sobota, 11 grudnia 2021

Przyrzeczona - Rozdzia艂 XXXIX

Dedykacja: Dla Pandy 馃惣 - bo tak pi臋knie nadrabia艂a ostatnio rozdzia艂y 馃榿馃挅

Betowa艂a: Neska 馃挌



馃拲馃拲馃拲


Draco wi膮za艂 sw贸j krawat, wykonuj膮c szybkie, precyzyjne ruchy. Nie m贸g艂 ukrywa膰 przed samym sob膮, 偶e by艂 z艂y i pe艂en jeszcze gorszych przeczu膰. Pieprzona Philipa Fressange! Czy naprawd臋 musia艂a si臋 pojawi膰 w艂a艣nie teraz? W og贸le nie przewidzia艂 takiej mo偶liwo艣ci i by艂 wkurzony, 偶e co艣 tak b艂ahego, mog艂o pokomplikowa膰 jego ju偶 i tak zagmatwane plany.

Granie blisko艣ci z Granger by艂o dla niego prawdziwym koszmarem. Dotykanie jej. Jej przenikaj膮cy go zapach. U艣miech na jej twarzy, gdy na niego patrzy艂a – taki nienaturalny, cho膰 wci膮偶 wygl膮daj膮cy na szczery. To wszystko by艂o cholernie niekomfortowe, a on wci膮偶 uczy艂 si臋, jak ma to znosi膰.

Wiedzia艂, 偶e je艣li b臋d膮 widywa膰 si臋 z Fressange na balach i przyj臋ciach, to ich delikatne interakcje mog艂y nie wystarczy膰. Philipa zapewne planowa艂a obserwowa膰 ich niczym jastrz膮b – ju偶 pe艂na w膮tpliwo艣ci i pyta艅 dlaczego on wybra艂 w艂a艣nie Hermion臋, a nie j膮, skoro by艂y do siebie takie podobne. Nigdy nie chcia艂, by Granger si臋 o tym dowiedzia艂a. Zupe艂nie nie przewidzia艂, 偶e w og贸le mog艂aby si臋 kiedykolwiek zetkn膮膰 z Fressange, w trakcie trwania ca艂ej tej historii i nie bardzo wiedzia艂, jak mia艂 na to teraz zareagowa膰.

Zauwa偶y艂 nieskrywan膮 irytacj臋 Hermiony, gdy tylko pad艂a sugestia, 偶e mog艂aby mu w jaki艣 spos贸b przypomina膰 Philip臋. Naprawd臋 nie chcia艂, by s膮dzi艂a, 偶e to mia艂o jaki艣 wp艂yw na jego wyb贸r, a ju偶 zw艂aszcza, by domy艣li艂a si臋, 偶e by艂o zupe艂nie odwrotnie. To on pozwoli艂 sobie na dopuszczenie w pobli偶e siebie Philipy, tylko dlatego 偶e by艂a do niej podobna. By艂 pewien, 偶e gdyby Fressange by艂a pulchn膮, kr贸tkow艂os膮 i nisk膮 kobietk膮, wywali艂by j膮 z 艂贸偶ka ju偶 tej pierwszej nocy, nawet b臋d膮c kompletnie zalanym whisky. Ta dziewczyna nawet przez chwil臋 nic dla niego nie znaczy艂a – mia艂a by膰 tylko kr贸tkim zapomnieniem o tym, jak beznadziejnie by艂 popieprzony, lokuj膮c swoje uczucia w niew艂a艣ciwej wied藕mie.


馃拲馃拲馃拲


Dzi艣 odbywa艂o si臋 przyj臋cie zar臋czynowe Daphne i Grahama. Draco doskonale wiedzia艂, 偶e Philipa zapewne te偶 tam b臋dzie i zrobi wszystko, by jako艣 sprowokowa膰 jego lub Hermion臋 do reakcji. Mia艂 tylko nadziej臋, 偶e uda im si臋 unikn膮膰 przy tym jakiej艣 spektakularnej wpadki. Naprawd臋 nie potrzebowali teraz kolejnych problem贸w.

Rzuci艂 ostatnie spojrzenie w lustro, oceniaj膮c kr贸tko, 偶e wygl膮da w porz膮dku. Dawno ju偶 min膮艂 etap tego, jak lubi艂 podziwia膰 swe symetryczne, arystokratyczne rysy. Co mu przysz艂o po dobrym wygl膮dzie, skoro dziewczyna, kt贸rej pragn膮艂 nie mia艂a sk艂onno艣ci, by wybiera膰 m臋偶czyzn wed艂ug urody. Gdyby tak by艂o – zapewne nawet na sekund臋 nie spojrza艂aby na rudego piegusa Weasleya.

Wyszed艂 ze swojego pokoju, maj膮c nadziej臋, 偶e Hermiona by艂a ju偶 gotowa. Prowadzenie jej wsz臋dzie na swoim ramieniu nie by艂o tak do ko艅ca z艂ym doznaniem, gdy cho膰 na chwil臋, jakby przypadkiem, pozwala艂 sobie zapomnie膰 o tym, dlaczego ona jest przy nim. Gdy jednak sam siebie przywo艂ywa艂 do porz膮dku, gorycz zawodu i smak pora偶ki zawsze si臋 pojawia艂y.

Oczywi艣cie Hermiona wygl膮da艂a przepi臋knie w d艂ugiej, ciemnosrebrnej sukni. Tym razem nosi艂a szafirow膮 bi偶uteri臋, a jej loki by艂y tylko cz臋艣ciowo podpi臋te z jednej strony brylantow膮 spink膮, w czasie gdy ich reszta, swobodnie opada艂a jej na plecy. Powita艂a go zdawkowym u艣miechem i spyta艂a o nastr贸j przed przyj臋ciem. W odpowiedzi wzruszy艂 tylko ramionami i powiedzia艂, 偶e jest ok… Cho膰 w g艂臋bi siebie odczuwa艂 napi臋cie i dziwne przeczucie, 偶e nie wszystko mog艂o p贸j艣膰 dzi艣 dobrze.


馃拲馃拲馃拲


Przy kominku w holu, za pomoc膮 kt贸rego mieli przenie艣膰 si臋 do rezydencji Montague, spotkali Narcyz臋, kt贸ra o dziwo nie wygl膮da艂a na gotow膮 do wyj艣cia.

- Tw贸j ojciec zosta艂 wezwany do Czarnego Pana – oznajmi艂a im, gdy tylko pojawili si臋 na dole.

Cie艅 zmartwienia przebieg艂 po jej twarzy, a Draco ledwo opanowa艂 swoje emocje. Nie lubi艂, gdy ojciec udawa艂 si臋 do Palais Noir sam. Zawsze zachodzi艂a obawa, 偶e kto艣 m贸g艂 zrobi膰 mu tam jak膮艣 krzywd臋, a Draco nie m贸g艂by w tym zainterweniowa膰. Mia艂 przynajmniej nadziej臋, 偶e Severus jak zwykle zosta艂 wezwany razem z nim.

- To nic. Przeprosimy w waszym imieniu narzecze艅sk膮 par臋 – Draco zdoby艂 si臋 na niewielki u艣miech.

- S膮dz臋, 偶e w takim przypadku, my te偶 powinni艣my zosta膰 w domu i poczeka膰… - Granger wygl膮da艂a na naprawd臋 zmartwion膮.

- Nie, Draco ma racj臋. Musicie tam i艣膰 i przeprosi膰 oraz wym贸wi膰 nas jakimi艣 wa偶nymi sprawami biznesowymi – Narcyza podesz艂a i nieomal machinalnie poprawi艂a krawat Draco, a zaraz p贸藕niej delikatnie dotkn臋艂a kilku lok贸w Hermiony.

- Jeste艣 pewna? Naprawd臋 wola艂abym nie zostawia膰 ci臋 samej.

Draco k膮tem oka spojrza艂 na Granger. Wsp贸艂czucie i szczera troska, jaka odbija艂a si臋 w jej spojrzeniu, gdy patrzy艂a na jego matk臋 by艂y ujmuj膮ce. Nie s膮dzi艂, 偶e w og贸le b臋dzie mo偶liwe, by Hermiona jako艣 polubi艂a jego rodzic贸w, ale najwyra藕niej si臋 pomyli艂. Kobiety, jak wida膰, zawi膮za艂y ju偶 pomi臋dzy sob膮 jak膮艣 wi臋藕, a by膰 mo偶e nawet i przyja藕艅…

- Je艣li co艣 si臋 wydarzy, zaraz przy艣l臋 po ciebie Strza艂k臋 – obieca艂a Lady Malfoy z czu艂ym u艣miechem. – Ufam twoim zdolno艣ciom du偶o bardziej, ni偶 tym wszystkim starym uzdrowicielom. 

Hermiona w odpowiedzi u艣miechn臋艂a si臋 serdecznie do Narcyzy, wida膰 mi艂o pochlebiona jej s艂owami.

- Ruszajmy, nie wypada si臋 sp贸藕ni膰 – Draco szybko cmokn膮艂 matk臋 w policzek i nawet si臋 specjalnie nie zdziwi艂, gdy Hermiona zrobi艂a to samo.

Skierowali si臋 do kominka, a blondyn nie wiedzie膰 czemu, my艣la艂 tylko o tym, 偶e jego niepok贸j coraz bardziej zaczyna艂 si臋 pog艂臋bia膰.

Dzisiejszy bal r贸wnie偶 odbywa艂 si臋 w domu rodzinnym Grahama, jako 偶e para narzeczonych mia艂a w nim razem mieszka膰, a偶 do samego 艣lubu. Draco niespecjalnie mia艂 poj臋cie, dlaczego Montague wybra艂 sobie na narzeczon膮 akurat Daphne Greengrass, jako, 偶e nigdy wcze艣niej nie widzia艂 pomi臋dzy nimi 偶adnych uczu膰, czy chocia偶by g艂臋bszych interakcji, poza niech臋ci膮 i komentowaniem przez Daph tego, jaki Graham jest sztywny i ozi臋b艂y.

Draco jednak nie zamierza艂 pyta膰 kumpla o to, dlaczego wybra艂 tak, a nie inaczej. Zw艂aszcza, 偶e sam najch臋tniej r贸wnie偶 unikn膮艂by takich pyta艅 od kogokolwiek. Cieszy艂 si臋, 偶e mia艂 Blaise’a, z kt贸rym chocia偶 m贸g艂 pogada膰 o swoich prawdziwych powodach. To mu wiele u艂atwia艂o.

Hol by艂 ju偶 pe艂en ludzi, cho膰 dom Grahama nie mia艂by szans pomie艣ci膰 takiej liczby go艣ci, jak mia艂o to miejsce tydzie艅 wcze艣niej na ich w艂asnym przyj臋ciu zar臋czynowym. On i Hermiona ju偶 od tygodnia uchodzili przed ca艂ym magicznym 艣wiatem za par臋 oficjalnie przyrzeczonych sobie narzeczonych.

Co zabawne – gdyby kto艣 zapyta艂, jak min膮艂 im ten pierwszy wsp贸lny tydzie艅 – nawet pod dzia艂aniem Veritaserum, Draco m贸g艂by odpowiedzie膰, 偶e sp臋dzi艂 go w 艂贸偶ku z narzeczon膮 przy swoim boku – co by艂o absolutnie prawd膮, cho膰 nie tak膮, jakiej ta odpowied藕 da艂aby wyobra偶enie. Mimo wszystko, dziwnie rozbawi艂a go ta my艣l.

Ucieszy艂 si臋, gdy po powitaniu rodzic贸w narzeczonych i kilku innych rodzin czystej krwi, on i Hermiona wreszcie mogli stan膮膰 obok Zabiniego i Tracey, kt贸rzy zn贸w przyszli na przyj臋cie razem.

- Gdzie jest twoja mama? – zainteresowa艂a si臋 Hermiona, rozgl膮daj膮c si臋 za Alm膮.

- Nie mia艂a ochoty si臋 tu pojawi膰, gdy Lady Malfoy poinformowa艂a j膮 przez Fiuu, 偶e ich dzi艣 nie b臋dzie. Matka nie mia艂a zamiaru siedzie膰 sama przy stole z jakimi艣 francuskimi krewnymi Greengrass贸w.

- Wcale si臋 jej nie dziwi臋 – skomentowa艂 cierpko Draco, z ukosa patrz膮c jak Oliwia Robards, uwieszona na ramieniu narzeczonego, weso艂o szczebiocze do stoj膮cej obok niej Fressange.

