Dedykacja: Dla M.i - za Twoje zaangażowanie! 💗😘
💞💞💞
Prosto po powrocie przeszli z
powrotem do ogrodu, gdyż Robert poinformował ich, że Blaise i Ginny nadal tam
przebywali.
- Co ona wyprawia? – zapytał Draco, gdy podeszli bliżej i zauważyli, że Ginny zawzięcie
wykopywała coś łopatą przy jednym z klombów.
- Nie mam pojęcia, ale jak jest wściekła czy smutna, to zawsze rzuca się w wir
pracy, by jak najmniej myśleć – wyjaśniła Hermiona.
- Mam nadzieję, że Samuel się o to nie wkurzy. Nikogo nie dopuszcza do prac w
ogrodzie – zaśmiał się Draco.
- Hej – przywitali się, podchodząc do Blaisa, który siedział przy stoliku i
popijał whisky, uważnie obserwując poczynania Ginny.
- Cześć. Dobrze, że jesteście. Ryje w ziemi, jak niuchacz od
kiedy wyjechaliście. Twój ogrodnik chyba niedługo dostanie palpitacji.
Poprosiła go o coś do roboty, więc zlecił jej wykopanie jednej małej grządki, ale
ona chyba planuje wykopać tunel na drugą stronę ziemi – zaśmiał się Blaise.
- Hej Gin… - Hermiona podeszła do niej.
- O cześć! – Ginny otarła pot z czoła brudną rękawicą, rozsmarowując sobie
smugę ziemi po skórze.
- Wiem, że jest nie wesoło, ale nie możesz w ramach kary przekopać się do Chin,
kochanie… - Hermiona ostrożnie wyjęła z jej dłoni łopatę i odłożył ją na
ziemię.
- Nie mam już rodziców Herm… Nie mam już nic – Ginny zaszlochała i zgięła się w pół.
- To nieprawda! To tylko chwilowe… - Hermiona złapała ją i mocno przytuliła,
nie zważając na to, że przyjaciółka uwali jej ładną, beżową sukienkę ziemią i
błotem.
- Co ja mam zrobić? Co? – Ruda była w rozpaczy.
- Ciii… spokojnie, kochanie! – Hermiona pogładziła ją po włosach. – Na początek
pójdziemy na górę i się wykąpiesz, a później zobaczymy, dobrze?
Ginny w odpowiedzi tylko skinęła głową, wciąż płacząc. Hermiona ponad jej
ramieniem spojrzała na Zabiniego, a on od razu zerwał się z krzesła i szybko do
nich podszedł.
- Już dobrze malutka… - przemówił do niej, kładąc jej ręce na ramionach i
odciągając ją od Hermiony, tak, że przytuliła się teraz do niego. – Zaniosę cię
na górę, w porządku? – spytał, z czułością gładząc jej rude włosy.
Ginny znów tylko skinęła, a Blaise szybkim ruchem wziął ją na ręce i pewnie
ruszył w stronę domu. Ruda trzymała go za szyję, opierając głowę o jego ramię i
nie przestawała płakać.
- Wszystko ok? – Draco objął Hermionę w talii i cmoknął ją w skroń, widząc, że
też ma łzy w oczach.
- Cholernie mi jej żal – wyszeptała, obejmując go w pół i wtulając się w jego
miło pachnącą szyję.
- Mnie też. Wymyślimy coś, by poprawić jej humor… - obiecał.
Hermiona uśmiechnęła się do niego słabo, po czym razem ruszyli w stronę domu.
💞💞💞
Ginny leżała w wannie z lampką wina, a Hermiona siedziała na krześle obok,
również popijając czerwony trunek z kieliszka.
- Nie odwołam tego… To by mnie zniszczyło – wyszeptała zbolałym głosem Ruda.
- Nawet bym ci na to nie pozwoliła! On nie zasługuje na ciebie Gin, nigdy nie
zasługiwał – przyznała z goryczą Hermiona.
Stała przy ołtarzu i starała się nie płakać. Sama nie wiedziała skąd w niej
ten płaczliwy nastrój. Może stąd, że to był pierwszy ślub na jakim była, od czasów
własnego?
Jakoś zawsze umiała się wymiksować z takich imprez, wciąż walcząc z
bolesnymi wspomnieniami. Teraz jednak nie miała takiej możliwości… Była
przecież pierwszą druhną Ginny.
Stojący po drugiej strona ołtarza Ron, posłał jej pokrzepiający uśmiech.
On się cieszył. W końcu jego najlepszy przyjaciel miał dziś pojąć za żonę, jego
jedyną, ukochaną siostrę.
Hermiona wiedziała, że nacisk jaki rodzina wywarła na Ginny w sprawie tego
małżeństwa był bardzo mocny.
Tym bardziej zastanawiała się, czy dobrze postąpiła nie mówiąc jej o tym, co
wydarzyło się w przeszłości… Sama nie wiedziała, a wątpliwości naprawdę
przeżerały ją na wskroś.
Co jeśli zniszczy przyjaciółce życie swoim milczeniem?
Chciała wierzyć, że nie…
Harry był zadowolony. Wyglądał trochę, jak koneser dobrego wina, który czekał
na to, by skosztować czego odpowiedniego. Jego uśmiech wydał się Hermionie
dziwnie… wyrachowany. Miała nadzieję, że to tylko jej podświadomość
nadinterpretowuje sobie to wszystko…
Gdy Artur Weasley prowadził córkę do ołtarza, oczy jej matki, szwagierek i
nawet niektórych braci błyszczały wzruszeniem.
Oczy Rudej też błyszczały, ale Hermiona wcale nie była pewna, czy są to łzy
szczęścia…
I to ją martwiło. I nie dawało jej w nocy spać, przez wiele kolejnych tygodni.
- Bracia się nie odetną. Obiecali mi to dziś… Ale mama… Wiesz, że przez wiele
lat była moją jedyną przyjaciółką? – mówiła ze smutkiem.
- Wiem kochanie. Jestem pewna, że jej przejdzie. Jest teraz zła, ale nie sądzę,
by mogła się ciebie wyrzec na zawsze – Hermiona pogładziła ją po włosach,
odpędzając wizję ślubu przyjaciółki ze swoich wspomnień.
- Naprawdę tak myślisz? – Ginny spojrzała na nią z nadzieją.
- Oczywiście, że tak. Jak ułożysz sobie życie i będziesz szczęśliwa, to na
pewno rodzice będą się cieszyć twoją radością i wszystko się ułoży –
zapewniała.
- Jesteś super przyjaciółką – Ginny uśmiechnęła się do niej z czułością.
- Zawsze do usług. Poproszę Draco, byśmy nie wyjeżdżali. Zostanę i…
- Och nie! Absolutnie! Musisz jechać, Herm. Nie darowałabym sobie! – Ginny
mocniej uścisnęła jej dłoń.
- Ale…
- Obiecaj, że pojedziesz! – poprosiła.
- No dobrze… - Hermiona uśmiechnęła się do niej delikatnie.
- Z tego wszystkiego nawet nie zdążyłam podziękować Malfoyowi za zorganizowanie
tego śniadania – westchnęła ciężko.
- On wie, że jesteś mu wdzięczna – zapewniła.
- Nie mówiłaś, jak noc poślubna? – Ginny uśmiechnęła się przekornie.
Hermiona zaśmiała się cicho.
- Intensywnie – przyznała.
Kochali się trzy razy… nie licząc seksu na biurko w jego apartamencie. Cały dzień
była obolała i lekko nieprzytomna od tego wszystkiego.
