piątek, 18 września 2020

>Rozejm< ETAP 31

 Dedykacja: Dla wszystkich, których tak ja mnie męczy dziś katar 😪😭😷


💢💢💢

                Ubrała się w brązową spódnicę z zamszu i kremową bluzkę bez rękawów. Był początek maja i pogoda robiła się coraz przyjemniejsza. Niemniej, by teleportować się do apartamentu, zapewne będzie musiała zabrać ze sobą jakiś żakiet…

Nie zastała Dracona w sypialni, dlatego przeszła do salonu. Theo Nott wciąż w nim był. Gdy tylko tam weszła, od razu zlustrował ją od stóp do głów.

- Kochanie mamy problem – powiedział Draco, jak tylko ją zobaczył.

On i Theo siedzieli w fotelach i popijali kawę z białych filiżanek.

- Jaki? – spytała, podchodząc bliżej.

- Ojciec chce, żebyśmy zostali dziś w pałacu… Nie możemy się przenieść przed wieczorem do apartamentu – wytłumaczył.

- W takim razie, wcale nie ma sensu tego robić, bo jutro przecież poniedziałek – stwierdziła.

Draco wyciągnął do niej dłoń, a ona podeszła i ujęła ją. Od razu umieścił ją na swoich kolanach, nie zważając na kwaśny grymas na twarzy Notta.

- No trudno, zostaniemy tu, skoro trzeba – westchnął Draco, całując ją lekko w ramię.

- Twój ojciec zapewne chce, żeby Hermiona zabawiała Kruma – odpowiedział cierpko Theodore.

Hermiona automatycznie zdrętwiała. „Zabawiała”? Co to w ogóle było za określenie…?

- Po co zmyślasz, Nott? – spytał spokojnie Draco. – Ojciec zaprosił tu Kruma, tylko po to, by się pochwalić, że Hermiona za mnie wyszła. Ma w dupie tranzyty przez Bułgarię, bo mamy lepszą drogę przerzutową przez Polskę. Zrobił to tylko i wyłącznie po to, by pokazać siłę naszej dyplomacji. Podnosimy się z kolan po latach wojny i nadal jesteśmy silniejsi, niż te wszystkie małe kraiki gdzieś w głębi Europy.

- Poważnie? – Nott, wyglądał na skonsternowanego,

- Tak. Ojciec chce tylko zaznaczyć, że nadal się liczymy. Że mimo rozdzierającej wojny, nie skończyliśmy na dnie. Krum ma nieść tę wieść dalej przez kontynent. Nie jesteśmy słabi. Wciąż mamy pałace pełne luksusu i możliwość poślubiania ślicznych czarownic… - Draco zaśmiał się lekko, po czym znów musnął ustami jej ramię.

- Sprytne – burknął pod nosem Theo.

- Cały Lucjusz – skwitował kwaśno Draco.

- Krum chyba dał się podejść. Nie odrywał wczoraj wzroku od twojej żony – sarknął Theodore, podnosząc się z fotela.

- Nie tylko on – Draco spojrzał zimno na Notta. – Trudno! Nie zamknę jej przecież w lochu za to, że jest piękna… - zaśmiał się cynicznie, po czym przyciągnął ją bliżej, sunąć nosem po jej szyi.

- Przestań! - skarciła go Hermiona.

- Nie wstydź się skarbie, Nott też tak uważa. Prawda? – Draco rzucił mu prowokacyjne spojrzenie.

- Oczywiście. Tylko ślepy by nie zauważył – powiedział spokojnie Theo.

- No właśnie! Ale tylko wyjątkowo głupi, odważyłby się czegoś ze mną próbować… 

- Nie sądziłem, że aż tak się zaangażujesz – wytknął mu Theo.

- A ja, że będę musiał mieć na ciebie oko, bo za bardzo się interesujesz tym, co jest poza twoim zasięgiem! – zripostował od razu Draco.

Hermiona czuła, że policzki palą ją ze wstydu i zażenowania. Naprawdę nie musiała oglądać tej walki kogutów…

- Nie martw się. Nie jestem głupi – Theo uśmiechnął się smutno, po czym odwrócił się i ruszył w stronę drzwi.

- To dobrze dla ciebie, Nott! – powiedział głośno Malfoy.

Theodore nic nie odpowiedział, tylko po prostu wyszedł z ich komnat, mocno zatrzaskując za sobą drzwi. 

- Chodźmy do sypialni… - mruknął Draco, obejmując ją i umieszczając swoje ramię pod jej kolanami.

- Oszalałeś? Za pół godziny jest śniadanie! – przypomniała mu.

- Wystarczy – stwierdził krótko, wstając z nią na rękach bez żadnego problemu.

Hermiona zamierzała stanowczo zaprotestować, jednak jego smakujące kawą usta, szybko ją uciszyły.



💢💢💢


                Była wciąż rozgrzana po intensywnym orgazmie i wyraźnie czuła na sobie jego zapach, gdy siadali razem przy wielkim stole w jadalni, wśród wszystkich członków Zakony Rycerzy Walpurgii i z Krumem dokładnie naprzeciwko nich...
O dziwo wciąż nie było jeszcze Lucjusza.

- Witaj Hermiono… - rzucił od razu na jej widok Wiktor.

- Dzień dobry – odpowiedziała, uśmiechając się lekko.

- Dobrze spałaś? – zapytał.

- Za krótko! – wtrącił Draco, uśmiechając się dwuznacznie.

Co za kłamczuch!  On przecież przespał całą noc zalany w trupa…
Hermiona rzuciła mu ukradkowe spojrzenie. Po co mu to było?

Wiktor uśmiechnął się nieznacznie pod nosem, po czym zmierzył Dracona uważnym spojrzeniem.

- Cieszę się, że się układa. Małżeństwo bez miłości, to ogród bez kwiatów. Bez sensu – uniósł głowę i spojrzał jej prosto w oczy.

Hermiona spięła się nieco. Czyżby Krum, chciał im coś zasugerować?

- To całe szczęście, że nasz ogród jest tak intensywnie podlewany! – warknął Draco, patrząc wrogo na Bułgara.

Hermiona zmusiła się do uśmiechu.

- To prawda. Mamy to szczęście… – powiedziała, łapiąc Dracona mocno za rękę i patrząc mu prosto w oczy.

Nie chciała, by Wiktor nabrał wątpliwości i czegoś próbował. Nie miała ochoty musieć przeżywać z nim równie nieprzyjemnych scysji, jak tych z Harrym i Ronem.
Jeśli naprawdę czegoś jeszcze od niej chciał, to lepiej, by jak najszybciej z tego zrezygnował.

- Jak ją zdobyłeś? – spytał Wiktor, nieco cierpko.

Hermiona spojrzał na Dracona, ciekawa co teraz wymyśli.

- To ona zdobyła mnie, dosłownie w mgnieniu oka – odpowiedział wyjątkowo spokojnie.

Krum roześmiał się lekko.

- Naprawdę, Hermiono? Opowiesz mi, jak to było…? – dociekał.

I co ona miała teraz wymyślić?
Zmusiła się do głupiutkiego chichotu.

- Nie mam pojęcia, kiedy to się stało! Wszystko wydarzyło się takie nagłe i niespodziewane… - mówiła z udawanym entuzjazmem. - Ale w ogóle nie opowiadasz nam nic o sobie! Co u ciebie? Masz kogoś? Fanki pewnie nadal ci się naprzykrzają…? - zgrabnie zmieniła temat.

- Nie jestem zaangażowany – odpowiedział chłodno.

- Szkoda. Polecamy zaangażowanie! Jest fantastyczne, prawda kochanie? – Draco uniósł ich splecione dłonie i złożył na wierzchu jej krótki pocałunek.

- Oczywiście, że tak! – odpowiedziała szybko.

- Przegrana sprawa – mruknął pod nosem Wiktor, ale na tyle głośno, że go usłyszeli.

- Zupełnie przegrana! Nie oddałbym ci jej nawet za cały twój pieprzony kraj! – odpowiedział cierpko Draco, mocniej zaciskając palce na jej dłoni.

Krum wyraźnie sposępniał.

- Szkoda, że bardziej się nie postarałem, gdy była moja szansa…. - wyszeptał.

Hermiona uśmiechnęła się do niego delikatnie.

- Życzę ci dużo szczęścia, Wiktorze, ale teraz może wreszcie zajmijmy się śniadaniem... – zaproponowała, widząc, że Lucjusz zbliża się do stołu.

Wiktor nie odezwał się więcej, a Hermiona kątem oka spojrzała na Dracona.
Czy naprawdę nie oddałby jej w zamian za całą Bułgarię? W takim razie, za co by oddał…?


