środa, 14 października 2020

18. Teraz nie mów... wciąż mnie to złości!

 Dedykacja: Dla Agi G. i Camille - dzięki za miły wieczór na fb! 😘



💞💞💞


                Dziwnie było być w tym domu bez niego. Choć w sumie była jeszcze służba, która jej nadskakiwała, a ona nie widziała, co ma z tym począć. Nie była przyzwyczajona do czegoś tak prozaicznego, jak to, by ktoś ścielił za nią łóżko. Starała się jednak to akceptować i nie stwarzać niepotrzebnych problemów.

Spojrzała na spakowaną walizkę. Znalazła ją dziś po powrocie z pracy. Nie wiedziała, że wyjazd do Nottów, miał również obejmować nocowanie w ich domu… To było… trochę niepokojące.
Draco dzwonił do niej dwa razy. Raz, by powiedzieć, że dotarł na miejsce i wszystko w porządku, a drugi, by zapytać co słychać i czy czegoś nie potrzebuje.
Długo zbierała się, by samej do niego zadzwonić, niemniej nie miała pomysłu na to, co by mogła mu powiedzieć. Zresztą zapewne był bardzo zapracowany. Nie chciała mu niepotrzebnie przeszkadzać.
Wykąpała się i przebrała w satynową piżamkę.
Z ulgą wskoczyła do łóżka i sięgnęła po książkę. Zawsze lubiła czytać przed snem.
Dźwięk dzwoniącego AurumTel wyrwał ją z lektury. Uśmiechnęła się lekko, gdy sięgnęła po płytkę i zobaczyła, że dzwonił do niej… mąż.
Wciąż nie zmieniła tej nazwy.

- Cześć – przywitała się, po odebraniu.

- Hej! Nie śpisz jeszcze? U was pewnie już późno… - Draco uśmiechnął się do niej.
Siedział na jakimś tarasie, w pełnym słońcu, z ciemnymi okularami na nosie.

- Właśnie czytałam. Co słychać? – zapytała, uśmiechając się serdecznie.
Naprawdę cieszyła się, że go widzi, bo zgodnie ze swoimi przypuszczeniami… tęskniła.

- Same problemy, ale powoli wychodzimy z kryzysu – odpowiedział.

- Przykro mi…

- A co u ciebie? Dom jeszcze stoi? Służący nie uciekli? – zaśmiał się.

- Wszystko w porządku. Nawet dziennikarze trochę odpuścili. Dziś pod księgarnią było ich tylko trzech – opowiadała z rozbawieniem.

Draco roześmiał się cicho.

- Weasley nie sprawiał ci więcej problemów? – zapytał.

- Nie, nie pokazał się w pobliżu. Harry przysłał wszystkie dokumenty o zakazie zbliżania się – opowiadała.

- No to świetnie…

- Kiedy wracasz? – spytała.

- Powinienem być w domu jutro do południa. Mam do załatwienia ostatnią sprawę.

- Czyli uda nam się pojechać do Nottów? – zapytała.

- Tak, jeśli masz ochotę…

- Jasne! Kupiłam drobne prezenty dla dzieciaków i wybrałam też coś dla Theo i Tammy na rocznicę…

- Super, że o tym pomyślałaś, bo ja kompletnie nie miałem czasu – Draco uśmiechnął się do niej.

- To nic wielkiego, nie wiem czy…

- Na pewno będzie idealne – zapewnił.

- Mam taką nadzieję – uśmiechnęła się bez przekonania.

- W takim razie do zobaczenia za kilka godzin! – Draco pomachał do niej.

- Uważaj na siebie! – odpowiedziała, odmachując mu.

- Słodkich snów! – uśmiechnął się po raz ostatni, po czym zakończył połączenie.

Hermiona nie mogła pozbyć się z ust delikatnego uśmieszku, gdy zorientowała się, że właśnie przeprowadziła z nim taką lekką, zwyczajną rozmowę, niczym żona z mężem…
To było dziwne, ale jednocześnie przyjemne. W sumie… Chyba mogłaby się do tego przyzwyczaić.


💞💞💞


                Gdy zeszła rano do salonu, Draco już tam był. Siedział wygodnie rozparty na kanapie, wciąż ubrany w krótkie szorty i koszulkę na ramiączkach, choć pogoda za oknem nie była dziś wcale zachęcająca. Widać nie zdążył się przebrać.

- Och cześć! – przywitała się z uśmiechem, naprawdę się ciesząc, że go widzi.

- Cześć Granger – zaśmiał się i wstał, otwierając ramiona i czekając, aż podejdzie go uściskać.

- Myślałam, że będziesz później – powiedziała, podchodząc i go obejmując.

- Tęskniłem – odpowiedział, przyciągając ją do siebie i kładąc jej dłonie na pośladkach.

Zachichotała nerwowo, nieco zdziwiona jego bezpośredniością.

- Jak było na wyjedzie? – oderwała się od niego i spojrzała mu w oczy, choć on nadal mocno ją ściskał.

- Bosko! Zabawiłem się jak nigdy – wyszczerzył się do niej.

- Zabawiłeś? – zdziwiła się i zaniepokoiła nieco.

- Przecież po to tam pojechałem  – Draco wzruszył ramionami.

- A nie do swojej firmy? – dociekała.

- To też, ale w mojej firmie pracują same strasznie seksowne i gorące Australijki, które są świetne w łóżku – mrugnął do niej porozumiewawczo.

Hermiona wyrwała się z jego ramion i zrobiła krok w tył.

- I mówisz mi o tym, tak po prostu? – wyszeptała.

- No, a z czym masz problem? Chyba nie jesteś zazdrosna? – zarechotał. – Przecież ty jesteś tylko głupią dziewczyną, którą wynająłem sobie, żeby udawała moją żonę! – zadrwił.

- Malfoy!

- Mówię ci Granger, ale miałem zajebisty seks! Pieprzyłem się bez przerwy, czasem nawet z dwiema kobietami na raz i we wszystkich możliwych pozycjach! Z tobą nigdy nie było mi tak dobrze… - powiedział uśmiechając się do niej bezczelnie.

- Nie!!! – krzyknęła, siadając na łóżku i oddychając ciężko.

Potarła twarz dłońmi i odgarnęła wilgotne loki. Chyba zaczynała już powoli wariować, od tej całej sytuacji w jakiej się znalazła, skoro zaczynała miewać takie koszmary.

Spojrzała na zegarek. Pospała dziś wyjątkowo dłużej. To dobrze… Może nie będzie musiała się za bardzo nudzić, oczekiwaniem na niego.
Wstała, by pójść do łazienki.
Miała tylko nadzieję, że ten straszny sen, nie miał kompletnie nic wspólnego z rzeczywistością…


💞💞💞


                Po późnym śniadaniu siedziała na kanapie w salonie i czytała książkę. Właśnie miała zamiar wstać i iść do kuchni poprosić o jeszcze trochę kawy,  gdy w kominku nagle zapłonął ogień, a do salony wszedł Draco. Wyglądał jak zwykle świetnie, ubrany w szary garnitur i czarną koszulę. W ręku trzymał walizkę.

- Jesteś! – nie udało jej się ukryć radości w głosie.

- Cześć – uśmiechnął się do niej, odstawił walizkę i otworzył ramiona, najwyraźniej oczekując, aż go przyjdzie uściskać.

Zdusiła dziwny dreszcz strachu, przypominając sobie podobny gest ze swojego snu. Nie chciała jednak wyjść na sztywniarę, więc podeszła i go objęła.

- Miło być w domu – zamruczał w jej włosy.

Uśmiechnęła się. Miło było znów być w jego ramionach. Zawsze było tam miło…

- Sytuacja w firmie opanowana? – zapytała, odrywając się od niego.

Draco wypuścił ją ze swoich objęć i podszedł do barku.

- Tak. Mieliśmy problem z dokumentami dotyczącymi jednej z linii produkcyjnych. Ogólnie nigdy nie zajmuje się tym osobiście, ale Zabini wciąż siedzi w Mungu. Dzwonił dzisiaj i mówił, że Dafne nic tylko wyje, dlatego lekarze nie chcą jej jeszcze wypisać do domu. Widać, że on ma już dość… - westchnął nalewając odrobinę jakiegoś zielonego alkoholu do szklanki.

- Biedny… Jak rozmawiałam wtedy z Astorią, to twierdziła, że Dafne zrobiła to specjalnie – wyjawiła.

- To bardziej niż oczywiste, że tylko udawała, że chce się zabić. Cała ona – westchnął. – Napijesz się czegoś? – wskazał na barek.

Hermiona zerknęła na zegarek. Południe już minęło.

- Wina – zdecydowała.

