poniedziałek, 14 września 2020

>Rozejm< ETAP 29

 Dedykacja: Dla chronionych gatunków i ludzi z problemami z telefonami 🐼📞😜


💢💢💢

                Obudziła się z głową na jego klacie i z ręką przerzuconą przez jego tors.  On obejmował ją ciepłym uściskiem ramienia. Drugie, jak zwykle miał umieszczone za głową.
Nie miała pojęcia, jak to się stało, że przysunęła się do niego w czasie snu i tak mocno przytuliła…
Spróbowała się odsunąć, cicho licząc na to, że tego nie zauważył, ale nim zdążyła to zrobić, przytrzymał ją mocniej.

- Leż jeszcze chwilę. Zaraz wstanę zrobić nam jakieś śniadanie… - wyszeptał w jej włosy.

- Zapach szlamu nie zepsuł ci apetytu? – burknęła pod nosem.

Usłyszała, jak wzdycha ciężko.

- Naprawdę chcesz się znów kłócić? Jest sobota, moglibyśmy miło spędzić czas… - przejechał dłonią po jej plecach.

- Nie zmuszaj się. Nikt nie widzi. Możesz mną trochę otwarcie pogardzić – wyszeptała.

Draco warknął pod nosem, po czym zsunął jej głowę z swojej klaty i wstał. Po chwili zniknął za drzwiami łazienki. Hermiona również wstała i postanowiła skorzystać z toalety dla gości w korytarzu.

Ochlapała twarz wodą i przywołała szczoteczkę, by umyć zęby, po czym wróciła do sypialni i znów położyła się do łóżka. Miała zamiar urządzić sobie długą kąpiel w dużej wannie, jak tylko Malfoy wreszcie wyjdzie.

Zamknęła oczy i westchnęła cicho. Jak miała teraz funkcjonować tuż obok niego, przypuszczając, że on zmusza się nawet do tego, by jej dotykać? Nie miała pojęcia, jak to przetrwa…

Draco wyszedł z łazienki z mokrymi włosami i ręcznikiem przewiązanym na biodrach.

- Co chcesz na śniadanie? – zapytał, podchodząc do szafy.

- Nic. Nie jestem głodna – powiedziała, podnosząc się i idąc do łazienki.

- Musisz coś zjeść…

- Niczego nie muszę.

- Hermiona… - złapał ją za ramię, gdy obok niego przechodziła.

Spojrzała na jego palce zaciśnięte na jej skórze.

- Dopiero co się wykąpałeś… Chcesz znów przejść zapachem szlamu i błota? – rzuciła z pogardą.

Zauważyła, jak jego szczęka zacisnęła się, a wzrok momentalnie pociemniał.

Gwałtownym ruchem przyciągnął ją do siebie.

- Chcesz zobaczyć, jak zmywam z siebie twój zapach? – spytał cicho.

- Niczego od ciebie nie chcę… - odpowiedziała, oddychając płytko, porażona intensywnością jego spojrzenia.


💢💢💢

(scena 18+)

Nie zdążyła zaprotestować, gdy jednym szarpnięciem wciągnął ją do łazienki. W kilka sekund zerwał z niej bieliznę i odrzucił ręcznik z własnych bioder, a później wepchnął ją nagą pod prysznic.

- Zabieraj łapy! – warknęła, gdy złapał ją za pośladki i przyciągnął do siebie.

- Pokażę ci… Czym dla mnie jest twój smak i zapach… - wyszeptał, po czym włączył wodę, a Hermiona pisnęła, gdy na głowę poleciał jej zimny strumień.

Draco szybko stłumił jej pisk swoimi ustami, biorąc je gwałtownie w posiadanie.

Chciała się oprzeć i spróbować go odepchnąć, ale unieruchomił jej nadgarstki, przyciskając je do białych kafelek.

- Puść mnie! – szarpnęła się.

- Wcale tego nie chcesz. Doskonale wiem, czego ci trzeba, skarbie…  – musnął palcami jej kobiecość, by po chwili zaczynając ją delikatnie masować. - Nie potrzebowałem miesiąca, by przestać cię nienawidzić. Wystarczył mi jeden dzień… Poznałem cię już bardzo dobrze… I zaraz dam ci to, co tak bardzo lubisz ode mnie dostawać, żoneczko… - szeptał sunąc ustami po jej szyi, barkach i dekolcie, aż wreszcie dotarł do piersi i wziął w usta różowy sutek, ssąc go zachłannie, jednocześnie nadal pieszcząc ją pomiędzy udami.

- Nie! – szarpnęła się znowu, czując jak drżą jej kolana, a ciało zalewa fala gorąca.

Trzymał ją mocno, nie pozwalając się odsunąć i gładził jej ciało swoimi palcami i ustami. Planowała się wciąż opierać, ale szybko się okazało, że opór był daremny. Naprawdę wiedział, czego od niego potrzebowała i jak jej to dać…
Nie bawił się z nią długo, tylko szybki ruchem rozsunął jej nogi i uniósł ją w górę, od raz wchodząc w nią do samego końca. Oplotła go biodrami, jęcząc głośno.

- Patrz na mnie! - zażądał, będąc głęboko w niej i wciskając ją mocno w zimne, mokre kafelki.

Nie odmówiła mu. Otworzyła oczy i wbiła mocniej palce w jego umięśnione barki.

- Jesteś moja! Moja! – wydyszał w jej usta, pieprząc ją z całej siły.

- Tak… - jęknęła, powoli tracąc od tego zmysły.

- Nie ma nikogo innego! Jesteś tylko ty! I jestem tylko ja, rozumiesz? – pytał, a jego wzrok wciąż płonął.

- Draco… Ja… - wyszeptała, czując jak orgazm narasta w niej z każdą sekundą.

- Nigdy… Z żadną inną… Nie było mi tak dobrze, jak z tobą… Nie potrzebuje nikogo, od kiedy mam ciebie… - wyszeptał, opierając swoje czoło o jej i przyśpieszając ruchy bioder.

- Proszę… Nie mogę… - nie wiedziała co się z nią dzieje, ale chyba powoli traciła kontakt z rzeczywistością, a jej wnętrze dosłownie rozpadało się z rozkoszy.

- Powiedź to! Powiedź mi, że jesteś moja! – zażądał ochryple.

- Tak… Twoja… Twoja! - wyjęczała, po czym krzyknęła głośno, gdy orgazm zalał ją falą euforycznego spełnienia.

Draco poruszył się jeszcze kilka razy, po czym  jęknął prosto do jej ucha, a jego ciałem wstrząsnął słodki dreszcz.

Powoli opuścił ją na wykafelkowaną podłogę i przeniósł ręce na jej plecy. Przycisną swe miękkie wargi do jej i pocałował ją krótko, a ona drżała w jego ramionach, pomimo ciepła spływającej po nich wody.

- Zapamiętaj to na zawsze. I nigdy więcej nie wątp w to, że to co jest pomiędzy nami, jest prawdziwe… - powiedział cicho, po czym wypuścił ją z objęć, odwrócił się i wyszedł.

Oparła się o kafelki i powoli osunęła się po ścianie. Teraz już w ogóle nie miała pojęcia, co ma o tym wszystkim myśleć…

(koniec sceny 18+)

💢💢💢

                Nie rozmawiali zbyt wiele. Zmusiła się do zjedzenia przygotowanej przez niego owsianki z owocami i wypicia filiżanki kawy, ale nadal miała mętlik w głowie. Chciałaby móc uwierzyć w to co powiedział… Ale…

Draco właśnie skończył sprzątać po śniadaniu, gdy na tarasie rozległ się trzask. Hermiona odwróciła głowę i zauważyła, że to Pansy.
Świetnie… Kolejna, która być może ją oszukała.

- Cześć… - przywitała się, wchodząc do środka.

- Cześć – burknęła Hermiona i dolała sobie kawy, nie patrząc na nią.

- Spóźniłaś się na śniadanie – Draco uśmiechnął się lekko do przyjaciółki.

- Nie mam ochoty jeść – przyznała Pansy, siadając obok Hermiony.

- Nie przyleciał ci robić afery, jak się ocknął? – spytał Draco.

- Nie, bo byłam z samego rana u mojego ojca i powiedziała mu, że Zabini mi się naprzykrza. Wkurwił się nieziemsko i zaraz pognał pogadać z mamuśką Almą, by ta nakazała mu kategorycznie nie zbliżać się do mnie – opowiedziała cicho.

- Aż tak? – zdziwił się Draco.

- Broń ostateczna. Niech ten gnojek spierdala raz na zawsze! – westchnęła ciężko.

- Dobra decyzja – skwitował krótko Draco.

- A ty, jak się czujesz, Herm…? – Pansy spojrzała na nią z troską.

- Nijak – odpowiedziała zgodnie z prawdą.

- Mam dla ciebie list, Smoku. Twój ojciec przyjmuje dziś jakiś ważnych gości zza granicy i chce was widzieć na kolacji – Pansy wyjęła list i podała go Malfoyowi.

- Cholera… - sarknął z niechęcią patrząc na papier.

- A dla ciebie mam to… - Pansy wyciągnęła z torebki niewielką, przeźroczystą fiolkę.

- Co to jest? – zdziwiła się Hermiona.

- Sama zobacz… - Pansy podała jej flakonik.

- Veritaserum? – zapytała w szoku.

- Tak. Wypiję je i opowiem ci zaraz, ile znaczy dla mnie nasza przyjaźń – Pansy sięgnęła po eliksir i odkorkowała fiolkę.

- Przestań! Nie musisz tego robić! Ten eliksir ma wiele skutków ubocznych! – zawołała Hermiona.

Pansy zatrzymała fiolkę tuż przy ustach.

- Nie szkodzi. Zrobię to, bo chcę żebyś miała pewność. Tak, zbliżyłam się do ciebie, bo Draco mnie o to poprosił, ale nie prosił mnie o to, bym pokochała cię jak siostrę, której nigdy nie miałam. Ani jedna moja emocja, wylana przy tobie łza czy ani jedno słowo nie były fałszem, udawaniem czy kłamstwem, chcę byś wiedziała to na pewno – Pansy znów przyłożyła fiolkę do ust.

- Nie! – Hermiona złapała ją za nadgarstek i odciągnęła jej rękę. – Nie musisz. Wierzę ci… Naprawdę! – poczuła, jak wzruszenie łapie ją za gardło.

Wyjęła fiolkę i zakrętkę z dłoni Pansy, po czym zakorkowała ją i odłożyła na blat. Zaraz potem przytuliła przyjaciółkę, mocząc jej piękny, kaszmirowy sweter łzami.

Pansy też płakała, mocno ją ściskając.

- Musisz mi wierzyć, Hermiono. Nie oszukuję cię, przysięgam! Jesteś dla mnie bardzo ważna! - Pansy odsunęła się od niej i otarła łzy.

Hermiona uniosła głowę i spojrzała na Malfoya. Patrzył na nią przenikliwie z rękami założonymi na piersi.

- Wierzę. Naprawdę! – powtórzyła, wciąż patrząc w oczy swojego męża.

- Wszystko się ułoży – Pansy uniosła lekko kąciki ust.

