Dedykacja: Dla wszystkich wyrozumiałych w czasie mojej niedyspozycji 😵😁💖
Betowała Neska 💚
💍💍💍
27 października 1998 - wieczór
Słusznie
sądziła, że Malfoy za nią pójdzie. Miała nadzieję, że nie miał jej już za wiele
do powiedzenia. Była szczerze odrętwiała, po tym wszystkim. Z jednej strony
przepełniała ją gorzka niechęć, z drugiej dziwne napięcie i wiele
niewłaściwych myśli na temat mężczyzny, który od teraz miał prawo mianować się
jej narzeczonym…
- Jeszcze
jedno na dziś i dam ci spokój, bo widzę, że jesteś na skraju kolejnego wybuchu
Granger – Draco bez problemu ją dogonił i zrównał z nią swój krok.
- Streszczaj
się! – fuknęła.
- Bal z
okazji Święta Duchów…
- Co? –
Hermiona spojrzała na niego, zdziwiona, że to przywołał. Szybko jednak spłynęło
na nią oświecenie. – Mowy nie ma! Chyba nie myślisz, że tam z tobą pójdę? –
zawołała.
- Pójdziesz –
odparł krótko. – Będzie tam prasa. Masz się uśmiechać i cały wieczór wisieć
przyklejona do mojego ramienia, rozumiesz? – spytał gładko.
- Nie ma
szans! To wolę wcale się tam nie pokazywać.
- Granger… -
Draco wziął głęboki oddech, jakby chcąc mieć pewność, że będzie na tyle
spokojny, by nie rzucić się na nią i jej nie poddusić. – To nie podlega
dyskusji. Zrozum wreszcie, że to się dzieje i nic tego nie zmieni. Tkwimy razem
w tym układzie i utrudnianie sobie życia w niczym nie pomoże. Czasy są takie, a
nie inne i to nie ja, ustalam reguły gry…
- Nie? –
Hermiona założyła ręce na piersi i zrobiła krok w jego stronę. – Odnoszę bardzo
silne wrażenie, że tylko ty tu ustawiasz reguły, jak ci to pasuje!
- Myślisz, że
pasuje mi zmuszanie cię do udawania mojej narzeczonej? – syknął przez zęby, a
Hermiona pomyślała, że chyba pierwszy raz dzisiaj, wyglądał na naprawdę
zdenerwowanego.
- Chcesz mi
powiedzieć, że wcale nie bawi cię moja bezsilność? Fakt, że nie miałam nic do
powiedzenia w tej sprawie? To, że według twojego uznania, w ciągu jednego dnia
przestałam być Hemioną Granger, znaną szlamą, a stałam się Niną
Dagworth-Granger, czystokrwistą arystokratką?
Oddech zamarł
jej piersi, gdy Malfoy pochylił się bliżej, tak by ich oczy mogły znaleźć się
na jednym poziome. Jego spojrzenie naprawdę było wstrząsające… A jego oczy po
prostu piękne.
- Nigdy nie
przestaniesz być Hermioną Granger – powiedział zimno. – I dobrze o tym wiesz.
Oczekuję, że na balu zachowasz się odpowiednio. Dobrej nocy – dodał, po czym
wyprostował się, wyminął ją i szybko odszedł.
💍💍💍
28 października 1998
Praktycznie nie
zmrużyła oka, całą noc rzucając się w swojej pościeli i analizując każde jedno
słowo, jakie wczoraj padło. Pięć powodów Malfoya, dzięki którym to właśnie ją
wybrał… Jakich? Nie mogła wymyślić żadnego, poza jego chęcią zemsty na niej,
Harrym lub Ronie. Z drugiej strony, czy w ramach zemsty karałby się jej ciągłą
obecnością i tym, że ludzie będą go teraz ciągle z nią kojarzyć? Nienawidziła
żyć w takiej dezinformacji. Wstała skoro świt i poszła wziąć długi prysznic.
Ledwo jednak wyszła z łazienki, a Parvati i Lavander stanęły na baczność.
- Wczoraj już spałaś, gdy wróciłyśmy i nie chciałyśmy ci
przeszkadzać, ale teraz koniecznie musisz nam wszystko opowiedzieć! –
zapiszczała Lav, łapiąc ją za dłonie i ciągnąc w stronę łóżka, by mogła usiąść.
Parvati od razu usiadła po jej drugiej stronie, wyraźnie podekscytowana.
Hermiona otworzyła usta, ale nie miała pojęcia co powiedzieć.
Prawdę? Że Malfoyowie uknuli intrygę, by zmusić ją do zaręczyn z Draconem? A
może, bezpieczniej będzie powtórzyć kłamstwo o cudownie odnalezionej rodzinie,
do której teraz należała?
- To takie niesamowite! No wiesz… Ty i Malfoy! – piszczała
Parvati.
- Mój Godryku! Zabiłabym by być na twoim miejscu! – przyznała
bez ogródek Lavender.
- Dziewczyny… Jeszcze się z tym oswajam. Możemy dziś o tym
nie rozmawiać? – poprosiła, zmuszając się do uśmiechu.
- Och Hermiono! Ale zdradź nam cokolwiek! – prosiła
płaczliwie Patil.
- Przyjęcie zaręczynowe będzie w drugi weekend grudnia –
wypaliła pierwsze, co jej przyszło na myśl.
- Jak cudownie! Myślisz, że McGonagall pozwoli nam
przyjechać? Musi pozwolić! – wołała Lav, podskakując na łóżku.
- Myślałam, że nie będziesz tak entuzjastyczna… do tego wszystkiego
– przyznała Hermiona, patrząc na radość Brown.
Lavender nonszalancko machnęła dłonią.
- Malfoy zawsze był poza moim zasięgiem, ale teraz, kiedy ty
z nim będziesz, to przedstawisz nas, jego kolegom prawda? Może akurat któryś
się we mnie zakocha… - Lav zrobiła rozmarzoną minę.
Hermiona nie wiedziała, czy bardziej chce jej się śmiać, czy
płakać. To było dla niej nie do pojęcia, by móc żyć w taki sposób. Tak
beztroski w obliczu szybko zbliżającej się wojny i po tym wszystkim, co
przeżyli w ostatnich dwóch latach.
- Pójdę coś zjeść.
Muszę zrobić szybki plan powtórek do egzaminów – uśmiechnęła się z
przymusem do koleżanek, po czym szybko wstała.
- A nie chcesz… - Parvati spojrzała na nią niepewnie. – Nie
chcesz żebyśmy ci pomogły się przygotować? No wiesz, uczesać, umalować…
- Nie, dziękuję – Hermiona ledwo zdusiła warknięcie. Nie
miała zamiaru się bardziej stroić, choćby zapewne wielu oczekiwało jakiegoś
odpowiedniejszego wyglądu od narzeczonej Malfoya.
Narzeczona… Na samą myśl o tym słowie, coś boleśnie zaciskało
jej się w żołądku.
Szybko wyszła z dormitorium i nie mając pojęcia na jakiej etapie pobudki była
Ginny, postanowiła sama zejść na śniadanie. Miała nadzieje, że zdąży uciec do
biblioteki nim cała szkoła pojawi się w Wielkiej Sali.
💍💍💍
Przy stole Gryffindoru zastała tylko dwóch uczniów z piątego
roku i Seamusa Finnigana, który wyglądał na dość przygnębionego. Przywitała go
bladym uśmiechem, mając nadzieje, że wiedział, że nie tylko on czuł się dziś
podle. Mimowolnie spojrzała na stół Slytherinu. Jedyną osobą przy nim, która
zwróciła jej uwagę był Theodore Nott, popijający kawę i czytający jakąś gazetę.
Chyba wyczuł, że Hermiona mu się przyglądała, bowiem uniósł głowę i spojrzał
jej prosto w oczy. Mały, dziwnie chytry uśmieszek, wykrzywił jego usta, gdy
unosił swoją filiżankę w jej stronę w geście powitania lub toastu.
Hermiona postanowiła go zignorować i zabrała się za
szykowanie swojego śniadania. Apetyt miała mierny, ale wiedziała, że musi jeść,
jeśli chce przesiedzieć całe przedpołudnie w bibliotece. Skoro zmuszono ją do
wcześniejszego zdania egzaminów, wiedziała, że musi to zrobić jak najlepiej.
Drugi raz traciła szansę na dokończenie edukacji. Nie chciała się przejmować
jeszcze i tym…
- Hermiona! Dlaczego wyszłaś bez nas? – narzekała Ginny,
opadając ciężko na ławkę obok niej.
