Dedykacja: Dla Dziewczyn z EGS - rozdział dla Was na umilenie wieczoru 😉💖
💞💞💞
- Wasza kucharka to mistrzyni świata! – powiedziała Ginny,
masując się po brzuchu z szerokim uśmiechem.
- To prawda, Adelajda przepysznie gotuje – zgodził się Theo, kończąc swoją
kawę.
- Ciociu, a dziś też idziemy do przedszkola cioci Luny? – zapytała Tilly, z
buzią umorusaną dżemem.
- Tak, skarbie. Skończycie śniadanie, pójdziemy się umyć i ruszamy.
- Dzięki, że je dziś też zabierzesz. Odbiorę je po pracy i odwiozę do moich rodziców
– Theodore uśmiechnął się do Hermiony.
- Nie ma sprawy! To dla mnie przyjemność – zapewniła go Hermiona.
- Pójdę z tobą, a potem możemy skoczyć prosto do księgarni – zdecydowała Ginny.
- Super.
- A ty gotowy na powrót do firmy? – Zabini uśmiechnął się do Dracona.
- Średnio, ale niestety muszę tam zerknąć, bo pewnie po takiej nieobecności,
wszystko jest tam rozpieprzone. Organizator przyjęcia ma się pojawić o dziesiątej?
– spytał, wstając od stołu i zakładając marynarkę.
- Z tego co wiem, to tak – odpowiedzieli chórem Ruda i Blaise, co od razu
wszystkich rozśmieszyło.
- Oni już mówią jednym głosem, czuję, że coś z tego będzie! – Theo mrugnął do
Ginny, która od razu się zaczerwieniła.
- Nie popisuj się Nott! – upomniał go Zabini, mimo wszystko również rozbawiony.
Nagle ich głowy odwróciły się w stronę wejścia. Robert właśnie wprowadzał do jadalni
Stebinsa… oraz Erniego Macmillana i jeszcze jednego aurora.
- Czego tu, Macmillan? – przywitał go wrogo Draco.
- Przyszedłem tu po ciebie – odpowiedział Ernie cicho.
- Co proszę? – Hermiona podniosła się ze swojego krzesła.
- Jesteś oskarżony o celowego zniszczenia mienia. Z nakazu aurorskiego muszę
zaprowadzić cię na przesłuchanie do Biura Aurorów – wyjaśnił.
- Pokaż ten nakaz! – rozkazał Blaise, wyciągając rękę.
- Celowe zniszczenie mienia? – spytała głucho Ginny.
- Robercie zabierz proszę dzieci – poprosiła Hermiona, widząc, że maluchy są
trochę przestraszone tą sytuacją.
- Oczywiście! – kamerdyner szybko jej posłuchał i wyprowadził Tilly i Juniora.
- To ma być jakiś chory żart? – spytał cicho Zabini.
- Nie. Mamy dowody…
- Dowody na co? – krzyknęła Hermiona.
- Dowody na to, że Draco spalił twoją księgarnię – odpowiedział Zabini.
- Co? – Hermiona parsknęła śmiechem. – W życiu nie słyszałam czegoś bardziej
idiotycznego!
- Niestety Hermiono, fakty mówią same za siebie. Jest świadek i materiał
dowodowy – mówił Ernie.
- Dla ciebie pani Granger - Malfoy, sługusie Pottera! – warknęła na niego. –
Draco nie mógł spalić mojej księgarni! Byliśmy wtedy na przyjęciu, mamy ponad trzydziestu
świadków na to, że był tam przez cały czas!
- Wyjaśnimy to w ministerstwie – powiedział cierpko Ernie.
- To mi się chyba śni… Co za bzdura! – Hermiona z dezaprobatą pokręciła głową.
- Sprawę prowadził Potter, a waszym świadkiem jest George Weasley? – spytał
Nott, patrząc przez ramię Zabiniego na nakaz.
- Kurwa, wy chyba sobie kpicie?! Zrównam biuro aurorów z ziemią za tę farsę! –
obiecał Draco.
- Pójdziesz z nami dobrowolnie, czy mamy cię skuć i zaprowadzić siłą? – spytał
cicho Ernie.
- Oczywiście, że pójdę! – warknął Draco. – Ale skujesz mnie zaraz po tym, jak
rozprawię się z tym pieprzonym Weasleyem!
- Nie wierzę, że Georgowi aż tak odbiło… - z oczu Ginny zaczęły spływać łzy.
- Masz prawo do prawnika… - zaczął Ernie.
- Doskonale kurwa wiem, jakie mam prawa! – pieklił się Malfoy.
- Ja będę reprezentował Dracona, a ty pisz migiem podanie o udział Hermiony wraz
z prawnikiem w przesłuchaniu – powiedział Zabini do Theodora.
- Robi się!
- Nie ma potrzeby żeby Hermiona tam z nami poszła – wtrącił Draco.
- Oczywiście, że jest potrzeba! I to mnie możecie zaaresztować, po tym jak
skończę ze swoim byłym narzeczonym! – warczała, wkurzona do granic.
- Idziemy, Malfoy! – pogonił go Ernie.
- Ginny, zabierzesz dzieci do przedszkola? – spytała Hermiona.
- Jasne, że tak! Lećcie!
- Mam prawo towarzyszyć klientowi w trakcie doprowadzenia – Blaise szybko
zarzucił na siebie marynarkę.
- Ano masz, Zabini – burczał Macmillan, kierując się do drzwi.
- Dopilnuj tu wszystkiego Stebins. Dostawcy mają być o dziesiątej, wpuście ich
– powiedział szybko Draco, podchodząc do Hermiony
- Oczywiście, możesz być spokojny.
- Zobaczymy się na miejscu – pocałował ją czule w usta, po czym ruszył za
aurorami i Zabinim.
- Napiszę to podanie i ruszamy, Herm. Musimy się tam dostać przez wejście dla
interesantów – powiedział, również się zbierając i wychodząc.
- Zabiję dziś twojego brata – powiedziała cicho Hermiona.
- Jeśli jakimś cudem ci się nie uda, to ja go zabiję przy pierwszej okazji –
obiecała Ginny, wstając.
- Nie wiem, czemu on nie chce dać nam spokoju – westchnęła. – Przecież i tak
bym do niego nie wróciła, po tym co zrobił…
- Widać, wciąż nie traci nadziei – Ginny otarła łzy.
- Nienawidzę, jak Draco ma przeze mnie problemy – westchnęła, dopijając kawę.
- Szybko je rozwiążecie – zapewniła ją Ginny. – A ja odprowadzę dzieci, a potem
wrócę i zajmę się dostawcami.
- Gdybyśmy nie wrócili do trzeciej, to
odbierz je też proszę od Luny, dobrze?
- Jasne, nic się nie martw! Wszystkiego dopilnuje – obiecała.
- Dzięki. Jak coś będę pisać lub dzwonić na AurumTelu.
- Powodzenia Herm…
- Do zobaczenia.