- Gadałaś z Longbottomem? – spytał Draco, odwracając wreszcie wzrok od Hermiony.

- Wysłałam mu sowę… Z wyjaśnieniem… O aborcji… - wyszeptała z bólem.

- Zabini to naprawdę podła świnia, że to wczoraj powiedział! – westchnęła Hermiona.

- I tak bym musiała mu to powiedzieć… Ale… On pewnie nie będzie już chciał… - Pansy zaszlochała mocniej.

Hermiona znów ją objęła, niezbyt pewna, co powinna powiedzieć. Naprawdę nie miała pojęcia, co Neville pomyślał o tej całej sprawie i jak na nią zareagował.

Pansy oderwała się od niej i otarła łzy.

- Muszę już wracać, bo obiecałam pomóc w ustawianiu dekoracji w jadalni – westchnęła ciężko, wstając z krzesła.

- Dziękuję ci, że przyszłaś – powiedziała Hermiona, odprowadzając ją do drzwi z tarasu.

- To ja dziękuję ci, że jesteś taka wyrozumiała… - Pansy uśmiechnęła się i uścisnęła jej rękę.

- Widzimy się w zamku – wyszeptała Hermiona.

- Tak, do zobaczenia. Pa Smoku! – Parkinson pomachała, po czym odeszła, by od razu się teleportować.

Hermiona zasunęła drzwi tarasu.

- Więc jej wierzysz? – spytał cicho Draco.

Hermiona odwróciła się do niego przez ramię.

- Myślisz, że to takie proste? – wyszeptała.  

Draco ruszył w jej stronę i nim minęły trzy sekundy znów stała zakleszczona w jego ramionach.

- A ty uważasz, że naprawdę wyobrażam sobie inną, gdy kocham się z tobą każdej nocy?  Nie mogę utrzymać łap z daleka od ciebie, na dłużej niż kilka godzin! Jak myślisz? Fundowałbym sobie coś takiego, gdybym tego nie chciał? Gdybym tylko udawał? – pytał z determinacją, patrząc jej głęboko w oczy.

- Ja nie… nie sądzę… - przyznała.

- No właśnie! – zaznaczył z mocą, pochylając się i całując ją z pomrukiem zadowolenia.

- Nie chcę… Nie chcę byś mną gardził… – powiedziała zdławionym głosem, ledwo tłumią szloch.

- Skarbie… Gardzę jedynie samym sobą, za to, że pozwoliłem, by ktoś znów cię skrzywdził… – wyszeptał jej do ucha, mocno tuląc ją do siebie.

- Przykro mi, że przeze mnie straciłeś przyjaciela – wyznała, opierając podbródek o jego bark.

- Straciłem go, bo jest popieprzony. Wcale mi go nie szkoda… Powinienem był go przekląć za samo to, że namówił Pansy na aborcję – wyznał z goryczą.

- Tak… Też teraz żałuję, że jej wtedy nie obroniliśmy – przyznała, odsuwając się od niego i ocierając łzy.

- Już dobrze. Chodź… Odpoczniemy jeszcze chwilę, nim wrócimy do zamku – Draco poprowadził ją na kanapę i posadził sobie na kolanach.

Objęła go mocno i wtuliła twarz w jego szyję. Uwielbiała jego zapach…

Głaskał ją delikatnie po ramionach i plecach.

Może to był ogromny błąd, ale nie mogła już nic na to poradzić. Jego ramiona były jej ulubionym miejscem na ziemi. Tak było i już.


💢💢💢


                Hermiona założyła czarną, elegancką suknię do kostek, wykańczaną na dekolcie srebrnymi listkami z błyszczących cyrkonii. Włosy upięła w elegancki kok, a kolia i bransoletka –  białe złoto z szmaragdami, cudownie pasowała do tej kreacji. Srebrne szpilki dopełniły obrazu.
 Draco założył grafitowy garnitur, czarną koszulę i srebrny krawat. Hermiona ledwo zdusiła jęk zachwytu na jego widok.

- Będziemy tam bezczelnie krótko… - wyszeptał jej do ucha, gdy łapała go pod ramię zaraz za progiem ich komnat.

- Dlaczego? – spytała, patrząc w jego hipnotyzujące oczy.

- Dobrze wiesz… Nie wiem, jak się opanuję, by nie posiąść cię ukradkiem w jakimś ciemnym korytarzu… - zamruczał, zawieszając wzrok na jej dekolcie.

Roześmiała się i pokręciła głową. On naprawdę nie umiał utrzymać łap z daleka…


💢💢💢


                Jadalnia wyglądała obłędnie. Pansy i jej ekipa zaaranżowała ją na stylowe, francuskie bistro. Gdzieniegdzie stały okrągłe, wysokie stoliczki. Bufet kusił obfitością jadła i alkoholu, a wszyscy goście byli wytworni i eleganccy.

Hermiona z sztucznym uśmiechem wysłuchała kilku pozdrowień i słów podziwu dla jej urody i kreacji, a Draco dziękował za komplementy z zdawkowym uśmiechem.

- Dobrze, że nie musimy siedzieć przy stole – stwierdziła Hermiona, patrząc na ludzi jedzących na stojąco.
- Zamówimy kolację do komnat, jak ten cyrk się skończy. Nie będę jadł z drewnianych patyczków… - burknął z niesmakiem, patrząc na paterę koreczków.

- To bardzo eleganckie przyjęcie – stwierdziła, częstując się szampanem z tacy kelnera.

- Snobistyczne i nudne – określił je w skrócie.

Hermiona zaśmiała się cicho. No cóż… Miał rację.

- Tam jest Panss! – wskazała mu na Parkinson, stojąc w towarzystwie Davida Ressa i Theo Notta, przy jednym ze stolików.

Postanowili do nich dołączyć.

- Cześć! – przywitała się Hermiona.

- Nott… Ostrzegam! - warknął na powitanie Draco, a Theodore szybko odwrócił wzrok od jej dekoltu i skupił się na dekoracjach.

- Witajcie moje gołąbeczki! Wyglądacie szałowo! – Pansy uśmiechnęła się do nich szczerze.

- Postarałaś się Pansy! Wszystko wypadło niesamowicie! – pochwaliła Hermiona.

- Dzięki kochana! Chciałam żeby było ok… – Pansy mrugnęła porozumiewawczo.

- Twój ojciec nie szczędził wydatków, by oczarować gości – wtrącił Ress.

- Jak widać – burknął pod nosem Draco, popijając swoją whisky.


💢💢💢


- Moi drodzy… – rozległ się głos tuż za ich plecami.

Obydwoje odwrócili się w stronę Lucjusza.

- Zapewne rozpoznajesz tę damę, prawda? – Malfoy senior roześmiał się lekko i popatrzył na mężczyznę stojącego obok niego.

- Zawsze! – odezwał się z uśmiechem gość Lucjusza, ani na chwilę nie odrywając wzroku od Hermiony.

- Och! Witaj! Jak miło cię widzieć! – Hermiona była totalnie zaskoczona widząc, kto przed nią teraz stał.

Ramię Dracona prawie natychmiast znalazło się na jej talii, oplatając ją władczym gestem.

- Witaj Hermiono! Dużo czasu… A ty wciąż piękna! - obcokrajowiec posłał jej czarujący uśmiech, sięgając po jej dłoń, by złożyć na niej kurtuazyjny pocałunek.
Ręka Dracona oplotła ją jeszcze ciaśniej.

- Dziękuję! Co cię do nas sprowadza? – zapytała, siląc się na uśmiech.

- Interesy - odpowiedział krótko.

- Pan Krum, jest naszym specjalnym gościem. Jako wiceminister bułgarskiego ministerstwa magii, gości u nas z dyplomatyczną wizytą – wyjaśnił Lucjusz.

- To doprawdy wspaniale… - odezwał się Draco, lustrując Bułgara przenikliwym spojrzeniem.

- Miło tu wrócić, gdy macie pokój – Wiktor uśmiechnął się uroczo.  

Dziesięć lat od ich ostatniego spotkania dodało mu powagi i męskości. Nie miał już ciała wysportowanego gracza Qudditcha, ale nadal zachował ten mroczny urok, który tak pociągał jego fanki…

- Zostałeś wiceministrem? Gratuluję! – Hermiona uśmiechnęła się do niego serdecznie.

- Tak wyszło. A co u ciebie? Nadal lubisz książki, Hermiono Granger? – zapytał patrząc na nią z żarem w oczach.

- Malfoy – poprawił go Draco. -  I tak, nadal je lubi, choć teraz ma mniej czasu na czytanie, zajęta rolą żony – mówił uśmiechając się złośliwie.

- Malfoy?– zdziwił się Wiktor, patrząc pytająco na stojącego obok niego Lucjusza.

- Tak się akurat złożyło, że Hermiona ponad miesiąc temu została moją synową. Pamiętasz mojego syna, Dracona, prawda? – Lucjusz uśmiechał się szeroko, ale Hermiona dobrze wiedziała, że ten uśmiech był podszyty triumfem.

- Owszem… No to moje gratulacje! Szczęściarz z ciebie – Wiktor wyciągnął dłoń do blondyna i Draco musiał puścić Hermionę, by ją uścisnąć.

- Tak, poszczęściło mi się w życiu – potwierdził, posyłając Krumowi złośliwy uśmieszek, po czym prawie od razu znów przygarnął ją do swojego boku.

Hermiona ledwo się powstrzymała przed wywróceniem oczami. Czy on naprawdę musiał tak mocno zaznaczać swoje terytorium?

- Miałem nadzieję, że udam się mi cię zobaczyć – Wiktor wciąż nie odwracał od niej wzroku.

- Miło mi, że się tak złożyło… Na długo przyjechałeś? – spytała.

- To zależy, jak pójdą nasze rozmowy – Wiktor uśmiechnął się do Lucjusza.

- Mam nadzieję, że się dogadamy. Sprawniejszy tranzyt przez teren Bułgarii, bardzo ułatwiłby nam sprawę – tłumaczył Lucjusz.

- Jesteśmy chętni do negocjacji – odparł Wiktor.

- Czekamy, by poznać wasze warunki – odpowiedział szybko Lucjusz.

Wiktor znów spojrzał na nią.

- Zabiorę ze sobą Hermionę, a wtedy wy będziecie mogli przewieźć przez mój kraj co tylko zechcecie – uśmiechnął się pod nosem.

- Możesz to powtórzyć? – spytał cicho Draco.

Lucjusz roześmiał się w głos.

- Draco, Wiktor tylko żartował! Wcale nie chciałby zabrać ci żony!

- Chciałbym, ale domyślam się, że ona nie chce – Bułgar uśmiechnął się smutno.

Hermiona zmusiła się do roześmiania i od razu mocniej przytuliła się do Dracona, czując jaki nagle zrobił się bardzo spięty.

- Schlebiasz mi Wiktorze, ale dobrze mi tu, gdzie jestem – powiedziała szybko.

- Czyli gdzie? – spytał cicho Krum.

- W ramionach męża, oczywiście! – Hermiona w wymownym geście położyła dłoń na klacie Malfoya, choć miała wrażenie, że jego ramię za chwilę przetnie ją na pół.
Tak mocno ją do siebie przyciskał.

