Dla Pauliny - za refleks pod poprzednim rozdziałem
oraz dla Ewelki007 - Podziękujcie jej tłumnie, bo to Ona namówiła mnie na dodanie dziś rozdziału :)
◈◈◈
(Uwaga - scena 18+ - Poprzeczka znów ciut w górę)
Czuła jego ciało tak blisko, tak mocno! Jego zapach wypełniał prawie każdą komórkę jej ciała, a każdy jego pocałunek, budził w niej tak gorące pragnienie, że dosłownie drżała od tego. Płynnym ruchem wsunął jedną dłoń pod jej chabrowy sweterek i od razu dotarł do piersi. Porażona pożądaniem mocno stęknęła prosto w jego usta. Jego dłoń zakradła się pod jej stanik, a Draco, dość obcesowo złapał sutek w dwa palce i zaczął uciskać go rytmicznie. Oderwała się od niego, nie mogąc powstrzymać się od coraz głośniejszych pojękiwań. Doskonale wiedział, jak sprawić, by jej ciało aż śpiewało w oczekiwaniu na rozkosz.
Zabrał rękę z jej piersi i powoli przesunął nią po jej ciele, jednocześnie namiętnie całują i przygryzając jej ucho. Była pewna, że za chwilę przestanie oddychać, albo do reszty postrada zmysły. Dotarł swoją dłonią do brzegu jej spódnicy i bez chwili wahania wsunął ją pod nią, a Hermiona wcisnęła się mocniej w drzwi, w obawie, że za chwilę straci władzę w nogach.
Dotknął jej koronkowych majtek i zamruczał coś bliżej nieokreślonego do jej ucha, a ona poczuła, jakby od jego dotyku w jej najczulszym miejscu, po całym jej ciele przebiegła najprawdziwsza błyskawica, przecinająca ją na wskroś.
Nie dał jej ani chwili na uspokojenie emocji, tylko bezceremonialnie wsunął palce pod materiał i przejechał nimi po jej łechtaczce.
Hermiona krzyknęła. Zamknęła oczy, a całe jej ciałem wstrząsnął dreszcz. Mogłaby przysiąc, że widzi teraz najprawdziwsze gwiazdy.
Draco bez zahamowani ssał skórę na jej szyi i coraz mocniej pieścił ją palcami, a ona desperacko zaciskała oczy i swoje dłonie na jego ramionach, mając prawie pewność, że wkrótce rozpadnie się na milion kawałków z rozkoszy.
- Co by się stało, gdyby nas tu teraz przyłapali…? - wyszeptał namiętnie do jej ucha.
Krzyknęła znowu, niezdolna do wyartykułowania choćby słowa. Jego ociekający pożądaniem głos, rozgrzewał ją prawie tak, jak jego dłoń pomiędzy jej udami.
Jednocześnie nacisnął mocniej na jej łechtaczkę i przygryzł płatek ucha, a Hermiona zawyła. Podniecenie i napięcie stawały się kompletnie nie do zniesienia.
- No dalej! Powiedz mi, co, by się stało, gdyby twój chłopak zobaczył cię teraz… Taką wyuzdaną… Rozgrzaną, gdy dotyka cię inny…
Szeptał z pasją, przyśpieszając ruchy i zwiększając nacisk swych palców.
◈◈◈
Hermiona nie oddychała. A przynajmniej wydawało jej się, że tego nie robi. Nie potrafiła zarejestrować w swym umyśle zbyt wiele. Właściwie, to potrafiła teraz tylko czuć…
- Może zdejmę zaklęcie wyciszające? Wtedy będziesz musiała bardzo mocno się pilnować, by być cicho. Nie mogą cię przecież usłyszeć…
- Nie…! – wyjęczała, z całej siły wbijając swoje paznokcie w jego ramiona.
Draco zabrał rękę, pochylił się i szybkim ruchem zsunął z niej majtki. Złapał ją za ramię i odwrócił gwałtownie w stronę drzwi, a jego dłoń niemal od razu znów zawędrowała pod jej spódnice.
Hermiona zaszlochała, opierając się rękami i czołem o zimne drewno. Co on jej do diabła robił?
Poczuła, jak wsuwa w jej wnętrze dwa palce i znów krzyknęła. To już nie był Malfoy, tylko jakiś najprawdziwszy demon, który chciał jej śmierci. Chciał ją zabić z rozkoszy.
◈◈◈
Była niewyobrażalnie gorąca i
mokra. Wszystkie jego wykłady o opanowaniu, jakie prawił sam sobie od ich
pierwszego razu, wzięły teraz w łeb. Pieprzył ją swoimi palcami, chciwie
wsłuchując się w każdy jej jęk. Chciał ją ukarać. Chciał, by męczyło ją to
nieznośne napięcie, bez możliwości jego spełnienia. Planował doprowadzić ją na
skraj orgazmu, najpierw swoją dłonią, później ustami, a na końcu swoim kutasem.
I dopilnować, by ani razu nie doświadczyła ekstazy. Planował to zrobić, by
pokazać jej, jak wyglądają konsekwencje tego, że umieściła go w roli swojego
kochanka. Zwykłego kolesia, który miał tylko i wyłącznie dostarczać jej
rozrywki, w chwilach, gdy jej chłopak był daleko.
Prawda była banalnie prosta. Ona zdradzała z nim Weasleya. Zbierało mu się na gorzki śmiech, za każdym razem, gdy o tym pomyślał.
Nie miał wątpliwości, że ten rudy skurwiel wciąż był w niej kompletnie zabujany. Wyraźnie było widać, że wciąż kochał ją do nieprzytomności. Nienawidził go za to chyba jeszcze bardziej.
Chciał móc wierzyć, że ona nie odwzajemniała tych uczuć. Czy gdyby było inaczej, to wtedy oddawałaby mu się bez reszty, tak jak w tej chwili? Czy pozwalałby mu na to wszystko tak ochoczo, gdyby miała możliwość robienia tego z tym idiotą? Chciał sądzić, że nie! A właściwie, to pocieszał się w ten sposób… Tak bardzo pragnął mieć rację.
Mimo wszystko, coś ją nadal trzymało przy tej durnej, piegowatej miernocie. I świadomość tego go niszczyła. Wzbudzała w nim nienawiść tak wielką, że miał ochotę zrobić naprawdę coś złego.
Prawda była banalnie prosta. Ona zdradzała z nim Weasleya. Zbierało mu się na gorzki śmiech, za każdym razem, gdy o tym pomyślał.
Nie miał wątpliwości, że ten rudy skurwiel wciąż był w niej kompletnie zabujany. Wyraźnie było widać, że wciąż kochał ją do nieprzytomności. Nienawidził go za to chyba jeszcze bardziej.
Chciał móc wierzyć, że ona nie odwzajemniała tych uczuć. Czy gdyby było inaczej, to wtedy oddawałaby mu się bez reszty, tak jak w tej chwili? Czy pozwalałby mu na to wszystko tak ochoczo, gdyby miała możliwość robienia tego z tym idiotą? Chciał sądzić, że nie! A właściwie, to pocieszał się w ten sposób… Tak bardzo pragnął mieć rację.
Mimo wszystko, coś ją nadal trzymało przy tej durnej, piegowatej miernocie. I świadomość tego go niszczyła. Wzbudzała w nim nienawiść tak wielką, że miał ochotę zrobić naprawdę coś złego.
Dlatego wyznaczył dziś pannie Granger karę. Będzie dręczył jej ciało do granic i nie pozwoli ani razu ulżyć jej napięciu. Niech pozna, jak to być do czegoś wykorzystaną…
Jęczała perwersyjnie, poruszając biodrami w rytm tego, jak jego palce ją posuwały. Wiedział, że jest zachwycona. Za każdym razem musiał wyczuć dobry moment, by przerwać te słodkie tortury. Znów była blisko. Nie miał co do tego wątpliwości. Dlatego zwolnił swoje ruchy, ignorując jej jęk protestu. Musiał się mocno pilnować, by nie przekroczyć granicy. Jej spięte w oczekiwaniu ciało nie ułatwiało mu sprawy. Była taka chętna, tak bardzo podniecona… Chciał dać się ponieść i znów patrzeć w jej oczy, gdy będzie dochodziła z nim w sobie. Musiał się jednak opanować. To nie tak miało wyglądać.
- Błagam… - wyjęczała, przyśpieszając ruchy bioder, by móc osiągnąć upragniony koniec, gdy po raz kolejny zwolnił tuż u progu jej orgazmu.
Westchnął głośno i wyjął palce z jej gorącego wnętrza. Zaraz później przycisnął ją swoimi biodrami do drzwi i sięgnął obiema dłońmi pod jej sweter. Znów odsunął stanik i mocno ścisnął jej sutki.
