środa, 16 września 2020

>Rozejm< ETAP 30

 Dedykacja: Dla patologicznych zazdrośników 😈



💢💢💢

                Draco zdecydowanie za dużo dziś wypił. Najwidoczniej pokazanie wszystkim zainteresowanym, jak całują się bez skrępowania, nie wystarczyło mu dostatecznie na poprawę humoru.
Hermiona zerkała na niego z coraz większym niepokojem.
Był opryskliwy i niemiły. Zwłaszcza ciągle wyżywał się na biednym Theo Nottcie.

- Pansy… - wyszeptała do przyjaciółki.

Parkinson kątem oka spojrzała na Draco, który właśnie kończył kolejną szklaneczkę whisky.

- Masz rację. Lepiej go już zabierzmy… - zaproponowała szybko.

- Chodź! Wracamy do komnat – powiedziała Hermiona, oplatając go ramieniem w pasie.

- Skoro chcesz, lwico… – burknął, uwieszając się na jej barkach swoją ręką.

Pansy szybko objęła go podobnie, jak Hermiona i razem wyszli z sali, mając nadzieję, że wywołali jak najmniejsze zainteresowanie tą sytuacją.  

Draco się nie opierał, tylko pozwolił im się zaprowadzić do sypialni, rozebrać do bielizny i położyć do łóżka.
Był kompletnie zalany…


💢💢💢


- Co się stało, że tak się spił? – spytała Pansy.

- Dlaczego myślisz, że coś się stało? – zagadnęła Hermiona, gdy weszły do salonu i obie podeszły do barku po kolejnego drinka.

- Draco nigdy nie upija się bez przyczyny. Coś go musiało zezłościć, zirytować albo zasmucić – doprecyzowała Pansy, nalewając sobie whisky.

- Wiedziałaś, kto jest specjalnym gościem Lucjusza? – spytała, siadając w fotelu i z ulgą zdejmując szpilki ze stóp.

- Aaaa no tak! Krum! – Pansy roześmiała się szczerze.

- Powiedział jakiś żart o tym, że chce mnie zabrać ze sobą do Bułgarii, a Draco się zapienił jak wściekły wilkołak – westchnęła Hermiona.

- Zazdrość! Mogłam się domyślić… - Pansy uśmiechnęła się i zajęła drugi fotel.

- No naprawdę, robi z igły widły! – narzekała Hermiona.

- To dlatego cię przy wszystkich pocałował? Astoria na ten widok wybiegła z płaczem, a Lorena chyba zmiażdżyła w dłoni kieliszek z szampanem… Głupia zdzira! – podkreśliła Pansy, ze śmiechem.

- Serio? Zrobiliśmy z siebie, aż takie widowisko? – Hermiona ukryła twarz w dłoniach.

- To było naprawdę słodkie! Lucjusz nieomal nie unosił się nad ziemią z wyższością, a Flint był naprawdę wkurwiony. Nott wyglądał jakby właśnie pił Szkiele-Wzro, a Krum zamówił od razu potrójną whisky i wypił ją w dwóch łykach.  

- Widzę, że zdążyłaś wszystkich dobrze poobserwować – wytknęła jej Hermiona.

- Widziałam już jak się całujecie, dlatego reakcje innych były dla mnie ciekawsze – zaśmiała się.

- Jak myślisz, dlaczego Flint był wkurzony?

- Nienawidzi się z Draco od zawsze. Każdy sukces Malfoya, to avada prosto w jego ego. To, że to Draco został twoim mężem cholernie go ubodło. Znów z nim przegrał. Jak zawsze…

- Za co oni, aż tak się nienawidzą? – spytała z zainteresowaniem.

- W sumie za wszystko. Przez lata nazbierało się tego cholernie dużo. Jednak chyba zaczęło się od Qudditcha. Jak Lucek kupił miotły dla drużyny, Flint jako kapitan musiał zacząć słuchać się Draco… A przypomnę ci, że był on wtedy małym, wrednym smarkaczem z nosem w chmurach… - Pansy uśmiechnęła się do własnych wspomnień.

- Poważnie? Nienawidzą się przez coś tak głupiego? – Hermiona niedowierzała.

- To był początek. Flint zawsze robił co mógł, by uwalić Dracona. W szkole nawet kilka razy zadbał o to, by spalić mu eseje do oddania na już, żeby popsuć mu oceny – wspominała Pansy.

- I ta szczeniacka nienawiść, przeniosła się w dorosłe życie? – zdziwiła się Hermiona.

- Pewnie! To Dracona wybrał Czarny pan, na swój wielki plan w sprawie Dumbledorea. Flint nawet nie ma Mrocznego Znaku, bo tak mało znaczył. Wszyscy go dostaliśmy, a jego lord pominął, totalnie niezainteresowany jego osobą…

- Akurat to mu na złe nie wyszło… - stwierdziła z prostotą Hermiona.

- On umierał z zazdrości! Dzień po moim naznaczeniu, nazwał mnie małą kurwą śmierciożerców. Draco przeklął go za to jakąś klątwą, po której tydzień zrastały mu się kości w dłoniach.

- Ten człowiek mnie niesamowicie irytuje. Sama mam ochotę go czymś przekląć, ilekroć go widzę – stwierdziła Hermiona.

- Największa afera była jednak chyba o Biance Cost. Co wtedy się działo… - Pansy z niedowierzaniem pokręciła głową.

- Jaką Biance Cost? – zapytała Hermiona niepewnie.

- To była Włoszka. Jedna z córek jakiegoś włoskiego milionera, który popierał w wojnie Lucjusza i naszą stronę – wytłumaczyła Pansy.

- Tak? – Hermiona miała nadzieję, że Parkinson będzie kontynuowała tę historię.

- To było pięć… Albo może nawet już nawet sześć lat temu. Bianca przyjechała na wakacje do Mirum Pars. Oczywiście od pierwszego wejrzenia zakochała się w Draconie. A że była śliczna, to Smok nie oponował przed randkowaniem z nią. Nie wiem na ile poważne to było, ale raz po jakiejś wygranej bitwie z wami, była huczna impreza. Bianca się upiła i poszła do łóżka z Flintem… Oczywiście Draco od razu powiedział jej, że ma spierdalać. Nie tknąłby niczego, co miał w swoich łapach ten skurwiel… Cost bardzo się załamała. Pamiętam, jak klęczała pod jego komnatą, wyjąc jak ranne zwierzę i błagając go o rozmowę. Wkrótce potem wróciła do Włoch i w miesiąc później zaćpała się tam jakimś mugolskim świństwem z rozpaczy.