- Cieszę się! A ta piękna kolia to prezent od męża? – spytała, sięgając palcami
do klejnotu.
- Lepiej. Od teścia… - Hermiona mimowolnie zachichotała.
- Poważnie? – Ginny zrobiła wielkie oczy.
- On serio jest poważnie chory. Nie ma w sobie nic z tamtego Malfoya seniora,
jakiego pamiętałam – przyznała.
- Ale mimo to ogarnął wręczenie ci prezentu na nową drogę życia?
- Tak i nawet napisał na kartce, że wiedział o nas wtedy i że się cieszy –
Hermiona wzruszyła ramionami, nadal nie bardzo rozumiejąc tę całą sytuację z
ojcem Dracona.
- Pewnie w ten sposób chciał ci dać do zrozumienia, że cię akceptuje – Ginny
uśmiechnęła się do niej.
- Nie jestem pewna, czy był w pełni świadomy, że to w ogóle ja. W każdym razie
widziałam przez chwilę macochę Malfoya. Patrzyła na mnie, jak Filch na brudną
plamę. Czysta pogarda. A jeszcze Draco jej dokopał, mówiąc, że to ja jestem teraz
prawdziwą panią Malfoy, a nie ona…
Ginny znów zachichotała.
- No cóż… Jesteś. Jak się z tym czujesz?
- Dziwnie. Na dodatek tym razem rzucił na obrączkę zaklęcie harmonii. Nie mogę
jej zdjąć…
- Nie sądzę żeby to był on… - Ginny uśmiechnęła się przebiegle.
- Żartujesz? Utopię cię w tej wannie! – zagroziła Hermiona.
- To był pomysł Zabiniego! – wyjaśniła pośpiesznie Ruda.
- To jego utopię w basenie! – zagroziła mściwie Hermiona.
- W sumie to niezły pomysł. Pomogę ci. Nie ukarałam go jeszcze za Parvati – Ginny
znów się uśmiechnęła i sięgnęła po ręcznik, by móc wyjść z wanny.
- Parvati? – zdziwiła się Hermiona.
- Całował się z nią na waszym przyjęciu przedślubnym – westchnęła, wycierając
się szybko.
- A to babiarz jeden! – zniesmaczyła się Hermiona.
- Ano, nazwałam go za to męską dziwką – Ginny uśmiechnęła się pod nosem.
- Bardzo słusznie! – poparła ją gorliwie Hermiona.
- Wiedziałaś, że Lav planowała wciągnąć Malfoya w taki sam układ, jak mieli
Blaise i Parvati?
- Poważnie? To już wiadomo czemu się tak głupio krzywiła, patrząc na nas w
piątek – Hermiona z dezaprobatą pokręciła głową.
- Dobrze, że Draco nie posuwa mężatek – oceniła Gin.
- Nott o tym wspomniał u nich na ognisku. Podobno to jedna z jego zasad – wyjawiła
Hermiona.
- Bo to porządny gość! Szczęściara z ciebie – Ginny uśmiechnęła się niej
szczerze, zawiązując duży ręcznik na piersi.
- Ostatnio często to słyszę – Hermiona wstała i przywołała z sypialni swoje
bikini.
- Z niego też farciarz, że ma ciebie!
- Obyś miała rację – powiedziała, odwracając się do przyjaciółki, by ta pomogła
jej rozpiąć sukienkę.
- Będzie dobrze Herm. Wiem to – zapewniła, obejmując ją od tyłu za szyję.
- Będzie. A twoi rodzice też w końcu zrozumieją… - Hermiona pogładziła ją po
przedramionach i uśmiechnęła się patrząc na nią przez ramię.
- Liczę na to – przyznała cicho Ruda, po czym też przywołała swoje bikini, by
móc się przebrać.
💞💞💞
Gdy weszły do sali z basenem,
Draco i Blaise już siedzieli na jego brzegu z nogami w wodzie. Obaj w szortach
kąpielowych, prezentowali swe umięśnione klaty w całej wspaniałej okazałości.
- Godryku! Chyba w nocy nie zasnę… - wyszeptała do niej Ginny.
Hermiona zachichotała. Cóż… Ona miała nadzieję, że jeśli nie będzie mogła spać,
to przynajmniej będzie miała co robić.
- Aaaa Malfoy! Ratunku! – Blaise zakrył sobie oczy dłońmi.
- A tobie co? – zapytała Hermiona, patrząc na Zabiniego ze zdziwieniem.
- Jestem zbyt delikatnym Diabełkiem, na takie kuszące widoki! Nie wolno mnie
narażać na tyle seksowności na raz! Proszę natychmiast iść na górę i ubrać
kombinezony do płetwonurkowania! – wołał, nadal mocno zaciskając powieki.
- Widzisz! Mówiłem ci! Kombinezon do eliksirów toksycznych dałby radę! – Draco
wyszczerzył się do Hermiony.
- Jeszcze ci nie przeszło z tym pomysłem? – zaśmiała się, zrzucając z siebie
szlafroczek.
- Z jakim konkretnie pomysłem? – spytała Ginny, również odrzucając górne
okrycie.
- Malfoy po prostu miewa problemy z
opanowaniem się – Hermiona uśmiechnęła się do niego złośliwie.
- Nie prowokuj, bym pokazał skalę tych problemów przy naszych przyjaciołach –
ostrzegł ją Draco, z wrednym uśmieszkiem.
- Dobra to, co Smokowaty, mały wyścig? – zaproponował Blaise, klaszcząc w
dłonie.
- Jaka stawka? – spytał Draco, patrząc na niego uważnie.
- Coś upokarzającego! Przegrany schodzić dziś na kolację w szpilkach! –
zawołała Zabb z uśmiechem.
- Znów wymyślasz? Nie możemy po prostu założyć się o whisky? – marudził Draco.
- Nie! Bo masz jej pół piwnicy i to żadna strata! Szpilki… Chyba, że pękasz
blondasku? – prowokował Zabini.
- Niech będzie! Nie przegram! – zapewnił Malfoy.
- Dwie długości długość basenu, jeden nawrót – zdecydował Zabb.
- Chwila! – wtrąciła Ginny. – My też chcemy wziąć udział, prawda Hermiona? – uśmiechnęła
się do nich przekornie.
- Jasne! – zgodziła się od razu.
- Serio Granger? Nigdy ze mną nie wygrałaś wyścigu w wodzie – przypomniał jej
złośliwie Draco.
- Trenowałam – powiedziała, unosząc sugestywnie brew, co było prawdą.
Raz w tygodniu jeździły z Ginny na mugolski basen w centrum Londynu popływać.
Ruda była w tym naprawdę bardzo dobra, a Hermiona też dawała sobie radę.
- Co proponujecie? – zapytał Blaise.
- Sztafeta. Ja z Herm przeciwko wam. Tak jak mówiłeś, długość basenu z nawrotem
i powrót. Zmieniamy się klepnięciem dłoni. Jeśli my wygramy, przyjdziecie na
kolację w szpilkach.
- I w pończochach! – dodała ze śmiechem Hermiona.
- I w naszych sukienkach! – zakończyła Ginny.
Draco i Blaise spojrzeli na siebie niepewnie.
- Dobra, ale jeśli my wygramy to przez dwadzieścia cztery godziny będziecie
naszymi niewolnicami, spełniającymi wszystkie nasze zachcianki! – zawyrokował
Blaise.
- Przez dwanaście godzin – negocjowała Ginny.
Mężczyźni znów spojrzeli na siebie, uśmiechając się złośliwie.
- Dobra, pasuje! – zgodził się Malfoy.
