgrabny nosek tam gdzie Cię nie potrzebują! Weź ich zostaw na jakiś czas samych w domu i nie przeszkadzaj im jak chcesz wygrać zakład! No musiał im ktoś przeszkodzić, no po prostu musiał bo byłoby zbyt pięknie 😭 Serio Diable nie mogłeś tego załatwić wczesnym rankiem, albo wysłać sowę... No cokolwiek! Eh, masz im więcej nie przeszkadzać! Niech wykonują swoje małżeńskie powinniści xD Ale doceniam fakt, że tak bardzo się przejmuje Draco i chce go ustrzec przed tym, co jego samego spotkało. Żona wredna sucz której nie kocha i nigdy nie pokocha bo w sercu ma inną, więc doskonale wie, na co skazałby się Draco postępując tak jak on. Theo jak zwykle uroczy ❤️ Taki kochany i widać, że chce dla Draco jak najlepiej i wie, że tylko Hermiona może dać szczęście jego przyjacielowi. Tammy też zachwycona bo inaczej być nie może, Draco faktycznie trafił na właściwą kobietę. Tak jak podejrzewałam, pełno rozterek z jego strony, że to mogli by być oni z Hermioną i że byłaby świetną matką. Gdyby tylko tych sześć lat temu ich życie potoczyło się inaczej, gdyby tylko on o nią zawalczył albo ona czuła się bardziej pewna siebie, że jest dla niego wystarczająca 😭 Biedny Draco, w dodatku musiał oglądać ją w tak skąpym bikini xD Tak czułam, że nie wytrzyma i się na nią rzuci xD Byleby jednak nie zadzwonił do Anny żeby rozładować swoje napięcie. Annie mówimy stanowcze NIE! Draco masz żonę i musisz jak najszybciej coś wymyślić, żeby małżeńskie powinniści zostały spełniane jak należy xD
    Pozdrawiam cieplutko i czekam na perspektywę Hermiony, czy udało jej się po tym wszystkim zasnąć xD Bo ja bym nie zasnęła xD

    OdpowiedzUsuń
  8. John Legend - All of me

    Co ja bym zrobił bez twych wygadanych ust
    Przyciągają mnie, a ty mnie wyrzucasz
    W głowie mi się kręci, nie żartuję, nie mogę cię zrozumieć
    Co się dzieje w tym pięknym umyśle
    Jestem na twojej magicznej, tajemniczej przejażdżce
    Jestem oszołomiony, nie wiem co mnie trafiło, ale będzie ze mną dobrze

    Moja głowa jest pod wodą
    Ale oddycham swobodnie
    Jesteś szalona, a ja odchodzę od zmysłów

    Bo wszystko co we mnie
    Kocha wszystko co w tobie
    Kocham twoje krągłości i wszystkie krawędzie
    Wszystkie twoje doskonałe niedoskonałości
    Daj mi całą siebie
    A ja dam Ci całego siebie
    Jesteś moim końcem i początkiem
    Nawet jeśli przegrywam, to wygrywam
    Ponieważ daję ci całego, całego siebie
    A ty dajesz mi całą, całą siebie

    Jak często muszę ci mówić
    Że nawet kiedy płaczesz jesteś piękna
    Świat Cię przytłacza, jestem blisko w każdym twoim humorze
    Jesteś moim upadkiem, jesteś moją muzą
    Moim najgorszym zatraceniem, moim rytmem i bluesem
    Nie mogę przestać śpiewać, to dzwoni w mojej głowie dla ciebie

    Moja głowa jest pod wodą
    Ale oddycham swobodnie
    Jesteś szalona, a ja odchodzę od zmysłów

    Bo wszystko co we mnie
    Kocha wszystko co w tobie
    Kocham twoje krągłości i wszystkie krawędzie
    Wszystkie twoje doskonałe niedoskonałości
    Daj mi całą siebie
    A ja dam Ci całego siebie
    Jesteś moim końcem i początkiem
    Nawet jeśli przegrywam, to wygrywam
    Ponieważ daję ci całego, całego siebie
    A ty dajesz mi całą, całą siebie

    Karty na stół, oboje pokazujemy swoje serca
    Ryzykując wszystko, mimo że to trudne

    Bo wszystko co we mnie
    Kocha wszystko co w tobie
    Kocham twoje krągłości i wszystkie krawędzie
    Wszystkie twoje doskonałe niedoskonałości
    Daj mi całą siebie
    A ja dam Ci całego siebie
    Jesteś moim końcem i początkiem
    Nawet jeśli przegrywam, to wygrywam
    Ponieważ daję ci całego, całego siebie
    A ty dajesz mi całą, całą siebie

    Daję ci całego, całego siebie
    A ty dajesz mi całą, całą siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Songsterka płaczę!!!
      Uwielbiam ją, kocham, ubóstwiam!!!