💞💞💞
Draco i Blaise byli już w sali
przesłuchać, a ona i Theodore stali wciąż na korytarzu, czekając na pozwolenie
na wzięcie udziału w tym wszystkim.
- Ciekawe jaki przedstawią motyw? Spalił ci księgarnie, bo zupa była za słona?
– zażartował Nott.
- Nie wierzę, że ktoś mógł dać wiarę takim banialukom. Jak tu ufać w wymiar
sprawiedliwości w tym kraju? – burczała, przechadzając się po korytarzu.
- To Potter i Weasley najpewniej coś kombinują. Założę się, że sami podrzucili
te dowody.
- Ale na pewno go nie aresztują, prawda? – Hermiona spojrzała na niego zaniepokojona.
- Na pewno. W razie czego wystąpimy o użycie veritaserum. Broń ostateczna, ale
zwykle skuteczna.
- Pani Granger? – spytał jakiś starszy mężczyzna idący w ich stronę, tuż za
nimi szedł raźnym krokiem lekko uśmiechnięty George.
- Ty! Zapłacisz mi za to! – Hermiona chciała ruszyć w jego stronę, ale Theo
szybko złapał ją za łokieć i przytrzymał.
- Spokojnie Herm, załatwimy go inaczej! – obiecał Nott.
- Pytałem, czy pani Granger? – mężczyzna spojrzał na nią wyraźnie
zniecierpliwiony.
- Nie umie pan czytać? – spytała cierpko. – Wyraźnie jest tam napisane, Granger
- Malfoy!
- No tak, faktycznie – burknął staruszek. – Ma pani zgodę na udział w
przesłuchaniu razem ze swoim prawnikiem.
- Wspaniale! – sarknęła.
- Już niedługo znów będziesz tylko Granger – powiedział George z cwanym
uśmieszkiem.
- Za to na pewno nigdy nie będę Weasley! – rzuciła w jego stronę jadowicie, po
czym weszła do pokoju.
💞💞💞
Przy
długim stole po jednej stronie siedzieli Zabini i Draco, a u jego szczytu był Macmillan
i ten drugi auror, który był z nim w rezydencji. Poza nimi była tam jeszcze
protokolantka, a staruszek również wszedł do środka i usiadł po drugiej stronie
Erniego.
Hermionie i Theodorowi wskazano miejsca naprzeciwko Draco i Zabba, a George
usiadł na krześle obok starca.
- Otwieram przesłuchanie w sprawie umyślnego i celowego
podpalenia księgarni „Esy i Floresy” zlokalizowanej w magicznej części Londynu,
na ulicy Pokątnej 757 należącej do pani Hermiony Jane Granger - Malfoy,
zamieszkałej w Rezydencji Biały Lotos, na Milton Ave 502.
Oskarżony Dracon Lucjusz Malfoy, zamieszkały w Rezydencji Biały Lotos, na
Milton Ave 502. Stan cywilny: żonaty. Zawodowo: właściciel międzynarodowej
korporacji, agenci nieruchomości, prywatnej klinki oraz udziałowiec wielu firm
z różnych branż.
Hermiona spojrzała na Dracona z zainteresowaniem. Prywatna klinka? Nic jej nigdy
nie wspominał…
- Chcemy wiedzieć na podstawie jakiego motywu mój klient miałby popełnić ten
haniebny czyn? – spytał Zabini.
- Motyw zostanie ustalony w trakcie tego przesłuchania.
- Musicie przedstawić motyw! Natychmiast chcemy wiedzieć, dlaczego waszym
zdaniem Draco miałby spalić księgarnie swojej wtedy narzeczonej, na dzień przed
ich ślubem?
- Być może dlatego, że nie chciał by do tego ślubu doszło? – zasugerował Ernie.
- Trzymajcie mnie, bo zaraz serio nie wytrzymam! – warczał Draco.
- Powołując się na klauzulę tajności obowiązującą wszystkich aurorów, proszę o
dołączenie do dowodów aktu zawarcia małżeństwa z suplementem w postaci opisu
daty i miejsca odbycia się ceremonii.
- A po co ci to? – zdziwił się Ernie.
- Nie mogę powiedzieć, bowiem wasz świadek nie jest objęty klauzulą tajności.
Zapewniam jednak, że pragnienie odwołania ślubu nie mogło być przyczyną tego podpalenia.
- No to chęć jej zatrzymania przy sobie! – zawołał Geroge.
- Świadek nie odzywa się nie pytany! – skarcił go starszy auror.
- Ależ nie, niech mówi! Chętnie usłyszymy, co za głupoty zacznie opowiadać –
stwierdził z uśmieszkiem Zabb.
- Proszę bardzo, Weasley. Mów – nakazał Ernie.
- Malfoy pomyślał sobie, że jeśli spali księgarnię Hermiony, to ona wtedy
załamana tym, że nie ma już niczego, na pewno od niego nie odejdzie.
- Czy tobie whisky mózg przeżarła od naszego rozstania, George? Czy ty sam
słyszysz co pieprzysz? – pytała, rozwścieczona.
- Spokojnie pani Granger… - staruszek uniósł dłoń w uspokajającym geście.
- Jak mam być spokojna, skoro oskarżacie mojego męża o podobne bzdury? To kpina
z wymiaru sprawiedliwości! – denerwowała się.
- To nie jest twój mąż, tylko kombinator, który chciał wykorzystać twoją
słabość! – zawołał Geroge.
- To ty tu jesteś kombinatorem i to cholernie marnym, Weasley – odciął się
Draco.
- Dość tego! Spokój! – uciął auror. – Panie Malfoy, gdzie pan był nocą z
piątego na szóstego sierpnia?
- Na przyjęciu przedślubnym zorganizowanym przez naszych przyjaciół w sali…
- Srebrna róża – dokończył za niego Zabini.
Ernie wychylił się i spojrzał na Georga, który poruszył się niespokojnie na
krześle.
- Czy ktoś może to potwierdzić? – spytał auror.
- Trzydzieści trzy osoby plus obsługa sali – powiedział spokojnie Zabini.
- Do której trwało przyjęcie?
- Przerwała je wizyta aurorów, krótko po pierwszej w nocy. Poinformowano nas,
że pali się księgarnia Hermiony.
- Aurorzy, którzy przybyli na miejsce nie zanotowali na liście osób pana i pana
żony – zauważył.
- Wyszliśmy na chwilę porozmawiać do naszej limuzyny – odpowiedział Draco.
- Porozmawiać do limuzyny? Nie mogliście gdzieś na sali? – spytał podejrzliwie
Ernie.
- To była… bardzo prywatna rozmowa. Chcieliśmy zostać sami – Draco uśmiechnął
się złośliwie do Weasleya, który gwałtownie poczerwieniał.
- Czy ktoś może to potwierdzić? – spytał stary auror.
