Dedykacja: Dla Lynn - za boską scenę Hot! 😈
💞💞💞
- Rozumiesz coś z tego? – Draco wskazał na dziwny schemat
przedstawiony na kawałku białej kartki.
- Stary, ja kończyłem magiczne prawo, a nie inżynierię. Nie mam pojęcia, co to
za antyczne runy.
- No doprawdy, mężczyźni od siedmiu boleści! – skarciła ich ze śmiechem Ginny,
odbierając kartkę z rąk blondyna. – To proste! Ty Zabini łap za młotek, a ty
Malfoy weź śrubokręt. Zaraz wam pokaże co i jak – zaordynowała.
Obaj ubrani w szare dresy i białe t-shirty popatrzyli na siebie niepewnie.
- No już, już! Nie bać się! Obiecuję, że nie zniszczycie sobie za mocno tych delikatnych
rączek! – wyśmiała ich Ginny wskazując na narzędzia.
- I jak tam moja wesoła brygada? – zapytała Hermiona stawiając na stojącym
nieopodal stole tacę z dzbankiem kawy, filiżankami, butelką ognistej,
szklankami i talerzem domowych ciasteczek od Adelajdy.
- Wcześniej brygada nieudaczników. Oni nie wiedzą, co to śrubokręt, a co
młotek! – zaśmiewała się do łez Ruda.
- Dziwisz się? Do jedenastego roku życia, mieli nawet kogoś, kto za nich podcierał im noski – kpiła
Hermiona, równie rozbawiona.
- To prawda! Smok, jak się pierwszy raz osmarkał w Hogwarcie, to nie wiedział
co zrobić! – gruchnął śmiechem Zabini.
- Ja? A kto pierwszy miesiąc wieczorami płakał, bo nie było mamuni, by utuliła
go do snu? – wypomniał mu Draco.
- Wcale nie prawda! Płakałem, bo zapomniałem mojego misia… - tłumaczył Zabini.
Ginny ryknęła głośnym śmiechem, prawie zalewając się łzami.
- Spałeś w tym wieku z miśkiem? – niedowierzała.
- Ty też! Na dodatek… z różowym Smokiem! – przypomniała jej Hermiona.
- Co? – gruchnął śmiechem Draco.
- Spadaj Malfoy! To był prezent od Charliego!
- Jasne, Weasley, bo ci uwierzę! – zaśmiewał się dalej.
- A ty się nie śmiej Hermiona, bo to ty nam w szóstej klasie wyjawiłaś, że
twoim zdaniem, to Zabini jest najprzystojniejszym ślizgonem!
- Serio? – teraz to Blaise zaniósł się śmiechem. – Naprawdę Herm? Czemu nie
uderzyłaś wtedy do mnie? Bylibyśmy najlepszą parą w szkole!
- To nie tak Zabini! Grałyśmy w prawdę czy wyzwanie i musiałam im coś
powiedzieć! – Hermiona była czerwona jak burak.
- No i w sumie musiałaś tak powiedzieć, bo wcześniej byś się pewnie udławiła
własnym językiem niż przyznała, że to twoim zdaniem był Malfoy – wytknęła jej
Ginny.
- Wcale nie! Malfoya bym nie wymieniła z obawy, że Lavender wydrapie mi za to oczy!
Sikała za nim od trzeciej klasy!
- Smok tam nie miał oporów, by przyznawać, że masz świetne nogi Granger…
Oczywiście, tylko jak był napieprzony, jak mała półprzytomna świnia! – przypomniał
mu Blaise.
- Za to ty obrabiałeś tyłek Weasley, całkiem na trzeźwo. Wszyscy wiedzieli, że
ślinisz się za nią tak, że Filch nie nadążał sprzątać tych mokrych plam – Draco
posłał przyjacielowi złośliwy uśmieszek.
- Fuj! Zabini! Obgadywałeś mi tyłek? Ty ohydny zboczeńcu! – oburzyła się Ginny,
mimo wszystko wciąż rozbawiona.
- Zawsze uważam, że piękno trzeba głośno adorować! – Zabini mrugnął do Ginny. –
A Draco za to nie poznał Hermiony na balu w ministerstwie!
- Naprawdę? – Hermiona spojrzała na niego z zainteresowaniem.
- Tak! – odpowiedział Zabini, nim Draco zdążył otworzyć usta. – Nott go
podpuścił, by poszedł zatańczyć z dziewczyną, która wpadła mu w oko, a Draco bez
oporów się zgodził, dopiero w połowie drogi uświadamiając sobie, że to ty! Theo
mówił, że prawie się posikał ze śmiechu, jak zobaczył jego minę!
- Ale jednak odważyłeś się podejść – przypomniała mu Hermiona.
- Tak, ale tylko dlatego, że Nott wyśmiewałby mnie do żywego za tchórzostwo –
Draco uśmiechnął się do własnych wspomnień.
- Pamiętam minę Rona, jak się zgodziłaś z nim zatańczyć. Prawie umarł wtedy na
zawał! – Ginny zachichotała.
- To był bardzo ciekawy wieczór! – Hermiona zaśmiała się szyderczo.
- Granger… - zaczął ostrzegawczo Draco.
- Och! Czyżby Zabini nie wiedział, że dostałeś wtedy ode mnie w twarzy?
- Co?! Smoku! Jak mogłeś mi nie powiedzieć o tak ważnym wydarzeniu? Jestem
oburzony! – zawołał Zabini.
- Hej! Ja też nic o tym nie wiem! – zawołała Ginny.
- I niech tak pozostanie! – wtrącił od razu Draco.
- Ależ ja wam zaraz chętnie opowiem… - Hermiona uśmiechnęła się słodko.
- Hermiono? – zza regałów wyłoniła się Susan.
- Hej Bones! – przywitał się Zabini.
- Cześć – powiedział Draco.
- Witajcie! Widzę, że macie tu wesołą kompanię – Susan uśmiechnęła się nieco
cierpko, chyba trochę zazdrosna.
- Będziemy skręcać resztę regałów – poinformowała ją Hermiona. – Zamknęłaś już?
Jeśli tak, to możesz uciekać…
- Tak, zamknęłam, ale jako ostatni przyszedł jakiś kurier z kwiatami dla
ciebie. Podpisałam pokwitowanie.
- Z kwiatami? – Hermiona spojrzała niepewnie na Dracona.
- Nie ode mnie – burknął sucho, patrząc
na nią uważnie.
- Postawiłam je na ladzie. Jest tam jakiś liścik.
- Dzięki… Sprawdzę to, a wy już zacznijcie – poprosiła Hermiona.
- Miłego wieczoru – Susan pomachała do nich i ruszyła za Hermioną w stronę
drugiej części księgarni.
- Kto mógł jej przysłać kwiaty? – zastanowił się Blaise.
- Czasem je dostaje od wydawców czy autorów zainteresowanych promowaniem się u
nas – wyjaśniła Ginny.
- Idź to sprawdzić Smoku, zanim wybuchniesz. Nienawidzę, jak na twojej bladej
facjacie maluje się taka wkurwiona mina – Zabini klepnął go zaczepnie w ramię.
- Wal się! – warknął Draco, ale po kilku sekundach wahania, również odwrócił
się i poszedł w ślady Hermiony.
💞💞💞
- Zazdrośnik – zachichotała Ginny.
- I to jaki! Już czuję, że mi się dostanie, za to, że Hermiona wybrała mnie kiedyś,
jako najprzystojniejszego ślizgona.
- Myślę, że serio nie mogła wtedy wymienić na głos Malfoya, choć o nim myślała
– zachichotała Ruda.
- A ty kogo wskazałaś? – Blaise przyjrzał jej się uważnie.
- Stevena Bletchleya. Bosko grał w Qudditcha!
- No to ma szczęście.
- Jakie szczęście? – zdziwiła się.
- Szczęście, że jest gejem – Zabini posłał jej szyderczy uśmieszek.
- Naprawdę? Szkoda go! Dobrze całował… - Ginny zaśmiała się złośliwie.
- Gdybyś była moją żoną, dostałabyś klapsa za takie wyznanie… - Zabini rzucił
jej długie spojrzenie.
- Gdybym nią była, to wiele bym mówiła – Ginny lekko przygryzła wargę. – Bo
akurat klapsy mi nie przeszkadzają.
- Na Salazara, Weasley… Nalej mi tej whisky, bo strasznie tu gorąco! – zaśmiał
się, choć wcale nie żartował.
- Dobrze, ja szybko poleję, a ty skręć pierwszą część regałów. Zostawimy ich tu
potem, żeby dokończyli, to może nie będzie kłótni o kwiaty – stwierdziła Ginny.
- Jasne… Tylko… Jak mam to zrobić? – Zabini zrobił nieco zbolałą minę.
- Magią, geniuszu! – roześmiała się. – Serio myśleliście, że trzeba do tego
mugolskich narzędzi? Z tyłu na kartce masz zaklęcia – Ginny wyszczerzyła się do
niego wrednie.
- Co za ulga! – zaśmiał się Zabb i sięgnął po swoją różdżkę.
💞💞💞
Na
ladzie stał duży bukiet czerwonych róż w eleganckim, kryształowym wazonie.
Hermiona spojrzała na niego niepewnie, wiedząc, że wydawcy zwykle, aż tak się
nie wysilają.
Sięgnęła po bilecik i szybko odczytała wiadomość.
Sama nie wiedziała co o tym myśleć.
- Od kogo są? – spytał Draco, niespodziewanie stając tuż za nią.
Nerwowo przełknęła ślinę. Naprawdę nie chciała, by się niepotrzebnie wściekał na Terryego, ale z drugiej strony czy powinna go teraz okłamać… ?