- Cieszy mnie twoje szczęście – powiedział Wiktor, ale nie zabrzmiało to specjalnie szczerze.

- Dziękuję! A teraz jeśli pozwolicie, chcielibyśmy was na chwilę przeprosić, bo mamy jedną sprawę do przedyskutowania w związku z naszymi planami na weekend – Hermiona uśmiechnęła się przepraszająco, złapała Draco za rękę i pociągnęła go w stronę wolnego stolika w drugim końcu sali.
Po drodze zadbali o to, by zaopatrzyć się w nowe drinki.


💢💢💢


- Ten wieśniak wcale nie żartował! – burczał Draco.

- Przestań!– Hermiona odłożyła szampana, objęła go w pasie i przytuliła się do niego, w obawie, że za chwilę zrobi coś niepoważnego.

- Wracamy do apartamentu, skoro ten gnojek ma zostać w zamku! – oznajmił cierpko, ściskając ją mocno.

- Boisz się, że w nocy wlezie nam do komnaty, by mnie porwać? – zaśmiała się z niedowierzaniem.

- Patrzył na ciebie, jakby chciał cię przelecieć tu i teraz! – irytował się.

- Naprawdę nie przypuszczałam, że taki z ciebie zazdrośnik! – wytknęła mu.

- A tobie się to podoba, prawda? Kolejny adorator… Zapatrzony w ciebie od kiedy miałaś czternaście lat!

- Przestań wygadywać bzdury! Krum to tylko znajomy… - rzuciła mu wrogie spojrzenie.

- Tak? A pamiętasz może tę część biblioteki, gdzie stara nietoperzyca Pince trzymała archiwalne wydania „Proroków”? – spytał cicho, pochylając się nad nią.

Hermiona poczuła nieprzyjemny dreszcz. O nie!

- Taaa, widzę, że pamiętasz. Namiętny buziak panny Granger z Bułgarskim szukającym… Romans, którym żyła cała szkoła. Jaka szkoda, że nie miałem wtedy aparatu. Byłaby śliczna pamiątka! – szydził.

Hermiona poczuła, że rumieńce wykwitają jej na twarz.  Nie miała pojęcia, że ktoś ich wtedy widział. To był jeden, jedyny raz. Jej pierwszy pocałunek z mężczyzną…

- To było sto lat temu – mruknęła.

- Widać tak mu się podobało, że rozpamiętuje do dziś – sarknął Draco, odsuwając się pod niej i kończąc swoje whisky jednym łykiem.

- Draco, przecież dobrze wiesz, że nie mam zamiaru wdawać się w żadne romanse. Po co ci ta złość? – spytała cicho.

- Bo wkurwia mnie, że nie mogę przeżyć jednego dnia, bez natknięcia się na jakiegoś twojego byłego!

- Ty śmiesz mi robić wyrzuty? – Hermiona zacisnęła zęby. – Mieszkamy w domu pełnym twoich byłych kochanek!

- Właśnie! Kochanek! Nic nie znaczących przygód na jedną noc! – warczał.

- Chyba nie chcesz mi wmówić, że jeden buziak z Wiktorem, to była przygoda mojego życia! – ironizowała.

Draco złapał ją w talii i przyciągnął gwałtownie do siebie.

- Była czy nie była, masz o nim zapomnieć – szepnął, a jego oddech owionął jej usta.

- Odbija ci z tej samczej zazdrości – odszepnęła, patrząc mu w oczy.

- Już ci mówiłem. To szaleństwo nosi twoje imię.

I nie zważając na to, że stoją w sali pełnej ludzi, pocałował ją namiętnie na oczach wszystkich.


💢💢💢

Ach...#rozejmioholiczki mnie wykończą 😆

Jutro na pewno nie będzie Rozejmu - żadne słodkie, pandzie ocza, prośby, groźby ani quizy nie pomogą 😁 Ale na pewno będzie publikacja/cje... 😙
W każdym razie

Do zobaczenia! 😉






133 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Zmiana na stanowisku największej rozejmioholiczki :D

      Usuń
    2. Oh my god! Bosko, bosko, booooooosko! Jestem zaspokojona… przynajmniej na chwilę :D Jutro już wytrzymam bez Rozejmu, bo będę miała inne publikacje, więc spokojnie :) No, ale zacznijmy od początku…
      Mam wrażenie, że Draco coraz ciężej wygrzebać się z tego wszystkiego - nie bardzo wie jak sobie radzić z tym wszystkim, z uczuciem do Hermiony, które rośnie z dnia na dzień i z tym, że jego „przyjaciele” za każdym razem jak zaczyna im się wszystko piknie układać to oni wylewają na nich wiadro pomyj, żeby się w nim utopili. No, ale wiem, że wszystko prędzej czy później się ułoży i normalnie spędza mi to sen z powiek, bo już nie mogę się doczkać :) Szczerze nie sądziłam, że tak spodoba mi się to opowiadanie, że w tym szaleństwie jest coś… pięknego, coś wyjątkowego i takiego… nadzwyczajnego :D Wydaje mi się, że Draco nie bardzo wie nawet jak jej pokazać to, że to co do niej czuje to jest coś najbardziej prawdziwego, co w życiu miał, dlatego pokazuje jej to przy zbliżeniach :D Nie potrafi nawet mówić jakoś głębiej o swoich uczuciach - przynajmniej mam takie wrażenie. Można powiedzieć (nie zrozum mnie źle oczywiście :D ), że jest upośledzony emocjonalnie - no, ale patrząc na jego wychowanie to i tak dobrze, że nie wyrósł na psychopatę :D Nazwanie przez Draco swoich uczuć to będzie bardzo przełomowy moment dla naszej dwójki, to jest więcej niż pewne :)
      Myślałam, że Pansy trochę bardziej będzie musiała się natrudzić, żeby przekonać Hermionę, że jej przyjaźń jest prawdziwa, ale wydaje mi się - tak patrząc z perspektywy dziewczyny, że łatwiej jej było uwierzyć w to, że Pansy jest jej prawdziwą przyjaciółką niż w to, że Draco… no właśnie ona jeszcze nie wie, że Draco ją kocha (a niby taka mądra, a takich najprostszych rzeczy nie widzi :D może trzeba jej okulary sprawić?). No, ale cóż rozumiem jej obawy, ale uważam, że są bezpodstawne :D
      Oh Wiktor Krum! Jak wspaniale, że dołączył do grona adoratorów :D Haha! Draco, taki słodki zazdrośnik! Krum chyba nie wie, że igra z ogniem sugerując, że chce zabrać Hermionę GDZIEKOLWIEK :D Normalnie oczami wyobraźni widzę tą całą scenę i aż mi się płakać ze śmiechu chce :D Hermiona ślicznie zgrabnie próbuje jakoś udobruchać Draco mówiąc, że jest jej dobrze tam gdzie jest (byłby głupia gdyby pomyślała inaczej :D) Chociaż trochę zdziwiło mnie późniejsze zachowanie Draco - mówię o tym, że wypomniał jej scenę z Hogwartu! Zabrzmiało to tak jakby już wtedy kiedy to widział miał wyrzuty w jej stronę :D No i co za hipokryta! Serio? A co z Astorią, której…. dobrze wiesz co! No normalnie bęcwał! BEZCZELNY!
      No, ale zakończenie mnie trochę uspokoiło. Podoba mi się to, jak Draco mówi „To szaleństwo nosi twoje imię” - to jest takie elektryzujące i w jakiś sposób pokazuje to jak Draco jest zapatrzony w nią. Podejrzewam, że sam jest tym zdziwiony, bo nigdy wcześniej nie był o kogoś tak chorobliwie zazdrosny, ale to mu pasuje, ta cała wybuchowość. Ciekawe, czy od pierwszego dnia kiedy ją zobaczył to szaleństwo już dało o sobie znać… ale to pewnie jeszcze zdążysz nam powiedzieć… w odpowiednim momencie :) No i pocałunek na zakończenie… picco bello! Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego zakończenia :)
      Ślę buziaki! :* Do jutra!
      PS. Nie wiem o jakich groźbach piszesz :D Przecież ja jestem przyjazną pandą... bo do słodkich pandzich oczu to przyznaję się bez bicia :D

      Usuń
    3. ja jestem po prostu #AlwaysAndForeverTeamVenik :D

      Usuń
    4. Pando przyłączam się do #AlwaysAndForeverTeamVenik.
      To może Draco w Hogwardzie już podobała się Hermiona.

      Usuń
    5. Nie, nie podobała mu się już w Hogwarcie, ale też jej nie nienawidził. Imponowała mu, że dawała sobie tak dobrze radę w tak obcym świecie. A nie rozgadał, że widział ją z Krumem, bo to by jej tylko dodało prestiżu, zamiast ją ośmieszyć i uznał, że mu się nie opłaca :D

      Usuń
    6. Ale tyle pamiętał... Oj już nie mogę się doczekać wspomnień Draco i jak poznamy wydarzenia z jego strony...

      Usuń
    7. Też chce być z Wami #AlwaysAndForeverTeamVenik ❤❗
      I też czekam jak Ty Joanna na rozdziały od strony Draco 🥰😍😍😍

      Usuń
  2. O Boziu trzecia! To mój największy wyczyn! 😂🤩

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak Krum zawitał! I to jak, z tymi wszystkimi tekstami. Z jednej strony to baaardzo nie na miejscu, ale z drugiej dzięki właśnie jemu dostaliśmy więcej zazdrosnego Draco, a to zawsze jest mile widziane 👀😂 W końcu zobaczy jak to jest jak jacyś adoratorzy dobieraja się do twojej drugiej połówki. Ja wiem, że Harry i Ron też byli, ale jednak nie byli aż tak bezpośredni ze swoimi tekstami do Hermiony. Tylko żeby Krum nie wywinał czegoś głupiego 😩
      Nie brakowało ekscytujacych, dramionowych momentów i troszkę dramy, więc rozdział bardzo udany 😁
      Jak my mamy wytrzymać jutro bez Rozejmu?! To jakieś tortury 😭 Rozejm to bardzo ważna część mojego dnia, nie mogę bez!

