niedziela, 15 maja 2022

Przyrzeczona - LXIV

Dedykacja: Dla Klaudii z okazji urodzin! 馃挏馃槝

Betowa艂a: Neska 馃挌




馃拲馃拲馃拲


Harry uda艂 si臋 na g贸r臋 po list, a Hermiona stara艂a si臋 prze艂kn膮膰 niesmak tego, w jakiej sytuacji przy艂apa艂a swojego przyjaciela. Naprawd臋 nie by艂a pewna, co powinna z tym zrobi膰. Ginny przecie偶 zas艂ugiwa艂a na to, 偶eby pozna膰 prawd臋…

Jednak teraz mieli inne problemy na g艂owie. Musia艂a si臋 przekona膰, czy jej teoria by艂a w og贸le realna.

- Nie denerwuj si臋 - Draco po艂o偶y艂 jej d艂onie na ramionach i pomasowa艂 je lekko, i z czu艂o艣ci膮.

Odwr贸ci艂a si臋 przodem do niego i wtuli艂a twarz, w jego mi艂o pachn膮ce szaty, ciesz膮c si臋 tym, jak owin膮艂 r臋ce wok贸艂 jej cia艂a, przytulaj膮c j膮 do siebie.

- Nie chc臋 prze偶ywa膰 takich dramat贸w - wyszepta艂a. - Mamy do艣膰 na g艂owie, by przechodzi膰 przez problemy, kolejny raz z powodu g艂upich decyzji innych os贸b.

Draco opar艂 sw贸j podbr贸dek na jej skroni i westchn膮艂 cicho.

- I tak nie mog艂aby艣 tego nie zrobi膰. Za dobrze ci臋 znam. Sumienie, by ci nie pozwoli艂o przej艣膰 nad tym wszystkim bez interwencji.

Za艣mia艂a si臋 gorzko i odchyli艂a g艂ow臋.

- Nigdy bym nie pomy艣la艂a, 偶e Draco Malfoy tak dobrze zna m贸j charakter - za偶artowa艂a.

Blondyn nie podzieli艂 jej rozbawienia, tylko spojrza艂 jej g艂臋boko w oczy.

- Znam ci臋 o wiele lepiej, ni偶 mog艂aby艣 si臋 tego spodziewa膰. - To zabrzmia艂o niczym wyznanie i wprawi艂o jej cia艂o w s艂odki dreszcz, dlatego unios艂a si臋 lekko na palcach, by m贸c si臋gn膮膰 jego ust.

Nie waha艂 si臋, by odda膰 jej poca艂unek. Hermiona zatraci艂a si臋 w tym ca艂膮 sob膮 - przyjemno艣膰, ciep艂o, blisko艣膰… Stanie w ramionach ukochanej osoby i oddawanie jej poca艂unk贸w. Czy mog艂o by膰 co艣 lepszego?

Nagle do jej uszu dobieg艂 odg艂os dziwnie brzmi膮cy, jak d艂awienie si臋 z obrzydzenia.

Obydwoje szybko oderwali si臋 od siebie i spojrzeli w stron臋 drzwi, w kt贸rych sta艂 Ron. Mia艂 min臋, jakby za chwil臋 naprawd臋 zamierza艂 zwymiotowa膰, prosto - na prze偶arty przez bahanki - stary dywan Black贸w.

- Co ty tu robisz? - zapyta艂a go Hermiona, mimo wszystko nie odsuwaj膮c si臋 ani o milimetr od Dracona.

- Mieszkam! - wycedzi艂 przez zaci艣ni臋te z臋by Ron. - A co wy dwoje tu robicie?

- Nie twoja sprawa 艂asico! - sykn膮艂 wrogo Draco.

Hermiona wypl膮ta艂a si臋 wreszcie z jego ramion, rzucaj膮c mu ostrzegawcze spojrzenie. Nie przyszli tu, by wszczyna膰 kolejn膮 k艂贸tnie. Potrzebowa艂a tylko zerkn膮膰 na list Harry’ego, by przekona膰 si臋, czy mia艂a racj臋.

Na szcz臋艣cie Potter w艂a艣nie zjawi艂 si臋 z powrotem w salonie, o dziwo w towarzystwie Shacklebolta.

- Kingsley! - ucieszy艂a si臋 na jego widok Hermiona.

- Przypadkiem zjawi艂em si臋 tu dos艂ownie na chwil臋, by sprawdzi膰 jak miewaj膮 si臋 ch艂opcy, a Harry powiedzia艂 mi, 偶e tu jeste艣, bo wpad艂a艣 na jaki艣 nowy trop? - Auror podszed艂, by j膮 przytuli膰 na powitanie, po czym obdarowa艂 Draco m臋skim u艣ciskiem d艂oni.

- Wpad艂a艣 na jaki艣 trop, czy tw贸j po偶al si臋 Merlinie - ch艂opak-fretka - podsun膮艂 ci co艣, co mo偶e wyprowadzi膰 nas na manowce? - wymamrota艂 wrogo Ron.

Hermiona postanowi艂a to zignorowa膰, doskonale wiedz膮c, 偶e poczucie warto艣ci Ronalda lecia艂o na 艂eb, gdy kto艣 go nie zauwa偶a艂.

Draco r贸wnie偶 si臋 nie odezwa艂, zaciskaj膮c tylko pi臋艣ci i wyra藕nie staraj膮c si臋 powstrzyma膰 ch臋膰 na przekl臋cie Weasleya.

- Mam dla ciebie ten list - wtr膮ci艂 Harry, podchodz膮c do Hermiony i podaj膮c jej kartk臋 papieru.

Szybko zag艂臋bi艂a si臋 w tekst, zastanawiaj膮c si臋 czy dobrze zapami臋ta艂a to, co w nim by艂o. Prawie u艣miechn臋艂a si臋 sama do siebie, gdy zobaczy艂a ten akapit:

“Ma dopiero rok, a ju偶 艣miga na tej dziecinnej miote艂ce, i jaki z siebie zadowolony! Zreszt膮 sam zobacz, do艂膮czy艂am zdj臋cie. Miot艂a unosi si臋 zaledwie na dwie stopy, ale ju偶 o ma艂o co nie zabi艂 kota…” - odczyta艂a na g艂os.


W pokoju zapanowa艂a cisza, a oczy trzech m臋偶czyzn by艂y przez ca艂y czas skupione na niej.

- Wyja艣nisz nam, jakie to ma znaczenie? - poprosi艂 j膮 Kingsley.

- Dusza Czarnego Pana jest bardzo krucha - wyt艂umaczy艂a. - Ka偶da zbrodnia jakiej dokona, mo偶e oderwa膰 od niej kolejny fragment i ukry膰 go w pierwszy artefakcie jaki napotka. Tak, jak w przypadku zab贸jstwa Lily Potter, jego dusza niespodziewanie si臋 rozczepi艂a i jej cz膮stka zamieszka艂a w ciele Harry’ego.

Jej przyjaciel, obrazowo si臋 wzdrygn膮艂 na samo wspomnienie o tej sytuacji. By艂 widocznie niezadowolony z tego, 偶e Hermiona o tym przypomnia艂a.

- Tak i dlatego mamy prawo przypuszcza膰, 偶e poza swoim w臋偶em, ma jeszcze jeden horkruks, kt贸ry stworzy艂 wbrew swojej woli - dopowiedzia艂 Kingsley.

- Naprawd臋 chcecie m贸wi膰 o tym wszystkim przy nim? - Ron pogardliwie wskaza艂 na Dracona.

- Draco o wszystkim wie - wyja艣ni艂a cierpko Hermiona. - I od wielu tygodni pomaga mi w moich badaniach, dostarczaj膮c najstarsze ksi臋gi zawieraj膮ce informacje o horkruksach.

Ron chyba chcia艂 co艣 odpowiedzie膰, ale Kingsley uciszy艂 go stanowczym ruchem r臋ki.

- Powiesz mi, jaki zwi膮zek ma przeczytany fragment starego listu Lily, z tym o czym teraz m贸wisz? - poprosi艂.

- Za艂o偶enie Dumbledore’a, 偶e cz膮stka duszy Voldemorta przez dokonanie zbrodni na Lily, oderwa艂a si臋 od jego cia艂a i wczepi艂a w Harry’ego by艂o poprawne. Jednak zanim zaatakowa艂 on matk臋 Harry’ego, chwil臋 wcze艣niej zabi艂 te偶 jego ojca – Hermiona, m贸wi膮c to, ze wsp贸艂czuciem popatrzy艂a na swojego przyjaciela.