Draco bez dalszych pytań, wyjął z barku butelkę czerwonego wina i lampkę, a ona poczuła, jak robi jej się ciepło. To było kiedyś jej ulubione wino. Ciekawe, że wciąż je kupował…

                 Zaśmiała się i mocząc usta w czerwonym winie, które swoją drogą było naprawdę wyśmienite. Nic dziwnego! Malfoy zawsze wiedział, co dobre…
- Upiłaś się, Granger – zarechotał, odgarniając jej włosy z ramienia.
- Nie ja się upiłam, tylko ty mnie upiłeś! – pogroziła mu palcem i znów się roześmiała.
- Cóż poradzić, kiedy to takie łatwe… - mrugnął do niej, po czym sam zdrowo łyknął whisky.
- Powinnam się już zbierać – westchnęła, spoglądając na zegarek.
- Co? – zapytał, wyraźnie zdzwiony. – Niby dokąd?
- Jak to dokąd? – teraz to ona się zdziwiła. – Do domu! Przesiedziałam u ciebie całe popołudnie…
- Jesteś tu dopiero pierwszy raz! Nie zwiedziłaś jeszcze wszystkich pokoi… – zauważył, delikatnie przesuwając dłonią po jej ramieniu.
- Może jeszcze kiedyś przyjdę i wtedy mi je pokażesz – mrugnęła do niego próbując wstać z kanapy.
- Nigdzie nie pójdziesz! – Draco odstawił szklankę i pociągnął ją w dół, a już po chwili leżała na plecach, a on pochylał się nad nią.
- Nie możesz mnie tu uwięzić… - wyszeptała prosto w jego usta.
- Spróbuj mnie powstrzymać! – mruknął, całując ją lekko.
- Malfoy…
- Nie widzieliśmy się prawie tydzień. Zostań… - poprosił.
Objęła go ramionami i wplotła palce w jego włosy.
- Tylko na trochę – zdecydowała, gdy pocałował ją w szyję.
- Na zawsze – odszepnął, po czym zdjął z niej bluzkę, a zraz później całą resztę…

 - Przywiozłem ci coś jego głos oderwał ją od wspomnień.

- Nie trzeba było – odpowiedziała od razu z uśmiechem, odbierając od niego lampkę z winem i patrząc, jak kładzie na kanapie walizkę i coś z niej wyjmuje.

Zaśmiała się, widząc, że to pluszowy kangurek.

- Ale słodki! – ucieszyła się.

- Kiedyś mówiłaś, że jako mała dziewczynka zbierałaś maskotki – przypomniał jej z uśmiechem, wręczając miśka.

- Jasne, nadal je wszystkie mam! Kocham pluszaki! Dzięki! – zaśmiała się, odbierając prezent.

- Cieszę się, że ci się podoba – Draco dopił swojego drinka i odstawił szklankę. – Pójdę się przebrać. Na czwartą mamy być u Nottów.

- Właśnie miałam cię zapytać… Zostaniemy tam na noc?

- Tak. Impreza ma potrwać do późna, a jutro ma być piknik w ich ogrodzie. Wszyscy goście zostają. Czy to jakiś problem? – spytał, patrząc na nią uważnie.

- Ależ nie! – odpowiedziała od razu, wiedząc, że pytał o to, czy problemem dla niej będzie to, że będą razem dzielić sypialnie.
Nie mogli przecież przed Tammy poprosić o dwie osobne, bo to byłoby dziwne…

- Z tego co wiem, nie będzie tam dużo ludzi. Jakieś dwadzieścia osób.

- Dwadzieścia? To nie dużo? – roześmiała się.

- Jak na imprezy arystokracji, śmiesznie mało – odparł z uśmiechem.

- Aż się boję zapytać do ilu gości kazałeś rozesłać zaproszenia na te imprezę w ogrodzie…

- Do ponad dwustu siedemdziesięciu – oznajmił spokojnie. – A ty?

Hermiona ledwo zdusiła jęk. Aż tylu? Co za masakra!

- Do dwudziestu sześciu… - odpowiedziała cicho.

- Nie chciałaś zaprosić wszystkich? – zdziwił się.

- To są wszyscy, których chciałam zaprosić – odparła, nie dodając, że gdy rozstała się z Gerogem, jej grono znajomych znacznie się skurczyło, wykluczając jego rodzinę i kolegów.

- Szczęściara z ciebie! Nie muszę ci chyba mówić, że podpisywanie kartek świątecznych zwykle zajmuje mi dwa dni! – zaśmiał się pod nosem.

- Bujne życie towarzyskie… - starała się nie okazywać swojej dezaprobaty.

- Zwyczajne. Jednak u Nottów jest fajnie i nie sztywno. Będzie ognisko i śpiewanie przy gitarze. Zaprosili Marcusa Flinta.

- Flinta? Tego wokalistę Ognistych Mantykor? – zainteresowała się.

- Tego samego.

- Muszę koniecznie wziąć od niego autograf dla Ginny! – zachichotała.

- Na pewno chętnie ci go da. Non stop się chwali, ilu czarownicom podpisał się na biuście czy pośladku – Draco skrzywił się z niesmakiem.

- Ja poproszę tylko o podpis na kartce – zapewniła ze śmiechem.

- No ja myślę! – rzucił jej rozbawione spojrzenie, po czym zabrał walizkę.

- Inaczej musiałabym się nigdy więcej nie umyć i wisieć na ścianie Ginny jako pamiątka – zażartowała.

Draco parsknął szczerym rozbawieniem.

- Eveline wszystko dla ciebie przygotowała? – spytał.

- Tak, jest naprawdę fantastyczna. Ochrzaniła mnie, że za późno poprosiłam o suknie na sesję i nie ma czasu zamówić czegoś specjalnie dla mnie od projektanta, ale obiecała przywieźć najlepsze jej zdaniem modele na przymiarkę.

- To super. Idę… Może uda mi się jeszcze zdrzemnąć z godzinkę. Ta zmiana czasu mnie dobiła… - westchnął, pocierając kark.

- Przyjemnego wypoczynku! – uśmiechnęła się do niego i z powrotem usiadła na kanapę i sięgnęła po książkę.

- Dzięki – odpowiedział, wchodząc po schodach.

Hermiona wzięła do ręki pluszowego kangurka i uśmiechnęła się do niego. Miło, że o niej pomyślał…


💞💞💞  


                Domek letniskowy Nottów, okazał się dużą, dwupiętrową rezydencją o białych, wapiennych ścianach i strzelistych oknach oraz rozległym i ładnym ogrodzie. Stał nad samym brzegiem jeziora Loch Linnh, a dookoła rozciągały się przepiękne widoku.

- Skoro to jest dom letniskowych, to jak wygląda ich normalny dom? – spytała Hermiona, gdy teleportowali się niedaleko altany ogrodowej.

- Zdziwisz się, bo na co dzień mieszkają w pięciopokojowym apartamencie w Bristolu. Tammy nie lubi zbędnego przepychu. Tak naprawdę jest bardzo skromna. Ale ten dom to spadek po dziadkach Theo i nie mają sumienia go sprzedać, dlatego raz czy dwa razy w roku przyjeżdżają tu na krótkie wakacje – tłumaczył Draco.

- Nawet nie wiem, czym Theo się obecnie zajmuje – zorientowała się, poprawiając swój beżowy żakiecik, należący do kompletu z eleganckimi spodniami.

Draco miał na sobie czarne jeansy i biały, wełniany sweter. Wyglądał naprawdę seksownie…

- Jest jednym z czarodziejskich doradców w banku Gringotta. To tam poznał Tammy, gdy przyjechała do Anglii na praktyki – wytłumaczył.

- Fajna historia – Hermiona uśmiechnęła się lekko.

- Tak, pobrali się pięć lat temu, tutaj w ogrodzie – Draco wskazał na altanę. – Byłem ich świadkiem.

- To musiał być piękny ślub – powiedziała kurtuazyjnie, choć sama czuła, jak coś ściska ją w dołku.
 
Musiało mu być dziwnie być na tej uroczystości, skoro za półtora miesiąca wypadałaby ich własna, pierwsza rocznica ślubu… A może nie? Może wtedy już był z tym wszystkim pogodzony?

- No nie wiem… Theo nieźle się wtedy nawalił i Tammy się potem wściekała na niego – wspominał ze śmiechem.

- Muszę poprosić, by pokazali mi zdjęcia – powiedziała.

- Lepiej nie. Kazałem spalić wszystkie na których byłem, ale nie wiem czy Tammy mnie posłuchała – Draco uśmiechnął się lekko.

- Dlatego, że też się spiłeś? – zapytała.

- Dlatego, że na każdym miałem minę jak na własnym pogrzebie. Psułem obraz tego radosnego dnia – westchnął ciężko.

Hermiona chciała coś odpowiedzieć, ale podeszli już pod drzwi frontowe i Draco zastukał kołatką.

Po chwili ich oczom ukazała się wysoka, ładna brunetka o dużych, wesołych, bursztynowych oczach.

- Smoku! – zawołała radośnie, bez pardonu rzucając się Draconowi na szyję i ściskając go z entuzjazmem.

- Sammy! Cześć! Nie wiedziałem, że też przyjdziesz – Draco uściskał brunetkę i uśmiechnął się do niej ciepło.

- Musiałam! Tammy, by mnie pożarła i wypluła, gdybym się wykręciła,  przecież ją znasz! – dziewczyna zachichotała.