Nim zdążyła jednak się na coś zdecydować, Draco wyjął jej bilecik z dłoni i sam szybko przebiegł go wzrokiem.
Hermiona wyraźnie widziała, jak szczęka coraz mocniej mu się zaciska, a wzrok ciemnieje… To chyba nie oznaczało niczego pozytywnego…
- Czy ten fagas nie rozumie, jak się do niego mówi prosto i jasno…? - warknął, mnąc bilecik w dłoni.
- To tylko kwiaty… - wtrąciła cicho.
- To tylko kwiaty? – powtórzył ironicznie, patrząc z niechęcią na wielki bukiet.
- Chyba nie masz zamiaru się na mnie wściekać o to, że ktoś przysłał mi róże? – warknęła, zirytowana jego tonem.
- Ależ nie! Jestem prawie pewien, że zaraz wystosujesz jakąś mowę na obronę Boota, bo to przecież całkiem fajny facet! – szydził.
- Malfoy! Twoja kochanka przyszła do mnie z pozytywnym testem ciążowym! A ty śmiesz mieć do mnie wyrzuty o jakieś głupie kwiatki?! – teraz to ona się wściekła.
- Od początku mówiłem, że Ferson odbiło! I na dodatek wcale nie jest w ciąży! Ale ty broniłaś Boota przez cały weekend i oto efekt tego! – wskazała na bukiet, aż czerwony ze złości.
- Broniłam go dlatego, że nie chciałam byś popsuł Tammy i Theo imprezę, a nie dlatego, że go lubię! – tłumaczyła chaotycznie.
- Może gdybym mu wtedy przyłożył, to teraz nie odważyłby się na to! – syczał.
- Na co? Na kupno bukietu kwiatów? No tak! Śmiertelna zbrodnia! Przysłał mi kwiaty na przeprosiny!
- Widzisz! I już go bronisz! – zarzucił jej.
- Dość! Ta rozmowa donikąd nie prowadzi! – Hermiona wyminęła go i chciała odejść, ale Draco złapał ją za łokieć i zmusił, by odwróciła się w jego stronę.
- I tyle? Nic mu nie odpiszesz? Nie wyrzucisz tych badyli?
- Nie! Nie wyrzucę ich, a jemu owszem, odpiszę! Podziękuję za kwiaty i napiszę, że nie mam czasu na kawę, ale życzę mu powodzenia w życiu!
- Przyda mu się, gdy z nim skończę! – zastrzegł.
- Malfoy… Nie waż się! To tylko głupie róże…
- Które ten śmieć się odważył wysłać do czyjejś żony!
- On nie ma pojęcia o tym, że jestem twoją żoną!
- To ty tego też wciąż najwyraźniej nie wiesz, skoro pozwalasz na takie akcje! – zarzucił jej.
- Skoro tak myślisz… Nie będę ci udowadniać, że jest inaczej! – spojrzała na niego z wyrzutem, po czym wyrwała łokieć z jego uścisku i odeszła, z dumnie uniesioną głową.
💞💞💞
Gdy weszła w drugą część księgarni, Ginny i Blaise skończyli właśnie ustawiać pierwszy regał.
- Herm, wszystko ok…? - przyjaciółka spojrzała na nią z niepokojem.
- A nie było słychać? – spytała sucho.
- Było – burknął niechętnie Blaise.
- No to wszystko jasne – oznajmiła cierpko. – Super sobie poradziliście, dziękuję bardzo… - Hermiona zmusiła się do uśmiechu.
- To my pójdziemy poskręcać regały pod zachodnią ścianę, a ty może rozpakujesz książki? – zachęciła Ginny.
- Świetny pomysł. Może jak się trochę zmęczę, to przejdzie mi chęć na mordowanie – mruknęła, podchodząc do pierwszego kartonu.
- Dobra myśl. Chodź Zabini, jeszcze dużo skręcania przed nami – Ginny złapała Diabała za rękę i pociągnęła na drugi koniec księgarni.
Po drodze natknęli się na wyraźnie pochmurnego Dracona.
- Spierdoliłeś… - burknął Blaise, zatrzymując się obok niego i patrząc za odchodzącą Ginny.
- Wiem – westchnął.
- Przeproś ją – poradził.
- Od początku tygodnia niczego innego nie robię – poskarżył się kwaśno.
- To naucz się nie dawać ciała! – warknął na niego Zabb. – Jaki ona miała wpływ na to, że ktoś przysłał jej kwiaty?
- Ale ona broni tego kretyna…
- Do cholery, Malfoy! Wariujesz z tej chorej zazdrości! Trochę zaufania… - Diabeł z dezaprobatą pokręcił głową.
- Nie umiem. Na samą myśl mnie ponosi… - Draco ucisnął nasadę nosa, gestem pełnym znużenia.
- Wiesz co… Zawsze podziwiałem twój dystans i opanowanie w sprawach biznesowych czy handlowych, ale teraz pierwszy raz widzę, że tak ci odwala! Opamiętaj się, bo sam zniszczysz sobie życie! – wygarnął mu Blaise, po czym odwrócił się i odszedł.
- Kurwa… - burknął pod nosem, po czym niepewnym krokiem ruszył w stronę części księgarni, w której była Hermiona.
💞💞💞
- Herm… - zaczął cicho.
- Nie przeszkadzaj! Właśnie obmyślam list dziękczynny dla Boota – sarknęła, ze złością ciskając książki na półkę.
- Nic nie poradzę na to, że ten dupek tak mnie złości… - wyszeptał, podchodząc bliżej niej.
- I wyżywasz się za to na mnie? – spojrzała na niego chłodno.
- Nie chciałem… Po prostu… - Draco podszedł i stanął tuż przed nią.
- Po prostu co? – nie odpuszczała.
- Uważam, że mu się podobasz i próbuje cię poderwać, mimo że dobrze wie, że oficjalnie jesteś zaręczona… Dlaczego niczego ci nie wysyłał, jak byłaś z Weasleyem? To oczywisty przytyk do mnie!
- I rozumiem, że uważasz, że przyjmując od niego kwiaty, daję mu swoje przyzwolenie na to podrywanie i przytyki wobec twojej osoby? – spytała cicho.
- On może tak pomyśleć…
- Pytam, co ty o tym myślisz! – warknęła.
- Znasz mnie. Wiesz, że nie lubię brudnych plotek na swój temat… - powiedział, krzywiąc się pod nosem.
- Ile razy przez te sześć lat przeczytałeś w gazecie o tym, że mam jakiś romans? – hardo popatrzyła mu w oczy.
- Hermiona…
- Ile?
- Poza twoim związkiem z Weasleyem, ani razu.
- A wiesz ile razu ja przeczytałam to o tobie? – spytała cierpko.
- Połowa to były bzdury i pomówienia… - tłumaczył się nieudolnie.
- Mamy dwa wyjścia, Draco – powiedziała cicho.
- Jakie? – zapytał, bojąc się jednak trochę tego, co zamierzała mu powiedzieć.
- Albo odpuścimy te wszystkie chore akcje i jakoś nauczymy się ze sobą żyć, albo zakończmy to jeszcze dzisiaj… Skandal z rozwodem mniej nas zrani niż to, co sobie teraz nawzajem fundujemy – wyznała to, co naprawdę myślała.
- Nie chcę cię ranić… - wyszeptał, kładąc dłonie na jej talii.
- Ja ciebie też nie. Przepraszam jeśli uważasz, że nie zareagowałam odpowiednio w weekend na umizgi Boota. Po porostu nie chciałam psuć atmosfery. Przykro mi, jeśli to cię w jakiś sposób skompromitowało.
- Zostawmy już ten temat… - zaproponował, bojąc się, że zaraz mu oznajmi, że jednak rozstanie będzie jedyną rozsądną opcją.
- Nie. Odpuszczanie tego nie załatwi sprawy. Przepraszam, że nie spławiłam Trevora tak dosadnie, jak należało to zrobić. Odeślę mu jutro kwiaty i napiszę, że sobie tego nie życzę.
Draco mimowolnie szeroko się uśmiechnął. Nie mógł ukrywać, że cieszyła go jej decyzja.
- Kupię ci ładniejsze! – obiecał.
Uśmiechnęła się i z dezaprobatą pokręciła głową.
- Wiesz, że nie o to mi chodzi…
- Wiem… - mruknął, przyciągając ją mocniej do siebie.
Ucieszył się, gdy zarzuciła mu ręce na szyję i pozwoliła się pocałować.
- Nie znoszę się kłócić… - przyznał. – Ale uwielbiam się potem z tobą godzić!
- Ja też, bo zawsze tak ładnie przepraszasz… – znów zetknęła swoje usta z jego w subtelnym pocałunku.
(18+)
- Chcesz, żebym cię teraz ładnie przeprosił? – wyszeptał, powoli wsuwając rękę pod jej biały t-shirt i zamykając jedną z jej piersi w swojej dużej dłoni.
Hermiona patrząc mu w oczy, powoli pokręciła głową.
- Chyba to moja kolej na przepraszanie – szepnęła, kładąc dłoń w jego strategicznym miejscu.
Draco syknął, czując jak jego męskość momentalnie robi się twarda po wpływem jej dotyku.
- Nie rób tego… Nie opanuje się… - wyszeptał jej do ucha.
- Nie musisz. Musisz być tylko bardzo cicho… – poinformowała, łapiąc za gumkę jego dresu, zsuwając ją szybko razem z bielizną i od razu opadając na kolana.
- Hermiona… Nie… Nie tu… Oni tam są… - jęknął i urwał, gdy poczuł jej oddech na swojej coraz większej erekcji.
- Ciii… Bo cię jeszcze usłyszą – wymruczała, po czym delikatnie polizała główkę jego penisa, ciesząc się z tego, jak gwałtownie wciągnął powietrze.