- Sugerujesz, 偶e ta zbrodnia te偶 rozczepi艂a dusz臋 Czarnego Pana? - zapyta艂 Draco, patrz膮c na ni膮 z powag膮.

- Nie wiem, ale zak艂adam, 偶e to mo偶liwe - odpowiedzia艂a mu Hermiona. - A je艣li zgodnie z zapisem w jednej z ksi膮g, ten fragment r贸wnie偶 wczepi艂 si臋 w pierwsz膮 偶yw膮 istot臋, jaka by艂a wtedy w pobli偶u, skoro nie m贸g艂 to by膰 Harry, zak艂adam, 偶e m贸g艂 to by膰 kot Potter贸w, o kt贸rym Lily wspomnia艂a w tym li艣cie - Hermiona pomacha艂a kartk膮, kt贸r膮 wci膮偶 trzyma艂a.

- To interesuj膮ca teoria - przyzna艂 Kingsley. - Ale je艣li to prawda, to jeste艣my straceni. Je艣li to naprawd臋 by艂 jaki艣 kot, mo偶emy nie da膰 rady go nigdy odnale藕膰 - Kingsley wygl膮da艂 na zgn臋bionego.

- Dlatego dobrze, 偶e jest tu z nami Draco - Hermiona z czu艂o艣ci膮 u艣cisn臋艂a d艂o艅 narzeczonego. - Jest doskona艂ym legiliment膮. Je艣li Harry - chocia偶 raz w swoim dzieci艅stwie - wszed艂 w interakcj臋 z tym kotem, to musia艂o si臋 zapisa膰 w jego pami臋ci - wyja艣ni艂a.

- Chcesz, 偶eby Malfoy przejrza艂 moje my艣li? - zapyta艂 Harry z niedowierzaniem.

- Tak - przyzna艂a bez ogr贸dek. - Nie mo偶emy traci膰 czasu, a skoro ju偶 tu ze mn膮 jest, mo偶e to zrobi膰.

- Ale ja nie pami臋tam 偶adnego, przekl臋tego kota! - wrzasn膮艂 spanikowany Potter.

- To nie ma znaczenia. Je艣li go spotka艂e艣, to wspomnienie o tym i tak jest ukryte gdzie艣 w twojej g艂owie - Draco brzmia艂 na zniecierpliwionego tym, 偶e musi t艂umaczy膰 oczywiste rzeczy.

- My艣l臋, 偶e to mo偶e si臋 uda膰 - Shacklebolt wygl膮da艂 na coraz mocniej podekscytowanego.

- Nie tra膰my czasu - Hermiona podesz艂a do starego sekretarzyka i zabra艂a stoj膮ce przy nim krzes艂o, po czym postawi艂a je na przeciwko kanapy, wskazuj膮c Draco jego miejsce.

Harry opad艂 na stary mebel, wyra藕nie spi臋ty i zdenerwowany, a Ron oznajmi艂 im, 偶e zostaje w pokoju, by wspiera膰 przyjaciela. Hermiona zacisn臋艂a lekko kciuki, patrz膮c jak Draco zajmuje miejsce naprzeciwko Pottera. Mia艂a nadziej臋, 偶e to naprawd臋 mo偶e im si臋 uda膰.


馃拲馃拲馃拲
  

Kingsley zaciska艂 usta, a Hermiona przechadza艂a si臋 nerwowo dooko艂a, obserwuj膮c grymas na twarzy Harry’ego. Wiedzia艂a, 偶e pomimo swoich najszczerszych ch臋ci, nigdy nie nauczy艂 si臋 dobrze oklumencji, ale i tak najwyra藕niej pr贸bowa艂 si臋 teraz broni膰 przed ingerencj膮 w jego my艣li i wspomnienia.


Ron przez ca艂y czas marszczy艂 si臋 wrogo, jakby w艂a艣nie kto艣 z premedytacj膮, zamierza艂 skrzywdzi膰 jego najlepszego przyjaciela. Hermiona ostro偶nie obserwowa艂a, jak zaciska palce na swojej ukrytej w r臋kawie r贸偶d偶ce. Ona te偶 trzyma艂a na podor臋dziu swoj膮. Nigdy nie pozwoli艂aby, 偶eby Ron zaatakowa艂.


- Przesta艅! - wydysza艂 zbola艂ym tonem Harry.


- To my艣li, kt贸re sam pr贸bujesz przede mn膮 nieudolnie ukry膰 - warkn膮艂 z艂owrogo Draco. - Nie tego szukam, cho膰 za to powinienem da膰 ci w twarz.


- To nie twoja sprawa! - wydusi艂 Potter.


- Mylisz si臋 Potter - Draco wygl膮da艂 na roze藕lonego. - I wiedz, 偶e uwa偶am, 偶e jeste艣 naprawd臋 obrzydliwym palantem. Jednak teraz nie pora na roztrz膮sanie tego. Nie przywo艂uj obraz贸w, kt贸rych nie chcesz bym zobaczy艂, tylko spr贸buj skoncentrowa膰 si臋 na czymkolwiek, co pami臋tasz ze wczesnego dzieci艅stwa.


- Niczego nie pami臋tam! - Harry dysza艂 niczym po przebiegni臋ciu maratonu.


- Te wspomnienia mimo to, gdzie艣 tam s膮 - pociesza艂a go Hermiona. - Po prostu musisz pozwoli膰 Draco spenetrowa膰 sw贸j umys艂 i je odzyska膰.


- Naprawd臋 nie mog臋 uwierzy膰, 偶e tak bardzo ufasz temu 艣miercio偶ercy! Nie widzisz, 偶e specjalnie robi mu krzywd臋? - wyplu艂 z siebie z Ron, patrz膮c na ni膮 z pogard膮.


Hermiona odruchowo zrobi艂a kilka szybkich krok贸w w jego stron臋, chc膮c wepchn膮膰 mu te s艂owa z powrotem do ust, swoj膮 r贸偶d偶k膮 lub si艂膮 - jednak gdy przechodzi艂a obok niego - Draco mocno z艂apa艂 j膮 za d艂o艅 i przyci膮gn膮艂 do siebie, sadzaj膮c j膮 sobie na kolanach.


- Nie denerwuj si臋 tym ksi臋偶niczko, nie warto - powiedzia艂, delikatnie g艂adz膮c jej ramiona. - Nie musz臋 wchodzi膰 w jego my艣li, by wiedzie膰 偶e jest o nas w艣ciekle zazdrosny.


Ron zaczerwieni艂 si臋 ogni艣cie i otworzy艂 usta, najpewniej zamierzaj膮c co艣 odpowiedzie膰, ale Kingsley uciszy艂 go gro藕nym spojrzeniem.


- Wcale nie musisz tu by膰, Weasley - warkn膮艂 Shacklebolt. - Zosta艂e艣, bo podobno zamierzasz wspiera膰 Harry’ego. Je艣li jednak jeszcze raz si臋 wtr膮cisz, sam wykopie ci臋 za drzwi!


Ron zacisn膮艂 wargi, wyra藕nie ura偶ony, ale jednak nie odwa偶y艂 si臋 powiedzie膰 nic wi臋cej. Kingsley przyja藕ni艂 si臋 z jego rodzicami i Weasley doskonale wiedzia艂, 偶e je艣li poskar偶y si臋 Molly na jego zachowanie, matka da mu do wiwatu.


Hermiona uca艂owa艂a szybko policzek narzeczonego, po czym wsta艂a z jego kolan, by Draco i Harry mogli podj膮膰 kolejn膮 pr贸b臋 odkrycia istotnych dla nich informacji.


Wreszcie - po kilku minutach - wyraz twarzy Harry’ego wyra藕nie si臋 rozlu藕ni艂. Draco natomiast by艂 bardzo skoncentrowany. Hermiona wiedzia艂a, 偶e wreszcie dotar艂 do wspomnie艅, kt贸re mog艂y im pom贸c - cho膰 troch臋 - w okre艣leniu wygl膮du ostatniego, nieznajomego im horkruksa.


W ko艅cu Potter sapn膮艂 z widoczn膮 ulg膮 i opu艣ci艂 g艂ow臋, za to Draco westchn膮艂 ci臋偶ko i mocno zacisn膮艂 powieki.