💢💢💢


                Po skończonym śniadaniu, Lucjusz wpadł na mocno poroniony pomysł, by rozegrać dziś mecz Qudditcha. Okazało się, że Mirum Pars miało nawet własne, pełnowymiarowe boisko.
Draco i Wiktor natychmiast zostali okrzyknięci kapitanami.

- Naprawdę musisz…? – spytała cicho, patrząc, jak zakłada szatę do gry.

- Pewnie! Złapię znicz przed Krumem – zapewnił, mrugając do niej łobuzersko.

- Mam złe przeczucia…

- Bo jeszcze pomyślę, że się o mnie martwisz… - zażartował, podchodząc do niej.

Hermiona uniosła głowę i spojrzała w oczy.

- A czemu sądzisz, że się nie martwię? – wyszeptała.

Draco przyłożył dłoń do jej policzka, po czym pochylił się i pocałował ją lekko.

- Nic mi nie będzie.

- Dobrze, ale uważaj! – nalegała.

- Co dostanę, jeśli wygram? – zapytał, uśmiechając się dwuznacznie.

- A co chcesz? – zapytała z uwodzicielskim uśmieszkiem.

- Byś jutro poszła do pracy bez majtek – zaśmiał się. 

- Eliksir uspokajający do porannej kawy, poważnie – zaburczała.

- Tylko żartowałem, Lwico! Tak możesz chodzić tylko, gdy jesteśmy sami!  - mrugnął łobuzersko.

Wyjął ze schowka swoją miotłę i wyciągnął do niej dłoń.
Ujęła ją z delikatnym uśmiechem, po czym pozwoliła się mu przyciągnąć bliżej i obdarzyła go buziakiem na szczęście. Naprawdę miała nadzieję, że dziś nie wydarzy się nic złego…  


💢💢💢


                 Usiadła obok Pansy na trybunach, mocno zaciskając kciuki.

- Draco jest świetny w tym sporcie, nie musisz się o niego bać.

- No nie wiem… Widziałaś, że gra przeciwko Flintowi, Krumowi, Higgsowi i Nottowi? – spytała cierpko.

- Ale ma w swoim zespole Adriana Puceya, Davida Ressa, Milicentę, Grahama Montague, Urquharta i Vaiseya. Prawdziwa drużyna marzeń. Dają radę! – zapewniła ją Pansy, ściskając jej dłoń.

- Martwię się… - wyznała Hermiona.

- Będzie dobrze! Zobacz, jak super wygląda na miotle! – Pansy zapiszczała i pomachała do niego, a Hermiona w duchu przyznała jej rację.
Draco naprawdę wyglądał świetnie na miotle…

Przeleciał nad nimi i pomachał do nich, a Hermiona odmachała, siląc się na uśmiech. W myślach wciąż jednak powtarzała: „Niech nic mu się nie stanie, niech nic mu się nie stanie…”

Mecz był zacięty. Drużyna Dracona prowadziła 120 do 90, ale Hermiona i tak nie umiała się z tego cieszyć, zwłaszcza, że Flint dziwnie celował kaflem bardziej w blondyna, niż w obręcze.

Wiktor wyglądał na zupełnie opanowanego, gdy krążył spokojnie nad boiskiem. Draco był o wiele bardziej skupiony.

Nagle wszyscy na trybunach zamarli, gdy Malfoy ewidentnie ruszył w pościg za zniczem. Wiktor oczywiście od razu poleciał za nim.

Hermiona wstrzymała oddech. Krum szybko zrównał tor lotu z Draconem, a jakieś pięć metrów przed nimi leciała złota, uskrzydlona piłeczka.

Nagle jednak Wiktor zrobił mocny zwrot i uderzył z całej siły w lecącego obok blondyna.
Hermiona zamarła czując przejmujące ciepło w barku.
Draco najpierw się przechylił, a potem osunął z miotły, a Wiktor poleciał dalej.

Zerwała się ze swojego miejsca, pewna, że jej mąż za chwilę z impetem gruchnie o glebę. Draco jednak w ostatnim momencie uchwycił się miotły. Wyglądał dramatycznie, zwisając tak w powietrzu, z jedną dłonią zaciśniętą na trzonku miotły…
Hermiona poczuła łzy na policzkach. Chciała coś zrobić… Musiała!  Natychmiast!

- Spokojnie! On da sobie radę, zobacz… - wyszeptała Pansy, obejmując ją ramieniem.

Malfoy podciągnął się w górę i po chwili znów siedział na swojej miotle, mimo wyraźnego grymasu bólu na twarzy.
Trybuny biły brawo.

Wiktor w tym czasie stracił znicza z oczu, po tym, jak Millicenta bardzo celnie posłała w jego stronę tłuczek.

Otarła łzy i westchnęła cicho. Nie mogła się oszukiwać. On znaczył dla niej naprawdę o wiele więcej, niż powinien. Przepadła…

Kilka chwil później, Draco znów zauważył złotą piłeczkę. Szybko ruszył w tamtą stronę, a Krum oczywiście ponownie pognał zaraz za nim.
Hermiona zamarła. A co jeśli drugi raz spróbuje go skrzywdzić?

Widziała to wyraźnie. Wiktor znów zrównał z nim lot, a potem ponowił manewr, z próbą strącenia go z miotły. Draco jednak był na to wyraźnie gotowy, bo w ostatniej chwili poderwał się w górę, a Wiktor skręcił ostro i nie wyhamował, uderzając w podstawę jednej z trybun.
Malfoy w tym czasie sprytnie lawirował pomiędzy tłuczkami przeciwników.

Hermiona znów wstrzymała oddech, patrząc jak wyciąga rękę w stronę złotej piłeczki.
Sekunda… Uniósł dłoń, w triumfującym geście, wskazując wszystkim złotego znicza. Mecz był skończony.

- Herm… ty się, aż cała trzęsiesz! – zauważyła Pansy, pocierając jej ramiona.

- Nigdy więcej nie pozwolę mu w to grać – wyszeptała, wstając i oddychając głębiej.

- Nie żartuj! Draco to kocha! – zaśmiała się Parkinson, łapiąc ją pod ramię i sprowadzając z trybun w stronę murawy boiska.


💢💢💢


                Podeszły do odbierającej gratulacje drużyny, akurat w momencie, gdy Lorena pojawiła się przed Malfoyem, z wyraźnym zamiarem uściskania go.
Draco szybko się odsunął i powiedział jej coś ostro, marszcząc przy tym czoło. Hermiona zauważyła wyraźny szok na twarzy kobiety.
Cóż… Niech się odpieprzy!

Szybko utorowała sobie drogę do niego, a gdy tylko on ją zobaczył, od razu wciągnął ją w swoje ramiona.

- Ładnie grałem? – spytał, zgarniając jej włosy na jedno ramię, gdy wtuliła się w jego klatę.

- Nigdy więcej tego nie rób! – westchnęła z ulgą, obejmując go w pół.

- Nic mi się nie stało.

Hermiona uniosła głowę.

- Twój bark…

- To nic – Draco uśmiechnął się lekko.

- Pozwól mi… - sięgnęła dłonią i od razu skrzywiła się z bólu, lecząc jego kontuzję.

- Dzięki, lwico – szepnął w jej włosy, przygarniając ją ramieniem.

- To było straszne… - wyznała bez ogródek.

- Płakałaś? – spytał, odrywając się i patrząc jej w oczy.

Hermiona nie odpowiedziała, tylko uniosła się lekko i sięgnęła jego warg, całując go krótko.

Draco uśmiechnął się przy jej ustach, a ona wiedziała dlaczego. Cieszył się, że tak mocno się o niego martwiła…

- To dla ciebie – powiedział, odsuwając się nieco.

Hermiona zamrugała nie bardzo rozumiejąc. Dopiero po chwili zorientowała się, że podaje jej znicza, którego złapał.

- Naprawdę? – zdziwiła się.

- Symbol mojego zwycięstwa, które chce dzielić tylko z tobą – powiedział szeptem do jej ucha, delikatnie gładząc jej policzek.

- Dziękuję… - odszepnęła, biorąc złotką kuleczkę w dłoń i czując prawdziwe wzruszenie.
Nikt, nigdy nie podarował jej czegoś tak wspaniałego…

- Gratuluję synu! – Lucjusz wreszcie się do nich dopchał z szerokim uśmiechem na twarzy.

Tuż za nim szedł Krum, który już się nieco ogarnął po zderzeniu z trybuną.

Hermiona zmrużyła oczy i oderwała się od ramienia Dracona. Podeszła do Wiktora, a on uśmiechnął się do niej niepewnie..