- Ja pierdolę… - wyszeptał, opierając się dłońmi o regał i oddychając chrapliwie.
Naprawdę to robiła! Naprawdę pieściła go swoimi ustami i językiem, na środku swojej własnej księgarni, w czasie gdy dwójka ich najlepszych przyjaciół była ledwo kilkadziesiąt metrów od nich…
Starał się nie jęczeć na głos i jakoś opanować swój świszczący oddech, ale patrzenie z góry, jak jego fiut znika w jej cudownych ustach, a ona robi to z prawdziwym zaangażowaniem, prawie odbierał mu zdrowe zmysły.
Hermiona… Jego kobieta... Jego żona.
Kurwa! Kochał ją tak bardzo, że to go aż bolało.
Chciałby ją teraz podnieść, pocałować i jej to powiedzieć.
Wyznać, że jej powrót jakby nagle przywrócił mu pełen oddech. Że od kiedy znów jest obok, to on ponownie zaczął mimowolnie snuć plany i marzenia dotyczące swojego życia. Drugi raz odważył się pomyśleć, że może być jeszcze kiedyś szczęśliwy…
Ale co, jeśli ona tego nie odwzajemniała? Co jeśli to dla niej tylko powrót do dobrego seksu i nic głębszego? Nic, jak tylko układ?
Nie… Ona taka nie była. Zawsze przeżywała wszystko całą sobą. Tak bardzo chciał wierzyć, że wciąż go kocha! Ale wtedy, to on jej to pierwszy wyznał. Teraz była jej kolej. Jeśli to naprawdę do niego czuła…
Było mu niebiańsko.
Gorąco. Upajająco. Rozbrajająco.
Posykiwał cicho i poruszał delikatnie biodrami, nie mogą się opanować.
Ssała go i brała w swoje usta naprawdę głęboko. Pamiętał dobrze, ten pierwszy nieporadny raz, gdy mu to zafundowała… Wtedy też było wspaniale, choć ona była taka skrępowana i niepewna. Teraz była doskonale świadoma tego, co mu robi. Prawdziwa mistrzyni. Wiedział, że to już prawie… Nie wiedział tylko, czy chciała… do końca.
- Hermiona… Ja…
- Ciii… - powtórzyła, odsuwając się na chwilę, po czym zaraz znów wsunęła go bardzo głęboko w swoje usta.
Szarpnął biodrami, raz i drugi, zagryzając swoją wargę prawie do krwi, nie chcąc krzyknąć na głos, gdy pierwszy strumień jego spełnienia uderzył w jej język i podniebienie.
Dopilnowała, by w całości skończył w jej ustach, po czym powoli wstała, jednocześnie z powrotem wsuwając na niego jego szary dres.
(Koniec 18+)
- Przeprosiny przyjęte? – zapytała patrząc mu w oczy z miną niewiniątka.
- Jesteś moją klątwa, Granger… - wyszeptał, opierając się swoim czołem o jej i zaciskając jedną dłoń na jej talii, a drugą nadal opierając się o regał, tuż nad jej głową.
Zachichotała i objęła go w pasie, składając krótki pocałunek na jego szyi.
- Aż tak źle, że przyrównujesz mnie do sectusempry?
- Aż tak dobrze, że czuje się jak po eliksirze rozmiękczającym kości – wyszeptał jej do ucha, delikatnie wsuwając dłoń pod jej koszulkę na plecach.
- Czyli, że sprawę róż mamy załatwioną? – uniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
- Czyli, że zniszczę Boota, a ty się temu nie sprzeciwisz. A regały w księgarni poskręca ci jutro wynajęta, profesjonalna ekipa, bo ja potrzebuję teraz tylko dobrego drinka i najchętniej papierosa, choć od sześciu lat nie wypaliłem ani jednego…
- Nienawidzę tego świństwa! – warknęła, wyrywając mu zapalonego szluga z pomiędzy warg i wyrzucając go przez balustradę w jego apartamencie w centrum.
- I kto teraz śmieci, co? – zaśmiał się.
- Naprawdę musisz palić? To niszczy ci zdrowie! – narzekała.
- Muszę. Nauczyłem się palić w czasie wojny i tak mi zostało, że papierosy mnie relaksują, a zwłaszcza w dni takie, jak dziś – westchnął.
- To znaczy jakie? – rzuciła mu podejrzliwe spojrzenie.
- Takie, gdy masz okres i jesteś drażliwa niczym sklątka tylnowybuchowa, skarbie – delikatnie pociągnął za jeden z jej loków.
- Malfoy! – zawołała z oburzeniem, czerwieniąc się.
- Nie dajesz mi się dotknąć, czyli to jasne, że to „te dni”. Na dodatek warczysz po mnie zupełnie za nic, no i wszystko ci przeszkadza – wymieniał.
- Ja tylko nie znoszę, zapachu nikotyny! Jeśli chcesz wiedzieć to kojarzy mi się on z Scabiorem i tym, jak na mnie chuchał, mówiąc, co mi zrobi, jak wy…
- Przestań! – Draco wzdrygnął się, po czym gwałtownym ruchem wciągnął ją na swoje kolana.
- Po prostu nie pal, jeśli masz zamiar mnie potem przytulać – wyburczała w jego szyję.
- Przysięgam, że już nigdy więcej nie zapalę… – zapewnił ją cicho, delikatnie głaszcząc jej włosy.
- Byłoby świetnie… A teraz chodźmy do cukierni. Koniecznie potrzebuję czegoś słodkiego!
- To ja nie jestem dla ciebie wystarczająco słodki? – kokietował.
- Jesteś, ale czekolada przynajmniej nie będzie mi przypominała, że jeszcze przez trzy dni, nie mogę uprawiać seksu! – zaśmiała się, zeskakując z jego kolan.
Nie uwierzyła, że tak z dnia na dzień rzucić dla niej palenie… Ale zrobił to. I dopiero teraz sobie uświadomiła, że najwyraźniej nie wrócił do tego nałogu po ich rozstaniu…
- Nigdy nie wróciłeś do palenia? - wypowiedziała swoje pytanie na głos.
- Nie. Na dobre mi wyszło, że to wtedy rzuciłem – zaśmiał się pod nosem.
- Tammy mnie zapytała, dlaczego nie zatrudniasz skrzatów domowych? To przecież tańsze i wygodniejsze – odważyła się zapytać.
Draco spojrzał na nią uważnie.
- Dobrze wiesz dlaczego.
- To były moje poglądy – wyszeptała. – Nie zgadzałeś się wtedy z nimi…
- Widać po przemyśleniu, jednak mnie przekonały – uśmiechnął się do niej.
- Miło, że jednak coś pozytywnego zostało po tamtej przygodzie…
- Mam też obecnie dość sporą kolekcję mugolskich motorów – przyznał.
- Co?! I mówisz mi o tym dopiero teraz? – Hermiona chciwie rozbłysnęły oczy.
Draco roześmiał się szczerze.
- Wiedziałem, że to cię akurat zainteresuje. Pójdziemy pojeździć którejś wolnej soboty, jeśli będziesz miała ochotę.
- Jasne, że będę miała! – ekscytowała się. – Nadal mam swój motor! Stoi w garażu w mojej kamienicy…
- Triumph T509 Speed Triple? – zapytał.
- Tak. Wydaję fortunę na jego renowację, ale jest cudowny… - westchnęła tęsknie.
- Zgadzam się. Mam takie dwa. Jeśli chcesz, to możemy go przenieść do naszego garażu. Będzie tam bezpieczniejszy…
- Jasne, bardzo chętnie jeśli byłaby taka możliwość – Hermiona uśmiechnęła się do niego.
- Jutro to komuś zlecę – Draco poprawił włosy i doszedł wreszcie do siebie, po cudownym seksie oralnym, jaki zafundowała mu żona.
- To co teraz, skoro nie masz siły na regały? – zaśmiała się.
- Może skoczymy do domu się przebrać i wybierzemy się na jakąś miłą kolację?
- Fajny pomysł! Zaprosimy Gin i Zabba?
- Skoro musimy…
- Wyjdźmy do jakiejś przyjemnej knajpki po mugolskiej stronie! – zaproponowała z entuzjazmem.
- Czegokolwiek sobie zażyczysz, promyczku – odpowiedział, wiedząc, że po tych jej przeprosinach, zabrałby ją nawet i na księżyc, gdyby tego właśnie zechciała.
💞💞💞
Tymczasem po drugiej stronie księgarni…
- Słychać coś? Dalej się kłócą? – pytał Zabbini, wychylając się zza regałów.
- Chyba się całują, bo nawet nie słychać, by rozmawiali – zaśmiała się Ginny.
- Przypuszczam, że nie potrafią się na siebie zbyt długo gniewać – stwierdził Blaise, podnosząc karton z wielkimi tomiszczami.
- No albo po prostu lubią się miło godzić – dodała, patrząc na niego z uśmiechem.
- To gdzie te księgi, Ruda? – spytał.
- Te w całości na najwyższą półkę, bo to zwrot – zdecydowała.
- Nie ma problemu! – Blaise uniósł ciężki karton, który nagle otworzył się od spodu i dwanaście ciężkich ksiąg spadło prosto na niego, w tym jedna raniąc go do krwi prawie na samym czubku głowy.
- Zabb! – Ginny, doskoczyła do niego, akurat w momencie, gdy upadł na klęczki i jęknął cicho. - Hej! Nic ci nie jest? – zapytała troskliwie, opadając tak blisko niego, że jej kolana oparły mu się na udach.
Blaise uniósł głowę i dostrzegł jej pełne niepokoju oczy. Jęknął głośno drugi raz. Tym razem jednak nie z bólu.