Hermiona z艂apa艂a za pi贸ro i pergamin, i szybko podesz艂a do narzeczonego. Musia艂 im przekaza膰 ka偶dy szczeg贸艂, jaki zauwa偶y艂. Wszystko mog艂o mie膰 znaczenie.


- Widzia艂e艣 go? Mo偶esz go opisa膰? - ponagla艂a Hermiona.

- Mog臋 i wy te偶 mo偶ecie - odpowiedzia艂 Draco, otwieraj膮c oczy i podnosz膮c si臋 z krzes艂a. - Wprost nie mog臋 uwierzy膰, 偶e to przez ca艂y czas, by艂 ten sam pieprzony kot!

- Naprawd臋 go znamy? Niby sk膮d? - ekscytowa艂a si臋 Hermiona.

- St膮d, 偶e 艂azi艂 za nami po ca艂ym Hogwarcie, szpieguj膮c na zlecenie swojego popieprzonego w艂a艣ciciela - warkn膮艂 Draco, nerwowo przeczesuj膮c w艂osy palcami.

Harry parskn膮艂 kr贸tko 艣miechem.

- Nie mo偶esz by膰 powa偶ny - nie dowierza艂. - Serio my艣lisz, 偶e to pani Norris? To ona by艂a kotem moich rodzic贸w?

- Na to wygl膮da - westchn膮艂 ponuro Draco.

- M贸wimy o starej, wylenia艂ej kocicy Filcha? Czy to ona jest ostatnim horkruksem? - wtr膮ci艂 si臋 Ron.

- Nie dowiemy si臋 tego, p贸ki jej nie zg艂adzimy - stwierdzi艂 rzeczowo Kingsley.

- Niekoniecznie. Jest zakl臋cie, kt贸rym mo偶emy sprawdzi膰 czy nosi w sobie cz膮stk臋 duszy kogo艣 innego - wyja艣ni艂a Hermiona.

- Ten kot by艂 tak wredny dla wszystkich, 偶e wcale bym si臋 nie zdziwi艂, gdyby naprawd臋 by艂 op臋tany - parskn膮艂 Ron.

Hermiona z niepokojem spojrza艂a na Harry’ego, kt贸ry nagle si臋 spi膮艂. On r贸wnie偶 nosi艂 w sobie cz臋艣膰 duszy Voldemorta, nie sprawia艂o to jednak, 偶e by艂 pod艂y czy niezr贸wnowa偶ony.

Draco nagle sykn膮艂 cicho pod nosem i z艂apa艂 si臋 za lewe przedrami臋. Zimny dreszcz przeszy艂 cia艂o Hermiony. Czy偶by w艂a艣nie zosta艂 wezwany?

- Musz臋 i艣膰 - oznajmi艂, szybko wstaj膮c.

- Tak, pora wraca膰 do domu - odpowiedzia艂a, od razu podchodz膮c do kominka.

- Zbierzemy wszystkie informacje i spr贸bujemy ustali膰, kiedy b臋dzie najlepiej wybra膰 si臋 do Hogwartu i sprawdzi膰 t臋 teori臋 - zdecydowa艂 Kingsley. - Damy ci zna膰.

- 艢wietnie - odpowiedzia艂a, 艂api膮c za proszek Fiuu. - Do zobaczenia - po偶egna艂a si臋 ze wszystkimi, a Draco tylko skin膮艂 im g艂ow膮.

Po chwili wyl膮dowali w holu Dworu Malfoy贸w, a Draco obj膮艂 j膮 szybko i cmokn膮艂 w usta.

- Wzywa mnie.

- Wiem - odpar艂a dr偶膮c lekko. - B艂agam, uwa偶aj na siebie!

Draco poca艂owa艂 j膮 raz jeszcze, po czym z艂apa艂 kolejn膮 porcj臋 proszku Fiuu i przeni贸s艂 si臋 do gabinetu ojca, bowiem tylko jego kominek mia艂 bezpo艣rednie po艂膮czenie z Palais Noir.


馃拲馃拲馃拲  


Okaza艂o si臋, 偶e Lucjusz nadal by艂 w gabinecie, wyra藕nie oczekuj膮c na przybycie syna, tak by mogli si臋 razem przenie艣膰 do g艂贸wnej siedziby Czarnego Pana.

- Nie musia艂e艣 na mnie czeka膰 - powita艂 go Draco.

- Musia艂em. Od teraz nigdy nie chodzisz tam sam - oznajmi艂 twardo. - Nie wiadomo, co twoja szalona ciotka albo jej pieprzony s艂ugus Dolohov, mog膮 jeszcze wymy艣li膰.

Draco wiedzia艂, 偶e to nie najlepsza pora, by k艂贸ci膰 si臋 z ojcem, dlatego nic mu nie odpowiedzia艂, tylko cierpliwie czeka艂, a偶 Lucjusz pierwszy zniknie w zielonych p艂omieniach, tak by m贸g艂 do niego do艂膮czy膰.

To by艂 straszny dzie艅. Okaza艂o si臋, 偶e jeden z poplecznik贸w Lorda, odnalaz艂 przypadkiem kryj贸wk臋 mugolskich rodzic贸w Denisa i Colina Creevey. Voldemort kaza艂 ich torturowa膰, licz膮c na to, 偶e zdradz膮 mu jakie艣 tajemnice Zakonu Feniksa. Biedni ludzie, byli naprawd臋 przera偶eni i wkr贸tce okaza艂o si臋, 偶e tak naprawd臋 nie mieli o niczym poj臋cia. Draco cieszy艂 si臋, 偶e Blaise najwyra藕niej nie zosta艂 wezwany na ten pokaz. 

D艂ugo nie m贸g艂 pozby膰 si臋 d艂awi膮cego uczucia strachu, co by si臋 sta艂o, gdyby to byli rodzice Hermiony. Jak mia艂by bra膰 udzia艂 w czym艣 takim, bez zdemaskowania?

- Wracaj prosto do domu - nakaza艂 mu zimno Lucjusz, gdy tylko cia艂a wi臋藕ni贸w zosta艂y wyniesione z sali tronowej.

- A ty? - Draco spojrza艂 na niego zdziwiony.

- Musz臋 o czym艣 porozmawia膰 z Nevianim - wyja艣ni艂. - Id藕 do domu, bo pewnie twoja matka i narzeczona odchodz膮 tam od zmys艂贸w.

Draco skin膮艂 lekko w potwierdzeniu, po czym wyszed艂 za innymi 艣miercio偶ercami z sali tronowej, do holu, w kt贸rym znajdowa艂 si臋 kominek.

W艂a艣nie mia艂 wej艣膰 w zielone p艂omienie, gdy kto艣 zawo艂a艂:

- Hej, Malfoy!

Odwr贸ci艂 si臋 przez rami臋 i skrzywi艂 z niesmakiem.

- Czego chcesz? - zapyta艂 z pogard膮.

- Zamieni膰 z tob膮 kilka s艂贸w - Nott rozejrza艂 si臋 nerwowo dooko艂a.

- Nie mamy sobie nic do powiedzenia - odpar艂 cierpko Draco.

- My艣l臋, 偶e zmienisz zdanie, gdy us艂yszysz, co mam ci do przekazania - Theodore spojrza艂 na niego twardo i Draco wiedzia艂, 偶e lepiej b臋dzie nie wszczyna膰 tu i teraz k艂贸tni.

- W takim razie chod藕my - burkn膮艂 i pierwszy wskoczy艂 w p艂omienie, doskonale wiedz膮c, 偶e Nott p贸jdzie za nim prosto do rezydencji.

Gdy obaj wyl膮dowali w gabinecie Lucjusza, Draco podszed艂 prosto do barku. Potrzebowa艂 kilku 艂yk贸w ognistej, by ukoi膰 nerwy po tym, czego by艂 dzi艣 艣wiadkiem.

- Whisky? - zaproponowa艂, patrz膮c na Theo przez rami臋.

- Mo偶e by膰, dzi臋kuj臋 - odpar艂 Nott, siadaj膮c na jednym ze stoj膮cych przed biurkiem krzese艂.

Draco poda艂 mu kryszta艂ow膮 szklank臋, po czym zdrowo napi艂 si臋 ze swojej.

- Podobno mia艂e艣 mi co艣 do powiedzenia, w takim razie zamieniam si臋 w s艂uch - burkn膮艂 blondyn, ca艂y czas 艣wiadom spoczywaj膮cej w r臋kawie jego szaty r贸偶d偶ki - tak na wszelki wypadek.

- Wiesz, 偶e m贸j ojciec przyja藕ni si臋 z Dolohovem?