- Super! Herm chcesz płynąć pierwsza? – zapytała Ginny.
- Tak. Odważysz się ze mną zmierzyć, Malfoy? – spytała z prowokacyjnym uśmieszkiem.
- Zawsze, promyczku! – mrugnął do niej łobuzersko.
- Tylko bez kantowania, ślizgońskie gady! – ostrzegła Ginny.
- Ależ gdzie tam, waleczne lwice! Nie śmielibyśmy… – zaśmiał się Zabini.
- No to ustawcie się! – Ginny wskazała na Draco i Hermionę.
Posłusznie podeszli do brzegu basenu.
- Na trzy – zawołała Ginny. – Raz, dwa i…. trzy! – krzyknęła, a Zabini
zagwizdał.
💞💞💞
Wskoczyli do wody i zaczęli
płynąc. Malfoy miał większy zasięg ramion, ale Hermiona dawała z siebie
wszystko, wiec dopłynęli do drugiego brzegu prawie w tym samym czasie.
Hermionie lepiej wyszedł nawrót i nieco go wyprzedziła. Wtedy poczuła, że Draco
łapie ją za kostkę i ciągnie do tyłu.
Kopnęła go drugą nogą w bark i popłynęła dalej, ale ślizgon szybko ją dogonił.
Przy ostatnich metrach wyprzedził ją o długość ramienia i klepnął dłoń
Zabiniego o 2 sekundy przed tym, nim ona dosięgnęła ręki Ginny.
Druga para wystartowała, płynąc najszybciej jak mogli, a Draco i Hermiona
wyszli z basenu.
- Oszukiwałeś wstrętny wężu! – wydarła się na niego, ledwo znalazła się na
brzegu.
- Absolutnie nie! – skłamał z uśmiechem. – Nieźle Granger, faktycznie
trenowałaś – pochwalił.
Hermiona podeszła do niego i dźgnęła go palce w klatę.
- Nie będę spełniała żadnych zachcianek oszusta! – ofuknęła go.
Draco złapał ją za nadgarstek i wciągnął w swoje mokre ramiona.
- Salazarze! Mam straszną ochotę zerżnąć cię taką mokrą, rozgrzaną i wściekłą…
- wymruczał jej do ucha, sunąc namiętnie drugą dłonią po jej pośladku.
Hermiona starała się zignorować gorący dreszcz, jaki przeszył nagle jej ciało.
- Opanuj się! – upomniała go, walcząc z gwałtownym rumieńcem.
- Wracają – Draco wreszcie zwrócił uwagę na to, co się dzieje w basenie.
- Ginny! Dawaj! Prowadzisz! – krzyczała Hermiona.
- Zabini, machaj tymi łapami! – warczał Draco, widząc, że Ruda faktycznie
wysuwa się na prowadzenie.
Jeszcze chwila, kilka sekund i…
- Tak!!! – Hermiona zaczęła podskakiwać niczym mała dziewczynka, gdy Ginny
pierwsza dotknęła brzegu.
- Zabini! Zjebałeś to! – zdenerwował się Malfoy.
- Widzisz! Nawet pomimo oszustwa, nie wygraliście z nami! Masz za swoje mała,
wredna fretko! – szydziła z niego Hermiona.
Ginny roześmiała się szczerze.
- To, jak panowie? Pożyczyć wam szpilki, czy macie już jakieś ukryte w swoich
szafach? – drwiła.
- Odbijemy sobie to jeszcze kiedyś! – obiecał Zabb, wychodząc na brzeg.
- Więcej nie będziesz w mojej drużynie! – zaznaczył ponuro Draco, patrząc z
niechęcią na kumpla.
- Nie unoś się, księżniczko! Przecież lubisz pończochy – zażartował Diabeł.
- Ale je oglądać i ich dotkać, a nie je nosić! – sarkał Malfoy.
- A skąd wiesz, że nie lubisz nosić? Próbowałeś już? – prowokowała go Hermiona
z wrednym uśmieszkiem.
- Doigrasz się, Granger – ostrzegł ją z błyskiem w oku.
- Gin, masz aparat? Ja im będę musiała zrobić fotkę w tych ciuszkach! –
zaśmiewała się.
- Ani mi się waż! – zagroził Draco, na co Hermiona pokazała mu język.
- Dobra, idę po piwo. Chce ktoś? – spytał Zabini.
- Ja chętnie – zawołała Ginny.
- Dla mnie szampan, jeśli byś mógł – poprosiła Hermiona.
- Spoko! A ty co chcesz, Smoku?
- Whisky. Pójdę z tobą, bo sam się nie zabierzesz – zadeklarował się Draco.
Ruszyli razem do wyjścia, a Zabini odwrócił się przez ramię, patrząc jak Ginny
i Hermiona zaśmiewają się razem, wyraźnie ciesząc się z wygranej.
💞💞💞
- Zrobiłeś to specjalnie! – zarzucił mu Draco, gdy tylko weszli do korytarza.
- Tak. Chciałem poprawić Rudej humor, po dzisiejszym – przyznał.
- Fajnie, że moim kosztem – westchnął teatralnie Draco.
- Daj spokój, Herm też się należy, po tej masakrze z księgarnią…
- W sumie racja, ale to nie zmienia faktu, że zajebiście mocno cię wzięło,
przyjacielu – Draco poklepał go po plecach ze złośliwym uśmieszkiem.
- Nie zaprzeczam – Blaise wyszczerzył się do niego.
- W sumie się cieszę. Liczę, że wam się uda – Draco powiedział to całkiem
poważnie.
- Ja też na to liczę – przyznał cicho Diabeł. – Bardzo liczę.
💞💞💞
Lunch zjedli nad basenem, a
później na zmianę albo pływali, albo wylegiwali się na leżakach i rozmawiali,
popijając drinki.
- No to chyba pora trochę odpocząć przed kolacją? – Ginny ziewnęła lekko.
- Może jednak ją przełożymy – wtrącił pośpiesznie Blaise.
- Zapomnij Zabini! – zawołała od razu Ruda.
- Pływanie mnie wykończyło. Godzinka snu mi nie zaszkodzi, stwierdziła Hermiona
wstając z leżaka.
- Ja też idę – Ginny również się podniosła.
- Zabb twój pokój jest już gotowy, jak coś – powiedział Draco, również wstając.
- Pokój? – zdziwiła się Ginny.
- Zabini ma tu swoją sypialnie, z której korzysta jeśli w dworku są jakieś
imprezy. Pomyśleliśmy, że lepiej żeby został tu z tobą, kiedy nas nie będzie.
Tak dla towarzystwa – Draco uśmiechnął się do niej nieco przekornie.
- Nie musisz sobie robić kłopotu! – wtrąciła od razu Gin.
- Ale to nie kłopot, tylko przyjemność – zapewnił ją Zabini.
- No to ustalone – Draco ziewnął. – Dobra, widzimy się za trzy godziny na dole.
- Ależ oczywiście Draconio. Ty i twoja koleżanka Blasenina, będziecie mile
widziane przy kolacji – zażartowała Hermiona.
- Zabiję cię za to, Zabb – obiecał Draco, po czym pierwszy
ruszył do wyjścia.
- Gdyby zrobił to za każdym razem, jak mi obiecuje, byłbym lepszy w
zmartwychwstaniach od Voldemorta – zakpił Diabeł.
Dziewczyny zaśmiały się i również ruszyły do wyjścia z basenu.
💞💞💞
(18+)
Hermiona
nie dogoniła Dracona w czasie całej drogi do ich sypialni, dlatego zdziwiła
się, gdy weszła do pokoju, a jego nigdzie nie było. Czyżby poszedł już do
łazienki?