- Myślałam, że jeszcze śpisz – odpowiedziała z delikatnym
uśmiechem, doskonale wiedząc, że jej przyjaciółka, nie jest specjalnie porannym
ptaszkiem.
- Nie chodź bez nas po zamku, proszę cię! – wydyszał Neville,
siadając z jej drugiej strony, wyraźnie wymięty, jakby ubierał się w prawdziwym
pośpiechu.
- Dlaczego? Boicie się, że Malfoy nagle mnie zaatakuje? –
zdziwiła się szczerze.
- Nie on… - mruknął Neville, patrząc na stół Slytherinu.
Hermiona podążyła za jego wzrokiem.
- Ale one mogą… - westchnęła ciężko Ginny, nalewając sobie
soku z dyni.
Pansy Parkinson, Astoria Greengrass i jej siostra Daphne, a
także kilka dziewczyn z niższego rocznika zgromadziło się już przy stole,
solidarnie patrząc w stronę Hermiony z nienawiścią i pogardą.
- Chyba nie myślicie, że boje się Pansy Parkinson? –
prychnęła z pogardą Hermiona. Doskonale wiedziała, że przewyższa tą
czystokrwistą księżniczkę na każdym poziomie magii, jaki istniał.
- Jeśli otoczą cię w dużej grupie, może nie być wesoło –
Neville wzdrygnął się lekko.
- Będą się bały pokrzyżować plany Malfoya i jakoś mnie
uszkodzić. Bal jest za trzy dni – burknęła Hermiona, dolewając sobie kawy.
- Bal? Musisz pójść tam z nim? – zapytała z niepokojem Ginny.
- Niestety – Hermiona nie kryła zniechęcenia.
- Dobrze widzę, że masz jego inicjały na palcu? – Neville
wskazał swoim palcem na jej dłoń.
- Podobno to zniknie, po jakiejś ceremonii – odpowiedziała,
szybko chowając dłoń pod stół i mimowolnie się rumieniąc.
- Dostałam wczoraj wieczorem sowę od Harry’ego – Ginny
uśmiechnęła się szeroko, a jej oczy zabłyszczały. – W sobotę przed balem, mój
tata mnie do niego zabierze, byśmy też mogli dopełnić formalności. Będę potem
mogła dołączyć do twoich powtórek w bibliotece?
- Jasne Gin – Hermiona była wdzięczna za zmianę tematu.
Niestety nie nastąpiło to na długo, bowiem właśnie do
Wielkiej Sali wleciała chmara sów, w tym te, które roznosiły „Proroka
Codziennego”. Hermiona z drżącym sercem sięgnęła po gazetę, mając nadzieję, że
wzmianka o zaręczynach jeśli w ogóle się pojawi – będzie na ostatniej stronie,
w kolumnie towarzyskiej, drobnym drukiem…
Nie mogła się bardziej pomylić. Całą pierwszą stronę
dzisiejszego wydania gazety, zdobiło duże zdjęcie jej i Malfoya, wgapiających się
w siebie z czymś, kto ktoś niedoinformowany mógłby po prostu nazwać
uwielbieniem. Hermiona dopiero po chwili opanowała się na tyle, by zorientować
się, że to zdjęcie zrobiono im przy barze w Trzech Miotłach, właśnie wtedy, gdy
tak nieoczekiwanie do niej podszedł. Malfoy stał lekko nad nią pochylony, a
uroczy uśmieszek gościł na jego delikatnych ustach. Ona znów wpatrywała się w
jego oczy, jakby nigdy w życiu nie widziała niczego piękniejszego…
Hermiona poczuła, że śniadanie podchodzi jej do gardła. To był
kolejny koszmar.
„Najzdolniejsza Czarownica Naszych Czasów i Dziedzic
Olbrzymiej Fortuny Malfoyów - Najgorętszą z Pierwszych Par Narzeczeńskich!” – głosił szumnie tytuł.
- Hermiona, wszystko w porządku? Jesteś lekko zielona na
twarzy… - zmartwiła się Ginny, mocno łapiąc ją za przedramię.
- Daj mi chwilę, Ginny – poprosiła.
- Zabierz tę gazetę! – Ruda szybko wyrwała jej z rąk gazetę.
- Nie! – zaprotestowała Hermiona. – Lepiej mi to przeczytaj –
poprosiła przyjaciela.
- Merlinie… Ale zaczarowali to zdjęcie. Naprawdę wygląda,
jakbyście się zaraz mieli zacząć całować – wymruczał Neville, rozkładając
pogniecione strony.
- Czytaj Nev! – popędziła go Ginny.
- „Nina Dagworth-Granger,
wcześniej znana jako Hermiona Granger (niedawno odnaleziono dokumenty potwierdzające
jej status czystej krwi), najlepsza przyjaciółka Harry’ego Pottera oraz jedna z
najzdolniejszych czarownic ostatniej dekady i Prefekt Naczelna w Hogwarcie,
staje się dziś najjaśniejszą ikoną nowo powołanego prawa narzeczeńskiego,
zaręczając się z przystojnym dziedzicem jednej z najstarszych i największych
fortun w kraju, Draconem Lucjuszem Malfoyem. Rodziny narzeczonych spytane o
komentarz w tej sprawie, zapewniły redakcję, że choć to nowe prawo popchnęło
młodych do wcześniejszej deklaracji, to za tym wszystkim kryją się prawdziwe
uczucia. Serdecznie gratulujemy zakochanym i liczymy na obszerną relację z
przyjęcia zaręczynowego, które jak udało nam się oficjalnie ustalić, odbędzie
się w drugi weekend grudnia w rezydencji…”
- Dość! – Hermiona uderzyła niezgrabnie dłonią w gazetę, nie
chcąc by Longbottom kontynuował czytanie.
- Zakochanym…? – powtórzył głucho Neville.
- Podłość tych ludzi nie zna granic! – Ginny ze złością wbiła
nóż w drewniany stół.
- Jedno kłamstwo więcej nie robi im różnicy – stwierdziła
oschle Hermiona, podnosząc się z miejsca.
- Gdzie idziesz?
- Zabić Malfoya gazetą – odpowiedziała, zwijając Proroka i
idąc do wyjścia, by tam poczekać, aż jej szanowny narzeczony raczy się pokazać
na śniadaniu.
Ledwie doszła do drzwi, a tuż obok niej pojawił się wyraźnie
rozbawiony Blaise Zabini.
- Ładne zdjęcie Nina – zaśmiał się.
- Odwal się! – warknęła na niego, znikając za drzwiami.
Niestety Zabini nie posłuchał jej nakazu i pojawił się zaraz
obok niej.
- Draco poszedł tylko wysłać jakąś sowę i zaraz powinien się
zjawić…
- Lepiej dla niego, by odczekał, aż przyjdzie mi chęć na
zabicie go gołymi rękami – wściekała się, nadal mnąc w dłoni gazetę.
- Żałuję, że nie widziałem, jak Weasley czyta ten artykuł… -
Blaise zachichotał.
- Odejdź ode mnie Zabini, jeśli nie chcesz bym wyładowała na
tobie swoje mordercze zapędy – ostrzegła, całkiem poważnie.
- Właśnie! Odwal się od niej! – Ginny podeszła i obcesowo
odepchnęła Zabiniego od niej.
Blaise spojrzał na nią z góry i uśmiechnął się delikatnie.
- Tylko dlatego, że ty mnie prosisz, słonko. Do zobaczenia
Nina! – Blaise puścił oczko do Hermiony, po czym wrócił w stronę drzwi. Nie
zdążył jednak wejść, bowiem grupa wyraźnie wściekłych ślizgonek, właśnie
pojawiła się na jego drodze.
- Ty! – syknęła Parkinson, celując w stronę Hermiony równie
pomiętą gazetą, jak ta, którą ona sama ściskała.
- Nawet się tutaj nie zbliżaj, Parkinson! – ostrzegł ją
wojowniczo Neville.
- Co myślisz, że robisz Granger, zgadzając się na to? – Pansy
mimo ostrzeżenia podeszła bliżej, potrząsając jej gazetą przed twarzą.
- Na razie cię ignoruję, ale radzę ci uważać. Nie jestem dziś
zbyt cierpliwa – uprzedziła ją zimno Hermiona.
- Ty mała, szlamowata, dziw…! – chciała ryknąć Parkinson, ale
nagle język przykleił jej się do podniebienia.