- Bardziej, 偶e mu si臋 podlizuje dla lepszych koneksji - Draco u艣miechn膮艂 si臋 z艂o艣liwie.

Theodore wyra藕nie si臋 spi膮艂, nie zaprzeczy艂 jednak temu stwierdzeniu.

- S艂ysza艂em ich wczorajsz膮 rozmow臋 - wyjawi艂. - Planuj膮 skrzywdzi膰 kogo艣 ci bliskiego, by艣 w ten spos贸b zap艂aci艂 im za 艣mier膰 Rowla i upokorzenie Bellatrix na oczach wszystkich, gdy naszyjnik okaza艂 si臋 nie zrobi膰 krzywdy Hermionie.

Draco prychn膮艂 z pogard膮.

- Mog膮 spr贸bowa膰. Hermiona i moja matka s膮 chronione wszelkimi sposobami, jakie istniej膮. Nie wychodz膮 same z domu, a tutaj chroni膮 je nieprzekraczalne bariery.

- I tak uzna艂em, 偶e powiniene艣 o tym wiedzie膰. S膮 naprawd臋 zdeterminowani, by zrobi膰 wszystko, co mog膮, aby jako艣 wyrz膮dzi膰 ci krzywd臋 - Theodore szybko dopi艂 swoj膮 whisky, po czym wsta艂.

- Dlaczego to robisz? - Draco przyjrza艂 mu si臋 uwa偶nie. - Dlaczego nam pomagasz, pomimo tego, 偶e szczerze mnie nienawidzisz?

Thedore zacisn膮艂 na chwil臋 usta.

- Nie nienawidz臋 ciebie, tylko tego, jak dobre jest twoje 偶ycie.

- Serio? - Draco pokr臋ci艂 g艂ow膮 z niedowierzaniem.

- Od zawsze mia艂e艣 matk臋, kt贸ra ci臋 kocha, ojca kt贸ry zrobi艂by dla ciebie wszystko, prawdziwego przyjaciela w osobie Zabiniego i adoracje najlepszych dziewczyn - wymienia艂. - A 偶eby tego by艂o ma艂o, uda艂o ci si臋 rozkocha膰 w sobie dziewczyn臋, kt贸r膮 sam wybra艂e艣, pomimo tego, 偶e kiedy艣 ci臋 nienawidzi艂a - Nott u艣miechn膮艂 si臋 cierpko.

- I zawsze robi艂e艣 wszystko, by rzuci膰 mi k艂ody pod nogi, bo mi tego zazdro艣ci艂e艣? - dopytywa艂 Malfoy.

- Tak - przyzna艂 szczerze Theodore. - Jednak uwa偶am, 偶e to niesprawiedliwe, 偶eby Granger cierpia艂a za co艣, na co nie mia艂a wp艂ywu. Nie zas艂u偶y艂a na to. Bez niej Potter ju偶 dawno by艂by martwy, a my ju偶 zupe艂nie mogliby艣my pogrzeba膰 nadziej臋 na normalne 偶ycie.

Nott powoli podszed艂 do kominka.

- S艂uszne wnioski - mrukn膮艂 pod nosem Draco, r贸wnie偶 ko艅cz膮c swoj膮 whisky.

- Samotno艣膰 zmusza do my艣lenia - za偶artowa艂 Theo. - Od kiedy zerwa艂e艣 ze mn膮 wszelkie relacje, nie zosta艂 mi nawet jeden przyjaciel.

- My艣l臋, 偶e powoli mo偶emy spr贸bowa膰 to zmieni膰 - zaoferowa艂 Draco.

- Mam nadziej臋, 偶e tak - Theodore pos艂a艂 mu ma艂y u艣miech, po czym wskoczy艂 w zielone p艂omienie i znikn膮艂.

Draco westchn膮艂 ci臋偶ko i postanowi艂 wys艂a膰 sow臋 do Zabiniego. Musia艂 przekaza膰 kumplowi, czego dowiedzia艂 si臋 od Notta i spr贸bowa膰 wymy艣li膰, jak jeszcze bardziej wzmocni膰 ochron臋 jego rodziny.


馃拲馃拲馃拲


21 luty 1999



Hermiona szuka艂a wszystkiego, czego mog艂a dowiedzie膰 si臋 o sposobach na wykrycie w czym艣 lub kim艣 horkruksa. W艂a艣nie przeszukiwa艂a p贸艂ki w g贸rnej cz臋艣ci biblioteki, w dziale z ksi臋gami o czarnomagicznych artefaktach, gdy nagle poczu艂a, za sob膮 czyj膮艣 obecno艣膰.

Nie zd膮偶y艂a nawet krzykn膮膰, gdy d艂ugie palce zakry艂y jej usta, a twardy tors przycisn膮艂 si臋 do jej plec贸w.

- Wiesz, 偶e widok ciebie w bibliotece, tak bardzo zaanga偶owanej w poszukiwanie ksi膮偶ek, to jeden z najseksowniejszych obraz贸w? - zapyta艂, mrucz膮c jej do ucha.

J臋kn臋艂a w jego d艂o艅, czuj膮c jak ciep艂o zaczyna przep艂ywa膰 przez ca艂e jej cia艂o. Draco przesun膮艂 powoli swoje palce na jej gard艂o, ca艂uj膮c j膮 tu偶 za uchem, w miejscu, kt贸re zawsze wprawia艂o j膮 w s艂odki dreszcz.

Prawie bez udzia艂u 艣wiadomo艣ci, wygi臋艂a biodra do ty艂u, by m贸c si臋 o niego sugestywnie ociera膰. Od ich pierwszego razu, kochali si臋 prawie co noc i zd膮偶y艂a ju偶 naprawd臋 pokocha膰 uprawianie z nim seksu, a sama my艣l o zrobieniu tego poza 艂贸偶kiem, rozpala艂a j膮 do granic.

- I na dodatek masz na sobie t臋 kr贸tk膮 sp贸dniczk臋 - szepta艂, powoli sun膮c d艂oni膮 po jej nagim udzie. - Jakby艣 tylko czeka艂a na to, a偶 kto艣 ci臋 znajdzie pomi臋dzy tymi p贸艂kami i odkryje, 偶e pod fasad膮 grzecznej uczennicy, kryje si臋 w wyuzdana uwodzicielka.

Hermiona zn贸w j臋kn臋艂a. Uwielbia艂a to, co sam jego g艂os wyprawia艂 z jej cia艂em. W 艂贸偶ku zawsze go prosi艂a, by m贸wi艂 do niej, kiedy wbija艂 j膮 w materac, daj膮c jej przy tym niesamowit膮 rozkosz.

- Mia艂em wczoraj okropny dzie艅 - wyzna艂. - I nie m贸wi臋 tu o tym, 偶e musia艂em ogl膮da膰 ci臋 nag膮 w wyobra藕ni twojego przyjaciela, kt贸ry podgl膮da艂 ci臋 za ka偶dym razem, gdy bra艂a艣 prysznic, mieszkaj膮c z nim w tym namiocie.

- Serio? - wykrztusi艂a, nadal si臋 o niego ocieraj膮c. - Zabij臋 go za to!

- Musia艂aby艣 ustawi膰 si臋 w kolejce, kochanie - wymrucza艂 w sk贸r臋 jej szyi, powoli wsuwaj膮c d艂o艅 pod jej sp贸dnic臋 i delikatnie dotykaj膮c jej koronkowych majtek.

- Draco prosz臋… - wyszepta艂a, opieraj膮c d艂onie na p贸艂ce przed sob膮 i mocniej przyciskaj膮c swoje po艣ladki do jego bioder.

- O co mnie prosisz ksi臋偶niczko? - zapyta艂, przesuwaj膮c palcami przez sam 艣rodek jej ju偶 wilgotnej kobieco艣ci.

- Wiesz o co - wykrztusi艂a, rozsuwaj膮c dla niego bardziej nogi. Potrzebowa艂a, by wzi膮艂 j膮 tu i teraz, tak by z艂agodzi膰 to niezno艣ne napi臋cie, kt贸re wci膮偶 w niej narasta艂o.

Wreszcie odsun膮艂 na bok jej majtki i dotkn膮艂 jej bezpo艣rednio tam, gdzie go najbardziej potrzebowa艂a. Zacisn臋艂a jeszcze mocniej r臋ce na p贸艂ce, wi艂a si臋 i wydawa艂a ciche j臋ki i miaukni臋cia, poruszaj膮c biodrami tak, by mocniej ociera膰 si臋 o jego palce.