- Naprawdę? To straszne! – Hermiona przytknęła dłoń do ust.

- Nie powiedzieliśmy tego Draco, w obawie, że zabije za to Flinta, ale ja, Tracey i Millie zawsze sądziłyśmy, że ten śmieć musiał podać jej jakiś eliksir uległości w drinku, że w ogóle zgodziła się z nim pójść. Była tak strasznie zakochana w Smoku, że nie wierzę, że świadomie chciała go zdradzić – Pansy westchnęła ciężko.

- Jak Draco to zniósł? – spytała cicho Hermiona.

- Dość słabo. Dwa miesiące był bardzo zamknięty w sobie. Wiem na pewno, że jej nie kochał, ale obwiniał się o to co się z nią stało, jak to on. Wiesz, że nie lubi robić nikomu krzywdy. Doprawdy nie wiem, jak on może być spokrewniony z Lucjuszem… - Pansy pokręciła głową.

- Chcę żeby Flint zniknął! – powiedziała z mocą Hermiona.

- Od lat rozmyślamy nad tym, jak się go pozbyć, ale Lucjusz nie chce się zgodzić. Chyba lubi mieć takie małe narzędzie tortur, by w razie potrzeby ukłuć nim Draco – Pansy znów westchnęła i wstała po dolewkę whisky.

- Nie umiem rozgryźć ich relacji… - stwierdziła Hermiona.

- Bo jej praktycznie nie ma. Lucjusz dawno się zorientował, że próby ustawiania Draco, zwykle kończą się katastrofą, dlatego częściej pozwala mu na swobodę, a w zamian Smok w miarę się słucha, jeśli chodzi o jakieś ważne sprawy.

- Zauważyłam… że on w ogóle nie wspomina o Narcyzie… Lucjusz zarzuca zakonowi, że ją zabiliśmy, ale słowo daję, że nie… - Hermiona od dawna zastanawiała się nad tą sprawą.

- Narcyza sama się zabiła. Lucjusz oczywiście nie chce przyjąć tego do wiadomości, ale Draco o tym doskonale wie.

- Sama? – Hermiona była naprawdę zaskoczona.

- Znów wracamy do Flinta. Ktoś napadł na nią w ogrodzie i próbował ją zgwałcić… Na szczęście Nott i Blaise wracali wtedy z wieczornego patrolu i przepędzili napastnika nim to zrobił… Ale i tak mocno nią to wstrząsnęło.

- Myślicie, że to był Flint?

- Draco jest o tym przekonany, choć Marcus podobno miał dobre alibi.

- I przez to się zabiła? – niedowierzała Hermiona.

- Myślę, że to był ostatni impuls. Bardzo cierpiała przez liczne zdrady Lucjusza. Niektóre z jego zagranicznych kochanek nawet tutaj mieszkały, tak na oczach wszystkich… - Pansy z niesmakiem pokręciła głową.

- Biedna kobieta…

- Draco nie był z nią specjalnie blisko, ale też przeżył jej śmierć. To właśnie wtedy zaczął dużo więcej czasu spędzać w swoim apartamencie.

- To dlatego tak się wciąż piekli o romansowanie i zdradzanie – uznała Hermiona.

- Tak. Choć w twoim przypadku, pewnie go irytuje, że ktoś chciałby mu cię zabrać. Miewał już przy swoim boku piękne kobiety, których inni mu zazdrościli, jednak one zawsze były w niego wpatrzone jak w jakieś bóstwo. Ty nie jesteś jego fanką, a przynajmniej nie w takim sensie jak były one – roześmiała się Pansy.

- Jest zły o to, że za nim nie szaleję? – Hermionie opadła szczęka.

- Na ile go znam, to na pewno tak. Uwielbia mieć pełnie kontroli. Z tobą nie ma na to szans. Nie jesteś grzeczna ani uległa – wytknęła jej ze śmiechem.

- I nigdy nie będę, więc albo się przyzwyczai, albo zacznie pić eliksir na nerwy – Hermiona uśmiechnęła się lekko pod nosem.

- Dogadacie się, wiem, że tak – Pansy dopiła swoją whisky i wstała.

- Idziesz już? – spytała Hermiona.

- Tak, to był długi wieczór. Zobaczymy się jutro…

- Draco chce się przenieść do apartamentu, póki Krum mieszka w zamku – przypomniała sobie Hermiona.

Pansy roześmiała się szczerze.

- Zazdrosny pacan! Ale cieszę się. Wcale nie musisz za nim szaleć, skoro on szaleje za tobą – Pansy mrugnęła do niej, po czym pomachała jej na do widzenia i wyszła.

Hermiona skończyła swojego drinka i postanowiła, że czas się wykąpać i położyć. To faktycznie był długi wieczór.


💢💢💢


           Zapaliła różdżkę, nie chcąc go przypadkiem obudzić za mocnym światłem i podeszła do szafy, by wyjąć piżamę.

- Gdzie byłaś? – rozległ się złowrogi syk.

Odwróciła się i dostrzegła, że Draco siedzi na łóżku.

- W salonie z Pansy. Wypiłyśmy jeszcze po drinku – wyjaśniła, zaklęciem zapalając lampki na nocnych stolikach.

Draco wstał i powoli podszedł do niej, nieco chwiejnym krokiem.

- A może byłaś u niego, co? – zapytał, stając tuż przed nią.
Jego oddech zionął whisky tak mocno, że Hermiona odruchowo się cofnęła.

- Byłam w salonie z Pansy, a ty lepiej się połóż, zanim się przewrócisz!

Wyciągnęła rękę, chcąc złapać go za ramię, ale wcześniej to on złapał ją za nadgarstek, mocno zaciskając na nim swoje palce. 

- Jak było? Dogodził… ci? Lepiej niż ja? – szeptał rozgoryczony.

Hermiona zbliżyła się i położyła mu dłoń na karku.

- Po co wymyślasz podobne bzdury? To bez sensu…

- Bez... sensu? Bez sensu jest to, że każdy facet, który cię widzi, ma… ochotę byś rozłożyła mu nogi! – warczał, rozeźlony.

- Wygadujesz głupoty! – zirytowała się.

- A tobie… to pasuje! – chrypiał. - Uśmiechasz się do tych i… i…idiotów, zamiast odganiać ich… od siebie miotłą! Masz męża! Zapamiętasz to wreszcie? – wściekał się.

- Przestań się tak zachowywać… - poprosiła. – Tylko dlatego, że jesteś pijany, nie dostaniesz teraz ode mnie w twarz za te chore pomówienia.