      Usuń
    2. W punkt! Uwielbiam tą piosenkę ❤️

      Usuń
    3. Słuchając jej i czytając jeszcze raz te refleksje, czy wypowiedzi Dracona... Normalnie mam depresję 😭😭😭

      Usuń
    4. jedna chyba z najpiękniejszych piosenek o miłości <3

      Usuń
    5. Kocham tę piosenkę!!! No luz w oczach normalnie za każdym razem ❤️❤️❤️

      Usuń
    6. Och! Też lubię tę piosenkę bardzo! ❤️
      Dzięki!

      Usuń
    7. Uwielbiam zarówno orginał jak i wersję z Voice of Poland z blindów - kocham!

      Usuń
  9. Wcięło mi komentarz... ehhh...
    Wzruszyłam się i to mega... w oczach mam łzy.. a miałam płakać dopiero na WOW...
    To opowiadanie jest cudownie frustrujące!!! Oczywiście w tym pozytywnym sensie! Wyzwala taką bombę emocjonalną, że ho ho...
    Cały ten rozdział jest słodko-gorzki... Słodki, przez tą wizję z dziećmi, co byłoby gdyby się nie rozstali. Ten pocałunek :D To jak ich ciała doskonale się pamiętają. A gorzki przez tą niepewność, tą frustrującą niepewność i ich strach przed tym, że to drugie nie kocha...
    Uwielbiam te retrospekcje!!! Są niesamowite i tylko upewniają mnie, że to uczucie które ich połączyło było tak prawdziwe i silne. Nie opierało się tylko na namiętności i pożądaniu - na odreagowaniu to wojnie, ale też na tych wspaniałych cechach miłości - szacunku, oddaniu, zrozumieniu. Uczyli się żyć po terrorze jaki przeszli, uczyli się odnajdywać szczęście, uczyli się siebie nawzajem i uczyli się kochać!
    A po 6 latach - dorosłe życie, radzą sobie zawodowo, ale prywatnie już nie bardzo. Mam wrażenie, że będą gonić za sobą w kółko i w kółko bojąc się pokazać co naprawdę czują. Ciągnie ich do siebie jak miśki do miodu i to nie tylko fizycznie. Tęsknili za sobą pod każdym względem.
    Mam nadzieję, że nie było to zbyt chaotyczne...
    PS. Jesteś moją mistrzynią emocji Venetiio, a w tym opowiadaniu leżę i nie mogę się pozbierać z każdym rozdziałem coraz bardziej! UWIELBIAM ten stan :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ciągnie ich jak miski do miodu" OMG! Od dziś tak mówię ❤️❤️

      Usuń
  10. Mam nadzieję, że będzie jeszcze dużo rozdziałów z perspektywy Draco. Fajnie jest poczuć, jego emocje, których w tym opowiadaniu jest zdecydowanie duuużo. Współczuję mu tego dnia, widok Hermiony z dziećmi musiał naprawdę nim wstrząsnąć. Gdyby Zabini im nie przerwał, to może byłby trochę lepszy, ale tak to dupa 😂 ciekawe, ile takich akcji jeszcze nas czeka, zanim faktycznie się prześpią.
    Wspomnienie 😍😍 przy każdym rozdziale rozpływam się przy tych fragmentach. No i przemyślenia Draco, które po nim były 💔 coś czuję, że długo im zajmie, zanim się wzajemnie przekonają, że naprawdę chcą być ze sobą razem. Będę cierpieć razem z nimi do tego momentu.
    Nottowie cudowni, ale coś czuję, że Draco nie zgodzi się, by dzieci były u nich często 😂
    Pozdrawiam i życzę zwiększania zapasów!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zazwyczaj nie znoszę Teo to tutaj on i Zab będą moimi ulubiencami ;) rozdział z perspektywy Draco cud malina ;) Z rozdziału na rozdział coraz bardziej zakochuje się w tym opowiadaniu i coraz bardziej mnie przeraża to że do happy endu jeszcze tyle rozdziałów 😜 ja to bym chyba od epilogu musiała czytać 😅😅😅😅

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarlota ja mam tak samo uwielbiam nowe rozdziały i nasza teorie Ci wydarzy się w następnym Ale czemu chciałbym przeczytać całe opowiadanie ❤❤❤.

      Usuń
    2. Tak, to będzie naprawdę długie opowiadanie, ale one będzie mocno oparte na relacjach tej 4 - żadnych zbędnych wątków poza miłością i przyjaźnią :)

      Usuń
    3. Żadnych intryg ze strony jakiś lafirynd? Żadnych zdrad? :D Oh! Jak tak to kamień z serca!