      Usuń
  3. Oj tym razem się nie udało być na podium :) Ale zabieram się do czytania...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ❗❗❗🥰😘😘😘 już czytam 🥰❗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mnie powaliłaś w ostatnich rozdziałach nie dodałam komentarza bo zbieram fragmenty z każdego etapu i chce znaleźć z każdego opowiadania takie moje ulubione a to nie łatwe (ciężko się zdecydować i do tego mój mały łobuz zajmuje mi czas) jedynie zostaje mi noc kiedy mogę spokojnie się w to wszystko wkręcić 😍 ale tutaj już muszę Ci napisać że ostatnie dwa rozdziały są dla mnie kolejnym MEGA zaskoczeniem dla Twojej weny i wyobraźni 🤩🤩🤩❤ to jest po prostu BOSKIE dla mnie to była największa drama z tych wszystkich dotychczas nawet przebiła wcześniejsze akcje ASTROII I CAŁEGO FENIKSA ❗❗❗ Rozwaliłaś moja psychikę jak Hermiona zapytała czy Zabini powtórzył to co Draco powiedział a on powiedział TAK... norlanie mialam ciarki na CAŁYM ciele i ostatecznie rozwyłam się jak głupia.... Nie byłam wstanie nawet napisać czy prośby o kolejny rozdział. Tak bardzo liczyłam że prośby dziewczyn Cię przekonają i cieszę się że się nie pomyliłam ❤❗ normalnie uratowałaś mi sejw tym etapem🥰 Dzięki Ci Merlinie za Twój talent ❗ Budujesz takie emocje że brak słów ❤❤❤ a na koniec raczysz takimi perełkami cytuje:
      "-Pokażę ci… Czym dla mnie jest twój smak i zapach… - wyszeptał, po czym włączył wodę, a Hermiona pisnęła, gdy na głowę poleciał jej zimny strumień.
      (...)
      -Nie potrzebowałem miesiąca, by przestać cię nienawidzić. Wystarczył mi jeden dzień… Poznałem cię już bardzo dobrze… I zaraz dam ci to, co tak bardzo lubisz ode mnie dostawać, żoneczko…
      (...)
      - Jesteś moja! Moja! – wydyszał w jej usta, pieprząc ją z całej siły.

      - Tak… - jęknęła, powoli tracąc od tego zmysły.

      - Nie ma nikogo innego! Jesteś tylko ty! I jestem tylko ja, rozumiesz? – pytał, a jego wzrok wciąż płonął.

      - Draco… Ja… - wyszeptała, czując jak orgazm narasta w niej z każdą sekundą.

      - Nigdy… Z żadną inną… Nie było mi tak dobrze, jak z tobą… Nie potrzebuje nikogo, od kiedy mam ciebie… - wyszeptał, opierając swoje czoło o jej i przyśpieszając ruchy bioder."
      Norlanie w tym dialogu jest tyle emocji i tyle uczucia z jego strony a przede wszystkim desperacji że normalnie gdyby Hermiona mimo to dalej nie czuła się choć odrobinę zapewniona to bym ją mentalnie rozszarpała... choć może będzie miała jeszcze chwilę zaawachania ( ale nie wiem co nam zaserwujesz w kolejnych etapach i to tylko moje podejrzenia) to takim zachowaniem Draco przekonał mnie w 100% do swoich uczuć i nawet nie musiał mówić tych magicznych dwóch słów by dało się wyczuć że to nie jest tylko transakcja małżeńska i to jest dla niego obowiązek... On czerpie z tego małżeństwa pełnymi garściami i choć sam nigdy by na to nie wpadł to tylko ona jest w stanie sprawić że jest szczęśliwy jeśli jeszcze tego nie jest pewien to wiem że w końcu to przyjmie do wiadomości bo jego serduszko (którego twierdzi że nie ma) już wie że kocha naszą Hermione prawda Venik 🥰😊
      UWIELBIAM Cię Venik ❗❗❗ nawet jeśli mój tok myślenia jest mylny to kocham to opowiadanie ❤😘😘😘

      Usuń
    2. PS co do Kruma to pasuje tu idealnie i jest takim Keona w Snach 😍 normalnie super że się ktoś pojawił dla naszej Mionki tylko żeby nie było przesady i żeby ona nie musiała się starać i przepraszać później Draco 😅😆😉 no chyba że postara się tak dobrze jak on 🤭☺ i mam rybna myśli emocje a nie czyny żeby nie było (ale jedno nie wyklucza drugiego oczywiście 🤭😆😅🥰)
      BUZIAKI 😘😘😘

      Usuń
    3. Wszystko co napisałam powyżej jest tak chaotyczne że sama muszę się zastanowić co ja tam wczoraj napisałam 😅🤭🤣 normalnie tyle emocji mi zaserwowałaś że nie ogarnęłam się i pisałam tak a nie inaczej jeśli będziesz mieć kłopot ze zrozumieniem to nic nie szkodzi daj znać to Ci to jakoś logiczniej wytłumaczę 😜😆😅😂😂

      Usuń
  5. O matulu!!!! Wow! Czułam, że to Krym 😀
    Prawie wciągnęłam ekran tak szybko czytałam, bo chciałam wiedziec, co zaraz nastąpi!
    A zaczynajac od poczatku, Draco potrafi przekonać, że liczy się tylko Hemriona❤️ I te słowa, że potrzebował tylko jednego dnia... moje serduszko podskoczyło!
    Ciesze się, że Pansy tak postąpiła, ze chciała wypić veritaserum. To Hermionie otworzyło oczy mam nadzijeej i im wierzy. Tylko co Nev na to..😢?
    Krum! A to gagatek! Wie, że Herm ma męża, a ru teksty o zabraniu. Dobry jest! A Draco słodki, zaborczy zazdrośnik ❤️ Uwielbiam.
    Mam nadzieje, że tam na końcu rozdziału w zdaniu „nie będzie Rozjemu” to „nie” to błąd i przez przypadek się pojawiło 🥺😀
    Dzikeuje za ten rozdział ❤️
    Pozdraiwam i weny duuuuzoooo😘

    OdpowiedzUsuń
  6. Poszłam zapalić po dobrym sexie. Sama nie mogę (cholerne rurki wystające z mojego boku, cholerni lekarze) to chociaż po Dramionowym sexie zapale. Zaborczy Draco, zdecydowany Krum, moi ulubieńcy w jednej scenie ❤️
    #rozejmioholiczka kaleka prosi, wręcz błaga o kolejny rozdział jutro
    Nad kaleka się nie zlitujesz? 😂
    Czekam na więcej z wywalonym jęzorem i będę odświeżać bloga co chwile jak to robię ostatnio
    PS. Nie komentowałam ostatnich rozdziałów, bo wywalało mnie z bloga, pojęcia nie mam czemu pokazując jakiś błąd. Mam nadzieje, ze ten chociaż pójdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vegas trzymaj się i zdrowiej ❤
      Co to kolejnego rozdziału to może Venetiia coś się zlituje...

      Usuń
    2. Zdrówka ❗ 🥰😊 okazuje wsparcie dla szybkiego powrotu do zdrowia i do próśb co do kolejnego etapu ☺
      Pozdrawiam serdecznie Vegas 😊😘

      Usuń
    3. Dużo zdróweczka kochana!
      Jak Ci się bardzo nudzi w szpitalu to zawsze może napisać po spoilery do następnych rozdziałów 😊😘

      Usuń
    4. Dziękuje Wam kochane za życzenia ❤️
      Jeszcze minimum 3 miesiące leczenia i 3 operacje mnie czekają wiec trochę czasu minie zanim wrócę do normalności
      Venetiia będę się odzywać po spoilery i czekam oczywiście na PDF ❤️

      Usuń
  7. O moja kochana Helgo Hufflepuff! Miałam rację z tym Krumem jako nowym adoratorem xD A zazdrosny Draco jest taki kochany. Ile w nim zaborczości, to ja nie wierzę normalnie. Myślałam, że serio się w końcu rzuci na Wiktora jeśli będą przebywać choć jeszcze kilka minut w swoim towarzystwie xD No jeśli Hermiony scena z łazienki nie przekonała, to ta scena zazdrości już musiała to zrobić, nie ma szans, żeby było inaczej! Już sobie wyobrażam, jak Krum robił do Hermiony te maślane oczy i nagle tą bomba zrzucona na niego przez Draco rujnuje mu wszystkie plany jakie pojawiły się w jego głowie. O nie panie wiceministrze, ta pani już jest zajęta i przede wszystkim ma najcudowniejszego męża na świecie (który czasem jest kretynem, ale tylko czasem). Jak przeczytałam o tych gościach zagranicznych to już wiedziałam, że to będzie Wiktor i że na pewno będzie się działo! O rety, o jejuniu! Nawet nie wiesz jak się ekscytuje teraz jak głupia. Uzależniłam się od tego opowiadania! Cieszę się, że między Hermioną a Pansy też się sprawa wyjaśniła. To było urocze, że chciała wziąść Veritaserum, żeby udowodnić, że ich przyjaźń jest prawdziwa. Dobrze, że mają siebie nawzajem. Oby tylko Neville nie zostawił teraz Panns po tym co się stało i co usłyszał 😞 Ugh, cholerny Blaise, jakbym go złapała w swoje ręce!
    Smuteczek, że jutro Rozejmu nie będzie, no ale startujesz z nowym projektem a to też super wiadomość! Już się nie mogę doczekać co tam dla nas przygotowałaś ciekawego ☺️
    Pozdrawiam cieplutko! 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Wiktor... Z jednej strony nie obowiązuje to Rozejm więc Draco może się na niego rzucić z drugiej strony to szycha z którą Malfoy chce robić interesy... Oj będzie się działo.
      Nott jak to on tylko sobie patrzy
      .. Rozpieszczasz nas scenami 18+

      Co do Pansy to z tym eliksirem to była cudowna... Camille myślę że Nevil będzie walczył o Pansy nie będzie grał według gry Zabiniego który specjalnie to powiedział żeby Nevil się odsuną od Pansy. Liczę na jakąś boję Nevil× Zabini.

      Usuń
    2. No ja liczę na to, że Neville nie ucieknie, bo w nim też zaszła ogromną zmiana i to zdecydowanie na lepsze. Neville to taki Draco 2.0 ❤️ A Zabini niech spada, po serii powieści gotyckich jestem w nastroju na skrzywdzenie kogoś a Zabini jest właśnie idealnym kandydatem 😁

      Usuń
    3. Neville musi tylko przemyśleć i otrząsnąć się z szoku :) Jednak to gryfon ;)
      Będzie walczył i zdobędzie pannę P. :D

      Usuń
    4. No Zabini to niech weźmie Ginny i gdzieś wyjadą nikt nie będzie tęsknił... mogą zabrać kilka osób ze sobą lista się powiększa co chwilę...

      Usuń
    5. Ja powieści nie czytałam, ale Zabiniego z chęcią zobaczę martwego :D

      Usuń
    6. Ja tam normalnie Diabełka lubię, ale tu mam go ochotę wystrzelić na inną planetę normalnie! A z Ginny tu się dobrali wręcz idealnie, jedno bardziej wkurzające od drugiego

      Usuń
    7. Ja tam mam kilka osób przed nim... którzy są w klubie antydramione

      Usuń
    8. I mnie tym co zrobił w ostatnim etapie przebił znacząco rudą wywłoke, Astorie, Flinta I Pottera z Weasleyem. Potter to nawet troszkę sympatii odzyskał, ale niewiele

      Usuń
    9. Ja chyba mam dla niego więcej wyrozumiałości przez Sny...albo dla tego że nie jest on przeszkodą dla dramione

      Usuń
  8. Cóż, tego sie nie spodziewałam, że nas tak rozpieszczasz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ajajajaja uwielbiam Cię- wiesz o tym? :D #teamrozejmioholiczki
    Biorę się za czytanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah nasz Draco zazdrośnik :D To co uwielbiam w tym opowiadniu, że te ich "kłótnie" szybko się kończą i zaraz są pogodzeni :D

      Usuń
  10. O jak dobrze, że Draco ma taki dar przekonywania :D
    Jestem w pełni usatysfakcjonowana, po jego próbach tłumaczenia :D
    Takie to ja rozumiem!
    Bankiecik pierwsza klasa, no i Krum!
    Kolejny do kolekcji :D czuję kolejną dramę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. "Jutro na pewno nie będzie Rozejmu" czytam to co napisałaś Venetiio i płacze w poduszkę ������.
    Mój wielki ból może zmniejszyć tylko jutro nowe opowiadanie oraz kolejny rozdział WOW. Ale i tak moje biedne serduszko będzie cierpieć...