Draco westchnął cicho i oparł swoje czoło o jej.

- Zabiję każdego z kim mnie zdradzisz…

- Draco… w ciągu tygodnia uprawiałam z tobą więcej seksu, niż przez ostatnie pół roku. Naprawdę myślisz, że mam jeszcze siły na jakieś romanse? – zaśmiała się cicho.

- Jesteś moja, nie wolno ci…

- Wiem o tym. Nie zamierzam cię zdradzać – zapewniła go z mocą.

- Rozbierz się i chodź… - powiedział, szarpiąc za ramiączko jej sukienki.

- Chyba oszalałeś! Nie zamierzam teraz…

- Nie. Chcę cię tylko przytulić i posłuchać, jak piszczysz przez sen… - mruknął, obejmując ją i kładąc głowę na jej ramieniu.
Był słodko, totalnie zalany. Hermiona pogładziła go delikatnie po włosach.

- Połóż się. Zaraz przyjdę – obiecała.

Skinął krótko i oderwał się od niej, chwiejnym krokiem wracając do łóżka.
Mimowolnie uśmiechnęła się pod nosem. Właśnie zrozumiała, że naprawdę nie chciał jej stracić.


💢💢💢


             Obudził ją głośny jęk. Uniosła się i rozejrzała. Draco leżał z obiema rękami przyciśniętymi do głowy, blady i wyraźnie zmarnowany.

- Dzień dobry promyczku! – zaśmiała się w głos.

- Lwico… Ciszej… Błagam… Ciszej… - wyszeptał.

- Ależ piękny widok! Należało ci się! – wytknęła mu z pięknym uśmiechem.

- Jeśli dziś umrę, pochowaj mnie w ogrodzie pod starym dębem. Trumnę lewitujcie, nie chcę, by w ostatniej drodze nieśli mnie śmierciożercy… – planował z bólem.

- Jak myślisz…? Duże miałabym powodzenie, jako młoda wdówka? – pastwiła się nad nim bez litości.

Draco oderwał rękę od czoła i spojrzał na nią nieprzychylnie.

- Jędza! – mruknął i znów zamknął oczy.

- Okażę ci łaskę. Gdzie masz eliksiry na kaca? Przyniosę ci… - zdecydowała wstając.

- W salonie w szufladzie pod regałem ze zbiorem Kronik Goblinów – uściślił.

Hermiona wstała i wyszła, szybko odnalazła rzeczony eliksir, zabrała też z barku szklankę wody.
Draco naprawdę marnie wyglądał.

Uniósł się z jękiem i szybko wypił eliksir, popił wodą i z kolejnym jękiem opadł na poduszki.

- Dziękuję ci lwico… - szepnął, znów przykładając dłoń do czoła.

Roześmiała się, obchodząc łóżko i wskakując pod kołdrę.

- Przepraszam jeśli wczoraj narobiłem ci wstydu… - powiedział, odwracając się w jej stronę.

- Nie było źle. Gdyby nie fakt, że pomyślałeś, że poszłam się pieprzyć z Krumem, to w sumie nie byłby to taki zły wieczór… - wytknęła mu.

- Salazarze… Zrobiłem ci żenująca scenę zazdrości? – spytał słabo.

- Owszem. Dobrze, że sam na sam w komnatach – zaśmiała się.

- Przepraszam. Muszę przestać pić… - marudził.

- Zdecydowanie! – oznajmiła przekornie.

- Nie jesteś zła? – upewnił się.

- Nie… o ile naprawdę nie myślisz o tym, że mogłabym pójść do innego faceta, zostawiając cię zalanego w sypialni – powiedziała z urazą.

- Przepraszam – powtórzył, sięgając dłonią by dotknąć jej przedramienia.

- Wybaczam ci, ale z wielką łaską – zażartowała.

- Przytuliłbym cię, ale zapewne pachnę jak destylarnia whisky. Wykąpie się i możemy się przenieść do apartamentu – zdecydował.

- Zabierzemy Pansy? Może mieć kiepski humor, bo Nev chyba jej nie odpisał…

- Jeśli chcesz, to ją zaproś – odpowiedział wstając z kolejnym cichym jękiem.

Nie mogła powstrzymać uśmiechu, widząc jak kuśtykał w stronę łazienki. Dobrze mu tak! Miała nadzieję, że więcej się tak nie załatwi.


💢💢💢


            Hermiona wyciągała ubrania z szafy, akurat w momencie, gdy usłyszała głośne pukanie do drzwi apartamentu. Przeszła szybko przez sypialnie i salon.

Zdziwiła się widząc za progiem Theo Notta.
Mężczyzna mimowolnie przesunął wzrokiem po jej ciele, ubranym w białą satynową koszulkę i szlafroczek do kompletu.

- Cześć – przywitała go Hermiona.

- Cześć. Jest może Smok? – zapytał.

- Kończy brać prysznic. Wejdź – powiedziała, wpuszczając go do salonu.

- Dzięki – burknął, po czym wszedł do środka i podszedł do jednego z foteli.

- Powiem mu, że przyszedłeś – powiedziała, wracając do sypialni.
Odniosła wrażenie, że Nott nieprzerwalnie gapił jej się na nogi. Obleśny typek i już.

Weszła do łazienki.
Draco stał oparty o kafelki, a gorąca, parująca woda spływała po jego ciele. Pobłysk czystej rządzy przebiegł przez nią. Gdyby nie Nott…

- Draco! – zawołała.

Zaskoczony odwrócił się do niej, a Hermiona z całej siły starała się skupić wzrok na jego twarzy i nie przesunąć go niżej.

- Theo Nott przyszedł.

Draco wyłączył wodę i rozsunął drzwi prysznica.

- Co? – spytał.

- Nott przyszedł, ma do ciebie jakąś sprawę – powtórzyła.

- I widział cię w takim stroju? – zapytał cierpko.

- To tylko piżama… - burknęła.

- Jasne… Czego chce? – mruknął oschle.

- Nie wiem, czeka w salonie.

- Dobra – Draco wyszedł spod prysznica i sięgnął po ręcznik.

Hermiona naprawdę starała się nie gapić, ale to było trudne. Miał takie ładne ciało…

- Ślinisz się – zadrwił, patrząc na jej minę.

- Co?! – zreflektowała się. – Wcale nie! Jesteś bezczelny i… i…

Podszedł do niej nagi i przyciągnął ją do siebie.

- Nie martw się, wynagrodzę ci tę jedną noc posuchy… - wyszeptał jej do ucha, a ona wyraźnie czuła jego gorącą erekcję na swoim udzie.