- O co mnie błagasz? Powiedź…- zapytał, nie przerywając dręczenia jej piersi.
Ku jego zdziwieniu, Granger gwałtownym ruchem strzepnęła z siebie jego ręce i odwróciła się do niego, od razu mocno łapiąc go prosto za krocze.
- Weź mnie! – wyjęczała, pocierając go desperacko i patrząc na niego tym płomiennym wzorkiem.
- Cholera! – warknął, czując jak wszystkie jego postanowienia gdzieś odlatują.
Hermiona dysząc wściekle, rozpięła szybko jego spodnie i wsunęła w nie dłoń, zaciskając swoje palce na jego przyrodzeniu.
Teraz to pod jego powiekami zabłysnęły gwiazdy. Ta mała wiedźma nie dawała mu żadnych szans!
Warknął ponownie, po czym złapał ją za ramię i odwrócił znów twarzą do drzwi. Obiecał sobie, że będzie powolny i znów zatrzyma się tuż przed osiągnięciem przez nią spełnienia.
Podciągnął do góry jej spódnicę i szybko opuścił swoje spodnie. Nie miał czasu na nic innego. Wszedł w nią mocnym pchnięciem i zacisnął zęby, próbując zdusić własny jęk, a zamiast tego ciesząc się jej okrzykiem czystej ekstazy.
Złapał ją mocno za biodra i zaczął rytmicznie rżnąć.
Hermiona jęczała, warczała, szlochała i szeptała jakieś niezrozumiałe słowa, a on wiedział, że to jeszcze tylko chwila.
Gdy jej wnętrze zaczęło się lekko zaciskać, prawie natychmiast spowolnił swoje ruchy.
Jęknęła z udręki, zaciskając dłonie, które trzymała oparte na drzwiach w pięści. Wiedział, że mu się udało. Była tak blisko, a on znów odmówił jej tego, czego tak mocno pragnęła...
Złapał za tył jej swetra i pociągnął ją w górę, zmuszając, by się wyprostowała.
Ta pozycja nie była ani trochę wygodna, ale i tak wciąż był w niej, a ona ledwo łapała oddech.
- Co… - chciała go zapytać, ale nie zdążyła, ponieważ znów jedną dłonią znów odszukał pod swetrem jej pierś. Przygryzł zębami jej ucho i delikatnie pomasował jej sutek, a ona zawyła bez opamiętania.
Chciał jej powiedzieć coś zbereźnego, albo zadać jakieś perwersyjne pytanie, ale jego czuły słuch wyłapał kroki na korytarzu.
Hermiona pisnęła cicho i szarpnęła się w jego ramionach, najpewniej też rejestrując, że właśnie ktoś się zbliżał. Nie pozwolił jej się wyrwać. Zamiast tego, szybko wyszeptał zaklęcie gaszące pochodnię. Najwyraźniej ci dwaj idioci, nie mieli zamiaru dłużej sprawdzać lochów i już wracali… Na składzik nadal było rzucone zaklęcie wyciszające, ale światło na pewno by zauważyli.
◈◈◈
- Ciekawe od kiedy Hermiona boi się szczurów? – usłyszeli głos Weasleya.
- Nie mam pojęcia – odpowiedział Potter.
- A ja myślę, że to…
Jęknęła cicho, próbując zabrać jego dłoń z pod swojego
swetra.
- Czyżbyś nie chciała tego robić, gdy twój chłopak jest tuż za drzwiami? – wyszeptał jej wprost do ucha.
- Puść… - poprosiła słabo.
- Naprawdę tego chcesz? – prowokował, na nowo zaczynając pieścić jej pierś.
Nie chciała. Pojękiwała cicho, lekko poruszając biodrami, czując czubek jego penisa miedzy swoimi rozgrzanymi udami. Uwielbiała sposób, w jaki jego wielka dłoń maltretowała jej brodawkę. Był w tym taki dobry… Doskonale wiedział, gdzie była granica pomiędzy bólem, a rozkoszą.
- Pytam czy naprawdę, mam przestać ci to robić? – Otoczył palcem jej sutek i przygryzł delikatnie jej szyję, tuż poniżej ucha.
- Nie… Proszę… Och! Nie!
- Czyżbyś nie chciała tego robić, gdy twój chłopak jest tuż za drzwiami? – wyszeptał jej wprost do ucha.
- Puść… - poprosiła słabo.
- Naprawdę tego chcesz? – prowokował, na nowo zaczynając pieścić jej pierś.
Nie chciała. Pojękiwała cicho, lekko poruszając biodrami, czując czubek jego penisa miedzy swoimi rozgrzanymi udami. Uwielbiała sposób, w jaki jego wielka dłoń maltretowała jej brodawkę. Był w tym taki dobry… Doskonale wiedział, gdzie była granica pomiędzy bólem, a rozkoszą.
- Pytam czy naprawdę, mam przestać ci to robić? – Otoczył palcem jej sutek i przygryzł delikatnie jej szyję, tuż poniżej ucha.
- Nie… Proszę… Och! Nie!
Przeniósł dłoń na jej plecy i zmusił ją, by ponownie oparła się o drzwi, po czym jednym pchnięciem wszedł w nią bardzo mocno. Hermiona znów krzyknęła i wygięła biodra ku niemu, niezdolna do niczego innego, poza głośnym pojękiwaniem.
Świadomość, że jest w niej tak głęboko była perwersyjna. Nie mogła się powstrzymać, przed dzikim poruszaniem biodrami, chcą wreszcie osiągnąć to, na co czekała, od chwili, gdy przyszła za nim do tej starej graciarni.
◈◈◈
Jakaś resztka jego świadomości rejestrowała, że Potter i Weasley o czymś gadali, a ich powolne kroki odbijały się echem od ścian korytarza. W tym samym czasie Hermiona Granger szarpała się dziko, chcąc doprowadzić jego i siebie do oszałamiającego orgazmu i to jak najszybciej. Czy naprawdę mógł jej znów tego odmówić? Czy skoro była skłonna pieprzyć się z nim, pomimo tego, że Weasley był tuż za drzwiami, mógł nadal ją karać? Przecież była tu z nim, a nie tam z innym... Była teraz jego. Oddawała mu się i sama brała go w zamian. Nie. Nie mógł jej już dłużej dręczyć.
Zintensyfikował ruchy swoich bioder, a ona coraz głośniej piszczała i wiła się, próbując wychodzić naprzeciw każdego jego pchnięcia.
Kochał ją taką. Dziką, szaloną, pożądliwą i podnieconą… Kochał ją całą!
To była ostatnia myśl, nim poczuł, jak jej wnętrze zaczyna dziko pulsować. Zacisnął szczękę, chcą wytrzymać chwile dłużej. Spotęgować jej i swoją rozkosz. Jednak musiał się wreszcie poddać, a już zwłaszcza po tym, jak Hermiona rzucając się spazmatycznie wyjęczała:
- O kurwa, Draco! O tak…!
To wystarczyło. Nie był wstanie zdusić w sobie głośnego westchnienia spełnienia i ulgi. Wiedział, że kiedyś będzie przeklinał tę chwilę. Teraz jednak mógł jej jedynie doświadczać. Tylko to był w stanie zrobić.
(Koniec sceny 18+)
◈◈◈
Opierała się czołem o drzwi,
cicho szepcząc jak jej cudownie. Za każdym razem była pewna, że nie da się tego
zrobić lepiej i za każdym razem przegrałaby zakład z samą sobą. On naprawdę
potrafił robić z jej ciałem rzeczy, które jej się nawet nie śniły.
Wiedziała, że dręczył ją dziś tak długo w oczekiwaniu na spełnienie w ramach jakiejś zemsty czy kary. Była prawie pewna, że to wszystko spowodowane było jego zazdrością o nią. Uśmiechnęła się delikatnie pod nosem. Ona naprawdę była jego obsesją. Czuła to wyraźnie. To fantastycznie…!
Wiedziała, że dręczył ją dziś tak długo w oczekiwaniu na spełnienie w ramach jakiejś zemsty czy kary. Była prawie pewna, że to wszystko spowodowane było jego zazdrością o nią. Uśmiechnęła się delikatnie pod nosem. Ona naprawdę była jego obsesją. Czuła to wyraźnie. To fantastycznie…!
Szepnęła zaklęcie zapalające na
pochodnie i poprawiła swoją spódnicę, stanik oraz sweterek. Draco w tym czasie zapiął
spodnie, wygładził koszulę i za pomocą zaklęcia związał na nowo włosy. Miała
ochotę roześmiać się na głos, gdy uświadomiła sobie, że zrobili to praktycznie
w ubraniach. Doprawdy zachowywali się trochę, jak dzikie, niewyżyte zwierzęta.