    OdpowiedzUsuń
  12. I nie zważając na to, że stoją w sali pełnej ludzi, pocałował ją namiętnie na oczach wszystkich.

    Moje serce jest pełne miłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co, niech widzą jak bardzo kocha swoją żonę! Szczególnie niech się bułgarski byczek napatrzy 🙈

      Usuń
    2. Taka mam piosenkę w głowie po tym fragmencie It must be love, I'm feeling
      This must be love
      Oh this must be love, I'm feeling

      Usuń
    3. Phil Collins czy Whitesnake? Bo obydwie piosenki są cudowne?

      Usuń
    4. KINIA cały ten rozdział to jest jedna wielka ❤❤❤❤ uwielbiam te dwa rozdziały na MAKSA❗❗❗❤❤❤❤ A wśród tego całego uwielbienia na nowo kocham takie fragmenty jak zacytowałaś 😍😍😍

      Usuń
  13. Co to ma znaczyć że jutro nie będzie rozejmu???? Venetio błagam cię dodaj jutro kolejny rozdział!!!!! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale tempo! Nie zdążyłam przeczytać i skomentować jednego, a już kolejny rozdział! 😁

    Dobra, teraz STOP! Ile jest wątków w tej części to ja nie mam pytań! 😲

    Po pierwsze: Hermiona zachowuje się mega niedojrzale i dziecinnie z tymi swoim dogryzaniem typu "a się szlamem nie pobrudzisz?". 🤣 Ja rozumiem, że ona może być wkurzona, rozgoryczona, zawiedziona i zaskoczona, ale pomimo to nie powinna się tak zachowywać, bo to nie jest adekwatne do jej intelektu. 😁

    Kolejna sprawa: ta scena seksu zakrawała trochę o gwałt. 😳 Ona nie chciała, a on wziął ją na siłę bez żadnego "ale". Takie to trochę popieprzone, ale co nie jest w tym opowiadaniu? 🤣 Chce, niech się na to godzi. 🤣

    Draco i to jego znaczenie terenu jak pies. 🤣 To jest hit. Przecież i tak mu kurwa nikt tej Hermiony nie zabierze! Chłopie, ona jest z Tobą związana do usranej śmierci! Halo, ocknij się, bo ją kiedyś zadusisz tym obejmowaniem. 🤣 Jest przesadnie zazdrosny i władczy. Nawet Hermiona niekiedy boi się jego spojrzenia.

    Pansy popisóweczka z veritaserum, a jakże! 🤣 No i dobra, niech Granger wie, co nią kierowało i kieruje. Trochę to dziwne, że Parkinson tak szybko określiła ją mianem "przyrodniej siostry", ale spoko. Przynajmniej jakieś spoko pozytywy z tych wszystkich akcji i dram.

    Oczywiście nie mogło się objeść bez kolejnej dramy wywołanej przez Dracona na temat jakichś starych byłych Granger, gdzie to jego sraki wyskakują ciągle jak mole z tapczanu! (co zresztą było już omawiane 🤣) Jak on w ogóle śmie zarzucać cokolwiek Hermionie, która widziała pierwszy raz Kruma od 10 lat! 🤣 Przy czym sama dzień wcześniej nakryła jego ex w ich wspólnym łóżku! Ach, ten Draco w ogóle nie ma taktu i wyczucia. 🤣

    PS. Nie wiem, czy coś pominęłam, ale w każdym razie jestem pod wrażeniem wielowątkowości tego rozdziału i oczywiście nie mam nigdy nic złego na myśli! 🥰

    Pozdrawiam i całuję! 💋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panna Aleksandra, te Twoje komentarze, to ja zacznę czytać na prozaku 🤣
      Zawsze jak czytam, to mam takie #żecokurwa? co ona zaś się tam doczytała pomiędzy wierszami?!?!
      Powaga, będę Cię zostawiała na specjalne dni z winem 🤣

      Usuń
    2. Panno Aleksandro zgadzam się z Vennetiia czytam i myślę  #żecokurwa? Ale to dobrze to lubię jak ktoś ma inne zdanie... 😂🤣

      Usuń
    3. Venik jak najbardziej rozumiem Cię z tym trawieniem poglądu naszej PannyAleksandry ale też rozumiem o co chodzi naszej PannieAleksandrze ☺ dziwne to trochę popieprzone z mojej strony ale chyba to opowiadania na mnie tak działa 😅😆😉 ogólnie podsumowując zgadzam się co do tego że Draco momentami przesadza ale z drugiej strony nie może być perfekcyjny w tym swoim idealnym obrazie jego postaci dzięki temu jest bardziej realny przez to pojebaną wadę bycia terytorialnym 😅🤭☺ serio coś mnie się chyba kabelki poupalały 😆🤣

      Usuń
    4. Dobrze, że macie bekę! 🤣🤣🤣 O to chodzi!

      A co do moich poglądów, mam po prostu zdrowie podejście do ludzkich zachowań i wiele w tym opowiadaniu przekracza granice. W normalnym życiu to zakrawało by o patologie i pomoc psychologa, ale to przecież ff, dlatego czytam i się rozpływam i nadal z Wami jestem! 💞

      Buziaki, laseczki! 😘

      Usuń
    5. A ja się totalnie podpisuję pod PannąAleksandą i zgadzam się ze wszystkimi punktami.

      Usuń
    6. Niestety PannaAleksandra to nie zawsze jest beka, bo też irytacja i wkurw, za to że ktoś sobie robi totalna masakrę z czegoś co zrobiłam. Nie znałam Cię z tej strony po WOW, dlatego strasznie mi z tym dziwnie 🤨
      Zaawsze uważałam cię za mega komentatorkę bardzo konkretna i zawsze tak analizowałaś wszystko super, ale teraz widzę, że czasem na sile silisz się na szyderstwo i to wcale mnie nie cieszy ani nie bawi,
      Wiedziałam nie od dziś, że nigdy nie będzie podobało się wszystkim, ale zaskoczyła mnie Twoja zmiana pod tym opowiadaniem.
      Nie zrozum mnie źle, bo cieszą mnie twoje komentarze i nie raz naprawdę się uśmiechnę, ale ostatnio częściej zamykam stronę z takim - a po chuj ja to w ogóle robię? 😏

      pacieja - wcale mi nie poprawiłaś humoru 😋

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. (edit)
      Nikt nie obiecywał, że to opowiadanie będzie miało jakiś logiczniejszy sens. Venetiia niejednokrotnie wspominała, że nie wie, skąd się u niej takie pomysły biorą i że mogą być dziwne sceny. Jestem w teamie #żecokurwa? No bo kurczę mole, jakby każde opowiadanie miało sens i by odzwierciedlało rzeczywistość, to by było za nudno. Venetiia w taki sposób nam (albo przynajmniej mi) funduje poprawę humoru i dobrze spędzony czas przy kawie, po szkole, albo przed szkołą. Trochę różnorodności nikomu nie zaszkodzi.

      A poza tym, musi być coś nowego, bo inaczej wszystkie te opowiadania byłyby niemal identyczne.

      Powiedziałam. Amen.

      Usuń
    9. Songsterka ooo to to to❗❗ właśnie tak myślę ☺ choć rozumiem PanneAleksandre to nie zgadzam się co do postrzegania tego opowiadania w ten sposób 😅😉 rozumiem oczywiście że każdy ma swoje zdanie na ten temat i to szanuje ale jakoś mi się przykro zrobiło że mimo "krytyki" PannaAleksandra nie wspomniała o tym że Venik mimo niedopasowania się w jej gusta nadal jest dla niej super... możliwe że to wie ale czasem dobrze jest jakieś miłe słowo napisać żeby ktoś nie odebrał naszych słów tak źle i nie było mu przykro... powtarzam mnie to bezpośrednio nie dotyczyło a zrobiło mi się smutno że masz takie zdanie o tej pracy 🥺😟😩
      PS wiem że Venik szanuje wszystkie zdania i jakoś to przełknie ale może PannaAleksandra powinna przeczytać od początku te historie to by rzuciło nowe światło na wcześniejsze rozdziały kiedy zna już fabule do tego etapu? Może wtedy okaże się że inaczej spojrzy na to wszystko? Oczywiście to nie jest wymuszanie to luźna sugestia 😊
      Pozdrawiam serdecznie Was WSZYSTKIE 😘😘😘😘

      Usuń
    10. Nic nie poradzę na to, że poziom „sraki z tapczanu” i porównywanie Malfoya do psa, mnie nie bawi. To już chyba ten wiek #veniksztywniara 😏

      Usuń
    11. Przeczytałam Twoje komentarze PannaAleksandra i No cóż, nie bardzo się zgadzam z opinia.
      W normalnym życiu istnieją ludzie o bardzo silnych charakterach, którzy zdecydowali się na życie razem i w żadnym przypadku nie jest to patologia bądź wymagana pomoc psychologa.
      Jestem wredna i złośliwa, mój mąż ma bardzo silny charakter i tez jest uparty i oczywiście są słodkie dni, gdy możemy sobie spijać z ust itp itd ale to ze ja będę mu dogryzać, bądź wypominać coś nie znaczy ze mi nie wypada bo coś, bądź to uwłacza czyjejś inteligencji.
      A z tym gwałtem to tak polecialas, ze ja pierdole. Nawet tego nie będę komentować, bo nie umiem ładnie w słowa ubrać 🤷🏼‍♀️
      Kolejny o Pansy, ze po tak krótkim czasie stwierdziła, ze są jak przyszywane siostry. No i? Od kiedy czas jest jakimś wyznacznikiem? Czuja się sobie bliskie, ze względu na to co razem przeszły. I tak jak sarkazm rozumiem, uwielbiam i używam namiętnie, tak komentarz odebrałam jak czepianie się na sile.