- Co potwierdzić? – spytała wściekle Hermiona. – Że poszliśmy do limuzyny, żeby
się zabawić? Jasne! Zabraliśmy ze sobą piętnastu świadków, bo więcej się
niestety nie zmieściło!
- Naprawdę wymknęłaś się z nim ukradkiem z przyjęcia, by uprawiać seks? Ty, ta
moralna świętość? – spytał głucho George.
- Chcesz żebym pokazała ci wspomnienia? – zapytała, patrząc na niego z jawną nienawiścią.
- Kierowca limuzyny może potwierdzić, że państwo Malfoy w niej byli gdzieś
pomiędzy dwunastą trzydzieści, a kwadrans po pierwszej, kiedy to do nich
zadzwoniłem z informacją o tym co się stało – wyjaśnił Blaise.
- Czyli, że nie mógł być pan widziany w pobliżu księgarni około północy, jak
twierdzi w swoich zeznaniach pan Weasley?
- Około północy zrywałem narzeczonej z
nogi podwiązkę, zębami – dodał, znów się złośliwie uśmiechając.
- I niech pan nie pyta, czy może to ktoś potwierdzić, bo nawet mamy z tego
zdjęcia – Blaise wyjął swojego AurumTela i szybko wyszukał zdjęcie, o którym
mówił.
Weasley, który zerknął w złotą płytkę razem z aurorami, wyglądał tak, że kolor
włosów, zlewał mu się z twarzą, a piegi zniknęły w tej ognistej czerwieni.
- Panie Weasley, nadal pan podtrzymuje, że widział pana Malfoya około północy w
pobliżu księgarni pana byłej narzeczonej?
- Tak – powiedział George. – Choć było ciemno i być może to był tylko ktoś
podobny, kogo on wynajął…
- Merlinie, ty widzisz i nie grzmisz! Jak wy możecie słuchać tych
beznadziejnych kłamstw i przytakiwać jeszcze temu idiocie, utwierdzając go w
przekonaniu, że biuro aurorów łyka nawet największą ściemę? – pytał cierpko
Draco.
- Zeznania pana Weasleya, pokrywają się ze znaleziony przez nas materiałem
dowodowym… - odpowiedział auror.
- Bardzo chcemy wiedzieć cóż to za materiał… - westchnął Blaise.
- Cztery kanistry po benzynie i dorobiony klucz do księgarni – wyjaśnił Ernie.
- Kanistry po benzynie… No tak, pan Malfoy jako właściciel około trzydziestu
mugolskich motocykli, oczywiście nie używa benzyny… One jeżdżą świętą wodę
elfich wróżek! – mówił kpiąco Zabini.
- Kanistry te zostały znalezione w pana domu w Brent, który nie ma nałożonych żadnych
magicznych barier. Nie trzyma pan tam też żadnych mugolskich pojazdów, bowiem
ten dom ma tylko jeden garaż…
Hermiona zdziwiła się, widząc jak Draco rzuca jej krótkie, nerwowe spojrzenie.
- Nie byłem tam od przeszło dwóch lat – powiedział szybko.
- Ciekawe dlaczego…? – George uśmiechnął się złośliwie.
- Mam dużo nieruchomości, nie odwiedzam ciągle wszystkich! – warczał Draco.
- Naprawdę? Nie wpadasz nawet do domu teściów? – zagadnął.
Hermiona poczuła, jak głucho zadudniło jej serce. Brent…? Dom teściów?
- Nie twój interes, Weasley! – Draco, aż poczerwieniał.
- Wiedziałaś, że to on odkupił od ciebie dom twoich rodziców? – spytał
bezpośrednio ją George.
Hermiona uniosła głowę i spojrzała na Malfoya. On nie patrzył na nią, a po
zaciśniętej linii jego szczęki poznała, że jest bliski wybuchu… Ale i pełen
poczucia winy. Czyli, że naprawdę to zrobił? Nie mogła uwierzyć. Po co?
Dlaczego?
Przecież dwa lata temu nic ich ze sobą nie łączyło…
- Wiedziałam o tym – odpowiedziała, odwracając się w stronę swojego byłego
narzeczonego. – Pamiętasz, jak się dziwiłeś, że dostałam tak dobrą cenę? Była
taka, bo sama ją negocjowałam z Draconem… - posłała rudzielcowi słodki
uśmieszek.
- Co?! – George zerwał się z krzesła, prawie się przy tym opluwając.
- To co słyszałeś. A dom nie ma magicznych barier, ale ma za to mugolski
monitoring. Możecie sprawdzić, kto tam wszedł. Co do księgarni… Nikt nie wszedł
do niej przez frontowe drzwi, nawet jeśli miał klucz bo ustawiam zaraz za
drzwiami magiczne bariery, zdejmowane hasłem, które znam tylko ja i moje
pracownice… Zresztą po co ktoś miałby tam wchodzić, skoro wystarczyło zbić
witrynę? – pytała, starając się zachować spokój, choć od pytań dosłownie
wirowało jej w głowie.
- Hermiona! Dlaczego go tak bronisz? – spytał słabo George.
- Bo doskonale wiesz, że Draco nie ma z tym nic wspólnego. Bardzo mocno się
przeliczyłeś, planując tę marną mistyfikacje. Zmieniasz się w nawiedzonego
wariata, George – Hermiona ze smutkiem pokręciła głową.
- Dlaczego wolisz trzymać jego stronę? – zapytał głucho, oczami pełnymi łez.
- Nie muszę ci się z niczego tłumaczyć! – odparła ostro.
- Dość tych pogaduszek! Panie Weasley, czy podtrzymuje pan, że widział w noc
podpalenia pana Malfoya przy księgarni „Esy i Floresy”? – spytał stary auror.
- Ja…
- Odwołaj to, a nie wniesiemy oskarżenia o pomówienie – zaproponował Zabini.
- Nie – wtrąciła Hermiona. – Właśnie, że je wniesiemy. Wniesiemy też oskarżenia
o złamanie zakazu zbliżania się do nas, oraz oskarżenie o próbę porwania mnie z
mojej własnej księgarni.
- Hermiona… - Weasley był wyraźnie w szoku.
- Mam dość tego, że nie dajesz nam spokoju i próbujesz się zemścić na Draconie.
To ja cię zostawiłam, a on nie miał z tym nic wspólnego! I dobrze wiesz, że
nigdy nie wróciłabym do ciebie po zdradzie! Na co liczyłeś?
- Że wciąż mnie kochasz… - wyszeptał z bólem.
- A czy kiedyś powiedziałam ci, że cię kocham? – odszepnęła.
W sali zapanowała cisza, a wszyscy przenieśli swoje spojrzenia na Georga.
- Wiem, że to czułaś…
- Nie – powiedziała. – Nie, nigdy tego nie czułam. I wierz mi, że po tym, co tu
odwaliłeś, zniknęły nawet moje resztki sympatii do ciebie. Teraz czuję tylko
pogardę.
- To co z tymi zeznaniami, Weasley, bo tracimy tu tylko czas! – zdenerwował się
stary auror.