- My艣la艂am, 偶e ona jest po prostu przyjaci贸艂k膮 panny Robards – Tracey patrzy艂a w t臋 sam膮 stron臋, co Draco. – Ale Pansy wyja艣ni艂a mi, 偶e to w艂a艣nie podobno jest jedna z dalszych kuzynek Greengrass贸w. W ka偶dym razie zatrzyma艂a si臋 w ich domu. Pansy m贸wi艂a mi te偶, 偶e Astoria bardzo si臋 o to w艣cieka艂a. Podobno naprawd臋 jej nie znosi – Tracey kr贸tko spojrza艂a na Dracona.

- Jestem pewien, 偶e obie maj膮 - przynajmniej jeden - ulubiony temat – Zabini zachichota艂, rzucaj膮c Draco wymowne spojrzenie.

Blondyn westchn膮艂 cicho. Jeszcze tego mu brakowa艂o, by Philipa urz膮dza艂a sobie pogaw臋dki o nim z t膮 wiecznie p艂aczliw膮 Astori膮.

- Och! Ona chyba nie zamierza tu teraz podej艣膰? – Tracey zrobi艂a wielkie oczy, patrz膮c jak Philipa z determinacj膮 rusza w ich stron臋. – To by艂by kompletny brak klasy po tym, jak si臋 wczoraj zachowa艂a!

Draco zacisn膮艂 szcz臋k臋, zastanawiaj膮c si臋, co ma powiedzie膰 Fressange, by si臋 wreszcie odczepi艂a, gdy nagle Hermiona oderwa艂a si臋 od jego ramienia i szybko stan臋艂a tu偶 przed nim, swobodnie zarzucaj膮c mu r臋ce na szyj臋.
Zdr臋twia艂 tylko na sekund臋, zanim prawie odruchowo obj膮艂 j膮 i przyci膮gn膮艂 do siebie.

Poczu艂 jej gor膮cy oddech tu偶 poni偶ej swojego ucha, a ciep艂y dreszcz przeci膮艂 jego cia艂o, niczym rozgrzany n贸偶 mas艂o. Co ona u diab艂a wyprawia艂a?

Jej loki 艂askota艂y g贸rn膮 cz臋艣膰 jego d艂oni, a jej zapach przenika艂 jego zmys艂y, powoduj膮c u niego lekkie zamglenie umys艂u. Dla postronnych obserwator贸w, wygl膮dali najpewniej ,jak przytulna para, ciesz膮ca si臋 swoj膮 blisko艣ci膮. Draco natychmiast musia艂 przypomnie膰 sobie, 偶e to wszystko wci膮偶 by艂o tylko gr膮 pozor贸w. Spektaklem – teraz odgrywanym zw艂aszcza dla jednej osoby.

Jednak plan Hermiony zadzia艂a艂 bezb艂臋dnie. Philipa widz膮c ich w czu艂ym u艣cisku, zatrzyma艂a si臋 w p贸艂 kroku, patrz膮c na t臋 scen臋 z nieskrywan膮 w艣ciek艂o艣ci膮.

Blaise zachichota艂, z b艂yszcz膮cymi oczami, obserwuj膮c Hermion臋 zamkni臋tych w ramionach jego przyjaciela.

- I艣cie 艣lizgo艅skie zagranie – wyszepta艂 Draco, opieraj膮c podbr贸dek o jej skro艅.

M贸g艂 poczu膰, jak Granger u艣miecha si臋 tu偶 przy sk贸rze jego szyi.

- A czy zadzia艂a艂o? – zapyta艂a, ledwo poruszaj膮c ustami.

- Tak. W艂a艣nie odmaszerowa艂a w drug膮 stron臋, wyra藕nie rozw艣cieczona – odpowiedzia艂, nie mog膮c si臋 powstrzyma膰, by nie przesun膮膰 d艂oni膮 po delikatnym materiale sukni, ciasno przytulonym do jej plec贸w.

- Doskonale – Hermiona oderwa艂a si臋 od niego i zr臋cznie poprawiaj膮c mu krawat, po chwili zn贸w stan臋艂a obok i z艂apa艂a go pod rami臋.

Draco niepostrze偶enie wzi膮艂 g艂臋bszy oddech. Nawet w najsekretniejszych marzeniach, nie spodziewa艂 si臋, 偶e Granger b臋dzie gra艂a… A偶 z takim zaanga偶owaniem. To by艂o lekko przera偶aj膮ce.

- 艢wietnie zbi艂a艣 j膮 z tropu, moja droga – Tracey u艣miechn臋艂a si臋 z rozbawieniem do Hermiony.

- Wida膰 do艣膰 艂atwo j膮 sp艂oszy膰 – Hermiona wykrzywi艂a usta, patrz膮c wymownie na Philip臋, kt贸ra sta艂膮 teraz tu偶 obok Theodora i Astorii.

Greengrass zn贸w wygl膮da艂a jakby mia艂a si臋 rozp艂aka膰, a Nott patrzy艂 na nich wyra藕nie poirytowany. Hermiona nie przestawa艂a si臋 u艣miecha膰, wi臋c Draco r贸wnie偶 pozwoli艂 sobie na z艂o艣liwy u艣miech w stron臋 Theo. Oczywi艣cie, chcia艂 go tym rozw艣cieczy膰. I widz膮c, jak Nott z艂owrogo zmru偶y艂 na niego oczy – to zadzia艂a艂o. Dobrze. Oby tak dalej.

馃拲馃拲馃拲


Draco zastanawia艂 si臋 jak to mo偶liwe, 偶e Graham i Daphne wygl膮dali na tak nieszcz臋艣liwych podczas sk艂adania swojej przysi臋gi przyrzeczenia, skoro sami si臋 na to zdecydowali. Nawet on musia艂 przyzna膰, 偶e jemu i Hermionie posz艂o to o wiele bardziej wiarygodnie, cho膰 musieli wszystko udawa膰, oboje robi膮c to wbrew sobie.

Ta para przecie偶 doskonale wiedzia艂a na co si臋 pisze. Sk膮d wi臋c te kwa艣ne miny i 艂zy w ich oczach? Draco kilka razy poczu艂 na sobie wzrok Grahama i za ka偶dym razem mia艂 wra偶enie, 偶e Montague w jaki艣 spos贸b b艂aga go, by to przerwa艂.

Wreszcie jednak przysi臋gi zosta艂y z艂o偶one, pier艣cienie za艂o偶one, a oni jako go艣cie, zaproszeni do okr膮g艂ych sto艂贸w. Draco ucieszy艂 si臋, 偶e on i Hermiona siedzieli wraz z Tracey i Zabinimi, Pansy i Terencem oraz Marcusem i jego narzeczon膮 Giann膮.

Na szcz臋艣cie Astoria i Philipa zosta艂y posadzone przy innym stole, z daleka od nich.

Pocz膮tek przyj臋cia min膮艂 pod znakiem delikatnego krytykowania dekoracji i jedzenia przez Pansy, Giann臋 i Tracey. Draco nie zdziwi艂 si臋, 偶e Hermiona nie przy艂膮czy艂a si臋 do por贸wnywania tego przyj臋cia do ich w艂asnego. Dobrze wiedzia艂, 偶e to nie by艂o w jej stylu.

- Wyznaczyli艣cie ju偶 dat臋 艣lubu? – zapyta艂a ich Gianna, gdy wszyscy ko艅czyli je艣膰 deser.

Hermiona i Draco spojrzeli kr贸tko na siebie.

- Mamy ju偶 pewien pomys艂, ale na razie jeszcze si臋 tym z nikim nie dzielimy – odpowiedzia艂 Draco.

- Tak. Chcemy mie膰 pewno艣膰, 偶e wszystko b臋dzie nam odpowiada艂o, nim podamy t臋 informacj臋 dalej – Hermiona u艣miechn臋艂a si臋 uprzejmie.

- Pobieracie si臋 w Anglii? – zapyta艂a Pansy, marszcz膮c nos.

- Nie. Prawdopodobnie we Francji – odpowiedzia艂a swobodnie Granger, a Draco ledwo zdo艂a艂 ukry膰 swoje zaskoczenie. Jakim cudem taka odpowied藕 w og贸le przysz艂a jej do g艂owy?

- Czy偶by w tych s艂ynnych winnicach Malfoy贸w? – dr膮偶y艂a Gianna.

- Ale偶 nie. Rozwa偶amy przeprowadzenie ceremonii w  zamku nale偶膮cym do rodziny Black w dolinie Loary – wyja艣ni艂a spokojnie Granger, a Draco ledwo si臋 powstrzyma艂 przed poluzowaniem ko艂nierzyka swojej koszuli z powodu nag艂ego nap艂ywu gor膮ca. Sk膮d ona do diab艂a wiedzia艂a, 偶e rodzina jego matki, mia艂a tam zamek?

- Naprawd臋 nie pobierzecie si臋 w 偶adnej z rezydencji rodowych Malfoy贸w? – dopytywa艂a z niedowierzaniem Pansy.

- Matka Draco zawsze marzy艂a by wzi膮膰 艣lub w tym zamku, ale rodzice Lucjusza nalegali wtedy na ceremoni臋 we dworze. Jednak ja i moja rodzina nie widzimy przeszk贸d, by spe艂ni膰 to ma艂e 偶yczenie Narcyzy – wyt艂umaczy艂a z delikatnym u艣miechem Hermiona, a Draco postanowi艂 w duchu, 偶e najdalej jutro rozprawi si臋 z matk膮 i jej tematami do rozm贸w z Granger. Wiedzia艂, 偶e musz膮 udawa膰, 偶e szykuj膮 si臋 do 艣lubu, ale takie szczeg贸艂y naprawd臋 nie u艂atwia艂y tej sprawy – przynajmniej dla niego.

- Brzmi niczym z bajki – Blaise u艣miechn膮艂 si臋 cynicznie do przyjaciela.

- Je艣li Narcyza jest g艂贸wn膮 organizatork膮, to zapewne tak b臋dzie to wygl膮da艂o – Tracey nie kry艂a swojego entuzjazmu.

- R贸wnie偶 nie mam co do tego w膮tpliwo艣ci – Hermiona u艣miecha艂a si臋 swobodnie, jak gdyby ca艂a ta rozmowa wcale nie by艂a niekomfortowym festiwalem k艂amstw i niedom贸wie艅. Draco coraz bardziej podziwia艂 to, jak 艣wietnie odgrywa艂a rol臋 oddanej narzeczonej. Wystarczy艂y trzy tygodnie, by wesz艂a w to zadanie ca艂膮 sob膮 – jak zwykle mia艂a w zwyczaju, prawie w ka偶dej dziedzinie, z kt贸r膮 si臋 styka艂a.

- A jak wasze przygotowanie do przyj臋cia, Pansy? – zapyta艂a uprzejmie Tracey.

Draco zauwa偶y艂, jak Terence zacisn膮艂 szcz臋ki i odwr贸ci艂 g艂ow臋. Chyba nadal nie pozby艂 si臋 wszystkich swoich s艂abo skrywanych uczu膰 do przebojowej panny Davis.

- 艢wietnie. W drugi dzie艅 艣wi膮t widzimy si臋 przy punkcie teleportacji w pobli偶u naszego alpejskiego dworku. Na miejsce dotrzemy saniami, zaprz臋gni臋tymi w magiczn膮 odmian臋 renifer贸w, sprowadzon膮 specjalnie na t臋 okazj臋 ze Skandynoni – chwali艂a si臋 Pansy.

- Chyba ze Skandynawii – wtr膮ci艂a Hermiona.

- Oczywi艣cie, 偶e ze Skandynawii – Terence westchn膮艂 ponuro, rzucaj膮c Pansy niech臋tne spojrzenie, widocznie za偶enowany jej ignorancj膮.

- To te偶 brzmi bajkowo – Gianna u艣miechn臋艂a si臋 do Pansy.

- Wszystkie te przyj臋cia zapowiadaj膮 si臋 fascynuj膮co – odezwa艂a si臋 Hermiona, a Draco podziwia艂 fakt, 偶e pr贸bowa艂a wzi膮膰 udzia艂 w rozmowie, jakby to faktycznie w jaki艣 spos贸b j膮 interesowa艂o.