- Pozwól, że ci przedstawię… - Draco odwrócił się do Hermiony.

- Spadaj! Sama się przedstawię, bo ty na pewno powiesz o mnie coś głupiego! Cześć! Jestem Sammy, siostra Tammy, a ty pewnie jesteś tą biedną dziewczyną, którą chce pożreć ten zły Smok? – kobieta wyszczerzyła się do niej serdecznie, wyciągając swoją dłoń.

- I kto tu mówi głupoty? – sarknął Draco.

Hermiona roześmiała się i uścisnęła rękę amerykanki.

- Jestem Hermiona i nie musisz się martwić, mam swoje sposoby na złe Smoki! – odpowiedziała ze śmiechem.

- No i już cię lubię! Smoku, choć raz przyprowadziłeś kogoś normalnego! – Sammy nie puściła ręki Hermiony, tylko wciągnęła ją szybko do środka.

- Dlaczego wy mi wszyscy dopiero teraz mówicie, że nie lubiliście moich koleżanek? – zaśmiał się Draco, wchodząc za nimi.

- Bo baliśmy się urazić twoje rozdęte ego, blondasku! – Theo podszedł do nich i od razu objął Hermionę. – Jak tam, pani Malfoy? – wyszeptał jej do ucha, ściskając ją mocno.

- Super. Dziękuję za zaproszenie… - odpowiedziała, starając się szczerze uśmiechnąć.

- Cieszę się, że jesteście! – Nott puścił ją i uścisnął rękę Malfoya.

- To my się cieszymy…

- Ciocia Mionka! – rozległ się krzyk i Hermiona dopiero teraz rozejrzała się po przestronnym holu, połączonym z ładnym salonem.

- Oto i czysta radość – zaśmiała się Sammy, gdy Tilly ignorując innych, zebranych już w salonie gości, podbiegła szybko do Hermiony i wskoczyła jej na ręce, soczyście całując ją w policzek.

- Cześć szkrabiku! Przyszłam się pobawić z tobą lalkami! – uśmiechnęła się do dziewczynki.

- Naprawdę? Ale super ciociu! – Tilly promieniała szczęściem.

- A ze mną się nie przywitasz, łobuzie? – Draco zrobił urażoną minę.

- Cześć wujku! – Tilly przechyliła się w ramionach Hermiony i złapała Dracona za szyję, jednocześnie nie puszczając nowej cioci, dlatego Draco musiał się do nich przysunąć i objąć je obie na raz.

- Ale słodki obrazek! Nigdy nie sądziłam, że się dobrowolnie w taki wkleisz Malfoy! – zaśmiał się znajomy głos.

Hermiona wychyliła się zza ramienia Tilly i prawie jęknęła.

Pansy Parkinson niewiele się zmieniła od czasów szkoły. Nadal była wysoka i ładna. Miała kruczoczarne włosy sięgające ramion i wysportowaną sylwetkę, ponieważ grała jako ścigająca w Jastrzębiach z Falmouth, drużynie, która nienawidziła się do żywego z Armatami z Chudley, w której na pozycji obrońcy grał obecnie Ron. Pansy miała na sobie czarne spodnie ze smoczej skóry i białą koszulę, z podwiniętymi rękawami. Wyraźnie lubiła styl zadziornej chłopczycy.

- Cześć Parkinson! A ty jak zwykle w sukowatym nastroju? – Draco uśmiechnął się do niej.

- Nie znam innego! – Pansy roześmiała się i podeszła uściskać Malfoya, który równie rozbawiony oddał jej uścisk.

- Tilly zejdź z cioci Hermiony, bo ją zaraz udusisz! – poprosił Theo, a dziewczyna od razu posłuchała, ale stanęła obok i złapała Hermionę za rękę.

- Gratuluję, Granger! Przyfarciło ci się! – Pansy uśmiechnęła się, wyciągając do niej dłoń.

- Prawie, jakbym wygrała w magicznej loterii Proroka – zripostowała Hermiona, ściskając jej rękę i patrząc kątem oka na Malfoya.

- Masz racje, że prawie! Ja bym tam wolała sam hajs, bez takich tam dziwnych atrakcji! – Pansy uśmiechnęła się złośliwie wskazując gestem na przyjaciela.

- Przypominam ci, że sama mi się kiedyś oświadczyłaś! – wypomniał jej wrednie Draco.

- To było w siódmej klasie baranie! I byłam wtedy tak napieprzona, jak śnięty wozak! – broniła się Pansy.

- O ja cię! Ale to musiało być śmiesznie! – wtrąciła się Sammy.

- Było żałośnie, bo odmówił! – Pansy znów wytknęła go palcem.

- Chyba za mało go wtedy upiłaś, co? – zaśmiał się Nott.

- Nie, po prostu on od zawsze wolał dziewczyny z kręconymi włosami – Pansy uśmiechnęła się do Hermiony, wcale nie złośliwie.

Hermiona odwzajemniła uśmiech, zastanawiając się, co Parkinson dokładnie miała na myśli.

- Akurat zawsze wolałem dziewczyny, które piją z umiarem, Pansy – zaśmiał się Malfoy.

- To ciekawe, jak przekonałeś Hermionę do zaręczyn, bo na trzeźwo na pewno by się nie zgodziła! – rozległ się głos za plecami Parkinson.

Pansy się przesunęła, a tuż przed nimi pojawił się Terry Boot.

- Terry! Cześć! Dawno się nie widzieliśmy! – Hermiona uśmiechnęła się serdecznie do kolegi.

- Cześć piękna! – mężczyzna wychylił się i cmoknął ją w policzek. – Jeśli nie jesteś tu z własnej woli, to mrugnij dwa razy, a zaraz cię od niego uwolnię! – zażartował.

- Jak zwykle zabawny – zaśmiała się szczerze Hermiona.

- Co tu robisz, Boot? – zapytał zimno Malfoy, zupełnie ignorując fakt, że nawet się z nim nie przywitał.

- Przyjechałem z Pansy – Terry objął brunetkę ramieniem i uśmiechnął się do niej.

- Terevor jest moim nowym menadżerem – westchnęła ciężko, spychając z ramion jego rękę.

- Wprost cudownie – sarknął Malfoy pod nosem.

- Theodorze Nott! Dlaczego Draco i Hermiona wciąż stoją przy drzwiach, ty niewychowany kretynie! – zawołała z oburzeniem Tammy, podchodząc do nich szybko i cmokając ich na powitanie.

- To przez Sammy – Theo oskarżycielsko wskazał na siostrę swojej żony.

- Nieprawda! To przez Tilly! – zawołała Sammy.

- To przez ciocie Pansy, bo zagadała ciocie Hermionę i wujka Smoka! – odpowiedziała zaraz dziewczyna, wyciągając paluszek w stronę Parkinson.  

- Rodzina samych niewiniątek! – Tammy pokręciła głową z niedowierzaniem i zgromiła męża wzrokiem.

- Przecież Draco wie, gdzie jest jego sypialnia, nie muszę ich tam odprowadzać! – Theo uśmiechnął się do nich.

- Jasne! Poradzimy sobie, zaraz wracamy – Draco wzmocnił swój uścisk na talii Hermiony i ruszył, prowadząc ją w stronę schodów, a Tilly niechętnie puściła jej dłoń. 


💞💞💞

- Ale wesoła ekipa – zaśmiała się, gdy weszli do dużego pokoju w barwach srebra i zieleni, gustownego, choć nieco przestarzałego.

- Po cholerę tu ten cały Boot? Nie znoszę gościa – burknął Draco, powiększając ich walizki zaklęciem.

- Za co? – zainteresowała się Hermiona, siadając na niewielkiej zielonej kanapie i patrząc w stronę ogromnego łóżka…

W sumie nie powinni sobie przeszkadzać, jeśli położą się po dwóch jego stronach…

- Bo to dupek i pozer! – narzekał Draco, zdejmując z siebie biały sweter i zarzucając go na ramiona. Poprawił rozmierzwioną grzywkę, a Hermiona ledwo zdusiła jęk. Ale on był seksowny…!

- Miałeś z nim kontakt po szkole? – zainteresowała się, zdejmując swój beżowy żakiet i uważając, żeby nie zahaczyć o złoty zegarek, który kazała jej założyć do tego stroju Eveline.

- Nie i nie chce go mieć i teraz!

- To całkiem fajny facet…

- Oczywiście, że tak o nim myślisz. W końcu kiedyś latał za tobą, jak popieprzony! – przypomniał, patrząc na nią z ukosa.

Hermiona zaśmiała się pod nosem i wstała z kanapy.

- To było sześć lat temu!

Draco podszedł do niej i śmiałym gestem położył jej ręce na talii.

- Wtedy nie mogłem mu przyłożyć, bo nie wiedziałby za co dostał. Ale dziś chętnie to sobie odbije… – powiedział, przyciągając ją bliżej.