By艂a zszokowana tym, jak szybko znalaz艂a si臋 na skraju pierwszego orgazmu. Zatrzyma艂a swoje ruchy i patrz膮c b艂agalnie przez rami臋, da艂a mu zna, czego naprawd臋 chce - osi膮gn膮膰 szczyt rozkoszy z nim w sobie.

Draco od razu zrozumia艂, o co jej chodzi艂o, Hermiona odwr贸ci艂a g艂ow臋 i ledwo zdusi艂a g艂o艣ny j臋k, s艂ysz膮c jak rozpina艂 pasek od spodni. Desperacko potrzebowa艂a poczu膰, jak bierze j膮 w tej pozycji - mocno i g艂臋boko.

Szybkim ruchem zsun膮艂 z niej majtki, a ona zrzuci艂a je z siebie do ko艅ca i na nowo, szeroko roz艂o偶y艂a dla niego nogi. Poczu艂a tward膮 g艂贸wk臋 jego penisa przy swoim gor膮cym wej艣ciu, akurat w tym samym momencie, gdy drzwi z biblioteki g艂o艣no skrzypn臋艂y.

Mia艂a ochot臋 p艂aka膰 z frustracji s艂ysz膮c jak Lucjusz wchodzi do pomieszczenia, rozmawiaj膮c o czym艣 g艂o艣no ze swoim towarzyszem. Dopiero po chwili zorientowa艂a si臋, 偶e by艂 to Snape.

W艂a艣nie mia艂a schyli膰 si臋, by podnie艣膰 majtki, gdy poczu艂a jak Draco wchodzi w ni膮 jednym, mocnym pchni臋ciem. G艂o艣no krzyk, kt贸ry chcia艂 wyrwa膰 si臋 z jej gard艂a zosta艂 szybko zduszony, gdy Draco zn贸w zatka艂 jej usta swoj膮 d艂oni膮.

- Musisz by膰 cicho ksi臋偶niczko - wyszepta艂 jej do ucha. - Nie chcesz chyba, 偶eby nas tu nakryli, prawda? Co, by o tobie pomy艣leli? Odkryliby, 偶e wcale nie jeste艣 tak膮 grzeczn膮 dziewczynk膮, jak wszyscy o tobie my艣l膮. 

Hermiona mia艂a wra偶enie, 偶e jeszcze jedno jego s艂owo pozwoli jej osi膮gn膮膰 orgazm. Draco zacz膮艂 si臋 powoli porusza膰, ostro偶nie i tak cicho, jak tylko si臋 da艂o, aby stoj膮cy na dole m臋偶czy藕ni nie us艂yszeli, co w艂a艣nie z ni膮 wyprawia艂.

To by艂a najbardziej erotyczna sytuacja, jak膮 Hermiona w og贸le mog艂a sobie wyobrazi膰, wi臋c nie by艂a zdziwiona tym, jak szybkie i intensywne by艂o jej szczytowanie. Wbi艂a paznokcie w drewnian膮 p贸艂k臋, dr偶膮c na ca艂ym ciele, w czasie gdy Draco zakl膮艂 cicho pod nosem, przy艣pieszaj膮c by m贸c si臋gn膮膰 po w艂asny orgazm.

Nie mia艂a poj臋cia o czym Snape i Lucjusz dyskutuj膮, s艂ysz膮c tylko g艂uchy d藕wi臋k uderze艅 w艂asnego serca i szeptane s艂owa o tym, jak wspaniale Draco si臋 teraz czuje. Wreszcie wbi艂 si臋 w ni膮 naprawd臋 mocno i zamar艂, a Hermiona poczu艂a, jak jego penis w niej pulsuje.

Draco wysun膮艂 si臋 z niej i wyszepta艂 bezr贸偶d偶kowe zakl臋cie oczyszczaj膮ce. S艂ysza艂a, jak zapina swoje spodnie, wi臋c sama si臋gn臋艂a po swoje majtki. To by艂 naprawd臋 艣wietny seks, cho膰 zrobili to praktycznie wci膮偶 prawie w pe艂ni ubrani.

Odwr贸ci艂a si臋 przodem do niego, a Malfoy szybko wci膮gn膮艂 j膮 w swoje ramiona i nami臋tnie poca艂owa艂.

- Nie masz poj臋cia, ile razy fantazjowa艂em o bzykaniu si臋 z tob膮 w bibliotece - wymrucza艂 prosto w jej usta.

Zachichota艂a cicho. By艂a ciekawa czy mia艂 podobne my艣li jak jeszcze byli razem w szkole, ale postanowi艂a go o to teraz nie pyta膰. Wiedzia艂a, 偶e jest mocno zarumieniona i naprawd臋 nie mia艂a poj臋cia jak spojrzy przy dzisiejszej kolacji w oczy Lucjuszowi, wiedz膮c, 偶e pieprzy艂a si臋 z jego synem w 艣rodku dnia, ledwo kilka metr贸w od niego.

- Nie mo偶emy tam teraz zej艣膰, bo wszystkiego si臋 domy艣l膮 - wymamrota艂a, tul膮c si臋 do niego i rozkoszuj膮c tym, jak przeczesywa艂 palcami jej loki.

- Masz racj臋 - odszepn膮艂, ci膮gn膮c j膮 do stoj膮cego pod jedn膮 ze 艣cian fotela.

Usiad艂 na nim i posadzi艂 j膮 na swoich kolanach, przytulaj膮c si臋 mocno. Siedzieli tak w ciszy, odpoczywaj膮c po intensywnych zaj臋ciach przez oko艂o kwadrans, nim Lucjusz i Severus wreszcie wyszli z biblioteki.

- Musz臋 p贸j艣膰 si臋 przebra膰, bo za p贸艂 godziny, mam zje艣膰 podwieczorek z twoj膮 mam膮 - wyjawi艂a.

- Przyjmujecie dzi艣 jakich艣 go艣ci? - zapyta艂, pomagaj膮c jej wsta膰 ze swoich kolan.

- Nie, ale przysz艂y jakie艣 pr贸bki tkanin czy obrus贸w i twoja mama chcia艂a, bym rzuci艂a na to okiem - Hermiona westchn臋艂a zrezygnowana.

Draco nic nie odpowiedzia艂, ale po zaci艣ni臋tej linii jego szcz臋ki, by艂o wida膰, 偶e nie lubi niczego, zwi膮zanego z tematem planowania 艣lubu. Czasu ucieka艂 i Hermiona, naprawd臋 nie wiedzia艂a co zrobi, je艣li faktycznie przyjdzie im si臋 pobra膰. Za nic nie chcia艂a, by Draco zrobi艂 to wbrew sobie. Za bardzo jej na nim zale偶a艂o…

W艂a艣nie przechodzili razem przez hol, gdy z kominka wy艂oni艂a si臋 zdenerwowana Ginny.

- Och! Cze艣膰 - przywita艂a j膮 zaskoczona Hermiona. - Nie spodziewa艂am si臋 ciebie dzisiaj!

- Przepraszam, je艣li wam przeszkadzam - odpowiedzia艂a szybko ruda, patrz膮c na splecione d艂onie Draco i Hermiony. - Ale czy jest mo偶e u was Blaise?

- Nie. Od wczoraj czekam na wiadomo艣膰 od niego, bo jeszcze nic nie odpisa艂 na moj膮 sow臋 - przyzna艂 Draco, od razu nieco si臋 spinaj膮c.

Ginny prze艂kn臋艂a 艂zy.

- Wyszed艂 z domu dzi艣 wczesnym rankiem i jeszcze nie wr贸ci艂 - wyszepta艂a. - Bardzo si臋 o niego boj臋.

Hermiona spojrza艂a, jak zdenerwowanie Draco szybko ro艣nie. Co艣 by艂o naprawd臋 nie tak i mia艂a tylko nadziej臋, 偶e nie by艂y to kolejne k艂opoty na ich horyzoncie.

馃拲馃拲馃拲

Nadal jest niedziela, wi臋c "Przyrzeczona" na czas 馃槅 Za mn膮 naprawd臋 ci臋偶ki tydzie艅 i ciesz臋 si臋, 偶e uda艂o mi si臋 napisa膰 ten rozdzia艂. Zosta艂o ich jeszcze 5 oraz epilog 馃槣
Buziaki i mi艂ego tygodnia dla Wszystkich! 

Venetiia.