Hermiona spojrzała na przyjaciół, ciekawa, które z nich
rzuciło zaklęcie. Dopiero widząc, że oboje patrzą w stronę schodów, odwróciła
się w tamtą stronę. Ledwo zdusiła przekleństwo. Malfoy trzymał w dłoniach
różdżkę, wycelowaną prosto w swoją byłą dziewczynę.
- Uważaj Pansy! Nie chciałabyś ze mną zadrzeć i skończyć tego
zdania – Malfoy uśmiechał się w taki sposób, że każda rozsądna osoba powinna
uciekając jak najdalej, widząc taki właśnie uśmiech.
- I oto przybył nasz rycerz i ocalił swoją księżniczkę! –
Blaise teatralnie położył dłoń na sercu, udając wzruszenie.
- Przydaj się na coś Zabb i zabierz Parkinson gdziekolwiek,
byle sprzed moich oczu – Draco bez słowa minął trzymającą się za usta Pansy, po
czym swobodnie ruszył w stronę Hermiony.
- Ani mi się waż, fretko! Przeklnę cię tak, że zaraz udławisz
się stadem nietoperzy! – ostrzegła Ginny, ekspresowo sięgając po swoją różdżkę.
- Tobie też dzień dobry, łasiczko – Malfoy wciąż się
uśmiechał. – Domyślam się, że to narzeczona miała do mnie jakąś sprawę skoro tu
czeka, więc z łaski swojej zejdź mi z drogi bym mógł z nią porozmawiać.
- Nie nazywaj jej tak! – zawołał z oburzeniem Neville.
- Dajcie spokój – Hermiona położyła dłoń na ramieniu
Longbottoma i spojrzała wymownie na Ginny. Nie chciała, by zaczęli się
pojedynkować z Malfoyem na samym środku szkoły. To by niczego nie ułatwiło.
- Domyślam się, że wolisz rozmowę na osobności? – Draco
posłał jej zadziorny uśmieszek i dłonią wskazał wejście do jednego z korytarzy.
- Morderstwo powinno odbywać się bez świadków – Hermiona
zdobyła się na cierpki uśmiech, nim ruszyła we wskazaną jej stronę.
Wiedziała, że ją i Malfoya odprowadza kilkadziesiąt par oczu,
ale starała się tym nie przejmować. Musiała się dowiedzieć czegoś więcej na
temat tego, jak mają teraz razem ze sobą funkcjonować z tym wszystkim.
- Wyspałaś się kotku? – Malfoy wyuczonym gestem przeczesał palcami włosy, gdy stanęli przy
wejściu do korytarza.
- Co to ma być? – zapytała wściekle, z całej siły wbijając
gazetę w jego pierś.
Ślizgon rzucił na nią krótko okiem i uśmiechnął się
sardonicznie.
- Ładne zdjęcie, prawda?
- Zaplanowałeś to! Z premedytacją podszedłeś wtedy do mnie w
pubie! Od jak dawna o tym wszystkim wiedziałeś? – syczała ze złością.
Malfoy spokojnie złożył gazetę i spojrzał jej w oczy.
- Od końca sierpnia.
Hermiona poczuła, jak gwałtownie opada jej szczęka. Wiedział
o tym od prawie dwóch miesięcy i nie zdradził się ani słowem?
- Ty… dlaczego? Naprawdę nie potrafię znaleźć powodu… -
jąkała się.
- Mówiłem ci, mam ich pięć. Zawrzyjmy umowę. Podam ci
pierwszy z nich, a ty w zamian spełnisz pierwsze polecenie – zaproponował.
- Jakie? – zapytała od razu.
- Masz się odpowiednio zachowywać na balu i do naszego
wyjazdu ze szkoły. Żadnych kłótni, żadnych nocnych eskapad po zamku, dziwnych wycieczek do wioski, żadnych
zatargów ze Ślizgonkami… - wymieniał.
- To Parkinson znów na mnie naskoczyła! – broniła się.
- Mówiłem już, że to załatwię. Ty masz tylko grzecznie
szykować się do swoich egzaminów i nic ponadto. Żadnych afer, kombinowania i
gryfońskich intryg, rozumiemy się? – zapytał wprost.
- Zgoda, o ile podasz mi jeden ze swoich powodów –
doprecyzowała szybko.
Malfoy znów pochylił się bliżej niej, a Hermiona mimowolnie
się spięła. Nienawidziła tego, jak mocno działały na nią jego oczy.
- Trwa wojna i oboje doskonale wiemy, że jej finał jest
zupełnie nieprzewidywalny. A skoro muszę związać się z kimś już teraz, byłbym
kompletnym idiotą, gdybym nie postawił na kogoś inteligentnego.
- Poważnie? – Hermiona była w prawdziwym szoku. Naprawdę
zrobił to tylko dlatego, bo uważał ją za mądrą? To było… dziwne, ale nie mogła
zaprzeczyć, że w pewnym sensie racjonalne.
- Utrzymałaś dotychczas przy życiu dwójkę totalnych
nieudaczników Granger, więc mój wniosek na twój temat jest prosty… – Malfoy
zachichotał.
- I naprawdę liczysz, że zapewnię ci przetrwanie w czasie
wojny? – Nadal nie dowierzała.
- Liczę, że moje szanse na przetrwanie przy tobie są większe,
niż bez ciebie – Draco nonszalancko wzruszył ramionami.
- Malfoy… Stoję w pierwszym rzędzie osób, które z
przyjemnością by cię zabiły – poinformowała chłodno, zaplatając ręce i patrząc
na niego z lodem w oczach.
- Tylko dlatego, że jeszcze nie miałaś okazji dowiedzieć się,
jaki naprawdę jestem czarujący – Blondyn uśmiechnął się do niej urzekająco,
teatralnie kładąc dłoń na swojej piersi.
W odpowiedzi spojrzała na niego z pogardą, lecz w
jej głowie dosłownie wirowało teraz od przemyśleń. Nie mogła zaprzeczyć, że
widziała pewną logikę w tym co jej właśnie powiedział. Czy ona sama też nie
wolała by jej przetrwanie spoczywało w rękach osób, które były sprytne i
rozgarnięte? Ani Malfoy, ani jego ojciec nie byli idiotami. Byli przebiegli,
bystrzy i zaradni… Jeśli faktycznie chodziło mu tylko o bezpieczne przeczekanie
do końca tego koszmaru, to naprawdę mógł się liczyć z tym, że jej inteligencja
i pomysłowość jakoś w tym pomogą.
- Czy w chwili obecnej, muszę wiedzieć coś jeszcze? –
zapytała, zbierając się na odwagę by spojrzeć mu w oczy.
- Nie. Resztę poleceń podam ci, jak już stąd wyjedziemy –
pokreślił.
- I resztę twoich powodów! – uściśliła szybko.
- Według umowy Granger – Draco znów się do niej uśmiechnął.
- W porządku. A na przyszłość uprzedzaj mnie… o takich
śmieciach – wskazała na gazetę, którą on wciąż trzymał.
- Po balu będzie następne zdjęcie – odpowiedział od razu.
- Cudownie! – furczała, odwracając się i bez pożegnania
odchodząc od niego w stronę Nevilla i Ginny.
Całą trójką od razu ruszyli w stronę biblioteki, nie
oglądając się na całą grupę wyraźnie zaintrygowanych tym wszystkich ślizgonów,
którzy wciąż stali przed wejściem do Wielkiej Sali.
💍💍💍
Choć zarówno
Ginny, jak i Neville mieli wkrótce również zostać zaręczeni w myśl nowego
prawa, to obydwoje jeszcze nie podpisali odpowiednich kontraktów, więc musieli
pójść na zajęcia, zaraz po tym, jak odprowadzili Hermionę pod same drzwi
biblioteki. Idąc do swojego ulubionego stołu, Hermiona rozmyślała o tym, jak to
wspaniale, że babcia Nevilla zgodziła się na jego ślub z Hanną Aboot, a Ginny
ma to szczęście, że może poślubić Harry’ego, którego szczerze i ze wzajemnością
kocha. Rona wciąż nigdzie nie było i zaczęła zastanawiać się, ile prawdy jest w
tym, co powiedział jej wczoraj Malfoy. Czy naprawdę musieli usunąć go ze
szkoły, by nie zagrażał znienawidzonemu przez siebie ślizgonowi? Mogła się
założyć, że tak było…
Wyjęła swoje notatki i spojrzała na plan powtórek, który
sporządziła już na początku semestru. Postanowiła działać według alfabetu, więc
jako pierwsza była Astronomia, a później była pora na Eliksiry. Wstała, by
poszukać odpowiednich książek.