Zamknęła drzwi i pisnęła ze strachu, widząc, że schował się za nimi tak, że go
od razu nie zauważyła.
- Chcesz, żebym dostała zawału? – ofuknęła go ze złością.
- Chcę, żebyś dostała orgazmu – wyszeptał, wciskając ją w drzwi swoimi
wychłodzonym po basenie ciałem i od razu całując ją zachłannie i pożądliwie.
- Ty to naprawdę… - westchnęła, czując jak szarpie za znajdujące się na karku,
sznurki od góry jej kostiumu.
- Nie mogłem nasycić oczu tobą w tych skrawkach materiału – mruczał, całując ją
w szyję. – Dobrze, że szorty ukrywały to, co ze mną zrobił twój widok,
promyczku… - sięgnął dłonią pomiędzy jej uda.
- Tylko dlatego, że podoba mi się jak pływasz, nie skarcę cię za bycie
niewyżytym…
- Moja ślicznotka… - rozwiązał wreszcie górę od bikini i od razu sięgnął ustami
do jej piersi całując najpierw jedną, później drugą, a następnie liżąc powoli
jej stwardniałe sutki.
- Chciałeś wypoczywać… – przypomniała, wplatając palce w jego włosy.
- Zaraz będę – złapał ją za pośladki i zmusił, by uniosła biodra.
Szybkim podrzutem, sprawił, że oplotła go udami w pasie, po czym patrząc jej w
oczy zaniósł ją do łóżka.
Położył ją na gładko zaścielonej pościeli i wciąż nie odrywając wzroku od jej
bursztynowych tęczówek.
- Jesteś małą prowokatorką… - wyszeptał, zamykając dłoń na jej piersi.
- Jestem? – zaśmiała się.
- Zapłacisz mi za to… - obiecał, pochylając się i od razu zamykając usta na jej
sutku, ssąc go najmocniej, jak potrafił.
Jęknęła i wygięła się. On zawsze wiedział, jak ją odpowiednio rozgrzać.
Znaczył jej ciało swoimi ustami i zębami. Namiętnymi, mocnymi pocałunkami i
delikatnymi ukąszeniami.
Pieścił ją z zapamiętaniem, całym sobą chłonąc jej piękno, ciepło i fakt, jak
bardzo lubiła to, co z nią wyprawiał.
- Smoku… Proszę! - wyjęczała, gdy powoli zsunął z niej dół kostiumu
kąpielowego.
- O co prosisz, mój słodki skarbie? – zapytał, pieszcząc oddechem jej
odsłoniętą kobiecość.
Zajęczała i poruszyła biodrami. Wiedział dobrze czego potrzebowała i dał jej
to.
Bez zawahania dotknął językiem jej wilgotnej kobiecości, a ona znów podskoczyła
i zajęczała w prawdziwej ekstazie.
Jego mała czarownica lubiła dobrą zabawę… A on lubił bawić się z nią w ten
sposób.
Pieścił ją przez chwilę, chcąc by doszła pod nim, ale nagle podniosła
się i obcesowo wbiła mu paznokcie w barki.
- Potrzebuję cię… Teraz… Chodź - wydyszała, a on zrozumiał, że pragnęła
orgazmu z nim głęboko w sobie.
Nie zamierzał jej tego odmawiać.
Nigdy.
Przesunął się wyżej, szybko całując jej rozdygotane usta, a zaraz później
wpasował się idealnie pomiędzy jej szeroko rozwarte uda. Wystarczył jeden
płynny ruch, by znalazł się tam gdzie najbardziej lubił być.
Głęboko w jedwabiście gładkim i wciąż obłędnie ciasnym wnętrzu swojej żony.
Nim minęło pięć minut, zajęczała mu do ucha, doświadczając olśniewającego orgazmu.
Nim minęło kolejnych pięć, obydwoje już spali, ciasno spleceni w uścisku
rozgrzanych po bardzo udanym seksie ciał.
💞💞💞
Troszeczkę luzu musi być! 😛
Kolejny rozdział też jest nieco luźniejszy - co prawda tylko do czasu 😄
Mam nadzieję, że nie nudzi Was tempo - wiem, że jest obłędnie wolne, ale cóż...
Jak mówiłam, chyba doskoczymy do 100 rozdziałów (a może i więcej) w tym opowiadanku! 😋
W ostatnich dniach dostałam kilka maili (dokładnie 7!) od dziewczyn, które pisały, że nie komentują na blogu - z różnych powodów, ale postanowiły napisać właśnie na maila.
Kochane!
Komentarze na maila - również zawsze bardzo, bardzo mnie cieszą! Nie krępujcie się i piszcie o każdej porze dnia i nocy - naprawdę nie gryzę (a jak już, to nie boleśnie 😝).
Mój mail dla chętnych: venetiia.noks@gmail.com
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników - tych, jak to ładnie określiła jedna z dziewczyn piszących na maila - "Na gapę" (Pozdrawiam Ewelina!💜) również - z całego 💓! 😘
Wasza V.
PS. Zachęcamy jednak do udziału w naszej super - hiper przemiłej społeczności komentatorskiej - Wszyscy są mile widziani, zapewniam - Dziewczyny tu są CUDOWNE! I jestem pewna, że każdego przyjmą z otwartymi ramionami! 💖😘😘😘

❤️
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać tej kolacji już! To będzie boski widok dla Hermiony i Ginny jak zejdą w tych sukienkach i szpilkach xD Na samą myśl już się śmieje jak głupia xD Blaise naprawdę jest cudowny, że tak bardzo mu zależy na poprawie humoru Ginny. Specjalnie przegrał ten zakład, żeby tylko wywołać uśmiech na jej twarzy i od razu mi się Dwa Światy przypomniały jak wtedy też specjalnie przegrał zakład, żeby wejść w tej różowej szacie do Wielkiej Sali i dostawić swoje Zabini Show xD Mistrzostwo świata! Już widzę te piękne długie nogi w pończochach xD O ten zgrabny tyłek w sukience! Zamieniłabym się z Ginny dla takiego widoku! Taki facet jak on starający się wywołać uśmiech ukochanej kobiety jest skarbem. Draco ma rację, naprawdę go wzięło skoro jest gotów do takich poświęceń nawet kosztem przyjaciela xD Draco mu wszystko wybaczy byle tylko i on był szczęśliwy i kocham tą przyjaźń. Podobnie jak Hermiony i Ginny. Gdyby tylko wtedy Herm inaczej się zachowała i nie pomogła temu palantowi teraz wszystko by wyglądało inaczej, ale mam nadzieję, że Gin jej to wybaczy w miarę szybko bo nie chce patrzeć na to, jak tracą swoją przyjaźń przez takiego gnojka. A Ginny może zostanie nowym ogrodnikiem? Strach pomyśleć co będzie robić przez te trzy dni nieobecności państwa Malfoy xD Blaise musi ją dobrze pilnować xD Draco ty niewyżyta bestio! Żeby tak żonę prawie o zawał przyprawić i się tak chować xD Chociaż jej to potem ładnie wynagrodził xD
UsuńCzekam na rozdział z kolacją! Na pewno będzie cudowny. Pozdrawiam cieplutko ❤️
Jestem!