54 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. W ko艅cu rozdzia艂! Hura! Jejku, pochlonelam go jednym tchem. Akcja nabiera tempa ale tylko 5 rozdzia艂贸w do ko艅ca? Niemo偶liwe… Boje si臋 ze ta porwana osoba jest Blaise. Co do sceny w bibliotece by艂a cudowna i mog艂oby by膰 ich wi臋cej馃グ Mo偶e jakie艣 bonusowe na blogu 18+? Przyrzeczona jest chyba moim ulubionym opowiadaniem i jak pomy艣le ze zaraz koniec…
      Rozdzia艂 艣wietny i nie mog臋 si臋 doczeka膰 kolejnego♥️

      Usu艅
  2. O bo偶e, ca艂膮 niedziel臋 tylko od艣wie偶a艂am stron臋 i patrzy艂am czy ju偶 jest rozdzia艂! Aaaa id臋 czyta膰!

    OdpowiedzUsu艅
  3. Czeka艂am 馃グ馃グ馃グ馃グ

    OdpowiedzUsu艅
  4. Dosta艂am powiadomienie na wattpadzie, ale jeszcze nie mog臋 przeczyta膰 ;( ale przysz艂am skomentowa膰 i da膰 zna膰 偶臋 tak偶e tutaj wracam do regularnego komentowania, bo ostatnio nie kolmentowa艂am. Nie mog臋 si臋 ju偶 doczeka膰 a偶 przeczytam, buziakkiii <3

    OdpowiedzUsu艅
  5. O nie obawiam si臋, 偶e to w艂a艣nie Blaisea b臋d膮 chci臋li skrzywdzi膰!!! Jak tu prze偶y膰 do kolejnego tygodnia????!!!! Pociesza mnie tylko ta przepowiednia, 偶e wszystko dobrze si臋 sko艅czy...

    OdpowiedzUsu艅
  6. Jeszcze tylko 5 plus epilog? O mamo.. Szykuj膮 si臋 najciekawsze rozdzia艂y!
    Scena z Pani膮 Norris jako horkruksem to majstersztyk! Kto by si臋 spodziewa艂.
    Harry podgl膮daj膮cy Hermion臋? Niech si臋 cieszy, 偶e go Draco nie zabi艂 na miejscu.
    A je艣li o ko艅c贸wk臋 chodzi c贸偶 mam jakie艣 z艂e przypuszczenia, 偶e Blaise poszed艂 do innej. Nie 偶eby mi to przeszkadza艂o, Ginny totalnie nie zas艂uguje na niego ale c贸偶. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsu艅
  7. Ten komentarz zosta艂 usuni臋ty przez autora.

    OdpowiedzUsu艅
  8. Przeczytane! Jeju, naprawd臋 艣wietny rozdzia艂 jak zawsze i b臋d臋 czeka膰 na nast臋pny, zw艂aszcza, 偶e b臋d臋 si臋 teraz stresowa膰 tym, 偶e co艣 mog艂o si臋 sta膰 Blaisowi. Mam nadziej臋, 偶e ten tydzie艅 b臋dzie dla Ciebie l偶ejszy ni偶 ten<3

    OdpowiedzUsu艅
  9. Nie! Tylko nie Blaise! Jak ja teraz doczekam do przysz艂ej niedzieli 馃槶

    OdpowiedzUsu艅
  10. Tylko 5 馃槺馃槺馃槹 jak ja b臋d臋 偶y膰 bez przyrzeczonej ??
    Rozdzia艂 艣wietny 馃ぉ Ron i Harry to sku*** i 艣winie 馃槫
    Draco cudny 馃槏❤️ szybko uciszy艂 jednego i drugiego .
    Scena 18+ 艣wietna.

    OdpowiedzUsu艅
  11. NIE, NIE ZGADZAM SI臉!馃槶 Niech nie krzywdz膮 Blaise'a!

    OdpowiedzUsu艅
  12. Jak zosta艂o 5 i epilog, zrzuci膰 tak膮 bomb臋. Teraz jeszcze bardziej nie mog臋 si臋 doczeka膰 reszty :)

    OdpowiedzUsu艅
  13. 艁o... Ile tu dzi艣 akcji. Harry ty dupku, jak mog艂e艣 podgl膮da膰 Hermion臋? Za***** ci?
    To , ty drugi dupku, jeste艣 zawszonym rudym szczurem馃槤
    Nott... Mam mieszane uczucia co do ciebie.
    Draco, Hermiona... Nie ma to jak bibliotek, prawda?馃槈馃槈
    Super by艂o dzisiaj, warto by艂o czeka膰 馃榿馃槝 ekstra rozdzia艂 馃槝馃槝馃槝

    OdpowiedzUsu艅
  14. Stop stop stop, jak to 5 rozdzia艂贸w, ja nie jestem na to przydotowana...

    OdpowiedzUsu艅
  15. Dzi臋kuj臋 bardzo bardzo za dedykacj臋! 馃槏❤ zw艂aszcza do TAKIEGO rozdzia艂u, z TAK膭 scen膮!馃槇馃槇 by艂a genialna 馃槇❤
    W 偶yciu bym si臋 nie spodziewa艂a, 偶e ca艂y czas chodzi艂o o Pani膮 Norris i szczerze m贸wi膮c jestem ciekawa czy faktycznie oka偶e si臋 tym horkruksem. Fajnie, 偶e wykorzysta艂a艣 to, 偶e w sumie James te偶 zosta艂 zamordowany przez Voldemorta i tak偶e przez jego 艣mier膰 m贸g艂 powsta膰 horkruks. Wielki szacun! 馃憣
    Harry to ma艂y, obrzydliwiec 馃樁 to prawie jak podgl膮danie w艂asnej siostry 馃あ a co do Blaise'a to mam nadziej臋, 偶e wszystko b臋dzie w porz膮dku, bo przyznam szczerze, 偶e ko艅c贸wka mnie zmartwi艂a ☹ za to kocham nawr贸conego Theo ❤
    Ju偶 nie mog臋 si臋 doczeka膰 kolejnego rozdzia艂u ❤馃檹

    OdpowiedzUsu艅
  16. O nie, tylko 5 rozdzia艂贸w zosta艂o i co ja potem poczn臋 ;(

    OdpowiedzUsu艅
  17. Przypuszczam, 偶e to jednak b臋d膮 k艂opoty...ciekawe jak du偶e. Skoro jednak tylko jeszcze pi臋膰 rozdzia艂贸w przed nami to chyba powoli nad voldziem b臋d膮 si臋 zbiera膰 ciemne chmury;) du偶o weny do ko艅ca!

    OdpowiedzUsu艅
  18. 艢wietny rozdzia艂. Czyli mia艂am racj臋, 偶e chodzi艂o o Pani膮 Noris. Od razu po s艂owach Teodora pomy艣la艂am o Diable. Teraz 偶a艂uj臋, 偶e trafiam z tymi przeczuciami.

    OdpowiedzUsu艅
  19. No nie藕le pani Norris okaza艂a si臋 kotem Potter贸w i 偶ywym horkruksem. Harry to niez艂y zbok i dziwi臋 si臋,偶e nie oberwa艂 od Draco 馃槼馃槤 Teo coraz bardziej zaczyna by膰 zno艣ny i ciesz臋 si臋,偶e ostrzeg艂 Draco,ale nie wiadomo czy to nie Zabiniego porwa艂y te gnojki i czy nie zrobi膮 mu krzywdy 馃槬 Za to scena seksu by艂a naprawd臋 艣wietna nie spodziewa艂am si臋 偶e kto艣 im wejdzie do tej biblioteki, ale dzi臋ki temu by艂a jeszcze gor臋tsza 馃サ

    OdpowiedzUsu艅
  20. No nie czemu tak ma艂o 馃槶馃槶馃槶czekam na ka偶dy kolejny rozdzia艂 jak na szpilkach a 馃榿馃榿馃榿 genialny rozdzia艂 jak zwykle 馃グ馃グ馃グ

    OdpowiedzUsu艅
  21. Og贸lnie rzecz ujmuj膮c rozdzia艂 majstersztyk 馃槅 pomys艂 na Pani膮 Norris genialny... pocz膮tkowo my艣la艂am o Krzywo艂apie, no ale kul膮 w p艂ot...
    Legilimencja spoko, brawa za opanowanie. A Ron to po prostu bleeeeee 馃槚
    Akcja w bibliotece - mega cude艅ko 馃ぉ馃ぉ馃ぉ馃ぉ馃ぉ a Blaise? Umiesz pozostawia膰 niedosyt i napi臋cie... I jak tu cierpliwie czeka膰 te 7 dni 馃槼馃ズ

    OdpowiedzUsu艅
  22. Nie wierz臋, tylko 5 rozdzia艂贸w do ko艅ca? I co ja ze sob膮 p贸zniej zrobi臋?馃槶
    Masakra...
    A co do fabu艂y to ekstra by艂a ta scena w blibliotece馃槏
    I znowu biedny Blaise, mo偶e to mu co艣 zrobili 偶eby zem艣ci膰 si臋 na Draco...
    I w og贸le bardzo podoba mi si臋 ten w膮tek z kotem, ciekawie to wymy艣li艂a艣.