- Nie widziałem go tam – powiedział cicho.
- Świetnie – Zabini wstał – Czyli, że skończyliśmy już ten beznadziejny popis
niekompetencji waszego biura?
- Śledztwo w tej sprawie nadal będzie prowadzone – zaznaczył Ernie.
- Jeśli ty będziesz je prowadził Macmillan, to od razu stracę nadzieję na to,
że coś ustalicie – powiedziała cierpko Hermiona, również wstając.
- Znajdę sprawców! – zawołał z nerwami Ernie.
- Jasne… Jeśli sami do ciebie przyjdą i to skuci w kajdanki - prychnęła z
pogardą.
- Jeszcze dziś złoże wniosek o sprawdzenie dlaczego tak niekompetentnie
podeszliście do tej sprawy. Bez motywu, bez wiarygodnego świadka, bez nakazu
mugolskiej policji na kontrolę domu Dracona i bez sensu. Łby za to polecą! –
zaśmiał się złośliwie Zabb.
- Nie groź nam! – warknął Ernie.
- To była tylko informacja – Blaise wyszczerzył zęby w wrednym uśmiechu.
- Pani Malfoy też złoży formalne zażalenie o to, jak prowadzone jest śledztwo w
sprawie tej tragedii, jaka ją spotkała – wtrącił Theodore.
- Jakiej tragedii? Przecież odbudował jej te księgarnie w tydzień! – warczał
Ernie.
- I to oznacza, że macie nie szukać tego kto ją wcześniej spalił? Chyba kpisz Macmillan!
– Theodore zmierzył go wrogim spojrzeniem.
- To była jakaś jego kochanka, przecież zostawiła list!
- No właśnie! Jak mając dowód w postaci listu, mogliście dać wiarę tym bzdurom,
z którymi przyszedł do was Weasley?
- To mogła być zmyłka! – upierał się Ernie.
- No właśnie, ktoś tam napisał „szlamo”! A to Malfoy zawsze tak mówił do
Hermiony! – zawołał George.
- A skąd ty znasz takie szczegóły śledztwa? – Theo spojrzał na niego uważnie, a
Weasley gwałtownie poczerwieniał.
- To ty spaliłeś moją księgarnię? – Hermiona zacisnęła pięści, rozwścieczona.
- Co ty mówisz… Okurszku? Nie mógłbym ci tego zrobić! Wiem o tym od Harry’ego.
- Potter złamał tajemnice aurorską, dorzućcie mu to do list zarzutów w sprawie klątwy niewybaczalnej – powiedział chłodno Theodore.
- Dobrze. Przepraszam, że zawracaliśmy państwu głowę – starszy auror wyglądał
na niepocieszonego.
- Mogę wam zagwarantować, że dzięki temu teraz przez pewien czas będą
pozawracane wasze! – przyobiecał Blaise.
💞💞💞
Całą
czwórką skierowali się do wyjścia, a Draco objął Hermionę w talii, gdy spotkali
się przy drzwiach. Rzuciła mu krótkie spojrzenie. Wciąż nie mogła zrozumieć,
dlaczego to on odkupił dom jej rodziców. Po co mu to było? I czemu nic z nim
nie robił? Odwiedziła kilka razy to miejsce. Dom był zadbany, ale ewidentnie
niezamieszkany. Niczego nie rozumiała…
- Hermiona! – George zawoła za nią na korytarzu.
Odwróciła się i na niego spojrzała.
- Mowy nie ma – szepnął Draco, widząc, że się rusza.
- Powiem mu tylko dwa zdania – obiecała, po czym podeszła szybko do byłego
narzeczonego, który wyglądał, jak przepuszczony przez wyżymaczkę.
Stał na tyle daleko, że miała pewność, że Draco, Blaise i Theo niczego nie
usłyszą.
- Pytałeś dlaczego go bronię? Bo go kocham. Mógłby spalić tę księgarnie ze mną
w środku, a tak bym mu to wybaczyła, rozumiesz? – powiedziała cicho patrząc mu
prosto w oczy.
- Kłamiesz… - wyszeptał z bólem.
- Znasz mnie Georgie… Wiesz, że nie umiem kłamać. Nie odejdę od niego dla ciebie.
Nigdy. Nie niszcz sobie resztek swojego życia uganianiem się za mną i
wmawianiem sobie, że to z miłości. Obydwoje dobrze wiemy, że nasz związek
opierał się głównie na rozsądku…
- Nigdy sobie nie wybaczę tego, że cię straciłem – wyszeptał.
- A powinieneś, bo to, że tak się stało, ostatecznie bardzo mnie uszczęśliwiło.
Życzę ci byś też odnalazł swoje szczęście. Powodzenia – Hermiona uśmiechnęła
się smutno, po czym odwróciła się i poszła w stronę czuje się w nią
wpatrującego Dracona.
Z każdym krokiem szło jej się jakby lżej, bowiem wiedziała, że dziś George
ostatecznie zrozumiał, że to definitywny koniec. Da im już teraz spokój.
A mężczyzna, który stał przed nią z
wyciągniętą dłonią, w oczekiwaniu aż podejdzie i ją ujmie, był dla niej wszystkim.
Wciąż tylko jeszcze nie była do końca pewna, kim ona jest dla niego.
💞💞💞
Rozdział dość krótki, ale kolejny to już długo wyczekiwanie przyjęcie - a tam będzie się działo 😆
Trochę odbiłam się od dna z zapasami TNMŻ - ale nadrabiam dalej, więc trzymajcie kciuki za wenę, jak najmocniej!
Wielkie buziaki i pozdrowionka dla Wszystkich!
W razie pytań: venetiia.noks@gmail.com
PS. Bardzo czekam na kolejne hot teksty - dziewczyny piszcie, piszcie, piszcie! 💥💥💥
Jestem! Dedykacja. 😊
OdpowiedzUsuńPo raz milionowy zabieram się za napisanie tego komentarza. Masakra.
UsuńSkoro taką dobrą kucharkę mają to może niech się podzielą tymi pysznościami co dla nich tworzy. Ja na przykład jako wieczny łasuch pyszności coś tam bym skosztowała. :D
Ja kiedyś naprawdę powybijam wszystkich co do jednego osobnika pokroju Weasleya. 😑 Mój avatar to smok, więc jak zionę ogniem to zostanie popiół, a to i tak za dużo. On serio myślał, że jakieś tam z tyłka przywidzenia coś dadzą? 🤨 A ci aurorzy to chyba serio nie mają mózgu. Zamiast faktycznie wszystko dokładnie sprawdzić zanim ciągają ludzi po urzędach to nie, oni dostają zawiadomienie od, pożal się boże, jakiegoś tam Weasleya i szczęśliwi. Nie wróżę wybitnej kariery w tym kierunku Macmillanowi. No i powiedziała, że go kocha. 😍 Tylko dlaczego powiedziała to Weasleyowi, a nie najbardziej zainteresowanemu?! Chociaż po cichu mam nadzieję, że Draco jednak to usłyszał.