Właśnie sięgała po różdżkę, by przywołać atlas nieba z jednej
z wyższych półek, gdy duża, blada, zręczna dłoń zgarnęła jej go tuż z przed
nosa.
- Hej! Potrzebuję tego! – oburzyła się, odwracając się
przodem do intruza.
- Domyśliłem się, dlatego postanowiłem ją dla ciebie zdjąć – Theodore Nott uśmiechnął się do niej uprzejmie, podając jej księgę.
Hermiona zamrugała, patrząc na niego ze szczerym zdziwieniem.
Nott zwykle należał do tego typu ślizgonów, którzy zachowywali się, jakby w
ogólnie nie rejestrowali jej istnienia.
- Cóż… dzięki… - odpowiedziała cicho, odbierając wolumin i
szybko odchodząc na swoje miejsce.
Na jej nieszczęście Nott bez żadnego skrępowania, poszedł tuż
za nią.
- Powtórki do egzaminów? Widzę, że nie tracisz czasu…
Theodore bez zaproszenia opadł na krzesło naprzeciwko niej.
- Potrzebujesz czegoś, Nott? – zapytała starając się na niego
nie patrzeć.
- Chciałem tylko trochę z tobą pogawędzić, Granger… A może
wolisz bym mówił…
- Wystarczy Granger– syknęła, nie chcąc nawet słyszeć jej
fałszywego nazwiska.
- W zasadzie chciałem zapytać, czy mogę mówić do ciebie po
imieniu, Nino – Nott zachichotał pod nosem.
- Możesz do mnie wcale nie mówić, Nott. Tak będzie najlepiej
– Hermiona uniosła głowę i spojrzała prosto na niego, mając nadzieję, że to go
odstraszy.
- Będziemy się teraz obracać w podobnych kręgach, więc
będziemy musieli się do siebie jakoś zwracać – Theodore rozparł się wygodnie na
krześle i posłał jej szelmowski uśmieszek.
- W takim razie możesz nazywać mnie moim prawdziwym imieniem
lub nazwiskiem, nie dbam o to co wolisz – wyburczała nieprzyjaźnie.
- A więc Hermiona… Hermiona Malfoy… Ładnie – drwił ślizgon.
- W życiu nie słyszałam niczego bardziej ohydnego – Hermiona
posłała mu cierpki uśmieszek.
- Przyzwyczaisz się – Nott nie tracił swojego rozbawienia.
- Nie masz teraz przypadkiem żadnych zajęć, Nott? – Hermiona
spojrzała na niego ostro.
- Tak się składa, że nie. Przyszedłem tu po kilka książek, do
moich powtórek – Theodore uniósł dłoń i delikatnie pomachał palcami, a Hermiona
zdołała dostrzec inicjały AGG na jego palcu serdecznym.
- Zaręczyłeś się? – zdziwiła się nieco. – Cóż… Moje
gratulacje.
- Wzajemnie, bo chyba jeszcze ci nie gratulowałem…
- Obejdzie się! – syknęła przez zęby.
- Dla jasności naszej rozmowy, AGG to Astoria Gloria
Greengrass. A nasze oficjalne przyjęcie zaręczynowe odbędzie się w nowy rok.
- Jak uroczo – zakpiła Hermiona.
- Wiesz, to nawet jest zabawne – Theodore oparł przedramiona
na stoliku, tak że jego kciuk delikatnie musnął górę jej dłoni.
Hermiona szybko cofnęła rękę, patrząc na niego ze złością.
- Wyjaśnisz co masz na myśli? – warczała.
- To, że ja i Draco jesteśmy dość podobni do siebie, choć
obydwaj nienawidzimy, gdy się nas porównuje.
- Mogłam żyć bez tej wiedzy Nott, naprawdę… - westchnęła,
zła, że wciąż jej przeszkadzał.
- Obydwaj wybraliśmy czarownice, które nas nie chcą – Theo
zaśmiał się gorzko.
Hermiona przypatrzyła mu się uważnie, nieco zdzwiona tym
wyznaniem.
- Zaręczyliśmy się z kobietami, które są zakochane w innych
facetach… Żałosne, nie sądzisz? – I mimo drwiącego uśmiechu na ustach ślizgona,
Hermiona wyraźnie widziała przebłysk bólu w jego spojrzeniu.
- Dlaczego ty to zrobiłeś? – zapytała cicho.
- Ponieważ Astoria nie ma szans na zdobycie czarodzieja,
którego kocha… - odpowiedział gładko.
- A skąd to wiesz?
- Bo to Draco nim jest – roześmiał się znowu, a brzmiało to
jeszcze bardziej gorzko.
- Och… Szkoda, że on najwyraźniej tego nie odwzajemnia –
mruknęła, mimo wszystko czując dziwną ciężkość w żołądku po tej nowinie.
- Szkoda. Gdyby nie wybrał ciebie, zapewne skończyłby z nią i
wtedy ja mógłbym nie trwać w tej głupiej nadziei – Theo wygiął kąciki ust w
smutnym uśmiechu.
- Może jeszcze zmieni zdanie? Nie pisnę nawet słowem w ramach
protestu – zapewniła.
- Na pewno tego nie zrobi, nie łudź się Granger.
- Mogę się dowiedzieć, dlaczego przyszedłeś powiedzieć mi to
wszystko? – zapytała zirytowana.
- Chciałem cię zapytać, czy naprawdę jesteś zakochana w Ronie
Weasleyu?
Hermionie na chwile opadła szczeka, nim z oburzeniem
zawołała:
- To nie twoja sprawa, Nott!
- Kilka osób, zwłaszcza dziewczyn, twierdzi że nie jesteś.
Podobno wyraźnie widać, jak on cię irytuje i że momentami go nawet unikasz…
- Odwal się Nott i idź stąd, zanim czymś cię przeklnę! Ta
rozmowa jest skończona – powiedziała z mocą.
Ku jej zdziwieniu na twarzy Theodora pojawił się zadowolony
uśmieszek.
- Widać to prawda. Wcale nie kochasz tego rudzielca! – Nott
klasnął w dłonie i wstał.
- Nie wiem o czym bredzisz, ale wyjście jest tam! – Hermiona
gestem wskazała mu kierunek.
Theodore jednak nie odszedł, tylko położył ręce płasko na
stole i pochylił się tak mocno, że praktycznie znalazł się tuż nad nią.
Hermiona szybko wychyliła się na krześle, gromiąc go wzrokiem.
- W idealnym świecie, powinnaś się we mnie zakochać, Hermiono
– uśmiechnął się uwodzicielsko.
- Co? – Hermiona była szczerze zdziwiona.
- Kocham Astorię, ona kocha Malfoya, on kocha ciebie, więc
sprawiedliwe byłoby, gdybyś ty zakochała się we mnie. Wtedy wszyscy bylibyśmy
nieszczęśliwie zakochani, a ja przynajmniej nie byłbym jednym, którego nikt nie
chce.
- Malfoy wcale mnie nie kocha! – zawołała z oburzeniem,
czując że zaczyna się ogniście rumienić.
Ku jej całkowitej konsternacji, Theodore Nott wybuchnął
szczerym, czystym śmiechem. Hermiona właśnie zastanawiała się czym powinna go
przekląć, gdy ślizgon wreszcie się uspokoił i stanął prosto.
- Poważnie… Zakochaj się we mnie Hermiono. Zrób to, a dopiero
wtedy zrobi się ciekawie.
- Nie ma takiej opcji, Nott! – wycedziła przez zaciśnięte
zęby.
Theo znów uśmiechnął się do niej zalotnie.
- Jeszcze zobaczymy, ślicznotko. Na razie jednak zostawię cię
z twoimi notatkami. Do zobaczenia wkrótce – Theodore skłonił się lekko, po czym
odwrócił się i odszedł.
Hermiona wzięła głęboki oddech, zastanawiając się czy ta
surrealistyczna rozmowa naprawdę miała miejsce, czy to tylko jej się przyśniło.
Totalnie nie spodziewała się podobnej interakcji z jakimkolwiek ślizgonem…
Nie miała jednak czasu, zastanowić się nad tym dłużej, bowiem
tuż obok jej ławki zmaterializował się nagle srebrzysty kot, który głosem
profesor McGonagall oznajmił:
- Panno Granger, proszę niezwłocznie przyjść do mojego
gabinetu.
I tylko tyle. Hermiona szybko pozbierała swoje książki i
postanowiła pójść sprawdzić, o co może chodzić tym razem. Miała tylko nadzieję,
że to nie kolejna niespodzianka takiego kalibru, jak zmuszenie jej do zaręczyn
z zaprzysięgłym wrogiem.