      Usuń
    4. Więcej dramione niż dram ❤❤❤

      Usuń
  12. Frustracja Draco... tak plastyczna ze aż namacalna...;) i ze wytrzyma jeszcze 5 rozdziałów? Asceta jeden..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie wiem jak oni wytrzymają te 5. Chyba z 4 będą osobno

      Usuń
    2. 4 rozdziały będą krążyć wookół siebie :D Dużo scen dramione :)

      Usuń
    3. Oj już się mogę się doczekać tutaj dramione jest takie inne, oni już się poznali.. kochaja sie ale tez boja sie odrzucenia i tylko reszta woli nie rzucą się na siebie ❤❤❤

      Usuń
    4. Oni są tacy dorośli ❤️❤️ uwielbiam ich, to taka prawdziwa relacja ❤️❤️❤️

      Usuń
    5. Teraz to Hermiona powinna nie wytrzymać i rzucić się na niego :D Zaatakować go!

      Usuń
    6. Nie ważne kto ważne jaki będzie finał ❤������

      Usuń
    7. Najlepiej jakby go przy atakowała w łóżku, kiedy będzie leżał taki bezbronny!

      Usuń
    8. Hahaha atak u łóżku byłby idealny !

      Usuń
  13. kurde - musiałam się ukrywać za monitorami bo czytając chyba się lekko zarumieniłam ;p
    uwielbiam tu Theo - uwielbiam Draco i Hermionę i Zabba !
    uwielbiam ich wszystkich :)
    i uwielbiam czytać z jego perspektywy rozdziały !
    dzisiaj przy poniedziałku o dziwo uwielbiam wszystko ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Zabini!!! Wyczucia chwili to on nie ma 😂 w TAKIM momencie wbić się na chatę?! Ale jak nareszcie nikt im nie przerwie to będą prawdziwe fajerwerki 🎉🧨
    Super, że w tym opowiadaniu jest raz perspektywa Draco, a raz Hermiony! 😊
    Dużo weny i zdrówka 😇

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie W TAKIM MOMENCIE! I ŻE DRACO GO NIE PRZEKLNĄŁ!

      Usuń
    2. Też byłam w szoku! Ja sama miałam ochotę tam wejść i go zabić :D

      Usuń
    3. Dokładnie już to miałyśmy i nagle taki zonk ����

      Usuń
  15. Chyba się wykończę na amen z niecierpliwości na cd 😂 uwielbiam perspektywę Draco 😊 i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz pewnie czekają nas przemyślenia Pani Malfoy...

      Usuń
    2. Pewnie tak, dla mnie czasami rozkminy Hermiony ( nie tylko w tym opowiadaniu) są męczące, ale wiem, że wynika to z jej charakteru i maja ogromny wpływ na całe opowiadanie dlatego nie narzekam 😂

      Usuń
    3. Oj Dreamer zapomnij, tu jeszcze ją za te jej głębokie przemyślenia znienawidzisz :D

      Usuń
    4. Hermiona jest jak większość kobiet lubi analizować i jej przemyślenia są dogłębne ale Draco też rozmyśla...

      Usuń
    5. Hermiona czasami bywa męcząca w tym swoim uporze 😒 I tutaj to nie jest absolutnie żaden przytyk w twoją stronę Veniku, ona ma po prostu taki rozważny, analityczny charakter, gdzie ja duzo bardziej lubię te, hmmm, ekspresyjne myśli Draco :P Chociaż tutaj moim zdaniem i tak szybko jak na nią dała się ponieść, co jest super 🔥

      Usuń
    6. Facet nie myśli tylko działa��
      Ale to ona pierwsza to pocałowala plus wybór stroju na basen też nie był przypadkowy

      Usuń
    7. Może nie będzie tak źle 😂 dała się ponieś zapewne dlatego, że jej ciało aż za dobrze pamięta jak jest mu dobrze z Draco 😁😁😁 i nawet jej analityczny umysł poległ w tym starciu 😂 coooo ogromnie mi się podoba 😈

      Usuń
    8. Myślę że jak już im nikt nie przeszkodzi w 15 rozdziale bo będzie gorąco A później już tylko bardziej w końcu mają 6 lat do nadrobienia. Myślę że powinni wziąść sobie wolne.. W końcu taki duży dom..����������❤❤❤

      Usuń
    9. 15 rozdział to taka mniej-więcej prognoza :D Może bedzie to 14 a może 17 nie wiem dokładnie jak się sprawy rozpiszą :D