- Jak dla kogo. Mnie to nudzi. Wola艂bym p贸j艣膰 do klubu i napi膰 si臋 whisky – Marcus skrzywi艂 si臋 i dopi艂 swoje wino.

- Bo ty w og贸le jeste艣 nudziarzem, kochanie – Gianna wbi艂a 艂okie膰 w tors narzeczonego, u艣miechaj膮c si臋 do niego przez rami臋.

Wszyscy przy stole zachichotali, a Draco poniek膮d ucieszy艂 si臋, 偶e przynajmniej jeden z jego koleg贸w, najwyra藕niej dobrze dogadywa艂 si臋 ze swoj膮 narzeczon膮. Cholerny szcz臋艣ciarz.

Dyrygent orkiestry w艂a艣nie og艂osi艂, 偶e wszyscy maj膮 stan膮膰 dooko艂a parkietu, by obserwowa膰 pierwszy taniec nowej pary narzeczonych.

Draco pom贸g艂 Hermionie podnie艣膰 si臋 z jej miejsca, po czym ona sama p艂ynnym ruchem uj臋艂a go pod rami臋, gdy poprowadzi艂 j膮 na skraj parkietu, gdzie na jego 艣rodku stali ju偶 Graham i Daphne, ostentacyjnie nawet na siebie nie patrz膮c.

Zacz臋艂a gra膰 muzyka, a para zacz臋艂a ta艅czy膰 z g贸ry zaplanowany uk艂ad.

- Idzie im du偶o gorzej ni偶 wam – wyszepta艂a Tracey, pochylaj膮c si臋 w stron臋 Hermiony.

- Bo my mieli艣my wspania艂ego instruktora – odpowiedzia艂a Hermiona, patrz膮c na stoj膮c膮 obok orkiestry pani膮 choreograf, kt贸ra z r臋kami na twarzy, tylko przez palce patrzy艂a na to, jak narzecze艅ska para potyka si臋 i szarpie w ka偶dym kolejnym kroku ta艅ca.

- Wygl膮daj膮, jakby chcieli si臋 nawzajem pozabija膰 – burkn膮艂 Blaise, a Draco nie m贸g艂 si臋 z nim nie zgodzi膰. Graham sprawia艂 wra偶enie, jakby by艂 ewidentnie na co艣 z艂y, a Daphne sycza艂a na narzeczonego, niczym 偶mija gotowa do ataku.

Wreszcie jednak melodia si臋 sko艅czy艂a i go艣cie bez entuzjazmu zaklaskali po tym nieco 偶enuj膮cym wyst臋pie.

Na szcz臋艣cie, szybko poproszono reszt臋 go艣ci na parkiet, wi臋c Draco wprowadzi艂 tam Hermion臋. Uk艂onili si臋 sobie lekko i ustawili w pozycji do walca, kt贸ry w艂a艣nie zapowiedziano.

Nie by艂 pewien, jak to si臋 sta艂o, ale te kilkana艣cie godzin trening贸w, jakie przebyli przed swoim w艂asnym przyj臋ciem, sprawi艂o, 偶e ich cia艂a doskonale dopasowa艂y si臋 do siebie w ta艅cu. Ich ruchy by艂y p艂ynne i dobrze skoordynowane. Hermiona pozwala艂a mu si臋 prowadzi膰 bez 偶adnej pr贸by przej臋cia kontroli, co troch臋 go bawi艂o. Dobrze wiedzia艂, 偶e nie by艂a osob膮, kt贸ra ch臋tnie oddawa艂a komu艣 w艂adz臋 nad sob膮.

Ta艅cz膮c z ni膮, najch臋tniej zapomnia艂by o ca艂ym otaczaj膮cych ich 艣wiecie. Jednak powstrzymywa艂a go przed tym 艣wiadomo艣膰 wwiercaj膮cych si臋 w nich zewsz膮d oczu. Wiedzia艂, 偶e Philipa wiruj膮ca niedaleko nich w towarzystwie jakiego starego, francuskiego lorda, nawet na chwil臋 nie odrywa艂a od nich spojrzenia. Podobnie zreszt膮, jak Astoria, pomimo irytacji Theodora, kt贸ry prowadzi艂 nieco za mocno narzeczon膮, przy ka偶dym ich kroku.

Draco cieszy艂 si臋, 偶e na dzisiejszym przyj臋ciu nie by艂o zbyt wielu 艣miercio偶erc贸w. Cho膰 lord Greengrass by艂 oddanym s艂ug膮 Czarnego Pana, to ojciec Grahama by艂 ledwie zauwa偶alny w szeregach rycerzy mroku. St膮d nie utrzymywa艂 on kontakt贸w towarzyskich ze zbyt wieloma 艣miercio偶ercami z pierwszego kr臋gu, kt贸rzy nie zostali dzi艣 tu zaproszeni.

Piosenka si臋 sko艅czy艂a, a oni zgodnie zaklaskali wraz z reszt膮 go艣ci. Draco kontem oka zauwa偶y艂, jak Fressange odrywa si臋 od swojego partnera i dumnie wyprostowana zn贸w zmierza w ich stron臋, wi臋c szybko z艂apa艂 Hermion臋 za nadgarstek i mocno przyci膮gn膮艂 do siebie, chowaj膮c twarz w jej lokach.

- Ona chyba nie zamierza si臋 poddawa膰  – mrukn膮艂, pr贸buj膮c wcale nie upaja膰 si臋 jej cudownym zapachem.

- Mo偶e po prostu powinni艣my j膮 czym艣 przekl膮膰? – Hermiona o dziwo wcale nie wygl膮da艂a na spi臋t膮, gdy po艂o偶y艂a g艂ow臋 na jego ramieniu i pozwoli艂a mu powoli poprowadzi膰 si臋 w rytm powolnej melodii, kt贸r膮 w艂a艣nie zacz臋艂a gra膰 orkiestra.

- My艣l臋, 偶e nie powinni艣my dawa膰 jej zna膰, 偶e w og贸le j膮 zauwa偶amy – odpowiedzia艂, staraj膮c si臋 nie rozmy艣la膰 o tym, 偶e w艂a艣nie trzyma w ramionach dziewczyn臋 ze swoich sn贸w, tylko dlatego, 偶e musi dla niego udawa膰.

- Albo mo偶emy te偶 zmieni膰 j膮 w robaka i rzuci膰 na po偶arcie pawiom twojego ojca – zaproponowa艂a, 艣miej膮c si臋 cicho, a jej 艣miech zawibrowa艂 w ca艂ym jego ciele z przyjemn膮 fal膮 ciep艂a.

Draco r贸wnie偶 si臋 u艣miechn膮艂. Granger naprawd臋 nie polubi艂a Fressange. Nie by艂o to specjalnie dziwnie, patrz膮c na postaw臋 Philip臋 wobec niej, niemniej Draco czu艂, 偶e kryje si臋 za tym co艣 wi臋cej. Nie 艂udzi艂 si臋 jednak, 偶e to zazdro艣膰. Hermiona nie mia艂aby powod贸w… Nie wzgl臋dem jego osoby.

Piosenka zn贸w si臋 sko艅czy艂a, a on postanowi艂, 偶e zaproponuje jej wyj艣cie na spacer, by unikn膮膰 czaj膮cej si臋 na nich przy skraju parkietu Fressange. Jednak Blaise i Tracey pokrzy偶owali te plany, prosz膮c o zamian臋 partner贸w na kolejny taniec.

Draco uk艂oni艂 si臋 uprzejmie, przyjmuj膮c postaw臋 do ta艅ca, a Davis u艣miechn臋艂a si臋 do niego przyja藕nie. Nigdy nie byli specjalnie blisko, pomimo przynale偶no艣ci do jednego domu i zwyczajowego kole偶e艅stwa, jakie panowa艂o pomi臋dzy 艣lizgonami. Jednak teraz Draco naprawd臋 polubi艂 Tracey, zw艂aszcza za to, jak wspiera艂a Hermion臋 w ca艂ym tym nowym dla niej 艣wiecie. Nie mia艂 w膮tpliwo艣ci, 偶e panna Davis naprawd臋 szczerze polubi艂a si臋 z Granger.

Gdy sko艅czyli ta艅czy膰, tu偶 obok nich pojawili si臋 Pansy i Terence. Draco najch臋tniej, by odm贸wi艂, ale Higgs najwyra藕niej naprawd臋 potrzebowa艂 dobrej wym贸wki, by m贸c poprosi膰 Tracey do ta艅ca. Nie zamierza艂 mu tego utrudnia膰, zw艂aszcza, 偶e nieopodal Hermiona w艂a艣nie zacz臋艂a ta艅czy膰 z Marcusem Flintem.

Pansy zaanektowa艂a go na dwie piosenki, wci膮偶 krytykuj膮c cicho kilku go艣ci i og贸lny poziom przyj臋cia. Draco stara艂 si臋 jej s艂ucha膰, ale jego uwag臋 rozprasza艂o ci膮g艂e sprawdzanie, gdzie jest Hermiona oraz to, czy Philipa na pewno trzyma艂a si臋 od niej z daleka. Coraz mocniej u艣wiadamia艂 sobie, 偶e b臋dzie musia艂 ostatecznie rozm贸wi膰 si臋 z pann膮 Fressang臋 i za偶膮da膰 od niej, by zostawi艂a ich w spokoju.


馃拲馃拲馃拲


Orkiestra og艂osi艂a kr贸tk膮 przerw臋. Draco patrzy艂 jak Marcus odprowadza Hermion臋 do ich stolika. On i Pansy r贸wnie偶 skierowali si臋 w tamt膮 stron臋, gdy nagle tu偶 przed nimi pojawi艂 si臋 Graham. Parkinson oznajmi艂a, 偶e wr贸ci sama na swoje miejsce zaraz po tym, jak Montague przywita艂 si臋 z nimi z nik艂ym u艣miechem.

- Witaj stary – Draco przyjacielsko poklepa艂 go po ramieniu. – Moje gratulacje!

- Dzi臋ki – Montague skrzywi艂 si臋, jakby w艂a艣nie rozbola艂 go z膮b. – Szuka艂em ci臋, bo przekazano mi przed chwil膮, 偶e masz pilne po艂膮czenie Fiuu w gabinecie mojego ojca. Korytarzem na pierwszym pi臋trze, ostatnie drzwi po lewej – wyja艣ni艂. 

Draco zdusi艂 dreszcz niepokoju. Czy偶by Lucjuszowi sta艂o si臋 co艣 powa偶nego i dlatego matka go wzywa艂a? Zastanowi艂 si臋 przez chwil臋, czy nie powiedzie膰 o tym Hermionie. Zdecydowa艂 jednak szybko, 偶e lepiej jej na razie nie martwi膰. Mo偶e to wcale nie by艂o nic bardzo gro藕nego?

Podzi臋kowa艂 Grahamowi i ruszy艂 na poszukiwanie gabinetu, maj膮c nadziej臋, 偶e pomimo jego wewn臋trznego niepokoju, ta sprawa wcale nie b臋dzie wymaga艂a od nich, wcze艣niejszego wyj艣cia z przyj臋cia.

Do艣膰 sprawnie odnalaz艂 drog臋 do wyznaczonego pokoju. Wchodz膮c do 艣rodka, od razu skierowa艂 si臋 w stron臋 kominka, z rozdra偶nieniem zauwa偶aj膮c, 偶e p艂omienie w nim by艂y obecnie wygaszone. Czy偶by musia艂 poczeka膰 na kolejne po艂膮czenie? A mo偶e powinien sam zafiuka膰 do dworu i sprawdzi膰, czy jego rodzice czego艣 od niego pilnie nie potrzebowali?

Nag艂y trzask drzwi, kt贸re zostawi艂 za sob膮 uchylone, sprawi艂 偶e wzdrygn膮艂 si臋 i natychmiast si臋gn膮艂 po r贸偶d偶k臋.

- Nie masz si臋 tu przed czym broni膰, kochanie – Philipa zdj臋艂a z siebie zakl臋cie niewidzialno艣ci i u艣miechn臋艂a si臋 do niego s艂odko.

Draco warkn膮艂 pod nosem, kr臋c膮c g艂ow膮 z niedowierzaniem.

- Dlaczego ci膮gle za mn膮 chodzisz, Fressange? Nie zauwa偶y艂a艣 jeszcze, 偶e kompletnie nie jestem tob膮 zainteresowany?