- Już brakuje mi słów na to, żeby cię karcić – wymruczała, wbijając paznokcie w jego ramiona.

- Więc tego nie rób, tylko mi pozwól… - złapał ją za pierś i uścisnął lekko.

- Idź już – wskazała mu drzwi łazienki.

- Idę. Ubierz coś zakrywającego, jeśli masz zamiar wejść do salonu, jak Nott tu będzie. Jestem pewien, że bardzo intensywnie myśli o tobie każdej, samotnej nocy – Draco odsunął się i skrzywił, jakby ktoś przeklął go klątwą kwaśnej miny.

- Godryku! Przestań gadać o takich bzdurach! – zrugała go.

- To przestań być taka cholernie pociągająca – odpowiedział, łapiąc za pasek jej szlafroka.

- Miałeś iść… - przypomniała mu, czując gorąco w lędźwiach.

- Może jednak pomogę ci się umyć? – zaproponował, wsuwając dłonie pod rozwiązany materiał.

- Idź, bo nie wiadomo, co Nott sobie pomyśli! – powiedziała, odtrącając jego ręce.

- Niech myśli, co chce. Mam to gdzieś! – Draco przetarł ręcznikiem włosy.

- Już po wczorajszym pocałunku w jadalni jesteśmy na ustach wszystkich – przypomniała.

- Świetnie. Może kilka osób przestanie sobie robić nadzieję – Draco uśmiechnął się cwaniacko.

- Idź do salonu, jeśli nie chcesz spać przez resztę weekendu na kanapie w apartamencie – zagroziła.

Draco roześmiał się szczerze.

Zrobił krok w przód i pochylił się nad nią.

- Nic z tego… Nie licz na to, że dam ci spokój. To niemożliwe… - wyszeptał jej do ucha.

- Idź zobaczyć czego on chce, a potem pogadamy… - powiedziała, zdziwiona tym, jak chrapliwie brzmiał jej głos.

- Załatwię to szybko – obiecał, po czym odwrócił się i wyszedł z łazienki.

              Hermiona wzięła trzy głębokie wdechy. Merlinie… Żądza, jaka ją ogarniała była niesamowita. Uzależniła się już od jego smaku, zapachu, dotyku, od tego jakie cudowne orgazmy jej fundował… To było słabe, że poddała mi się tak zupełnie, kompletnie bezwolnie… Niestety nic już nie mogła na to poradzić. Była jego – w każdym tego słowa znaczeniu.

💢💢💢

No i proszę!

Rozdział troszeńkie przejściowy, ale przynajmniej Wiecie już, że nienawiść Draco i Flinta, ma wiele oblicz 😊

Dzięki za entuzjastyczne powitanie nowego opowiadania - miód na moje serce, bo marzę by było dobre. 

Co do WOW - zawiesiłam i odwiesiłam, bo podobno rozdział wcale nie jest tragiczny. Jak nic nie stanie na przeszkodzie, zobaczycie się wkrótce! 💛

Buziaki!

 Venetiia. 

105 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Brawo Żancia! Możesz wybrać - spoiler, albo kolejny rozdział któregoś z opowiadań - czekam pod adresem venetiia.noks@gmail.com

      Usuń
    2. Zazdrosny Draco jest bardzo uroczy ❤️

      Usuń
    3. Uwielbiam go takiego! Jest słodko zazdrosny i ma na dodatek pokłady autorefleksji co jest duzym plusem:)

      Usuń
    4. Dziekuje za kolejny rozdział, miód na serce ❤️

      Usuń
    5. To ja jutro chyba co minutę będę sprawdzać żeby być pierwsza 😉

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Niestety nie, ale alkoholu i tak bym Ci nie dała :P Zdrowie najważniejsze!

      Usuń
    2. Mam przyzwolenie lekarzy na alkohol 🙈 Spytałam jak tylko wyznaczyli mi termin operacji 😂
      A teraz do najważniejszego
      Jaki on jest sloooooooodki ❤️ Zazdrosny, wzburzony, wstrząśnięty (nie mieszany, jak Martini) i do tego docenia piękno żony. Widać, ze jest zakochany po uszy, chociaż sam pewnie jeszcze tego nie wie. I zanim się do tego przyzna to raczej trochę czasu minie, znając Malfoya. Ta zazdrość, aż z niego kipiała! Cuuuudo dosłownie!
      A Pansy jest moja ulubiona postacią w tym opowiadaniu. Jest najlepsza przyjaciółka i super, ze w chwili gdy Hermiona myślała ze jej świat się zawalił zyskała kogoś tak ważnego w swoim życiu.
      Nott jest poprostu kawal chama, reszta dziada i tyle. Świetnie przedstawiłaś jego postać. Zazdrosny dzieciak, który był zawsze drugi i przeniósł swoją nienawiść do dorosłego życia.
      Wiec teraz mogę w spokoju spać dzisiejszej nocy 😂

      Usuń
    3. Flint, miałam napisać Flint jest kawał chama, reszta dziada. Reszta tez się do niego tyczy! Długi dzień 🙈

      Usuń
    4. Dodam tylko, że z poczuciem humoru :) uwielbiam to jefo "nie śliń się" chociaz kompletnie sie nie dziwie, że sie dziewczyna zapatrzyła ;)

      Usuń
    5. Myślę że każda kobieta widząc Draco by się śliniła🤣😉😊

      Usuń
    6. Moge mówić tylko za siebie .. ale chyba masz racje ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. No i jak go nie kochać ja sie pytam ? Oczyma wyobraźni widze to wszystko..
      I chyba serio mam inna definicje zwrotu "rozdział przejściowy" jak dla mnie dzieje sie duzo !!! :)

      Usuń
  4. Aaaaaaaa! Ile akcji, ile szczegółów, ile... wszystkiego! To jest dopiero miód na serce, uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu mi się nie udało być na podium:) zabieram się do czytania 😊😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś miała jeszcze wiele setki rozdziałów do próbowania ;) bo bedzie wtedy co czytac i komentowac :)

      Usuń
    2. Rozdział jak zwykle nie zawodzi... dużo szczegółów. Trochę strachu u mnie wywołał to zachowanie Draco ale przede wszystkim Flint.Zaczynam się jeszcze bardziej bać o Hermione... ta sytuacja z Narcyzą i Biancą... Nie wiem jak ja dziś zasnę🤔 😐

      Usuń
    3. Straszne to, z tą Biancą! Współczuję dziewczynie, a Flinta to nic, tylko wykastrować!

