sobota, 3 września 2016

~Rozdział 5~(Sny Wybranych)

Betowała: Addie Della Robbia

Dedykacja dla Rogatego Rogacza i Genezis - Bo lubię czytać wasze rozmowy :)



☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽

– To doprawdy bardzo ciekawe! Muszę to zobaczyć... – Hermiona zachichotała uroczo i napiła się swojego egzotycznego drinka.
– Chętnie cię zabiorę. Nurkowanie to prawdziwa przyjemność – zachwalał Keona, tubylec, który się do niej przysiadł.
Brzmi fantastycznie!
– A cóż takiego jest takie fantastyczne, kochanie? – Hermiona podskoczyła na swoim krześle, słysząc tuż za swoimi plecami ten dobrze jej znany ironiczny głos.
– Malfoy, idź sobie... – burknęła zła, że jej przerwał.
– Witaj, jestem Draco Malfoy, mąż Hermiony. A ty to kto? – Draco z wrednym uśmiechem wyciągnął dłoń do mężczyzny.
– Keona Hulihee, jestem lekarzem w pobliskiej klinice. – Ku zdziwieniu Malfoya Keona uścisnął jego dłoń i uśmiechnął się szeroko.
– Keona jest lekarzem tak, jak ja, czy to nie cudowny zbieg okoliczności? – Hermiona uśmiechnęła się zadowolona, że miejscowy nie pożegnał się z nią od razu, słysząc, że miała męża.
– Zaiste cudowny, skarbie, ale pora już wracać do pokoju. – Draco złapał ją w talii, czując, że Granger wypiła dziś na tyle sporo, że przyda jej się pomoc.
– W takim razie, Hermiono, wiesz, gdzie mnie znaleźć, jeśli miałabyś ochotę na nurkowanie. Dobranoc. – Keona pomachał do nich uprzejmie, a Draco ledwie się powstrzymał przed jakąś kąśliwą uwagą. Tubylcy byli chyba bardzo bezczelni, skoro pozwalali sobie na podrywanie cudzych żon w obecności ich mężów.

☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽

– Hawaje są cudowne! – zawołała radośnie, wyrywając mu się i biegnąc w stronę plaży.
Draco zrezygnowany przewrócił oczami. Czy naprawdę był na nią skazany na całe dwa tygodnie?
Hermiona zdjęła swoje sandałki, by móc przebiec się po piasku, a później zanurzyć nogi w zimnym ocenie. Mało ją obchodziło, że Malfoy stał nieopodal i gapił się na jej wyczyny. Była w pięknym miejscu, miała wakacje i miała prawo się bawić! Pisnęła cichutko, gdy lodowata woda dotknęła jej bosych stóp, ale nie wycofała się, stając po kostki w wodzie i obserwując, jak księżyc odbijał się na jej powierzchni.
Chodź, wariatko, bo się zaziębisz pierwszego dnia. – Usłyszała tuż za swoimi plecami. Odwróciła się gwałtownie i zachwiała lekko, zarówno z powodu wypitego alkoholu, jak i przez to, że Draco stał zdecydowanie za blisko niej. Przed upadkiem prosto do zimnej wody uchronił ją dobry refleks i silne ramiona blondyna.
– Jeszcze pomyślę, że się o mnie martwisz, Malfoy... – wyszeptała, patrząc mu prosto w oczy.
– Nie martwię, po prostu nie chcę, by jedyny megomedyk, którego tu mamy, od razu się rozchorował – wyjaśnił jej z nieco kpiącym uśmieszkiem.
Hermiona również się uśmiechnęła i pacnęła go w ramię, chcąc mu pokazać, że dobrze już znała jego żarty.
– Wracajmy do pokoju – stwierdziła w końcu i dziarsko ruszyła przed siebie, niestety od razu się potykając.
– Granger, od zawsze wiedziałem, że jesteś sierotą. – Draco objął ją w talii i przytrzymał mocno, próbując prowadzić po grząskim piasku.
– A ja od zawsze wiedziałam, że mówisz głupoty, Malfoy – zachichotała pod nosem.



☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽

Obydwoje byli szczęśliwi, gdy wreszcie dotarli do ich apartamentu, a Draco w przypływie odruchu dobroci pozwolił jej nawet jako pierwszej skorzystać z łazienki. Jednak gdy wykąpana i przygotowana do snu Hermiona wróciła do sypialni, zastała w niej widok, którego wcale nie chciała oglądać. Malfoy leżący na jej łóżku i czytający jakieś papiery.
Co ty tu robisz? Idź do swojego pokoju! – nakazała.
I tu właśnie pojawia się problem, Granger... W tym apartamencie jest tylko jeden pokój z łóżkiem. – Draco uśmiechnął się ironicznie.
Co?! Przecież to niemożliwe! Musi być druga sypialnia! – krzyknęła.
– Nie ma. Wierz mi, sprawdziłem dokładnie. Ale będę dla ciebie miły i pozwolę ci zabrać jedną z poduszek i zrobić sobie wygodne posłanie na kanapie.
Jakim prawem ja mam spać na kanapie? – oburzyła się.
A takim, że ja pierwszy zająłem łóżko.
Nieprawda! Ja położyłam się w nim pierwsza, zaraz po przyjeździe, a ty wlazłeś do niego bez pytania i jedynie moje dobre serce sprawiło, że pozwoliłam ci w nim przespać kilka godzin!
Nie ma sensu się kłócić, Granger, lepiej w coś zagrajmy. Zwycięzca śpi w łóżku, przegrany dostaje kanapę. – Draco uśmiechnął się cwanie pod nosem.
Teraz chcesz w coś grać? Jestem wykończona! – marudziła.
W porządku, zagramy o to jutro, ale ja wybieram grę.
O, nie! Na pewno znów spróbujesz mnie oszukać, już ja cię znam!
Daj spokój, jesteśmy wśród mugoli, nie mamy różdżek. Zgadnij, kto z nas ma większe szanse w mugolskich grach? – kokietował.
Hermiona zastanowiła się nad tym chwilę i musiała przyznać mu rację. Wątpiła, by taki arystokrata czystej krwi, jak Malfoy, brudził sobie rączki mugolskim sportem... A skoro nie mógł kazać jej grać w Qudditcha, to jej szanse na zwycięstwo nie były takie małe.
– Zgoda, ale w takim wypadku co zrobimy dzisiaj?
– Prawa czy lewa strona łóżka? – zapytał jakby od niechcenia, wstając i szykując swoje przybory toaletowe.
– Wszystko jedno, byleby było jak najdalej od ciebie!
– Nie martw się, zapach szlamu powstrzyma mnie przed zbliżeniem się do ciebie nawet podczas snu.
Jesteś wstrętny! – zawołała z oburzeniem.
To mamy jasną sprawę, skoro tak uważasz. Nie zbliżysz się do mnie i na dzisiejszą noc obydwoje jesteśmy bezpieczni. – Draco uśmiechnął się do niej szeroko, po czym poszedł do łazienki.

☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽

Hermiona nie mogła zasnąć, wciąż wiercąc się w oczekiwaniu, aż blondyn zajmie swoją stronę łóżka i będzie mogła zgasić światło. Denerwowało ją, że miała całą noc spać w sąsiedztwie, było nie było, swojego najgorszego wroga. Słysząc, że on wychodzi z łazienki, zamknęła oczy i usiłowała udawać, że zasnęła. Draco jeszcze chwilę krzątał się po pokoju, po czym zgasił światło i położył się... bardzo blisko niej.
Hej! Miałeś spać na swojej stronie! – zawołała oburzona.
Co poradzę, że wybrałem tę samą stronę, co ty? – Zaśmiał się, przerzucając rękę przez jej talię.
A zapach szlamu? – warknęła zgryźliwie.
Użyłem dużo balsamu do ciała, nic tego nie przebije – mruknął sennie.
Malfoy! Natychmiast mnie...

– Nie dziś, skarbie, boli mnie głowa. Może jutro. A teraz dobranoc. – I po tych słowach, jak gdyby nigdy nic, Draco wtulił twarz w poduszkę i spokojnie zasnął, nie zwracając uwagi na gotującą się ze wściekłości Hermionę.
☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽★☼☁☽

Witajcie,

Oto obiecany rozdział 5 :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Krótko, ale często - to moja zasada dotycząca "Snów". Dziękuje Wam za ilość wyświetleń Miniaturki "Pogryź mnie" - widzę, że czytacie, a to dla mnie najważniejsze :) Zapraszam w poniedziałek, na kolejną część Rubinu i Stali, a okolicach środy-czwartku, mam nadzieję dodać kolejną część "Syndromów" :) Życzę Wam udanego weekendu! 
Pozdrowienia dla Wszystkich!
Venetiia