- Nie przysz艂am tu za tob膮, tylko dopilnowa艂am, by艣 to ty przyszed艂 tu dla mnie – Fressange poprawi艂a rami膮czko swej krwistoczerwonej sukienki i zn贸w zbli偶y艂a si臋 do niego.

- Straci艂a艣 wi臋c sw贸j czas – Draco schowa艂 r贸偶d偶k臋 i ruszy艂 do drzwi. Ostatnim czego potrzebowa艂, by艂o przy艂apanie go, sam na sam z t膮 g艂upi膮 Fressang臋.

- Zaczekaj! – Philipa stan臋艂a mu na drodze, unosz膮c d艂onie i pr贸buj膮c po艂o偶y膰 je na jego torsie.

Draco odepchn膮艂 obcesowo jej r臋ce i spr贸bowa艂 j膮 wymin膮膰. Nagle jednak zosta艂 poci膮gni臋ty w ty艂 i nim si臋 spostrzeg艂, wyl膮dowa艂 na kanapie, unieruchomiony na niej zakl臋ciem przyklejaj膮cym, tak 偶e nie m贸g艂 nawet poruszy膰 r臋kami, by wydoby膰 z r臋kawa marynarki swoj膮 r贸偶d偶k臋.

- Do reszty zwariowa艂a艣! – wrzasn膮艂, szarpi膮c si臋 i pr贸buj膮c pokona膰 magi膮 bezr贸偶d偶kow膮 si艂臋 zakl臋cia. – Natychmiast mnie wypu艣膰!

- Wys艂uchasz mnie, czy to ci si臋 podoba czy nie! – Fressange pogrozi艂a mu swoj膮 r贸偶d偶k膮, po czym bez zawahania podesz艂a i wpakowa艂a si臋 okrakiem na jego kolana.

Draco szarpn膮艂 si臋 raz jeszcze, pr贸buj膮c j膮 z siebie zrzuci膰, zniesmaczony i zdeterminowany, by pozosta膰 wiernym swoim zasadom niekrzywdzenia kobiet, cho膰 mia艂 na to teraz niesamowit膮 ochot臋.

- Nie interesuje mnie nic, co mog艂aby艣 mie膰 mi do powiedzenia ty sko艅czona idiotko! – warcza艂. – Wypu艣膰 mnie, albo przysi臋gam, 偶e tego po偶a艂ujesz!

Philipa roze艣mia艂a si臋 perli艣cie, obejmuj膮c jego szyj臋 swoimi ramionami i pochylaj膮c si臋 nad jego ustami.

- Jeszcze chwila, a na pewno b臋dziesz mia艂 ze mn膮 o wiele wi臋cej do pogadania – wyszepta艂a.

Draco odwr贸ci艂 od niej g艂ow臋, w艣ciek艂y na siebie, za to, 偶e nie przewidzia艂, 偶e Fressange mog艂a by膰, a偶 tak zdeterminowana. W tej chwili drzwi gabinetu nagle si臋 otworzy艂y i do 艣rodka wesz艂a rozchichotana Oliwia Robards, a zaraz za ni膮…

Draco na sekund臋 zamar艂, a Philipa wykorzysta艂a t臋 chwil臋 by wpi膰 si臋 chciwymi ustami w jego szyj臋.

- Ups! Ale nieciekawa sytuacja! – panna Robards zrobi艂a fa艂szywie wsp贸艂czuj膮c膮 min臋, szerzej otwieraj膮c drzwi z gabinetu, tak by Hermiona mog艂a zobaczy膰 co艣, co z jej perspektywy mog艂o wygl膮da膰 jakby Draco i Philipa w艂a艣nie ob艣ciskiwali si臋 na kanapie.

Draco szarpn膮艂 si臋 raz jeszcze i zakl臋cie przyklejaj膮ce wreszcie pu艣ci艂o. Zepchn膮艂 z siebie Philip臋 i  niezgrabnie wsta艂 z kanapy, planuj膮c od razu podej艣膰 Hermiony, kt贸ra tylko sta艂a i gapi艂a si臋 na niego szeroko otwartymi oczami.

- Granger, to nie tak… - zacz膮艂 swoje wyja艣nienia.

Hermiona jednak najwyra藕niej nie mia艂a zamiaru go s艂ucha膰, bowiem odwr贸ci艂a si臋 na pi臋cie i po prostu pobieg艂a.

Draco zakl膮艂 i ruszy艂 za ni膮, ale nim zdo艂a艂 przekroczy膰 pr贸g gabinetu, drzwi z hukiem zatrzasn臋艂y mu si臋 przed twarz膮. Nie wiedzia艂 czy to Oliwia wci膮偶 stoj膮ca na zewn膮trz, czy Philipa wci膮偶 le偶膮ca na pod艂odze, rzuci艂a to zakl臋cie. Nic go to jednak nie obchodzi艂o, gdy szybko wydoby艂 swoj膮 r贸偶d偶k臋.

- B臋dziesz musia艂 je wysadzi膰, by st膮d wyj艣膰, a to mo偶e okaza膰 si臋 niez艂ym skandalem, g艂o艣nym na ca艂e to przyj臋cie – Francuzka podnios艂a si臋 z pod艂ogi i otrzepa艂a sukienk臋, u艣miechaj膮c si臋 do niego ironicznie. 

- Zap艂acisz mi za to! – obieca艂 Draco m艣ciwie.

- Naprawd臋 my艣lisz, 偶e twoja narzeczona uwierzy w jakiekolwiek wyja艣nienia, jakie jej teraz dasz? – Philipa zachichota艂a szyderczo.

- Pieprz si臋! I nie licz na to, 偶e co艣 osi膮gniesz takimi dziecinnymi zagrywkami! – sykn膮艂, ruszaj膮c w stron臋 tarasu, przyleg艂ego do gabinetu.

- My艣l臋, 偶e ju偶 to osi膮gn臋艂am.  – Fressange u艣miecha艂a si臋 triumfuj膮co.

Draco postanowi艂 nie traci膰 d艂u偶ej czasu na t臋 ma艂膮, przebieg艂膮 suk臋. Wyszed艂 na obsypany 艣niegiem taras i rozejrza艂 si臋 dooko艂a. Nie by艂o tu specjalnie wysoko, ale i tak musia艂 rzuci膰 zakl臋cie amortyzuj膮ce, by m贸c skoczy膰.

- Co ty wyprawiasz? – wrzasn臋艂a Philipa, wybiegaj膮c za nim. – Wracaj tu! Odczaruj臋 te drzwi! Draco przesta艅! Jeszcze zrobisz sobie krzywd臋!

Blondyn rzuci艂 jej przez rami臋 ostatnie nienawistne spojrzenie, po czym wspi膮艂 si臋 na balustrad臋 i wyskoczy艂.


馃拲馃拲馃拲


Zakl臋cie zadzia艂a艂o perfekcyjnie, wi臋c wyl膮dowa艂 mi臋kko na za艣nie偶onym trawniku i jak najszybciej obieg艂 dom, by m贸c ponownie dosta膰 si臋 do 艣rodka. Zastanawia艂 si臋, gdzie mog艂a by膰 teraz Hermiona. W膮tpi艂, by wr贸ci艂a do ich stolika, ale nie s膮dzi艂 te偶, by zamkn臋艂a si臋 gdzie艣 w jakiej艣 艂azience, by p艂aka膰. Najpewniej by艂a tylko niesamowicie w艣ciek艂a, s膮dz膮c, 偶e jako艣 uleg艂 namow膮 Philipy i upokorzy艂 j膮 tym na oczach Oliwii Robards i wszystkich innych, kt贸rym przekl臋ta c贸rka ministra, mog艂aby o tym opowiedzie膰.

Wszed艂 do sali balowej, pr贸buj膮c nie wzbudza膰 niczyich podejrze艅 swoim zbyt szybkim krokiem. Rozgl膮da艂 si臋 uwa偶nie, staraj膮c si臋 przy tym nie okazywa膰 zdenerwowania. Musia艂 jak najwcze艣niej zaj膮膰 si臋 minimalizowaniem strat, do jakich ta sytuacja mog艂a doprowadzi膰.

- Smoku – Blaise nagle pojawi艂 si臋 na jego drodze.

- Widzia艂e艣 Hermion臋? – zapyta艂 go od razu.

- Przed kilkoma minutami. Powiedzia艂a mi tylko w przelocie, 偶e mam przeprosi膰 towarzystwo, ale wraca do domu, bo rozbola艂a j膮 g艂owa. Gdy spyta艂em co si臋 naprawd臋 dzieje, odpowiedzia艂a po艣piesznie, 偶e nie chce teraz o tym rozmawia膰. Widz膮c w jakim jest stanie, od razu odprowadzi艂em j膮 do holu i kaza艂em ochronie przepu艣ci膰 j膮 przez Fiuu – wyja艣ni艂 Zabb.

- Cholera! – zakl膮艂 Draco. – Czy kto艣 m贸g艂 to jako艣 zauwa偶y膰?

- Nie s膮dz臋. Daphne i Graham w艂a艣nie ko艅cz膮 swoj膮 sesj臋 zdj臋ciow膮 w oran偶erii, a reszta towarzystwa ta艅czy i plotkuje. Powiesz mi, co si臋 wydarzy艂o? – zapyta艂 Zabini z napi臋ciem.

- Fressange zwabi艂a mnie do gabinetu, a p贸藕niej Oliwia przyprowadzi艂a tam Hermion臋, by mog艂a nas razem zobaczy膰 – wyburcza艂 cicho, wci膮偶 rozgl膮daj膮c si臋 dooko艂a.

- Przekl臋ta dziwka! – warkn膮艂 Blaise, zaciskaj膮c pi臋艣ci.

- Musimy rzuci膰 na Robards Obliviate. Na pewno to zaraz to wszystkim rozgada… Samej Fressange mo偶e nikt nie uwierzy – stwierdzi艂 obiektywnie Draco.

- Uznaj to za zrobione. Przy okazji mog臋 rzuci膰 na t臋 Francuzk膮 suk臋, jak膮艣 bolesn膮 kl膮tw臋, je艣li tylko powiesz s艂owo – Blaise wygl膮da艂 na naprawd臋 bezwzgl臋dnego.

- Jeszcze nie, ale dzi臋ki za propozycj臋 – Draco ostatni raz rozejrza艂 si臋 po sali, z ulg膮 stwierdzaj膮c, 偶e na razie nigdzie nie wida膰 Philipy.

- Co tam ch艂opaki? – Graham nagle znalaz艂 si臋 przy nich, przyja藕nie k艂ad膮c d艂o艅 na ramieniu Draco. – Przed chwil膮 ochrona przekaza艂a mi, 偶e Hermiona wr贸ci艂a ju偶 do domu. Wszystko u niej w porz膮dku?

Draco odtr膮ci艂 d艂o艅 Grahama ze swojego ramienia, patrz膮c na niego ze w艣ciek艂o艣ci膮.

- Wystawi艂e艣 mnie Montague! – warkn膮艂. – I przysi臋gam, 偶e ci tego nie daruje, cholerny dupku!

- Co? – Graham zrobi艂 wielkie oczy, kompletnie zaskoczony.

- Nigdy nie s膮dzi艂em, 偶e zni偶ysz si臋 do tego, by knu膰 przeciwko mnie! Nie pokazuj mi si臋 wi臋cej na oczy! – wyrzuci艂 Draco z czyst膮 pogarda, po czym zn贸w odwr贸ci艂 si臋 do Zabiniego. – Wracam do domu, a ty zr贸b to, o co poprosi艂em, ok?

- O nic si臋 nie martw Smoku – zapewni艂 go szybko Blaise.

Blondyn odwr贸ci艂 si臋 na pi臋cie i ruszy艂 do holu, ignoruj膮c zdenerwowane wo艂anie Grahama za nim. Mia艂 nadziej臋, 偶e Hermiona naprawd臋 pozwoli mu wyja艣ni膰, co naprawd臋 zasz艂o, bez zb臋dnego w艣ciekania si臋 na niego. Przecie偶 to wcale nie by艂a jego wina. Poniek膮d zdziwi艂o go, 偶e postanowi艂a uciec. Pr臋dzej spodziewa艂by si臋 po niej karczemnej awantury i mn贸stwa wym贸wek. C贸偶. I bez tego si臋 pewnie nie obejdzie.


馃拲馃拲馃拲


Pojawi艂 si臋 w kominku w jego rodzinnej bibliotece, chc膮c mie膰 jak najkr贸tsz膮 drog臋 do pokonania do ich skrzyd艂a, zak艂adaj膮c, 偶e Granger najpewniej posz艂a prosto do swojej sypialni.