OdpowiedzUsuńInsulina potrzebna na gwałt! 😅 Pomimo, że Ginny była smutna po tym jak zachowała się jej matka to cały rozdział jest przesiąknięty taką słodyczą, że człowiek może wykitować. To naprawdę śliczne co zrobił Blaise dla Ginny. Draco jak zawsze niewyżyty, a Hermiona nie ustępuje mu kroku w tym. Blinny i Dramione to najlepsze co mogłoby być! Widać jak bardzo są ważni dla siebie i jak wielka oraz głęboka więź ich łączy. Nic tylko pomarzyć o takiej przyjaźni.
UsuńNie wiem czemu, ale miałam wizję, że jest mnóstwo rozdziałów TNMŻ i nagle pojawia się rozdział WOW, a TNMŻ patrzy na ten rozdział WOW z politowaniem, ale także z nikłym zadowoleniem, że nareszcie jest,
Wiem, wiem poniosła mnie fantazja. Czasem sama się włącza i nawet nie wiem kiedy oraz jak ją powstrzymać.
Pamiętaj nic na siłę. Lepiej tworzyć coś długo i byłabyś z tego zadowolona niż jakbyś pisała krócej i opublikowała coś z czego nie jesteś zadowolona.
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENETII
PS. Spokojnej nocy. 😘
Ale żeby, aż tak słodko? Chyba jednak to przesada z tym kitowaniem Elojza! :P
UsuńNaprawdę bardzo słodko. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że jest możliwość, że moja reakcja jest spowodowana za dużą ilością cukru do herbaty. 😅 Nie zmienia to jednak faktu, że insulina by się przydała w takim połączeniu.
UsuńTo następnego nawet nie czytaj, tak do 3/4 bo nie chcę Cię mieć na sumieniu, słowo daję :D
UsuńTak jest, szefowo mojego dramionowego serca!
UsuńJak chcesz, to wyślę Ci okrojony rozdział, żebyś się nie męczyła :D
UsuńTam 3/4 to totalna polewka z Dri i Bla, więc zupełna słodycz, śmiech i mega odjechane porypanie :D
I chciałam jeszcze tylko wspomnieć - że to opowiadanie będzie miało wiele słodkich fragmentów - wspominałam, że to taki zlepek wszystkiego - więc będzie i zabawnie, mega słodko, czasem wzruszająco, gorzko, mrocznie, tajemniczo, seksualnie i na pewno też nudno - ale cóż, to taki mix wszystkiego :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI taki mix jest cudowny 😁
UsuńCzytam!
OdpowiedzUsuńRozdział przejściowy i humorystyczny. Cieszę się, że Ginny trwa w swoim postanowieniu i nie dała się stłamsić. Dobrze, że jej bracia zadeklarowali kontakt, ogólnie wydają się nawet spoko. Wiedzą, że to Potter spieprzył sprawę i nie bronią go. Jestem mega mega ciekawa dalszego wątku Ginny. Kolejny rozdział zapowiada się na wesoło, chociaż czuję, że pod koniec wybuchnie jakaś bomba. Czuję gdzieś w kościach, że pod nieobecność Państwa Malfoy coś się stanie z Ginny i siłą ją zaciągną przed oblicze Pottera. Nie wiem czemu. D:
UsuńHehe uwielbiam, jak piszę rozdział - dla mnie nie przejściowy, tylko fabularnie płynny i ktoś pisze, że przejściowy :D
UsuńCzasem chciałabym być Voldziem-mordziem :D
Żeby rzucać avadami gdy ktoś ma odmienne zdanie?
UsuńNieee by nie mieć nosa! 😋 Nos to zło, gdy ma się katar 😪
UsuńAbsolutnie możesz mieć swoje zdanie! Absolutnie i bezsprzecznie rozdział może być dla Ciebie przejściowy 🤗
Ale ja tak go nie odbieram, bo pokazuje emocje, które są mi potrzebne w innych rozdziałach i łączy mi się z dalsza fabułą 🙂
Z Voldziem to był żart, mam nadzieje, że się nie oburzyłaś, a przynajmniej mniej niż ja, gdy przeczytałam „przejściowy” 🤣
Pierwsza?
OdpowiedzUsuńPierwsza ❤
OdpowiedzUsuńO cholercia tyle pierwszych osób!
UsuńNo kocham ten humor ! Tak przyjemnie się czytało ten rozdział, aż zatęskniłam za wakacjami, ten basen i wygrzewaniena na słoneczku przypomniało mi o lecie 🥰🥰
Ten zakład to jest mistrzostwo, a Blaise taki kochany specjalnie przegrał z Ginny, żeby poprawić jej humor 🥰🥰 (i znów mi się przypomniał Wielki występ Zabiniego w DŚ też po przegranym zakładzie) ❤❤❤
Hmmm Ginny i Blaise sami w wielkiej posiadłości państwa Malfoy 😁😁
Czy coś tam się będzie działo ? Bo aż się prosi 😄
I jeszcze Draco napaleniec, ale nie ma co mu się dziwić jak ma przy sobie piękna żonę, w której jest zakochany do szaleństwa !
No i mamy seksy 🔥🔥🔥
A więc było wszystko co #venetiiomaniaczki lubią najbardziej 😈
Życzę dużo, dużo weny ! ❤❤
Aby to opowiadanie miało nawet 200 rozdziałów, tempo faktycznie jest wolne, ale czy to oznacza, że jest złe, ja na pewno nie będę na to narzekać, bo czyta się to bardzo dobrze ❤
Dziękuję za rozdział, super, że nam go dodałaś ❤❤❤
Seksów w tym rozdziale miało nie być - dopisałam na wyraźnie życzenie :D Słucham się tego, co do mnie mówicie - naprawdę :D
UsuńTempo jest naprawdę wolne - ale nie planuję tego zmieniać, więc to już pod gust czytelników - pasuje - czytają, nie pasuje - przykro mi, ale tak mi się układa fabuła i pomysły i absolutnie nie zamierzam robić niczego wbrew sobie :)
Ani nie zrezygnuje z nadmiernie słodkich rozdziałów.
Ani z opisów seksu według swojej wizji
Ani z tempa akcji
Ani z charakterów postaci - choć mogą się kłócić mocno z kanonem
I jeszcze z wielu innych opcji, które zaplanowałam z rozmysłem i naprawdę wplatając je w akcje, tak by grało :)
Ja tam się nie sprzeciwiam Twojej woli Veniku, biorę co dajesz 😄 Zdecydowanie podoba mi się styl tego opowiadania, jak również wolne tempo, wydaje mi się, że właśnie dzięki temu lepiej rozumiem bohaterów i wyczuwam się w ich sytuację, więc jak dla mnie jest idealnie ❤👌
UsuńAle to milusie, że faktycznie nie jesteś głucha na nasze prośby, musisz nam wybaczyć, że tak Cię meczymy o te seksy, ale zboczuchy z nas i co tu zrobić, lubimy jak nasi bohaterowie sprawiają sobie przyjemność 😈😄
Absolutnie nie powinnaś robić nic wbrew sobie,opowiadanie to całkowicie Twoja wizja, a my wspieramy komentarzami, przesyłamy moc i zaklinamy wene, żeby Cię nie opuszczała 🥰🥰
Dziękujemy za dopisanie sceny seksów jak dla mnie mogą one być bardzo często A co należy im się i nam też 😋❤🥰😈
UsuńCo do fabuły mi to bardzo odpowiada takie tempo super że jest tak dużo szczegółów ❤❤❤❤
I #postulat proszę nie rezygnować z :
Słodkich rozdziałów jak najwięcej ich
Z takich charakterów bohaterów chodź nie lubimy niektórych osób Ale to ich wina, tak o tobie myślę Potter i Linda 🤬🤬
I oczywiście nie rezygnować z seksów te opisy są cudowne prosimy o więcej 🤣😈😈😈
Joanno oczywiście dołączam się do Twoich postulatów ❤️
Usuń❤❤❤
OdpowiedzUsuńPo 1 ciesze sie ze jeszcze nie spie ;)
OdpowiedzUsuńPo 2 dziekuje za dedykację:)
Po 3 i najważniejsze-lece czytac !!! :)
😍
OdpowiedzUsuńRano do pracy a ja tu wyczekiwałam na rozdział. Ale i tak bym nie zasnęła. Słodko, śmiesznie i dziewczyny pokazują pazurki. Oj ciężkie życie was czeka chłopcy przy takich kobietach.