- Mój biedaku! Boli? Zaraz cię naprawię! – obiecała, pochylając się nad nim i delikatnie dotykając zranienia, opuszkiem palca.
Chyba nie zdawała sobie sprawy z tego, że w pozycji w jakiej się teraz znajdowała, jej biust był ledwo kilka centymetrów od twarzy Diabła, a jej uda, stykały się z jego…
- O Salazarze… - jęknął, odruchowo łapiąc ją w talii.
- Już, już… Muszę tylko sprawdzić czy nie trzeba tego oczyścić, zanim to uleczę. Jak dobrze, że masz łysą czachę! – zaśmiała się. – Gwarantuje mi to lepszy widok.
- Nie ma lepszego widoku – mruknął, przełykając ślinę, i starając się oderwać wzrok od bieli jej stanika, którego skrawek wychylił się delikatnie za krawędź dekoltu jej bluzki.
- Chyba w porządku – stwierdziła, sięgając po różdżkę do tylnej kieszeni jeansów.
- Hej! Słyszeliśmy huk! Co się stało? – za regałów wyłonili się Hermiona i Draco. Obydwoje od razu przystanęli, widząc jak Blaise siedzi na podłodze, Ginny na jego kolanach, wychyla się tak, że jej biust prawie muska jego nos, a ona sama coś mamrota nad jego głową.
- Jakaś dziwna ta pozycja… – mruknął Draco.
Hermiona natychmiast zgromiła go wzrokiem.
- Zabini dostał ciężką księgą w czerep. Myślę jednak, że nie przysporzy mu to za wiele mądrości! – zaśmiała się Ruda, rzucając zaklęcie leczące.
- Och! Blaise! Nic ci nie jest? – spytała szybko zaniepokojona Hermiona.
- Uhm… - odpowiedział, zabierając ręce z talii Ginny, niezdolny do powiedzenia niczego więcej.
Był przekonany, że i tak teraz wydobyłby z siebie jedynie ochrypły szept.
To jak uda rudowłosej otarły się o jego własne, na chwilę zabrało mu zdolność logicznego myślenia.
- Na pewno wszystko gra, stary? – Draco również zdawał się nieco przejęty sytuacją.
- Gra i buczy – westchnął z ulgą Blaise, gdy Ginny wreszcie podniosła się i z niego zeszła.
- Może jednak pojedziemy do Munga, żeby cię przebadali? – zaproponował Hermiona.
- Nic mi nie jest, naprawdę. Dzięki Weasley za pomoc – Blaise uśmiechnął się do niej.
- Nie ma sprawy – odwzajemniła jego uśmiech.
- Ale dobrze się czujesz? Bo chcieliśmy was zaprosić z Draconem na kolację, w ramach podziękowań - Hermiona uśmiechnęła się zachęcająco.
- Jak Malfoy stawia, to przyszedłbym tam nawet martwy – Zabini wyszczerzył się do niego.
- Jakbyś choć raz gdziekolwiek za siebie zapłacił, głupku! – wytknął mu Draco, podchodząc do niego i podając mu rękę, by pomóc mu się podnieść.
- Musiałabym tylko wpaść do domu się przebrać - zauważyła Ginny, patrząc na swoje sprane jeansy i zieloną bluzkę na szelkach.
- Możesz pożyczyć coś z mojej szafy, jeśli chcesz – zaproponowała Hermiona.
- Świetny pomysł. To co, zbieramy się? - zapytał Malfoy.
- Jasne! – zawołała Hermiona i obie kobiety ruszyły przodem, a Zabini otrzepał się kurzu i westchnął cicho.
- Żyjesz? – upewnił się Draco.
- Tak… Ale zanim wyjdziemy będę potrzebował skorzystać z twojego prysznica. Na jakieś piętnaście minut – Blaise zaśmiał się cicho.
Malfoy wywrócił oczami i też parsknął śmiechem.
- Dobra, ale w jakiejś gościnnej sypialni! – zaznaczył, po czym z rozbawieniem klepnął przyjaciela w ramię i razem ruszyli za swoimi paniami, które szły do gabinetu Hermiony, by stamtąd przenieść się do rezydencji państwa Malfoy.
💞💞💞
Trochę monotematyczny, ale też chyba nie nudny rozdział 😋
Staram się Was nie zawodzić i dodawać TNMŻ takim codziennym maratonem, bo licznik odwiedzin pokazuje, że chyba na to czekacie.
Bardzo bym nie chciała Was zawieźć i przestać tak publikować - więc trzymajcie kciuki za wenę, czas i możliwość częstych publikacji!
Wielkie dzięki za Wszystkie słowa wsparcia - zwłaszcza moim komentarzowym szamankom. Chciałam Was wymienić Wszystkie, ale jest Was tyle, że nie spamiętam na pewno za jednym razem, a nie chcę nikogo pominąć.
Wiedźcie jednak, że codziennie o Was myślę i pamiętam 😘💗
V. N .
Pierwsza 😀
OdpowiedzUsuńBoski rozdział;) przeprosiny najlepsze 😍
UsuńTrzymam kciuki żeby wena Cię nie opuściła 😀
Pozdrawiam
❤❤❤❤ czytam
OdpowiedzUsuńJestem!
OdpowiedzUsuńZłote trio? Uwielbiam Blinny, które tutaj się tworzy! Idealnie się uzupełniają, mają podobne poczucia humoru i starają się, żeby naszemu Dramione nic nie zaszkodziło. Przyjaciele, na których zawsze można liczyć. Blaise jest takim śmieszkiem, że niedługo chyba wszyscy wykitujemy z powodu takiej ilości śmiechu. Ach, co ten nasz Diabełek musiał przeżywać jak nie mógł zrobić nic z tym w jakiej pozycji się znajdował z Ginny. Również nie popieram zdrad w małżeństwie, tylko oni tak cudownie do siebie pasują, że aż serce się kraje jak nic nie mogą z tym zrobić. Draco się kiedyś wykończy z powodu tej zazdrości. Ona naprawdę nie jest zdrowa, ale cóż można poradzić. Całe szczęście, że potem potrafi tak przepraszać, oboje umieją. Myślę, że większość również czeka na następny rozdział w końcu #chcemyseksy #chcemywięcejseksów . Nie mogę się doczekać dalszych części każdej z historii, którą piszesz, a z WOW może się uda wyrobić do moich urodzin ( 4 grudnia 😉 ), mam przynajmniej taką nadzieję. Powoli, bo powoli, ale uda się je wszystkie zakończyć. A na ten czas:
Usuń#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENETII
Zawsze ❤❤❤❤
Usuń#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENETII
Za każdym razem jak widzę to "zawsze" przypomina mi się "zawsze" z "Gwiazd naszych wina".
UsuńI jak zawsze zapomniałam, że chciałam jeszcze coś powiedzieć. 🙄 To cudowne, że Hermiona ma na Draco taki zbawczy wpływ. Nie pali, nie ma skrzatów. Jeszcze tylko odrobinkę mniej zazdrości i byłoby najlepiej. A co do tego, że Hermiona ma motocykl i na nim jeździ to naprawdę mnie zaskoczyłaś. Chociaż jak to się pięknie mówi: "Bez ryzyka nie ma zabawy". No chyba, że przy tym ryzyku lądujesz w szpitalu ledwo żywy... 😶
UsuńMyślę ze jak się dowie co on zrobił to już mu w życiu nie pozwoli wsiąść na żaden motocykl.. każe mu je sprzedać
UsuńCzytam!!!!
OdpowiedzUsuńAż się oplułam hahahaha "- Stary, ja kończyłem magiczne prawo, a nie inżynierię. Nie mam pojęcia, co to za antyczne runy.” Mitrzostwo! Uwielbiam Zabiniego :D
UsuńNo nie, po co ten Boot się trąca! Chociaż z drugiej strony Boot doprowadził do tej boskiej sceny w księgarni… Więc zostaje mu wybaczone :D
Nie podejrzewałam Hermiony o takie rzeczy… Seks w miejscu publicznym? Z przyjaciółmi stojącymi kilkadziesiąt metrów od nich? Perwersja! 😈
No i kochana Ginny
"- Chyba się całują, bo nawet nie słychać, by rozmawiali – zaśmiała się Ginny.” Tak Ginny… Całują :D Zdecydowanie się całowali! Tylko Hermiona miała usta trochę niżej, ale tak można to zaliczyć do pocałunku :D
Oh! Aż mi się ciepło zrobiło! Salazarze! NIECH ONI SIĘ ROZWIODĄ, bo Blaise długo nie ujedzie na ręce, jak będą go takie rzeczy spotykały :D
Już nie mogę się doczekać jutra! :D
I kochana! Strasznie jestem Ci wdzięczna za ciągłość opowiadania! Nawet nie wiesz jak bardzo z utęsknieniem każdego dnia tutaj zaglądam i wyczekuję nowości :* Mam nadzieję, że czas i wena pozwoli Ci na taką systematyczność! ❤️
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham TNMŻ to jest nowe uzależnienie ❤❤
OdpowiedzUsuńTo się nie znudzi... prosimy o więcej..
Oczywiście trzymamy kciuki i wysyłamy energię dla weny ❤❤❤❤❤❤
Oj Draco, ten zazdrośnik. Rozumiem, że zależy mu na Hermionie, ale faktycznie zaczyna już przesadzać. Dobrze, że Blaise mu to wytknął, bo naprawdę mógłby tym nadszarpnąć swoją relację z Herm. Ale przynajmniej mieli kolejny powód, żeby się pogodzić :P Czy dobrze rozpoznałam scenę z jednego z fanartów od Kini? :D
OdpowiedzUsuńBlinny <3 Jak zwykle miód na moje serce. Niech oni w końcu się rozwiodą ze swoimi okropnymi małżonkami, przecież pasują do siebie idealnie!!