Bez zw艂oki chcia艂 ruszy膰 w tamt膮 stron臋, gdy nagle us艂ysza艂 surowe:

- Zatrzymaj si臋 w tej chwili!

Odwr贸ci艂 si臋 i spojrza艂 na stoj膮ca pod jednym z wielkich okien matk臋. Narcyza mia艂a r臋ce za艂o偶one na piersi, a jej mina wyra偶a艂a skrajn膮 z艂o艣膰.

- Nadal siedzisz w bibliotece? Czy偶by ojciec jeszcze nie wr贸ci艂? – Draco poczu艂 dreszcz niepokoju.

- Nie wr贸ci艂, ale da艂 zna膰, 偶e jest wraz z Severusem na drobnej misji dla Czarnego Pana i mo偶e pojawi膰 si臋 nawet w 艣rodku nocy – odpowiedzia艂a, zdawkowo machaj膮c r臋k膮. – Za to Hermiona wr贸ci艂a. Kilka minut temu przebieg艂a przez bibliotek臋, nawet mnie przy tym nie zauwa偶aj膮c.

Draco zdusi艂 przekle艅stwo. Tego tylko brakowa艂o, by jego matka dowiedzia艂a si臋 o ca艂ej tej 艣miesznej sprawie i przy艂膮czy艂a si臋 do tyrady.

- Bola艂a j膮 g艂owa wi臋c…

- Wi臋c przybieg艂a p臋dem do domu, prawie nie 艂ami膮c przy tym obcas贸w z oczami pe艂nymi 艂ez? – Narcyza mierzy艂a syna przeszywaj膮cym spojrzeniem.

Tym razem zakl膮艂 cicho pod nosem. Granger musia艂a poczu膰 si臋 prawdziwie upokorzona, skoro by艂a przez to bliska p艂aczu. Naprawd臋, nigdy nie chcia艂, by znalaz艂a si臋 przez niego w podobnej sytuacji.

- To nie by艂a moja wina… - zacz膮艂 t艂umaczy膰.

- Cokolwiek to by艂o, masz to natychmiast naprawi膰! – sykn臋艂a przez z臋by jego matka. – Bardzo ceni臋 t臋 dziewczyn臋 i je艣li dowiem si臋, 偶e przez ciebie p艂acze, nie b臋d臋 pob艂a偶liwa!

- Rozumiem – skwitowa艂 to kwa艣no, po czym jak najszybciej wyszed艂 z biblioteki, nie chc膮c bardziej denerwowa膰 matki.

馃拲馃拲馃拲


Tak jak przypuszcza艂, Ganger nie odpowiada艂a na jego pukanie, a drzwi do jej komnaty by艂y zamkni臋te naprawd臋 silnymi zakl臋ciami, kt贸rych z艂amanie, zabra艂oby mu zbyt wiele czasu. Nie by艂o w膮tpliwo艣ci, 偶e nie chcia艂a go teraz widzie膰 ani z nim rozmawia膰. Nie zamierza艂 jednak jej odpuszcza膰, dlatego postanowi艂 spr贸bowa膰 swojego szcz臋艣cia przez ich wsp贸lny taras.

Zas艂ony w jej pokoju wci膮偶 by艂y ods艂oni臋te. Draco podszed艂 tam i uni贸s艂 d艂o艅, got贸w do zapukania. Zatrzyma艂 si臋 jednak.
Hermiona sta艂a na 艣rodku pokoju, bokiem do wyj艣cia na taras i w艣ciekle pociera艂a palcami zaczerwienione oczy. Z tej odleg艂o艣ci nie mia艂 pewno艣ci czy p艂aka艂a, ale w ka偶dym razie wygl膮da艂o to, jakby wci膮偶 walczy艂a z niechcianymi 艂zami. Poczucie winy opad艂o mu na dno 偶o艂膮dka niczym ci臋偶ki kamie艅. Naprawd臋 nie chcia艂 jej zdenerwowa膰 ani tym bardziej zasmuci膰.

Zn贸w uni贸s艂 d艂o艅, by zapuka膰 i spr贸bowa膰 z ni膮 porozmawia膰, gdy Granger nagle wyj臋艂a r贸偶d偶k臋 i machn臋艂a ni膮, a zamek jej sukni odpi膮艂 si臋 od razu do samego ko艅ca.

Draco wstrzyma艂 oddech, gdy materia艂 zacz膮艂 powoli opada膰 z jej cia艂a, ukazuj膮c czarny, koronkowy stanik i…

Gdy suknia u艂o偶y艂a si臋 wreszcie u jej st贸p, on odwr贸ci艂 si臋 gwa艂townie i czym pr臋dzej uciek艂 do swojego pokoju. To by艂a adekwatna kara za jego dzisiejszy brak rozwagi. Widok, kt贸ry prawdopodobnie b臋dzie go prze艣ladowa艂 do samej 艣mierci. Nie wiedzia艂 kto za to odpowiada, ale przekl膮艂by w tej chwili ka偶dego, kto w艂o偶y艂 do jej garderoby tak膮 bielizn臋.

Wpad艂 do swojego pokoju, ledwo si臋 hamuj膮c przed trza艣ni臋ciem gwa艂townie szklanymi drzwiami i uda艂 si臋 prosto do swojej 艂azienki. Zimny prysznic – to by艂 teraz jego jedyny ratunek, no mo偶e poza rzuceniem na samego siebie naprawd臋 silnego Obliviate.

 馃拲馃拲馃拲

W tym tygodniu troch臋 wcze艣niej, ale to dlatego, 偶e nie by艂o w 艣rod臋 spoilera 馃構
Troch臋 cierpi臋 ostatnio, na grudniowy deficyt czasu. Wci膮偶 mam jednak nadziej臋, 偶e rozk艂ad publikacji "Przyrzeczonej" specjalnie na tym nie ucierpi. 

Przypominam wszystkim rozczarowanym tempem opowiadania osobom - Ta historia to slow burn. Nie ka偶dy lubi taki gatunek dramione, ale ja przy tym tek艣cie postanowi艂am si臋 z nim zmierzy膰 - uprzedza艂am wcze艣niej i powtarzam to jeszcze raz - W tym dramione wszystko b臋dzie toczy艂o si臋 swoim, zaplanowanym i przemy艣lanym rytmem.
Prawie zawsze 藕le szacuj臋 ilo艣膰 rozdzia艂贸w - tutaj r贸wnie偶 mia艂o to miejsce, wi臋c informuj臋 r贸wnie偶 oficjalnie, 偶e nie wiem jeszcze ostatecznie ile ich b臋dzie - celuj臋 obecnie w 70, ale to ju偶 wena si臋 wypowie, na ile si臋 ze mn膮 w tym zgodzi lub nie 馃槢

Do zobaczenia przy kolejnej publikacji i du偶o wewn臋trznego ciepe艂ka na te zimne dni! 

Venetiia


 


85 komentarzy:

  1. Ale ekstra, zabieram si臋 za czytanie!

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ale si臋 podzia艂o...
      Hermiona chyba jest z艂a na sam膮 siebie za tak膮 reakcj臋. Ciekawe jak sobie to wyt艂umaczy. Mo偶e w ko艅cu ogarnie, 偶e zaczyna jej zale偶e膰 na Draco.
      Szkoda, 偶e Malfoy nie pomy艣la艂, 偶eby wzi膮膰 ze sob膮 Granger, wtedy ca艂a sytuacja nie mia艂aby miejsca i mogliby utrze膰 nosa tej wyw艂oce, a tak sprawa wygl膮da tragicznie. To chyba ich pierwszy powa偶ny kryzys odk膮d Hermiona zamieszka艂a we dworze. Mam nadziej臋, 偶e uda si臋 to szybko naprawi膰. Inaczej nie chcia艂abym by膰 w sk贸rze Draco, bo Narcyza raczej nie 偶artowa艂a. Cho膰 tutaj Draco m贸g艂by odbi膰 pi艂eczk臋 bo jego mama te偶 cz臋艣ciowo przyczyni艂a si臋 do jej p艂aczu przy aferze z bransoletk膮. Tak czy siak du偶e wyzwanie przed nim, 偶eby dobrze to wyja艣ni膰 narzeczonej.
      Szkoda Grahama, pewnie zosta艂 przez kogo艣 wkr臋cony i teraz ma ogromne wyrzuty sumienia. Poza tym podzielam ciekawo艣膰 Malfoya co do sensu i przyczyny zawarcia jego zar臋czyn z Daphne. Interesuje mnie r贸wnie偶 czy Draco dowie si臋 kiedy艣 o uczuciach swojego kolegi wzgl臋dem jego.
      Philipa sama sobie kopie gr贸b, a ja b臋d臋 pierwsz膮, kt贸ra na nim zata艅czy. Wcze艣niej my艣la艂am, 偶e polubi臋 j膮 jako antagonistk臋, ale po dzisiejszym rozdziale nie spojrz臋 ju偶 na ni膮 przychylnie.
      Kurcze, jak tu teraz spokojnie czeka膰 do nast臋pnego weekendu z takim zako艅czeniem rozdzia艂u? Ja na pewno b臋d臋 mia艂a z tym trudno艣膰.
      Oby wena dopisywa艂a!

      Usu艅
    2. A ja b臋d臋 drug膮, kt贸ra zata艅czy na jej grobie hashahsha

      Usu艅
  2. Co za suka 馃槫馃槫馃槫 ale mam nadziej臋 偶e Herm jednak wybaczy Draco, a Draco jako艣 艂adnie przeprosi i razem zemszcz膮 si臋 dotkliwej na tych niewdzi臋cznych ludziach 馃槫

    OdpowiedzUsu艅
  3. Odpowiedzi
    1. Bardzo d艂ugo to czyta艂am bo robi艂am sobie przerwy, jak膮艣 ponad godzinn膮 zrobi艂am sobie w chwili gdy Hermiona ich zobaczy艂a. W momencie gdy si臋 okaza艂o, 偶e mia艂a 艂zy w oczach to sama si臋 totalnie porycza艂am zacz臋艂am si臋 krztusi膰 w艂asn膮 艣lin膮 i w og贸le tak si臋 pop艂aka艂am 偶e to szok

      Usu艅
  4. Bo偶e, jak ja nienawidz臋 tej Philipy馃ぎ co za idiotka, Draco i tak nigdy z nia nie b臋dzie. Mam nadzieje ze nie b臋dziemy d艂ugo si臋 z nia u偶era膰 a Draco i Hermiona wymy艣la co艣, 偶eby si臋 jej pozby膰. Wydaje mi si臋, ze Hermiona widz膮c ich razem poczu艂a si臋 nie tylko upokorzona ale i zraniona. Mo偶e nie zdaje sobie z tego sprawy ale poczu艂a co艣 do Malfoya. I szkoda mi Draco, jak my艣li ze Hermiona robi to wszystko z przymusu. Przecie偶 ewidentnie wida膰, ze naprawd臋 go polubi艂a i wcale nie czuje si臋 zle w jego towarzystwie.

    OdpowiedzUsu艅
  5. Bo偶e nienawdze Philipy! Chodz膮ca zdzira kt贸ra b臋dzie teraz wszystkim psu膰 krew馃槨馃槨馃槨馃槨podejrzewam,偶e to pierwsza z intryg jaka zaplanowa艂a...
    Mam nadziej臋,偶e drugim razem Draco nie da si臋 ju偶 na to nabra膰. A co wiecej uda mu si臋 przeprosi膰 Hermion臋 i ona b臋dzie chcia艂a s艂ucha膰.. 馃様馃様
    Przecie偶 oni s膮 dla siebie idealni.
    Zn贸w Narcyza zyska艂a m贸j ogromny szacunek. Jak bardzo broni Hermiony nawet przed ukochanym synem馃榿
    Oczywi艣cie wiadomo,偶e ma ju偶 w Hermionie materia艂 na idealn膮 synow膮.
    Dzi臋kuj臋 ci za ten rozdzia艂 i oczywi艣cie czekam niecierpliwie na kolejny ❤️馃檪馃挌馃槉
    艢ciskam 馃殌馃殌馃殌馃殌

    OdpowiedzUsu艅
  6. Graham... Mam nadziej臋, 偶e ty te偶 zosta艂e艣 wykorzystany, bo je艣li nie... To jeste艣 ku*** trupem.
    Blaise, Tracey jeste艣cie anio艂ami tego opowiadania 馃挍❤️馃挌馃挋
    Philipa... Oskalpuje ci臋 偶ywcem a potem posiekam i pokroje ty durna larwo.
    Draco, wsp贸艂czuj臋 ci bo bedzirch mia艂 cholernie ci臋偶k膮 przepraw臋 偶eby Hermionie t膮 sytuacj臋 wynagrodzi膰.