Schyliła się, by podnieść i założyć na siebie majtki. Wyraźnie czuła gorące nasienie, spływające powoli na jej uda. Mogłaby rzucić na siebie zaklęcie czyszczące, ale nie miała zamiaru tego zrobić. Wolała wziąć prysznic, a teraz jeszcze przez chwilę czuć tę świadomość, że on znów był w niej.
Draco skończył doprowadzać się do porządku.
Hermiona stwierdziła, że to odpowiednia chwila, by powiedzieć mu prawdę. Nie było potrzeby, by dłużej katował się tą chorą zazdrością.
Nim jednak zdążyła otworzyć usta, on podszedł i pocałował ją mocno i zachłannie.
To był krótki, wręcz brutalny pocałunek, ale cholernie jej się podobał…
Blondyn oderwał się od niej i głęboko popatrzył jej w oczy.
- Teraz możesz iść i pozdrowić ode mnie swojego chłopaka… - wyszeptał.
Nim zdążyła jakoś zareagować, Malfoy rzucił na siebie zaklęcie niewidzialności, a zaraz potem kliknął zamek w drzwiach, a te zgrzytnęły cicho, gdy je otworzył i wyszedł.
Schyliła się, by podnieść i założyć na siebie majtki. Wyraźnie czuła gorące nasienie, spływające powoli na jej uda. Mogłaby rzucić na siebie zaklęcie czyszczące, ale nie miała zamiaru tego zrobić. Wolała wziąć prysznic, a teraz jeszcze przez chwilę czuć tę świadomość, że on znów był w niej.
Draco skończył doprowadzać się do porządku.
Hermiona stwierdziła, że to odpowiednia chwila, by powiedzieć mu prawdę. Nie było potrzeby, by dłużej katował się tą chorą zazdrością.
Nim jednak zdążyła otworzyć usta, on podszedł i pocałował ją mocno i zachłannie.
To był krótki, wręcz brutalny pocałunek, ale cholernie jej się podobał…
Blondyn oderwał się od niej i głęboko popatrzył jej w oczy.
- Teraz możesz iść i pozdrowić ode mnie swojego chłopaka… - wyszeptał.
Nim zdążyła jakoś zareagować, Malfoy rzucił na siebie zaklęcie niewidzialności, a zaraz potem kliknął zamek w drzwiach, a te zgrzytnęły cicho, gdy je otworzył i wyszedł.
◈◈◈
Znów oparła się o stare drewno,
biorąc kilka głębszych oddechów. Nie bardzo potrafiła teraz zebrać myśli.
Odkrycie, że Malfoy był zdolny praktycznie do wszystkiego, by móc ją mieć, było
wręcz euforyczne. Czy naprawdę myślał o niej, w czasie, gdy był w łóżku z
innymi kobietami? Czy naprawdę, zdaniem Pansy, była jedną osobą jaka jeszcze
powstrzymywała go jeszcze przed autodestrukcją? Jeśli tak na to spojrzeć…
Przecież on robił wszystko, by móc ją ochronić. Każde jedno jego działanie,
miało na celu jej dobro. Nawet fakt, że na początku roku, tak usilnie chciał,
by wyjechała ze szkoły mógł o tym świadczyć. Zapewne bał się, że jej śledztwo,
może w końcu doprowadzić ją do jakiejś tragedii. Była prawie pewna, że musiał
bardzo długo walczyć ze wszelkimi pozytywnymi uczuciami względem niej, jakie się
u niego pojawiły. Musiało mu być cholernie trudno, a ona zapewne mu tego wcale nie
ułatwiała…
To co powiedziała mu na początku roku szkolnego – to o tym, że trzyma jego życie w garści, było teraz jeszcze bardziej wymowne.
Uśmiechnęła się znowu. Była próżna, ale… Tak! Podobało jej się, że tak mocno, wręcz obsesyjnie jej pragnął. Czuła się przez to dobrze, seksownie, tak cholernie kobieco…
Jednak gorzkie myśli też się pojawiły. Czy mogłaby mu dać w zamian coś, poza częstym i przyjemnym seksem? Nie sądziła… Ale… Nie była też pewna. Może gdyby mu zaufała? Albo spróbowała?
Westchnęła ciężko i potrząsnęła głową. To nie był właściwy czas na rozmyślanie o tym. Pora wziąć się w garść i wrócić na górę. Miała nadzieję, że jednak nie spotka nigdzie Rona i Harry’ego. Naprawdę nie miała ochoty patrzeć w przyjaciołom w oczy w czasie, gdy jej bielizna była przemoczona połączeniem oznak spełnienia jej i Malfoya.
Wiedziała, że jej romans z Księciem Slytherinu, byłby dla Rona porównywalny do końca świata. Wolała niepotrzebnie nie przysparzać mu trosk, skoro sama jeszcze nie wiedziała, co tak dokładnie z tego wyniknie.
To co powiedziała mu na początku roku szkolnego – to o tym, że trzyma jego życie w garści, było teraz jeszcze bardziej wymowne.
Uśmiechnęła się znowu. Była próżna, ale… Tak! Podobało jej się, że tak mocno, wręcz obsesyjnie jej pragnął. Czuła się przez to dobrze, seksownie, tak cholernie kobieco…
Jednak gorzkie myśli też się pojawiły. Czy mogłaby mu dać w zamian coś, poza częstym i przyjemnym seksem? Nie sądziła… Ale… Nie była też pewna. Może gdyby mu zaufała? Albo spróbowała?
Westchnęła ciężko i potrząsnęła głową. To nie był właściwy czas na rozmyślanie o tym. Pora wziąć się w garść i wrócić na górę. Miała nadzieję, że jednak nie spotka nigdzie Rona i Harry’ego. Naprawdę nie miała ochoty patrzeć w przyjaciołom w oczy w czasie, gdy jej bielizna była przemoczona połączeniem oznak spełnienia jej i Malfoya.
Wiedziała, że jej romans z Księciem Slytherinu, byłby dla Rona porównywalny do końca świata. Wolała niepotrzebnie nie przysparzać mu trosk, skoro sama jeszcze nie wiedziała, co tak dokładnie z tego wyniknie.
◈◈◈
W niedzielny poranek, Tracey
Davis została znaleziona pod bramą Hogwartu. Była głodna, wyziębiona i
przerażona, ale zdaniem pani Pomfrey nie odniosła żadnych poważnych obrażeń.
Jednak, gdy Hermiona poszła do skrzydła szpitalnego, sprawdzić jak stan chorej,
Davis na jej widok zaczęła drzeć się jak opętana i błagać pielęgniarkę, by
Hermiona się do niej nie zbliżała.
Nie wiedziała co sługusy Malfoya zrobiły Tracey, ale mogła mieć pewność, że od teraz, ślizgonka nigdy więcej nie odważy się jej zaatakować, a nawet na nią krzywo spojrzeć. Poniekąd, cieszyło ją to. Uznała, że to będzie wystarczająca kara. Nie było potrzeby, by odsyłać Davis do Azkabanu. Zresztą Hermiona, była pewna, że to nie Tracey była pomysłodawczynią całego zamachu. Najpewniej zgodziła się tylko na zdobycie trucizny i podesłanie Skrzata Domowego do jej kwater. Ktoś inny dokładnie to zaplanował…
Przynajmniej rozwiązała już tę tajemnice z podmienionymi perfumami. Jeden problem z głowy. Pół tuzina kolejnych czekało jeszcze na rozwiązanie.
◈◈◈
Nie wiedziała co sługusy Malfoya zrobiły Tracey, ale mogła mieć pewność, że od teraz, ślizgonka nigdy więcej nie odważy się jej zaatakować, a nawet na nią krzywo spojrzeć. Poniekąd, cieszyło ją to. Uznała, że to będzie wystarczająca kara. Nie było potrzeby, by odsyłać Davis do Azkabanu. Zresztą Hermiona, była pewna, że to nie Tracey była pomysłodawczynią całego zamachu. Najpewniej zgodziła się tylko na zdobycie trucizny i podesłanie Skrzata Domowego do jej kwater. Ktoś inny dokładnie to zaplanował…
Przynajmniej rozwiązała już tę tajemnice z podmienionymi perfumami. Jeden problem z głowy. Pół tuzina kolejnych czekało jeszcze na rozwiązanie.
◈◈◈
Tydzień później w sobotni poranek
Hermiona obudziła się zmęczona i zniechęcona. Coś mówiło jej, że dziś lepiej
zostać w łóżku. Za oknem panowała zamieć śnieżna, a zawodzenie wiatru było
głośne i ponure. Najchętniej zakopałaby się głębiej pod kołdrę. Poniekąd
cieszyła się, że Zabini pozostawał jeszcze w skrzydle szpitalnym i nie musiała
martwić się o to, czy będzie chciał iść dziś do wioski. Mogła sobie to odpuścić
i pojawić się tam dopiero na popołudniowym porządkowaniu Wrzeszczącej Chaty.