      Usuń
  6. Całe szczęście, że go Pansy z Hermioną zabrały z tego przyjęcia, jeszcze by sobie chłop wstydu narobił :D Wprawdzie w sypialni wcale nie poszło mu lepiej i trochę mnie przeraził swoim atakiem zazdrości, ale suma summarum wypadł całkiem słodko na końcu pijackiej tyrady :D Dobrze, że Pansy została na drinka z Hermioną i jej wcześniej opowiedziała kilka historii - nie tylko nienawiści pomiędzy nim, a Flintem, ale również jakiejś przeszłości z kobietami - więc Granger była względnie przygotowana na jego "atak zazdrości", a przynajmniej wiedziała, skąd się bierze :) Kopnęłabym tego Flinta tak mocno w tyłek, że by się wywinął na lewą stronę, ćwok! A drugi zaraz za nim Nott, niewyżyty ;P Ciekawe, czego chciał - jak jakiejś bzdury, przez którą pozbawił naszej dwójki pięknego poranka pod prysznicem, to nie ręczę za siebie! ;P:D
    Ach, i szkoda, że się Nev nie odezwał do naszego Pansika, ale liczę, że szybko to nadrobi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nott w porównaniu do Flinta to prawie dżentelmen. Coś czuję że ta sprawa może być poważna...
      Co do Nevila to pewnie musi przemyśleć

      Usuń
    2. Fakt! Ale obaj działaja skutecznie ne nerwy 😁

      Usuń
  7. Suuuuuuuper!!!!!!! Czekam na następny rozdział ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. No to już znamy powód tak ogromnej nienawiści Draco do Flinta. Serio obrzydliwy typ. Jeśli to faktycznie on chciał zgwałcić Narcyzę, to dziwię się, że Draco go za to nie zabił, a Lucjusz nie wywalił z posiadłości. Rozumiem, że miał kochanki i wgl, ale serio okłamywać samego siebie w takiej sprawie, przecież to była jego żona! Jak bardzo musiał jej nienawidzić, gardzić i być wobec niej aż tak oschły, żeby ją tak traktować... W sumie to się dziwię, że Draco jeszcze z nim rozmawia. Ugh, nienawidzę Flinta za to jeszcze bardziej. Za to pijany Malfoy jest doprawdy uroczy xD A z taką zazdrością mu do twarzy, choć za te chore insynuacje powinien dostać od Hermiony w twarz niezależnie od tego, czy był pijany czy nie. Może by szybciej wytrzeźwiał jakby dotarło do niego, jakie głupoty wygaduje. Serio myśli, że Hermiona mogłaby polecieć do Kruma mając na wyłączność takiego męża? Draco, proszę Cię! No i po co ten Nott przylazł, musiał im przeszkadzać? W końcu Hermionie się należały gorące przeprosiny za to co wygadywał jej mąż. No ale tym pocałunkiem to serio chyba zamknęli paszcze większości ludzi xD Wyliczanka Pansy mnie rozaliła, szczególnie Nott ze Szkiele-Wzro i Krum z potrójną whiskey xD Panowie, ta Pani już jest zajęta, skończcie robić sobie nadzieje! A Neville ma sie odezwać do Pansy! Niech nie ucieka przed nią, bo dziewczyna potrzebuje DUŻO miłości! Po tym co Blaise nawyczyniał to tym bardziej! Mam nadzieję, że przez ten czas Hermiona się należycie zajmie swoją przyjaciółką.
    Ściskam mocno i czekam tylko nie wiem na co bardziej, czy na Rozejm, czy na nowe opowiadanie, czy na WOW od którego mieliśmy tak długą przerwę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten Flint do zasługuje na Azkaban A za to że Lucjusz na to pozwala to niech on uda się razem z nim. Draco coraz bardziej zazdrosny ale nie dziwię się mu tyle konkurencji... Ten tekst "Zabiję każdego z kim mnie zdradzisz…" bardzo słodki.

      Usuń
    2. Mówi jak prawdziwy mąż :D No ale jak go tu zdradzić? Przecież to byłaby największa zbrodnia! Ale Hermiona nie zrobiłaby mu tego chociażby zważywszy na to, że wie jak to było z Lucjuszem i Narcyzą i że Draco się brzydzi zdrady, nie mogłaby go aż tak zranić :D

      Usuń
    3. No tak ja się tylko boję co ten Flint może zrobić Ale liczę na mądrość Hermiony i że prędzej ona coś mu zrobi niż on...

      Usuń
    4. Juz ona coś wymyśli !! Liczę na nią ! :)

      Usuń
    5. Liczę na to że jak ona z nim skończy to będzie się bał o niej pomyślec 🙏😊

      Usuń
    6. Nie wiem co musiałby zrobić Flint, żeby wpłynąć na Hermionie, chyba serio jej coś dorzucić, bo przecież ona go wręcz nienawidzi. Parszywy gad, serio mam nadzieję, że w końcu dostanie za swoje 🙏

      Usuń
    7. Tak mi się przypomniało że pewnie przez to Draco pije ten eliksir żeby ten Flint się pod niego nie podążył.

      Usuń
    8. Ooo, Joanna, moze tak byc! I Hermiona zdecydowanie tez powinna popijac taka miksturke (umknelo mi, czy Draco jej tez kazal czy nie 🤔)! A w ogole to sie powinni przeniesc na stale do apartamentu i miec wszystkich w nosie 😁😁😉

      Usuń
    9. Mówił jej to w szpitalu po wypadku na balu. Wcześniej myślałam że chodzi żeby Ginny nie podszyła się pod nią ale Flint i jego zapędy...

      Usuń
    10. Aaa 🤦‍♀️ Faktycznie!!!

      Usuń
    11. Mysle ze to dziala w obie strony-żadne z nim jie chciałoby zeby jakies oszust ich wyprowadził w pole. A niewatpliwie kilka dziewczyn chcialoby sie znaleźć w skórze Hermiony i nawet przez chwile miec takiego męża (zamawiam pierwsza w razie co ;)

      Usuń
    12. Kto by nie chciał takiego męża?! Przystojny, z szanowanej rodziny, przystojny, bogaty, przystojny, zazdrośnik ale w pozytywnym słowa znaczeniu, czy mówiłam, że jest przystojny? Oj każda by się chciała zamienić z Hermioną chociażby na chwileczkę 🙈