💍💍💍
Hej, hej...💕
Jako, że cały tydzień dosłownie dogorywałam w chorobie i nic się nie pojawiło - "Przyrzeczona" została dodana ciut wcześniej - a może akurat umili komuś z Was sobotni wieczór? 😋
Zarówno ROS jak i TNMŻ są już w trakcie pisania, ale jednak choroba wygrywała ze mną za każdym razem, gdy próbowałam poświęcić temu trochę więcej czasu.
Ten rok w ogóle od początku stoi pod znakiem choroby w mojej rodzinie 😔 Chyba jakaś klątwa, bo NONSTOP spotykają nas jakieś przykrości zdrowotne. Oby to już był koniec...
Dziękuję w imieniu męża i swoim za wszelkie życzenia powrotu do zdrowia i pozdrowienia. Małżonek miał ostre zapalenie płuc, ale na szczęście skończyło się dobrze - Jest już w domu, w pełni zdrowy, wrócił do pracy i wciąż chętnie mnie denerwuje, więc wszystko w normie 😁
Mam nadzieję, że kolejny tydzień będzie lepszy dla regularnych publikacji - bardzo na to liczę!
Pozdrawiam Was Serdecznie!
Venetiia.






Pierwsza 😻😻
OdpowiedzUsuńZabieram się do czytania 😻! Dziękujemy że pomimo trudności znajdujesz dla nas czas 🤍🥺
OdpowiedzUsuń❤️❤️
OdpowiedzUsuńO matko tyle się zadziało 🙊 Blaise i jego humor to coś co kocham! Gryfonki, cóż nie spodziewałam się niczego innego. I te milusie pytanie czy jej jakoś nie pomoc i nie pomalować ... i nadzieja że dzięki tym zaręczynom jakiś slizgon się w nich zakocha ... Parkinson i jej świta coś czuje szybko nie odpuści i może być gorąco ale pojawił się złoto włosy książę z różdżką i uciszył mopsika ku uciesze Blaisika 😆 Nevill z Ginny to tacy prawdziwi ochraniarze na krok nie odstąpią Hermiony.
UsuńNOTT? Co tu się zadziało w tej bibliotece? Biedny, że jest w tym czworokącie miłosnym i tkwi w nieodwzajemnionej miłości ale co mu przyjdzie z podrywania Hemriony? Wkurwi Draco co pewnie poskutkuje jego zazdrością i zaborczością względem Hermiony a co dalej idzie smutkiem czy złości Astorii i tak Teodore zrani się sam 🙄 No ale ten wątek bardzo mnie zaintrygował i nie mogę się doczekać jego rozwinięcia. Jak również więcej powodów dlaczego Malfoy chciał tych zaręczyn! Kocham ich rozmowy 🥰 a te gify 🤩 tak fajnie działają na wyobraźnie i wczucie się w historie!
Zakończenie w takim momencie no NIE! Co znowu się stało? Czego może chcieć McGonagall? Czyżby Ron powrócił?
Hermiona Rona nie kocha
Bo Malfoyowi oddać się jest gotowa 😏
Dużo zdrówka i bardzo się cieszę że już u was lepiej! Skoro już denerwuje to musi być zdrów jak ryba 😄 Dużo weny i przyjemności z pisania a my poczekamy ile trzeba! ❤️
Ja mam nadzieję że niedługo Zabini zacznie zabierać się za jedną rudowłosą
UsuńCo to Theo to mam nadzieję że będzie zabierał się za pokrywanie Hermiony, zazdrosny Draco 😈😈😈
Co do Pansy to mam nadzieję że nic nie zrobi Hermione
Dużo zdrowia dla Was wszystkich! Podtrzymuję zdanie, że to będzie moje ulubione dramione. Mam szczerą nadzieję, że Hermiona spotka u Minerwy Rona. Ale co ten Teodor... Palant, mam nadzieję, że nie zaszkodzi narzeczonym.
OdpowiedzUsuńCudny rozdział! ❤❤❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńŚwietne👍🏻 mam nadzieję że wątek Hermiony i Teo będzie bardziej rozbudowany ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńZapewniam, że będzie go sporo :)
Usuń😯😯😯
UsuńOj tak Theo 🥰🥰 Draco będzie zazdrosny 🐉🐉
UsuńSuper, bardzo zaciekawił mnie wątek Hermiony i Theo, zastanawiam się tylko czy on będzie pozytywna postacią czy może będzie coś knuł?
OdpowiedzUsuńPansy jest mega irytująca, już jej nie znoszę a pojawiła się dopiero drugi raz. Mam nadzieje ze Hermiona ukróci jej zapędy jak będzie jeszcze tak podskakiwać 😀💪
Oczywiście życzę dużo zdrówka dla całej rodzinki😀
Myślę że Theo będzie chciał wzbudzić zazdrość poprzez pokrywanie Hermiony
UsuńCudo 💚 niech Teo trzyma się z dala od Mionki! Ona jest Draco i koniec kropka.
OdpowiedzUsuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
O Boże! Co tu się wydarzyło? 😱
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będę wypatrywać tych "przynajmniej 5 powodów". Nie mogę się doczekać jak je wszystkie poznam.
Relacja Zabini Granger - super 🔥, Granger Nott -🤯🤯🤯.
No i oczywiście pozostają nasi główni bohaterowie. Czekam na ten moment, kiedy zaczną ze sobą współpracować. A Hermiona już zaczęła kminić.
A i jeszcze Ron - gdzie on jest? A ważniejsze - co odwali 🙃? 🤔
Zabini będzie przyjacielem Hermiony natomiast niech Theo coś zamiesza l. Draco nie może być taki pewny siebie
UsuńTo dobrze, że Twój mąż czuje się już dobrze.
OdpowiedzUsuńRozdział fajny choć ilość spraw, które spadły na Hermionę przytłacza.
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i dużo sił.
🔥❤️
OdpowiedzUsuńOj Teo Teo odwal się od Herm bo rycerz Malfoy zrobi z Tobą porządek 😂 a Herm dobrze sobie radzi ale Draco ten to jest mistrzem 😈
OdpowiedzUsuńOjejusiu!! Ile się tu zadziało!!😱😱😱😱 nasze "Kochana poczciwie" koleżanki Gryfonki 🙈🙈 no przeciez jakże mógłby nie pomóc Hermionie 🤦♀️ co z tego że we własnym interesie ... Ale przecież Parvati i Lav nie byłby by sobą...
OdpowiedzUsuńZabbini i jego humorek 🤪,ale coś mi się widzi,że przyjdzie czas kiedy Zabb faktycznie okaże się pomocny..
Ten nasz Draco! Nie mogę się doczekać kiedy wyjawi Hermionie wszystkie powody dla których chciał ich zaręczyn💜❤ będzie emocjoinująco!
Cóż wydaje mi się,że Theo zdradził nam dość istotna informację jeśli chodzi o Dracona..myślę że choć Draco próbuje to inni z boku widzą co tak na prawdę czuje w stosunku do Hermiony....
Zapewne Theo jest zazdrosny i za wszelką cenę będzie próbował zdobyć Hermione I rozdzielić ją z Draco'nem...
Juz nie mogę się doczekać! Tyle emocji po prostu 🔥🔥🔥🔥🔥
Dziękuję za ten rozdzial! I jescze raz zdrówka i wszystkiego dobrego!
Ściskam 🚀🚀🚀🚀
Ale się teraz wkurzyłam na Teo. Co on sobie myśli? Mam nadzieję, że Malfoy szybko temu zaradzi. Jestem ciekawa o co chodzi McGonagall. Może spotka tam Rona 🤔 Pozdrawiam i zdrówka życzę ❤️
OdpowiedzUsuńJestem fefnasta!
OdpowiedzUsuńBrawo, że dałaś radę! Dziękuję!
Bardzo się cieszęwa, że u was już dużo lepiej pod względem zdrowotnym, też od kilku miesięcy odnoszę takie wrażenie, że w mojej rodzinie co chwilę dzieją się jakieś perypetie zdrowotne. Rozdział standardowo wciągający, bardzo interesujący i za krótki 😅😁. Bardzo byłoby fajnie, gdyby jeszcze dziś wleciał drugi, a jeśli nie to przynajmniej liczę na spojler 😇Trzymajcie się wszyscy i dużo zdrówka dla was!
OdpowiedzUsuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#WENADLAPRZYRZECZONA 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA 💚
Wooooow! Co ten Teo... Poważnie mnie zaintrygowały jego słowa i w zasadzie jego całościowe zachowanie...