      Usuń
  16. Najlepszy dopisek oczywiście! 😂 Nie no żartuję, ale mam taką radochę, że trudno to opisać słowami. Rozdział taki w sumie nostalgiczny, ale który taki nie jest? Uwielbiam wspomnienia z wspólnej przeszłości. Są one takie jak różowa, niewinna chmurka, chociaż nie tak znowu niewinna, a potem przychodzi czas zadumy nad tym co stracili i co mogli mieć. Pewnie każda następna część tej opowieści będzie taka, wesołe wspomnienia i smutna rzeczywistość. Nie jestem pewna czy wszystko z rozdziału do mnie dotarło, bo dzisiaj mam bardzo śpiący poniedziałek. Prawda jest taka, że teraz najbardziej czekam na następny rozdział WOW, potem OPC-ROS, TNMŻ oczywiście, ale już mam też ciągoty do opowieści, której gdzieś tam się pojawiła wzmianka. Tej mrocznej w czasach wojny. 😍 Uwielbiam takie klimaty. I uwielbiam rozdziały z perspektywy Draco! Są idealne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się! Chociaż u mnie TNMŻ jest na równi z OPS - ROS, ale zdecydowanie WOW wiedzie prym ❤️❤️❤️ #wenadlaWOW

      Usuń
    2. Jak widzę Wasz entuzjamz dla WOW to tym bardziej chce je skończyć i więcej nie pamiętać :D

      Usuń
    3. Uwielbiam WOW i oczywiście chętnie bym je przeczytała ale lepiej zaczekać bo coś czuje że po przeczytaniu kolejnego rozdziału od razu będziemy chciały kolejny który na razie nie powstał... ❤

      Usuń
    4. Przeczytałam kolejny rozdział, kupcie chusteczki.

      Usuń
    5. wiedziałam, że się przydadzą no :(

      Usuń
    6. Kinia ja już się boję tego rozdziału ale mam nadzieję że kolejne będą mniej smutne... I happy end ❤❤❤

      Usuń
  17. Hahaha :) coś czuje że zarówno Diabeł jak i Ginny wygrają swoje zakłady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak...gdyby nie Zabini to już byłoby po zakładzie ������

      Usuń
    2. Powinni zrobić imprezę z tego powodu! "Impreza pierwszego razu po latach" XD i takie ogromne balony, confetti!

      Usuń
    3. hahahahaha tak! Może sami im urządzimy party? :D

      Usuń
    4. I dużo szampana jak w dniu ślubu!

      Usuń
    5. Zdecydowanie! :D Musimy się za to zabrać :D

      Usuń
    6. Tak szampan w wannie ❤❤❤ jacuzzi basen sypialnia tyle miejsc ������

      Usuń
    7. Ja już nie mogę doczekać się jak oni będą nadrabiać te 6 lat ����������������

      Usuń
  18. Namiętność aż namacalna, super sie czyta takie rozdziały 😍

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się to jak Tammy polubiła Hermionę 😀 dzieciaki też ja uwielbiają "ciocia Mionka" 🥰 fragmnet jak Draco opisuje dla Blaisa swój dzień i to jak dzieciaki polubiły Hermionę jest uroczy 🤩 a to jak się na nią rzucił nie powstrzymując się to jest CUDOOOOO 😃😃😃😃 Rozumiem, że boi się zaryzykować, bh znowu nie cierpieć - ale czekam na to jak te mury w nich obojgu będą piekąc.
    Jak zawsze miła niespodzianka i wspaniały rozdział 😀😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie rozczula "ciocia Mionka" ❤️
      Tak samo jak Venik mówi do mnie "ciocia Kinia" ❤️

      Usuń
  20. I to na próbowanie na sile sobie wmówić, że nie potrzebują siebie nawzajem. Wizja spędzonego czasu z rodziną Notta bardzo mi się podoba. Wszystko mi się podoba w tym opowiadaniu! Czekam na więcej! 💜

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ między nimi isssskrzy 🔥 Zabini oczywiście MUSIAŁ przyjść w tym momencie, no po prostu musiał XD Czemu Diabeł w ogóle tkwi w tym małżeństwie z Dafne, tego nie zrozumiem nigdy, ni to fajne, ni ładne, tylko drze ryja i wszystkich wkurza 😂

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale się zrobiło gorąco :D Czy Ginny i Zabini się zmówili z tym przychodziem w najmniej odpowiednim momencie? 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie tak chcą wygrać zakład A sami sobie utrudniają zdobycie nagrody.

      Usuń
    2. Właśnie! Oni sami psują zakład!