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudownie i krótko :3 i tak słodko :D dziwi mnie dedykacja... Niby dla mnie a bez seksu nimfomanek i innych cudownych tworów ludzkości? ^^ dziękuję ślicznie za ten rozdział i słyszymy się w poniedziałek pod rubinami i stalą :D RR

      Usuń
    2. A no widzisz, przeszedłeś na wyższy poziom. Teraz masz podwójną dedykację. Następna będzie przy gorących scenach z Ginny :D

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Miałem różne dedykacje :D pierwsza była chyba przy GJS po moim pierwszym komentarzu xd bo widzisz malo facetów tu było :D

      Usuń
    5. Mało, ale za to jakich! :D

      Usuń
    6. Hah, przede wszystkim solidnych! Tyle czasu minęło, a ty nadal nie opuściłeś Venetii :D

      Usuń
    7. Właściwie to opuściłem ale tylko po to żeby wrócić :)

      Usuń
    8. Rogaty, ale Twoje dobre fluidy zawsze były przy mnie :D I tak powstała Ginny nimfomanka :D

      Usuń
    9. Ginny to moja ulubiona postać z DŚ (tak mi się wydaje ale ciężko wybrać xd) zobaczymy więc czy w roli nimfomanki bardziej mi się spodoba ^^ nie mogę się doczekać

      Usuń
  2. Druga! :D
    Jak miło mi się zrobiło czytając dedykację. Na początku myślałam, że może za bardzo spamimy, ale cieszę się, że Ci to nie przeszkadza, a nawet przyjemnie się czyta. Rozdział uroczy. Idealny na leniwe, sobotnie popołudnie. Korzystając z wolnego dnia lecę nadrobić RiS.
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo miło się to czyta.
    Ogółem Twoje opowiadania zaczęłam czytać od RiS, więc to opowiadanie jest dla mnie nowością. Zupełnie różną od Rubinu tam powaga a tu swoboda i lekkość.
    Cieszę się, że tak często dodajesz wszystkie rozdziały i miniaturki. Dziękuję za to, iż się tak starasz.I cóż... chyba wszyscy czytający Twoje opowiadania to doceniają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To ciekawe doświadczenie, obserwować Dracona, który ewidentnie jest zazdrosny, ale w bardzo kiepski sposób próbuje udowodnić całemu światu, że kobieta jedynie go irytuje. Oj, chciałabym zobaczyć go w akcji, kiedy nasz tubylec posunąłby się do czegoś więcej :D Mimo wszystko, "scena łóżkowa" wywołała u mnie największe rozbawienie. No bo to takie słodkie było. Tacy są zgodni w tym, co robią. Nawet jeśli chodzi o wybór strony łóżka, po której się śpi.
    Ciekawa jestem, jak poradzą sobie dalej.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rrrr. Uroczo ❤. Bardzo mi się podoba i coś myśle, że ktoś tu oszukuje samego siebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocha, kocham, kocham... nic innego jak kocham nie ciśnie mi się na klawiaturę :D
    Czekam na następny :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ich słowne utarczki. I to, że mimo wszystko Draco przerzucił ramię przez talię Hermiony. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak słodko <3 Zazdrosny Malfoy to niecodzienny widok. Myślę, że on coś kombinuje, skoro od razu zaproponował coś mugolskiego.
    Pozdrawiam
    dramione-ja-to-ja. blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bosko jak zawsze 😃 czy dobrze pamiętam coś na temat pokera? 😉 Będzie się działo 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, tutaj będzie wyścig :D Ale fakt, będzie się działo.

      Usuń
    2. To nawet lepiej, będzie zaskoczenie 😃

      Usuń
  10. Słodko *.* jestem ciekawa, co będzie dziać się dalej ;)
    Pozdrawiam! J. M.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale to jest fajne! :3 W ogóle świetny pomysł z tym opowiadaniem, bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa co będzie dalej i mam nadzieję, że ostatecznie żadne z nich nie skończy na kanapie :) Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział!
    dark-family-dtb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak Draco i Hermiona nie pozabijają się na tych wakacjach to będzie cud 😂

    OdpowiedzUsuń