- Przez lata miałam po tobie, tylko dobre wspomnienia – szepnęła. – Po tym co dziś zrobiłeś, będę cię wspominać już tylko źle! Nie spodziewałam się po tobie czegoś podobnego! - z dezaprobatą pokręciła głową.

- Hermiona…

- Żegnaj Wiktorze! – powiedziała wrogo, po czym odwróciła się i odeszła, pewna tego, że dobrze postąpiła.

 

💢💢💢


                 W poniedziałkowy poranek, tuż przed wyjściem do pracy, Hermionę spotkała niemiła niespodzianka.
Wizyta uzdrowiciela Jevonsa, na comiesięczne badanie. Usiadła w fotelu i patrzyłam chmurnie na to, jak staruszek macha jej nad głową różdżką. Draco stał nieopodal i uważnie obserwował całą scenę.

- Wszystko w porządku. Eliksir zadziałał. Panienka wciąż silna i zdrowa – oświadczył spokojnie staruszek.
Draco drgnął i spojrzał na niego niepewnie.

- Tylko tyle? – spytał cicho.

- Tyle, drogi panie – odpowiedział Jevons, pakując swoją torbę.

                Hermiona odetchnęła lekko i założyła swój żakiet. Cieszyła się, że nie musiała znów pić żadnych paskudnych mikstur. No i z tego, że zaklęcie antykoncepcyjne dobrze działało… Nie miała pojęcia, co by zrobiła, gdyby się nagle okazało, że jest w ciąży. Dzieci to był temat tabu, którego na razie nie miała zamiaru z nim poruszać i liczyła na to, że i Draco przez dłuższy czas do niego nie nawiąże.


💢💢💢

                 Poniedziałek zastał ją nad całym stosem faktur. Westchnęła ciężko i potarła kark. Zamoczyła pióro w kałamarzu, uważając by nie poplamić rękawa swojego białego, kaszmirowego sweterka. Musiała skupić się na pracy, a nie myśleć o swoim popieprzonym życiu uczuciowym.

- Twoja kawa – jej asystentka weszła do gabinetu z dużym kubkiem.
Nie miała czasu na bawienie się w picie z filiżanki. Dziś potrzebowała ogromnego zastrzyku kofeiny.

- Dziękuję Anett. Są do mnie jakieś wiadomości? – spytała, próbując nie robić sobie zbytnich nadziei.

- Jeszcze nie – odpowiedziała śpiewnie panna Hill, po czym wyszła, zamykając za sobą duże, dębowe drzwi.

- Czyli, że koniec… - westchnęła, czując bolesny uścisk w piersi.

Nie powinna się w ogóle łudzić, że po tym co Neville usłyszał w piątek w apartamencie Malfoyów, będzie chciał mieć z nią cokolwiek wspólnego.
Nie mogła mu mieć tego za złe. Kto chciałby się wiązać z kobietą, która zabiła własne dziecko?
Była potworem…

Jedyną jej radością było to, że Draco i Hermiona byli szczęśliwi. Gdy widziała, jak całują się w sobotę na oczach wszystkich, dotarło do niej, że stało się to co przewidziała. Zakochali się w sobie… Pewnie nawet nie byli tego jeszcze do końca świadomi, ale ona już wiedziała.
To była wspaniała wiadomość.
Westchnęła cicho pod nosem i napiła się kawy. Właśnie odkładała kubek, gdy po trzech stuknięciach w drzwi, Anett wsunęła głowę do gabinetu.

- Pan Longbottom do ciebie – oświadczyła z uśmieszkiem.

Pansy ledwo powstrzymała się przed podskoczeniem na swoim krześle.

- Poproś do środka – odpowiedziała, wstając i poprawiając nerwowym ruchem sweterek.

Pierwszym, co zauważyła był olbrzymi bukiet, przecudnie kolorowych kwiatów, a dopiero później pojawił się Neville.

- Witaj… - błysnął zębami w szerokim uśmiechu.

- Cześć… Ale piękne… - Pansy poczuła dziwną suchość w gardle.

- Piękne kwiaty, dla pięknej kobiety! – Nev, wręczył jej bukiet i ucałował ją w kurtuazyjnie w dłoń.

- Dziękuję! – odwzajemniła jego uśmiech, czując jak szybko bije jej serce.

- Przyszedłem przeprosić, że nie odpisałem ci przez cały weekend, ale na zaproszenie profesor McGonagall pojechałem pomagać stawiać nowe szklarnie w Hogwracie, a akurat na szkołę są nakładane nowe bariery, by wszystko było gotowe od września i żadne sowy nie mogły do nas przylecieć, ani od nas wylecieć – tłumaczył.

- Nic się nie stało… Pomyślałam tylko… - westchnęła, wkładając kwiaty do wazonu, który wcześniej napełniła wodą za pomocą zaklęcia.

- Pomyślałaś, że nie chcę z tobą rozmawiać, prawda? – zapytał stając tuż za nią.

Odwróciła się do niego i spojrzała mu w oczy.

- Nie miałabym o to pretensji, masz prawo… - westchnęła.

- Pansy! Twój jedyny błąd to taki, że zadałaś się z niewłaściwym mężczyzną! – powiedział, kładąc jedną dłoń na jej tali, a drugą głaszcząc jej zarumieniony policzek.

- Nie wymaże przeszłości… - wyszeptała z bólem.

- Więc skupmy się na przyszłości – powiedział, pochylając się nad nią.

Posłała mu czuły uśmiech, po czym pozwoliła się pocałować i sama odwzajemniła ten pocałunek.

- Dziękuję… - powiedziała, tuląc się do jego piersi.

- Chcę tylko byś mi coś powiedziała…

Pansy uniosła głowę i spojrzała mu w oczy.

- Czy Malfoy naprawdę tylko wykorzystuje Hermionę? – spytał, patrząc na nią przenikliwie.

- Ależ skąd! On się w niej zakochał, Nev. Jak jeszcze w nikim i nigdy w całym swoim życiu… Pierwszy raz widzę go w takim stanie – Pansy uśmiechnęła się delikatnie.

- Też odniosłem takie wrażenie, ale nie znam go na tyle, by mieć pewność… – Longbottom, również się uśmiechnął.

- Myślę, że i ona czuje do niego coś poważnego…

- Na pewno. Nigdy nie zauważyłem, by była tak blisko z Ronem. Malfoy chyba skradł jej serce… – dywagował.

- Cieszę się! – Pansy odetchnęła i przytuliła się do niego ponownie.

- O dziwo, ja też – Neville ukrył twarz w włosach Pansy, rozumiejąc, że nie tylko Hermiona i Malfoy przepadli w tym całym pokręconym świecie.


💢💢💢


Brzmię dziś mega zabawnie, mówiąc przez nos, więc za dużo Wam nie powiem.
Miłego weekendu dla Wszystkich i dużo zdrówka! 😆😘




               



152 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Na początku dużo, dużo zdrowia! Te jesienne przeziębienia to istne utrapienie.

      Walki o Hermionę są komiczne :D rozumiem zażenowanie Hermiony w stu procentach, no po prostu na jej miejscu chyba schowałabym się pod stołem!

      Chętnie poczytałabym nieco więcej o ich polityce, bo w świecie gdzie oprócz niej nie ma zbyt wielu ścieżek kariery, to musi być interesujący tematem.

      Super, że Nev i Pansy się pogodzili! Nevil tu to taki cudowny facet, że chętnie bym go jej podkradła!