      Usuń
  23. Co tu się wydarzyło! Kocham kocham kocham! Ale ah, ten Zabini, przerwać taki moment i jeszcze się z tego śmieje :/
    Nie ma co się dziwić, że dzieciaki i Tammy pokochały Hermionę :D Nott ma rację, niech Draco nie pozwoli jej odejść i niech walczy! Całe szczęscie, że ma mądrych przyjaciół i Teo, jak i Blaise przemówią mu do rozumu, gdy będzie taka potrzeba :D
    A już miałam taką nadzieję, że jednak się ze sobą prześpią. Chociaż domyślałam się, że nie, bo gdzieś tam mi się w oczy rzuciło, że scena +18 ma być dopiero w rozdziale 15, więc cierpliwie czekam :D Chociaz ta scena podsyciła ich apetyt na siebie i mój apetyt na kolejny rozdział.
    W dodatku, podoba mi się bardzo w tym opowiadaniu, że raz piszesz z perspektywy Draco, a raz z perspektywy Hermiony :D Dzięki temu możemy poznać uczucia i myśli ich obojga, a mi to bardzo pomaga w odbiorze całego opowiadania :D
    Czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby tylko Draco nie był zazdrosny o dzieci... Oj a ta myśl Draco że to mogłyby być ich dzieci aż mi się łezka w oku zakrecila.
      No własniw jeszcze kilka rozdziałów Ale jak poczekają to doznanoe będzie jeszcze silniejsza....������

      Usuń
    2. Blaise i Teo są cudowni w tym opowiadaniu ❤️ Prawdziwi przyjaciele :) na pewno dopilnują Draco żeby tym razem nie odpuścił 😃

      Usuń
    3. Joanna myśle, ze Hermiona też o tym pomyślała :) ciekawa jestem jej wrażeń z tego dnia 😊

      Usuń
    4. Ich tak ciągnie do siebie że myślę że na 3 dzieci się nie skończy będzie pewnie gromadka mini Malfoyów ❤❤❤❤

      Usuń
    5. Wyobrażam to sobie... Malfoy na placu zabaw z przynajmniej czwórką dzieci - elegancki, przystojny i taki oddany.... ❤️

      Usuń
    6. Ja też sobie wyobrażam i już jestwm zakochana ❤❤❤❤

      Usuń
    7. Ależ to cudowna wizja Kinga :D

      Usuń
    8. Będą mili całą drużynę Quidditcha :D Nazwą się Lwiątka Malfoy albo coś bardziej szykownego :D

      Usuń
    9. ojjj tak :D
      I jak tu się nie rozmarzyć :D

      Usuń
    10. Ja pozwolę sobie poprosić Gryglene o pracę Lwiatek Malfoya minimum 4 ❤❤❤

      Usuń
    11. Lwiątka Malfoya... ahahahaaaa :D Ale sztos!
      Dzikie Smoki z Londynu :D

      Usuń
    12. Dopra planuje im: jedno, 1, eins, one adin dziecko :P

      Usuń
    13. Venik, mam nadzieję, że to jest plan tymczasowy xD Draco serio powinien się doczekać tyle dzieciaczków ile lat nie byli ze sobą razem a powinni xD

      Usuń
    14. No własnie jedno to za mało...takie geny nie mogą się marnować.... ❤❤❤
      #błagamyolwiątkamalfoya

      Usuń
    15. Zgadzam sie. Jedno to zdecydowanie za malo. Nalezy im sie taka mala banda bobaskow z kreconymi blond wloskami, z mama Mionka, tata Dracusiem i najlepszymi wujkami i ciociami na swiecie 😂 Draco musi miec kogo rozpieszczac!

      Usuń
    16. Oj tak blond loczki takie małe aniołki z niebieskimi oczami ������ Draco tatuś numer jeden ❤❤❤

      Usuń
    17. Po dniu wśród swoich treści mam ochotę przeczytać dobre opowiadanie - nie za długie i bez motywu: rodzeństwa, przeklętego dziecka, Rona idioty i Draco zdradzacza.
      Ktoś, coś?
      Bardzo proszę!

      Usuń
    18. Kiedy jesteś przy mnie Draco i Hermiona

      Usuń
    19. Czytałaś "Uśmiech"? Ja ostatnio czytałam ponownie i podobało mi się nawet bardziej niż za pierwszym :)

      Usuń
    20. To co poleciła Joanna kiedyś chyba zaczęłam, ale nie widziałam epilogu - więc dzięki Aśka!
      A tytuł "Uśmiech" nic mi nie mówi, więc szybko lecę szukać. Dzięki Boudika! :)

      Usuń
    21. "Uśmiech" to miniaturka Edge, ale nie wiem czy o to chodzi;)

      Usuń
    22. Kiedy jesteś przy mnie jest cudne! Kocham całym sercem :D
      Z dłuższych jeszcze fantastyczne jest Naucz mnie latać :D

      Usuń
    23. A co do Lwiątek Malfoya może być jedno prawowite Lwiątko jako kapitan drużyny :D
      Dzikie Smoki z Londynu też boskie hahahah!