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne rozdziały 💓
Życzę weny i wszystkiego dobrego! :*
Mam nadzieję, że limit chorób na ten rok został juz wykorzystany i nie będziecie więcej chorób ❤️
OdpowiedzUsuńEh... nie dość że Pansy czai się na Draco to jeszcze Astoria! Czy on nie może chociaż raz obyć się bez stada napalonych na niego łani? 😃 Mam nadzieję, że za wiele one nie namieszają...
No i Ron... mam jakieś mieszane uczucia, że to dopiero początek wątku Rona... Ale mam nadzieję, że nie namiesza za wiele...
No i Blaise! Czy tylko ja wyczuwam to, że mój jeden z trzech ulubionych ślizgonów ślini sie na widok Ginny? 😃 Jestem bardzo ciekawa co z tego wyniknie... niby nie życzę Harry’emu źle.... ale jednak wolałabym, żeby związał się z kimś innym niż z Ginny 😃 takie moje małe marzenia... kto wie może się spełnią... 😃
No i Nott... kolejny mój ulubieniec 😃 ta rozmowa w bibliotece... No No... pierwsza osoba która powiedziała Hermionie, że Draco ją kocha... ciekawa jestem kiedy sam Draco to przyzna 😃 Pytanie o uczucia Hermiony do Rona kompletnie zbiły mnie z tropu.. ale myślę, że jego przypuszczenia są słuszne i Hermiona doskonale to wie dlatego tak zareagowała
Opowiadanie rozwija się coraz szybciej i już nie mogę się doczekać kolejnej części!
A i jeszcze pięć powodów! Czyżby ostatnim powodem była miłość?! Czy to tak Draco powie Hermionie że ją kocha? Chciałabym, żeby tak było... ale znając Cię trochę to pewnie nie będzie to tak szybko jak myślę...
Aaaa i zapomniałabym - Gif z gazetą, boski! „What would daddy think?” Aż się zaśmiałam
Ściskam i wysyłam duuuużo zdrówka dla całej rodziny! No i oczywiście weny
Boże tam? Blaise i Ginny dla mnie zawsze na tak i dało się wyczuć te fluidy. Notta tez lubię i bardzo mnie intryguje i na pewno dał Hermionie do myślenie ta temat Rona bo w końcu ktoś to głośno powiedział i ona sobie bardziej to uświadomiła!
UsuńBlaise i Ginny to zawsze wybuchowy duet nie będą się że sobą nudzić
UsuńNott może być postacią która dużo namiesza
Blinny to mój ulubiony pairing zaraz po Dramione, dlatego najchętniej wszędzie bym o nich czytała przy okazji :D (tak Venik do Ciebie mówię... jakbyś nie wiedziała to z chęcią bym tutaj też poczytała o Blinny :D)
UsuńMam nadzieję, że Theo nie będzie mącił jakoś bardzo... za bardzo go lubię, żeby być na niego złą, dlatego gdzieś tak jakoś mam nadzieję, że jednak uniknie mojego gniewu :D
Blinny zaraz za Dramione 🥰😍
UsuńMoje ulubione pary. Serio ja nie wiem czemu ale oni tak do siebie pasując, albo moj mózg już nie chce przyjąć innych opcji 😅
UsuńFajnie, że Hermiona i Draco nadal mają ogniste charakterki, ale potrafią zachować rozsądek :) choć każda ich rozmowa jest zawsze zabawna :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie co wniesie Theo? - będzie jedynie plątał? będzie tym złym? a może wniesie wiele intrygujących zwrotów akcji??
jak zawsze czekam na więcej :)
życzę dużo weny :D
Prosimy o spoiler🙏❤
OdpowiedzUsuńWłaśnie prosimy o spoiler 🙏❤
UsuńO tak tak 🥺🥺❤️
Usuń" w idealnym świecie powinnaś się we mnie zakochać " o jacie, mimo iż jestem fanką dramione i ostatecznie chce żeby byli razem szczęśliwi to nie mogę się doczekać kolejnych interakcji Hermiony i Theo! Mam nadzieję że ten wątek będzie dużo bardziej rozbudowany i albo zacznie się coś między nimi dziać albo będę cudownymi przyjaciółmi!
OdpowiedzUsuńCudowny tekst 🥰😍🤩 trochę żal mi Theo
UsuńNie wiem, co sądzić o Theo, to dla mnie jedna wielka zagadka 🤯🤯 Relacja jego i Hermiony zapowiada się ciekawie, chciałabym, żeby trochę namieszał między Mioną i Smokiem 😆
OdpowiedzUsuńMyślę że on chce żeby nie tylko Draco był zazdrosny...
Usuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
Cudowny rozdział😍🥰
OdpowiedzUsuńDraco jaki pewny siebie, mam nadzieję że będzie tutaj zazdrosny o Theo. Niech smok nie będzie taki pewny siebie 🐉😈
Zabini mam nadzieję że będzie Cię więcej
😂 jest ciekawa kiedy poznamy więcej powodów Draco?
Kiedy pojawi się Ron, myślę że teraz upija się że smutku 😂
I obawiam się ślizgonek które mogą coś zrobić Hermionie
Czekałam cały tydzień. Opowiadanie jest bardzo wciągające, ciekawią mnie pozostałe powody Draco. Hermiona ma teraz sporo do myślenia o tej całej sytuacji 😁 Podoba mi się pomysł z gifami, można sobie wszytsko lepiej wyobrazić. Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!
Czekamy na spojler! 🤍💫💙🥺😻
OdpowiedzUsuńNottie! A co ty tak?! Spodziewałam się, że zakocha się w kimś innym, a nie w Astorii, ale jeśli ta będzie normalna i się będzie zachowywać jak na zwykłego człowieka przystało, to nie mam nic przeciwko. Oby tylko nie odwalała niczego, co będzie miało wpływ na Draco czy na Hermionę. No i ten tekst Theo o zakochaniu się w nim 😳 Widać, że jest bardzo pewny siebie i nie spodziewałam się tego szczerze mówiąc, ale przyznaje to bardzo mocno na plus dla niego. Lubię, jak mężczyzna jest pewny siebie. No ale niech już on tam się lepiej nie pcha między drzwi, bo sobie paluchy pokaleczy 😅
OdpowiedzUsuńPansy standardowo musiała coś odwalić, bo by nie była sobą. Obstawiam, że to ona będzie głównie się wpieprzać, chyba, że jednak Draco serio się nią zajmie jak należy i laska sobie da spokój. Dziś już zobaczyła, że nie powinna atakować Hermiony w jego towarzystwie, bo Draco zawsze będzie bronił Hermiony.
Neville z Ginny jacy ochroniarze xD Za wiele jej nie pomogą, wkrótce ona zostanie z Draco sam na sam, no i niestety (a raczej stety) nie będzie ich przy niej, żeby interweniować.