    OdpowiedzUsu艅
  7. Rozumiem jak mog艂a si臋 poczu膰. Ale po ostatnim rozdziale bardziej spodziewa艂am si臋, 偶e j膮 czym艣 przeklnie ni偶 ucieczk臋. Do ko艅ca liczy艂am na jak膮艣 interakcj臋 mi臋dzy nimi. Rozumiem powolne t臋po, ale oni przesasadzaj膮 z tym 偶e widz膮 sztuczno艣膰 tam gdzie jej nie ma

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Te偶 si臋 spodziewa艂am innej reakcji Hermiony, tylko nie kolejna ucieczka! I jak Draco m贸g艂 straci膰 czujno艣膰, powinien od razu wyj艣膰 i nie spuszcza膰 tej ma艂py z r贸偶d偶ki!

      Usu艅
  8. Pilipe trzeba zlikwidowa膰, najlepiej 艣mierciono艣nym zakl臋ciem i sprawdzi膰 czy zadzia艂a艂o dla pewno艣ci. Mam nadziej臋, 偶e Hermionie i Smokowi uda si臋 szybko doj艣膰 do porozumienia, bo mog艂o by膰 ju偶 tak pi臋knie 馃挌馃挌馃挌

    OdpowiedzUsu艅
  9. Ehhh... Mam nadziej臋, 偶e Philipa dostanie za swoje i Hermiona poka偶e jej, 偶e nie warto z ni膮 zadziera膰. Z niecierpliwo艣ci膮 czekam na ci膮g dalszy i pozdrawiam Natalia M.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Oby Draco i Hermiona pokazali na co ich sta膰, a zemsta by艂a i艣cie 艣lizgo艅ska

      Usu艅
  10. No ta Francuska zaczyna mnie coraz bardziej denerwowa膰... Licz臋, 偶e Hermiona dogada si臋 z Draco ❤

    OdpowiedzUsu艅
  11. Przysi臋gam 偶e mam ochot臋 dorwa膰 t膮 sucz 馃が Mega mi 偶al Hermiony, to co musia艂a poczu膰...馃槳 Mam nadziej臋 偶e Draco to szybko wyja艣ni z Herm. Pozdrawiam i 偶ycz臋 weny tw贸rczej ❤️

    OdpowiedzUsu艅
  12. Co za g艂upia sucz sorry ale inaczej nie mog臋 napisa膰...Biedna Hermiona mam nadziej臋 偶e Draco ja porz膮dnie przeprosi

    OdpowiedzUsu艅
  13. Nieeeee... I teraz b臋d臋 po nocach znowu czyta膰 ten rozdzia艂 i b艂aga膰 o kolejny.
    Pomimo 偶e wiedzia艂am to ci臋偶ko mi teraz - musz臋, musz臋, musz臋 wiedzie膰 co dalej :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dok艂adnie! Jak tu przespa膰 noc? Jak funkcjonowa膰 do kolejnego rozdzia艂u? 馃槶

      Usu艅
  14. Kocham t膮 ko艅c贸wk臋! Og贸lnie ca艂y rozdzia艂 super, jak zawsze 馃槈 Czekam na wi臋cej!
    Lilak

    OdpowiedzUsu艅
  15. Ten rozdzia艂 by艂by poprostu boski, gdyby nie jeden mankament w postaci Fressange! Przekl臋ta dziwka (przepraszam za wyra偶enie), no ale tak mnie zdenerwowa艂a馃槨
    Bardzo podoba艂a mi si臋 postawa Hermiony, taka waleczna, wytrwa艂a w swoich przekonaniach i do tego zdezorientowany Draco 馃榿
    Mam nadziej臋, 偶e Hermiona uwierzy t艂umaczeniom Draco i jako艣 odbuduje t膮 wi臋藕 mi臋dzy nimi 馃檹❤️
    Ko艅c贸wka poprostu jest najlepsza! 馃榿馃榿
    Czekam na kolejn膮 cz臋艣膰馃挄

    OdpowiedzUsu艅
  16. Jestem zszokowana zachowaniem Graham'a... Je艣li ta pod艂a suka rzuci艂a na niego confundusa albo imperio i kaza艂a nak艂ama膰 o tym po艂膮czeniu Fiuu to jeszcze MO呕E mu wybacz臋, ale je艣li to zrobi艂 z zazdro艣ci to niech go szlag jasny trafi!
    W Hermionie pojawi艂y si臋 uczucia do Draco, to pewne. Chocia偶 mo偶e sama tego nie rozumie, ale s膮. A Draco tak strasznie dobrze udaje, 偶e ona uwierzy艂a, 偶e naprawd臋 m贸g艂by si臋 obsciskiwa膰 z t膮 intrygantk膮...
    Mam nadziej臋, 偶e porz膮dnie si臋 z Phillip膮 rozprawi膮, bo to co ona sprawia, 偶e zbiera mi si臋 na ni膮 na wymioty i mam ochot臋 jej wsadzi膰 艂eb do domestosa!
    Ugh.
    Ostatnia scena by艂a hot ☺️ Uwielbiam jak Draco nie mo偶e da膰 sobie rady ze swoimi uczuciami do Hermiony, a jej widok w tej bieli藕nie na pewno poruszy艂 to i owo 馃槇
    Nie wiem jak ja wytrzymam do nowego rozdzia艂u 馃榿

    OdpowiedzUsu艅
  17. 馃挌 Codzienna dawka dobrej energii od #venetiiomaniaczek
    I przesy艂am MOC 馃挭馃徎
    #wenadlaOPC-ROS 馃挌
    #wenadlaTNM呕 馃挌
    #WENADLAPRZYRZECZONA 馃挌
    #wenadlanowo艣ci 馃挌
    #WENADLAVENIKA 馃挌

    OdpowiedzUsu艅
  18. Ja bym tak ps贸w nie wiesza艂a na Fressange, bo dzi臋ki niej mamy wi臋cej interakcji naszych zakocha艅c贸w.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Nie spos贸b si臋 z tym nie zgodzi膰.

      Usu艅
    2. Dziewczyny! Nawet nie macie poj臋cia... :D

      Usu艅
    3. Nie mamy, ale i tak czekamy na ci膮g dalszy

      Usu艅
    4. O matko, przy takim podsycaniu ciekawo艣ci przez Venika to ja nie zaznam spokoju dop贸ki si臋 przekonam o co konkretnie chodzi

      Usu艅
    5. *dop贸ki si臋 nie przekonam

      Usu艅
  19. 艢wietny rozdzia艂 馃槉 mo偶e dzi臋ki intrydze tej g艂upiej francuski Draco i Hermiona ogarn膮艂 jak silne uczucia do siebie 偶ywi膮 馃グ馃グ

    OdpowiedzUsu艅
  20. Dobra, ja jestem uzale偶niona od tej przyrzeczonej❤️

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ja te偶, dzisiaj mi si臋 nawet przy艣ni艂a馃槂
      Szkoda, 偶e si臋 obudzi艂am w najciekawszym momencie...

      Usu艅
  21. Philipa to okropna suka z przerostem w艂asnego ego! Za to OGROMNY plus dla Narcyzy za jej postaw臋 moze na pocz膮tku nie wierzy艂a w Hermione za bardzo ale wida膰 偶e to sie mocno zmieni艂o.
    Weny weny weny ❤

    OdpowiedzUsu艅
  22. Co za g艂upia suka z tej Philipy. Odk膮d sie pojawi艂a jej nie polubi艂am. Chetnie tez rzuci艂abym w ni膮 klatwa. Gdzie mam nadzieje Venik w przysz艂o艣ci to zrobisz. :D. Ale plus jest taki ze Hermiona zaczyna coraz bardziej przywi膮zywa膰 si臋 do Draco. Wida膰 na pierwszy rzut oka ze to nie tylko tolerancja ale powoli rodz膮ce si臋 uczucie. Powiem szczerze nie przepadam za SlowBorn ale w tym opowiadaniu to jest idealne. Jakby wszystko szybko si臋 dzia艂o to nie by艂oby tego ca艂ego napi臋cia mi臋dzy nimi. A jak ju偶 wybuchnie to b臋dzie to naelektryzowane tak ze b臋d膮 wok贸艂 iskry lecia艂y :). Wiec jest na prawd臋 super to rozegrane. Kochana zycze weny <3

    OdpowiedzUsu艅
  23. I jeeest Draco <3 ciekawe co musi si臋 wydarzy膰 偶eby i Draco i Hermiona zacz臋li dopuszcza膰 za te swoje mury niedowierzania my艣l o tym, 偶e jednak druga strona mo偶e 偶ywi膰 do nich jakie艣 ciep艂e uczucia...czekam z niecierpliwo艣ci膮 na kolejne rozdzia艂y i trzymam mocno kciuki za czas, si艂y i nieustannie dopisuj膮c膮 wen臋 pomi臋dzy innymi, grudniowymi wyzwaniami:)

    OdpowiedzUsu艅
  24. I tyle z tej odwa偶nej silnej Hermiony, tak by艂a pewna siebie, 偶e lepiej jej nie prowokowa膰.... A Narcyza ostrzega艂a j膮 w poprzednim odcinku, 偶e ta ma艂a 偶mijka b臋dzie kr臋ci膰 intrygi i co???? I w nogi.... Ech Hermiona, teraz to ju偶 na pewno si臋 Ciebie nie b臋dzie ba艂a....

    OdpowiedzUsu艅
  25. Na ka偶dy rozdzia艂 czekam z niecierpliwo艣ci膮. Super napisany, podoba mi si臋 pomys艂 na slow burn dramione. Jednak w tym rozdziale troch臋 zdziwi艂a mnie reakcja Hermiony. Po ostatnich wydarzeniach i i艣cie 艣lizgo艅skim zagraniu podczas balu, bardziej stawia艂a bym, 偶e Hermiona przeklnie czym艣 Philipe... Mam nadziej臋 偶e Draco jako艣 uda si臋 wyt艂umaczy膰 ca艂膮 sytuacj臋... Ju偶 nie mog臋 si臋 doczeka膰 by przeczyta膰 jak sytuacja si臋 rozwinie 馃榿

    Powodzenia i weny!