#wenaiczasdlaWOW
#wenaiczasdlaOPC-ROS
#wenaiczasdlaTNMŻ
#WENAICZASDLAVENETII 😉
Elojza gdybyś potrzebowała wspólnika do jakichś tajnych zadań (czyt. morderstwo największych szumowin opowiadania) to ja jestem zawsze chętna !!! 😄👌
UsuńElojza ja tez się na to pisze 😈😈😈
UsuńDedykacja pierwsza klasa ;) I rozdział też ;) Drama zazegnana także czekamy na następną 😂😂😅
OdpowiedzUsuńOoo ale super, przeczytam jak dopisze chociaż stronę do swojej pracy licencjackiej! 😂 Najważniejsza jest motywacja!
OdpowiedzUsuńWoooww Draco dowiedział się, że Hermiona nie kochała George! A Hermiona, że Draco kupił dom od niej.. i Hermiona jaka waleczna! Uwielbiam ten rozdział 🤗
UsuńOd dziś to chyba jeden z moich ulubionych rozdziałów TNMŻ, scena przesłuchania jest po prostu świetna. Już nie mogę się doczekać przyjęcia i tego co tam się wydarzy. Autorce życzę dużo weny i wolnego czasu aby to wszystko przelać na papier, tzn. ekran monitora :)
OdpowiedzUsuńP.S. Czy już wiadomo kiedy wyjaśni się sprawa z dzieckiem Pottera?
Venik ta dedykacja :*
OdpowiedzUsuńRozdział emocjonalny jak dla mnie :)
Ten burzliwy początek, zdenerwowanie pomówieniami a potem walka z ludzką głupotą :D
Ale Hermiona dowiedziała się o domu, przyznała się Goergowi do tego, że kocha Draco :D Była zacięta, waleczna i drapieżna :D super!!! Taką ją uwielbiam :D Niech nikt nie podskakuje pani Granger-Malfoy :D
Zachowała zimną krew i brawa dla niej :D
Weasley to mam nadzieję w końcu się ogarnie i porzuci te chore wyobrażenia!!! Bo zmierza wprost do wariatkowa!
A aurorzy brak słów faktycznie jeśli tak mają pracować to nie dziwie się Voldek tak sobie poużywał terroryzując ludzi :/
#wenadlaVenika :D
I dla każdego kto się chce podzielić z nami swoimi tekstami na 2 blogu :D
Idealne podsumowanie Hermiony w tym rozdziale, była po prostu drapieżną żoną, która nie da sobie w kaszę dmuchać 🔥
UsuńOoo tak nie da 😁
UsuńPrzed północą chcecie spojler, czy z samego rana? XD
OdpowiedzUsuńPrzed północą. 😃
UsuńJak będziecie aktywne, to obiecuję, że będzie!
UsuńSpojler to byśmy chciały najlepiej od razu Kinia!😂
UsuńW zasadzie to już chcemy ;)
UsuńTeraz Kinia 🙏🏼🙏🏼❤❤
Usuń#Kinganaszabohaterka
Teraz wspieram Venika w pisaniu 60 rozdziału! To znaczy cały czas jej piszę, że chce już przeczytać i ma pisać! XD
UsuńHaha nie ma to jak dobra motywacja Kinia 😂
UsuńNajlepsza!
UsuńJa się tam muszę emocjonalnie przygotować na ten rozdział 😂
UsuńKinia wspieraj 💪💪💪
Usuń#wsparciedlaVenika ❤️
Usuń❤#wsparciedlaVenika ❤️
UsuńWspieramy Was obie ;)
Usuń#wsparciedlaVenika🥂
UsuńNajlepiej już ten spoiler 😁
Usuń#wsparciedlaVenika💕
Mam nadzieję że dotrze w końcu do Georg ze to definitywny koniec. Jeszcze tylko Potter i dziewczyny będą szczesliwe
OdpowiedzUsuńTa dedykacja 😍
OdpowiedzUsuńTakie dramy mogą być, szybkie i z happy endem 🙂 Bardzo mi się podobała postawa Hermiony, z zimną krwią pogrążała Weasleya z każdym zdaniem. Mam nadzieje że on w końcu zrozumiał, że nie ma już najmniejszych szans.
#wenadlaVenika
#tubkaczasudlaVenika 😀
Zapomniałam #tubkaczasudlaVenika
UsuńKocham, czytam i jeszcze bardziej kocham. Życzę weny i czekam z cierpliwością na nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńPS. Liczę na seksy Theo i I Luny :)
Jestem! ❤️
OdpowiedzUsuńCiary zażenowania przeszywały mnie przez cały czas trwania tego przesłuchania 😂 George, Potter i razem z Bliznowatym całe Biuro Aurorów zbłaźnili się tak, że nie wiem, jak spałabym po czymś takim na ich miejscu. Jedna wielka aurorska żenua 😂😂😂
No ja po prostu uwielbiam te wątki prawnicze! Sposób poprowadzenia przesłuchania przez Zabba i Theo, kolejne oskarżenia i zażalenia... balsam na moją prawniczą duszę ❤️ Zabini w akcji jako prawnik jest po prostu hot, szkoda, że Ginny nie miała okazji go jeszcze takim zobaczyć... ale za to Diabeł może pokazać jej to w łóżku 😝 Oj, zdecydowanie! Przemyśl to Veniku 😁 ... i tym oto płynnym sposobem przeszłam do postulatu #seksydlaBlinny, no niech se dadzą trochę już! 😂
George upadł już na samo dno i zakopał się w mule, że ten człowiek nie widzi, że stał się jednym wielkim pośmiewiskiem? Ja naprawdę, naprawdę mam wielką nadzieję, że chociaż on odczepi się w końcu od naszych dramionków, bo na Pottera to nawet nie ma co liczyć 😂
Pozdrowionka dla dziewczyn z EGS, kimkolwiek są 😂❤️
Zapomniałam dodać - wielki szacun dla Hermiony tutaj! Nawet na chwilę nie zwątpiła ❤️
OdpowiedzUsuńPrzed północą:) a co do rozdziału to co że krótki ale miło że jest, przejściowy ale mam nadzieje że wkoncu dotarło do Wesleya że nie ma szans ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze o co chodzi z EGS?
OdpowiedzUsuńPo drugie nie mogę się doczekać aż zagną Pottera i biuro aurorów!!!
Po trzecie, mam nadzieję, że wątek George'a się ostatecznie zakończył. Bo serio mam już go dosyć, najlepiej niech pociągnie Lindę ze sobą na dno!!!
Po czwarte jak idzie WOW, OPC-ROS i Znakomitość?