    OdpowiedzUsu艅
  23. Z jednej strony bardzo si臋 ciesz臋, bo b臋d膮 teraz rozdzia艂y, kt贸re doprowadza do szcz臋艣liwego zako艅czenia馃グ馃檲
    A z drugiej strony... TYLKO 5 + epilog ?!
    Tak ma艂oooo?!馃槚馃槴
    Venik... Nie da rady kilku wi臋cej, a najlepiej kilkunastu z jakimi艣 historiami po epilogu?
    Bardzo bardzo prosz臋 馃ズ馃ズ馃ズ馃ズ

    OdpowiedzUsu艅
  24. Ja pierdziu jak tylko 5 rozdzia艂贸w o koniec.... Jak dla mnie to my jeste艣my dopiero w po艂owie historii nie mo偶esz jeszcze ko艅czy膰 馃槶馃槶馃槶馃槶 tak co艣 czu艂am 偶e Harry podgl膮da艂 Hermion臋 zbok jeden 馃槨 wesleya nie licz臋 bo to nie od dzi艣 wiadomo 偶e to idiota. W膮tek Pani Norris ma cholernie du偶o sensu. Biedny Diabe艂 oby wyszed艂 z tego ca艂o

    OdpowiedzUsu艅
  25. 5 rozdzia艂贸w to tak niedaleko do ko艅ca. Mam nadziej臋 偶e z Blaisem b臋dzie wszystko dobrze

    OdpowiedzUsu艅
  26. Tak my艣la艂am, 偶e b臋dzie chodzi艂o o Blaisa 馃槬 Mam nadziej臋, 偶e wszystko sko艅czy si臋 dobrze. Oby Ginny jak najszybciej dowiedzia艂a si臋 o zdradzie Pottera i wyzna艂a uczucia Blaisowi. Pi臋膰 rozdzia艂贸w i epilog to strasznie ma艂o, b臋dzie mi brakowa膰 tej historii.
    Lilak

    OdpowiedzUsu艅
  27. Rozdzia艂 super, a scena w bibliotece bardzo hot 馃槏馃槏馃槏.
    Jak to 5 rozdzia艂贸w i epilog? To bardzo ma艂o, b臋dzie mi mocno brakowa膰 tej historii.
    呕ycz臋 du偶o weny!

    OdpowiedzUsu艅
  28. Oj widz臋 Herm z Draco co raz bardziej rozpustni 馃槇馃槇馃き super 偶e im si臋 uk艂ada. Kurde oby szybko Blaise si臋 znalaz艂 i nic si臋 nie sta艂o. Rudego pomijam bo ju偶 szkoda literek na niego... Ale jak to 5 rozdzia艂贸w i epilog to tak szybko zlecia艂o 馃ズ馃ズ馃ズ

    OdpowiedzUsu艅
  29. Ale 偶e pani Norris 馃ぃ馃ぃ馃ぃ W tym jednym zgadzam si臋 z Ronem, 偶e pasuje do niej rola op臋tanego kota XD

    OdpowiedzUsu艅
  30. Bardzo si臋 zasmuci艂am informacj膮, 偶e zosta艂o ju偶 tylko 5 rozdzia艂贸w 馃槶 To tak niewiele, a ja tak uwielbiam to opowiadanie ❤️
    Seks w bibliotece to genialna scena 馃敟Dobrze, 偶e ich nikt nie przy艂apa艂, bo ju偶 sb wyobra偶am min臋 nie tyle co Lucjusza, ale przede wszystkim Snapa 馃ぃ
    Ciekawe co si臋 dzieje z Blaise.馃 Czy偶by to on by艂 ta bliska osoba Draco, kt贸rej chc膮 zrobi膰 krzywd臋.
    Czekam z niecierpliwo艣ci膮 na nast臋pny rozdzia艂! Tydzie艅 oczekiwania b臋dzie si臋 mocno d艂u偶y艂 馃槶

    OdpowiedzUsu艅
  31. Na prawd臋 zosta艂o tylko 5 i epilog??!馃槺馃槺馃槺馃槺 Matko kocha a kiedy to tak zlecia艂o...
    Czy zn贸w zaskoczysz nas czyms po Przyczeczonej?馃槤
    Ron mimo mijaj膮cego czasu nadal jest idiot膮....a Harry c贸偶 te偶 nie zachowuje si臋 lepiej... Zastanawiam si臋 czy Hermiona powie o wszytkim Ginny...
    Obawiam si臋 偶e Blaise mo偶e by膰 jedn膮 z os贸b,kt贸r膮 mog膮 chcie膰 skrzywdzi膰...Obym nie mia艂a racji馃ズ馃ズ
    C贸偶 pozostaje czeka膰 zn贸w do niedzieli na kolejny rozdzia艂...za ten dzi臋kuj臋馃槉
    艢ciskam 馃殌馃殌馃殌馃殌

    OdpowiedzUsu艅
  32. 馃挌Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
    I przesy艂am MOC 馃挭馃徎
    #wenadlaOPC-ROS 馃挌
    #WENADLAPRZYRZECZONA 馃挌
    #wenadlanowo艣ci 馃挌
    #WENADLAVENIKA 馃挌

    OdpowiedzUsu艅
  33. Co z tym Blaisem馃檴 Venik czy ty chcesz powiedzie膰 偶e za 6 tyg koniec? J膮 nie wiem czy jestem na to gotowa 馃ゴ Nott punktuje w moich oczach. Cz艂owiek jest tylko cz艂owiekiem i zas艂uguje na drug膮 szans臋. Mam nadziej臋 偶e Draco mu ja da jako przyjaciel i b臋dzie to przyja藕艅 do ko艅ca 偶ycia. Cudowna scena 18+ jak zawsze. Boskie s膮 takie szybkie numerki! Ile w nich dreszczyku emocji 馃槇馃槇馃槇

    OdpowiedzUsu艅
  34. Jeszcze tylko 6 publikacji 馃槷 jak to szybko zlecia艂o!
    Wczoraj nie zd膮偶y艂am przeczyta膰, pad艂am na twarz.
    Widz臋, 偶e romans naszych bohater贸w nabra艂 ognistych rumie艅c贸w 馃槏
    No to teraz b臋d臋 ca艂y tydzie艅 my艣la艂a o Zabinim... jak zawsze pozostawi艂a艣 nam domys艂u na sam koniec rozdzia艂u, uwielbiam to 馃槃

    Spokojnego tygodnia!

    OdpowiedzUsu艅
  35. Nie wierze ze zosta艂o tylko 5 rozdzia艂贸w!!! To jest cudowne opowiadanie mog艂oby si臋 nigdy nie ko艅czy膰. Jak zwykle wspania艂y rozdzia艂 czyta艂am z zapartym tchem co b臋dzie dalej!

    OdpowiedzUsu艅
  36. Ron jest poprostu 偶a艂osny! 呕a艂osny, zazdrosny przydupas. Wkurza mnie.
    No Harry, tego to ja si臋 nie spodziewa艂am po Tobie, ty zboczuchu-podgladaczu!
    Kotka Pani Noris... C贸偶 jak si臋 jej pozb臋d膮 to naprawd臋 nikt nie b臋dzie p艂aka艂馃榿 oby to ona by艂a tym horkruksem i mogliby wreszcie zniszczy膰 tego beznosego szczura.
    Dramionki 馃槺 to perwersyjne dwa zboczuchy. Rozgrzeli atmosfer臋 do czerwono艣ci馃敟馃敟 ach ta biblioteka nabra艂a szykownych rumie艅c贸w 馃槇
    Mam nadziej臋, 偶e z Blaisem wszystko w porz膮dku i mi臋dzy nim i Ginny szybko si臋 poprawi✊✊
    Czekam na kolejn膮 fascynuj膮ca cz臋艣膰馃挄

    OdpowiedzUsu艅
  37. O kurcze ! R贸b zazdro艣nik to nic nowego, ale Harry podgl膮dacz ? Jeju!
    Ciesz臋 si臋 偶e Nott ostrzeg艂 Draco, oby nikomu nic si臋 nie sta艂o.
    Relacja Diab艂a i Ginny bardzo napi臋ta, czekam z niecierpliwo艣ci膮 na rozwiazanie- oby oboje byli szcz臋艣liwi.
    Sytuacja w bibliotece bardzo intryguj膮ca, kr贸tka ale pozwalaj膮ca na pobudzenie wyobra藕ni.
    Jednym s艂owem cudowny rozdzia艂!! Nie mog臋 si臋 doczeka膰 kolejnej niedzieli !