      Usuń
  24. Ah piękny rozdział szkoda że Diabeł się już tak pięknie nie zachował. Halo Zabini przywołuje Cię do porządku! Zostawiasz nie tylko niezaspokojonego Draco i Hermiona ale i czytelniczki Venetii😂😂😂.
    Hermiona jako matka no proszę to uderza w nutę której się po Draco nie spodziewałam.
    No i to bikini chyba muszę wziąć numer do stylisty booo sama szukałam czegoś z ciekawym dołem i nie byłam za bardzo zadolona z tego co nasze sklepy miały nam do zaoferowania 😕
    A i co do stylisty coś mi się wydaje że dobór garderoby jednak spełnia wymogi (tylko te Diabła😈😈😈😈 za co dostaje punkty dodatnie więc po rozdziale wychodzi na zero)
    Rodzinka Theo jest mocno rozkoszna czy bedzie jej więcej?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak! Rodzinka Theo i sam Nott będą się przewijać przez opowiadanie :)

      Usuń
    2. Już Zabini jest super ale Theo jesr boski ��❤❤❤

      Usuń
    3. O tak 🙏🙏🙏🙏
      Zabini będzie mieć konkurenta do bycia moim "ulubienym" poza Draco!

      Usuń
  25. Perspektywa Dracona to jest to ! ❤ Dlatego tym bardziej czekam na kolejny rozdział Od pierwszej chwili... mam nadzieję że masz ich zapas i oby Cię wena nie opuszczała w tworzeniu nowych.
    Ale wracając to uwielbiam Zabiniego on zawsze ma takie wyczucie czasu ! Ale przynajmniej jest świetnym przyjacielem, tak jak Nott. Ale słodka ta jego rodzinka 🥰 już się nie mogę doczekać co tam się będzie działo 🙉

    OdpowiedzUsuń
  26. Panie, trzymaj mnie. Zabb, ty łosiu, idź stamtąd, idź! Ja tu czekam na seks!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parafrazując Pansy z 11 rozdziału "Rozejmu" - "Przynajmniej wiesz za kogo cię tu mają"
      Za zboczuchy! :D

      Żartuję... Będzie seks i WOW i TNMŻ i w OPC - ROS :)

      Usuń
    2. Tekst mamy:
      Kinga, ty miewasz kisiel nie tylko w majtkach, ty masz kisiel w głowie 24 godziny 7 dni w tygodniu.

      Więc wiesz Kasiu :D

      Usuń
    3. Na to wszystkie czekamy��
      #teamzboczuchy ❤❤❤

      Usuń
    4. Hahahaha #teamVenikpiszteseksy 😂😂

      Usuń
    5. Kinia muszę dołączyć to tej akcji #teamVenikpiszteseksy ����

      Usuń
    6. Kinga Twoja mama to mistrzyni :D
      haha dołączę do #teamVenikpiszteseksy :D
      należy im się jak psu buda :P

      Usuń
    7. Hahahaha! Widzę, że przyjął się mój hashtag! :)

      Usuń
    8. Ja oczywiście też #teamVenikpiszteseksy :D

      Usuń
    9. Pytanie komu bardziej się należy nam czy im ��������
       #teamVenikpiszteseksy

      Usuń
    10. Im a nam należy się o tym przeczytać :D

      Usuń
    11. Nam! Za te cierpienia :D

      Usuń
    12. #teamVenikpiszteseksy 🤣🤣🤣🤣

      Usuń
    13. #teamVenikpiszeseksy! Nawet nie wiesz jak bardzo xD Serio muszę sobie faceta znaleźć 🙈 Byle nie jakiegoś Pottera czy Georga xD tak jak mówiłam, celuje w Bradta albo Theo lub Diabełka, Draco zostawiam Hermionie bo i tak nie miałabym z nią żadnych szans xD

      Usuń
    14. Ahahahaaa - doba seks na ławę! Albo to była kawa? Mniejsza :P

      Kinia mnie zmus... ekhm, przekonała, bym już napisała scenę pierwszego seksu w TNMŻ :D Napisałam! Do 15 rozdziału będzie na pewno! :)

      Usuń
    15. Odliczamy z niecierpliwością ����������������������

      Usuń
    16. Kinia, dziękujemy za to zmusz... Znaczy przekonanie Venik do takich działań! ❤️

      Usuń
    17. Venik, mogę wkleić moją reakcję?

      Usuń
    18. #Kinganaszbohaterka ❤❤❤❤❤

      Usuń
    19. Moja reakcja na scenę na ławce, wklejam!


      Kasia.
      Zabiłaś.
      Mnie.
      Tym.
      Rozdziałem.