Po piąte przesyłam MOC od #venetioholiczek
#WENADLAWOW
#WENADLAOPC-ROS
#WENADLATNMŻ
#WENADLAZNAKOMITOŚCI
#WENADLAVENIKA
Trzymaj się ciepło, dużo weny i pozdrawiam Morsmordre 💜🐲💜
Też się zastanawiam o co chodzi z EGS. Pociesza mnie jednak myśl, że nawet Venik nie wiedziała do niedawna 😂😂😂
UsuńAż mi wstyd, że jestem Puchonką przez takiego jebanego Mcmillana.. Co za idiotyzm i brak kompetencji😑 Wstyd! Wstyd! Wstydzę się za Ciebie Mcmillan jako Puchonka, że nasz dom wypuścił takiego idiote w świat! Jak można być takim kretynem i pozwolić dopuścić do tak idiotycznego oskarżenia? Jak ktoś wgl mógł uwierzyć, że Draco mógłby skrzywdzić Hermionę w taki sposób? Przecież doskonale wiedział, że ta księgarnia była dla niej jak dziecko! Serio George, idź do jakiegoś psychiatry czy coś, bo może jednak nie jest jeszcze dla Ciebie za późno... Śmierć brata na pewno nim wstrząsnęła, ale żeby takie głupoty odpierdalać to już przechodzi ludzkie pojęcie. No ale dobrze, że Hermiona już dobitnie mam nadzieję wyjaśniła George'owi, że kocha Draco bez znaczenia co się stanie. Oby to już zadziałało na dobre. Ciekawa tylko jestem, czy to jednak nie Georg spalił tą księgarnie jednak... Chociaż dowody do domu Hermiony mogli podrzucić, ale skąd by wiedział, że Draco kupił dom rodziców Hermiony, czy coś mi w tej sprawie umknęło? Jak się do tego dokopali... Dziś już za bardzo klarownie nie myślę, także mogło mi się coś zapomnieć. Ale jeśli George naprawde to zrobił, to spotka go najprawdopodobniej rychła śmierć. A jak już o domku rodziców Hermiony mowa, to dowiedziała się kilku bardzo ciekawych rzeczy na temat Draco. Że to on kupił ten dom i że prowadzi "tajemniczą" klinikę. Coś czuję, że Państwo Malfoy będą mieć o czym rozmawiać po powrocie do domu... No ale w końcu się dowie, że on naprawdę ją kocha, skoro był gotów dla niej na takie rzeczy❤️ No i gratuluję Hermionie zachowania zimnej krwi, bo ja bym się chyba na Weasley'a rzuciła i normalnie udusiła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę mnóstwo weny i chyba jeszcze więcej wolnego czasu ❤️
Oooo ktoś jest ze mną w Hufflepuff 💕
UsuńO, czyli nie jestem jedyna!💛
UsuńUwielbiam ten rozdział! ❤️ Konfrontacja w sądzie jest bezbłędna!❤️❤️ Choć nie spodziewałam się po Georgu takiego zachowania! Co za skunks! Za to państwo Malfoy, jak zawsze dali radę razem ze swoją świtą 💪 kocham ich wszystkich razem i każdego z osobna ❤️❤️ Ciekawa jestem bardzo rozwinięcia sytuacji dotyczącej domu rodziców Hermiony. A i zapomniałam o mówie Hermiony.. aż mi się serce rozgrzało jak przeczytałam, że przyznała przed Georgem, że kocha Draco 😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńCieszę się że zapasy się piętrzą 😍 miód ma moje serduszko ❤️❤️
Życzę dużo weny 😘
Ściskam 😘
Cuuudnie!!!❤❤❤. Wiedziałam, że Hermiona A w ogóle nie uwierzy i jescze będzie zażarcie bronić Draco'na!❤.
OdpowiedzUsuńAle czuje,że mimo wszytko na przyjęciu będzie drama i wszyscy dobrze wiemy jaka 😔. Liczę na to,że Państwo Malfoy i to przetrwają..Rozdzial był cudowny jak zawsze. George i Potter to Łajzy...😡😡
Ściskam mocno i trzyma kciuki za wenę ❤❤💞💞Rakieta 🚀🚀🚀
Dziękuję za dedykacje! Och cudowny rodzial... bo i dramy ale nie zbyt wielkie żebym ciskala gromy jak Elojza 😂😂 a i słodki, bo i wyznanie miłości i ren dom po rodzicach.. ach i och -to mowi w wykonaniu Draco więcej niz tysiąc slow !
OdpowiedzUsuńOj no zdenerwowałam się. 😂
UsuńKochana tamten komentarz wywolal na mojej twarzy wielki uśmiech!! Uwielbiam go :*
UsuńZgadzam się z Mi ! Elojza Twój komentarz poprawił mi dzień po takim szokujacym spojlerze 😂🙈
UsuńMoże rozdział i krótki, ale jak zwykle świetny! Kolejna drama, ale od razu udało im się uporać z problem. Jestem ciekawa czy w następnym rozdziale wyjaśnią sobie tą sprawę zakupu domu przez Draco i oczywiście jestem bardzo ciekawa co się wydarzy na przyjęciu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo weny ☺️
Uwielbiam takie rozdziały ❤️ serio❤️ dużo dają do fabuły, ukazują siłę charakterów postaci i potrafią zgnoić lub wznieść na wyżyny daną postać 😍❤️ tutaj pokazałaś Hermionę jako kobietę, która do upadłego będzie walczyć i bronić swojego mężczyznę 😍 Kocham TNMŻ ❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńPrzez spojler odebrałam sobie poniekąd radość z efektu wow zaplanowanej "niespodzianki", ale i tak uważam, że takie rozruszanie akcji świetnie wyszło pod względem dynamicznym. Najpierw z przytupem potem słowne i argumentacyjne przepychanki zeby finalnie uderzyć ostatecznie tym jedynym i niepodważalnym "kocham go". To było mocne. Obecnie wszyscy bohaterowie połączeni w pary muszą ogarnąć własne związki i ustalić w nich swoje położenia za co bardzo trzymam kciuki. I też warto pamiętać na przykładzie zawartym w tym rodział, że nie tylko w fizyczny sposób można ukazać miłość i powiedzieć kocham, idealne są do tego również słowa i gesty. No i wiadomka glupolom takim jak G. W i innym tego po kraju ufać nie można bo finalnie będą skończeni w naszych oczach. Dzięki za super rodział. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytam ❤
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńEGS?
UsuńRozdział bardzo emocjonalny i Hermiona nareszcie nie neguje swoich uczuć do Draco ❤ i coś tam się trochę nawet dowiedziała 😃 z utęsknieniem czekam na ten kolejny 😍
EGS - to nazwa grupy dziewczyn odpowiedzialnych za pisanie "Pijackiej eskapady" :)
UsuńA ja się chciałam jeszcze ponapawać słodką niewiedzą...
UsuńO rany o rany o rany...❤️ Absolutnie cudowna rozmowa w sądzie, #kochamprawnikow absolutnie cudowny rozdział, absolutnie cudowna Hermiona....