Kto by pomyślał, że ten stary dom będzie aż taką ruiną. Będą tam sprzątać chyba
do samej wiosny!
Przeciągnęła się i przejechała palcami po swojej szyi. Wczoraj, gdy wracała z kolacji, Malfoy wciągnął ją do pustej klasy i naznaczył jej szyję namiętną malinką. Całowali się i obmacywali tylko przez kilka chwil, doskonale wiedząc, że nie mogą sobie pozwolić na nic więcej. Ale i tak było super…
Może dziś, jak skończą sprzątanie, znów uda im się gdzieś spotkać? Było jej wszystko jedno. Nawet stara graciarnia byłaby dobra. Po prostu pragnęła być z nim znowu… Musiała szczerze przyznać, że czekała już na ten moment!
Zastanawiała się czy iść na śniadanie, czy zamiast tego nie poleżeć sobie jeszcze wygodnie w ciepłej pościeli. Uznała, że jednak musi skończyć z tym lenistwem. Wstała i ostentacyjnie ziewając, za pomocą zaklęcia, wreszcie usunęła malinkę z szyi i poszła wziąć bardzo gorący prysznic.
Była prawie gotowa do wyjścia ze swojego dormitorium, gdy
usłyszała ciche stukanie w okno. Zauważyła niewielką, brązową i mocno
przemoczoną sowę. Podeszła szybko, by wpuścić to biedne stworzenie do środka.
- Kto cię przysłała w taką pogodę, maleńka? – zapytała, odbierając od sówki list.
- Kto cię przysłała w taką pogodę, maleńka? – zapytała, odbierając od sówki list.
Spojrzała na kopertę podpisaną jej imieniem i nazwiskiem.
Nie znała tego pisma. Zaintrygowana otworzyła i przeczytała krótki list.
Miała mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiała, o co mogło chodzić. Z drugiej, naprawdę nie miała ochoty na wychodzenie w taką śnieżycę. Trudno. Nie powinna odmawiać.
Sięgnęła po pióro i pergamin. Widziała, że sowa wyraźnie czeka na jej odpowiedź. Odpisała i szybko przywiązała list do nóżki nieszczęsnego ptaka.
Miała mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiała, o co mogło chodzić. Z drugiej, naprawdę nie miała ochoty na wychodzenie w taką śnieżycę. Trudno. Nie powinna odmawiać.
Sięgnęła po pióro i pergamin. Widziała, że sowa wyraźnie czeka na jej odpowiedź. Odpisała i szybko przywiązała list do nóżki nieszczęsnego ptaka.
- Nie martw się, nie musisz lecieć daleko – powiedziała, podchodząc do okna i
wypuszczając sówkę w wirujące płatki śniegu.
Wzdrygnęła się lekko od zimna i zamknęła szklane drzwi.
No cóż… W sumie ta rozmowa, mogła okazać się bardzo ciekawa. Wszystko wkrótce
się miało wyjaśnić.
◈◈◈
Hej :)
Wiem, wiem... Natalia M. i Wolf_foxy, chciały załatwić, by rozdział był gdzieś za dwa tygodnie :P Ale Ewelka007 przekonała mnie, żeby dodać go dla Was już dziś - ma dar przekonywania :D
Z nowości - policzyłam dziś bardzo dokładnie ile rozdziałów zostało mi do napisania (11), oraz ile razem będzie rozdziałów (przypuszczalnie jednak 50) - tak więc nieostatecznie, ale z dużą dawką prawdopodobieństwa - będzie to najdłuższe z moich opowiadań :)
Jeszcze jedno info - niczego nie obiecuję, ale wpadłam na kolejny - na razie bardzo surowy, pomysł na dramione - takie lekkie, zabawne, zapewne sporo krótsze od WOW:D
Czy je napiszę?
Zobaczę, jak mi pójdzie finisz tego opowiadania i później skończenie "Snów", ale kto wie...
Napisałam dziś już prolog tak dla rozrywki własnej :)
◈◈◈
Hej :)
Wiem, wiem... Natalia M. i Wolf_foxy, chciały załatwić, by rozdział był gdzieś za dwa tygodnie :P Ale Ewelka007 przekonała mnie, żeby dodać go dla Was już dziś - ma dar przekonywania :D
Z nowości - policzyłam dziś bardzo dokładnie ile rozdziałów zostało mi do napisania (11), oraz ile razem będzie rozdziałów (przypuszczalnie jednak 50) - tak więc nieostatecznie, ale z dużą dawką prawdopodobieństwa - będzie to najdłuższe z moich opowiadań :)
Jeszcze jedno info - niczego nie obiecuję, ale wpadłam na kolejny - na razie bardzo surowy, pomysł na dramione - takie lekkie, zabawne, zapewne sporo krótsze od WOW:D
Czy je napiszę?
Zobaczę, jak mi pójdzie finisz tego opowiadania i później skończenie "Snów", ale kto wie...
Napisałam dziś już prolog tak dla rozrywki własnej :)
Wszelkie pytania: venetiia.noks@gmail.com
Pozdrawiam Serdecznie!
V.
Czyżby pierwsza? Majka
OdpowiedzUsuń1st place Majka! :D
UsuńOJEJUUUU ALE SUPIIII
OdpowiedzUsuń!!!!
WŁAŚNIE CZYTAM I NAWET NIE WIESZ JAK CZEKALAM NA TEN ROZDZIAL!!!
Heh ciesze się! :)
UsuńNa początek napiszę, że rozdział pojawił się dzisiaj A nie jednak za 2 tygodnie :D jeżeli chodzi o scenę 18+ to faktycznie była trochę ostrzejsza, ale i tak bardzo dobrze się czytało (jakkolwiek to brzmi ^^). Podobało mi się, że dostałaś trochę "rozmowy" do sceny seksu, bo dzięki temu jest to bardziej realne. Draco stara się być zimny i udawać niewrazliwego, ale jego zazdrość pokazała Hermionie, że jest jednak inaczej 😅. Ciekawa jestem kto wysłał sowę I z kim spotka się Hermiona. Mam też cichą nadzieję, że Hermiona postanowi zaufać Draco i będą sobie wzajemnie pomagać też w sprawie Ginny. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu? Majka.
OdpowiedzUsuńPS. Mam nadzieję, że uda Ci się skończyć wszystkie opowiadania i uda się ukształtować pomysł na nowe! 💪
Że cieszę się że rozdział się pojawił* chyba mi zjadło pół zdania. Majka
UsuńNo ja naprawdę kiedyś tak zrobię - dodam rozdział za 2 tygodnie i napiszę czyja to wina :D Żebym jeszcze miała maila, to ludzie będą wiedzieć gdzie słać pretensje :D
UsuńHeh też mi się podoba, że sobie Draco trochę przy seksie pogadał :D
Wszystkie Twoje pytania i nadzieje, będą się rozwiewać w kolejnych rozdziałach!
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
O kurczę dziś jestem w sam raz, wcale nie spóźniona jak ostatnio. Scena jest świetna jak zawsze, boję się że powoli moje komentarze zaczną Cię nudzić, ale nigdy nie zawodzisz w tym względzie. Jest realistycznie ostro i naprawdę ekscytująco.
OdpowiedzUsuńCo do Draco, poniekąd cieszę się że nie wytrwał w swym okrutnym postanowieniu. Mam też nadzieję że Hermiona nie pozwoli mu zbyt długo trwać w przekonaniu że jest dalej z Rudzielcem bo mam wrażenie że ktoś tu może przypadkiem eksplodowac i że to nie będzie Draco😋
Reakcja Tracey jest gwałtowna choć wydaje mi się odrobinę dramaryzowana jak to się jej zwykle zdarza. No ale cóż moze przekonamy się co ją spotkalo w następnych przedziałach.
Czekam też na moment gdy zrodzi się między naszą parką czułość która nie będzie wynikać z chęci odwdzieczenia się przez Hermione. Muszę przyznać że jeśli przed nami jeszcze ponad 20 rozdziałów to chyba wakacje 2020 między innymi będą mi się kojarzyć z Twoim dramione.
Dziękuję za ubarwienie deszczowego wieczoru i gorąco pozdrawiam.
PS: Mam pytanko które mam nadzieję nie uznasz za nietaktowane😅
Czy czytasz wszystkie komentarze czy tylko na które jest odpowiedź. Pytanie wynika z tego że czasem zostawiam komentarz z opóźnieniem i zastanawiam się czy trafia on mimo wszystko do Cb.