    OdpowiedzUsu艅
  26. Przeczyta艂am ten rozdzia艂 niezliczona ilo艣膰 razy i dalej nie mam do艣膰! Po baaaardzo d艂ugiej przerwie i nadrobieniu wszystkich rozdzia艂贸w wracam do stadium obsesji. To opowiadania jest po prostu OB艁臉DNE! Draco jako wr臋cz ob艂膮kany mi艂o艣ci膮 wariat i Hemiona jak zawsze rozwa偶na ale nie daj膮ca siebie w kasze dmuacha 馃挄馃グ馃挄
    Co do rozdzia艂u to pewnie powt贸rz臋 opini臋 wielu innych os贸b ale no c贸偶… Philipa ty francuska g艂upia larwo! Wiem ze jej zadaniem jest komplikowanie ludziom 偶ycia ale nie sadzi艂a 偶e zacznie praktycznie od uprowadzenia 馃槺 mimo wszystko czekam dalej na jaj wybryki i intrygi. Mimo i偶 gotuj膮 krew to r贸wnie偶 dodaj膮 w jaki艣 potr膮cony spos贸b pazura i humoru.
    Je艣li chodzi o reakcje Hermiony r贸wnie偶 do艂膮cz臋 si臋 do wi臋kszo艣ci i przyznam ze zak艂ada艂am z g贸ry 偶e r贸偶d偶ka p贸jdzie w ruch. Ale mimo wszystko si臋 ciesz臋 偶e si臋 pomyli艂am. W ko艅cu zemsta smakuje najlepiej na zimno.
    Draco i jego desperacka ewakuacja do艣膰 mocno mnie rozbawi艂y. Biedak by艂 tak odrzucony Philipom i zdesperowany by znale藕膰 Hermione ze musia艂 wyskoczy膰 przez balkon. Wci膮偶 na nowo odgrywa艂 sobie te scen臋 w mojej g艂owie 馃槣馃槀
    Co do reszty to wyczuwam r贸wnie偶 inna intryg臋. Mam bardzo mocne wra偶enie i偶 to nie Graham skierowa艂 Draco do gabinetu. Moje typy stawiam na Notta albo tego g艂upiego narzeczonego Olivii. Obydwoje byli na przyj臋ciu i obydwoje maja uraz do Draco, wiec mo偶liwe ze kt贸ry艣 ukradkiem podszy艂 si臋 pod niego. W ko艅cu Graham mieszka z Daphne a ona jest siostro Astorii. Wiec nie wiedz臋 problemu 偶eby Teodor zdoby艂 np. pare w艂os贸w Grahama. W ko艅cu dalej chce rozkocha膰 w sobie Hermione 偶eby ukara膰 w ten spos贸b Draco. Swoj膮 droga krety艅ski pomys艂 ale no co偶 …
    R贸wnie偶 Philipa kt贸ra jest w bliskim gronie si贸str nie powinna mie膰 problemu z taki zadaniem. Nie wiem dlaczego ale mam wra偶enie 偶e narzeczony Olivii i Philipa mog膮 by艣 ze sob膮 z mocnej komitywie. Obydwoje wydaj膮 si臋 mie膰 za wysokie mniemanie o w艂asnej warto艣ci a we wcze艣niejszych rozdzia艂ach by艂o wspomnienie 偶e tak samo jak Philipe, Draco pozna艂em Sebastiana na wakacjach we Francji. Dodaj膮c do tego to 偶e to wa艣nie Olivia przeprowadzi艂am Hermione do gabinetu, mog艂o by to wskazywa膰 na to 偶e zosta艂a poproszona o to przez narzeczonego. Matko tyle teori spiskowych … zn贸w mnie ponosi 馃檲馃檴馃檳
    Na koniec musz臋 tylko doda膰 ze reakcja Narcyzy by艂a 艣wietna. Uwielbiam jej posta膰 w tym opowiadaniu i to jak rozstawia i Lucjusza i Draco po kontach. A pro po Lucjusza r贸wnie偶 bardzo podoba mi si臋 jego posta膰 i mam nadaje ze w dalszej cz臋艣ci opowiadania b臋dzie wi臋cej w膮tk贸w z nim i Narcyza oraz nasza ukochana par膮.
    呕ycz臋 du偶o weny i cicho marze 偶eby nast臋pny weekend by艂 ju偶 jutro 馃槉

    OdpowiedzUsu艅
  27. Jak ju偶 sko艅czysz pisa膰 to opowiadanie to ja je sobie wydrukuj臋, oprawi臋 i b臋d臋 kolorami zaznacza艂a wspania艂膮 Pip臋!
    Ale偶 to dziewuszysko daje mi rado艣ci :D 艣wietna posta膰!

    A Hermiona... Hymnem. Mo偶e trzeba by by艂o troch臋 pomy艣le膰 nad swoimi uczuciami? Reakcjami? No i cholera, nie 艂azi si臋 z obcymi, po obcej posiad艂o艣ci, na terenie wrogim.. .

    OdpowiedzUsu艅
  28. U艂a, szybko pokaza艂a na co j膮 sta膰, teraz jestem ciekawa jak Draco b臋dzie pr贸bowa艂 przeprosi膰 馃榾

    OdpowiedzUsu艅
  29. Jak ja mam ochot臋 udusi膰 to przebrzydle babsko Fressange 馃が馃が馃が i g艂upiutka Robards.
    Troch臋 mi si臋 偶al zrobi艂o Grahama bo pewnie nie艣wiadomie zosta艂 w to wrobiony.
    Podoba mi si臋 postawa Narcyzy 馃榿 pewnie da Draco do wiwatu 馃榿 i nie mog臋 si臋 doczeka膰 pojednania Dramione 馃榿

    OdpowiedzUsu艅
  30. Francuska 偶mija. Nic tylko przekl膮膰 idiotk臋. Niestety wida膰, 偶e Hermion臋 to zabola艂o, co z jednej strony oznacza rzeczywi艣cie jakie艣 uczucia, ale z drugiej po prostu jej 偶al. Nie zepsuj tego, Malfoy... Walcz.

    A przyja藕艅 Miony i Cyzi jest cudowna馃グ

    OdpowiedzUsu艅
  31. Ale si臋 porobi艂o! Chocia偶 mo偶na by艂o si臋 spodziewa膰 ataku na tym przyj臋ciu. Na pocz膮tku Hermiona mia艂a fajny refleks aby t膮 zdzire odepchn膮膰. Ale punkt kilminacyjny-z jednej strony te偶 my艣la艂am, 偶e zrobi awanture Tej pindzie i Draco przy okazji, ale nie dziwie si臋 偶e uciek艂a-maj膮 uk艂ad i musz膮 trzyma膰 pozory aby kto艣 nie zgin膮艂, a tu taki przypa艂 i upokorzenie. Na bank uczucia te偶 zosta艂y zranione-oby zacz臋膮艂a si臋 nad nimi zastanawia膰. Draco troche mi s艂abiutko ten op贸r stawia艂, a taki domy艣lny i przebieg艂y si臋 wydaje, ehhhh...dobrze, ze chocia偶 widok Hermiony w bieli藕nie da mu popali膰 na niejednen wiecz贸r czy noc :P teraz b臋dzie musia艂 nie藕le si臋 nawygina膰 aby zdoby膰 przebaczenie i odzyska膰 rodz膮c膮 si臋 przychylno艣膰. Ciekawe czy zacznie si臋 zastanawia膰 nad g艂臋bi膮 zachowania Hermiony. Bo faktycznie oboje s膮 nieco 艣lepi. Za to pi臋kna akcja z jego ucieczk膮, u艣mia艂am si臋 przez 艂zy za Hermione. Mam nadzieje ze Narcyza da mu popali膰 za g艂upote. Dla mnie Graham nic nie wiedzia艂, jest niewinny-p贸ki co taka tragiczna i smutna posta膰.
    Mimo, 偶e nie mog臋 si臋 doczeka膰 rozwini臋cia relacji Draco-Hermiona (po ostatnich czytanych opowiadaniach gdzie dzia艂o sie nieco intensywniej) jednak odczuwam perwersyjn膮 przyjemno艣膰 oczekiwania. Musze przyzna膰, ze tutaj mi to nie przeszkadza takie slow burn, chocia偶 nie jestem fank膮. P贸ki co 艂adnie jest to poprowadzone-wywa偶one. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsu艅
  32. A jak dla mnie 藕le zareagowa艂a. Przecie偶 ju偶 zauwa偶a zmian臋 w Draco, jeszcze on jej m贸wi艂 wcze艣niej, 偶e Philipa b臋dzie kombinowa膰, wi臋c powinna od razu j膮 za艂atwi膰 jakim艣 zakl臋ciem i wys艂ucha膰 wersji Draco, czekam na rozwini臋cie tej sytuacji i jej rozwi膮zanie. 馃榿

    OdpowiedzUsu艅
  33. Spoiler :D


    Narcyza zacisn臋艂a pi臋艣ci i z艂owrogo zmru偶y艂a oczy.
    - Masz szcz臋艣cie, 偶e Hermiona nie ma innego wyboru! – warkn臋艂a. – Bo gdyby nie to, jeszcze dzi艣 sama bym j膮 nam贸wi艂a na zerwanie zar臋czyn zgodnie z klauzul膮 niewierno艣ci! Nie zas艂u偶y艂e艣 nawet na to, by udawa膰 jej narzeczonego!
    Hermiona poczu艂a, jak g艂ucho wali jej serce. Nigdy nie s膮dzi艂a, 偶e Narcyza mog艂aby tak bardzo stan膮膰 po jej stronie, przeciwko w艂asnemu, jedynemu synowi.
    - Mo偶e kto艣 wreszcie pozwoli mi wyja艣ni膰, co si臋 tak w艂a艣ciwie sta艂o?! – krzykn膮艂 Draco, wyra藕nie sfrustrowany.
    - Nie 偶eby mnie to obchodzi艂o – oznajmi艂 zimno Lucjusz, wstaj膮c od sto艂u i zabieraj膮c ze sob膮 gazet臋. – Narobi艂e艣 ba艂aganu, to go teraz posprz膮taj. A ja zjem 艣niadanie w gabinecie. Spo偶ywanie posi艂k贸w w ci臋偶kiej atmosferze 藕le wp艂ywa na m贸j 偶o艂膮dek. Panie wybacz膮… – Malfoy senior skin膮艂 uprzejmie Hermionie i Narcyzie, po czym u艣miechn膮艂 si臋 cynicznie do syna i do艣膰 szybkim krokiem, opu艣ci艂 jadalnie.
    - Ja r贸wnie偶 nie zamierzam s艂ucha膰 偶adnych twoich wyja艣nie艅, bo to nie mnie si臋 one nale偶膮 – Narcyza elegancko poprawi艂a swoje szaty, rzucaj膮c Draco spojrzenie pe艂ne ch艂odnego dystansu. – Je艣li b臋dziesz mnie potrzebowa艂a Hermiono, to b臋d臋 w oran偶erii – poinformowa艂a obdarzaj膮c brunetk臋 smutnym u艣miechem, po czym odwr贸ci艂a si臋 i r贸wnie偶 opu艣ci艂a pok贸j.
    - Zadowolona jeste艣 z siebie? – zaatakowa艂 Draco, gdy tylko za jego matk膮 zamkn臋艂y si臋 drzwi.
    - Pewnie mniej, ni偶 ty z siebie! – rzuci艂a z pogard膮, wstaj膮c wreszcie ze swojego miejsca. Ta scena ostatecznie zrujnowa艂a jej apetyt.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. I co dalej? Wysz艂a? Zosta艂a? On podszed艂 do niej? Czy ko艅czenie w takim momencie mo偶na podci膮gn膮膰 pod zn臋canie? 馃

      Usu艅
    2. Ajajaj troch臋 mnie tutaj nie by艂o a tyle sie dzieje!! Licz臋 na jakis wybuch z艂o艣ci zako艅czony nami臋tno艣ci膮 馃槀❤️

      Usu艅
    3. Ja te偶 licz臋, 偶e to si臋 sko艅czy jakim艣 przyp艂ywem nami臋tno艣ci 馃槀馃槀 a p贸藕niej wsp贸ln膮 zemsta na Fressange ❤️

      Usu艅
    4. Planowa艂am poca艂unek na rozdzia艂 40, ale si臋 trosze艅k臋 przesun膮艂 :P Ale serio nie za du偶o :P Za mog臋 zdradzi膰 - w rozdziale 40 zapadnie wa偶na decyzja :D
      Je艣li chodzi o publikacj臋 w pi膮tek - tutaj musicie pomodli膰 si臋 do Ducha 艢wi臋tego Betowania w osobie Neski :D

      Usu艅
    5. Duchu 艢wi臋tego Betowania Nesko prosimy tak bardzo bardzo, je艣li si臋 uda, o rozdzia艂 w pi膮tek 馃檹 b臋dziemy bardzo grzeczne i ogromnie wdzi臋czne 馃ぃ ❤️❤️❤️

      Usu艅
    6. Prosimy rozdzia艂 jutro 馃懠馃懠馃懠

      Usu艅
    7. Aniele Venetii Nesko nasza, zawsze st贸j przy nas, dramionoholiczkach. Rano, wiecz贸r, we dnie w nocy, b膮d藕 zawsze Venetii przy pomocy, bro艅 nas od czekania tak d艂ugiego i niech rozdzia艂 pojawi si臋 wieczoru dzisiejszego. Amen!

      Usu艅
  34. I to wszystko b臋dzie przez Pip臋. Dobra zapowied藕.

    OdpowiedzUsu艅
  35. Mam nadziej臋, 偶e wyja艣ni膮 to sobie w kolejnym rozdziale, to by艂oby niesamowicie frustruj膮ce, gdyby wyja艣nienie ci膮gn臋艂o by si臋 na kilka rozdzia艂贸w...