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo! 😁 Zazdrosny Draco to naprawdę urocze stworzenie. Bardzo mi się podoba to jak przedstawiasz ich relację w tym opowiadaniu - chodzi mi głównie o tą pasję i gwałtowność. Choć w codziennym życiu w sumie to z czasem na pewno byłoby irytujące 😅 Super, że dowiadujemy się czegoś więcej o nienawiści pomiędzy Malfoyem i Flintem, bo w sumie nie myślałam nawet, że ma jakieś głębsze podłoże. No i co z Nevilem?! Nie mogę się doczekać jak rozwiniesz ten wątek!
    Dziękuję pięknie za rozdział i z niecierpliwością czekam na kolejny 😁

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeejku mam nadzieję że Nev potrzebuje tylko trochę czasu i okaże się wyrozumiały, Pansy zasługuje na niego po tym co przeszła. Draco z każdym rodziłem zaskakuje coraz bardziej. 🧡

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciesze sie bardzo ze w koncu wiemy cos wiecej o calej tej nienawisci pomiedzy Draco a Flintem. Ale tak czy siak, wydaje mi sie, ze Marcus nie odpusci i jeszcze troche namiesza :/
    A co do Draco... Brak mi slow co do jego zachowania :D jaki zazdrosnik! Od razu insynuowac ze Hermiona byla z Krumem? Co ona z nim ma... Ale musze przyznac, ze to jego gadanie o tym jak ona piszczy przez sen, jest cholernie urocze i chocby nie wiem jak zle sie zachowywal, to mnie chwyta za serce :D
    Nott jest naprawde oblechem i zlapalam sie na tym ze sz sie skrzywilam jak przeczytalam ze to on :/ ciekawe czego moze chciec od Draco...
    A nowe opowiadanie jest cudowne! Mialam zamiar na nie dzis glosowac, tak bardzo jestem ciekawa ich konfrontacji, ale widzialam ze i tak zostalabym przeglosowana :D
    Czekam bardzo niecierpliwie na kolejny rozdzial, obojetne czy Rozejm, czy TNMŻ, czy tez WOW :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Kinga prosimy o jakieś spojlery.w tym opowiadaniu możesz 😀😊🙏🙏🙏

      Usuń
    2. Zapytam tylko Venika, czy mogę :)

      Usuń
    3. Spojler poniżej, zapraszam :)

      Usuń
  14. Hehe ja tu komentuje pod TNMŻ że chce być pierwsza a Tu już tyle komentarzy 😳😅 tak to jest jak się człowiek zapomni i nie odświeży strony tylko dany rozdział ( Ale telefony tak mają że się psujom 😆🤣) Łęce czytać odezwę się 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu rozdziału i dotychczasowych komentarzy stwierdzam że jak zawsze rozdział jak go nazwałaś ❓ przejściowy ❓ dla mnie nim nie jest a wręcz ukazujący drugie dno Draco zazdrośnika który desperacko chce zatrzymać Hermione przy sobie a po %%% nie kontroluje swojej desperacji i złości 😆😅😁
      Okazuje się po raz kolejny mimo kilku wad chodzącym ideałem (A może właśnie dzięki tym wadom jest tym ideałem 😉 bo wydaje się wtedy bardziej rzeczywisty)
      PS Heh w tej scenie widzę mojego Pawła i sierpniowe wesele mojej siostry... ah co był za ślub ah co to był za DracoPaweł ❤ do tej pory mam ciarki jak to sobie przypomnę (Draco wywarł na mnie dzisiaj takie same emocje jak Paweł wtedy 🥰😍😁☺) uwielbiam Draco zazdrośnika ❤ jest wtedy jeszcze bardziej męski a przy tym taki uroczy 😍😍😍 awwww 🥰🥰🥰

      PPS Co do Pansy to ubustwiam ją w tym opowiadaniu 🥰☺ jest złotem w czystej postaci 🤩 Cudowna przyjaciółka za to jak ich postrzega jak wspiera i wgl jaka jest ❗❤
      Neville odezwij się do niej bo Cię zdzielę w tył mądrej głowy (rozumiem musisz to chwilę przemyśleć ale dla mnie chwila już minęła😠) w następnym rozdziale widzę list od Ciebie albo najlepiej wasze spotkanie i wyjaśnienie wszystkiego i oczywiście ostatecznie sielankę 😍 a najlepiej sex na zgodę czy tam tęsknotę (jak zwał tak zwał😆😉) ma być miło i przyjemnie 😆☺😇😚

      Venik jesteś kochana i normalnie czytasz mi w myślach❗ bo w rozdziałach jest właśnie to co chce odczuć czytając je 🤩🤩🤩🤩 czekam na więcej ❤
      Pozdrawiam 😘😘😘

      Usuń
    2. Hihi, przyłączę się do zdzielenia Nevilla - ja wiem, ze chlopak jest rozsadny, potrzebuje czasu... Ale jak dla mnie to tez nadszedl czas 😂

      Usuń
    3. Myślę że jak z obu stron go zdzielimy to chłopak się ocknie 😅😆 ale mam nadzieję że nie będzie mu to potrzebne i już w następnym etapie będzie pokazywał jaki jaki inteligentny i rozsądny i się dogada z naszą kochaną Pansy 😍

      Usuń
    4. Jestem tego samego zdania 😆😆😆😉

      Usuń
    5. Tutaj pewnie wkroczy do gry Hermiona i z nim pogada...

      Usuń
  15. Fajnie, że znowu napisałaś trochę o przeszłości Draco, mega intryguje mnie, czym zajmował się przez te 10 lat wojny. Mam nadzieję, że nie tylko nienawidzeniem Flinta 😂 chociaż należy się tej kanalii. Historia z Biancą jest naprawdę wstrząsająca. Mimo to wciąż mam wrażenie, że wydarzyło się między Malfoyem a Flintem coś jeszcze poważniejszego.
    Ahh, te Hermiona mnie doprowadzić mężczyzn do szaleństwa! Reakcje osób na imprezie na pocałunek Malfoyów bezcenne, ale jeszcze bardziej scena zazdrości w sypialni. Jak zauważyła Panss- Draco naprawdę za nią szaleje, skoro mowi jej takie rzeczy. I nawet pijany potrafi być całkiem słodki. Mówiłam już, że Draco z rozejmu to mój ideał? 😄
    Mam nadzieję, że Pansy i Neville szybko wyjaśnią między sobą te nieporozumienia, bo szczerze mówiąc, już mi ich tutaj brakuje.
    Życzę dużo weny i trzymam kciuki za WOW ❤
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez sie zastanawialam -bo byla mowa w którymś rozdziale ze miał jakies misje specjalne... :> a skoro nie walczył w bitwach... hmmm

      Usuń
    2. No tak ciekawe jakie misje...? albo po prostu nie chciał walczyć i planował strategicznie ataki.