      Usuń
    12. Myślę że każdy ma prawo do swojego zdania, ale każdy powinien się zastanowić co pisze po czyjąś pracą.., bo myślę że Venetii poświęca nam duzi swojego czasu żeby nam polepszyć humor.❤😊
      Co do opowiadań to każdy ma swoje ulubione Ale myślę że Venetiia już kilka napisała i każdy znajdzie coś dla siebie, ja na przykład w każdym znajduje kilka mega momentów.
      A na koniec mam nadzieję nasza kochana Venetiio że sprawimy że jak będziesz zamykać stronę to będziesz się tylko śmiać i będziesz szybko chciała wrócić żeby przeczytać nasze komentarze😊😀😘

      #teamrozejmoholiczki

      Usuń
    13. Joanna, jak tylko się chwilę po złoszcze, to zaraz znów otwieram i wracam do tych super komentarzy, które są i śmieszne i bardzo obrazowo oddają wasze odczucia, a potem otwieram plik doc. i lecę dalej z tym rozejmem.
      Rozejm - to szaleństwo ma Wasze imiona, bo świadomość, że Was wciągnęło, bardzo mi dokarmia wenę :) 33 rozdziały są skończone! Lecę dalej :)

      Usuń
    14. #teamrozejmioholiczki
      #AlvaysAndForeverTeamVenik
      I wszystkie inne Teamy z tym blogiem związane łączymy się z Tobą Venik bo jesteś NAJLEPSIEJSZA ❤ i nigdy nie wątp w nasze serduszka które skradłaś każdym opowiadaniem ❗ jesteśmy Ci BARDZO BARDZO ale to BAAARDZOO wdzięczne za to co dla nas robisz to jest dla nas BAARDZOO ważne żebyś czuła że robisz to po coś ❗❗❗ Uwierz nam na słowo i na te ilość komentarzy i wyświetleń że jesteśmy tu nie bez powodu dla wielu jest to miejsce gdzie może oderwać się od codzienności gdzie może pośmiać się z żartów popłakać ze wzruszenia i radować się i cieszyć kiedy czyta coś tak pięknego ❗ Niby to jest FF ale dla wielu tak często dzieje się w życiu i dzięki Tobie możemy coś takiego przeżyć w swoich głowach i sercach ❤❗ Dziękujemy Ci za to 😘😘😘😘

      Usuń
    15. I własnej Venetiio o to chodzi.. Myślę że te wyświetlenia i te komentarze pokazuje Ci ile nam to sprawia radości😀😊😉
      Nasza rolą jest polepszenie Ci humoru😉😊 Życzę dużo weny 😘

      #teamrozejmoholiczki #wierneczytelniczkivenetii

      Usuń
    16. #teamrozejmioholiczki :D
      Powstrzymałam się od komentowania ostatnim razem, ale teraz PannaAleksandra, no nie!
      Chyba wszystkie się zgodzimy, że to opowiadanie jest najbardziej szalone ze wszystkich opowiadań Venetii. Ale to MY ją do tego szaleństwa nieustannie przekonywałyśmy! Od samego początku, kiedy po prologu domagałyśmy się, aby to nie była tylko miniaturka (i dzięki Ci Venik, że nie jest!).
      Hermiona i Draco - tak mają wady, nieraz śmieszne, nieraz niedojrzałe, nieraz denerwujące. Ale tak to jest z wadami. MI osobiście nie przeszkadzają, bo przecież po co mi idealni bohaterowie, tak to można przeżywać, emocjonować się tym co się dzieje - a poziom dram tutaj przewyższa wszystko inne! I bardzo dobrze! W Rozejmie chcę dramy! JESZCZE WIĘCEJ DRAMY! :D (no dobra nie zawsze ją chciałam, ale teraz wołam WIĘCEJ!)
      I Venik słowo do Ciebie na koniec, które już pisałam :D Płyń z tym szaleństwem jak najdłużej w Rozejmie :D

      Usuń
    17. Ale się zjeżyłyście na mnie, matko bosko!

      Najwyraźniej zostałam zle odebrana i zrozumiana. Nigdy nie napisałam nigdzie, ze nie szanuje pracy Venetii, ani ze nie podoba mi się ROZJEM. Wręcz przeciwnie. To, w jaki sposób komentuje zachowania bohaterow, nie na na celu obrażać absolutnie niczyjej twórczości. Bardziej chodzi mi o zwrócenie uwagi na niektóre postępowania, ale to nigdy nie ma na celu wytknięcia czegoś autorce. Trochę mnie dziwi Twoje podejście, Venetiia. Czasem mam wrażenie, ze stosujesz taktykę „albo jesteś ze mna, albo przeciwko mnie”. Raz się śmiejesz sama z siebie i z tego opowiadania, tudzież z moich komentarzy, później piszesz, ze bolą Cię jakieś określenia, których używam. Trochę tego nie czaje. 😁

      Sraki z tapczanu to moim zdaniem trochę adekwatne określenie na byłe Dracona, bo wystarczy spojrzeć na ich zachowanie, postępowanie, itd. Użycie tego miało być prześmiewcze, nie obraźliwie.

      Poza tym, nie każde opowiadanie jest takie samo i nie zawsze da się tylko słodzić autorowi. Moim zdaniem ROZJEM jest trochę komiczny, dlatego tez włączył mi się taki humor, którego nie miałabym przy GJS, WOW, JPT.

      Trochę chyba za bardzo bierzesz to wszystko do siebie. Ja zawsze myślałam, ze można luźno tutaj wyrażać swoją opinie, bo to tylko ff. Rozrywka dla nas i dla Ciebie. Widocznie się pomyliłam, za co przepraszam.

      Pozdrawiam Was wszystkie! 🙂

      Usuń
    18. Trochę się zjeżyłyśmy bo Ty troszkę zjeżyłaś się na treść tego rozdziału, co uważamy za niesłuszne ale szanujemy Twoje zdanie. Każda z nas ma prawo komentować i tak jak Ty okazałaś swoje emocje i zdanie, tak i my to zrobiłyśmy 😁 Tak napisałaś sama, że skoro można luźno wyrazić swoją opinię tak WSZYSTKIE to zrobiłyśmy 😄
      Pozdrawiam Serdecznie 😊

      Usuń
    19. PannaAleksandra - zobacz, wiele osób się śmieje, prawie wszyscy są weseli, bo są emocje i dramy i nawet łzy były pod któryś rozdziałem - ale nikt nie szuka w tym opowiadaniu na siłę komedii, bo to nie jest komedia - a przynajmniej nie tylko.
      To też są godziny mojej pracy i czasu, który poniekąd odbieram rodzinie, po to, by przekazać Wam coś od siebie.
      Po to, by bawiło - nie po to, by urządzać sobie z tego cyrk.

      Pisałam Diableską z wamplove - to miał być cyrk. Chce napisać coś z Kinią i Verą - cyrk do kwadratu.
      Ale to opowiadanie jest pokręcone, niespodziewane i pełne zakrętów - ale to w zamyśle nie miała być niska, cyrkowa rozrywka - stąd moje delikatnie zirytowanie.

      Twoje komentarze nie mają formy delikatnej rozrywki czy pastiszu, tylko jedziesz po bandzie w takich określeniach, jakbyś komentowała coś naprawdę napisanego tylko dla żartu.
      Nie piszę tego opowiadania dla żartu i nie widzę powodów, by aż tak je prześmiewać.

      Poziom Twoich komentarzy - z mega merytorycznego, ciekawego i inspirującego, przeniósł się na głupiutką polewkę - Spoko masz do tego prawo, a mnie jako autora, ma prawo do ubodnąć, bo najwidoczniej nie zrozumiałaś mojej koncepcji.

      Poważnie, wróciłam do kilku Twoich poprzednich komentarzy i normalnie dotarło do mnie, że Ty się jakby wyzłośliwiasz nad tym tekstem na siłę.
      Cóż cię, aż tak w tym śmieszy? Nierealność? To, że to jest tylko ff - bo gdyby, to była książka, to byłabyś poważniejsza w swoich określeniach i ocenach?

      Serio nie wiem co cię zaczarowało, ale poproszę o zwrot poprzedniej PannyAleksandry - tej uroczej i zabawnej, a nie złośliwej i dziwnej, bo nienawidzę wychodzić na taką sztywniarę, bez dystansu do siebie, ale serio - już mi się trochę przelało.

      Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi - bez urazy. To tylko moje indywidualne odczucie. Nigdy nikogo nie wyproszę ze swojego opowiadania/bloga itp. więc możesz dalej sobie tak pisać, jeśli tak wewnętrznie czujesz i masz taką ochotę, ale raczej nie będę tego więcej komentować - bo psuje mi to radość z pisania tej pokręconej historii - nie komedii!

      Usuń
    20. Myślę że każdy ma prawo do swoich odczuć i pisze co uważa...
      Ale najważniejsze jest zdanie autorki bo to ona tworzy ta prace i poświęca czas.. Myślę że nie ważne czy jest to j rysunek, wierszyk czy opowiadania ktoś poświęcił swój czas na to i chyba źle się czuje czytajac że jest to śmieszne.... Bo uważam że każdy autor może coś zrobić ale nie musi.Nie ma co się spierać

      Pozdrawiam wszystkich serdecznie 😊😉

      Usuń
    21. Wypraszanie z bloga? To na grubo. Spoko, więcej nie będę komentować. Zachowam wszelkie odczucia dla siebie.

      Usuń
    22. Jeśli mają być podobne do tego, co pisałaś w ostatnich 4-5 komentarzach to z serca ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Ci dziękuję, że mnie nimi nie uraczysz.
      Bo mi się jeszcze całkiem odechce pisać na następne 2 lata.

      Usuń
    23. Przepraszam, dorzucę coś od siebie, bo aż mną wstrząsnęło. Dziewczyny, proszę, nie psujcie sobie wzajemnie humorów :(

      Ja również odebrałam komentarz PannyAleksandry raczej prześmiewczo w stosunku do konkretnego zachowania bohaterów, a nie w odniesieniu do Twojego pomysłu/stylu/twórczości, Venetio, strasznie głupio wyszło.
      Nie znam Twojego stylu komentowania, Olu (jeśli mogę skrócić nick), więc może faktycznie pojechałaś po bandzie(?), ale cóż, niektóre momenty Rozejmu są tak absurdalne, że aż śmieszne, więc mogę zrozumieć, że próbowałaś komentarz dopasować pod te zakręcone historie, echh... Najwyraźniej słabo wyszło ;) Może za ostro to zrobiłaś, przyznaję rację V. Ale tutaj oddam słuszność PannoAleksandro, też byłam przekonania, że cel opowiadania był lekko komediowy - może to nieświadomy błąd (porównując formę innych opowiadań V.)?

      Zresztą wszystkie przyznamy, że bardzo przyjemnie się czyta coś niewymagającego i lekkiego, i - jak sądzę - równie lekko to opowiadanie pisze się samej Venetii, i oby się to nie zmieniło :) Sama nie raz mam takie: "come on, seriously?", kiedy bohater zachowa się mega irracjonalnie, ale w prawdziwym życiu ludzie potrafią gorzej odpieprzać, więc chyba żaden wyznacznik 😂

      I myślę, że Venetiia też docenia słowa jakiejś, hm, konstruktywnej krytyki, jak każdy dobry Autor :) ;* Tylko czasem "opakowanie" tej krytyki nie jest adekwatne albo może być tak dwuznaczne, że można je różnie odebrać... Pewnie też bym się poczuła mega źle, jakby przeczytała podobny komentarz pod swoim opowiadaniem, a nie daj Boże w kiepskim humorze ;) Punkt widzenia to zawsze punkt siedzenia :*

      Mam nadzieję, że dzień nam wszystkim minie bardzo miło w oczekiwaniu na nowe opowiadanie Venika, i - być może :D - kolejny rozdział WOW :)

      Uściskuję mocno!
      Mała

      Usuń
    24. Trafiłaś w sedno - konstruktywna krytka coś wnosi, a takie wydurnianie się na siłę, tylko irytuje.
      Mój problem, że na początku napisałam Wam, że to będzie pokręcone, lekko zabawne - teraz się trzymacie tego stwierdzenia, nawet pod rozdziałami, gdzie to kompletnie nie ma odbicia. Raz na zawsze muszę się nauczyć, niczego nie sugerować czytelniczkom, bo potem są takie niemiłe akcje jak właśnie ta, która skutecznie spierdoliła mi dzień. I to dzień przeznaczony na pisanie.