Trzymam mocniutko kciuki za wenę i życzę jej nieskończonych pokładów :D
Asia
Draco jest strasznie zazdrosny.. aż strach pomyśleć jak ktoś będzie tańczył z nią przecież będziemy musiał jak dotykać :D
UsuńAle uwielbiam jak oni się godzą tym razem to Hermiona przepraszała jak zawsze ogień ��
Rozdział super, coraz więcej Blinny, żyć nie umierać 💥
OdpowiedzUsuńHermiona z Draco jak zwykle niezawodni, fundują nam sceny pełne wrażeń 💝 ciągle chce więcej i więcej 💝
Dużo weny kochana!
Super rozdział:D te emocje pomiędzy tą dwójką to po prostu magia,ale muszę przyznać,że od wczoraj po głowie chodzi mi tylko "let the Blinny begins" Panda kocham Cię ������
OdpowiedzUsuńMerlinie kocham ten rozdział! Malfoy zazdrosny o Botta❤️ Tylko on ma prawo kupować swojej pani kwiaty! Serio czuje, że Terry kiedyś mocno oberwie od Malfoya xD ale jeśli ma go to tak nakręcać żeby znowu musieli się wzajemnie przepraszać to niech go nakręca ile się da! I żeby tak na środku księgarni?! Hermiona chyba lubi ten dreszczyk emocji że ktoś by mógł ich przyłapać na igraszkach 🙈 Nie wiem czy to jest jedynie reakcja alergiczna na Botta czy na kwiaty od wszystkich facetów tak będzie reagował bo ale współczuję Hermionie.
OdpowiedzUsuń"-To prawda! Smok, jak się pierwszy raz osmarkał w Hogwarcie, to nie wiedział co zrobić! – gruchnął śmiechem Zabini.
- Ja? A kto pierwszy miesiąc wieczorami płakał, bo nie było mamuni, by utuliła go do snu? – wypomniał mu Draco.
- Wcale nie prawda! Płakałem, bo zapomniałem mojego misia… - tłumaczył Zabini."
Wyje, leżę i nie wstaje xD wyobraziłam to sobie jak Draco walczy z chusteczką bo nie wie jak jej użyć a Blaise rozpacza bo nie ma go kto utulić do snu xD Czy Ci mężczyźni wgl wiedzą jak zrobić cokolwiek samodzielnie? Nawet regału nie potrafią skręcić normalnie tylko się magią wyręczać... Eh, jak na świecie są tylko tacy faceci to raczej swojego dla siebie nie znajdę. Żeby kobieta miała uczyć jak śrubokrętu czy młotka używać... No i moje kochane Diabełki!❤️ Spiskujacy jak zawsze i przegadujący się xD Ginny jak wystrzeliła z tym tekstem że lubi klapsy to normalnie mi oczy na wierzch wyszły. Kochanie nie prowokuj Diabła bo jak się obydwoje rozwiedziecie to z sypialni będą się sypać większe iskry niż z tej Hermiony i Draco! Blaise ty moja kochana sierotko! Dobrze, żes sobie czerepu bardziej nie uszkodził a odniesione rany w starciu z książkami wynagrodził Ci na pewno cudowny widok xD Ciekawe czy Ginny wgl była świadoma tego jakie uciechy daje Zabiniemu i że biedny ma pożar w bokserkach. Ciekawe czy te piętnaście minut pod prysznicem mu wystarczy żeby się pozbyć tego napięcia xD Ciekawe co tam się na tym wspólnym wyjściu będzie działo i dobrze, że Hermiona pożyczy coś Gin ze swojej szafy bo obstawiam, że jeśli poszłaby do domu się przebrać to mogłaby już z niego nie wrócić bo Potter zabroniłby jej wyjść.
Przesyłam mnóstwo weny dla TNMŻ żebyś nas codziennie raczyła rozdziałem ale nie powiem, że nie tęsknię za WOW i OPC. Pozdrawiam cieplutko ❤️
Ha od kłótni do pogodzenia się i to jakiego. 😂 Blaise oh Blaise bidulku. 😂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo dużo weny. 😙
Jak zwykle rozdział genialny. Życzę powodzenia z dalszymi 😊
OdpowiedzUsuń„Stary, ja kończyłem magiczne prawo, a nie inżynierię. Nie mam pojęcia, co to za antyczne runy. ” ahaaaaaahaaaa płacze 🤣 a to dopiero początek 😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńja też!!!! hahahaha boskie!
UsuńZabini tutaj jest boski ❤❤
UsuńZabb wymiata w tym opowiadaniu jest prawdziwa dorosła wersja Blaisa z DŚ ❤️❤️❤️
UsuńDzięki dreamer - bardzo bym chciała by byli podobni :) Zabb z DŚ miał być prekursorem :D
UsuńJa już gdzie pisałam, że czasem mam wrażenie, że czytając sceny z Blinny mamy Dwa Światy po latach, tylko że Ruda powiedziała tak Potterowi. A teraz jest w nieudanym małżeństwie i znów spotkała Zabiniego.
UsuńDziekuje❤️❤️❤️ Może i monotematyczny ale w cudownie potoczysty sposób, jakby podglądać przez dziurkę od klucza przekomarzanki przyjaciół.. bardzo przyjemne zajęcie;)
OdpowiedzUsuń💓💓💓
OdpowiedzUsuńJestem. Czytam.
Życzę weny :*
Ten rozdział ma w sobie tyle pozytywnej energii, że to aż wyciska uśmiech od ucha do ucha na twarzy 😆 te ich przekomarzanki są tak urocze i pozytywne, że aż zazdroszczę takiej przyjaźni i miłości... pragnę więcej i WIĘCEJ 💜💜💜
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział ❤️ i nie spodziewałabym się tego że Hermiona ma swój motocykl😁 super 😘
OdpowiedzUsuńAaaaaa dziękuję!!! Moja pierwsza dedykacja - ale się jaram! ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńAle mi gorąco po tej scenie przeprosin! Jak zobaczyłam nowy rozdział, to odpaliłam 🍷, bo wiedziałam, że będą seksy! Ogień! 🔥🔥🔥 W ogóle scena zazdrości sztos. Jak już nieraz pisałam g uwielbiam zadrosnego Draco. Ale Hermiona ma rację - ona już miała tyle dziwnych akcji z byłymi kochankami Draco, a teraz przecież tylko dostała kwiaty, więc blondyn trochę przegina. Ale i tak go uwielbiam 🥰
Ale zaskoczenie z tymi motorami! Hermiona motocyklistka? Tego się nie spodziewałam! I to pewnie jeszcze ona zaraziła Draco tą pasją! Szkoda tylko, że on potem nie najlepiej skończył...
Blinny ❤️ Biedny Zabini, taka bliskość Rudej i aż potrzebny mu zikmny prysznic 😂 Ale najbardziej mi się podobał dialog z klapsami. Acha ta Ruda flirciara 😁
W tym rozdziale nie ma nic nudnego Venik! Uwielbiam Cię za to, że nam codziennie wstawiasz kolejny rozdział. Tęsknię trochę za Rozejmem z perspektywy Draco i WOW, ale jak nie masz do tego serca, to nie ma sensu się męczyć! A TNMŻ wchodzi jak złoto, uwielbiam to opowiadanie i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały ❤️
#venetioholiczka
Lynn jak zwykle w punkt to co mam w swojej głowie w tym momencie 🤩😊
UsuńKolejna #venetiioholiczka 😍😊
#venetiioholiczki to najlepszy team w internetach 😁
UsuńDokładnie #venetiioholiczki numer 1 w Internecie ❤❤❤❤❤
UsuńLynn, on chyba nie zimny prysznic planuje..;)
UsuńTakich kilka jak nasz Team nie ma ani jednej 😅❗😈😁❤❗
UsuńPo WSZYTSKIM pewnie i tak będzie mu potrzebny 😅😁😈 najwyraźniej ten moment w którym się zawahał kalkulował ile czasu potrzebuje na cały PAKIET 😆😅😁🔥🔥🔥❗😄
UsuńHahaha Elanna, masz rację! Kto by się przez 15 minut polewał zimna wodą jak ma inne możliwości 😂😂😂
UsuńPowiem Wam jedno, że muszą się rozwieść, bo Blaise długo na ręce na wytrzyma mając Ginny tak blisko 😂
UsuńZgadzam się Pando 😁 myślę że to kwestia czasu jak Ginny będzie rozwódką 🙏 😄 gorzej z Blaisem ale na to też coś zaradzimy 😈😈😈😜😁
UsuńMyślę że Potter to świnia i miz3 nie być tak prosto... może Zabini mu zapłaci żeby nie robił problemów?
UsuńMyślę, że Venik będzie nas jeszcze trochę męczyć i nie będzie tak cudownie jak bym chciała 😂
UsuńMusimy koniecznie wybłagać Venika żeby szybko ich rozwiodła! Bo jak nie uznaje zdrad małżeńskich, to przecież Zabini sobie odciski porobi na prawej ręce 😂
UsuńA to byłaby koszmarna strata 😂 odciski na tych jego delikatnych dłoniach!
UsuńNie wiem, czy mogę zdradzić, ale jeżeli Venik narzuciła takie tempo dodawania to za góra dwa tygodnie, może odrobinę dłużej, góra trzy, może trzy i pół 😂😂
UsuńCoś czuję że macie rację i nasze Blinny będzie musiało poczekać aż Nasza Panda zajmie się Potterem i ta całą Defne 😈😜😄 a może doczekamy się jak Blinny zostaną wdową i wdowcem na wydaniu 😆😅😁🙏❤
UsuńMiało być Iii może doczekamy się* (nie cierpię mojego słownika!!!)