OdpowiedzUsuńhura, dobrze, że jeszcze wytrwale nie zasnęłam :D
OdpowiedzUsuńWarto było czekać i sprawdzać co chwilę.
OdpowiedzUsuńPowinnam już spać, bo z samego rana mam pociąg, ale nie mogłabym nie poczekać na rozdział. Oczywiście świetny, zakład chłopaków z dziewczynami bardzo fajny. A jeśli chodzi o grono komentatorskie to potwierdzam. Sama do niedawna nie komentowałam i byłam czytelniczką na gapę, a potem dziewczyny zaproponowały wspólne pisanie miniaturki i dołączenie do nich było najlepszym pomysłem. No i teraz nie mam już problemu z komentowaniem 😀
OdpowiedzUsuńJa jakoś uwielbiam komentować pojedyncze fragmenty na wattpadzie, dlatego poczekam😅😅
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie luźniejsze i zabawne rozdziały, Blaise jest fantastyczny w poprawianiu humoru♥️♥️♥️ coś czuję, że szykuje się jakaś wieksza akcja z Chłopcem-który-zdradzał-i-chyba nie żałuje hatfu na niego. Życzę mnóstwo weny dla WOW, a jak idzie OPC-ROS?♥️♥️♥️ Dobranocki, słodkich (i może trochę grzesznych po tym rozdziale) snów 😘😏😉🌛💞
OdpowiedzUsuńCo kto lubi :) Ja tam np. nienawidzę całusów w szyję - mój mąż całuje mnie tak tylko wtedy, gdy chce mi zrobić na złość. Piszczę, jak zarzynany kurczak i uciekam gdzie pieprz rośnie :D
OdpowiedzUsuńAle akurat pieszczoty sutków to dość mocno erotyczna figura w opisach 18+ - często spotykana :)
Uznajmy, że ona ma mokro od intensywnych, bardzo mocnych pieszczot - i wszyscy będą zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńOgłaszam - Hermiona z TNMŻ lubi, jak jej się mocno ssie sutki!
Mam nadzieję, że taki opis wystarczy za wyjaśnienie :D
Cudowny rozdział jak zawsze ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńUwielbiam ❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńDobrze że udalo im się tak spędzić miło czas. Może niech oni zostaną w domu i nie wychodzą 😁😋😉
Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ❤❤❤
Co do komentowanie to naprawdę super się tu grupka ludzi spotkała ❤❤❤i zachęcam wszystkich do komentowania, każdy tutaj może wyrazić swoje zdanie im więcej osób tym lepiej, więcej pomysłów 😊😊😊😊
OdpowiedzUsuńMy nie gryziemy chyba że ktoś lubi 😊😊😊🤣🤣
Dokładnie, zapraszamy! Gwarantujemy dobrą zabawę, duże ilości 🍷 i błagania o seksy 😂
UsuńHahaha jak to przeczytałam Lynn to wybuchłam śmiechem 🤣🤣🤣
UsuńTo brzmi jakbyśmy były niewyżytymi alkoholiczkami 🤣🤣🤣
Oczywiście nie jest to prawda 😁 My po prostu emocje tłuminy alkoholem a dobre seksy czytamy dla przyjemności 😁
Dokładnie Ann! Emocje tłumimy alkoholem, a dobre seksy czytamy dla przyjemności ❤️ To jest moje nowe motto życiowe 😂😂😂
UsuńWinko coś słodkiego oraz nowy rozdział TNMŻ czy może być coś lepszego? 🥰🥰🥰
UsuńNajlepszy antydepresant na świecie 😁
UsuńCodzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ❤❤❤
Ich przyjaźń i wsparcie jest godna pochwały i pozazdroszczenia- mam nadzieję, że Ginny się nie załamie gdy pozna prawdę...a Blaise jako jej opiekun jest bardzo BARDZO uroczy 🥰 wyścig był extra (choć jestem ciekawa jakby wyglądało 12 godzin posłusznych dziewczyn,.gdyby wygrali faceci😆) - czego to nie zrobi zakochany facet by uszczęśliwić kobietę na której mu zależy? - brawo Blaise 😍
OdpowiedzUsuńSexy, sexy, sexy - podoba mi się, że są na siebie tak napaleni... tak powinno być 💜💜💜
Czekam na Draconię i Blaseninę 😁😄😗
Uśmiałam się 😂 Przeczytanie takiego rozdziału działa lepiej, niż obejrzenie serialu. Ciepło mi się na sercu zrobiło, jak się okazało, że Blaise specjalnie przegrał. A Draco, jak to typowy sluzgon, musiał oszukiwać :D
OdpowiedzUsuńTempo jest w porządku, ma bardziej odzwierciedlenie rzeczywistego czasu. A zresztą to nie jest takie hop siup, dużo się po drodze dzieje. No i oczywiście #chcemyseksy forever 😝
*ślizgon matko jedyna, moja klawiatura jest pijana
UsuńDokładnie #chcemyseksy forever 😝 jakoś trzeba dobrze przywitać piątek 😁😁😁
Usuń#chcemyseksy to po prostu nasze motto i postulat razem z #chcemyrozdzial i #veniknaszakrolowa 😂😂😂
UsuńLynn prawda to są nasze główne codzienne postulaty #chcemyseksy, #chcemyrozdzial oraz #veniknaszakrolowa
UsuńOtóż to!
Usuń#chcemyseksy,
#chcemyrozdzial
#veniknaszakrolowa
Forever and ever
Tak ja też dołączę
Usuń#chcemyseksy
#chcemyrozdział
#veniknasz...dyktator 😋
Always and forever
Plus
#wenadlaVenika
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńThe All-American Rejects - Move Along
OdpowiedzUsuńDalej naprzód, bo niepotrzebnie tracisz czas na myślenie,
Kiedy ty upadasz, każdy stoi twardo na ziemi
Kolejny dzień, a ty już jesteś zatopiony
W swoim życiu, które jest w twoich
rękach, one się trzęsą (ze strachu) zimne
One są po to, by ktoś je mógł trzymać
Mów do mnie, kiedy wszystko, co powinieneś zrobić to kontynuować, być silnym
Idź do przodu, ruszaj się, byś mógł jakoś z tego wyjść
I nawet, kiedy brak Ci już nadziei
Idź do przodu, dalej ruszaj do przodu, żebyś mógł jakoś z tego wyjść
Idź do przodu, Idź do przodu
Dzień, w którym zatraciłeś samego siebie całkowicie
Na tej nocy twoje życie mogłoby się skończyć
Serce, którym się kierujesz, prowadzi cie i zwodzi
Cały twój ból jest ukryty w
rękach, onei się trzęsą (ze strachu) zimne
One są po to, by ktoś je mógł trzymać
Mów do mnie, kiedy wszystko, co powinieneś zrobić to kontynuować, być silnym
Idź do przodu, ruszaj się, byś mógł jakoś z tego wyjść
I nawet, kiedy brak Ci już nadziei
Idź do przodu, dalej ruszaj do przodu, żebyś mógł jakoś z tego wyjść
Idź do przodu, Idź do przodu
(No dalej! dalej, dalej, dalej)
Kiedy wszystko jest nie po naszej myśli, my idziemy do przodu
(Idź dalej, dalej, dalej)
Kiedy wszystko jest nietak, my i tak idziemy do przodu
Do przodu, do przodu, do przodu
Kiedy wszystko, co powinieneś zrobić to kontynuować, być silnym
Idź do przodu, dalej ruszaj do przodu, ja wiem, że to potrafisz
I nawet, kiedy brak Ci już nadziei
Idź do przodu, idź do przodu, żebyś mógł (w końcu) jakoś z tego wyjść x3
(No dalej! dalej, dalej, dalej)
Odwróć to na swoja korzyść (wróć do stanu sprzed tego, co zdarzyło się złego)
My idziemy do przodu
Posuwamy się naprzód
Jak zwykle proszę Kinie o spoiler ❤❤❤
OdpowiedzUsuń#Kinganaszbohaterka
Wiemy że już dostaliśmy spojler do 41 rozdziału 😁 ale nie pogardzimy jeszcze jednym 😘🥰
UsuńAsiA
Ale chyba nie od Kini
UsuńChyba coraz mniej ostatnio Kini tutaj wszystko dobrze?