- Daj spokój! Nie możesz…

Nie pozwolił jej dokończyć, tylko pocałował ją, mocniej zaciskając swoje dłonie na jej talii.
Objęła go za szyję i oddała pocałunek. Dobrze wiedziała, że dłużej nie da rady mu się opierać. Liczyła się z tym, że tej nocy mogą powrócić do uprawiania ze sobą seksu. Nie było sensu się oszukiwać. Oboje tego potrzebowali.

Pukanie do drzwi, oderwało ich od siebie.

- To musi być jakaś klątwa, albo spisek, który ma za zadanie doprowadzić mnie do szału! – warknął Draco, wypuszczając ją z objęć i idąc otworzyć.

Hermiona mimowolnie zachichotała.

Blondyn gwałtownie otworzył drzwi, chyba z zamiarem nawrzeszczenia na niesproszonego gościa, ale okazało się, że była to Tilly, która przyniosła swoje lalki i przyszła zapytać, czy ciocia Mionka ma już czas się z nią pobawić.


💞💞💞

                Siedziała na kanapie i popijała wino, a Sammy opowiadała jej o swojej karierze uzdrowiciela magicznych zwierząt. Hermiona była żywo zainteresowana tematem, a entuzjazm amerykanki, wprawiał ją w dobry nastrój.
Kątem oka patrzyła na Dracona, który stał przy kominku z Rolfem – narzeczonym Sammy i z Grahamem Montague, ich szkolnym kolegą. Mężczyźni najwyraźniej dyskutowali teraz o polityce.

- Sammy, czy możesz mi wreszcie pomóc? To mięso samo się nie przeniesie do ogrodu! – zawołała ją Tammy.

- Idę! Przepraszam cię Hermiono, ale ta harpia mi nie odpuści – zaśmiała się.

- Może ja wam też w czymś pomogę? – zaofiarowała się.

- Nie, nie! Dzieciaki pojechały wreszcie do dziadków, a wiem, że cię dziś wymęczyły, więc siedź i odpoczywaj! – zaśmiała się Tammy.

- Jak coś, to mnie zawołajcie! – poprosiła Hermiona.

- Od zawsze taka chętna do pomocy, co nie Granger? – Parkinson uśmiechnęła się do niej i usiadła na miejscu, które zwolniła Sammy.

- To ta gryfońska natura…– zażartowała Hermiona.

- No jasne… Cała ty. To dlatego przyjechałaś odbudowywać wtedy Hogwart, nie mylę się? – Pansy spojrzała na nią ciekawsko i umoczyła usta w whisky.

- Dokładnie dlatego. Zawsze mnie jednak zastanawiało, czemu ty też tam wtedy byłaś? – Hermiona skupiła swój wzrok na byłej ślizgonce.

- Bo byłam idiotką, która latała za tamtym blondasem – Pansy wskazała na Dracona.

- Poważnie? Myślałam, że już wtedy nie…

- On mnie nie chciał. Choć zaproponowałam mu wszystko co mogłam, to jakoś nie wykazywał zainteresowania. Niestety, ja byłam wtedy taka pojebana, że mimo wszystko wciąż się łudziłam… I za nim tam pojechałam – Parkinson uśmiechnęła się lekko do swoich wspomnień.

- Ciekawe kiedy ci przeszło – mruknęła Hermiona, popijając wino.

- Gdy tylko się zorientowałam, co on odwala. Może cały magiczny świat rozdziabił mordy w zdziwieniu, słysząc o waszych nagłych i niespodziewanych zaręczynach, ale nie ja. W ciągu ostatnich kilku dni słyszałam już chyba z dwieście teorii spiskowych o tym, jak do tego doszło… – mówiła swobodnie Pansy.

- I zapewne, chcesz mnie teraz zapytać, która z nich jest prawdziwa? – Hermiona spojrzała na nią przenikliwie.

- Pomyłeczka, Ganger! Mam własną i nie teorię, tylko zapewne rację – zaśmiała się wrednie.

- Serio? Aż umieram z ciekawości skąd ci się wzięła…– zadrwiła Hermiona.

- A stąd, że wtedy jak byliśmy odbudowywać Hogwart, męczyły mnie cholerne uciążliwe koszmary.  By się od nich uwolnić, siedziałam nocami nad jeziorkiem z whisky i popalałam jakieś zielsko…

Hermiona poczuła nieprzyjemny dreszcz. Zaczynała się domyślać, do czego ona mogła zmierzać...

- I co dalej? – zagadnęła jednak.

- No i raz, jak wracałam już do zamku, to zauważyłam, że Draco przemyka na swojej miotle na wieżę astronomiczną. Od razu mnie zastanowiło, co on tam będzie sam robił… - uśmiechnęła się nieco złośliwie.

- Zapewne chciał obejrzeć wschód słońca – mruknęła Hermiona, znów mocząc usta w winie.

Pansy zaśmiała się szczerze.

- Od razu postanowiłam, że polecę tam za nim. Ale się najarałam! To była moja wielka szansa! Wiesz, tak randka sam na sam, o poranku! Jednak, ledwo zdyszana jak dziki gnom wlazłam na szczyt wieży, a usłyszałam czyjeś kroki. Szybko schowałam się wtedy za starym gobelinem – opowiadała.

- O Godryku… - Hermiona nerwowo potarła skroń.

- Jak tylko ty się tam wpakowałaś, to z chorą radością czekałam na pierwsze odgłosy waszej kolejnej awantury… Zamiast tego usłyszałam, jak on cię pyta, co tak długo, a ty jego, czy od wczoraj już się stęsknił…  Odpowiedział, że cholernie, a potem stało się jasne, że się tam rżniecie i jest wam razem zajebiście! – Pansy znów się roześmiała.

- I nie pobiegłaś tego od razu wszystkim rozgadać? – spytała z niedowierzaniem Hermiona.

- Początkowo nawet chciałam, ale szybko dotarło do mnie, że Draco w ostatnim czasie się jakby zmienił. Zauważyłam, że powojenna trauma najwyraźniej już nie szmaciła mu życia. Oczy miał dziwnie błyszczące, był taki pełen energii i często szczerzył się sam do siebie, jak jakiś idiota… - wymieniała.

- Parkinson… Ja naprawdę… - Hermiona nie miała pojęcia, co powiedzieć.

- Nie wiem, co wam wtedy jebnęło, że nie wyszło, ale teraz widzę, że próbujecie drugi raz. Szacuneczek, Granger i wasze zdrowie! – Pansy stuknęła się z jej kieliszkiem, swoją kryształową szklanką.

- I w dalszym ciągu nie rozgadasz tego nikomu? – spytała Hermiona, nadal trochę w szoku, że Pansy o nich wiedziała.  

- Powiedziałam Asti Greengrass, ale mało ją to interesowało, od kiedy Smokwaty wyleciał z jej listy kandydatów na męża. Przez chwilę miałam też zamiar powiedzieć Lindzie Ferson, bo gwałciła mój spokój swoimi listami z pytaniami o ciebie, ale stwierdziłam, że mam to w dupie. Ona byłaby dla niego zbyt zaborcza i zjebałaby mu życie podobnie, jak Greengrass zrobiła to Zabiniemu – stwierdziła bez owijania w bawełnę.  

- Draco nie wie, że to wtedy odkryłaś? – upewniła się.

- Nie! Nigdy nie puścił pary z ust. Wiec w zamian lubiłam, jak był najebany, niby mimochodem wspominać o tobie i Weasleyu i patrzeć, jak albo się o to wkurwia, albo upija na smutno! – Pansy znów gruchnęła głośnym śmiechem.

- Fajna z ciebie przyjaciółka! – wytknęła jej Hermiona.

- Tak, jak z niego przyjaciel, skoro sam to przede mną ukrywał latami! Dupek jeden…! Na pewno tym swoim przydupasom od razu wszystko wygadał.

- Nott wiedział już wtedy, a Zabini dowiedział się dopiero później – przyznała Hermiona.

- Czemu teraz o tym oficjalnie nie gadacie? To chyba wiesz, taka w sumie nawet urocza historia. Powrót do romansu sprzed lat?

- Żeby prasa nie węszyła. Nie potrzeba nam kolejnych skandali, ani lawiny pytań. No i moi przyjaciele do dziś o tym nie wiedzą… - wytłumaczyła.

- No to się jeszcze nasłuchasz, że robisz to tylko i wyłącznie dla kasy… A o nim mówią, że zgadza się na to dlatego, że go nieźle obracasz w łóżku! – Parkinson wyszczerzyła się do niej.

- Po prostu wspaniale… – westchnęła zirytowana Hermiona.

- Nie łam się, Granger – mocno klepnęła ją w plecy. – Wy przecież dobrze wiecie jak jest, nie? A ja się cieszę. Choć jeden z nich ożeni się, bo sam tego chce, a nie bo tatusiek mu każe!

- A Theo? – zdziwiła się.

- Nottie musiał wziąć ślub, bo Tilly była już w drodze.  Starzy by im nie pozwolili na skandal z nieślubnym dzieckiem. Dobrze się stało, że im jednak wypaliło – Pansy uśmiechnęła się nieco złośliwie.