      Dużo zdrówka życzę! ;*

      Usuń
    2. Nienawidze chorować... Jestem marudna jak stary dziad :D Mąż taktownie schodzi mi z drogi.
      Hermiona też miała ochotę iść pod stół, ale Draco za mocno ją trzymał :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi

    1. - To całe szczęście, że nasz ogród jest tak intensywnie podlewany! – warknął Draco, patrząc wrogo na Bułgara.
      Zaśmiałam się. Zazdrosny Draco jest taki uroczy. Rozdział świetny. Dużo dramione, czyli tak jak lubię. Ten przytulas po meczu był przesłodki. Fajnie, że Malfoyowie zaczynają uświadamiać sobie swoje uczucia. No i wizyta lekarza. Czy tylko mi się wydaje, że Draco czeka na wieść o ciąży?
      Cieszę się, że Pansy też się układa. Ta laska totalnie na to zasługuje.
      Jestem zaspokojona. Dziękuję
      Ale i tak czekam na następny :D
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Heh też się śmiałam w swojej głowie, gdy układałam ten dialog :)
      To opowiadanie to tak ogólnie jest dramionowate po pas - non stop są tu razem :D

      Usuń
  3. Ale piękne ❤️ Ale... wina zostało, a zabrakło opowiadania... może jeszcze coś dzisiaj będzie? Jesteś niezawodna, jak zwykle! Przestałam wieczorami oglądać seriale - czytam Twoje opowiadania... pozdrowienia i miłego weekendu! 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cholerka, muszę komentować zanim przeczytam rozdział! Byłam tu pierwsza a znowu nie zdążyłam, bo się zaczytałam! 😄

      Usuń
    2. OlaS żebyś Ty wiedział jakie to jest trudne być pierwszą ��

      Usuń
    3. Heh tu nie dedykuje rozdziałów pierwszym komentującym, jak WOW więc troszeczkę mnie dziwi ten zapał :)

      Usuń
    4. To tylko satysfakcja, że jestem taką zapaloną fanką, ze czytam rozdziały zaraz po dodaniu! 🤣

      Usuń
    5. Ważne, że pamiętasz o komentowaniu! :) Dzięki!
      Raz komentowało regularnie 45 czytelniczek.
      Zrobiłam bloga, tylko dla zaproszonych.
      Odezwało się 750 osób z prośbą o dostęp...
      A limit wynosi chyba 100 :D
      Też tak kiedyś zrobię znów i zapiszę sobie te pesudonimy co zawsze komentują i tylko one dostaną zaproszenia :D
      Aż jestem ciekawa... :D

      Usuń
    6. Oj to Ja nie wiem chyba muszę jeszcze więcej komentować....

      Usuń
    7. Venik pamiętam tą akcje xD Sama brałam w tym udział wtedy 🙈

      Usuń
  4. Miód na moje serce i lekarstwo na katar, który męczy też mnie dziś cały dzień 🤩 jestem pod wrażeniem postaci i tego, jak rozwija się ich miłość, cuudo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki piątek to ja rozumiem ��

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo zdrowia dla Ciebie Venetiio, zrób sobie herbatkę z prądem i odpoczywaj oraz świetuj te 3 mln wyświetleń ������

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh herbatka z prądem... Joanna, jak Ty mnie dobrze znasz :P

      Usuń
    2. Polecam miksturę z soku z cytryny, imbiru i miodu lipowego. Stawia na nogi w ekspresowym tempie! 🍯🍋

      Usuń
    3. U mnie najlepiej dziala herbatka z jeggermaisterem :)

      Usuń
    4. Widzę, że tu same % 🍷🍸 No ale co ja mówię i cytrynkę polecam jak sama właśnie żłopię winko 😂

      Usuń
    5. To zdrowko !! Bo mam to samo :)

      Usuń
    6. Haha i wzajemnie! W końcu upragniony weekend i można wychillować z dobrym winkiem i jeszcze lepszym rozdziałem Rozejmu ❤️

      Usuń
    7. Dołączam się do #teamvinko :D ❤️
      Macie nalane? Zdrowie!

      Usuń
    8. Nalane, wypine i dolane kolejne ! ;)
      Wasze zdrówko !

      Usuń
    9. Dzień dobry bardzo, ja wczoraj jak najbardziej przeczytałam rozdział przy winku... przy dużej ilości winka 😂😂😂 Lepiej dla świata, że nie komentowałam wtedy hahaha
      #teamvinko

      Usuń
  7. Jak zawsze świetne, uwielbiam czytać Twoje opowiadania i już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału :D
    Ekstra, że się wyjaśniło między Nevilem i Pansy. Krum znalazł sobie dziwny sposób na zdobycie Hermiony, bo zrzucenie Malfoya z miotły raczej by mu w tym nie pomogło, ale nie podejrzewałam go o jakikolwiek poziom inteligencji, więc to w sumie nie dziwi xD
    Co do sceny z uzdrowicielem, mi się wydaje, że Malfoy albo spodziewał się, że Hermiona już powinna być w ciąży i że tego właśnie oczekiwał... W sumie to skoro o tym nie gadają, to on pewnie nie ma pojęcia o tym, że ona używa zaklęcia antykoncepcyjnego... Ale raczej powinien się tego domyślić, owszem są po ślubie ale to nie jest równoznaczne z natychmiastowym staraniem się o potomstwo, to wspólna decyzja najpierw się o tym rozmawia, więc powinno być dla niego logiczne, że Hermiona się zabezpiecza zaklęciem skoro kazali jej wypić eliksir neutralizujący, który oczywiście rozpoznała. Chyba, że on nie chce żeby była w ciąży i te pytanie "Tylko tyle?" było wyrazem tej obawy? Jestem strasznie ciekawa jak to się rozwinie.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że jesteś ciekawa rozwinięcia - mam nadzieję, że nikogo ono nie rozczaruje, postaram się to fajnie ugryźć, rozpisać i wyjaśnić :D

      Usuń
    2. No teraz to walnęłaś zagadkę... " mam nadzieję że nikogo ono nie rozczaruje" co to dokładnie może znaczyć?
      Są dwie opcje albo że Draco chce mieć z Hermiona dzieci i nie może się doczekać albo nie chce i modli się żeby tak nie było a jeśli to ta druga opcja to nie chce bo boi się że ona nie chce i nie chce jej unieszcześliwiać czy nie chce bo sam nie chce???
      Matko ale się zakręciłam 🙃😅🤣😛
      Dowiemy się tego w kolejnych odcinka (muzyka końcowa) 😝
      Co do całego etapu to Pansy i Neville o tak tak właśnie wyobrażałam sobie ich kolejną scene 😄 cieszę się Neville że mnie posłuchałeś 😅🤣😉😊 i że osobiście z pięknym bukietem (to na szczęście był już Twój własny pomysł ☺🥰) stawiłeś się przed jej oblicze i tak pięknie powiedziałeś że to nie jej wina i jedyny błąd jaki popełniła to związek z Zabinim 😥😊 to było wszystko takie cudownie kochana i wzruszające 😊 Neville jest tutaj taki rycerski taki męski a jednocześnie taki uczuciowy że SZOK 🥰😍 I ❤ Nev ❗😘
      Wiktor jesteś Kretynem bez chociaż jednej szarej komórki❗❗❗ Z tymi łapami to pod kościół a nie na naszego Draco się rzucasz Ty przebrzydły napompowany byczku z Bułgarii❗😆
      Draco jesteś taki kochany w tym swoim nieświadomym zakochaniu 🥰❤
      Hermiona następna (niby taka inteligentna a nie wie a bardziej nie cjce się do tego przyznać 😅😊) ale i tak przyjdzie Wasz czas i w końcu będziemy mogły przeczytać Wasze wyznania 😍🥰😘
      Jak zwykle rozdział niezawodny jak każdy ❤
      Ściskam i całuje 😊😘
      PS ciekawa jestem o co chodziło z tą małpą Loreną i gdzie jest nasz wredna Ginny coś kombinuje skoro jej nie widać... ciekawe te dwie kwestie są bardzo ciekawe 🤔🧐🙃😅😊
      ZDRÓWKA dla Ciebie Venik i każdej czytelniki w chorobie katarowej i nie tylko 🤒🤧😕😘😘😘☺

      Usuń
    3. Jest jeszcze opcja, że była mowa o dziecku w przepowiedni i może Draco tego się boi

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale sie cieszę, że Neville i Pansy sie pogodzili 😍 mega sie cieszę, że wszystko się układa między Draco i Hermioną oraz ciekawi mnie ten zawód Dracona po wizycie uzdrowiciela haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh jak jest dobrze, niedługo czas na dramę :D

      Usuń
    2. Tak coś niestety czułam, że drama zbliża się wielkimi krokami :D

      Usuń
    3. Heh no musi być, a jak :D

      Usuń
    4. W sumie też się spodziewałam, że już niedługo będzie kolejne mocne wydarzenie haha