      O panie, dlaczego ja mam grzejniki włączone...
      Gdzie jest woda...
      Potrzebuje wody...
      Nie...
      Ja potrzebuję prysznica.

      Kasia....

      To jest ten moment kiedy wyznaje ci miłość.
      Uwielbiam Cię.

      Usuń
    20. I tak oto, dzięki seksom Kinia zaoszczędziła na ogrzewaniu. Bądź jak Kinia. Dbaj o środowisko. Czytaj seksy :D

      Usuń
    21. Uważaj Kasia, bo będziesz nam musiała w zimie pisać w każdym rozdziale pisać jakieś seksy, żeby faktycznie zaoszczędzić na ogrzewaniu xD

      Usuń
    22. Nam też się zrobiła zimno potrzebujemy tak jak Kinia czegoś na rozgrzanie ❤❤❤

      Usuń
    23. Heh, no jakbym mogła dopuścić do tego, byście mi marzły kochane? Absolutnie... Zrobię wam na drutach ciepłe swetry jak pani Weasley :P

      Usuń
    24. Sweter może nie wystarczyć xD Nam potrzeba czegoś gorętszego xD Takiego Draco na przykład bardzo mocno "przytulonego" do Hermiony xD

      Usuń
    25. Heh bardziej tarzającego się - w tej scenie - niż przytulającego :D Ale po wszystkim, oczywiście mogą się tulić :D

      Usuń
    26. Ja dalej zbieram się z podłogi, mam miękkie nogi :)

      Usuń
    27. Już nie mogę się doczekać... poproszę tarzajacego się Draco ❤❤

      Usuń
    28. Oh! Chce już :D
      Kinia nie czuje jak rymuje :D

      Usuń
    29. Po za tym Venik... Mając na uwadze ochronę środowiska, to że robi się coraz zimniej na dworze powinnaś nam non stop fundować takie sceny, żebyśmy mogły ochraniać planetę i oszczędzać na ogrzewaniu :D
      #wiecejseksówmniejogrzewania #chrońZiemięrazemzVenikiem

      Usuń
  27. Uwielbiam perspektywę Draco. 😍😍😍😍 zawsze taki rozdziały rozwalają mnie emocjonalnie w dobrym tego słowa znaczeniu :)
    Zabini mnie denerwuje tak jak Ginny- już drugi raz im przerwano 😱
    Czekam na zapłon od tej iskry która miedzy nimi skacze ;) 🔥💥🔥

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak Draco wytrzyma jeszcze te kilka rozdziałów?!?!?!?😱🙈
    Biedaczysko już chodzi niezaspokojony, a to dopiero początek!😈
    Biedne smoczysko🐉
    Mam nadzieję, że Blaise szybko pożegna swoją durną żoneczkę,bo aż szkoda chłopa🤞🤞🤞
    Ślę całusy 😘
    PS. Czyżby jutro był wtorek i zapowiedziany nowy rozdział TNMŻ?😈😈😈

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojej! Ale się zrobiło gorąco! Do tej pory policzki mam w kolorze dojrzałego pomidora :D Już nie mogę się doczekać ich pierwszego razu po tej przerwie. Czuję, że będzie to… bardzo namiętne :D Oh Venik… tak jak 100% innych czytelniczek czekam na seksy! :D
    Pomimo, że uwielbiam Zabiniego, to w tamtym momencie miałam ochotę go oskórować :D No, ale rozumiem… ma chujową żonę, chujowych teściów - trzeba mu wybaczyć :D Mam nadzieję, że jego rozwód będzie już niebawem, bo z całego serca mu współczuję :D Mam też wrażenie, że będzie on prawnikiem Ginny w sprawie rozwodowej… I będzie z tego powodu przeszczęśliwy :D Chyba, że może Ginny zostanie wdową? :D Kto to wie…. :D
    Wspomnienie Draco! Salazarze! Aż mi łezka się w oku zakręciła. Oboje się tak kochali, dalej się kochają, a stracili tyle czasu bez siebie… No, ale nadrobią to. Jeszcze trochę i moż pojawi się baby Malfoy na horyzoncie - i tak jak w Rozejmie oboje będą wspaniałymi rodzicami :D
    Jestem trochę przerażona, że do epilogu jeszcze tyle czasu, tyle załamań, błądzenia i intryg (ze strony kobiet z otoczenia Draco). Merlinie nie wiem jak ja przeżyję takie momenty, w których jakaś lafirynda… eh! Masakra!
    Ściskam Cię mocno i czkam na kolejny rozdział! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak czytam retrospekcje to tak ciepło mi na sercu... Mam nadzieję, że wrócą i będą tacy zakochani w sobie jak dawniej. Chociaż moją teoria jest taka - taka miłość zawsze zostaje w sercu! Więc będzie im łatwiej :)