    OdpowiedzUsu艅
  38. O rany! Nie powiem myslalam o kocie ale raczej obstawia艂am krzywolapa a tutaj taki plot twist 馃槅 nie mog臋 uwierzy膰 偶e zosta艂o tylko 5 rozdzia艂贸w! Mam wra偶enie, 偶e to historia sid jeszcze dobrze nie zaczela a jiz si臋 ko艅czy 馃ズ
    Rozdzia艂 wspania艂y nic tylko czeka膰 co nast臋pnego 馃挏馃挏

    OdpowiedzUsu艅
  39. Jak to 5? 馃ズ a moze da rade 10 i co dwa tygodnie publikacja? 馃榿 tak sie wciagnelam w to opowiadanie, ze az mi smutno myslac, ze wkrotce dobiegnie do konca.
    Rozdzial rewelacyjny, pomysl z wykorzystaniem kota Potterow jako horkruksa po prostu mistrzowski. Ja mysle, ze sama Rowling by na to nie wpadla! To opowiadanie jest takie spojne, tak nawiazujace do oryginalu, ze szczeka z wrazenia opada. Rozdzial super, Harry z Ronem to sie nadaja razem. Glupi i glupszy. Pidoba mi sie, ze Harremu tez sie oberwalo! A scena w bibliotece - perelka. I te teksty Draco w trakcie!! Co mnie najbardziej urzeklo to scena ,gdzie Draco odpowiedzial Hermione, ze zna ja lepiej niz mysli....az mnie ciarki przeszly!!! Nic tylko czekac na wiecej, weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  40. ❤馃挌 Codzienna dawka energii od #venetiiomaniaczek
    I przesy艂am MOC 馃挭⚡
    #wenadlaPRZYRZECZONA ❤馃挌
    #wenadlaOPC-ROS ❤馃挌
    #wenadlanowo艣ci ❤馃挌
    WENADLAVENIIKA ❤馃挌

    OdpowiedzUsu艅
  41. Moja pierwsza my艣l na to kogo chc膮 skrzywdzi膰 te oszo艂omy to Lucjusz, ale teraz skoro Zabini zagin膮艂... To moje serce chwilowo stan臋艂o. Moja jedyna nadzieja to przepowiednia, wi臋c nic nie mo偶e si臋 mu sta膰.Draco go uratuje, jestem pewna, no mo偶e z ma艂膮 pomoc膮 swojej narzeczonej ♥️
    Malfoy fantazjowa艂 o sexie w bibliotece, och gdyby on wiedzia艂 ile razy ja o tym fantazjowalam gdy Hermiona tam by艂a 馃檲
    Ron jak zwykle odlecia艂. W艂a艣ciwie z zapowiedzi, mog臋 si臋 przyzna膰, 偶e pomy艣la艂am najpierw o Krzywolapie 馃檲 jaki genialny pomys艂 z kotk膮 Filcha! Absolutnie fenomenalne!
    Jak zawsze genialnie si臋 bawi臋 czytaj膮c kolejny rozdzia艂 i ut臋sknieniem czekam na kolejny ♥️

    OdpowiedzUsu艅
  42. Jak to tylko 5 rozdzia艂贸w i epilog?! Ale szybko to zlecia艂o 馃く Martwi臋 si臋 o Blasiea! Mam nadziej臋, 偶e nic g艂upiego nie zrobi 馃ズ Ciesz臋 si臋, 偶e mi臋dzy Herm a Draco sie uk艂ada. Zas艂uguj膮 na szcz臋艣cie 馃槉 Kotka Noriss hahah co艣 tak czu艂am, 偶e o t膮 kocice mo偶e chodzi膰 馃槀 Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdzia艂 ❤️

    OdpowiedzUsu艅
  43. 呕e ile do ko艅ca?! Jakim cudem? To my nie jeste艣my dopiero w po艂owie? Albo 2/3?馃檳馃檲 Przecie偶 tu jeszcze tyle w膮tk贸w jest! O mamo o mamo
    Gdzie jest Blaise馃槶

    OdpowiedzUsu艅
  44. Dawno mnie nie by艂o, ale mam bardzo du偶o na g艂owie teraz. Nadrobi艂am wszystko - jak zwykle Venik - jeste艣 genialna ❤️ czytanie ka偶dego s艂owa to czysta przyjemno艣膰 馃槝

    OdpowiedzUsu艅
  45. ❤馃挌 Codzienna dawka energii od venetiiomaniaczek
    I przesy艂am MOC 馃挭⚡
    #wenadlaPRZYRZECZONA ❤馃挌
    #wenadlaOPC-ROS ❤馃挌
    #wenadlanowo艣ci ❤馃挌
    #wenadlaVENIKA ❤馃挌

    OdpowiedzUsu艅
  46. I zn贸w pojawi艂 si臋 Ron, a ju偶 mia艂am nadziej臋, 偶e da spok贸j Hermionie i zniknie xd. Ale wersj臋 zdenerwowanego i zazdrosnego Rona lubi臋 chyba najbardziej ;). Scena w bibliotece by艂a 艣wietna, my艣la艂am, 偶e Lucjusz si臋 zaraz zorientuje co si臋 dzieje niedaleko niego :D. Martwi臋 si臋 teraz o Blaisa, czy jego znikni臋cie b臋dzie zwi膮zane z tym, o czym m贸wi艂 Theo? I jak to tylko 5 rozdzia艂贸w :o? Z jednej strony nie mog臋 si臋 doczeka膰 jak si臋 to wszystko zako艅czy, ale z drugiej strony nie chc臋, 偶eby to opowiadaniesie si臋 sko艅czy艂o, bo jest jednym z moich ulubionych i super si臋 je czyta :)

    OdpowiedzUsu艅
  47. No nie! Pani Norris! Wiedzia艂am, 偶e to kocisko jest dzie艂em samego szatana :D To wiele t艂umaczy...
    A偶 mi si臋 smutno zrobi艂o z powodu Notta... Jakim cudem?! Patrz膮c na zako艅czenie i na to, 偶e Bella chce skrzywdzi膰 kogo艣 kogo Draco kocha... mam nadziej臋, 偶e to nie b臋dzie Blaise... B艁AGAM NIE.
    Scena z biblioteki... HOT! HOT! HOT!

    OdpowiedzUsu艅
  48. Tu mnie tak zaskoczy艂a艣 NOTTEM, 偶e do teraz zbieram z pod艂ogi szcz臋k臋 馃ズ馃槼馃ズ馃槼

    OdpowiedzUsu艅
  49. Nadrabiam! Harry i Ron dzialaja mi na nerwy. Doprawdy, rozum pogublili bez Hermiony. A Harry? Brak slow.
    Za to Hermiona I Draco niezawodza. Jak zawsze uroczy.
    Blaise I Ginny muszq zaczas ogarniac swoje klocki, bo zaczynaja zawodzic innumerable.

    OdpowiedzUsu艅
  50. Uwielbiam te zwroty akcji w Twoich opowiadaniach. Zupe艂nie inne 艣wiat艂o na post臋powanie Notta. Jednak nadal nie do ko艅ca mu ufam, zobaczymy jak to si臋 dalej rozwinie :) Pani Norris jako kot Potter贸w - rozwalona g艂owa :D Jeste艣 genialna! Scena seksu g艂贸wnych bohater贸w jak zwykle gor膮ca i dzia艂aj膮ca na wyobra藕ni臋. A co do Ginny i Blaise'a... Zaczynaj膮 mnie coraz bardziej irytowa膰 i m臋czy膰 zwi膮zane z nimi dramy ;/ Mimo to czekam na rozw贸j sytuacji, jak zwykle!

    OdpowiedzUsu艅