Czytam zawsze wszystkie komentarze od A do Z, ale odpisuje na nie zwykle tylko przez pierwsze dwa dni :) Potem, jak jest dzień, gdy mam już dodawać kolejny rozdział, to nie mam już zbyt wielkiej weny na odpisywanie pod komentarzem :)
UsuńAle zapewniam, że czytam wszystkie i wszystkie bardzo sobie cenię! :)
Jasne, że Tracey dramatyzuje - jakżeby inaczej :D
Czułość... :) no zobaczymy!
Dzięki za każdy komentarz! Ślę buziaki! :)
Dzięki za odpowiedź!
UsuńW końcu wyczułam moment :D
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu rozdziału zaczęłam zastanawiać się, które sceny wychodzą Ci lepiej - te delikatniejsze (specjalnie przeczytałam jeszcze raz dwudziesty rozdział GJS) czy raczej pikantne, tak jak tu i nie potrafię się zdecydować! Jedno mogę powiedzieć na pewno, to nie jest dobry rozdział do czytania w trakcie wieczoru z rodziną.
Hermiona dostała chyba odpowiednią nauczkę i nie wpadnie więcej na głupi pomysł wzbudzania zazdrości u Draco. Aż strach pomyśleć, co ten zawzięty chłopiec by zrobił :D nie wiem, czy chcialabym być wtedy na jej miejscu! Chociaż w sumie...
Rozbroiła mnie wstawka o całowaniu w opuszczonej klasie. Natychmiast ich tym odmłodziłaś :D czasami można zapomnieć, że mają po osiemnaście lat, dlatego bardzo, bardzo się cieszę z takiej wstawki!
Co do samego listu, pomyślałam w pierwszej chwili o Teo, ale przecież jego charakter pisma zdążyła już chyba poznać. Z drugiej strony, skoro ma to rozwiać pewne wątpliwości, a sowa ma lecieć niedaleko, to mógłby być ktoś ze szkoły. Nie mam pojęcia co wymyśliłaś, ale jestem bardzo ciekawa ;)
Duuużo weny życzę i trzymam kciuki, żeby nowe opowiadanie powstało!
To prawda... To nie jest dobry rozdział na pisanie go przy rodzinie :D Ale co tam, lubię takie ryzyko :)
UsuńMyślę, że Hermionie bardzo się taka nauczka podobała - w końcu i tak dostała to, czego chciała :D
Mam nadzieję, że nikt nie zgadnie z kim Hermiona ma się spotkać - to by mnie chyba zabiło :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Draco ty sadysto! Chociaż dobrze na nim wygląda zazdrość :D 50 rozdziałów! I kolejne opowiadanie! Jak tu Cię nie kochać...
OdpowiedzUsuńHeh ciesze się, że komuś podoba się pomysł, że to nie moje ostatnie opowiadanie :D
UsuńPozdrawiam i ślę buziaki!
Mam nadzieję, że się nie obrazisz jak napiszę, że "kara" jaką wymyślił Draco dla Hermiony od razu skojarzyła mi się z Grey'em 🙈
OdpowiedzUsuńOczywiście, jak zawsze uważam, że scena +18 napisana ze smakiem (i ZDECYDOWANIE każda przewyższa sceny ze wspomnianej wyżej książki - zresztą... Co tu porównywać, niebo, a ziemia). Hermiona już chyba bardzo świadoma tego co czuje do niej Malfoy. Powiedziałabym, że "najwyższy czas". Tylko co ona z tą wiedzą zrobi...
I oczywiście na koniec zostawiasz nas z pytaniem: "Od kogo wiadomość?" Chyba stawiam na Rona, pewnie chłopak znowu sobie coś ubzdurał. Myślałam początkowo, że może Pansy, ale po pierwsze: znowu ona? A po drugie: mogła przecież podać w zamku. Szybko, więc odpadła. Inni uczniowie mogliby pogadać z Hermioną w Hogwarcie. A Draco ma chyba inną sowę. A może jakiś nauczyciel... Higgs? Wood? Tego drugiego dawno nie było.
Pozostanę jednak przy obstawieniu Rona 😁
Standardowo, życzę weny do każdego z planowanych rozdziałów! Ściskam!
PS.: A podzielisz się tym nowym pomysłem na opowiadanie? 😁
Update: Przeczytałam rozdział jeszcze raz i Hermiona nie poznała charakteru pisma. To Ron jednak odpada 😂
UsuńNa pierwsze miejsce wskakują nauczyciele 😁
Heh myślę, że pismo nauczycieli Hermiona też zna - przecież pewnie czasem coś im piszą po tablicy :D
UsuńAle spoko, mam bardzo nadzieję Was zaskoczyć tym kto to będzie :D
Co do sceny... Tak, wiem, że była taka w Greyu, ale była też w książce, którą bardzo lubię (Greya toleruję, ale szału nie ma) i właśnie czytałam ją całkiem niedawno i tak mi jakoś wpadła do głowy, żeby to napisać :D
Wiem na pewno, że jeszcze bardziej rozbudowana scena tego była też w Crossie - dokładnie scena po koncercie w limuzynie - ale tam to był już czysty sadyzm :)
Pomysłem na opowiadanie, podzielę się w odpowiednim czasie, jeśli coś więcej się z tego "urodzi" w mojej głowie.
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Mega się cieszę, że będzie aż 50 rozdziałów. Rozdział genialny. Zazdrosny Draco to miłość. Fajnie, że Hermiona szybko kojarzy fakty. Czekam na moment, kiedy Malfoy dowie się, że Herm nie jest już w związku.
OdpowiedzUsuńDużo weny!!
To miło, że wzrost ilości rozdziałów i trochę odsunięcie w czasie epilogu, nikogo nie zasmuciło :)
UsuńTak - lubię robić z Hermiony taką pannę wszechwiedzącą :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Ogień, ogień i jeszcze raz ogień!!🔥 :D Pokonamy te poprzeczki bez problemu. ;) Niech oni nie przestają się ze sobą droczyć (nieważne w jaki sposób) bo to jest takieee dobre. "Teraz możesz iść i pozdrowić ode mnie swojego chłopaka… "- takiego Draco to ja lubię. Nie mogę się doczekać rozwoju tej relacji. Ciekawe kiedy pojawią się jakieś uczucia ze strony Granger. Czekam cierpliwie, a czasem niecierpliwie na te wyjaśnienia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też lubię ten tekst Draco... W sumie wymyśliłam go, zanim zaplanowałam te całą scenę w składziku :D Początkowo planowałam, że zrobią to na wieży astronomicznej, ale potem jakoś ta graciarnia sama się napisała :D
UsuńPozdrawiam serdecznie i ślę buziaki! :)
Rozdział jak zwykle cudowny i bardzo mi się podobał, uwielbiam twoje sceny 18+ bo są bardzo dobrze opisane i człowiek nie ma wrażenia jakby czytał tani opis erotyczny rodem z tandetnej podróbki wzorowanej na 50 twarzach Greya czy czymś podobnym.
OdpowiedzUsuńWidać, że relacje Draco i Hermiony wchodzą na nowy level, nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale momentami wydaje mi się jakby byli w pewien sposób uzależnieni od siebie i jakby jedno nie mogło już żyć bez drugiego.
Zastanawia mnie jak Draco zareaguje na wiadomość o tym, że Hermiona i Ron nie są razem, coś czuję że może się to skończy wielką kłótnią, która będzie mieć finał w składziku na miotły ;)
Ciekawi mnie też czy osoba która napisała do Hermiony naprowadzi ją na jakiś nowy trop w sprawie Ginny, w sumie bardzo na to liczę bo nie mogę się doczekać nowych wątków w śledztwie.
Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i tym razem nie dywaguję nad tym kiedy się pojawi (jeszcze spełnisz swoje groźby, czytelniczki mnie zlinczują i kto wtedy napisze za mnie egzaminy?)
Pozdrawiam,
Natalia M.
P. S. Życzę weny i mam nadzieję, że uda ci się skończyć WOW, sny i to nowe opowiadanie, bo z chęcią przeczytam je wszystkie <3
Opowiadanie było szumnie zapowiedziane jako 18+, więc musi tych scen troszeczkę być :D
UsuńFajnie spostrzeżenie o uzależnieniu - własnie! To wcale nie jest zdrowa relacja - obsesja i pożądanie, bez jakiś fundamentów :D
Heh dobrze, że nie dywagujesz już w sprawie rozdziałów, bo jak nic spuściłabym za Tobą watahę głodnych wilków, żeby Cię pożarły :P
Pozdrawiam i ślę buziaki!