UsuńTyle czasu! Salazarze już mu współczuje 😂😂😂 potem będzie miał łapy jak Pudzian 😂
Usuńoj dziewczyny :D hahahah :D
Usuńwzrusza mnie Wasza troska o biednego Diabełka :D
Tak... troska! Dokładnie to troska... a nie chęć przeczytania seksów 😂
Usuńhahaha na pewno :P
UsuńTo chyba kolejne opowiadanie które nie jest w stanie się znudzić.. po prostu czytałabym i czytała i ciągle i ciągle 🤣🤣. Z resztą które z Twoich opowiadań takie nie jest? ŻADNE!❤. Uielbiam je.
OdpowiedzUsuńOch jak pięknie został Draco przeproszony...jestem w stanie sobie wyobrazić jego minę 🤣😛😛.
Ginny I Blease są słodcy. Podejrzewam, że gdyby Potter dostał księga w głowę Ginny miałaby to gdzieś i jescze wybuchnęłaby śmiechem 🤣🤣🤣😛
Ściskam Rakieta🚀🚀🚀
Nie jestem pewna, ale to chyba pora na spoiler... 😅
OdpowiedzUsuńDokładnie czekamy na spoiler Kinia gdzie jesteś? ❤❤❤
Usuń#kinianaszabohaterka czekamy na spojler ❤️
UsuńByłam na karate!
UsuńSpojler przed północą! 😂😂😈
Jestem 😊 czekam 😊 wspieram w oczekiwaniu na naszą bohaterkę 😊
UsuńKinia mamy coś zrobić czy same nasze prośby wystarczą ❓🙏🙏🙏😁
Popieram !!!
UsuńDziś mąż jednej z nas *nie wiem, czy mogę zdradzić* ma urodziny, więc dziś dzień dobroci :)
UsuńBędzie dziś, tylko rozciągnę się, zjem, przeczytam sama ten rozdział i coś dla was wybiorę :)
Wszystkiego najlepszego dla męża jednej z nas 🍻🍾🥂
UsuńPodbijamy o kolejną kolejkę 😁🥃🍷 Najlepszego ❗🍾
UsuńMąż jednej z nas bardzo dziękuję i pije Wasze zdrowie :D :)
UsuńWłaśnie wszystkiego najlepszego dla szczęśliwego męża ��������
UsuńHaha to najlepszego Venetiio dla męża jednaj z nas! Również kolejna lampka 🍷 za jego zdrowie!
UsuńJa też piję zdrowie męża! :D
UsuńDzięki kochane! Bardzo się cieszy i pyta o wasze maile, żeby mnie wkurzyć :D
UsuńHahaha! Nie denerwuj się złość piękniści szkodzi :D
UsuńI wzajemnie 😁 choć dzisiaj wtorek i nie mam zwyczaju pić to z tej okazji się napije drinka 🥰🤩 ale tylko jednego 😜😁 (choć przez ten rozdział nie wiem czy się powstrzymam 😆😅)
UsuńPowiedz mu że on trafił w totka i powinien po rękach Cię całować my to jesteśmy straszne wiedźmy :D
UsuńVenik najlepsze życzenia dla męża! 😁
UsuńHeh mój mąż to żartowniś :D Zawsze się śmieję, że jest za leniwy na zdradzanie, ale prawda, jest taka, że ma swoje zasady :) Za miesiąc stuknie nam 12 lat razem.
UsuńA ciekawostka dla Was - dzień i miesiąc ślubu Malfoyów jest zbieżny z naszym :D (nie wiem czy już wspominałam) :D
A maila możesz mu mojego dać to tak mu powiem do słuchu co myślę o takim wkurzaniu że więcej Ci tak nie powie ❗ 😡😤 Ahhh ten Twój Draco 😎 już mamy pewność skąd u Ciebie taki charakter naszego Dramionkowego Draco 😁🤩
Usuń(Nie przejmuj się mój Paweł też o Was pytał 😡😤😅😆 śwenia moja kochana 🤣😅😆
Dzięki Camille :*
UsuńOoooo! :D była gdzieś podana data czy nie ? :D
UsuńCoś jakbym słyszała mojego narzeczonego - też mi mówi, że jest za leniwy na zdradę :D
To już kawał czasu :) oby tak dalej :D
Nie wiedziałam, czy się mogę wygadać! Wczoraj ja miałam, dziś mąż Venika, ach te wagi! ❤️
UsuńMoja mamcia też waga ma urodziny w czwartek :D
UsuńI jak tu nie żyć w nałogu jak co rusz trzeba pić za czyjeś zdrowie które szczególnie w tych czasach ludziom potrzebne... ehh Wasze zdrowie w gardło moje ❗😆😁🍹😋
UsuńZdróweczko Aga - my tam zawsze jakoś pijemy razem :D
UsuńWagi rządzą! Ja też wagusia z samego początku miesiąca 😁 Zdrówko Aga! Ja już skończyłam alkoholizowanie się, bo jutro trzeba wstać do pracy, ale nie żałowałam sobie dzisiaj 🍷
UsuńJa waga - mąż waga - a nasz związek jest niezrównoważony :D
UsuńJak to było❓
UsuńBo wielkie umysły myślą podobnie ❓😁
PS ach ta moja skromność po %%% 😆😅
ZDRÓWKO KOCHANA ❗🍹😋😁
Ja rak, mój narzeczony rak - dzieli nas jeden dzień a jesteśmy zupełnie inni 😂
UsuńMacie za mało obcią...żników 😆😅
UsuńNie mylić z problemami tych nigdy nie jest za mało a wręcz odwrotnie 😠
Obcią...żniki to takie fajne gadżety które bilansuja wszelkie równie pochyłe i takie tam różne sfery niezgodności małżeńskich 😎😜😁😅😆
A Panda urodziła się w dzień mojego ślubu! XD
UsuńHahaha to prawda! :D Kinia wybrała sobie piekny dzień na ślub 😀
UsuńTylko ja miałam życiowego pecha i urodziłam się 2 września moim prezentem było to że czas do szkoły 😬 nie muszę wam chyba mówić że nie lubiłam anibszkoly ani urodzin 😟😉🙃
UsuńTo odczarujemy urodziny za rok! Będzie hot!
UsuńLiczę na Naszą królową i na Was dziewczyny bo w tym roku moje urodziny też były średnio na jeża udane.. ale i tak wyjątkowo się cieszę że nie miałam na ten czas 👑 (Jak i do tej pory) 🤣😅😁
UsuńWszystkiego najlepszego dla męża Venettiio. Niech cię chociaż trochę mniej denerwuje.
UsuńJeśli ten rozdział jest monotematyczny to ja chce same takie monotematyczne😁🔥❗❗❗❗ Od pierwszego zdania do ostatniego a taka szczerze to nadal mam tak szeroki uśmiech że zaraz złapie mnie skurcz twarzy 😅 to był świetny rozdział jak z resztą każdy ale ten od początku do końca nie dość że wynosił coś nowego w każdym wątku to było to tak niespodziewana akcja że nie mogę przestać się uśmiechać na teksty BLINNY czy świetne przeprosiny Hermiony 😅🔥🔥🔥🔥😈😈😈
OdpowiedzUsuńOkreśle to tak: JA CHCE JESZCZE RAZ ❗ A najlepiej w nowym rozdziale z kolejną akcją- akrobacją 😍 ahh.... jak ja Kocham TNMŻ z resztą wszystkie Twoje Dramione kocham ❤🥰😁😘
Co do Twojej weny wiem że zależy Ci żeby nas nie zawieść ale pamiętaj że jesteśmy tutaj nie tylko dla nowych rozdziałów więc nie martw się 😊 a przede wszystkim pamiętaj jestem jak bumerang 😄 zawsze wrócę ❗😍
Po 22 mam niską taryfę to podłącze telefon i zacznę przesyłać Ci energią elektryczną MOC dla Twojej weny 😊
Mam nadzieję że moje bezpieczniki wytrzymają natężenie a energetyka nie odwrotnie mi prądu myśląc że otworzyłam w swoim mieszkaniu mały Bełchatów i robię im konkurencję 😅😆
Ściskam mocno przekazując MOC dla WSZELKIEJ WENY ❗❤❤❤😘😘😘
Aga śmiechłam z tym małym Bełchatowem 😂😂😂
UsuńLynn 😁 Ty Kochany Śmieszku ❤❗😄😉😘
UsuńAga ty jesteś Zabinim naszych komentarzy! :D
UsuńWłaśnie! Venik! Dobre określenie 😂 Trafione w punkt!
UsuńZabini naszych komentarzy 😂😂
UsuńEj ☺☺☺☺ bo już większych rumieńców jakie mam to nie mogę mieć... Chyba 😅😊😊😊
UsuńDo niego to mi jeszcze dużo za dużo brakuje ale mimo wszystko strasznie miły komplement tym bardziej że UWIELBIAM NASZEGO Blaise tutaj ❤🥰😊
Jesteście kochane ❤❗
Aga musisz zmieniać nicka! Koniecznie! Zabini naszych komentarzy ❤️❤️❤️
UsuńZmień nick na Zabini i będziemy dostawać informacje „Zabini skomentował...” 😂😂😂
UsuńHa ha ha 🤣🤣🤣🤣 mówicie i macie sekund pięć i wracam w nowej odsłonie 😎😜😁
UsuńNa - Zabini gorący adorator Ginny :D
UsuńHahahahah tak! Już sama się śmieje do siebie na myśl o tych powiadomieniach :D
UsuńPodoba się ❓ Z mojej natury VENETIIOHOLICZKI za nic w świecie nie zrezygnuje 😜😁😎
UsuńHeh Venetiiaoholiczka i Zabini w jednym zdaniu to połączenie bardziej wybuchowe niż Severus Snape i różowe pantalony! :D
UsuńHa ha ha 🤣🤣🤣 Uwielbiam ten tekst z DŚ 😆
UsuńJa czuje się Venetiioholiczką wy twierdzcie że taki ze mnie Zabini (co sprawiło mi wielką radość) więc inaczej się nie dało 😜😁 Jeśli ktoś ma lepsze połączenie to czekam na propozycję 😋😊
Aga - kryptonim operacyjny Zabini :D
UsuńAga Zabini :) trochę jak Ginny Zabbini!