      Usuń
    5. Usłyszałam słowo DRAMA.. mrrr.. 🙊🙆‍♀️

      Usuń
  10. Mam chwile przed seansem Harrego wiec postanowilam skomentowac :D Nott dziala mi strasznie na zlosc, mam ochote go przeklac czyms paskudnym :/ Naprawde uwaza ze bezczelnie wpatrujac sie w piersi Hermiony, sliniac sie przy tym, jakos ja uwiedze? Nie wiem z jakimi kobietami mial do czynienia, ale marne szanse 😂
    Draco z Hermiona sa uroczy, chociaz z blondyna jest ogromny zazdrosnik, co dla mnie, w tym rozdziale, bylo urocze, gdy tak obrazowo chcial pokazac Krumowi czyja Hermiona jest zona. Przez ta scene zaczelam sie tez zastanawiac kiedy padna te dws wyczekiwane slowa :D mam nadzieje ze juz za niedlugo bo nie moge sie doczekac reakcji.
    Sposob w jaki Hermiona sie o niego martwi... Mam wrazenie ze ona juz powoli wie ze go kocha, ale gdzies to jeszcze probuje w sobie zamknac, co oczywiscie wiemy ze jej sie nie uda :D
    I Pansy z Nevillem! Uwielbiam ich calym sercem, prawie tak samo mocno jak nasza glowna pare. Neville jest takim czarujacym facetem w tym opowiadaniu, ze glowa mala. Nic dziwnego, ze Pansy stracila glowe :D w dodatku przystojny, inteligenty...No czego chciec wiecej?
    Jestem ogromna fanka Rozejmu, ale jestem tez ogromnie ciekawa kiedy mozna sie spodziewac nowego rozdzialu TNMŻ? Dopiero we wtorek? Bardzo nie moge sie doczekac ich pierwszej konfrontacji i mam wrazenie, dojrzalej rozmowy :D
    Niecierpliwie czekam i pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TNMŻ bedzię kolejną publikacją - możesz być pewna, że rozmowa nie będzie dziecinna :D Nie planuje takich. Będą przekomarzanki i dużo żartów, ale nigdy poziom dialogów z Hogwartu... No chyba, że u Zabiniego :D

      Usuń
    2. Cos czuje ze u Zabiniego mi to nie bedzie w ogole przeszkadzalo, on w takim wydaniu ma najwiekszy urok :D

      Usuń
    3. Dobrze mieć w swoim towarzystwie kogoś kto rozładuje emocje jakimś żartem Zabini będzie pewnie poprawiła nam humor ��

      Usuń
  11. Foreigner - I want to know what love is 💜

    Muszę znaleźć trochę czasu
    Trochę czasu, by to przemyśleć
    Lepiej nauczę się czytać między wierszami
    To może się kiedyś przydać w przyszłości
    Teraz muszę wspiąć się na tą górę
    Jest jak świat na moich barkach
    W chmurach widzę miłości promień
    Ogrzewa mnie, gdy życie marznie

    W moim życiu było tyle zawodu i bólu serca
    Nie wiem czy dam radę znowu to znieść
    Nie mogę się zatrzymać, zaszedłem tak daleko,
    Aby zmienić to samotne życie

    Chcę wiedzieć, czym jest miłość,
    Chcę byś mi pokazała
    Chcę poczuć, czym jest miłość,
    Wiem, że możesz mi pokazać

    Znajdę trochę czasu
    Trochę czasu, aby wokół się rozejrzeć
    Nie mam już gdzie się schować,
    Zdaje się, że miłość w końcu mnie znalazła
    [...]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tą piosenkę ��

      Usuń
    2. Pisałam kilka ostatnich rozdziałów przy Aerosmith - I Don't Want To Miss A Thing,
      a moje top 5 ulubionych piosenek to Foreigner - Say You Will - znam na pamięć każdą nutę :D

      Usuń
    3. Ja uwielbiam John Legend You & I

      Usuń
    4. "I don't want to miss a thing" słucham sobie często w drodze do szkoły. Tej drugiej nie znam, tak samo jak od tej od Johna, ale zaraz sobie je poznajduję 😁

      Usuń
    5. Nooo super jest "I don't want..."

      Usuń
    6. Dobra, posłuchałam obu i już wiem, że będę musiała na poniedziałek sobie wzbogacić mp3 i go podładować 😝 jakim cudem nie znałam tych piosenek wcześniej?!

      Usuń
    7. Nie możesz znać wszystkiego ;)

      Usuń
    8. O matko, Aerosmith ❤ kocham te piosenkę, od lat powtarzam, ze jak już mi się zechce wziąć ślub to to będzie moj pierwszy taniec 🙈 😁

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. "Hermiona nie odpowiedziała, tylko uniosła się lekko i sięgnęła jego warg, całując go krótko.

    Draco uśmiechnął się przy jej ustach, a ona wiedziała dlaczego. Cieszył się, że tak mocno się o niego martwiła…" ❤️

    Cudo 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo widziałam fajne zdjecie w jednym z opowiadan na wattpadzie, gdzie niby Draco sie uśmiecha, gdy Hermiona go całuje, taki mega szczęśliwy - fajnie mi się to zobrazowało w tym zdaniu :D

      Usuń
    2. To mój ulubiony fragment z tego etapu ❤❤❤❤ MEGA SZTOS ❤❤❤❤

      Usuń
  14. Jeszcze tylko 9 rozdziałów!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 9 i epilog :) Czyli 10 - ponad 100 stron tekstu, więc jeszcze się naczytacie :D

      Usuń
    2. Joanna nie przypominaj!
      #teamrozejmioholiczki

      Chyba będę po epilogu zaczynać czytać od początku non stop :D

      Usuń
    3. Heh, nie martwcie sie. Pomysły na kolejne głupoty, przychodzą do mnie same we snach :D

      Usuń
    4. Ja też oczywiście przeczytam od początku pewnie nie raz.
      Dla mnie to za mało ��
      Ja sobie powoli cierpię że się kończy Rozejm. Muszę kupić jakieś winko na zakończenie

      #teamrozejmioholiczki

      Usuń
    5. Nie zapeszajcie, bo znów dostanę blokady jak przy WOW i będzie #smuteczek :D

      Usuń
    6. Oj tak sobie tylko mówię jestem chyba za bardzo uczuciowa����

      Usuń
  15. Uwielbiam Nevilla w tym opowiadaniu, to taki ideał mężczyzny. Rozsądny, przystojny, z pasją, Pansy ma szczęście. Mam nadzieję, że Krum wyjedzie tak szybko jak przyjechał. Razem z Flintem zachowywali się jak nastolatkowie z burzą hormonów. Bardzo ciekawa jestem o co chodzi z tą ciążą, mam wrażenie, że Draco już drugi raz był zawiedziony wynikiem badania.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie więcej Nevilla w kolejnych rozdziałach :D

      Usuń
    2. #więcejNeville'a
      Już nie mogę się doczekać :D

      Usuń
    3. Uważajcie, bo Draco się zrobi zazdrosny o waszą atencję :D

      Usuń
    4. Ależ nie ma o co :D cały czas jest w naszych sercach :D
      Tylko tym razem wspólnie z Neville'm :D

      Usuń
    5. Heh, zobaczymy czy podzieli się miejscem :D

      Usuń
    6. oj no z tym Draco z Rozejmu to może być problem :D
      On się nie dzieli :D

      Usuń
  16. Tak się martwiłam o Draco chociaż wiedziałam że da sobię rade. 😢 Ah Nev i Pansy to taka piękna para. 😍 Krum to dureń zawsze to wiedziałam 😂

    Pozdrawiam. 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa :D
      Jest jakieś określenie na parring Neville i Pansy? Chyba się nie spotkałam :D

      Usuń
    2. Panville? Nevsy?
      Jakieś takie dziwne :P

      Usuń
    3. Ja zawsze myślałam o nich jako o Nensy, ale Panville chyba bardziej mi się podoba :D

      Usuń
  17. Ten Nott to nie ma za grosz samokontroli, wie, że dostanie ochrzan za lampienie się na Hermionę, ale się nie może powstrzymać ;P Przynajmniej Krum załapał, że nic nie zdziała, i mam nadzieję, że nie będzie nic kombinować! Hermiona martwiąca się o Draco - rozgrzało mi to serducho! Sama czytałam w lęku ten fragment rozdziału, już się bałam, że przeciwnicy coś paskudnego na niego wymyślą.
    Ale mimo wszystko bohaterem został dla mnie Neville - wspaniały, naprawdę wspaniały facet!!! :)

    Mała


    PS Och nie, współczuję z katarem :( Ja już otworzyłam sezon na zamknięte okna XD Mój Fajny ma co do tego odmienne zdanie 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nott tak się zauroczył że nie umie odpuścić ale wie do czego jest zdolny Malfoy więc oprócz głupich tekstów noc nie zrobi...
      Kruma Hermiona szybko uświadomiła że nie ma co próbować
      Draco jako kapitał wygrał mecz pomimo że nie miał łatwo z przeciwnikami ��
      Hermiona już sobie uświadomiła że jest zakochana w Draco przepadła całkowicie.
      Nevil jest najlepszy i z Pansy super postąpił i jeszcze troska o Hermione prawdziwy przyjaciel ��

      Usuń
    2. Nott jest poważnie zadurzony - od pierwszej chwili, to właśnie dlatego Draco tak go obserwuje i zawsze wyłapie, gdy się zagapi, gdzie nie powinien :D

      Usuń
    3. Czujny Draco :D

      Bardzo się nie mogę doczekać ich wyznania miłosnego <3
      To będzie na pewno piękna chwila :)

      Usuń
    4. Obawiam się że to nastąpi po jakieś dużej dramie...