PS. Też mam nadzieję, że skończę te wszystkie opowiadania, ale to zobaczymy :D
Dziś jestem szybciej niż ostatnimi czasy. Pod ostatnim rozdziałem dopiero dziś się wypowiedziałam, a przeczytałam 3 dni temu:(
OdpowiedzUsuńRozdział cud miód i MALINKA ;)
Malfoy niby taki zimny drań A zazdrosny jak nastolatek :)
Scena 18+ zdecydowanie ostrzejsza,ale napisana ze smaczkiem.
Do Hermiony chyba dopiero zaczyna docierać co może czuć do Niej Draco,choć nie do końca może w to uwierzyć. W to że sama może coś do niego czuć również. A niby taka inteligentna ;)
Interesuje mnie teraz któż jest adresatem tej wiadomości?
Buziaki Rakieta(choć teraz o wolnym napędzie;) )
Ps. Pomysł na nowe darmione? ;)
Jupii !! Gdybyśmy się widziały skalabym do góry! ;):)
Heh i tak będziesz rakietą już na zawsze! Tytuł niezbywalny :D
UsuńA co Draco zazdrosny, jak nastolatek - tadam! To jest nastolatek :D Niby dorosły, ale to jeszcze taka faza nastoletnia :)
Do Hermiony będzie docierało wszystko stopniowo... ale kurdę! Uwielbiam te fazę :) Aż żałuje, że mam to już wszystko napisane :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Cudowny początek weekendu 😉 uwielbiam to, ze nie piszesz po łebkach tylko wszystko jest tak wyszczególnione, ze czuję się jakbym siedziała w pierwszym rzędzie 😄
OdpowiedzUsuńPrawie jak Rita Skeeter robiąca notatki 😂
Ciekawe z kim bedzie to spotkanie, podejrzewam, że wiele Nam się wyjaśni w najbliższym rozdziale 🤔
Czekam z niecierpliwością
Co do nowego opowiadania, jestem ZA. Twojej twórczości nigdy za wiele 😉
Miłego weekendu
Heh Rita to moje alter ego ze świata HP - też jestem taką wścibską bździągwą :D
UsuńKolejny rozdział rozpocznie się od spotkania. Bardzo jestem w ogóle ciekawa, czy Wam się ten kolejny rozdział spodoba :D No aż mnie roznosi... :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
WOW to po prostu wow! Czytam te rozdziały i ciagle mam wrażenie że nic nie przebije poprzedniego :P
OdpowiedzUsuńJednak ciagle jestem w błędzie ;)
Zaintrygowało mnie kto napisał do Hermiony - stawiam jednak na Pansy ;)
Pozdrawiam i życzę dalszej weny :)
Strasznie się cieszę, że Ci się podobało :)
UsuńA co do listu to chyba zrobię konkurs - kto zgadnie, od kogo był list będzie mógł wybrać sobie któryś z kolejnych rozdziałów do przedpremierowego przeczytania :D
A tak serio, to mam nadzieję, że nikt nie zgadnie! :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
SWIETNIE. oprócz scen erotycznych , które w twoim wykonaniu są naprawdę apetyczne, wiarygodne i realistyczne oraz plastyczne , rusza też akcja . Bardzo ale to bardzo super świetne.
OdpowiedzUsuńznowu zapomniałam. An - Tosia
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka, gdy byłyśmy młodsze, zawsze podpisywała się Alex-Andra - zawsze jak widzę Twój podpis, to czuje się młodsza o 15 lat :D Dzięki!
UsuńPozdrawiam i ślę buziaki! :)
50 rozdziałów.. nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę :D I na twoje kolejne opowiadanie też bardzo liczę- uwielbiam twój styl pisania, twoje opowiadania (tak naprawdę sama nie wiem które najbardziej) są moimi ulubionymi w całym Internecie! :D
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału- mega! Bardzo podoba się, że przedstawiasz myśli i Draco i Hermiony- co więcej robisz to bardzo płynnie. Co do spotkania- kurczę kto to może być? Skoro Hermiona nie zna pisma tej osoby... ale też nie musi daleko sowa lecieć? Ajaj za dużo pytań :D Nie wiem jak ja dotrwam do kolejnego rozdziału :D Pozdrawiam kochana!
Myślałam, że będziecie rozczarowane, że epilog trochę się przesunie w czasie :D A widzę, że odbiór raczej pozytywny!
UsuńKolejne opowiadanie będzie dużo bardziej luzackie :D o ile powstanie... :)
Ciesze się, że rozdział czytało się płynnie :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Faktycznie, z każdym zbliżeniem, relacja głównych bohaterów staje się coraz bardziej pogmatwana. Ich seks również to oddaje. Praktycznie kipi on namiętnością i chęcią pokazania dominacji. Pikanterii dodaje fakt, że Draco w żaden sposób nie wie, że Hermiona nie jest w związku. I nareszcie domyśla się ona, że jest tą małą obsesją Malfoya, która daje mu siłę do działania i życia. Hurra! Muszę złożyć na Ciebie skargę, gdyż to co robisz jest nieetyczne... Jak można przerywać w takim momencie. Z kim się ona spotyka? Dlaczego ma się wszystko wyjaśnić? I dlaczego nie poznaje pisma? Z kim do jasnej anielki się ma spotkać? Za dużo pytań jak na moją malutką głowę. Przy okazji chciałam pogratulować rozmachu. 50 rozdziałów to nie byle co ;) Mam nadzieję, że następne rozdziały będą tylko utrzymywać świetny poziom poprzedniczek :) Pozdrawiam i życzę dużo weny :)
OdpowiedzUsuńHeh skarż sie kochana! Nie wiem do kogo, ale bardzo proszę! :) Naprawdę nie wszystkie rozdziały przerywam w takich momentach - nie zawsze niestety mogę :D
UsuńHeh 50 rozdziałów to taki średni rozmach, o ile pamiętam "Bez cukru" mrocznej88 ma chyba 300 :) Ale fajnie, że nikomu nie przeszkadza, że to takie długie - tasiemcowe opowiadanie :D
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Ja tam bardzo się ciesze jak rozdziały pojawiają się tak szybko i jestem za to wdzięczna 😍 pięknie opisana scena te emocje ta zazdrość 😌
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na rozdział oby był szybko i nie słuchaj nikogo kto namawia Cię na odwlekanie ddoawania. 😅❤
Heh ja bym naprawdę bardzo chciała dodawać po 3 rozdziały dziennie - bo tak mnie interesuje co o nich pomyślicie :D Jednak hamuje się ze wszystkich sił :D
UsuńPozdrawiam i ślę buziaki! :)
Nie hamuj się, czytanie Twoich rozdziałów taaak wciąga...;)
Usuń💕 Świetny rozdział
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPozdrawiam i ślę buziaki! :)
Tym razem rzeczywiście mogę stwierdzić, że było ostrzej, jednak może być bardziej 😋.. Ale to chyba wszystko zależy od wieku czytelnika 🙈
OdpowiedzUsuńPodobały mi się przemyślenia Hermiony, w końcu przestała zaprzeczać, że to o nią chodzi, jednak dno jest głębsze i to nie tylko obsesja. Och i ta perwersyjna Hermiona, podoba mi się 😁
Pozdrawiam cieplutko 😊
Zauważyłam, że na Wattpadzie zaznaczysz sobie ff do przeczytania 🙂 polecam Pandopanika, bo warto zajrzeć, świetnie pisze 😁
UsuńJasne, że scena 18+ mogłaby być ostrzejsza :) Za wszelką cenę nie chcę wyjść przed Wami na wulgarnego zboczuszka, ale jednak czasem mam takie zapędy :D
UsuńDzięki za polecenie na wattpadzie. Już sobie przeglądnęła pobieżnie i dziś zamiast po 100 razy czytać swoje kolejne rozdziały, to pewnie wezmę się za coś nowego.
Co polecasz na 1 front? :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Mnie chyba nic nie zgorszy 🙈😈
UsuńJeśli chodzi o Pandopanike to wszystko po kolei 😉 zapraszam do siebie, mam sporo zapisanych w bibliotece, które warto przeczytać (przynajmniej moim zdaniem 😁) StrzygaxD :)
Super rozdział! Najlepsza scena 18+ ze wszystkich, jakie do tej pory były w tym opowiadaniu. Bardzo podobała mi się interakcja słowna bohaterów podczas zbliżenia. :) Oby takich więcej! Bardzo sprawnie Ci to wszystko wyszło, mega dobrze się to czytało! ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Draco szybko dowie się prawdy o Ronie i Hermionie, bo bardzo mi go szkoda. :D Jestem również ciekawa od kogo przyleciał list i jak zawsze czekam na kolejny rozdział!