UsuńDobre Panda dobre 😁🙂
UsuńTeż tak myślałam ale gdzie ja do naszej Ginny 😅😆 A po za tym by mi oczy wydrapała oczywiście nie wiedząc wgl dlaczego bo przecież nic nie pamięta 😉
UsuńBoskie ❤❤❤❤ cudowne ❤❤❤❤ genialne ❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńBiedny Zabb, kobieto nie drecz go więcej tylko rozwiedź Ruda 😂 bo się biedny na ręcznym zajedzie 🤣 #ifyouknowwhatimean 😁 piękny rozdział, musiałam przerwać czytanie bo córka wzywała 🤷🏼♀️ I dopiero teraz ja uspilam i skończyłam czytać :-) śle duuuuuuzo weny
OdpowiedzUsuń#wenadlaWOW
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlavenetii
🥂🥂🥂🥂
hahaha ależ się ubawiłam tym rozdziałem :D
OdpowiedzUsuńAleż cudowna ekipa i ten ich humor :D rewelacja :D
śmiałam się przez większość rozdziału :D wspominki Hogwartu, wspomnienie ich pierwszego tańca :D ulala nie poznał jej :D
Och gorący lodzik przy regałach :D och, och, och :D tak, tak, tak :D Ależ mi monosylabowo, ale cóż :P
Och te nasze Diabełki kochane :D Kocham ich :D
Oni naprawdę powinni się szybko rozwieść :D chociaż jestem bardziej za tym, żeby zostali wdowcem i wdową :D nie było by problemu z byłymi :D
#wenadlaVenetii
#Venetioholiczki
Jako że ja #teamseksy, to gorący lodzik przy regałach to mój top of the top 🔥🔥🔥
UsuńMój też Lynn 😈
UsuńOj u mnie też plasuje się bardzo wysoko :D
Usuńhot, hot, hot :D
Głęboko porusza mnie niepewność między bohaterami. Niepewność dotycząca ich uczuć i przyszłości. Tego czy ich partner będzie chciał z nimi zostać. Ciekawe jest postanowienie Draco, że tym razem to Hermiona musi wyznać mu pierwsza miłość. Jak patrzę na to jej oczami to mam wrażenie że nie jest jeszcze na to gotowa i nie wiemczy będzie jeśli nie zostanie przyparta do muru. Co do zazdrości Draco, myślę że to jest spowodowane tym że tak naprawdę nie wie czy Hermiona z nim zostanie i to powoli sączy swego rodzaju gorycz przez którą właśnie tak reaguje na wszystkie choćby najmniejsze oznaki że mógłby stracić swoją lwicę.
OdpowiedzUsuńCo do Blinny oj Blaise czeka ciężki czas jeśli naprawdę Ginny będzie pierwsza kobietą którą obdarzy uczuciem. Ktoś tu się chyba poczuje znowu jak nastolatek 😏😏😏
Ale obserwowanie tego z boku na pewno będzie zabawne i dostarczy nam sporo rozrywki i rumieńców!
Bardzo czekam na moment kiedy bohaterzy się na siebie otworzą, jedni jak i drudzy!
Poza tym pozdrawiam i życzę weny!
Strasznie się ciesze, że da się to odczuć, bo to tak naprawdę główny wątek opowiadania - To, czy się uda, bo choć oboje chcą, to oboje się też boją do tego przyznać :)
UsuńPięknie opisane Gokax ❗🥰
UsuńDzięki Aga i Tobie Venetiio. Zrobiła sie tu w komentarzach szalenie sympatyczna społeczność. Dziewczyny jesteście super! Zawsze mam banana na twarzy jak czytam wasze rozmowy!
UsuńGokax, zgadzam się totalnie, ta niepewność jest niemal namacalna- i świetnie buduje klimat opowiadania ❤
UsuńKolejna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ
#kinianaszabohaterka# czekamy na spojler 😛😊😊🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Uwielbiam to poczucie humoru :D Szkoda, że taka wesoła atmosfera zaraz przechodzi w kłótnię. Myślę, że są bardzo niepewni swojej sytuacji i dlatego ciągle wybuchają te konflikty. Biedny Blaise musi być mu ciężko. Jestem ciekawa jak Ginny teraz odbiera jego osobę. Czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale się uśmiałam czytając ten rozdział ! Cudo ! Przytoczone wspomnienia również! Płakałam ze śmiechu przy różowym smoku i nie tylko 😂
OdpowiedzUsuńChoć zazdrosny Draco to jeden z moich ulubionych to tutaj trochę przesadził. Dobrze ze Blase był w pogotowiu i go ogarnął. Już wyraznie widać, że drażni go ta cała sytuacja, niekoniecznie dotycząca Boota. Wpływ też na to miała ich niedawna rozmowa dotycząca wahania Herm czy warto dalej tkwić w tym układzie. Czuje się niepewnie więc prowadzi to do wątpliwości. Ale Hermiona umie ładnie przepraszać! Oj bardzo ładnie!! Oni WGL umieją się fajnie przepraszać 😄❤❤ hot hot hot!
Biedny Zabini oj biedny on... jak będą mu się przydarzały takie rzeczy to on długo nie wytrzyma 😄 Uwielbiam Blinny w tym opowiadaniu ! ❤ Ginny i klapsy 🔥🔥
Rozdział monotematyczny ale żadnej nudy tu nie było !!
Jak zawsze życzę nieskończonej weny ! 💕💕
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
Spojler!
OdpowiedzUsuń- Jebany Salazarze… - mruknął bardzo cicho Blaise.
- Kup sobie eliksir na nadwyrężenia nadgarstków – poradził mu przyjaciel, uśmiechając się złośliwie.
- Stul pysk, blond łajzo! – warknął na niego Diabeł.
- Hej! Herm jeszcze nie ma? – Ginny uśmiechnęła się do nich pogodnie.
- Zaraz zejdzie, chyba kończyła się jeszcze malować – odparł Draco.
- Zabini, co się tak gapisz? – zaśmiała się, mimo wszystko najwyraźniej zadowolona z tego, jak Blaise pożerał ją wzrokiem.
- Diable… zaraz oślinisz podłogę – dogadał mu z satysfakcją Malfoy.
Blond łajza to pomysł czytelniczki z wattpada - wyraźnie sobie życzyła, by to Blaise użył tych słów :D
UsuńTak chciały spojler, a teraz ich nie ma ������
UsuńBiedny Blase ! Oj Venetiio chcesz nam zamęczyc biednego Diabełka 😂😂
UsuńBiedny Blaise xD Chyba prysznic nie pomógł 🙈
UsuńJestem jestem i się wale ręką... W czoło 😆 co za scena 🤣😅 spoiler jak zwykle trafiony w punkt z sytuacją 😊 Podkręciłaś me pragnienie Kinia mam teraz potrzebę przeczytać co dalej i co mam z tym zrobić ❓ Do jutra jeszcze tyle godzin (czytaj ponad godzina 😆😅) jak żyć Merlinie jak żyć 😬😜😆😋😁
UsuńBlond łajza... kocham. 😂😍
UsuńPo tym spoilerze jedyne co mogę powiedzieć to:"Poproszę kolejny rozdział, natychmiast!🙋🏻♀️" 😂😂😂
UsuńChyba przydałby się kolejny zimny prysznic 🙈
Haha eliksir na nadwyrężone nadgarstki 😂 I stul pysk, blond łajzo też mi się podoba! Biedny Zabini, przytulam go mocno 😁
UsuńJesteśmy Kinia jesteśmy jak zawsze! Mam wrażenie że od teraz Zabini będzie mógł to samo powiedzieć o swojej erekcji 😈😈😈
UsuńBiedny Blaise 😂 on naprawdę potrzebuje tego rozwodu na gwałt
UsuńZabini nie ma łatwo ������ Draco zamiast wspierać przyjaciela to takie coś. Już zapomniał jak nie mógł dotknąć Hermiony ��������
Usuńhahahahah! No mówię Venik! Trzeba go szybko rozwieść, bo biedny nie da rady, nadgarstek do wymiany! I co wtedy? - Ginny będzie musiała wziąć sprawy w swoje ręce :D
UsuńHahahaha Kocham Blaisa !!!!! Jego relacje z Ginny i Draco tez ❤️
UsuńUwielbiam Diabełka!😈😈
OdpowiedzUsuńZrób z niego znów szybko singla!❤
Z Ginny też! Niech już zostawi Pottera w tych skarpetach dziurawych!
Ginny i Blaise❤
Są stworzeni dla siebie!
Muszę znów się powtórzyć, ale łamie mi to serce. Długo Draco jeszcze będzie się tak bać, że Miona go zostawi? Przez ta niewiedzę, jest taki niepewny. Hamują się. Moje bidne promyczki😪❤
Scena w regałach! 🔥🔥🔥
Ta Hermiona mnie zaskakuje! Na plus oczywiście! Dalej dziewczyno! Więcej takich akcji! 🙈
Na koniec dla Ciebie dużo weny! Dla męża wszystkiego dobrego. Niech rozpieszcza swoje ksiezniczki w domu! ❤
Ja dziś niestety wieczór z java, więc informatyk pod ręką by mi się przydał 😂😂
Miłego wieczoru 😊
Ale super rozdział!! 😁 Można się pośmiać i odstresować.