W tym rozdziale chyba dostałam wszystko od śmiechu zakładu Hermiony I Rudej z naszymi Chłopakami 🤣🤣. Będą z nich cudowne nowe " KOLEZANKI"🤣🤣.
OdpowiedzUsuńPo smutek i łzy z powodu Ginny. Starsznie mi jej żal bardzo cierpi. Relacja z mamą była dla niej tak ważna. Obu wszyatko się poukładało. Jest w tym też coś pozytywnego Zabb biega za nią aż miło 😁😍💞💞.
Cóż Draco i Hermiona są po prostu słodcy 😛❤.
Dziękuję za ten rozdział i czekam na następny z niecierpliwością 😛💞💞💞
Ściskam Rakieta ❤💞🚀🚀
Ginny jesteś silna dasz radę 😁 z taką grupką przyjaciół można wszystko. 😏 haha zakład śmieszny mam nadzieję że będzie rewanż. 😈
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😙
Cud, miód i malinki 😁
OdpowiedzUsuńMimo, że Ginny jest taka smutna (co niestety przypomniało mi, że będzie jeszcze jeden powód do płaczu jak Hermiona powie jej prawdę 😭), to są tal cudowną grupą przyjaciół, że to aż wzrusza 😉 takiej grupy wsparcia życzę każdemu 😉
Oj ten ich wyścig rewelacja 😁 oj ten Diabełek to jest wręcz anielski 🤣
A scena seksów 😃 o taaak 😁 jesteśmy niewyżyte pod względem zawsze 😁 więc zawsze powiemy Ci pisz je dalej i pisz je więcej, bo są fantastyczne 😁
PS. Dziewczęta z komentarzy mailowych my zawsze z chęcią widzimy nową osobęi serdecznie zapraszamy 😁 Ja też nie komentowałam, ale potem jak zobaczyłam co tu dziewczyny wyprawiają i jakie są wspaniałe to się odważyłam i to była bardzo dobra decyzja 😁
Rozdział od Venika i komentarze dziewczyn made my every day 😁
Salazarze! Od rana mam urwanie głowy w pracy, nie miałam nawet chwili czasu na wytchnienie, ale jestem!
OdpowiedzUsuńCo za wyścig :D Dalej mam za złe Zabiniemu sytuację z imprezy, ale... no cóż tym specjalnie przegranym zakładem jakoś to odpokutował :D I tymi majtkami z kolejnego rozdziału! Na samą myśl mam łzy ze śmiechu :D
Coś czuję, że Lucjusz jeszcze nie raz zaskoczy Hermionę i Draco :D No i oczywiście nas! Tutaj wszystko jest nie tak jak myślałabym, że będzie - Molly to suczita, Lucek to dobry tata, Harry to gnida, Ron to kochany brat i przyjaciel :D
No i scena na zakończenie... Czy ktoś tu włączył lampy grzewcze? Bo temperatura w pokoju drastycznie wzrosła 😈
Już nie mogę się doczekać 41 rozdziału - BOSKI, BOSKI! KOCHAM! :D
No i bo dawno nie było, ale mam nadzieję, że wiesz, że ja zawsze przesyłam Ci telepatycznie moc :D
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
Mam nadzieję, że wena dopisuje, bo cholera dziewczyno, nie wiem co bym zrobiła jakby Ciebie nie było... Znalazłabym Cię i przywróciła Cię za fraki do pisania... to nie jest żadna groźba oczywiście... tylko tak piszę...
Zawsze kochana, grzeczna, ulubiona 🐼
Pando nawet tak nie myśl ze nasza kochana Venetiia mogłaby zniknąć nawet na jeden dzień 😁 mogłyby się zacząć zamieszki internetowe.
UsuńJa już odliczam godzinki do weekendu 😊😊😊
Aż miło wstać rano, kiedy nowy rodział czeka na przeczytanie :) Dzięki <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę że wstajesz o tej godzinie i to jest dla Ciebie rano🤣🤣🤣
UsuńHaha Joanno w punkt! Ja pracuję normalnie od 7 (choć teraz do końca listopada mam pracę zmianową przez projekt firmowy) i dawniej jak mieszkałam dalej, to wstawałam codziennie koło 5. Dla mnie to było rano 😁
UsuńJa o 6 wstaje i zazdroszczę tym co mogą spać długo i nie muszą używać budzika 😋😉
UsuńHaha chciałabym wstawać o takiej godzine <3 po prostu czytam w przerwach pomiędzy zajęciami
UsuńA już myślałam że jesteś szczęściarą 😉 czyli jak większość od rana na nogach dobrze że dziś piątek 😊😊
UsuńO 5rano codziennie 😭😭😭
UsuńWspółczuje dziewczyny, zaczynam doceniać pracę po 12godz co drugi dzień...
No, to był dramat. Ale rok temu się przeprowadziłam i mieszkam 15 minut spacerkiem od pracy, więc żyć nie umierać 😁
UsuńRozdział jest bardzo w moim guście! 🥰Uwielbiam takie słodkości i wcale nie było przesytu! ☺️
OdpowiedzUsuńDefinitywnie i prawdopodobnie nieodwracalnie nie lubię Molly! Zamiast wesprzeć córkę w tym czasie to ona jest zimną, wyrachowaną, myślącą tylko o sobie i co ludzie powiedzą suczą! 😁
Seksów nigdy za wiele! Tym bardziej, że są tak świetnie, WYBITNIE opisane 😁😁😜😈😈
I oczywiscie codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
przesyłam MOC
#wenadlaWOW❤
#wenadlaOPC-ROS❤
#wenadlaTNMŻ❤❤❤
AsiA
Spojler na rozruch dnia!
OdpowiedzUsuńLista obecności po przeczytaniu obowiązkowa! I oczywiście piszcie, jak wam się podoba!
Hermiona musiała wsunąć pięść w usta, by zdusić w sobie chęć na niekontrolowany śmiech.
Gdy tylko obudzili się przed kolacją i wzięli wspólny prysznic, zabrała się za kompletowanie garderoby
dla męża na jego wielki wieczór. Za pomocą zaklęcia powiększyła niebieską, satynową sukienkę na
szelkach normalnie sięgającą przed kolano, a u niego gdzieś do połowy umięśnionego uda.