PS. 50 rozdziałów?! Ależ wspaniała niespodzianka! <3
Buuuzi! :)
No i nowe Dramione! <3 Jak się ucieszyłam na tę wiadomość! Nie mogę się już doczekać! Daj chociaż prolog na podkarmienie ciekawości! Proszę bardzo ładnie. :)
UsuńCóż... Prologu nie dam, ale mogę troszeczkę zdradzić :P
UsuńBędzie to dramione dorosłe.
Będzie tam też wasza druga ulubiona para (stęskniłam się!)
Będzie dość lekkie i zabawne
Będą elementy 18+ (no raczej! :D)
Będzie dużo kłótni (bo to uwielbiam)
Mam nadzieję, że mimo iż tematyka dość oklepana i znana z innych opowiadań tego typu, to poniekąd Wam się spodoba :)
Będzie miało tytuł - "Teraz nie mów żegnaj!" :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Super się zapowiada! Czekam w takim razie, chociaż bardzo niecierpliwie. :D
OdpowiedzUsuńPS. Fajny tytuł!
Buzi, buzi! :)
Heh ciesze się, że tytuł się podoba :) Mam na razie 10 stron tego opowiadania. Kto wie, może skończę je zanim je opublikuję :D
UsuńJednak wiem, że to tak zawsze jest - początki są łatwe, a im dalej tym niestety trudniej :)
Demon Malfoy, no i się dziewczyna doigrała. Trzeba było nie wprowadzać to w błąd. A może trzeba? Teraz Draco jest dla niej jak otwarta księga. Tylko stawia chyba Rona w niebezpieczeństwie, bo zdesperowany Malfoy jest zdolny do wszystkiego i już nieraz to udowodnił. Podoba mi się to, że ma swoją ciemną stronę, a nie jest krystaliczny jak w niektórych opowiadaniach. W końcu to ciągle wredna fretka :D i fakt, że to akurat Weasley musi strasznie uwierać dumę naszego arystokraty. Ale przecież to jasne kogo woli Hermiona no bo w końcu z kim siedzi w graciarni? Przecież mogła zostać z Ronem.
OdpowiedzUsuńSamej sceny nie skomentuję, mam od niej rumieńce. Powiem tylko, że uwielbiam sceny erotyczne spod twojego pióra :)
I wreszcie! Domyśla się prawdziwych uczuć Dracona! Tylko co z nimi teraz zrobi? Odwzajemni? Chyba jeszcze nie tak szybko chociaż wszyscy wiemy, że to musi nastąpić, w końcu to dramione :D
Tylko teraz Draco jest zdany na jej łaskę. Mam nadzieję, że nie spróbuje to wykorzystać do swoich celów, to by mogło zniszczyć ich relację.
Dlaczego zaczynam myśleć, że to Pansy stoi za pomysłem na podrzucenie Hermionie elilsiru? Pozbyłaby się w ten sposób rywalki. Tracy bojąca się Hermiony? Ciekawe. Ciekawe któż to chce się z nią spotkać?
I znów czekanie na kolejny rozdział;( Ale mój bąbel przynajmniej dziś współpracował i mogłam spokojnie przeczytać i skomentować wszystkie zaległości.
Wcale się nie obrażę jeśli rozdziałów wyjdzie więcej niż 50 :D
Ciesze się, ze opowiadanie i scena 18+ Ci się nadal podobają :) Naprawdę robię co mogę, żeby to nadal trzymało jakiś przyzwoity poziom - przynajmniej dla mojego mało krytycznego serduszka :D
UsuńStrasznie mnie ciekawi, jak zostanie odebrany przez Was kolejny rozdział... Chyba będę musiała szybko go dodać, bo aż mnie to pali wewnętrznie! :D
Rozdziałów na pewno będzie równo 50! :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Rozdział fantastyczny!
OdpowiedzUsuńAle z Malfoya gaduła:D Zaborczy z niego facet, podoba mi się taki jeszcze bardziej. Oby więcej było takich jego wcieleń!
Już przyznał sam przed sobą, że ja kocha. Teraz czekam na wypowiedzenie jej imienia.
Co rozdział bardziej mnie Draco zachwyca. To takie słodkie, że ja on sam zaciąga po pustych salach aby się z nią całować!
Jestem bardzo ciekawa kto do niej napisał. Nie może to być nauczyciel ani student. Zna ich pismo. Napewno nie jest też to minister magii. Zna ich pismo. Czekam na to zaskoczenie, kim okaże się ta osoba. Pewnie to ktoś bardzo oczywisty!
Bardzo się cieszę na wiadomość, że będzie 50 rozdziałów!
Chyba się starzeje bo coraz częściej szukam dramione o dorosłych bohaterach. Cieszę się, że rodzi ci się pomysł na takie opowiadanie. Bardzo często wracam do twojej miniaturki "Syndromy przeszłości". Bardzo żałuję, że ma tylko 5 części. Fantastyczny pomysł i świetnie wykreowani bohaterowie.
Magicznie pozdrawiam
Zapomniałam!
UsuńHermiona jesy bardzo domyślna i pewna siebie w tym opowiadaniu. Dziękuję Ci za to! Bo nie mogę patrzeć, jak w opowiadaniach robia z niej niezdecydowana bekse.
Miłego weekendu
Też lubię taką domyślną Hermionę :) Uważam, że to taka prawdziwa pani koordynator tej całej misji resocjalizacji :)
UsuńMam nadzieję, że do końca uda mi się fajnie poprowadzić jej postać.
Właśnie moje nowe opowiadanie będzie troszeczkę podobne do Syndromów - w kwestii uprzedzeń :) Mam nadzieję, że mimo wszystko wyjdzie fajnie :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Pikantnie, gorąco żyć nie umierać. Odpowiednią dynamika, bohaterowie zaczynają się do siebie przyzwyczajać. Tajemnice stopniowo się rozwiązują. Brzmi naprawdę ciekawie. Przepraszam, że moje komentarze są ostatnio takie krótkie ale dopiero uczę się je pisać. Bo wsumie nigdy nie czytałam żadnych blogów, a odkryłam je jakoś niedawno wraz z ff z HP. Mam nadzieję, że mój następny komentarz będzie wystarczająco długo i wyczerpujący. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za wszystkie komentarze! Naprawdę nie widzę w nich niczego, za co mogłabyś mnie przepraszać :) Super, że chce Ci się w ogóle napisać mi kilka słów swojej opinii i oceny. Bardzo to doceniam!
UsuńPozdrawiam i ślę buziaki! :)
Tak właśnie myślę nad tym nowym opowiadaniem...
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Może, któraś z Was, która dość długo już siedzi w opowiadaniach dramione miałaby czas i ochotę rzucić okiem na nowy pomysł?
Mam rozpisane prolog + 3 rozdziały - 17 stron.
Potrzebuję takiej świeżej, obiektywnej oceny, czy ten pomysł jest w ogóle coś warty, a postaci są dobrze wykreowane, bo naprawdę nie wiem czy to kontynuować, czy porzucić nim mnie jeszcze nie pochłonęło :D
Chętną osobę zapraszam na: venetiia.noks@gmail.com
Z góry dzięki, jeśli znajdzie się chętna :)
Pozdrawiam i ślę Wam Wszystkim buziaki! :)
PS. Obowiązuje reguła - kto pierwszy, ten lepszy :)
Na tę chwilę dziękuję już za zgłoszenia! Mam już komplet chętnych :) Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki! :)
UsuńAle mi się trafiło z tym szybkim, pierwszym komentarzem pod poprzednim rozdziałem, dostać dedykację do takiegooo rozdziału! Zdecydowanie potrafisz napisać dobrą scenę erotyczną, tylko czekać na następne rozdziały i jeszcze więcej pikanterii :P
OdpowiedzUsuńCzekam również na to, aż Malfoy dowie się, że Hermiona nie jest z Ronem i jak na to zareaguje :)
Do kolejnego! Ciekawe kto napisał ten list..
P.
Ciesze się, że ucieszyła Cię dedykacja :) Strasznie bym chciała dedykować rozdziały po kolei Wam wszystkim, ale to naprawdę nie jest łatwe :D
UsuńJuż niedługo Malfoy wszystkiego się dowie :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Szkoda, że nie wyjaśnili sobie sprawy związku z Ronem. Draco powinien przestać traktować siebie jako odskocznię i pokazać swoją najlepszą stronę :D Jestem bardzo ciekawa kto przysłał list. Oby nie szykowały się znowu jakieś kłopoty, o wiele lepsze byłyby informacje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapewniam, że ta sprawa wkrótce się wyjaśni :)
UsuńCo do kłopotów... Czymże było by to opowiadanie bez kłopotów?