Blaise, słoneczko ty moje❤️ Serio obstawiam, że to będzie bardzo ciekawy początek fajnej przyjaźni między nim a Hermioną. No i Ginny chyba też mu się podoba. Może jeszcze nie wszystko przesądzone w sprawie jej ślubu z Harrym? 😅
No i moje słoneczka ❤️ Mega mi się podoba taki Draco 😍 Uwodzi ją, potrafi przyhamować jak trzeba i uspokoić. Widać, że wcale nie ma złych intencji. No a Theo podał jej jeden z powodów, dla których Draco ją wybrał. Szkoda, że ona tego jeszcze nie ogarnęła, że to może być na poważnie 😄 No ale dobrze, niech się wszystko między nimi rozkręca jak należy ❤️
Kochana, Twoje zdrowie jest najważniejsze i tylko to się liczy 😘 Ja to się nawet ucieszyłam, że pojawiła się tylko Przyrzeczona, bo nie wiem kiedy bym miała nadrobić to wszystko 😅 Dobrze, że teraz wracam do domu ze szkolenia o umiliłam sobie tą żmudną drogę wspaniałym rozdziałem 😍
Ale się dzieje 🙈😯
OdpowiedzUsuńPo pierwsze jestem w totalnym szoku jeśli chodzi o Notta 😂 coś czuję że to będzie bardzo ciekawy wątek 🙈 tylko nie wiem w którą stronę to się potoczy... przyjaźń czy może coś innego? 😁
Po drugie pierwszy wyjawiony powód Draco...nie spodziewałam się takiego czegoś 😉 faktycznie bardzo rozsądny powód xd czekam z niecierpliwością na kolejne
Opowiadanie jest mega wciągające i czekać tydzień na każdy rozdział to męczarnia 😅 W idealnym świecie całe opowiadanie powinno wyjść na raz 😂❤️
Dużo dużo zdrowia! ☺️
OdpowiedzUsuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
❤️ Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek ❤️
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪💪🔥
#WENADLAOPC-ROS🌺🌹❤️
#WENADLATNMŻ🌺🌹❤️
#WENADLAPRZYRZECZONA🌺🌹❤️
#wenadlanowości🌺🌹
Ooo ale miło, super rozdział! Theo mnie zaintrygował 😅 czyżby szykowała się niespełniona miłość? I co na to Draco? Intrygujące 😅 mam nadzieje ze nie każesz nam długo czekać na rozwój sytuacji 😝ale oczywiście najważniejsze zdrówko! Dużo zdrówka i weny!🧡
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością 😅
❤️ Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek ❤️
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪💪🔥
#WENADLAOPC-ROS🌺🌹❤️
#WENADLATNMŻ🌺🌹❤️
#WENADLAPRZYRZECZONA🌺🌹❤️
#wenadlanowości🌺🌹
❤️Codzienna dawka dobrej energii i zdrowia od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪🔥💪🔥
#WENADLAPRZYRZECZONA❤️🌷🌺
#WENADLAOPC-ROS❤️🌷🌺
#WENADLATNMŻ❤️🌷🌺
#wenadlanowości🌷🌺
Bo najlepiej to zrzucić wszystko na jej inteligencję 😉 Draco jaki Ty jesteś w tym świetny 😁 przecież wiadomym jest że Hermiona nie uwierzy że robisz to z powodu jej przemiany uroku osobistego czy innych przyziemnych ale jakże oczywistych pobudek albo tego że nagle nie wiadomo kiedy zakochałeś się 🤫😉
OdpowiedzUsuńZnasz ją już na tyle a po za tym sam jesteś bystry że jednego jesteś pewien w ten powód o jej mądrości dzięki której te dwa nieporadne życiowo gumowce w ogóle przeżyli to z pewnością uwierzy. A od zaufania musisz zacząć. Dobrze kombinujesz 😜😉 Nie dość że tym argumentem ją przekonujesz to jeszcze teraz gdy go zna musi się odwdzięczyć z nawiązką i być grzeczna aż tyle dni 😅 jak ona biedna to wytrzyma 🤔 przecież to jest chodzący wulkan z huraganem w naturalnej symbiozie 🙃😉😂 Współczuję jej tego przyjęcia znając życie coś się wydarzy niedobrego 😩 Mam nadzieję że się mylę 🙏🙏🙏😁😇😘
Mega mnie wciągnęła ta historia ❗🥰 Jestem oczarowana pomysłem na te parę i mimo mojej cierpliwości jakiej się nauczyłam tuptam w miejscu czekając na więcej ❤❤❤❗😍
Z tego wszystkiego zapomniałam wspomnieć o Teo... na razie nie napiszę o nim nic wiecej jak tylko to że mam nadzieję że będzie tutaj mimo wszystko przyjacielem który da do myślenia Draco ale Hermione będzie traktował jak siostrę a nie potencjalną pocieszycielke bądź zemstę 😬🙏🤔😉
Usuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
Przyznam, że chciałam sporo napisać, ale nie umiem jakoś słów złożyć do kupy, także napisze tylko, że rozdział cudowny i nie mogę się doczekać, co będzie dalej 💕
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki, by już cała rodzinka była zdrowiutka ✊
Wow! Wow! Tego się nie spodziewałam. Uwielbiam jak mnie zakalujesz. Za każdym razem tak, że w życiu bym nie pomyślała😀 jestem ogromnie ciekawa 5 powodów Draco, Chcoiaz juz jeden podejrzewam ☺️ Zdrowia i Weny 😀😀
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie... w sumie jak każde 😊. Jak już myślę, że mam już swoje ulubione, to pojawią się kolejne, które wali na głowę. Wpadłam w naług hah
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów i kolejnych opowiadań. Życzę Tobie dużo zdrowia i całej rodzince ❤, oczywiście życzę niekończącej się weny i chęci pisania dla nas!!!
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
Neska prosimy o spojler 😻😻
OdpowiedzUsuńBardzo prosimy🙏🙏
UsuńJa też dołączam do prośby ☺️☺️
UsuńJa również 😊
Usuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
❤️ Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek ❤️
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪💪🔥
#WENADLAOPC-ROS🌺🌹❤️
#WENADLATNMŻ🌺🌹❤️
#WENADLAPRZYRZECZONA🌺🌹❤️
#wenadlanowości🌺🌹
❤️ Codzienna dawka dobrej energii i zdrowia od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪🔥💪🔥
#WENADLAOPC-ROS 🌹❤️🌺
#WENADLAPRZYRZECZONA 🌹❤️🌷
#WENADLATNMŻ 🌹❤️🌺
#wenadlanowości 🔥❤️
Na Dzień Mamy - SPOILER :)
OdpowiedzUsuńSzybko otarła twarz, idąc do pokoju obok. Naprawdę nie chciała, by jej pożegnanie z Ronem było całkowicie utopione we łzach, ale bała się, że to może nie być łatwe.
Bez pukania weszła do pokoju. Ron siedział na dużym łóżku, nakrytym białym prześcieradłem.
- Miona! – Na jej widok zerwał się na równe nogi i szybko do niej podszedł, od razu biorąc ją w ramiona.
- Ron… - Nie zdołała się opanować i od razu zaszlochała, wtulając się w jego brązowy sweter.
- Kochanie… Tak mnie wścieka, że nie mogę nic z tym zrobić – powarkiwał, opierając podbródek na jej głowie.
- Wiem. Nikt z nas nie spodziewał się takiej sytuacji – Hermiona po chwili otarła łzy.
- To nie potrwa długo. Wracam z Harrym i od razu bierzemy się ostro za poszukiwanie ostatniego horkruksa…
- Ministerstwo nie będzie protestowało, że opuszczasz szkołę? – zapytała, patrząc mu w oczy.
- Ojciec skłamie im, że mam komplikacje po zeszłorocznej groszopryszczce.
- Dobry pomysł. Obiecaj mi nie robić niczego pochopnego, dobrze? Musisz uważać na siebie i Harry’ego. Słuchajcie tego co mówią Remus i Kingsley i nigdy nie róbcie nic bez ich wiedzy – tłumaczyła mu z mocą.
- Wiem Miona, damy radę – Ron uśmiechnął się do niej ciepło.
- Jestem pewna, że tak – Hermiona pogładziła go po ramieniu.
Ron pochylił się i złapał jej usta w gorącym pocałunku. Na chwilę spięła się od tego, zupełnie nieprzygotowana na taką interakcje. Szybko jednak zreflektowała się na tyle, by oddać pocałunek swojego chłopaka. Dreszcz niepokoju przeciął jej ciało, gdy poczuła, jak Ron od razu ciągnie ją w stronę łóżka. Chyba nie myślał…?
Jęknęła ze zgrozy, gdy duża dłoń Weasleya dość obcesowo zamknęła się na jej piersi, pieszcząc ją przez bluzkę.
RONALDZIE WEASLEY!!
UsuńCzytając myśle sobie, no spoko chłopak do tego podszedł jakoś racjonalnie? Wiadomo, że wziąć traktuje Hermione jak swoją dziewczynę. Oboje maja nadzieje, że te zaręczyny to tylko zaręczyny i właśnie po tej wojnie horkruksach wszystko wróci do ich „normy”.
Ale ten pocałunek? I początkowa reakcja Hermiony?! I TO DALEJ! RONALDZIE. Aż mi się ciśnienie podniosło! Co on sobie myśli? Ze w takiej chwili w takiej ogólnie sytuacji ona od tak sobie pójdzie z nim do łóżka? Ugh! Teraz nie mogę się doczekać aby zobaczyć jak dalej zareaguje Hermiona i oczywiście Ron na jej reakcje.
O matko a jak Draco się dowie 🙈
Haha, ja liczyłam na to, że w końcu Ron sam z siebie zachowa się jak idiota i Herm się odkocha. Dam se rękę uciąć, że do czasu, jak chłopaki znajdą horkruska i będzie mogła zerwać zaręczyny, to będzie już po uszy zakochana w Malfoyu 💕
UsuńWeasley co ty robisz ?🙈🙈
Usuńmyśle ze pojawi sie draco i to przerwie albo jakieś zaklecie zadziała w koncu ma inicjały Draco
Ojj taaak, liczę na to, że Draco to przerwie i będzie awantura oraz przeurocza kłótnia z Hermioną 😅 no i szantaż, że nie wyjawi jej kolejnych powodów, bo obiecała, że obędzie się bez skandalu 😀 Bardzo lubię te początkowe kłótnie o wszystko 😂 choć Ron zachował się tutaj jak świnia...