- Dziękuję ci Par… Pansy, za to, że byłaś wtedy dyskretna… i że jesteś teraz – powiedziała Hermiona.

- Nie ma za co, Granger! Nie obraź się, ale nie będę mówiła do ciebie Malfoy, Malfoy jest tylko jeden i wystarczy! – zaśmiała się wstając.

- I tak wolę Granger – powiedziała od razu.

-  Życzę wam powodzenia. Tym razem musi się udać, prawda? – Pansy uśmiechnęła się, do niej bez złośliwości.

- Mam nadzieję – odpowiedziała cicho Hermiona.

Dopiero, jak była ślizgonka odeszła, by dolać sobie whisky, dotarło do niej, że naprawdę tak było. Powoli, zaczynała odczuwać nadzieję… Bała się tylko, czy to już nie był błąd.


💞💞💞

To rozdział 18 

Rozdział 19 - będzie dziś... do 23:59 - zgodnie z obietnicą 😋


Jako, że się widzimy - nie piszę nic, poza... Zostawcie jeśli możecie jakieś komentarze, bo to zawsze niesamowity kopniak dla weny! 

Buziaki! 💋









 





81 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. I znowu nie wiem od czego mam zacząć! 🙈 Ta rozmowa przez telefon urocza, ale no mogła zadzwonić, no mogła! Malfoy nie gryzie xD Hologram by jej nic nie zrobił a każdy pretekst do tego, żeby zobaczyć tą piękną twarzyczkę męża jest dobry! Znowu wyszło na to, że to jemu bardziej zależy niż jej. No ale ten sen pokazał, że ma mnóstwo obaw jednak, że faktycznie Draco mógłby ją zdradzić i że nie jest go pewna. Ta sytuacja z Anną na pewno jakoś na nią wpłynęła i nie dziwię jej się z powodu tych myśli. No ale Draco nigdy by jej tego nie zrobił, skoro zrezygnował z Anny to znaczy, że Hermiona jest jedyną kobietą z którą chce być i to w każdy sposób. Pluszowy kangurek! 🦘 Jeju jakie to słodkie! Też bym takiego chciała! To jest jeden z najlepszych dowodów na to, że dobrze ją zna i tak bardzo kocha! Hermiona już pogodzona z tym że w końcu musi coś między nimi zajść xD Nawet już spanie w jednym łóżku nie jest jej straszne choć kombinuje jak tu nie być z nim aż tak blisko xD Hermiona, nie ma się czego wstydzić! Ja bym tam się z przyjemnością zamieniła (choć bym nie zasnęła, ale chociaż bym się gapiła całą noc na niego a po tych fanartach moja wyobraźnia wskoczyła na bardzo gorące myśli xD). Tilly kochanie! Czemu musiałaś przerwać ciociu i wujkowi?! Już się zapowiadało tak pięknie xD No i z zazdrością Draco naprawdę do twarzy. Myślałam, że przyłoży Terry'emu za to jakże ciepłe powitanie z Hermioną. Mam nadzieję jednak, że Bott nic nie będzie kombinował i da Malfoyom spokój, bo trochę do niego sympatią zapałałam i nie chce tego zmienić. Theo i Tammy jak zwykle cudowni. Nie wiem czy można wybrać kogo lubię bardziej, on uroczy z tą "Panią Malfoy" a ona z tym jak opieprzyła Theo xD Pansy jest cudowna! Prawdziwa chłopczyca 😁 Ciągle klnie jak szewc i nie przejmuje się niczym. No i ogromny plus dla niej za to, że nie rozgadała nikomu o tym, co łączyło kiedyś Hermione i Draco w szkole 👍 Gdyby padło na kogoś innego na pewno wszyscy w Hogwarcie by o tym wiedzieli. Jak zobaczyłam Sammy rzucającą się na szyję Draco to taka panika! Pierwsza myśl "PHP, kolejna laska która będzie pewnie mieszać i wkurwiać Hermione", no ale mega pozytywne zaskoczenie! Cieszę się z kolejnej przychylnie nastawionej do Hermiony przyjaciółki Draco.
      Pozdrawiam cieplutko i mega niecierpliwie czekam na rozdział 19!❤️ Po tym co ja dziś zobaczyłam... Oj już mi się gorąco robi a jak przeczytam co tam nam przygotowałaś... Nawet nie chce myśleć co to będzie xD Jeszcze raz dziękuję za dedykacje! ❤️

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Byłam i jestem ponownie tak jak pisałam musiałam wrócić i przeczytać wszystko razem i stwierdzam że masz cudowne pomysły na wszystkie postaci w tym opowiadaniu ❗ Żadnej z już przedstawionych nie podejrzewalabym że może być tak pozytywna większość ukazałaś w 100% lepszym świetle niż dotychczas czytałam i to jest SUPER bo wszystko zrobiłaś tak naturalnie że czytając o takiej Astorii nie czuje się dziwnie że tym razem jest taką postacią albo to że Pansy jest tym razem wersja zadziornej chłopczycy 😍 albo że Ron jest normalny 😲😁 jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak przedstawiłaś wszystkich i że wszystko jest z takim smakiem że jak czytałam ich dialogi to nie miałam takiego nie no jak to ona jest taka nie może to do niej nie pasuje... tutaj czuje się że tak pasują wszyscy ze swoimi charakterkami i jest to poczucie że to jak ich przedstawiasz nie mogło być inne tak idealnie tu wszyscy pasują ❤❤❤
      Pięknie cudnie ❗❗❗🥰
      Kocham to Dramione za dojrzałość i te emocje 😍😍😍❤❗😘😘😘😘

      Usuń
    2. Zapomniałam....DZIĘKUJĘ ZA DEDYKACJE ❗❗❗ Jest mi w ch.j miło ❤❤❤❤❗❗❗❗😘😘😘😘😘

      Usuń
  3. Chyba odnalazłam siebie w tym opowiadaniu. Od dzisiaj możecie mi mówić PANSY.
    W rozdziale dużo nowych postaci i poza Bootem to zdaje się że przyjaciół dla Draco i Hermiony. W sumie to radosne że będą mieli wokół siebie więcej przyjaznych osób które oby pomogły zrozumieć im jak mocno się kochają.
    Całe szczęście że do Hermiony dociera też akceptacja że już dłużej nie może się opierać bo nie dalabysmy rady tu psychicznie!
    Cieszę się że idę dziś spać z perspektywą tego że spotka mnie jeszcze jeden rozdział i TO JAKI!
    Mam nadzieję że do wkrótce! Wręcz jak najkrócej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka miła niespodzianka przed snem:)) sen Herm bardziej mnie rozbawił niż zdenerwował :D biedna, niedługo mąż rozwieje jej wątpliwości hahah

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest 01:00 więc nie jestem w stanie w miarę normalnie i sensownie wypowiedzieć się , dlatego wstawię serduszko wyrażając swoją całą miłość do tego opowiadania , do autorki i całej jej twórczości. ❤️ A teraz idę spać. Dobranoc i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przed snem stwierdziłam "a co mi tam. Sprawdzę" no i jest rozdział! Dopiero się uspokoiłam po obrazach z poprzedniego posty, a tu już kolejny powód do pobudki! Liczę teraz na fajne sny. Mówiłam już, że uwielbiam dzieciaki Notta? No cudne są🤩 Kolorowych snów!
    Buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Tak patrzę po komentarzach i się bardzo cieszę, że nie tylko ja po tych fanartach mam bardzo rozbudowaną wyobraźnię 🔥 Ocieplenie klimatu widzę 😂 Inspirując się Skiperem z Pingwinów napiszę "Rączki na kocyki, panie!" 😂😂😂

      Usuń
    2. Nam się Draco zacznie śnić... :D

      Usuń
  7. Hej ho hej ho, cóż za cudowny dzień! Albo raczej noc! Wchodzę sobie tutaj z nadzieją na kolejny rozdział po naprawdę, naprawdę mega chujowym dniu (przepraszam za tak paskudne słowo, ale nie ma innego, które mogłoby oddać w zupełności ostatnie kilkadziesiąt godzin mojego żywota), a tutaj niespodzianka i mam aż dwa! Venetiio moja kochana Ty wiesz dokładnie czego w życiu najbardziej potrzebuję ❤️
    Tak się mega jaram tym jakie relacje mają nasi głowni bohaterowie! Są cudownie dojrzali, tak pięknie że sobą rozmawiają, taki wzajemny szacunek, ale też ta niepewność, nadzieja na przyszłość i jeszcze coś takiego, czego nawet nie potrafię dokładnie nazwać - takie wspolne wspomnienia wyryte w ich zachowaniu, ta cała ich przeszłość mam wrażenie jest widoczna w tym jak się do siebie odnoszą, w ich dotyku i w ich spojrzeniach. No nie wiem do końca jak to nazwać, ale właśnie coś takiego w nich czuję i to jest takie piękne ❤️❤️❤️
    I tak się mega jaram, że już w kolejnym rozdziale będą seksy!!! Moja odroczona przyjemność 🔥🔥🔥
    I chyba pokochałam kolejna postać! Uwielbiam Pansy choć tutaj tylko mały epizod, ale coś czuję, że jeśli rozwiniesz tutaj jej postać, to pokocham ją równie mocno jak w Rozejmie choć jest zupełnie inna 😁
    Ginny chyba nie jest zbyt szczęśliwa w małżeństwie... Głowie się i głowie i dalej nie mogę wymyślę o co tutaj chodzi w tym nieszczęsnym trójkącie. A Potter to leszcz totalny! Obelg cholerka nie umiem wymyślać, więc powiedziałabym po prostu, żeby go hipogryf chędożył, ale zwierzaka mi żal 😅
    Kocham bardzo TNMŻ i jak najwięcej weny! ❤️❤️❤️
    #venetiioholiczka
    #venetiiomaniaczka
    #TeEnEmŻetka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstałam w nocy sprawdzam A tu taka niespodzianka ❤❤❤❤❤ czy to już święta albo moje urodziny. Później napiszę więcej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobała mi się rozmowa z Pansy😁 taka szczera i bezpośrednia 😍