      Usuń
    25. Strasznie, strasznie mi przykro :( Myślę, że nie tylko mi... Mam nadzieję, że jednak przełożysz ten wkurw na pisanie i wyjdzie z tego jednak coś dobrego ;*

      Jak dla mnie to jest po prostu bardzo przyjemne opowiadanie, nawet, jeśli problemy bohaterów są z gruntu poważne i często w jakiś sposób definiują ich dalsze losy w zasadzie nieodwracalnie. Ostatnio trafiałam na same ciężkie opowiadania, które okropnie przeżywam, więc Rozejm to bardzo, bardzo miła odmiana :) Ale faktycznie, za mocno się zasugerowałyśmy Twoim wstępnym opisem, ale z drugiej strony Ty określiłaś je dobrze, to czytelnik zawsze będzie nadinterpretował (a może taki nadgorliwy psycho jak ja 😂).
      Jeszcze raz napiszę, bo chyba już o tym pisałam pod którymś rozdziałem, że na Twojego bloga trafiłam kilka lat temu i byłaś moją odskocznią, wspaniałą odskocznią i ratunkiem dla głowy ❤️ i tylko dla możliwości zostawienia komentarza u Ciebie założyłam profil na bloggerze (u Very komentowałam z konta Unknown), bo wiem dobrze, co znaczy komentarz pod swoją twórczością :) I oby wena trwała! I humor, mimo wszystko, powrócił ;*

      Ściskam mocno jeszcze raz,
      Mała.

      Usuń
    26. Mała zgadzam się z Tobą w 100%. Myślę że napisałaś to co większość z nas komentujących myśli👏👏👏
      A Tobie kochana Venetiio przesyłam dużo dobrej energii ❤❤❤

      Tak na rozładowanie emocji coś w kwestii kulinarnej lubię ten cytat nie jesteś zupą pomidorową żeby Cię wszyscy lubili bo nawet ta zupę nie wszyscy lubią 😂🤣

      Usuń
    27. Podpisuje się u Ciebie Joanno obiema rękami 🥰😁 trafiłaś w punkt 😍

      Usuń
    28. Kontynuując rozluźnienie - hahaha, Joanna, bo padnę za chwilę: JA nie lubię zupy pomidorowej, przysięgam!!! 🤣🤣🤣🤣🤣

      Usuń
    29. Mała jesteś WIELKA ❗❤ Dzięki za to jak to wszystko potrafisz pięknie sprecyzować i rozładować 😊😍 Lov U za to ❤❗😘

      Usuń
    30. Oby tak się wszystkim humor poprawił 😘❤

      Usuń
  15. Oh, czyli to Krum okazał się nowym(/starym😂) adoratorem :D biedny Draco, nie wyrobi zaraz z tej zazdrości haha
    Tylko czekam na wątek aż Neville zrozumie Pansy i znowu będzie między nimi dobrze ❤️❤️
    P.

    OdpowiedzUsuń
  16. I tak oto na arenę wkracza słynny Wiktor Krum!!
    Oby został przez jakiś czas, lubię jak Draco jest taki niepewny i zazdrosny😁😁

    OdpowiedzUsuń
  17. To szaleństwo nosi twoje imię- kocham to zdanie ❤😍❤

    OdpowiedzUsuń
  18. To naprawdę uzależnienie!! Zamiast robić raporty z badań, czytam Rozejm 😂
    Biada mi 😂

    OdpowiedzUsuń
  19. Roxette - Listen to your heart

    Wiem, że za twoim uśmiechem coś się kryje,
    mam takie przeczucie, kiedy spoglądam ci w oczy.
    Zbudowałeś miłość, lecz ona się rozpada, twój kawałeczek nieba zakryły chmury.

    Słuchaj swego serca,
    Kiedy on za tobą woła,
    słuchaj swego serca,
    nic innego nie możesz zrobić,
    nie wiem, dokąd zmierzasz i nie wiem, po co,
    ale posłuchaj swego serca,
    zanim powiesz mu żegnaj.

    Czasem rozmyślasz, czy jest sens walczyć,
    drogocenne chwile giną w fali przypływu — zostają zmyte
    i nic już nie jest takie, jak się wydaje.
    Poczucie przynależności do swoich marzeń.
    [...]

    I są głosy, które chcą być słyszalne,
    tyle do powiedzenia, lecz nie znajdujesz słów.
    Woń magii i piękno, które nam towarzyszyło,
    kiedy miłość dziksza była od wiatru.

    [...]

    PS. ALE JAK TO NIE BĘDZIE ROZEJMU??????? 😱 Nooooo! Nein! Veto! Veto! Tak nie może być! Nieeee 😭😭😭 oszczędź nas! 😣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Songsterka!
      Aż się człowiek rozmarzył :D
      Wybierasz same moje ukochane piosenki!
      Dzięki :)

      Usuń
    2. To ja dziękuję 😄 nadal jeszcze mam taką blokadę, czy to wstawianie tekstów piosenek ma sens. Bo chcę się dzielić moimi spostrzeżeniami, co do dopasowania słów piosenki do tego co się dzieje w rozdziale, ale z drugiej strony boję się, że tylko zaśmiecam komentarze. Ale skoro jednak jest ktoś, kto to polubił, to się bardzo cieszę 😁

      Usuń
  20. Po kolejnej takiej dramie, liczyłam, że Draco wyzna jej więcej. Widzi przecież, jak łatwo jest jej zwątpic i choć "Wystarczył mi jeden dzień" to piękne słowa, to mam wrażenie, że Draco odziera je z jakichkolwiek uczuc i bardzo często wyznaje takie rzeczy W sposób, by odnosiły się tylko do fizyczności. Tak samo te wyznania podczas seksu - no fajnie, że się tak godzą, ale przez to te słowa moja, twoja, brzmią dla mnie, jakby chodziło mu tylko o miecie ją na wyłączność w łóżku. Wiem wiem, że można wyczytać z tego więcej, i że tak naprawdę on czuję duuużo więcej, niż tylko pociąg fizyczny. Ale Hermiona właśnie zwatpiła nawet w ten pociąg, więc niech nie spodziewa się, że domyśli się po tym czegoś więcej.
    "Jego ramiona były jej ulubionym miejscem na ziemi. Tak było i już." TO JEST NAJLEPSZY MOMENT CAŁEGO ROZEJMU!! Przysięgam, że płaknęłam sobie, jak to przeczytałam. Piękny fragment ❤ mam nadzieję, że to nie zmieni się do końca opowiadania.
    Czyli jednak Krum! Mam wrażenie, że to najpoważniejszy z adoratorów Hermiony, i Draco też zdaje się widzieć w nim prawdziwą konkurencję. Patrząc na to, co mówił już na pierwszym spotkaniu, nie ma się co dziwić. Co nie zmienia faktu, że straszny zazdrośnik z tego Draco 😂 ale przynajmniej mamy dzięki temu takie pocałunki, jak np na końcu- miód na moje serce ❤
    Czekam na nowe dzisiaj, już nie mogę się doczekać! Ale na razie moje serce zostało sprzedane rozejmowi, więc tak samo mocno czekam na kolejny etap #teamrozejmoholiczki
    Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wiele za wcześnie na wyznania miłości, ale spokojnie jeszcze sobie z nią pogada, w każdym rozdziale coraz poważniej.

      Usuń
    2. Myślę że że w tamtej chwili mówienie tych słów nie zrobiło by na Hermionke wrażenia a raczej uważałaby że dla Draco słowa Kocham Cię czy tym podobne były by nic nieznaczące... że powiedział by to żeby zamydlic jej oczy a nie że serio tak czuje była zbyt poruszona tym co usłyszała musiał ja przekonać tym co już o nim wiedziała i z nim przeżyła w odpowiedni sposób i z odpowiedni zapewnieniem słownym ❤😁😊
      Dopiero kiedy ich relacja a szczególnie wyznania pójdą dalej w las tym bardziej będziemy czekać na te słowa z ich ust tylko pytanie kto pierwszy to powie (i czy wgl to sobie powiedzą) 🥺🥺🥺☺☺☺❤❗

      Usuń
    3. Draco kolejny plusik dla Ciebie 😘❤😍

      Usuń
    4. Spoiler trochę mnie uspokoił ❤ wiem, że na kocham cię jest jeszcze za wcześnie, no ale co mam poradzić na to, że i tak chciałabym już więcej.. chociaż troszkę 😂

      Usuń
    5. Dzięki Ci Venik ❗❗❗Ty masz Merlinie Rezejmowy 😜🥰 Lov U za to ❤❤❤😘😘😘😘

      Usuń
    6. Floribble rozumiem Cię w 100% ciągle mi mało i mało 😜😄😄😄 a Venik ciągle pisze więcej i więcej 😆😁😁😁
      Buzi dla Was kochane uwielbiam spojlery i uwielbiam czuć niedosyt bo zawsze jest wtedy więcej emocji ❤❗🤩

      Usuń
  21. Ciociu pani Veniku czuję się oszukana. Z przyzwyczajenia wchodzę raz na miesiąc, dwa by móc trochę dłużej poczytać, a tu czytam, czytam, czytam i nie mogę skończyć 😂😂

    OdpowiedzUsuń
  22. Oh i jeszcze krum czy jest ktoś kto nie leci albo na Hermionę albo Draco 😂 no Draco chyba udowodnił że Hermiona nie ma czym się martwić i że On jest cały jej.

    Pozdrawiam. 😏

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziś dzień bez Rozejmu czyli dzień smutny, nie wiem jak to przetrwamý...Moje serce jest połamane ratuje mnie myśl że dziś będą jakieś publikacje 😊
    Płacząc sobie cichutko proszę o jakieś spoilery.