      Usuń
    2. Mam tak samo, aż mi łezka się kręci w oku.
      Oni dalej się kochają, ale starają się to z siebie wypierać - a ja miałam ich zą mądrych :D Draco sam powiedział, że nigdy nikogo po za Hermioną nie kochał, myślę, że Hermiona podobnie... Nigdy nikogo nie kochała tak jak Draco :)

      Usuń
    3. Dokładnie pierwsza i jedyna miłość ❤❤❤

      Usuń
  30. O słodki, nielitosciwy Merlinie, na co zes skazal biednego, sfrustrowanego i niewyzytego Draco? 😂 Ale mu wspolczuje okropnie, to musial byc potrojny koszmar - najpierw strzal z Hermiona w bikini, potem (nadal w bikini!) bawiaca sie z dziecmi i na koncu prawie-seks (tak tak, wciaz to skape bikini!)... I wez tu sobie nie palnij w łeb 😂 Zabini ma szczescie, ze Draco w niego nie cisnal tym whisky, ktore sączyl 😂 Oj Zab... Jeszcze do kompletu brakuje, żeby im Ginny przeszkodzila nastepnym razem, to beda mogli nowe zaklady robic - kto wiecej razy przerwie chwile sam-na-sam Hermiony i Draco 😂🤦‍♀️
    Ach, to wspomnienie na łące - serducho sie sciska! ☹ Oni sie wykoncza tymi wspomnieniami, bidulki kochane ☹
    Nie moge sie doczekac, co im przyniesie dzien w pracy po ogloszeniu "zaręczyn" i nawet nie probuje sobie wyobrazac 🙈

    Miłego wieczoru!
    Mała

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdział cudowny😍 strachy i bolączki Draco czynią go bardziej rzeczywistym i to sprawia, że rozdział czyta się z podwójną przyjemnością.
    Nie mogę doczekać się kolejnego❤️

    OdpowiedzUsuń
  32. Zakochałam się w tym opowiadaniu bez pamięci... Coś jak Rozejm ale inaczej!
    Te cudowne emocje! Awww <3 no nie mogę się nacieszyć. A Wow przeczytam od początku niedługo... Jak tylko wrócą studia zdalne! Trza coś robić na wykładach :D

    Adirella

    OdpowiedzUsuń
  33. Rozdział rewelacyjny jak zawsze ❤️
    Już nie mogę się doczekać dalszej części - coś czuję że bez siebie długo nie wytrzymają 😂😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  34. To opowiadanie jest niesamowite ❤ juz nie mogę się doczekać aż ich całkiem poniesie! Ach ten Zabini wszystko zespół...
    Rodzinka Nottów jest ekstra, mam wrażenie że Drużyna Specjalna Do Spraw Połączenia Tej Dwójki Głąbów rośnie z każdym rozdziałem i nawet przyjmują nieletnich w swoje szeregi, oby była większa niż Drużyna Intrygantów 😁

    OdpowiedzUsuń
  35. Od rana #venetiiomaniaczki przesyłają naszej kochanej Venetii dobra energię dla weny ❤❤❤

    #wenadlaWOW
    ##wenadlaTNMŻ
    #wenadlaOPC-ROS

    OdpowiedzUsuń
  36. Venetiio jak możesz to od czasu do czasu pisz nam ile masz rozdziałów poszczególnych opowiadań ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  37. Dużo weny z rana ❤️
    Oby się nie kończyła!
    P.S. Dawno nie było dwóch rozdziałów w ciagu jedno dnia 🙏🏻 😏
    Tęskno mi do rozejmowego Draco 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelka dziś wtorek czyli TNMŻ ❤❤❤ Ale wieczornym OPC ROS oczywiście nie pogardze❤❤❤❤

      Usuń
  38. Kochana ta historia też jest BOSKA ❤❤❤😊❗❗❗ Przeczytałam rozdział wczoraj i normalnie ciagle myślę o tej ich sytuacji.... Nie no już mi słów brakuje na Twoje pomysły serio... to jak budujesz moje emocje i wiele innych odczuć 😅 jest MEGA ❤❗❤❗❤❗
    #venetiioholiczka
    Ściskam mocno😊

    OdpowiedzUsuń
  39. ZABINI TY TO MASZ WYCZUCIE! XD
    Kurcze Draco Hermiono nie bójcie się swoich uczuć i bądźcie normalnie ze sobą 😂
    I Blaise nie wahaj się bierz ten rozwód Ginny czeka xd

    OdpowiedzUsuń
  40. Są opowiadania do których wracasz i je czytasz po prostu. To jest jedno z opowiadań, które czytając przeżywasz na nowo. Uwielbiam Diabła i jego wyczucie czasu

    OdpowiedzUsuń