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny początek dnia 😃
    Fajnie, że jest tyle przychylnych Hermionie osób a Draco jak zwykle zazdrosny 😋
    Mój ulubiony fragmemt z tego rozdziału to rozmowa z Sammy i słowa Hermiony "Jestem Hermiona i nie musisz się martwić, mam swoje sposoby na złe Smoki!" 🥰🥰🥰
    Miło,m że Pansy nie jest kolejną namolną zakochaną wariatką bo pewnie Linda nadrobi za kilka takich 😉
    To jak oni na siebie działają to jest poprostu majstersztyk - jak zawsze uwielbiam i oczywiście czekam na więcej... mam nadzieję, że nie będzie to przed samą 23:59 a pod wieczór to zdążę dziś przeczytać ale poprostu czekam na kolejny świetny rozdział 💜💜💜💜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie fajnie że im dużo osób kibicuje ciekawi mnie co by było 6 lat temu? Czy nie potrzebnie obawiali się że ich nie zaakceptują?
      Ja również uwielbiam Draco zazdrosnika ciekawie czy na przyjęciu zobaczymy więcej takiego Draco?
      Myślę że Pansy też ma Linde dość...
      Co do kolejnego rozdziału to liczę że pojawi się szybko już przebieram nogami co tam będzie ❤❤❤

      Usuń
    2. Osobiście będę kibicować po cichu... "przyłóż mu Draco!"... "on patrzy na Twoją Hermionę nie jak kolega na koleżankę!"... "Rozbiera ją wzrokiem"... "Dawaj Draco!" #pandawspiera :D

      Usuń
    3. Dokładnie dostanie solidnie za teraz i za to co 6 lat temu

      Usuń
    4. Ooo tak ! Draco zazdrośnik to jeden z moich ulubionych Draco ! Dołóż mu !!! ;)

      Usuń
    5. Zdecydowanie powinni się bić... I to bez koszulek, żeby czasem nie zniszczyć ubrań :D

      Usuń
    6. Pando myślimy tak samo :D walka o serce Hermiony... na razie musimy zostawić w spokoju Draco bo on z tych nerwów i napięć nie wytrzyma i nam na zawał zejdzie

      Usuń
    7. nie musi to być koniecznie o jej serce :D Mi wystarczy walka... bez koszulek :D

      Usuń
    8. Ja jestem ciekawa czy będzie więcej Boota i zazdrości o niego 😁 We wspomnieniu się pojawił i teraz też

      Usuń
    9. Mi wystarczy Draco bez koszulki :D

      Pando może rozpetasz jakaś rewolucję o kolejny rozdział.. bo ja już nie mogę wytrzymać..
      #pandanaszprzywódca #rewolucjapandowa #przewrótpandowy

      Usuń
    10. Dajmy jeszcze trochę czasu Venikowi :D później nawołam wszystkich do rewolucji :D
      #pandarewolucjonistka :D

      Usuń
    11. panda a my jak zwykle za Tobą pójdziemy :D
      #pandarewolucjonistka :D

      Usuń
    12. Panda rzuć tylko hasło A my zrobimy swoje! 😄
      #rewolucjapandowa
      #pandarewolucjonistka

      Usuń
    13. Pando ja jestem bardzo niecierpliwa #venetiiomaniaczki Ale to wszystko , miłości

      Usuń
    14. #pandarewolucjonistka ❤️❤️❤️ Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami 😁

      Usuń
  11. Pansy bohaterka, polubiłam ją od razu 😍 mam nadzieję że będzie gościć częściej!
    Czekamy na więcej kochana, oby wena dopisała ❤️

    OdpowiedzUsuń
  12. I co mogę napisać rozdział genialny...Z każdym rozdziałem uwielbiam TNMŻ jeszcze bardziej ❤❤❤❤
    Powrót do domu Draco słodki ten prezent widać zw tęsknił jak ona i myślał o niej.
    Co do imprezy u Notta to działo się.
    Oo pierwsze konkurent Draco oj uwielbiam zazdrośnika Draco....
    Noj i oczywiście Pansy super babka ta jej rozmowa najlepsza. Draco ma super przyjaciół. Jesteś ciekawa co jeszcze się wydarzy.
    Zastanawiam się ile tych osób będzie na przyjęciu skoro Draco tak dużo zaprosił. I jeszcze wzmianka o Pansy że konkuruje z drużyną Rona to może tak ich połączyć ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oczywiście z niecierpliwością czekam na Kolejny rozdział ❤❤❤❤
      Przesyłam dobra energię i życzę dużo weny. Rozpieszczasz nas tymi rozdziałami

      Usuń
  13. Oh! Biedna Hermiona, że śnią się jej takie koszmary, co gorsza ja myślałam, że tak rzeczywiście powiedział jej, bo chciał sprawdzić czy będzie o niego zazdrosna (oczywiście, że tak, głupie pytanie :D) i już czekałam na ich kłótnie, ale na całe szczęście to tylko sen. UF!
    Rodzina Nottów jest wspaniała :D Czuję, że Hermiona (no i Ginny) mogą się zaprzyjaźnić z Tammy :D Tak! To byłoby wspaniale! Tammy będzie wspierała Ginny przy rozwodzie z tym obskurnym Potterem! Tak, tak, tak! :D
    Szkoda mi Zabba - jego żona to wariatka! Myślę, że powinno się ją zamknąć na dożywocie w psychiatryku - oczywiście tak na wszelki wypadek, żeby sobie nic nie zrobiła, ani nikomu innemu :D W takim wypadku powinni szybko rozwieść Blaise’a bez zbędnych problemów, bo po co komu żona zamknięta do końca życia w psychiatryku? Tak - to jest moja wizja #pandawizjonerka :D
    Ha! Tego się po Pansy nie spodziewałam, nie oczekiwałam nawet takiej Pansy :D Jednak się z nią polubię :D Zdecydowanie się z nią polubię :D No i jej dodatkowym atutem jest to, że chyba nie przepada za Lindą - a nic, ale to NIC nie łączy ludzi tak jak wspólni wrogowie :D Szczerze to sama nawet bym się obawiała Pansy, jak taka Ci przywali to cała droga mleczna przed oczami murowana :D To moja kolejna wizja, Pansy wali Lindzie miotłą w twarz, a ta traci pamięć - wszystko oczywiście przypadkiem! :D
    Terry Bott - czy to może być jeden z adoratorów Hermiony? No i jak to Draco, wcześniej nie mogłeś mu przyfasolić? Jakby się pytał wtedy, za co to mógłby odpowiedzieć „za chęć do życia i miłość do ojczyzny” :D Draco zazdrośnik :D
    Dobrze, że Hermiona już się pogodziła z tym, że niebawem się ze sobą prześpią :D Nie ma sensu przed tym uciekać, to nieuniknione :D Ten spisek nie ma doprowadzić Draco do szału, tylko do seksu z Hermioną, biedny wycierpiał już tyle, za każdym razem im przeszkadzają, ale jeszcze trochę! Wytrzyma i… no cóż będzie ukontentowany :D #corazbliżejseksów #zacieramręce
    Ściskam :*!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pando za niedługo będziemy miały wyczekanu przez nas moment #corazbliżejseksów❤❤❤

      Usuń
  14. Ja już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału...
    Venetiio planujesz go dodać wieczorem przy przed południem

    OdpowiedzUsuń
  15. I chyba nie wiem od czego w ogóle zacząć 🤔🤔
    Niemniej jednak byli słodko i zabawnie. Mała Tilly jest urocza . Hermiona bardzo przypadła jej do gustu 🤣🤣. W końcu ciocia Mionka jest tylko jedna 🤪.
    Pansy rozwaliła system.🤣. Jej humor i bezpośredniośc mnie nieźle rozbawiają... będzie z niej niezły ubaw i Z jej praktyków w stronę Hermiony I Draco, ale myślę że ta pierwsza bardzo ja polubi. 😊.
    Co do naszych gołąbków to coś tak sobie myślę, że to już dziś w 19 rozdziale rozwieją swoje wątpliwości co do własnych uczuć ❤

    Pozdrawiam Rakieta 🚀🚀🚀

    OdpowiedzUsuń
  16. .❤Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek

    #wenadlaWOW
    #wenadlaTNMŻ
    #wenadlaOPC-ROS

    I pamiętaj Venetiio że masz nas które uwielbiają to co tworzysz A tymi co się krytykują to się nie przejmuj bo robią tylko dla tego że Ci zazdroszczą
    ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  17. Bon Jovi - In These Arms

    Pragniesz zobowiązania,
    Ale spójrz w te oczy.
    One płoną ogniem dla ciebie
    od teraz, na zawsze.