    OdpowiedzUsu艅
  36. Czeka艂am na ten spoiler jak na Gwiazdk臋! Teraz mog臋 spocz膮膰. Ale Narcyza pojecha艂a swojemu synowi, dziwne 偶e uszami si臋 nie nakry艂;) cudowna kobieta, ona chyba ju偶 nigdy nie zwatpi w Hermione. Lucjusz tak po 艣lizgo艅sku skiwitowa艂 sytuacj臋 ale podoba艂o mi si臋, nie musia艂 nic konkretnego m贸wi膰;) ale czemu Draco si臋 tak oburza i wkurza na Hermione? Ciekawe czysto ona opowiedzia艂a czy jednak ju偶 nawet z rana to jako艣 dosz艂o do Malfoyow? B艂agam nie dajcie czeka膰 d艂ugo-mo偶e pi膮tek na wiecz贸r aby weekend si臋 uda艂;););)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Do艂膮czam si臋 do tej pro艣by, pi膮tek wiecz贸r w kontek艣cie nowego rozdzia艂u brzmi jak marzenie馃槂

      Usu艅
  37. Mo偶e ta k艂贸tnia sko艅czy si臋 nami臋tnym poca艂unkiem 馃 to by by艂o ca艂kowicie zadowalaj膮ce ❤️

    OdpowiedzUsu艅
  38. Nic nie daje mi ostatnio tak wielkiej rado艣ci jak nowe rozdzia艂y/spoilery do Przyrzeczonej. Niesamowicie si臋 wkr臋ci艂am w to opowiadanie i z偶y艂am z bohaterami. Gdy tylko pojawia si臋 rozdzia艂/spojler to automatycznie pojawia si臋 te偶 gigantyczny u艣miech na mojej twarzy.
    Wa偶na decyzja? Oby to by艂o zerwanie z Ronem, to jest szczyt moich marze艅 na ten moment馃槂 Nic innego mi nie przychodzi do g艂owy, a my艣l臋, 偶e to mo偶e si臋 wydarzy膰 zanim Hermiona jako艣 bardziej si臋 zaanga偶uje uczuciowo.
    No i czemu Draco jest z艂y na Hermion臋? Czy偶by to ona si臋 wygada艂a jego rodzicom? Nie wydaje mi si臋, no ale w takim razie dlaczego? Meh, nie wytrzymam tego napi臋cia oczekiwania zbyt d艂ugo馃槅
    No i troch臋 mi szkoda Draco, to w ko艅cu nie jego wina i on te偶 jest tutaj poszkodowany, a nikt nie chce go wys艂ucha膰馃様
    Powodzenia w dalszym pisaniu Venik i powodzenia w betowaniu Neska. Dzi臋ki, 偶e tak si臋 staracie❤️

    OdpowiedzUsu艅
  39. To teraz moc mocy i dobrej woli dla najja艣niejszej bety Neski! Oby wszech艣wiat jej dopom贸g艂 i uda艂o si臋 z rozdzia艂em na pi膮teczek;)

    OdpowiedzUsu艅
  40. Niesamowite jest jak Hermiona twierdz膮c, 偶e nie czuje nic do Draco jest o niego tak bardzo zazdrosna! Podoba艂y mi si臋 te akcje odstraszaj膮ce Philipe. Mam nadziej臋, 偶e ten bajzel jaki na koniec narobi艂a b臋dzie mia艂 tylko dobre skutki!

    OdpowiedzUsu艅
  41. Rozdzial zaskakujacy.uczucia wychodza na jaw, I pewnie w niedalekiej przyszlosci wynbuchna w bardzo dobrym albo bardzo zlym momencie. Spojler tez nie pozstawia nadzieji na spokojne rozmowy ale raczej na wybuchowa mieszanke charakterow... czekam z wieeelka niecierpliwocia na nastepny

    OdpowiedzUsu艅
  42. Jak zwykle z obsuw膮, a jestem. Szczerze m贸wi膮c mia艂am nadziej臋, na jakie艣 starcie mi臋dzy Philip膮 i Hermion膮, ale ta lekka drama te偶 mnie zadowala. Du偶o weny i czekam na kolejny rozdzia艂 ❤

    OdpowiedzUsu艅
  43. No nie wierz臋 ta Francuzka to straszna j臋dza. A Hermiona wida膰 偶e bardzo zazdrosna mimo 偶e przecie偶 nic do niego nie czuje ;) Ciekawa jestem czy Graham pom贸g艂 Philipie i Olivii umy艣lnie. Je艣li tak to, ehh nie wiem na co on jeszcze liczy. Rozdzia艂 cudowny jak zawsze i z niecierpliwo艣ci膮 czekam na kolejny ❤❤❤

    OdpowiedzUsu艅
  44. Ja tez jak zwykle z obsuwa, ale juz nadrabiam. Oooo jak fajnie, ze taka francuzka troche namieszala u naszych bohaterow. Zaczna szybciej uwalniac emocje. Spojler zapowiada nam wiecej akcji na ktora sie wprost nie moge doczekac. To opowoadanie jest mega wciagajace, mam nadzieje ze dane nam bedzie poczytac jeszcze o jakis wpadkavh Rona :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  45. Rozdzia艂 by艂 艣wietny. Pocz膮tek gdy Hermiona z Draco wsp贸艂pracowali przeciw Pipie by艂 taki pozytywny. A potem... bum taakie zaskoczenie. Graham? A偶 nie mog臋 uwierzy膰 bo przecie偶 chcia艂 偶eby Draco by艂 szcz臋艣liwy wi臋c nie zrobi艂by tego tak mi si臋 wydaje. Ucieczka Draco przez balkon by艂a zabawna ale pokaza艂a jak bardzo mu zale偶y na Hermionie. Jaki jest zdesperowany i zakochany... Bardzo czekam na kolejny rozdzia艂 a og贸lnie to na pierwszy porz膮dny poca艂unek馃榿 Podoba mi si臋 slow burn w Twoim wykonaniu bo jest wywa偶one a nie przeci膮gane na si艂臋. Ale oczekiwanie na poca艂unek mimo wszystko jest jak chyba u wi臋kszo艣ci馃榿 Mo偶e jaki艣 dodatkowy prezent przed艣wi膮teczny b臋dzie? 呕ycz臋 Ci Veniku du偶o weny, ch臋ci i czasu na pisanie 馃挍馃挋馃挏馃挌❤

    OdpowiedzUsu艅
  46. Genialny rozdzia艂, ale nie mog臋 si臋 powstrzyma膰 i musz臋 napisa膰 od dupska strony i od ko艅ca zacz膮膰! Wyobrazi艂am sobie Draco z przera偶on膮 min膮 uciekaj膮cego spod okna Hermiony. C贸偶, czy to by艂 z艂y widok, na pewno nie, ale jak bardzo bolesny. Od razu na my艣l mi przysz艂y s艂owa ze znicza "Nieuchwytny obraz marze艅" je偶eli dobrze pami臋tam. Ale偶 on musi cierpie膰, trzymaj膮c si臋 z daleka,a jednocze艣nie udaj膮c szcz臋艣liw膮 par臋, zapach, obecno艣膰, blisko艣膰... Nie wyobra偶am sobie tego... Chocia偶 w sumie, kt贸ra z nas nie by艂膮 kiedy艣 platonicznie do szale艅stwa zakochana... Pi臋kne, a jednocze艣nie tragiczne. Zawsze by艂am niecierpliwa ze slow burn - ale na prawd臋 dojrza艂am chyba do tych opowiada艅, s膮 najlepsiejsze <3 Jestem po "Izolacji" i w艂a艣ciwie chyba zrozumia艂膮m, 偶e to oddaje tak膮 naturalno艣膰 i realizm. A poza tym, nie oszukujmy si臋, jest d艂ugo - co uwielbiam :)
    W og贸le Draco jest dla tu mega intryguj膮c膮 i interesuj膮c膮 postaci膮. Do b贸lu zakochany, taki cierpi膮cy, ale nie zdobywa tego co chce za wszelk膮 cen臋. Hermiona jest zazdrosna, chocia偶 na pewno chce si臋 wyprze膰 tych uczu膰... Mam nadziej臋, 偶e odnajd膮 do siebie drog臋 <3
    Philipa, na miejscu Draco bym j膮 zabi艂a... Niech si臋 cieszy, 偶e nie sta艂a jej si臋 偶adna krzywda. C贸偶 mog臋 powiedzie膰, zapewne Graham by艂 w to wpl膮tany, niewiedza, 偶e to wszystko by艂o planem rozbicia Hermiony i Draco, straci艂 przyja藕艅, mam nadziej臋, 偶e Draco zrozumie i wybaczy, serce mi si臋 kraja na tak膮 niespe艂nion膮 mi艂o艣膰 i zar臋czyny bez rado艣ci na tym przyj臋ciu.
    Czekam na kolejne przyj臋cia zar臋czynowe <3 Czekam na spojrzenie Hermiony na t膮 sytuacj臋 (my艣l臋, 偶e troszk臋 przys艂oni艂a jej my艣lenie o tym, 偶e to mog艂o by膰 zrobione specjalnie, zazdro艣膰. Philipa nie zdaje sobie te偶 sprawy, jak wiele problem贸w mog艂a narobi膰 i jak wiele niebezpiecze艅stw sprawi艂a...) Dramat! Czekam bardzo mocno <3

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dla ostudzenia emocji przeczyta艂am Tw贸j komentarz i wcale mi ich nie ostudzi艂a艣 ale pocieszaj膮ce jest to 偶e niejesyem sama w takim postrzeganiu tej historii i tych postaci 馃ぉ

      Usu艅
  47. Kochana mnie to teraz jest jeszcze bardziej gor膮co ju偶 by艂o 馃く馃く馃く馃く WOW 馃ぉ馃ぉ馃ぉ馃ぉ co za akcja co za emocje 馃ぉ馃ぉ馃ぉ馃ぉ nadal mi si臋 r臋ce trz臋s膮 z wra偶enia 馃槏馃槏馃槏馃槏
    Jest ta godzina jak wida膰 jutro a raczej dzisiaj o 7 rano musz臋 by膰 na nogach a ja nie wiem jak zasn臋 bez informacji co dalej 馃馃馃馃馃 Merlinie Z艂oty 馃槺馃槺馃槺馃槺
    Musz臋 to napisa膰 ja potrzebuje ja pragn臋 ja b艂agam o kolejny rozdzia艂 ❗馃檹馃檹馃檹馃檹

    OdpowiedzUsu艅
  48. S艂odki Merlinie
    Waleczna Morgano
    I tych Duchu 艢wi臋ty Betowania
    Jest ju偶 sobota czy ja mog臋 b艂aga膰 o rozdzia艂???
    Je艣li tak to wyobra藕cie sobie mnie ma艂膮 okr膮g艂膮 kulk臋 u艂o偶on膮 u Waszych st贸p z b艂agaln膮 min膮 i wzruszonym spojrzeniem kt贸r膮 bez s艂贸w a tylko z tak n臋dzny wyrazem twarzy pr贸buje poruszy膰 Wasze serca by wykaza艂y lito艣膰 i da艂y cho膰 kilka akapit贸w (conajmniej tyle co najd艂u偶szy rozdzia艂) kolejnego rozdzia艂u tej historii 馃檹馃檹馃檹馃檹❗❗❗❗馃檹馃檹馃檹馃檹馃ぉ馃ぉ馃ぉ馃ぉ

    OdpowiedzUsu艅
  49. Ten komentarz zosta艂 usuni臋ty przez autora.

    OdpowiedzUsu艅
  50. Po pierwsze dzi臋kuj臋! BARDZO si臋 staram nadrabia膰 zaleg艂o艣ci :D
    CO ZA PRZEKL臉TA SUKA :D Wiedzia艂am, 偶e ta namiastka dziewczyny namiesza tutaj... Biedna Hermiona... Jest mi jej tak strasznie szkoda... Mam nadziej臋, 偶e jako艣 w nast臋pnym rozdziale si臋 u艂o偶y wszystko... Nie jestem w stanie nawet skleci膰 czego艣 m膮drzejszego... LEC臉 CZYTA膯 DALEJ!

    OdpowiedzUsu艅
  51. Venetiia czemu nam to robisz ?!馃槶馃槶馃槶 czemu te wszystkie wyw艂oki musz膮 by膰 takie napalone i knuj膮ce jak tu zdoby膰 Draco?! 馃挃 Mam nadziej臋, 偶e jak najszybciej wyt艂umaczy wszystko Hermionie!

    OdpowiedzUsu艅
  52. Philipa to wredna suka馃槨, dziwi mnie tylko, 偶e Graham da艂 si臋 w to wci膮gn膮膰.

    OdpowiedzUsu艅