      Usuń
  18. Mnie katar męczy jak tylko jestem w Krakowie xD Nie wiem czemu to miasto tak na mnie działa xD Rozumiem Cię doskonale w takim wypadku
    Jak do Notta jeszcze nie dotarło, żeby sobie przestał robić nadzieję na jakiś romansik z Mioną, to ja nie wiem co mu jeszcze trzeba do tego łba włożyć, żeby w końcu zrozumiał... Beznadziejny przypadek i tyle, no ale w sumie nie on jeden xD Krum też mnie wkurzył, niby wiedziałam, że będzie chciał skrzywdzić Dracona ale i tak się wkurzyłam, szkoda, że serio tylko lekko się poturbował a nie połamał, wstrętny głupek. Za późno o ponad 10 lat żeby teraz próbować ją zdobyć, jej serce już od jakiegoś czasu należy do pewnego blondyna o pięknych oczach i tak już zostanie, niech do tego jego pustego łba też to dotrze. Ich ogród wręcz tonie w kwiatach! Urocze było to, jak Hermiona przeżywała ten mecz, taka przestraszona i rozedrgana ze strachu, że Draco mogłoby coś się stać. Prawdziwie się w nim zakochała i widać, że nie mogłaby przeżyć, gdyby coś mu się stało. Pansy ma rację, że się w sobie zakochali chociaż jeszcze tego nie zauważyli! Oh wy moje misiaczki, już niedługo się wam oczka otworzą xD Czyżby Draco był zawiedziony, że magomedyk nie miał dla nich jakichś innych wieści? Ktoś tu chyba chciałby zostać tatusiem jak najszybciej xD Spokojnie Draco, wszystko w swoim czasie, jeszcze całe życie przed Wami na posiadanie dzieciaczków w ilości całej drużyny Quidditcha xD Oh dobrze, że Neville nie odpuścił i nie zostawił Pansy! Naprawdę zasługuje na kogoś, kto będzie ją kochał i da jej szczęście. Całe szczęście że to co usłyszał od Zabiniego nie wpłynęło na jego decyzję, są dla siebie po prostu stworzeni i muszą być razem! No i Neville naprawdę dobry przyjaciel, martwi się o Hermione i nie chce, żeby cierpiała.
    Ściskam Cię mocno i wracam kończyć powtórkę z Dwóch Światów, zaczęłam wczoraj i zostały mi raptem 3 rozdziały do końca🙈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, że też się Wam chce wracać do tych opowiadań. Sama czasem próbuję, ale zwykle się denerwuje :D

      Usuń
    2. Ja jestem ciekawa kiedy pójdzie do rozmowy o dzieciach chyba mają odmienne zdanie co do chwili kiedy chcą je mieć
      Co do Kruma to się rozczarowała myślałam że będzie bardziej subtelny i jakoś inaczej zachowywał się A nie jak napalony gość ����

      Usuń
    3. Krum po prostu lubi wygrywać... A tu porażka dość ewidentna :D

      Usuń
    4. Camille, ja też wróciłam do Dwóch Światów!!! :D

      Usuń
    5. Mała mi właśnie zostały te 3 rozdziały i popłakałam się, jak wtedy Draco rozstał się z Hermioną a teraz wpadli na siebie w windzie. Ale Dwóch Światów tak dawno nie czytałam, że czuję się jakbym czytała to pierwszy raz choć wszystko mi się przypomina i tak. Nic nie przebije tego rozdziału z przegranym przez Zabiniego zakładem jak wparował do Wielkiej Sali w tej różowej szacie, po prostu kocham cały ten rozdział jak chodził i wyznawał wszystkim miłość, żartował ze Snape'a czy opowiadał McGonagall sprośne żarty xD Kocham Diabła w takim wydaniu i w sumie dobrze, że Rowling jakoś nie poświęciła mu dużo uwagi bo w ten sposób autorki mogą go przedstawić w różny sposób, najczęściej jednak jako takiego śmieszka który rozkręca atmosferę wtedy kiedy trzeba ❤️
      Tak Venik, chce się nam do tego wracać, bo te opowiadania są cudowne! W niedziele biorę się za Gdy jesteśmy sami!

      Usuń
    6. Ochh mam podobne odczucia i uwielbiam raz na jakis czas wracac do DŚ czy GDJ bo to moje 2 ulubione (zakończone) opowiadania.. i zawsze te same momenty mnie wzruszają i rozśmieszają :)
      Ale zdecydowanie to taki Poprawiacz humoru ! :)

      Usuń
  19. Ale słodycz :D
    Nie dziwie się Hermionie, patrzeć jak ktoś atakuje Draco i nie móc nic zrobić... brrr
    Nev!!! Jak ja cię kocham normalnie! Świetny facet, przynoszący kwiaty i myślący o przyszłości :D no cud, miód i orzeszki :D
    Już sama nie wiem czy chciałabym takiego Draco czy Neville'a :P
    Najlepiej obu :D
    Też odniosłam wrażenie, że Draco ciekawiło czy Hermiona jest w ciąży.. hmm ... ciekawe... zobaczymy co dalej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zdrowiej!
      Mnie też wiecznie dopada katar jak tylko zaczynają się chłodne poranki!
      Ratuję się zawsze inhalacjami :)

      Usuń
    2. Dzięki - inhalacja to dziś obowiązkowo :D

      Usuń
  20. O jak ten rozdział leczy moje rozharatane kolano 😂 boli jak nie wiem co.

    Kurcze, bardzo miłe jest to opowiadanie! A zostało już tak mało do końca :c

    Dużo weny i zdrówka 😇 teraz jeszcze go więcej!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo zdrowia i łącze się w bólu, od tygodnia sama siedze na L4 :), wiec z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały:) super jak zwykle i czekam na ciąg dalszy dramione oraz pansy i Nevilla

    OdpowiedzUsuń
  22. Dużo zdrowia chorubko!
    Pij dużo herbaty z cytryną, bo ms witaminę C :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga masz coś dla nas żebyśmy wytrzymały do jutro ;)��

      Usuń
    2. W kolejnym odcinku lunch z siostrami Patil i Ginny. Czy Hermiona da radę coś przegryźć? :)

      Usuń
    3. Jak dla mnie powinna przeżuć/zmielić i wypluć Ginny :p

      Usuń
    4. Będzie gorąca atmosfera. Chociaż patrząc logicznie to Ginny powinna być na straconej pozycji bo ona jedyna chce żeby powiedzy Draco i Hermiona się nie układało :)
      #Kinganaszbohaterką

      Usuń
    5. No coż.. niby tak - siostry Patil mimo zazdrości pewnie chcą żeby Hermiona wygladala na szczęśliwą-zwlaszcza w towarzystkie ich narzeczonych.. a co do Ginny biorąc pod uwagę ich ostatnie spotkanie w windzie - wyczuwam, że ruda może dopiero pokazać pazurki :p

      Usuń
    6. Ja mam nadziej że niedługo zobaczymy kto będzie się chciał podać za Hermione albo Draco. Może w kolejnym rozdziale Ginny albo ktoś inny będzie chciał zdobyć włosy Hermiony.

      Usuń
    7. I dowiemy się, co zrobią z suknia ślubna Hermiony!

      Usuń
    8. Ja coś czuje że obie siostry ja wykorzystają....

      Usuń
    9. Hahahah, M.i dokładnie! Zabba na przystawkę, Ginny jako główne, a na końcu Flint jako deser 😂

      Usuń
    10. Ja tam bym wolała schrupać coś do tego na deser!

      Usuń
    11. Coś dobrego, np. Draco męża!