OdpowiedzUsuńCholera, czy George serio myślał, że to przejdzie? Mało tego, że próbował ograć Draco, co samo z siebie jest prawie niewykonalne, a trzech slizgonow to już w ogóle chyba nierealne 😅 Jedyne co udało mu się uzyskać, to fakt że Hermiona dowiedziala się o domu rodziców, ale mam nadzieję, że to wyjdzie ich małżeństwu na dobre 😊😊
OdpowiedzUsuńNo i kretyn dowiedzial sie, że Herm serio kocha Draco ❤❤ tylko szkoda, ze oboje zapewniają wszystkich wokół o tym, że się kochają, a sobie nawzajem jakoś tego powiedzieć sie boją, jakby niewiedza drugiej osoby o ich uczuciach miała zmniejszyć cierpienie po ewentualnym rozstaniu, a tak nie będzie 😓
Uwielbiam taką waleczną Hermione i jej postawę w obronie męża 😍😍
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału🤩🤩
#WENADLAWOW🖤
#WENADLAOPC-ROS❤
#WENADLATNMŻ🤍
#WENADLAVENIKA💖
#chcemyseksy🔥
Spojler!
OdpowiedzUsuń- Coś nie tak? – zdziwiła się.
- Owszem. Nie pójdziemy na to przyjęcie – powiedział wchodząc i zamykając za sobą drzwi.
- Nie? – zdziwiła się, patrząc na jego szary garnitur.
- Nie – odpowiedział, podchodząc do niej.
- Wiesz, że w ogrodzie są już pierwsi goście? – zapytała, wskazując w stronę okna.
- Nic mnie to nie obchodzi – powiedział spokojnie.
- Super. To wyjdź ich przeprosić, a ja zdejmę tą kieckę – warczała, sięgając do suwaka.
- Pomogę ci – zaofiarował się i szybko do niej podszedł.
- Obejdzie się! – chciała odepchnąć od siebie jego ręce, ale szybko rozpiął jej suknie i płynnym ruchem zsunął ją z jej ramion, a ona opadła jej do kostek.
Hermiona nie kryła szoku, stojąc przed nim w białym, koronkowym gorsecie, pończochach i majtkach do kompletu.
Hahahha. Hermiona chyba troszkę nie ogarnęła co się dzieje. 😂
UsuńOch ten napalony Draco 💕💕💕💕💕💕 i ta nieświadoma Hermiona 😂😂😂😂😂😂😂 nie mogę się doczekać 🔥🔥🔥🔥🔥🔥
UsuńBędą seksy? 😍😍😍
Usuń#teamchcemysexy 🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Usuń#chcemysuperseksyyyyyy
UsuńHermiono, żebyś Ty nie ogarnęła o co chodzi Twojemu wiecznie gotowemu do działania mężowi?! A podobno tak dobrze go znasz 😂
UsuńJak ja ubustwiam napalonego Draco na swoją żonę 🙉😍😍
UsuńDraco zazdrośnik nie chce żeby ktoś oglądał jego żonę 😘😍😂 będzie gorąco 🔥
UsuńOch ten Draco 😛😛.chyba najlepiej ubrałby Hermiona w worek 🤣🤣
UsuńBo doszło pomiędzy do nich do spięcia i Hermiona jest na niego zła!
UsuńW sumie nie dziwię się jej 😅😅😅
Ale jak widać... Ładnie przeprosiny!
Draco lubi tak przepraszać 😉😂❤😈
UsuńOj Hermiono Hermiono 😂
UsuńJaka niedomyślna haha, a podobno tak świetnie zna Smoka
UsuńSeksy 💚💛🧡💙
OdpowiedzUsuńTo lubię 😂🔥😍
UsuńPrzesyłam dużo weny i zdrowia.
OdpowiedzUsuń#wenadlaTNMŻ🥰💐🥰💐
#wenadlaWOW💗😘💗😘
#wenadlaOPC-ROS❤⚘❤⚘
#wenadlavenika🌺💖🌺
#teamchcemyseksu🥵🥵
Czytałam Twoje pracę jak na bieżąco publikowała Dwa Światy, a później GJS i RiS. Po latach przypomniałam sobie jak bardzo lubiłam czytać Dramione szukam i znajduje całą kopalnie nowych prac. Od jakiegoś czasu (chyba od pierwszych rozdziałów TNMŻ) jestem tu znowu regularnie, niemal codziennie i wpadłam do reszty. Cieszę sie, że wróciłam i znowu wciągam się w ten świat chociaż jestem już sporo lat starsza.
OdpowiedzUsuńCo do opowiadania i rozdziału to rozpływam się z każdym kolejnym zdaniem. Uwielbiam je. To jak bardzo zmieniasz tu postacie i odwracasz wszystkie charaktery o 180° daje super efekt i strasznie mi się podoba. Wgl to, że po tylu latach i nowych opowiadaniach (bo oczywiście wszystkie przeczytałam) masz jeszcze tyle pomysłów jest zdumiewające. Czekam na więcej i kto wie może odważę się częściej zostawić po sobie ślad.
Patrycja ;)))
Ale to była akcja Venik! Pięknie załatwili te żałosne oskarżenia Georgea. I Blaise i Theo tacy profesjonalni i damn - normalnie chciałabym takich prawników przy sobie ❤️
OdpowiedzUsuńZ tą klinika coś czuję, że chodzi o rodziców Hermiony i przywrócenie im wspomnień. Dobrze czaszkuję Venetiio? 😁
I jupi! Po powyższym spojlerze spodziewam się seksów w następnym rozdziale! Cant wait! ❤️❤️❤️
Dużo weny, ściskam mocno ❤️❤️❤️
Lynn, prawdziwi tez tacy są #sprawdzoneinfo #zonaadwokata #kwaratysahot
UsuńAle George to szuja...no nie trawie typa 😡 myślał że z tak marnie przygotowanym planem cokolwiek wskóra?
OdpowiedzUsuńDobrze, że Hermiona nie zwatpila ani przez chwilę w Dracona 😍
Nie mogę się doczekać aż w końcu wyznają sb miłość!! 😍
Rozdział cudowny!
Przesyłam ogrom weny i wsparcia 😍😊
Seksy 💗
OdpowiedzUsuńHermiona trochę nie ogarnęła o co chodzi Draco. Oh. Nie mogę się doczekać kejnego rozdziału.
Co do rozdziału. Bardzo podobało mi się zachowanie Hermiony. Było bardzo dojrzałe i to jak skłamała o domie rodziców...Naprawdę rozdział lux torpeda. W końcu zacznie się coś wyjaśniać między naszą dwójką.
OdpowiedzUsuń#wenadlaVenika❤💚💜💙💗
Niekompetencja autorow mnie dobiła tutaj, myślałam, że Potter z Georgem lepiej się postarali o mistyfikacje dowodów, a tutaj wystarczyło tylko kłamstwo... Ale czego ja się spodziewałam po tych pacanach 🙈
OdpowiedzUsuńBlaise rozwal ich tam, żeby faktycznie narobić dymu za te oszczerstwa !