    Zrobiłbym wszystko
    Błagał, kradł, umarł
    Wszystko to, po to by tej nocy
    mieć ciebie w mych ramionach

    Kochanie, pragnę ciebie tak, jak róże pragną deszczu
    Ty wiesz, potrzebuję Cię,
    Tak jak poeta potrzebuje cierpienia
    Oddałbym wszystko
    Moją krew, moją miłość, moje życie
    Jeżeli tylko tej nocy byłabyś w tych ramionach.

    Przytulałbym cię
    Potrzebowałbym cię
    Dla Ciebie padłbym na kolana
    I sprawił by wszystko było w porządku
    Jeśli tylko byłabyś w tych ramionach

    Kochałbym cię
    Zadowalałbym cię
    Powiedziałbym ci, że nigdy cię nie opuszczę
    I będę kochał zawsze
    Jeśli tylko byłabyś w tych ramionach

    Długo patrzyliśmy w słońce
    I obiecaliśmy sobie,
    że nie damy się oślepić temu światu

    To są nasze słowa
    Nasze słowa były naszymi piosenkami
    Nasze piosenki są naszymi modlitwami
    Te modlitwy czynią mnie silnym
    I cały czas wierzę

    Jeśli byłabyś w tych ramionach tej nocy

    Przytulałbym cię
    Potrzebowałbym cię
    Dla Ciebie padłbym na kolana
    I sprawił by wszystko było w porządku
    Jeśli tylko byłabyś w tych ramionach

    Kochałbym cię
    Zadowalałbym cię
    Powiedziałbym ci, że nigdy cię nie opuszczę
    I będę kochał zawsze
    Jeśli tylko byłabyś w tych ramionach

    [...]
    *

    Oj tak, dzieci potrafią wymęczyć człowieka jak się z nim bawią :D Cieszę się, że Hermiona i Draco nareszcie do siebie docierają i że Herm uświadomiła sobie, że dłużej nie wytrzyma w celibacie. Dobrze dla nich i dla Blinny, bo wygrają zakład 😝
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! ❤️

    #poczekalniavenetiiomaniaczek xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oo jak ja uwielbiam to opowiadanie :D
    Kocham Rozejm, bo jest taki dramatyczny :D i nigdy nie wiedziałam czego się spodziewać :D zawsze takiego dowalałaś klina, że nie mogłam się pozbierać i tylko czekałam na więcej :D
    Ale przy TNMŻ ten spokój, te emocje, te gesty :D Są przecudowne i tak rozgrzewają moje serduszko :D
    Te drobne rzeczy - rozmowa przez telefon, on pyta czy czegoś potrzebuje, ona jak mu idzie, ona kupuje prezenty w ich imieniu a on pamięta o czymś tak błahym jak maskotka :D Cudowne to jest :D
    Wiadomo czekam na seksy :D Ale ta cudowna codzienność, którą tutaj pokazujesz jest rewelacyjna :D
    Czuć to uczucie, czuć tą tęsknotę i czuć tą radość :D
    A ten obrazek Hermiony, Draco i Tilly :D uuuuu widziałam ich z #babyMalfoy :D
    Mam nadzieję, że skoro wspominałaś, że w ciągu 7lat małżeństwa powinni sobie sprawić bobasa, bo inaczej wyślą ich na badania to coś w tym kierunku się zadzieje :D
    Oczywiście mam nadzieję, że jako dorośli ludzie wytłumaczą sobie wszystko :D
    Uwielbiam Pansy :D Jest świetna, zadziorna :D Uśmiałam się na jej opowieścią i zażenowaniem Hermiony :D
    Szkoda że Draco tego nie słyszał :D
    #wenadlaVenika :D #czekamnaseksy #będęodświeżaćco5sek :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak się cieszę, że Hermiona zaczyna chcieć, by to małżeństwo było czymś więcej, niż układem! Bałam się, że będzie naciskać na rozwód i Draco będzie musiał odwodzić ją od tego pomysłu. A tu taka niespodzianka, sama ma nadzieję, że faktycznie im wyjdzie :D Tak słodko za nim tęskniła, no i jeszcze ten koszmar, ewidentnie mocno jej na nim zależy. I nie myli się co do tego seksu :P I dobrze!
    PANSY!!! <3 Już mam ulubioną bohaterkę. Jest cudowna! Bardzo podoba mi się ta jej bezpośredniość. Mam nadzieję, że będzie jej jak najwięcej.
    Czekam na rozdział 19 :D I przesyłam mnóstwo weny dla WOW, OPC ROS i TNMŻ!!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  21. Sle słodka gromadka, która pozwala rozweselić, a Pansy to jednak jest zajebista. 😂 ale czekam na kolejny. 😎

    Pozdrawiam 😙

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak ! zdecydowane lubię Pansy w tym opowiadaniu ! 😄
    Czyżyby ona i Ron ? 🤔 mam na to małą teorię 😄😄😄
    Draco jaki zazdrosny ! Jak ja go takiego lubię! Jeszcze ten tekst, że dawno przywaliłby Bootowi ale nie wiedziały nawet za co dostał 😂 Genialny 👌👌
    Jak dobrze że niedługo ta ich klątwa się skończy, bo nie wiem czy daliby radę dłużej żyć w tym napięciu !
    Rozdział świetny a Tilly jest prze słodka ❤
    Jak zawsze trzymam kciuki za wene, jeśli to coś daje to już nigdy ich nie puszcze, tylko dodawaj nam takie rozdziały Venetiio 🥰🥰🥰

    OdpowiedzUsuń
  23. O matko, tak się skupiłam na poście z Draco, że nie zauważyłam rozdziału 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja nawet nie sądziłam, że coś się pojawi dlatego poszłam leżeć z wizjami Draco 🤣

      Usuń
    2. Ka też Pando zasnęła to coś mnie grypa chciała zaatakować ale jak przeczytała. Rozdział to do razu wyzdrowiałam

      Usuń
  24. Nie mogę Was zawieść dziewczyny! Rewolucja musi trwać! Zbierzmy swoje siły, niech Venik nas usłyszy i ustosunkuje się :D MY CHCEMY NOWY ROZDZIAŁ! MY CHCEMY SEKSY! :D Kto jest ze mną?!
    #pandarewolucjonistka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MY CHCEMY NOWY ROZDZIAŁ! MY CHCEMY SEKSY!! 😁
      #pandarewolucjonistka
      #rewolucjapandowa
      AsiA

      Usuń
  25. Oczywiście nie może mnie zabraknąć ❤❤❤
    :D MY CHCEMY NOWY ROZDZIAŁ! MY CHCEMY SEKSY! :D
    #pandarewolucjonistka������������

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem z Tobą Panda !
    MY CHCEMY NOWY ROZDZIAŁ ! MY CHCEMY SEKSY !
    #rewolucjapandowa

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem z Wami :D
    Chcemy nowy rozdział :D chcemy seksy :D
    #rewolucjapandowa

    OdpowiedzUsuń
  28. I ja z Wami dziewczyny!

    MY CHCEMY NOWY ROZDZIAŁ! MU CHCEMY SEKSY!