      Usuń
    3. Hmmm wszystko jest możliwe tutaj ;)

      Usuń
    4. Hmmm wszystko jest możliwe tutaj ;)

      Usuń
  16. Rozdział jak zwykle świetny i już nie mogę się doczekać kolejnego oraz wow

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Pansy!! Zasługuje na to, co najlepsze. Mam nadzieję, że Neville ochłonie i odpisze na list ❤️

    Zazdrosny Draco to taaaki męski Draco. Chociaż czasami aż za bardzo XD Hermiona już wie, że się zakochała, czekam na to, aż on się o tym dowie! To chyab będzie coś wielkiego!

    Ah i jakie mają znaczenie dla uratowania świata? Niesamowicie mądre, inteligentne j piękne dzieci? Najlepsze geny ever? 😄

    Dużo weny i zdrówka 😇

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hermiona powinna zrobić babski wieczór z Pansy i dowiedzieć się więcej o Draco

      Usuń
    2. Zgadzam się, Pansy to prawdziwa skarbnica wiedzy o Draco, taki wieczór mógłby być ciekawy

      Usuń
  18. :D Draco jest uroczy :) czekam na więcej, naprawdę jestem ciekawa jak ich relacja sie rozwinie przy tylu nieprzychylnych im osobach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Znowu uśmiechałam się przez cały rozdział. Lubię te zazdrość i zaborczość Dracona. Chociwz jak widać bywa to irytujące...Scena w łazience zdecydowanie goraca. Gdyby nie ten Nott...
    Bardzo mi się podoba ze poznaliśmy historie konfliktu z Flintem. Intruje mnie to na prawdę.
    Ogromnie ucieszyła mnie wzmianka od odwieszonym Wow. Czekam i tesknie;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Znowu pozwolilaś mi się pośmiać 🤣🤣🤣. Biedy zazdrosny Draco....😛.
    Jego zaborczość i zaznaczanie terenu chyba przekroczyło swoje granice 🤪. Ale jest w tym taki słodki i zagubiony...❤

    Cieszę się,że troszkę się odzłościłaś na Wow. Mam nadzieję,że masz przy tym lepsze samopoczucie 😊,bo o to przecież chodzi 🤗🤗.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz powoli kończy się Rozejm (jeszcze tylko 10) do tego WOW, dobrze że mamy nowość TNMŻ 😊😀

      Usuń
  22. John Lennon - Jealous guy

    Śniłem o przeszłości
    A moje serce mocniej zabiło
    Zacząłem tracić kontrolę
    Zacząłem tracić kontrolę

    Nie chciałem cie zranić
    Przykro mi, że doprowadziłem cie do płaczu
    Nie, nie chciałem cie zranić
    Jestem po prostu zazdrosnym facetem

    Miałem niepewne uczucie,
    Że być może już mnie nie kochasz
    Cały drżałem wewnątrz
    Cały dygotałem wewnątrz
    [...]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Songsterka jak zwykle nie zawodzisz ❤ "Jestem po prostu zazdrosnym facetem" to jest opis uczuć Draco 😍

      Usuń
    2. Songsterka 😍 Jak zwykle trafione w punkt ❗🥰

      Usuń
  23. Rozmowa Hermiony z Pansy wiele wniosła i wyjaśniła. Draco jaki zazdrosny ale nawet pod wpływem alkoholu myśli tylko o Hermionie. Ciekawe co chce Nott.

    Pozdrawiam. 😙

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś czuję że jakaś drama się zbliża...chyba nie będzie spokojnego dnia dla Draco na odpoczynek...

      Usuń
  24. Och ci mężczyźni kiedy są pijani
    czasem powinni zostać zbluzgani
    Draco zazdrosny całkiem uroczy
    choć lepiej niech trzeźwy na co dzień kroczy
    Wymysły ma po pijaku niestworzone
    jak o zdradę śmie oskarżać żonę?
    Na szczęście po dawce zbawiennego eliksiru
    niczym mugol po dawce kefiru
    poszedł po rozum do głowy
    choć nie pamięta nocy połowy
    i alkoholem uśpione miał zmysły
    przeprasza za swe głupie pomysły.
    Sam przyznaje, że był żenujący
    niczym Nott pod drzwiami stojący.
    Dziewczyny częściej powinny mieć takie wieczory
    będąc dla siebie niczym podpory
    gdy ciężko którejś na duszy
    wygadać się drugiej - nie cierpieć katuszy.
    A na koniec jeszcze mi się przypomniało
    przed oczami lekko pociemniało
    na myśl o Draco pod prysznicem
    i Hermionie z zaróżowionym licem
    samej zrobiło mi się gorąco
    musiał on wyglądać zniewalająco!

    OdpowiedzUsuń
  25. Długo się wzbraniałam (wolałabym przeczytać „na jeden strzał” jak całe jest gotowe), ale zrobiłam sobie wczoraj maraton... i teraz nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!!!! Więcej scen 18+! Więcej zazdrości! Więcej upartej jak osioł Hermiony! Moje nowe ulubione opowiadanie... ale daj już ten WOW bo zaraz się pogubię w wątkach! 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam silną wolę. Ja też czasami lubię jak jest całe opowiadanie bo od razu mogę przeczytać co się dalej stało, ale w przypadku Rozejmu to bym nie dała rady...
      Dla mnie to są tak różne opowiadania z WOW że nie mam problemu z mieszkaniem wątków😀

      Usuń
    2. W Rozjemie, to chyba największym atutem jest budowanie napięcia! To że tak wyczekujemy i kombinujemy, co tam się może wydarzyć 😀 ale ja sobie niebawem odswieże, bo uwiebilam to opowiadanie 😀

      Usuń
    3. Czytam jednocześnie jeszcze Dramione po angielsku na Wattpadzie, przy 3 otwartych opowiadaniach czasem trzeba się porządnie skupić 🤣

      Usuń
  26. I odrazu można spać spokjnie po kolejnym rozdziale i dawcę Draconowej zazdrościć 😁
    Pijany Draco 😍 myślałam, że tu będzie dziki seks, a on chciał się przytulić i posłuchać jak piszczy... rozpłynęłam się ♥️
    Świetnie, że wyszła ta rozmowa z Pansy, bo wiele wyjaśniła o relacji Draco i Flinta. Gnojek z niego zawszony 😠
    Martwi mnie teoche cisza ze storny Neva... pewnie musi sobie, to wszytsko poukładać, ale chcoiaż jakiś znak, cokolwiek 🙈
    Rozjem niezmiennie mnie zaskuje. Po raz 30 ❤️
    Dużoooo weny i buziaków 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Nie to, że o 10.00 ide spać... przeczytałam późno w nocy i komentarzami się nie dodał 🙈

      Usuń
  27. SPOJLER DO 31 ROZDZIAŁU!