      Usuń
  23. Dziękuję za kolejny rozdział! Dużo Dramione, więc jestem oczywiście zachwycona ❤️ A podwójnie zachwycona, że Nevill nie olał naszej cudownej Panny P. Na ten wątek chyba czekałam najbardziej po tych ostatnich dramach z Zabinim. I jeszcze tak mi się teraz nasunęło - jak ja się cieszę, że nie ma tu Blinny! Uwielbiam za to Nevilla - przystojnego, odważnego i walczącego o to, co jest dla niego ważne. Pansy zasługuje na takiego faceta. A nasz Nevill zasługują na taką Pansy 🙂 Ciekawe jak rozwinie się wątek z dzieciątkiem - czy Draco poczuł zawód, że jego żona nie jest w ciąży? Wiadomo, że wcześniej już wspominał o dzieciach, ale czy to w sumie nie za szybko na takie marzenia? Są w końcu dopiero miesiąc po ślubie chyba! Teraz najbardziej czekam na moment, w którym do obojga dotrze, że się pokochali i jestem mega ciekawa jak przedstawisz ich wyznania 😁
    Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę. Ta mikstura z imbirem naprawdę stawia na nogi 😉😘

    OdpowiedzUsuń
  24. Po pierwsze duzo zdrówka !
    Po drugie dziekuje - podratowalas mi paskudny dzien, czyniąc go zdecydowanie lepszym.
    Cieszę się że Nelvile to dorosły mężczyzna -i nie ucieka tylko daje szansę Pansy-bardzo im kibicuje tutaj. Zwłaszcza, że jest on jedynym przyjaciele Hermiony, który akceptuje i popiera to małżeństwo w końcu :)
    A jeśli chodzi o nasze gołąbeczki - ach jak cudowna i straszna jest miłość jednocześnie...
    A te popisówki Draco niezmiennie mnie bawią - wiem, że go to wkurza że wszyscy pragną jego żony -ale jednocześnie chyba tez napełnia go trochę dumą ? ;>

    Dużo weny i zdrowia raz jeszcze !! :*

    OdpowiedzUsuń
  25. O matko, dedykacja dla mojego syna 🤪😉
    O matko po raz drugi, ten rozdział jest taki rozczulajacy. Strasznie przyjemnie mi się go czytało. Iesze się, ze u Pansy i Neville wszystko w porządku ❤ uwielbiam ich!
    Draco i Hermiona to takie urocze golabeczki 🙈 wprost nie mogę się.doczekac perspektywy Draco, poprzednim bonusem zaostrzylas tylko moja ciekawość.. świetnie jest czytać co tam Draco sobie myśli 😁
    Duzo zdrówka życzę ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perspektywa opowiadania oczami Draco jest cudowna jego komentarze i spostrzeżenia pokazują każde zdarzenie trochę inaczej ❤

      Usuń
  26. Uwielbiam kiedy Miona lub Draco uświadamiają sobie swoje uczucia/ uczucia drugiej osoby.
    Mecz- w sumie u Miony trochę za dużo strachu niż to było potrzebne- ale to kochane, że tak się martwiła.
    Cieszę się, że relacja Pansy i Neville się rozwija do przodu.
    Dużo zdrówka kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona zawsze nie przepadała za ta grą A do tego wiedziała zw na pewno ani Draco ani Krum nie odpuści i zrobią wszystko żeby wygrać

      Usuń
  27. Jest tyle ciepłych i ściskających za serce scen w tym rozdziale ❤. Pansy z Nevillem i Draco z Hermiona(ta świadomość rodzącego się między nimi uczucia) . Myślę, że z Nott'em i Krum'em będą jeszcze jakieś nieprzewidziane historie 🤔🤔. Mam przeczucie że Draco poruszy z Hermiona temat potomka, ponieważ wydaje mi się,że po wizycie magomedyka oczekiwał nieco innych wiadomości...

    Ściskam i życzę dużo zdrówka 🤗🤗❤

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana! Na początek duzoook zdrówka ❤️ Mąż niech Cię dobrze wygrzeje😀

    Trochę lubię nawet Notta🙈 mimo, ze tak chamsko się gapi, to ja w nim widzę takiego mocno zauroczonego faceta, który nie panuje nad sobą. Jakoś teraz cieżko mi go demonizować 😀
    Draco jak tekstem dorzuci do pieca to koniec 🙈 „często polewany♥️„ i chyba był zawód, że „tylko tyle?” Chyba liczył, ze Hemriona juz bedzie w ciąży i bedzie miał ja na milion milionów... ja szczerze tez myślałam, ze to bedzie przy następnej wizycie, bo nie byłam pewna , czy rano pod prysznicem rzuciła zaklęcie, czy moze jeszcze „łapało” sie z poprzedniego dnia 🤷🏻‍♀️ Taki wiele pytań...
    Pansy i Nev❤️ Jak cudownie, ze on jest taki dojarzaly!
    Nie wierze, ze tylko 9 rozdziałów zostało 🥺
    Ale to jeszcde 9 cudownych pełnych wrażeń i mnóstwa emocji rozdziałów! 😁
    Miłego i jesCze raz zdrówka 😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszma za moj słowny bałagan, ale wino... 🍷

      Usuń
    2. Hmmm w sumie nie pomyślalam o tym - ale moze Draco chce dziecka -bo wtedy Hermiona bedzie jeszcze bardziej jego.. no i dowód na jego męskość-co zwykle mnie bawi jak faceci sie chwalą jakby to był jakiś super niezwykły wyczyn :p

      Usuń
    3. Dziecko, to takie przypieczętowanie pewnie by było, a jak zakochany, to na co czekać 🧐? Na pewno by chodził dumny jak paw😁😀 ledwo po ślubie a już dziedzic w drodze! Chyba nie wie, ze Hemriona rzuca zaklęcie, ale cos czuje się dowie i jakoś temu zaradzi 🙈😂

      Usuń
    4. Albo się będzie pieklił 😂 aż dziwne że doktorek nie wyczuł tego zaklęcia

      Usuń
    5. No zachwycony moze nie byc -Zwłaszcza, że tak aktywnie sie starał... ;)

      Usuń
    6. Za trzech sie chłopak gimnastykuje, 🙈a tu dalej nic. Nabierze podejrzeń!

      Usuń
  29. Ja nie mam kataru ale mam w domu zakatarzonego półtorarocznego mężczyznę 🤣🤣🤣🤣
    Super rozdział, jak pięknie się klarują uczucia państwa Malfoy! Już są gotowi niemal przyznać przed sobą co czują.
    Liczyłam, że krum dostanie od Hermiony w twarz ale przemowa też była niezła. Super rozdział i dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham! I nie mogę się oderwać od tej historii. Po każdej części jest mi mało i mało i chce więcej dramione ♥️♥️ uwielbiam Twoja twórczość bo jest niepowtarzalna i taka cóż 'mniam', każdy rozdział pochłaniam jednym tchem :D
    Życzę dużo zdrówka :* i weny :)
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam ten moment, kiedy po całym dniu przed snem mogę przeczytać rozdział 🤩 Sny są potem dużo ciekawsze i przyjemniejsze 😂😎

    OdpowiedzUsuń
  32. Dużo zdrówka przede wszystkim! Rozdział fenomenalny, cała akcja z Krumem jest tak intrygująca - szczerze zastanawiam się co takiego Dracze powiedział Lorenie. I ta wstawka z Polską podbiła moje serce 💘 Dobrze, że się wyjaśniło czemu Nev nie odpisywał,
    Ściskam cieplutko i życzę zdrówka,
    Ida

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę zw dobitnie powiedział żeby się od niego odwaliła ��

      Usuń
  33. Czekam na następny bo ten był cudowny ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Podbijam:)
      Ja również czekam na kolejny rozdział <3
      Po cichu liczę że spotkamy się dziś dwa razy ❤ �� ❤

      Usuń
    3. także podbijam! oby był jak najszybciej <3

      Usuń
  34. Wracam! Mam przybajmniej taką nadzieję...
    Tyle się działo. Sny, Wow, Rozejm no i 3 mln wyświtleń. I to wszystk przegapić! (No może nie do końca) zaglądałam tutaj i do Very. Nie raz czytałam z opóźnieniem :D podczas 10 minutowych przerw w szkole xD uwiezcie mi dziwnie się prowadzi lekcje po takim rozdziale Rozejmu :D
    Co do fabuły to te przepychanki Draco z "konkurentami" są przezabawne! Te cięte riposty no i oczywiście Hermiona, która najchętniej to by zniknęła w takich sytuacjach.
    Co do nowego opka (wybacz że tu...) to szczena do podłogi!
    Aż słów mi zabrakło a do dopiero pierwszy rozdział xD

    Adirella

    OdpowiedzUsuń
  35. Przeczuwam dramę. Draco pewnie liczył na to, że Hermiona jest w ciąży a ona się zabezpiecza.
    Jak nic będzie armagedon😉
    Rozdział super, a Krum to bęcwał.

    Życzę Ci dużo zdrówka oraz szybkiego pozbycia się kataru.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym opowiadaniu Draco i Hermiona to maja tyle dram Ale na szczęście zawsze im się udaje jakoś wyjść z tego ����.