    #rewolucjapaździernikowapandy xD

    OdpowiedzUsuń
  29. #rewolucjapandy
    #tojuzpochódposeks

    OdpowiedzUsuń
  30. Taaaak Veni nie męcz nas dłużej prosimy 💖
    #muremzapandą
    Chciałam dodać że rozdział super, chociaż scena snu na początku mnie zmroziła i zaczęłam się zastanawiać kto wypił eliksir wielosokowy i podszywa się pod Dracona :0
    Też ciekawa odmiana postaci Pansy, bo jednak jeśli była postacią pozytywną to była taka elegancka kobietą z klasą, więc ciekawa odmiana:D
    No i idąc za ciosem znowu mam najulubienszy cytat z rozdział i i jest to "Nie ma za co, Granger! Nie obraź się, ale nie będę mówiła do ciebie Malfoy, Malfoy jest tylko jeden i wystarczy!"- kocham, super podsumowanie postaci Draco :D
    No i na koniec oczywiście słowo o naszych slodziaczkach, po perspektywie Hermiony widać że Twoim zamysłem było to, żeby oni już był dojrzali- to jak Hermiona zwraca uwagę na takie drobne gesty małżeńskie - te rozmowy przez telefon, tęsknota po krótkim czasie radość z tego jak ob wraca do domu, złoto *-* no i już nie pamiętam czy to było w tym czy poprzednim rozdziale (trochę za późno wzięłam się za pisanie komentarza przepraszam) ale muszę wspólnie o jednej linijce Ginny jak powiedziała jak Hermionie oczy się błyszczą, aż mi łezki naszly do oczek.
    Veni prosimy już o 19 rozdział! 💖💖

    OdpowiedzUsuń
  31. hahaha! Mamy chyba za małą siłę przebicia! Potrzeba nas więcej! #czarnobiałarewolucja :D
    Zjednoczmy siły - wysyłajmy Venikowi wenę, siłę, moc, żeby mogła więcej napisać i cierpliwość, żeby nas nie powybijała i telepatycznie wyślijmy jej naszą prośbę o rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  32. ❤#czarnobiałarewolucja :D wysyłamy Venikowi dobrą energię

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja też, ja też! Weźcie też mnie! Dołączam się do #czarnobialarewolucja ❤️ Chcemy seksy, więcej seksów 🔥🔥🔥 Prosimy o rozdział ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  34. #czarnobiałarewolucja
    Venik rozgrzej nas tym rozdziałem w ten paskudny dzień :D
    Prosimy :D

    OdpowiedzUsuń
  35. A może kontr rewolucja? Może jest ktoś kto nie chce rozdziału dzisiaj? Zbieram podpisy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba kpisz! :D To Ci się nie uda :D

      Usuń
    2. To chyba jest żart to jest nierealne

      Usuń
    3. hahaha Venetiia ale Cię humor złapał :D
      Żarciki się trzymają :P

      Usuń
    4. To wczorejszych obrazach Draco chcemy więcej seksow

      Usuń
    5. SEKSY! SEKSY! Chcemy rozdział i takie żarty wcale nie są śmieszne 😁

      Usuń
    6. O nie nie, tego to się chyba nigdy nie doczekasz 😄
      CHCEMY ROZDZIAL ! CHCEMY SEKSY ! 🥰

      Usuń
  36. Co sie dzieje pod tym rozdzialem! Hahaha
    Ale ja tez czekam na nowy rozdzial! Tez czekam ma seksy! Dolaczam sie do wszystkich petycji i pochodow (oprocz tej, gdzie sa zbierane podpisy zeby rozdzial nie byl dzis😂)
    A co do rozdzialu! Oni sa razem uroczy. Faktycznie rozmawiaja ze soba i zachowuja sie jak malzenstwo. Mam nadzieje ze nic im tego nie zepsuje bo powybijam Linde, Diane i kogo bedzie trzeba 😅
    Uwielbiam tez te fragmenty z retrospekcja. Ale najbardziej jestem ciekawa wspomnienia ich pierwszego razu. Jak to wygladalo czy sie stresowali, co czuli itp. I oczywiscie tego, gdzie pierwszy raz wyznali sobie milosc!
    Draco jaki zazdrosnik :D nie dziwie sie, jakos mi ten Boot nie pasuje. Czy to bedzie ten wielbiciel Hermiony? Mam kurde jakies wrazenie ze bedzie ktos jeszcze :/
    Jaka Pansy jest swietna! Bezposrednia, szczera, no fantastyczna :D Moze jakby powiedziala Lindzie to ta by w koncu zrozumiala ze to co jest miedzy Draco i Hermiona to milosc i przestala sie wpychac tam gdzie jej nie chca :/
    Bede tu chyba wchodzic co jakies pol godziny czekajac na kolejny rozdzial...
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Venetiia Venetiia nie dręcz nas więcej
    dodaj swój świetny rozdział czym prędzej
    My tutaj z niepewności ciągle wzdychamy
    rewolucję od rana napędzamy
    Panda nas do boju ruszyła
    reszta z radością dołączyła.
    Wczorajsze arty apetyt nam rozbudziły
    Takie gorące, namiętne - po myślach nam tylko chodziły
    pół nocy nieprzespane
    scenariusze tylko domniemane
    napięte ramiona, uderzenia serca, urwane oddechy
    czym prędzej nas ratuj tej okropnej zaduchy.
    Od wczoraj w gorączce oczekujemy
    z każdą minutę bardziej marniejemy!
    Niepewność nasza już sięga zenitu
    na miłości Dramionek szczyt rozkwitu,
    usłysz to nasze zajadłe skomlenie
    dodaj seksy - nerwów ukojenie!
    Sanepid mi siedzi na głowie
    a ja myślę tylko o alkowie
    każdy niepokojący objaw miałam zgłaszać
    po pokoju mogę tylko w ten i nazad chadzać
    wydeptałam już w dywanie ścieżki
    myślę nad zgłoszeniem do seksuolożki!
    Venik Ty nas nie możesz tak zostawić
    w naszej sytuacji spróbuj się postawić
    w udręce od rana, gdzie tam jeszcze do wieczora
    chcemy poczytać sceny pisane ręką amora!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozpędziłam się z tym rymowaniem
      pomiędzy mojego serca chromaniem
      a gorączką i napięciem zbytnim
      wzywam raz jeszcze - ukuj nerwy bliźnim!
      Twoje fanki tylko czekają
      Stronę co chwilę tylko odświeżają :D

      Usuń
    2. Ann rozdział 19 już dawno jest :D Szukaj a znajdziesz :D

      Usuń
    3. właśnie widzę, że ja się produkuję a tam już jest co czytać :D

      Usuń
  38. Ta odsłona Pansy jest mega!:) do wizji zadziornej laski w skórze i męskiej koszuli zawsze najbardziej pasowała mi Ginny a tu taka niespodzianka;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kurczaki, mega fajnie przedstawiłaś Ślizgonów, normalna Pansy, bardzo konkretna i bezpośrednia babeczka! Flint tu jest mega gwiazdą popu, może wymaże to złe wspomnienia z rozejmu o nim :D Astoria też! kurczaczki, ekstra, że nie powielasz schematów. Nawet takich jak np. wszędzie zły Ron :D zły Potter to dopiero nowość! :D

    Draco i Hermiona zaczynają wierzyć w to uczucie ♥ cudownie!! jestem zachwycona ich reakcjami, a te wspomnienia.. no cudo!!

    Dużo weny i zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  40. #czarnobiałarewolucja chcemy seksy 😀😀 Venettia niech wena będzie z Tobą 😀

    OdpowiedzUsuń
  41. Boże jak kocham to opowiadanie:)
    Uwielbiam tą relacje Draco i Hermiony, chociaż ciągle chciałoby się więcej. Ale wszystko ma swój magiczny klimat. Ten prezent w postaci pluszowego kangurka to świetny pomysł:) Te ich drobne gesty są cudowne, widać jak na dłoni jakie są ich emocje i odczucia. Chociaż oni wzajemnie niekiedy są na nie mocno ślepi :P
    Ale muszę powiedzieć, że mega mnie zaskoczyłaś postaciami Ślizgonów i Terrego:) Cóż za charakterki, już ich kocham. Szczególnie ta Pansy czuje, że będzie niezła zołzą w dobrym tego słowa znaczeniu:) Ta jej rozmowa z Hermioną - Super! Uwielbiam jak opowiadasz jakieś drobne historię pobocznych postaci. Co do Terrego to wydaje mi się, że to on będzie jednym z adoratorów Hermiony:P Malfoy już dostaje piany jak go widzi:P
    Widziałam, że jest już kolejny rozdział więc wiem że czas na SEXY!:P
    Buźka:*

    OdpowiedzUsuń
  42. Pansy zadziorna babka z jajem ! Taka ja lubię i mała słodka Tilly❤️

    OdpowiedzUsuń
  43. Koszmar Hermiony okropny, brrr, biedna! To myślenie ją wykończy, dobrze, że w następnym rozdziale - zgodnie z obietnicą - w końcu oboje spotkają się ze swoim przeznaczeniem! :D Wprawdzie Draco już się pożegnał z kochanką, ale teraz może utwierdzi w tym Hermionę ;) No i Pansy, wisienka na torcie, ta rozmowa mnie rozwaliła! Dyskretna Parkinson, no no. Urosła w mych oczach :D Może nie tacy ci Ślizgoni straszni, jak ich malują... ;) Przez chwilę myślałam, że Pansy się przyzna, że jest sercem za Draco, bo sama jest w szczęśliwym związku z kimś innym :D Za dużo analizowania znów się włącza :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  45. Lubię taką Pansy, nie jest pustą idiotka jak zwykle ją pokazują. Fajnie, że się nikomu nie wygadała że o nich wiedziała, chociaż Astoria też zaskakująco łatwo odpuściła sobie Draco.
    Czekam na tą scenę 18+! Ile można czekać jak tak iskrzy między nimi 🥰

    OdpowiedzUsuń
  46. W końcu! Moment w którym świadomie sobie pozwalają na czułość w swoim kierunku🥰🥰

    OdpowiedzUsuń