    Po skończonym śniadaniu, Lucjusz wpadł na mocno poroniony pomysł, by rozegrać dziś mecz Qudditcha. Okazało się, że Mirum Pars miało nawet własne, pełnowymiarowe boisko.
    Draco i Wiktor natychmiast zostali okrzyknięci kapitanami.
    - Naprawdę musisz…? – spytała cicho, patrząc, jak zakłada szatę do gry.
    - Pewnie! Złapię znicz przed Krumem – zapewnił, mrugając do niej łobuzersko.
    - Mam złe przeczucia…
    - Bo jeszcze pomyślę, że się o mnie martwisz… - zażartował, podchodząc do niej.
    Hermiona uniosła głowę i spojrzała w oczy.
    - A czemu sądzisz, że się nie martwię? – wyszeptała.
    Draco przyłożył dłoń do jej policzka, po czym pochylił się i pocałował ją lekko.
    Jak skończy się mecz? Dowiecie się już, w 31 rozdziale, a teraz czekajcie na WOW 45, bo tam też będzie się działo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucek i te jego pomysły... Ten to się lubi pastwić nad ludźmi ;)

      Dzięki za spojler, Kinia! <3

      Usuń
    2. Mam nadzieje ze ktoś nie wyląduje w szpitalu... 😊🙏

      Usuń
    3. Oooooo to sie bedzie dzialo ! Cant wait !!!!!!! Zaraz sama dobije do tych 3 milionow :p

      Usuń
  28. Oj czuje już drame...
    Dziękujemy Kinga ❤❤😘😘😘😘
    Dziś taka pogoda że nic się nie chce , oprócz oczywiście kolejnych rozdziałów 😊😉

    Mam nadzieję że dziś Venetiia podaruje nam trochę słońca w postaci kolejnego rozdziału WOW oraz kolejnego rozdziału Rozejmu ❤🙏❤🙏❤🙏❤🙏

    OdpowiedzUsuń
  29. 2,8 tysiąca do 3 milionów wyświetleń!
    To będzie dziś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak już niedużo zostało. ❤😘😊

      Usuń
    2. Ja myślę że w takim tempie to 4 mln to będą za niedługo!!! 😊

      Usuń
    3. Tego również życzę Venikowi :)

      Usuń
    4. To jest pewne że tak się stanie 😊 mam nadziej że Venetiia już chłodzi 🍷🥂

      Usuń
    5. Jak rozdziały będą się pojawiać w takim tempie to zaraz będzie 5 milionów :D

      Usuń
  30. A jeszczs niedawno byłam w szoku ze sa 2 !! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam Draco zazdrośnika! Zawsze wolałam, jak facet jest zazdrosny niż kobieta! A on był w tym wszystkim taki przekomiczny… Co prawda za te teksty o Krumie powinien dostać w twarz od Hermiony, ale no rozumiem… rozmowa z Pansy trochę ułaskawiła go. Hermiona wiele się dowiedziała o relacji jakie Draco ma/miał z rodzicami. No i dużo dowiadujemy się o Flincie i nienawidzimy go jeszcze bardziej :D
    Jestem ciekawa po co przyszedł Nott… Mam wrażenie, że to będzie coś niefajnego… Coś knuje - na bank coś knuje :D Ewidentnie z kimś spiskuje… teraz pytanie brzmi z kim, bo dlaczego to już wiemy :D Chce już wszystko zaraz wiedzieć! Teraz natychmiast :D
    Can’t wait! Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
    Ściskam! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne jest to że zawsze to kobiety były zazdrosna o Draco A teraz to on musi sobie radzić z tą zazdrością...
      Po tych wszystkich akcjach Potter Ron i oczywiście Flint to ten Nott nie jest taki zły, on na szczęście tylko patrzy i prawie nie rozmawia z Hermiona

      Usuń
  32. Wreszcie trochę się powyjaśniało. Dobrze, że jest Pansy, Draco pewnie jeszcze długo milczałby jak grób :D Nott to dla mnie taki cichy wielbiciel Hermiony, ciekawa jestem po co przyszedł. A cytat: "Trumnę lewitujcie, nie chcę, by w ostatniej drodze nieśli mnie śmierciożercy…" to ZŁOTO ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Awww, ten Draco jest uroczy! Ogromny plus za to, że zrozumiał że przegiął, oby rekompensata była odpowiednio dobrana😂 :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Jaki z niego zazdrośnik! 😈😈
    Biedaczek kompletnie stracił dla niej głowę. Bardzo dobrze! Tak ma być ❤
    Czy Krum będzie jeszcze długo męczył to swoim towarzystwem??
    Kiedy planujesz ponowne spotkanie z tym pradawnym mistrzem??
    Magicznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Miałam przerwę od twojego bloga na około miesiąc (przez pracę dyplomową).
    Wchodzę, a tu takie cuda!!! Absolutnie kocham to opowiadanie <3
    Czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały WOW
    xoxo
    Stella

    OdpowiedzUsuń
  36. Draco zazdrośnik to najlepsza wersja ever, a szczególnie w Rozejmie :D
    Dobrze, że Hermiona i Pansy zabrały Draco, bo mogła być żenująca scena na przyjęciu, a że Draco wiele niepotrzebna to mogło być z drugiej strony ciekawie :P Draco jest tak zapatrzony w Hermionę, to jest niesamowite <3 Jaka kobieta nie chciałaby takiego faceta?! No ja bym brała :D
    Troszkę Hermiona mnie denerwuje, no nie oszukujmy się pewne sceny są zarezerwowane tylko dla tego naszego jedynego, a ona wyzywająca piżamka tu Nott ( o którym zapomniałam w komentarzu w poprzednim rozdziale, no bo on przecież też należy do Funclub Hermiona i należy się mu bilecik na księżyc, natomiast Flint od razu do wujka Voldzia :D), a ona jakby bez problemu "To tylko piżama", co utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak Draco ma troszkę powody do zazdrości. Draco jest zaborczy więc Hermiona chyba jest ślepa, że tego nie rozumie :P
    Niezaprzeczalnie kocham Rozejm <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Draco jest taki zaborczy 😍, ale z tą sceną w komnacie trochę przesadził😂. Mam nadzieję, że między Pansy a Nevillem wszystko się ułoży. 😊 Jestem ciekawa co Nott chce od Draco 🤔

    OdpowiedzUsuń