UsuńCzekam na dramę 😂 i konfrontację Rona z Draco, oczywiście.
UsuńI wierzę, że kolejne zdania to coś w stylu "Hermiona odepchnęła rudego" 😂
RONALDZIE WEASLEY! JAK ŚMIESZ NAPASTOWAĆ SEKSUALNIE ZARĘCZONĄ KOBIETĘ! JESTEM ABSOLUTNIE OBURZONA! JAK SIĘ MALFOY DOWIE, TO CO NOGI Z TYŁKA POWYRYWA, CHYBA ŻE WCZEŚNIEJ PRZEKLNIE CIĘ AVADĄ!
UsuńA tak na poważnie, to serio liczę, że Hermiona też mu pokaże, gdzie jest jego miejsce! Bo chyba sobie rudy nie myśli, że ona z nim do łóżka pójdzie 😅
Ronaldzie!!!!!!!
UsuńRozmowa Rona z Hermiona bardzo długo się zastanawiałam jaka będzie a tu robi się prawdziwa drama.
UsuńCzy w tym tygodniu pojawi się ROS?
OdpowiedzUsuńWena nie jest łaskawa... Ale nie wykluczam - mam 4 strony z 10 :P
Usuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
❤️ Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek ❤️
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪💪🔥
#WENADLAOPC-ROS🌺🌹❤️
#WENADLATNMŻ🌺🌹❤️
#WENADLAPRZYRZECZONA🌺🌹❤️
#wenadlanowości🌺🌹
OdpowiedzUsuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii i dużo zdrowia od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪🔥💪🔥
# WENADLAPRZYRZECZONA 💚
# WENADLAOPC-ROS 💚
# WENADLATNMŻ 💚
# WENADLAVENIKA 💚
# wenadlanowości
OdpowiedzUsuń💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
💚 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💪🏻
#wenadlaprzyrzeczona💚
#wenadlaOPC-ROS 💚
#wenadlaTNMŻ 💚
#wenadlanowości 💚
#WENADLAVENIKA
Codzienna dawka dobrej energii i dużo zdrowia od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪🔥💪🔥
# WENADLAOPC-ROS 🌹❤️
# WENADLAPRZYRZECZONA 🌹❤️
# WENADLATNMŻ 🌹❤️
# wenadlanowości 🌹❤️
# WENADLAVENIKA
💗
OdpowiedzUsuń❤️ Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek ❤️
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Moc 💪💪🔥
#WENADLAOPC-ROS🌺🌹❤️
#WENADLATNMŻ🌺🌹❤️
#WENADLAPRZYRZECZONA🌺🌹❤️
#wenadlanowości🌺🌹
Ronaldzie Weasley ! Wtf człowieku !!! Zdrówka Venik bo widzę, ze dalej nie czujesz się najlepiej ❤️ Mówiłam już, ze kocham to opowiadanie 😃
OdpowiedzUsuńI jak zwykle przerwane w najlepszym momencie 😉
OdpowiedzUsuńZacznę od końca, nie wiem czy lubię tego Notta czy nie, ale jego wizja idealnego świata zwala z nóg 😂
OdpowiedzUsuńCzuję że ten Nottie trochę nam tu namiesza ale z chęcią przeczytam jak to zrobi, no i jednak dał Hermionie do myślenia tym stwierdzeniem o miłości Draco...
Uwielbiam ten pomysł z powodami, które ma Draco 😁 nadaje głębi i tajemniczości, bo już mnie skręca z ciekawości jakie są pozostałe 😁
Diabełek jest tutaj idealny ❤
Ale się dzieje! Zaciekawiło mnie pięć powodów Draco :D łudzę się, że 5 będzie: bo Cię kocham :D hahha ale to chyba nierealne? chyba, że te jego powody będą się zmieniały w trakcie. Niemniej bardzo intrygujący wątek! A sam Draco mimo wszystko bardzo czarujący! Taki pewny siebie, tootalny flirciarz z niego :D
OdpowiedzUsuńKolejnym zaskoczeniem jest Blaise- bo nawet próbuje coś normalnie zagadać do Hermiony i czy on nie podrywa Ginny? :D
Teo hmm to dopiero zagadka! Czy Hermiona się w nim zakocha? oby nie. ale ma rację, zrobi się o wiele ciekawiej! Ale czy może być jeszcze bardziej? :D hahahha jednak myślę, że fascynacja Draco będzie większa niż Teo. Liczę na zakazane pożądanie i romantyzm Dramione :D
Tak więc mamy Ślizogńskie Boskie Trio, które jest jedną wielką zagadką :D
Dużo weny i zdrówka ☺
Każdy komentarz Blaisa i jego podsumowania sa bezbłędne. Zamiast uzyskiwac odpowiedzi pojawiają się kolejne i kolejne, tym razem Nott coś kombinuje. Jak zwykle nasza para musi mieć przegwizdane z tymi wszystkimi wrogami, ale licze że na końcu będzie między nimi dobrze <#
OdpowiedzUsuńSkoro wspomniałam o Zabinim - on coś mi do tej Ginny maślane oczy robi, coś czuję, że ten wątek może mieć swoje rozwinięcie, tylko co musiałoby się stać żeby nie była z Harrym? Moja wyobraźnia nie sięga tak daleko, ale liczę Veni, że coś wymyślisz :D Chciałabym, ale i tak najważniejsze że jest Dramione, Ron wyjechał, Pansy mam nadzieję, że się ogarnie, jeszcze tylko eliminacja Astorii i Theo. Wtedy będzie kolorowo <3
Mam zamiar podsumować moje odczucia na temat kilku ostatnich rozdziałów:
OdpowiedzUsuń1. cala sprawa z zaręczynami jest naprawdę sensownie wyjaśniona przez Kingsleya. Myślałam, że to będzie ostro naciągane jak ten niby wuj Hermiony, ale jest naprawdę ciekawie
2. Bardzo niepokoi mnie Nott. Czuję, że będzie z nim teoche kłopotów, bo nie jest taki pusty jak Pansy czy Astoria, więc pewnie się z nim pomęczymy
3. Fajnie, że dramione rozkręca się powoli, chociaż widać że Draco wcale nie jest taki obojętny Hermionie, a o Ronie to ona prawie wcale nie myśli i tak naprawdę chyba jej ulżyło, że ma go z głowy. Za to Draco... Omgg kocham go. Wiem, że jeszcze nic takiego się tu nie działo, ale ja go ubóstwiam i to jak on adoruje Hermione jest cudowne
4. Bardzo podobają mi się wstawki w postaci gifów, zdj. Naprawdę spoko
5. Lecę czytać dalej hahah
Buziaki
Ha! Wiedziałam, że spotkanie przy barze w wiosce nie było przypadkowe! Oh ten Malfoy, zawsze musi być krok przed. I dzisiaj był idealnym obrońcą Hermiony 😁 pięć powodów brzmi maega tajemniczo. Ciekawe czy ostatnim będzie, że ją kocha, albo że zakochał się w niej..
OdpowiedzUsuńAle Theo namieszał!! I czy będzie takim wielkim mieszadłem! Ciekawość zżera jak się potoczą ich losy! 😄
Interesująca była ta sytuacja w bibliotece z Theo, ciekawe jak to się tam dalej potoczy
OdpowiedzUsuńDraco ma aż 5 powodów, dlaczego wybrał Hermionę i jeden z nich już znany, jestem bardzo ciekawa kolejnych 4 😅
❤
OdpowiedzUsuńO wow Nott... szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego. Myślałam, że on raczej będzie się próbował normalnie do niej zbliżyć może trochę jako brat? Przez wzgląd na to, że są niby kuzynami 😅 Ja zawsze mam taką słabość do Theosia więc mam nadzieję, że będzie tutaj jednak tym dobrym bohaterem, bo pęka mi serce jak jest robiony tym złym🙈💔
OdpowiedzUsuńA to zakochanie Malfoy'a to na bank będzie piąty powód! ❤❤ musi być! Już nie mogę się doczekać!!😁❤
Pansy to idiotka... 🙈 Nott chyba nie jest do końca zdrowy psychicznie, ma skłonności do sadyzmu, patrząc na jego dziwną propozycję. 😂 🙈
OdpowiedzUsuń