A Hermiona jak lwica walczyła o wolność swojego męża! I to mi się podoba !
Była w stanie nawet sklamac by go bronić! Takie poświęcenie z jej strony ! Kocham ❤❤
Pokazała, że Draco jest jej i nie pozwoli nikomu go oczerniac, jeszcze wysokiej kwestii ! Brawo Herm! Tak powinno być! I to wyznanie miłości 😍😍
Przynazla się że kocha Draco tylko szkoda że nie przed Draco 😔
Ale oby i też niedługo na to przyszedł czas ❤
Cieszę się że rozdziały TNMŻ mają się dobrze,czekam z niecierpliwością ma to przyjęcie! 🙉
Dalej życzę dużo weny i tubka czasu Veniku dla Ciebie !! 😘
Podobał mi się ten rozdział! 💪❤
I ta dedykacja ❤❤❤
UsuńZdecydowanie rozdział umówił wieczór 😍
Umilił * miało byc 😂
UsuńBardzo podobało mi się to że Hermiona walczyła jak lwica o Draco i pięknie narzucała tej rudej szuji :D super jest to, jak ukazujesz postacie, naprawdę, cała gamę emocji, wszystkie cechy charakteru... Genialne 💓
OdpowiedzUsuńCzekam z utęsknieniem na następne publikacje i jednoczesnie życzę dużo weny 💓 no i oczywiście, tubki czasu 😅
.❤Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek ❤
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW ❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ ❤
Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek ❤
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW ❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ ❤
Czekamy na TNMŻ ❤❤❤
OdpowiedzUsuńPodpisuje się obiema rękami 😁. Czekamy ❤❤❤❤
UsuńJa też, ja też czekam 😁 I dużo weny życzę ❤️❤️❤️
UsuńRozdział jest świetny. Denerwuje mnie George. Dobrze, że ślizgoni umieją odbić każdy ich argument. No i liczę, że polecą za to głowy. Dużo weny życzę.
OdpowiedzUsuńKris.
To tak świetnie się czyta 🥰 i to że Herm jak coś usłyszy że Draco coś zrobił staje po jego stronie i broni go za każdą cenę a nie kłóci się dlaczego np kupił dom jej rodziców tylko od razu że i tym wiedziała 😌 George to już może dać sobie spokój 😤 czekam na przyjęcie 💃💃
OdpowiedzUsuń...Mógłby spalić tę księgarnie ze mną w środku, a tak bym mu to wybaczyła,
UsuńTo jest miłość 🥰🥰🥰
Ale drama! George to taki debil... co on sobie w ogóle myślał 🤨
OdpowiedzUsuńA słowa, które wypowiedziała mu Hermiona pod koniec były świetne i urocze ❤️❤️
Teraz tylko czekać na przyjęcie i nowe dramy :D
P.
Mam masę rzeczy do nadrobienia i jeszcze nie czytałam, ale dedykacja rozczula :)
OdpowiedzUsuńW końcu znalazłam parę minut na spokojne przeczytanie tego!
UsuńVENIK! To było cudo! Mam nadzieję, że George w końcu da sobie spokój z Dramionkami... Mam taką szczerą nadzieję...
Uwielbiam to jak Draco powiedział, ze koło północy ściągał zębami podwiązkę :D KOCHAM! :D
Teraz pozostaje mi tylko iść i przeczytać kolejny rozdział! :D
Tak!!! Zaorali Wieśleya po mistrzowsku, bez mrugnięcia okiem! Rozdział krótki ale cudowny! Lecę nadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńOh co tutaj się zadziało!!
OdpowiedzUsuńTen rozdział rozłożył mnie na łopatki... Biuro Aurorów to bandą idiotów... Wcale się nie dziwię, że Potter zaszedł tam tak daleko... Scena przesłuchania to mistrzostwo:)) Zabini dawałam tam ładnie do wiwatu, razem z waleczną Hermioną. Fajnie było czytać o tym jak broni Dracona za wszelką cenę. I poznała część prawdy o domu rodziców, ciekawe czy Draco jej coś więcej powie. Nie mogę się tego doczekać :) Ogromnie ucieszyło mnie to co powiedziała Herm do Georga, może w końcu się od nich odwali... chociaż po nim można się wszystkiego spodziewać. Szkoda, że jeszcze o swojej miłości nie powiedziała samemu Draco. Na pewno poprawiło by to ich relacje:)
Bardzo trzymam kciuki za wene i pozdrawiam:**
Uwielbiam prawnicze sceny! George to taki idiota! Całe biuro autorskie to banda idiotów. Jak na takiej podstawie mogli oskarżyć Draco? W głowie się nie mieści. Cieszę się, że Hermiona ani przez chwilę nie zwątpila w męża. I mam nadzieję, że George wreszcie zrozumiał, że Hermiona do niego nie wróci i da im spokój. Nie mogę doczekać się tego przyjęcia. Oby ta drama nie była zbyt poważna, niech się nacieszą przyjęciem.
OdpowiedzUsuńWeny ❤️
Panie merlinie! Zaksakujesz mocno Venetio!! ❤
OdpowiedzUsuńOhh George.. Mam nadzieję, że teraz już doszczętnie straciłeś nadzieję! Co za typ, sam najpierw dał dupy xd a teraz kłamstwami i oszukaństwem chce odzyskać Hermionę. Ale państwo Malfoy elegancko sobie z nim poradzili! Mam nadzieję, że to ostatnie z nim starcie 😭 serio zniżył się do takiego dna by podpalić księgarnie?! Obstawiałam Linde, bo to bardzo trafiło w Hermionę. Jak ktoś kto rzekomo ją kocha niszczy jej dzieło? Nie rozumiem 😭😭😭 okropne
Hermiona to waleczna lwica! Ale musisz zrozumieć, że Draco kocha Cię nad życie ❤️❤️❤️ i on to wszystko z miłości
Ale fakt, muszą poważnie porozmawiać!
Dużo weny i zdrówka 😇
Dedukcja ❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńSzujowaty George jeżeli ma resztki szarych komórek odpuści wreszcie 😈 Brawo Hermiona ! Ty waleczna lwico jestem dumna ❤️
Duuuuuzo weny Veniku ❤️❤️❤️
Rozdział świetny! Mam nadzieję, że George faktycznie zrozumiał, że to już dla niego koniec. Dobrze, że sekrety wychodzą, są istotne dla rozwoju cudownego dramione
OdpowiedzUsuńŻyczę ogromu weny, bo choć moja kilka lat temu zgubiła moją drogę, to tym mnie inspirujesz i może kiedyś coś w końcu na "papier" przeleję
Stare konto czarnej.blogerki
Nowe komentujące ;)
100 komentarz z życzeniami weny, zdrowia i aktywnych, wiernych fanów 😉😚
OdpowiedzUsuń🔥❤️
OdpowiedzUsuń