      Usuń
  36. O Boże! Weszłam sobie odświeżyć stare opowiadania a tu tyle wspaniałych nowości! Bardzo się cieszę, że znowu publikujesz! Opowiadanie jest świetne na taki totalny relax po pracy! Uwielbiam tutaj wątek Nevilla i Pansy, chyba pierwszy raz się spotkałam z połączeniem tej dwójki, nie sądziłam że mogą aż tak do siebie pasować! A Draco i Hermiona są uroczy! ♥️

    OdpowiedzUsuń
  37. Dużo zdrowia ;) cieszę sie że Pansy i Neville się dogadali ;)
    Świetny rozdział;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja za to mam wrażenie, że Draco się martwi o brak ciąży. Tak jakby wiedział coś, czego nie mówi Hermionie. Trochę to wygląda tak jakby może.. Lucjusz oczekiwał, że pojawi się wnuk? Nie wiem, cały czas mam takie przeczucie, że to ma drugie dno i jak Draco się dowie o zaklęciu może być bardzo nieprzyjemnie.

    Nott za to mi przypomina troszkę Theo z Rubin i Stal, zastanawiam się czy po prostu leci na Hermionę jak facet na babę, czy może coś się w nim obudziło. Albo ma jeszcze inne powody.

    Rozdział super, fajnie, że Pansy i Neville się pogodzili, czekam na kolejne. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mi sie wydaje, ze jak Draco sie dowie o zakleciu antykoncepcyjnym to moze byc bardzo nieprzyjmnie i wyjdzie z tego jakas awantura... Pewnie czuje oddech Lucjusza na karku, ktory go meczy o dziedzica :/ W dodatku jest zaskoczony, ze tak czesto ze sobia sypiaja, a tu nic.

      Usuń
  39. No właśnie coś ten Nott nie daje spokoju, bo w sumie nic takiego wielkiego nie robi ale cały czas nie odpuszcza i zawsze jakoś dziwnie reaguje jak okazują sobie uczucia. Może Nott wcześniej podkochiwał się w Hermionie, już a szkole?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak podejrzewam. To musi być coś głębszego niż zwykle porządanie... Veniku dowiemy się 😁?

      Usuń
  40. Kochana Venetiio czy widzimy się dzisiaj? ���� ❤ :) ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpinam się pod to pytanie!

      Usuń
    2. I ja 😀 #teamrozejmoholiczki i #teammęczybułyokolejnyrozdzial 😂

      Usuń
  41. Dopiero teraz mam czas, żeby skomentować. To chyba jeden z najlepszych rozdziałów do tej pory, jest rozbudowany, daje wiele informacji, ale też momentów dramione ❤ ideał.
    Nott naprawdę może jeszcze namieszać, szczególnie, że wyraźnie jest zauroczony w Herm. Fajnie widać to w poprzedniej scenie z perspektywy Draco. Chociaż nie wiem, czemu on jeszcze robi sobie nadzieję, przecież zna Malfoya nie od dziś. Myśli, że te teksty zdziałają coś więcej oprócz przybliżenia dnia jego śmierci? 😂 Nott mógłby sobie już odpuścić.
    Inaczej Krum, bo on nie znał przecież Draco i faktycznie mógł mieć na coś nadzieję. Na szczęście i Draco i Hermiona chyba stanowczo pokazali mu, że nic od niego nie chcą. Komentarze przy śniadaniu możnaby jeszcze jakoś przemilczeć, ale kontuzjowanie jej męża podczas meczu? No to na pewno nie zwiększyłoby to jego szans u niej. Mam nadzieję, że Krum już nie będzie się za często tutaj pojawiać, ale czy to nie będzie oznaczać, że wrócą Harry i Ron? Już nie wiem, kto z tych matołów jest gorszy 😂
    Plusem meczu było to, że Hermiona mogła się trochę pomartwic, a Draco to zobaczył. Moment, w którym w końcu sobie to powiedzą będzie chyba najlepszym dla mnie w tym roku. Serio! Moja serce należy do Rozejmu #teamrozejmoholiczki ❤❤❤
    Poza tym moment że zniczem - czy to mrugnięcie okiem w stronę DŚ? Właśnie ostatnio sobie przypomniałam i tam też Draco podarował Herm znicza.
    No i cieszę się z Neville'a i Pansy, zasługują na szczęście. A jeśli będą wspierać Draco i Hermionę, to jeszcze lepiej 😊
    Nie wiem, co zrobię, za 10 rozdziałów.. ale mam nadzieję, że Tylko nie mów żegnaj zalata dziurę po rozejmie.
    Dużo zdrówka i do następnego!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  42. W sumie opowiadanie gdzie pokazuję się relacje Pansy i Neville'a jest bardzo ciekawe. Czytając książkę, zawsze uważałam, że mało było skupione na nim uwagi, a przecież mógł być tak samo znaczącym bohaterem, jak Harry. Sprawa mniemanej wyimaginowanej relacji pomiędzy Nottem i Hermioną bądź Krumem i Hermioną skończona w bardzo porządny sposób, jednak uważam, że Malfoy jest trochę za bardzo zaborczy. Jakby mój związek rozwijał się tak jak dwóm naszym głównym bohaterom, to też by nie potrafiło to do mnie dojść, ale jeszcze trochę i na pewno wszystko im się ułoży odpowiednio. Super rozdział, świetne opowiadanie, czekam na kolejną część. 😁

    OdpowiedzUsuń
  43. Nasza Pans jest znowu szczęśliwa, jak ja się cieszę ❤️ Neville w Rozejmie jest fantastyczny, ale to już chyba wiesz :P
    Ciekawi mnie wątek Notta... jakoś zmieniłam trochę moje postrzeganie jego osoby po ostatnim bonusie. Dalej uważam, że zachowuje się dziwnie i momentami - kiedy lustruje Hermionę od stóp do głów przy jej mężu - kuriozalnie wręcz, ale... chyba trochę zaczęło mi być go szkoda. Nieszczęśliwie zadurzony, z tego nie wyjdzie nic dobrego.

    Biedna Herm, że musi się poddawać tym kontrolom rozrodczym, takie przedmiotowe traktowanie jej macicy jest straszne... Ciekawe, o co chodziło Draconowi? Chce dzieci, czy może mu ulżyło, że nie jest w ciąży?

    Zdrowiej nam Veniku! Zalecam grzane wino, herbatkę z prądem, no EWENTUALNIE herbatkę z miodem i cytryną 😂🤪

    OdpowiedzUsuń
  44. Rozdział super;) zachowanie Notta ciągle mnie rozbawia xd ale chociaż Krum wypadł z gry. Chociaż to co odwalił...biedna Hermiona się mocno zestresowała...
    Najbardziej jednak podoba mi się pogodzenie Pansy i Nevilla - uwielbiam te parę;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Łącze się w bólu! Ja też jestem otoczona chusteczkami 😷🤧
    Po przeczytaniu rozdziału nasuwają mi się dwa pytania:
    1. Kiedy nasze gołąbeczki wyznają sobie miłość?
    2. Draco chciał aby Miona była w ciąży??
    Przynajmniej Kruma Draco na z głowy. Cieszę się,że znów podarował jej znicz❤
    Nevill i Pansy ❤❤❤❤
    PS. Czy Hermiona spełni życzenie męża i jednak pójdzie do pracy bez majtek?😁😈
    Magicznie pozdrawiam i życzę Ci dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  46. Oho! Ten rozdział był tak przesłodki… Draco był taki cudowny, no i ta jego radość, że Hermiona się o niego martwiła… Normalnie prawie widziałam to na własne oczy jak się uśmiecha. No i rozmowa Pansy z Nevilem - bosko! Jednak znam Cię trochę i wiem, że sielanka nie może trwać wiecznie… I zaraz będzie drama :D
    Dzisiaj tak krótko, bo mam do nadrobienia kolejny rozdział i do skomentowania TNMŻ, a dopiero wróciłam do domu i jestem tak padnięta jakbym 5 ton węgla przerzucała :D
    Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  47. Nott mógłby wreszcie tak jak Krum zrozumieć, że sprawa przepadła i nie mają szans.
    Ten rozdział jest w ogóle cudny, tyle się w nim dzieje, mecz jest opisany genialnie i te emocje <3 Krum stracił ostatnie pokłady mojego szacunku do jego osoby. Podzielam zdanie Pansy - zdecydowanie się w sobie zakochali, teraz tylko musi minąć etap wyparcia i nadejść musi etap rozmowy. Jevons i jego wizyta, no cóż jak czytałam pierwszy raz wiedziałam na jakie wiadomości czeka Draco, właściwie potwierdziło mi to tylko to czego spodziewałam się od samego początku kiedy dziewczyny były na zakupach i chciały kupić coś dla dziecka...
    Pansy i Nev - są również genialną parą, pokochałam ich tu i tak zostanie <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Rozdział emocjonujący, bardzo fajnie opisane uczucia towarzyszące Hermionie na meczu 😊. Końcówka słodka 😍, strasznie się cieszę, że Neville przyszedł do Pansy 🥰

    OdpowiedzUsuń