    #teamrozejmoholiczki

    OdpowiedzUsuń
  24. Ile akcji w jednym rozdziale, to mi sie podoba 😎 Za kazdym razem jak dochodzilam do konca danego watku, to az sie balam patrzec nizej, zeby nie widziec, jak konczysz w kulminacyjnym momencie 😂
    Pansy z tym eliksirem mega slodka - ale nie dziwie sie, ze siegnela po takie drastyczne rozwiazanie, ciezko byloby inaczej przekonac do siebie Hermione. Poza tym Panss to chyba nigdy nie miala prawdziwej przyjaciolki 🤔 Nic dziwnego, ze teraz o taka walczy, no i jednak sporo je polaczylo przez ten ledwie miesiac, tyle emocji i przezyc - to zdecydowanie baaaardzo laczy ludzi. Mam nadzieje, ze Nev zachowa sie jak prawdziwy gentelmen i Gryfon i od razu przyjmie tlumaczenia naszego Pansika 😁
    Kurde, co rozdzial to lepsza scena 18+ 😂😂😂 Bylo w niej nieco brutalnosci, to fakt, ale skoro zes sie owinela wokol meza w snie, a dzien wczesniej bez pardonu robilas mu loda, to chyba jakby dostal zielone swiatlo 😂🤷‍♀️ Suma summarum podobalo sie kazdej ze stron? 😁 Seksik na zgode zawsze spoko 😂
    Wow, jaka suknia! Hermiona musiala wygladac oblednie :) Moze jakis rysuneczek z tej okazji... 😍

    Rozumiem, ze teraz przymusowy odwyk od Rozejmu 😂😱 Ale za to czekam na nowe opowiadanie ❤ Wstep brzmi zachecajaco, trzymam kciuki, zeby Ci sie je lekko pisalo 😘

    Mała

    OdpowiedzUsuń
  25. Spojlery:
    W kolejnym rozdziale:
    Czy pijany facet może zrobić scenę zazdrości swojej ukochanej kobiecie? Owszem, czemuż nie, chociaż nie należy się jej.
    Czy Nott znowu będzie podziwiać wdzięki Hermiony? Owszem, Draco kiedyś złamie mu szczękę.
    Czy Pansy i Hermiona będą plotkować za plecami Draco o jego przeszłości? Owczem, czemuż nie, im też należy się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga nasz bohaterką jest!!!! ❤❤❤

      Usuń
    2. Kinia, jestes najlepsza 😂😁😘 Ratujesz dzien 😂❤

      Usuń
    3. Kinia nasz WYBAWCO❗❗❗ Dzięki Ci dobra duszyczko 😍🥰😘❤❤❤

      Usuń
    4. Draco wyczuwa kolejną konkurencję...wie że Krum może na dłużej zostanie i nie pozbedzie się go tak szybko...
      Nott grabisz sobie grabisz... coś czuje że jak Draco w końcu nie wytrzyma bo będzie kogoś bardzo szczeka bolała.
      Wspominki o przeszłości Draco między kobietkami ok to lubię...
      Płacze sobie po cichutko i czekam na kolejny rozdział...

      Usuń
    5. Słodka zazdrość, ach ten Draco :)

      Usuń
    6. Płaczem razem z Tobą Joanna 😭😭😭😭
      Choć wiemy już trochę (Dzięki Kinia❤) to nadal mi mało 😟😟😟🥺🥺🥺🥺
      Ale czekam też na nowe opowiadanie żeby nie było bo czekam na wszystko tak na prawdę 😜😆😍🥰😘😘😘😘

      Usuń
    7. Przeczytałam już część nowego opowiadania i jest super. Widać, jak bardzo pisarsko rozwinęła się Venik. Jest dojrzałe - nie tylko bohaterowie, ale też Venik. To będzie historia, którą będziemy długo wspominać.

      Usuń
    8. Opowiadania od Venetii są wszystkie bardzo dobre Ale teraz Kinga jak czytam Twoja recenzję to myślę że będzie duża konkurencja dla Rozejmu..
      Z jednej strony smutno że nie ma kolejnego rozdziału Rozejmu 😭😣😭 Ale nie mogę się doczekać co nam dzisiaj zaserwuje Venetiia.

      Usuń
    9. Joanna... Prolog ma 7 zdań :D

      Usuń
    10. Orzesz Ty 😍😍😍 no to teraz już sama nie wiem czego pragnę bardziej 😩😄😄😄 Dawać mi tu wszystko na raz bo zwariuje czekając 😜 ja potrzebuje kolejnej dawki❗😅 #teamdramiofankinarkomankiVenika ❤😜

      Usuń
    11. Myślę że z naszym doświadczeniem z Rozejmu jakoś damy radę z tymi 7 zdaniami i jakieś teorie stworzymy 😘😉
      A jak Kinga mówi ze przeczytała już część opowiadania i jest dobre to ja jej wierzę 😉😊

      Usuń
    12. Venik serio?? A może się pomyliłaś i to jest chociaż 7 akapitów a nie zdań❓😱😅😜😆😊😘

      Usuń
    13. Prolog jest króciuteńki :D
      Dodam Wam zaraz, by trochę poprawić sobie dzień :D

      Usuń
    14. Joanna tego jestem pewna jest tutaj tyle głów pełnych MEGA wyobraźni że jestem pewna że komentarze pod prologiem nie będą miały końca 😆😊😄😘

      Usuń
    15. Venik i nam też kochana 😊 nam też 😄😍❤😘

      Usuń
    16. A ja znam spojlery! :D Ale będzie trudno je ze mnie wyciągnąć :)

      Usuń
    17. Błagam daj nam szansę 🥺😄 co chcesz w zamian oddam wszystko (prawie 😉😜)

      Usuń
    18. Nic, będę coś przemycać na bieżąco :) obiecuję!

      Usuń
    19. Kinga przygotuj się na to że będziemy się torpedować prośbami o jakieś spojlery 😍😊

      Usuń
    20. Wspaniała recenzja Kinii, już się nastrajam do nowego opowiadania, a tu... "Joanna... Prolog ma 7 zdań :D" - umarłam ze śmiechu 🤣🤣🤣🤣

      Usuń
    21. Kinia i jak tu Cię nie kochać ❤😍😁😉😘

      Usuń
  26. Już od wieków nie mogę trafić,żeby znów być pierwszą 🤣🤣😛😛.
    Ale jak zawsze z przyjemnością komentuje 🙃.
    Wcale mnie nie dziwi zazdrość Draco'na o Hermionę. Jest przecież piękna ❤. Coś czuje,że pojawienie się Wiktora wniesie nowy wątek do opowiadania,który znów całkiem nieźle nam namiesza w świecie.. i w końcu biedy Draco na prawdę nie wytrzyma 🤣🤣.
    Ciekawa jestem co tam jescze wymyiłaś 🤔

    Ps. Czekam również na nowe opowiadanie oczywiście dalszą część WOW!!😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilia teraz trafienie z komentarzem jako pierwsza jest naprawdę trudne....
      Myślę że Wiktor będzie podrywał Hermione bardziej subtelnie A nie tak prosto z mostu jak Ron o Harry, i tym może Draco jeszcze bardziej zdenerwowac 😊😀

      Usuń
    2. Joanna,przyznaje Ci rację 100%🤣😛. Musiałybyśmy koczować nocami,żeby trafić 🤣🤪.
      Jestem sobie w stanie wyobrazić subtelności Wiktora,jak i porywczość Draco'na w tej sprawie 🤣. Smok będzie ział ogniem 🔥🔥🔥

      Usuń
  27. Na początku chcialabym bardzo przeprosic za moja bardzo dluga nieobecnosc :/ dopiero wczoraj wrocilam do Polsku z wczasow, a internet dzialal tam, jakby chcial a nie mogl, wiec bylam troche odcieta. Ale juz wszystko nadrobilam! Rozejm jest tak...pokreconym opowiadaniem, ze calkowicie skradl moje serce, naprawde. Zaborczy Draco, zdecydowana Hermiona, slodka i kochana Pansy... uwielbiam to Golden Trio. Jest mi tylko troche przykro, zd Zabini probuje to wszystko miedzy nimi zepsuc. I mam zle przeczucie, ze w dalszym ciagu bedzie probowal...
    Jesli chodzi o scene z Pansy i Hermiona w tym rozdziale, sprawa z Veritaserum.. To pokazuje ze Pansy naprawde na niej zalezy, ale cale szczescie, ze Hermiona nie pozwolila jej tego wypic. Szczerze mowiac, to poplakalam sie przy tym fragmencie. Ich relacja jest tak szczera i prawdziwa, ze uwielbiam o tym czytac.
    I Draco jaki zazdrosny o Kruma! Bardzo dobrze, niech mu dobrze pokaze do kogo nalezy Hermiona i ze jest z nim szczesliwa :D
    Chociaz, jak znam zycie, to jeszcze troche bedziesz sie starala utrudnic zycie naszym kochanym bohaterom :D
    Obiecuje poprawe jesli chodzi o komentowanie haha, mam nadzieje ze teraz juz bede to robic regularnie
    Bylabym zachwycona gdyby nowy rozdzial byl juz dzis, ale cos czuje ze bedziesz nieugieta haha
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak ja strasznie lubię takie władczego i zazdrosnego Dracona;) cieszę się że pokazał Herm jakie są jego odczucia i ze nie myśli juz tego co powiedział Zabini.. Blaise przeszedł sam siebie w poprzednim rozdziale... Biedna Pansy. Mam nadzieje ze Neville będzie wyrozumiały i ułoży mu się z Pansy;)
    Na przyjęciu tez niezła akcja z tym Wiktorem;p Draco zazdrośnik zawsze spoko xd Nott znowu w akcji xd ale Wiktor jest bardziej perfidny...
    Czekam na kolejny rozdział z wytesknieniem;))
    Buziaki;**

    OdpowiedzUsuń
  29. Aaaaa!!!
    Cudo rozdział!! A ten cytat: "Już ci mówiłem. To szaleństwo nosi twoje imię." Jest idealny i perfekcyjny <3

    Dużo weny i zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniały rozdział! Ach Draco, jakiś Ty nieokrzesany w swojej miłości...
    Pozdrawiam,
    Luthien ;*

    OdpowiedzUsuń
  31. Odnoszę wrażenie, że Hermiona co jakiś czas ma takie chwile zwątpienia, co jest dla mnie zrozumiałe, ponieważ znajduje się na terenie "wroga". Cieszę się, że dała się przekonać, że intencje Draco i Pansy są czyste. Kruma wcale się nie spodziewałam, ciekawa jestem jak się rozwinie ten wątek.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem tak podekscytowana - jak zwykle twoje opowiadania zapierają dech w piersiach, a w Rozejm wciągnęłam się jak szalona! Jesteś naprawdę cudowna! Czekam oczywiście na następną cześć,
    Uściski,
    Ida

    OdpowiedzUsuń
  33. W końcu po świętach i wracam do czytania Rozejmu <3
    Na początku jeszcze raz ogromne gratulacje za wyświetlenia! <3 Jesteś chodzącą petardą!

    Wracając do początku rozdziału, odpowiadając na Hermiony pytanie - magnetyzm kochana, on Cię przyciąga i już nic na to Słonko nie poradzisz :D

    Pojawienie się Wiktora i te jego teksty są bez sensu, dobrze, że generalnie Hermiona mu powiedziała, że nie ma na co liczyć i jest szczęśliwa u boku męża. Hermiona i Draco mają tyle adoratorów i adoratorek, że na prawdę można im założyć funcluby! Wiktor, Ron, Potter w drugim team Astoria, Lorena, Ginny i Anett - od razu te Funcluby możemy wysyłać na księżyc :P

    Draco kiedy używa tego zwrotu "To szaleństwo nosi twoje imię" - ja dosłownie się rozpływam, no widać, że on już ją kocha <3 Do szaleństwa! <3 To tak elektryzujące, on cały jest taki magnetyczny i elektryzujący - cudowny <3 Właściwie to chyba Dracona z Rozejmów uwielbiam najbardziej, genialnie go zbudowałaś <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Hot scena 😍🔥. Dobrze, że Hermiona dala sobie wytłumaczyć tą całą akcję z Zabinim 😡.
    Jaki zazdrośnik z Draco, dobrali się pod tym względem idealnie z Hermioną 😁

    OdpowiedzUsuń