OdpowiedzUsuńGinny i Blaise naprawdę zostaną moją ulubioną parą, są genialni.
Czekam na następny. ❤
Super rozdział:)) Bardzo się cieszę i Ci ogromnie dziękuję, że tak często dodajesz rozdziały:)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie nadążam komentować :P W pracy trzy światy xd
Hah spotkanie naszych dwóch uroczych parek przy skręcaniu regałów musiało się udać w 100% :p Przekomarzanki były takie słodkie i uroczę:) Uśmiałam się do łez za te ich teksty... Chociaż flirty Ginny i Zabba też wchodzą widzę na kolejny poziom. Scena na koniec rozbrajająca. Diabłowi ciśnienie skoczyło :P
A nasza gołąbeczki to znowu drą koty i to jeszcze przez Boota... Draco zazdrośnik to hard level
wściekłości, zionie ogniem jak prawdziwy smok... Dobrze, że chociaż raz chociaż trochę się opanował i jakoś się z Herm dogadali. No i godzenie było niczego sobie:)
Seksy seksy seksy!!! Wszystkie je kochamy:) A te był na prawdę dobre:) I te Dracona przemyślenia w tle...niech oni w końcu sobie tą miłość wyznają:)
Wzmianka o motorach mocno mnie zaskoczyła. Ciekawe kiedy Herm dowie się o wypadku. Nie mogę doczekać się tego.
PS Venik wszystkiego najlepszego dla męża:)
PS 2 Kinia super bohaterko - dzięki za spojler:)
Buziaki:**
Intensywny to idealne określenie tego rozdziału. Nie dość, że sporo dramione to jeszcze blinny się wkradło :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wenę!
:)
OdpowiedzUsuńan - tosia
Nie zauważam, żeby był monotematyczny, bardziej romantyczny i erotyczny! 😍
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej wspominałam, że bardzo mi się podoba ta historia. Pamiętaj, że ja również wspieram Cię duchowo i trzymam kciuki za Twoją wenę. Pozdrawiam. 😁
❤Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ❤❤❤
Tradycyjnie:)
OdpowiedzUsuń#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#venetiiomaniaczki
Maroon 5 - Love somebody
OdpowiedzUsuńZnam Twoje wnętrze, czujesz się tak pusta
To jest ciężka pigułka do przełknięcia dla Ciebie
Ale jeśli zakocham się w Tobie, nigdy nie wyzdrowieję
Jeśli zakocham się w Tobie, nigdy nie będę taki sam
Naprawdę chcę kogoś pokochać
Naprawdę chcę tańczyć całą noc
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale może to trwać całą drogę, może to trwać całą drogę
Naprawdę chcę kogoś dotknąć
Myślę o Tobie każdego dnia
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale możesz mnie wziąć całą drogę, możesz mnie wziąć całą drogę
Jesteś wyzwaniem dla mnie do naśladowania
Kochaj mnie dzisiaj, nie opuszczaj jutro, tak
Ale jeśli zakocham się w Tobie, nigdy nie wyzdrowieję
Jeśli zakocham się w Tobie, nigdy nie będę taki sam
Naprawdę chcę kogoś pokochać
Naprawdę chcę tańczyć całą noc
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale może to trwać całą drogę, może to trwać całą drogę
Naprawdę chcę kogoś dotknąć
Myślę o Tobie każdego dnia
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale możesz mnie wziąć całą drogę, możesz mnie wziąć całą drogę
Nie wiem, gdzie zacząć, jestem po prostu trochę zagubiony
Chcę poczuć się tak, jakbyśmy nigdy nie mieli przestać
Nie wiem, co robić, stoję tuż przed Tobą
Pytam, czy zostaniesz, powinnaś zostać, zostać ze mną dziś wieczorem,
Tak
Naprawdę chcę kogoś pokochać
Naprawdę chcę tańczyć całą noc
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale może to trwać całą drogę, może to trwać całą drogę
Naprawdę chcę kogoś dotknąć
Myślę o Tobie każdego dnia
Wiem, że jesteśmy dopiero w połowie drogi,
Ale może to trwać całą drogę, może to trwać całą drogę
Może to trwać całą drogę, może to trwać całą drogę
Tradycyjnie proszę o kolejny rozdział ❤❤ mam nadzieję że pojawi się przed południem ����������������������������
OdpowiedzUsuń#czekamnaTNMŻ
Pando dawno już nie było rewolucji pandowej A w kolejnym rozdziale są również seksy ❤❤❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuń#ruszamyzapandą
Od rana zaczynam odświeżanie i przesyłanie kolejnych pokładów weny dla TNMŻ, OPC ROS i WOW 😊😊❤
OdpowiedzUsuńHaha! To fakt Joanno :D Możemy spróbować z rewolucją o seksy, może się uda :D
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
Ja zawsze za Tobą Pando
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do Pandziego buntu😁😁😁
Kim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
Kolejna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 padłam!
UsuńJakoś trzeba siebie radzić 😂🍆
UsuńKinia rt mam musisz pomóc przekona nasza kochana Venettie to my już usychamy z tęsknoty nad kolejnym rozdziałem ❤❤
UsuńNiestety takiej mocy nie mam! 😂😂
UsuńAle zobaczę, co da się zrobić!
Także jestem w szeregach Pandy 😂
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
Do bojuuuuu!
Wczoraj jadąc na spotkanie w radiu leciała piosenka i od razu pomyślałam o TNZM.
OdpowiedzUsuńOnce upon a time we had it all
Somewhere down the line we went and lost it
One brick at a time we watched it fall
I'm broken here tonight and darling, no one else can fix me
Only you, only you
And no one else can fix me, only you
Only you, only you
And no one else can fix me, only you, oh
Only you
Bardzo mi się podobała scena przepraszania przez Hermione, a sposób nie zawodny i wypróbowany nie jednokrotnie. Zawsze działa 😂 taka uniwersalna instrukcja: jak przeprosić faceta, gdy słowo „przepraszam” nie chce Ci przejść przez gardło
I jak to był Veniku rozdział monotematyczny, to ja proszę o więcej takich. Był humor, był lodzik ,napalony Zabb, miłość, zazdrość. Ja jestem zachwycona
Więcej nas, więcej! :D Kto jeszcze chce wesprzeć pandzi bunt? :D Im nas więcej tym lepiej! :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny trzeba się zmobilizować !!!!!!
OdpowiedzUsuń:D
Ja! Ja! Weźcie mnie! PANDZI BUNT!!!
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
Ściskam mocno ❤️
Melduję się gotowa do buntu 😂😂😂
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
W grupie siła ❤💪
I co ja mam teraz zrobić?
OdpowiedzUsuńUciekać przed rewolucją?
Walczyć z buntownikami?
Popłakać się i schować do Smoczek Pieczary?
Czy może.... dodać rozdział 27? :D
Dodać bez dwóch zdań dodać ❤❤❤❤
UsuńMyślę, że dodanie rozdziału jest najlepszą opcją 😉
UsuńUkrywanie nic nie da zawsze Cię zajdziemy. 😎💜Pozostaje dodać. 😍
UsuńDodać! 😂❤️
UsuńKochana moja 😂 przecież wiesz że jest jedyne słuszne rozwiazanie 😍
UsuńCzy z WOW coś idzie do przodu, bo zakochałam się w nim i nie mogę się doczekać co będzie dalej z Teo. I co Draco i Hermiona z tym zrobią. ♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuńA teraz na temat tego rozdziału, to jest świetny, Hermiona & Draco i ich niepoprawność jest fantastyczna i naprawdę chyba się w tym zakocham ❤️❤️❤️
Zazdrosny Draco, oby nie zwariował z tej zazdrości!! Lekko musi się chłopak hamować, bo Hermiona nie da rady z tym. I to prawda, ona musi znosić ciągle jego byłe, niedoszłe, a ona dostaje kwiatki od kolesia któremu ona się podoba i wielka awantura, zakrawa o hipokryzję! Jednak potem to sobie dość dobrze wynagrodzili 😅🙈 a przemyślenia Draco, podczas gfzy żona go zadowalała całkiem spójne i logiczne 😄 pięknie o niej myśli, jeszcze teraz musi tylko to powiedzieć 😅 zastanawiam się skąd w nim przekonanie, że teraz ona powinna powiedzieć "kocham Cię". Kurcze, Hermiona jest mocno niepewna, ale za to pełna obaw.
OdpowiedzUsuńBlinny ❤️ oh Diabełku, Ty biedaku! Tak na pokuszenie Cię zwodzi niczego nieswiadoma Ginny 🙈aż iskrzy tam! 🔥🔥
Dużo weny i zdrówka 😇
nie mogę się oprzeć :D
OdpowiedzUsuńKim jesteśmy? - Venetiioholiczkami!
Czego chcemy? - rozdziału z seksami!
Kiedy go chcemy? - teraz, zaraz, NATYCHMIAST!
Niech rozpocznie się rewolucja :D
#pandarewolucjonistka
#pandzibunt
#chcemyseksy
Uwielbiam :D
Oj Venetiio nie masz z nami lekko :D Ale na pewno wesoło :D
Nie raz i nie dwa, żebra mnie bolą ze śmiechu :D
UsuńAle z tego Draco zazdrośnik 😂
OdpowiedzUsuńTakie godzenie się to ja rozumiem xd bardzo mało jest ff z seksem oralnym jak kobieta robi, przyjemnie się to czyta. Chcę więcej! 😂
Jejku miałam nadzieję że Blaise i Ginny się chociaż pocałują! Niech się rozwinie u nich ten wątek miłosny w końcu xD czekam na to niecierpliwie