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Świetna wiadomość, że chcesz dokończyć sny i masz plany na nowe opowiadanie, ta wiadomość sprawiła, że mój dzień był sto razy lepszy. Dopiero teraz mam chwilę, żeby skomentować. Fragment porywający, namiętny i cudowny! Jedyne czego mi trochę brakuję to rozbudowania wątku tego morderstwa, wiem, że się powtarzam, ale szczerość to moja główna cecha. Zaczynają już sobie zdawać sprawę z tego, że to nie jest tylko bezuczuciowy romans, bardzo mnie to cieszy. Czekam na dalsze części, bardzo podoba mi się to opowiadanie. Pozdrawiam i życzę dużo weny! 😁
OdpowiedzUsuńTak, na pewno dokończę Sny! WOW mam nadzieję skończyć do września. Później zaraz zajmę się snami, a dalej będzie chyba nowe opowiadanie - jedna z recenzentek poleca, druga jeszcze chyba nie jest pewna :D Napisałam na razie 5 rozdziałów - aż mnie palce rozbolały :D
UsuńZobaczymy co z tego wyniknie :)
Pozdrawiam i ślę buziaki! :)
Cudownie!!!!! Możesz być pewna, że nawet jak będziemy po 40-stce i wymślisz nowe opowiadanie Dramione to z chęcią je przeczytam. Już też strasznie tęsknię za Snami. Trzymam kciuki, żeby wszytko się udało! 🤩
UsuńNo i po takim początku można wybaczyć ucinanie w nieodpowiednich momentach haha.
OdpowiedzUsuńZazdrosny Draco w twoim wydaniu jest cudowny, taki z jednej strony stanowczy i pełen wściekłości, A z drugiej zakochany bez pamięci gotowy na wszystko. Ta próba walki z samym sobą <3
Szkoda że nie dał sobie wytłumaczyć że Hermiona jest singielką liczę że to będzie prowadzić do innych ciekawych wątków :3
Jestem bardzo ciekawa cóż takiego Draco wymyślił dla Tracey Ale na pewno zapamięta to na długo.
No nic, pozostaje mi tylko domyślać się kto wysłał sowe do panny Granger.
Dużo weny do skończenia tego opowiadania z wielkim rozmachem i kolejnego które mam nadzieję się ukaże;**
Uwielbiam! Świetny rozdział, co kolejny to lepszy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Idzie to już co raz dalej. Super. Oboje juz są uzależnieni od siebie, zobaczymy tylko kiedy Hermiona zda sobie sprawę z tego co czuje do Draco. Fajnie sie to rozwija. czekam, czekam, czekam. oby jak najkrócej ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze przepraszam, za opóźnienie, dopiero teraz przeczytałam rozdziały, no i z góry przepraszam, za krótki komentarz - mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone, ale wczoraj miałam swoje kolejne 18nast urodziny (chociaż nie jestem pewna czy nie lepiej zostać przy 21, bo wtedy wszędzie legalnie można pić alkohol :D ale to muszę pomyśleć) i jestem po prostu dętką - ledwo żyję i na oczy patrzę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa w jaki sposób Hermiona w końcu powie Ronowi że nie są razem, ale chyba bardziej ciekawi mnie to jak powie to Malfoyowi :D
Co do sceny +18 to chyba nie muszę mówić nic - gorąco mi się zrobiło.
No i ciekawe teraz, kto do niej napisał, z kim chce się spotkać.
No nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, wtedy napiszę coś bardziej sensownego, bo teraz ciężko mi się skupić bo oczy się same zamykają :D
Ściskam Cię mocno :*
O nie, nie było mnie w domu na weekend i p r z e g a p i ł a m premierę rozdziału. Shame. On. Me.
OdpowiedzUsuńAle przechodząc już do sedna: ale się robi gorąco!
Liczyłam na taką akcję między nimi, ale wow, przeszłaś samą siebie! Ciekawi mnie rozwój dalszej sytuacji, czy Hermiona mu w końcu powie, czy nie powie jak to z tym Ronem. No i najważniejsze, czy ona tego Rona w końcu skutecznie spławi? (OBY!)
Mam niedobre przeczucia co do tego listu. Nieznane pismo nasuwa mi na myśl albo pułapkę, albo Higgsa, albo pułapkę zastawioną przez Higgsa.
Nie mogąc doczekać się dalszej części, pozdrawiam całym serduszkiem! :*
Vera Verto
Jak już kiedyś pisałam czytam twoje opowiadania od dawna i wiem, że jak powiesz że akcja się będzie rozkręcać, to tak właśnie się stanie ... ale wciąż zaskakują mnie twoje coraz to nowsze opisy scen i zwroty akcji... jesteś po prostu wirtuozem! 😱🤩😱
OdpowiedzUsuńTen rozdział przeczytałam kilkukrotnie i za każdym razem miałam ciarki na plecach. Zazdrość Draco i sposób w jaki to okazuje jest po prostu boski... jego zaborczości i pokazywanie Hermionie kto tu rządzi powala. Mam nadzieje że kiedyś odwróci się sytuacja i to Hermiona zaciągnie gdzieś Draco, przywodzi do ściany i pokaże że ona też ma coś do powiedzenia 😜
Życzę dużo weny i pozdrawiam
Świetna scena seksu przyjemna 😍 oby wiecej takich scen :) a rodział petarda 😎 a co do nowego pomysłu to wszystko Twojego autorstwa jest mistrzostwem poprostu :*
OdpowiedzUsuńRozdział przeczytałam kilka godzin pd premiery, ale dopiero teraz miałam czas na napisanie sensownego komentarza. Po pierwsze - scena erotyczna jak zwykle napisana ze smakiem i tutaj kazdy się ze mną zgodzi, jestem przekonana :D Szkoda, ze nie spędzili ze sobą więcej czasu po, bo mam wrażenie, ze na razie och relacja opiera się tylko na jednym - jak ktoś napisał wyżej, są od siebie uzależnieni. Mam nadzieje, ze ich relacja niedługo wejdzie na inny poziom i po prostu poznają się trochę bardziej. A co do Tracey - dobrze, ze zapłaciła za swoje błędy, ale jestem ciekawa, co dokładnie z nią zrobiono. Mam jakieś przeczucie (oparte na niczym), ze list jest od Zabiniego. Chociaż Hermiona pewnie zna jego pismo.. Nie jestem dobra w przewidywaniach - i tak mnie zaskoczysz! Czytałam wyżej, ze sprawa z Ronem wkrótce się wyjaśni i tez mam taka nadzieje - chociaż zazdrosny Malfoy to, nie powiem, kusząca propozycja (przykład w załączonym wyżej fragmencie :D). Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, pogodziłam się z tym, ze nigdy nie będę pierwsza - już dwa razy zdarzyło mi się przybyć jako druga osoba (gratulacje dla wszystkich - podziwiam za refleks :D). Pozdrawiam i jak zwykle przesyłam tonę weny, chociaż chyba Ci jej nie brakuje!
OdpowiedzUsuńPowiem tak - najlepsza scena +18 ze wszystkich jakie czytałam w Twoich opowiadaniach. :D Ostra, ale napisana tak, że zachowuje klasę i smak, cudowna po postu ! A ten element z Harry'm i Ronem na korytarzu to wisienka na torcie, nie mogłam się oderwać. :D Mam nadzieję, że pojawi się element jak Ron dowie się z kim ma romans Hermiona, ciekawe jak opiszesz jego reakcję.
OdpowiedzUsuńZabini siedzi w skrzydle szpitalnym, więc to raczej nie on chce się spotkać na zewnątrz, może znów Pansy...
Pozdrowienia !
Uuuuu jak gorąco!! 🔥 Jest mocniejsze tempo, jest ostrzej! Ale jednocześnie ile w Draco jest uczuć!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!
Dużo weny i zdrówka! ❤️
Już 50 rozdziałów jest w planie? Ciszę się niezmiernie! I wpadłaś na kolejny pomysł? Ale jestem podekscytowana!
OdpowiedzUsuńNie wiem nawet, jak skomentować tę scenę w składziku. Cudowna była pod każdym względem. Zastanawiam się, czym nas jeszcze zaskoczysz i jak bardzo podniesiesz poprzeczkę. Ale muszę przyznać, że nie mogę się doczekać.
Jejku niech mu wreszcie powie że nie jest z Ronem xd
OdpowiedzUsuńKolejna świetna scena 18+ aż nie wiem co powiedzieć :D czytałam ją z zapartym tchem i wypiekami na twarzy. Czekam na więcej <3
I będzie miała wreszcie spokój od Davis chociaż chciałabym wiedzieć co jej zrobili.
I kto do niej teraz napisał? 🤔
Niech ta kobieta mu wreszcie powie, że nie jest z Ronem.... nooooo
OdpowiedzUsuńCiekawe 🤔
OdpowiedzUsuń