- Ja go naprawdę za to zabije – narzekał Draco, poprawiając czarną, samonośną pończochę.
- Zrobił to dla Ginny, przecież wiesz – powiedziała z uśmiechem.
- Wiem. Ten idiota chyba się naprawdę zakochał – Draco uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Myślisz? – Hermiona zrobiła wielkie oczy.
- Nigdy nie widziałem go w podobny stanie, więc chyba…
- Byłoby super, gdy im teraz wyszło! – westchnęła i poprawiła mu spinkę we włosach, którą pozwolił
sobie zapiąć, dopiero po groźbie, że w nocy nie będzie seksu, jeśli się na nią nie zgodzi.
- Pewnie, że jest super, jak wychodzi – odpowiedział, opierając dłonie na jej talii i pochylając się, by ją
pocałować, a ona zastanawiała się czy miał na myśli również ich.
- Przepraszam panią bardzo, ale po pierwsze jestem hetero, a po drugie mam męża – zaśmiała się,
kładąc mu dłoń na ustach i uniemożliwiając pocałunek.
- Nie chcesz spróbować laseczko? Poeksperymentować? – zażartował, poruszając sugestywnie
brwiami.
- Mam taką zasadę, że nie posuwam mężatek – zripostowała, wskazując na jego obrączkę.
kocham! :D
UsuńPanda, ty też nie posuwasz mężatek :D
Usuńhahahaha zdecydowanie :D Nawet pomimo ich kuszącego wyglądu 😂
UsuńHahaha uwielbiam ich ! 😄😄
UsuńPo prostu uwielbiam 🤣🤣🤣🤣 Hermiona i jej zasada 😘😘😘😂
UsuńPanda, jak powiedziałam mężowi, że nie posuwam mężatek (zapytał dlaczego się śmieję), to stwierdził, że po to jest mąż i tylko męża można posuwać :)
UsuńHahaha uwielbiam tą zasadę 😁 i tą dwójkę i Venetiię, że nam pisze takie perełki 😁
UsuńHaha cudo 😂 I ta groźba o braku seksu w nocy 😈
Usuńhahahahahaha Kinia Twój mąż wygrał 😂😂😂😂 coś w tym jest :D
UsuńJestem:) O, jak kupuje jakiś bardziej seksowny ciuch i mówię mojemu mężowi, ze to przecież dla męża, słyszę: „Dla własnego męża, cudzym mężom się w tym cudeńku nie pokażesz...”
UsuńElanna też to słyszę!
UsuńAaaahahahahaha 🤣🤣🤣
UsuńUwielbiam ich! Malfoy w tej sukience będzie cudem 😂
UsuńMoże Hermiona jednak się skusi... 🤣🤣🤣🤣😂😂
UsuńŚwietne 😀😀 są tacy uroczy gdy się ze sobą droczą 😄 nawet w takich drobnostkach można dostrzec ich uczucia 😍
UsuńPo prostu świetne 🤣🤣🤣. Coś czuję,że będzie niezła zabawa na kolacji...
UsuńAle jakby nie patrzył coś wisi w powietrzu....
Kocham tą dwójkę. Kinga padłam przy tekście twojego męża.
UsuńHahaha.. no proszę.. oboje maja takie same zasady :D
UsuńNie mogę się doczekać ❤❤❤❤❤
UsuńCodzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC 💕💕
#wenadlaTNMŻ ❤
#wenadlaWOW ❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaVenika❤❤❤
Orgazm sutkowy?! Dziewczyno, ale zazdro! Myślałam, że to mit 😂 Sorry, ale musiałam się wtrącić 😁
OdpowiedzUsuńNie mam już rodziców Herm… Nie mam już nic – Ginny zaszlochała i zgięła się w pół. - Ale to smutne było, normalnie poczułam ból Ginny w tym momencie. To się tak wydaje, że jak Cię nie akceptują, to niech ich hipogryf chędoży, ale to musi bardzo boleć 😥 Dobrze, że jest Zabini i nie tylko na ręce weźmie, ale i za laske się przebierze co by humor poprawić 😁 Nie ligę się doczekać tej kolacji w nowych strojach. Mam wrażenie, że jak nic opluje sobie telefon 😂😂😂
OdpowiedzUsuńNo a seksy cuuuuuudo 🔥🔥🔥
- Chcesz, żebym dostała zawału? – ofuknęła go ze złością.
- Chcę, żebyś dostała orgazmu – wyszeptał.
Haha moja ulubiona rozmowa 😁😁😁
Ten rozdział jest zajebisty, nie mogę się doczekać kolacji czterech kobiet 😅
OdpowiedzUsuńOby tak dalej 🙊❣️
Wszystko pięknie ładnie ale mam jakieś dziwne odczucie że szykuje się jakaś grubsza akcja. Chyba jesr za dobrze żeby to mogło być tak długo 🤔🤔🤔
OdpowiedzUsuńWłasnie ! Też mam podobne przeczucia. Tylko kto ? może Molly z Potterem połączą siły ?
UsuńPoliczmy, kogo mu tu mamy z potencjalnych wrogów... Wszystkie Lachlany, Ferson, Lavender, Parvati, część Weasleyów, Pottah... Kogoś pominęłam?
UsuńChyba to wszyscy których znamy bo mogą pojawić się nowi albo starzy którzy są ukryci.....
UsuńPewnie coś wydarzy się na kolacji bo następnego dnia mają się udać do Australii
Musimy stworzyc grupę z teoriami na temat TNMŻ 😋 A później sprawdzać co się sprawdziło
UsuńDobry pomysł! 😂
UsuńAmanda i Daphne.
UsuńA ja to bym jeszcze strzeliła w tą zazdrosną służącą - Marthe.
UsuńTa służąca chyba nie wiele może zrobić...
UsuńCicha woda brzegi rwie. Kto wie co jej odbije.
UsuńMoże tak ale Draco pewnie nawet nie wie o jej istnieniu
UsuńDokładnie ta służąca to może coś wykombinować, nawet nie będziemy wiedzieć kiedy 😋
UsuńAle też bym obstawiała Amandę po tym jak jej Draco dogadał...
A właśnie, jeszcze ta służąca. Kurde, jednak jest więcej możliwości. Bo może albo sama z siebie, albo na zlecenie, zrobić coś, co zaszkodzi Hermionie. Nie wiem, może jakoś dosypie jej czegoś do jedzenia/picia, albo coś z ubraniami (np rzuci klątwę, albo substancję jakąś psiknie).
UsuńLynn dokładnie!!! Ja też zazdroszczę 😁
OdpowiedzUsuńRozdział fantastyczny. Cud miód i orzeszki normalnie, słodycz się z niego wylewa chociaż myślę o tym ogrodniku i mi żal chłopa ;)
OdpowiedzUsuńNie nudzi nam się nic co napiszesz, ale taka słodycz z Twojej strony jest niebezpieczna bo potem jest tornado armagedon i nie wiadomo co jeszcze ;D
Oczywiście czekamy na nowy rozdział TNMŻ ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCzekamy..❤️❤️❤️❤️❤️
UsuńCzekamy 💜💜💜
UsuńCzekamy!!!❤❤❤💞💞💞💞💞
UsuńCzyli nie tylko ja tu zaglądam co 15 minut pełna podekscytowania czy jest nowy rozdział :)
UsuńZaraz zgnije w domu z tych nudów! Tylko dobre Dramione ratuje ten wieczór...
UsuńNadzieja, nie tylko Ty..❤️
UsuńCo ta Venetiia z nami zrobiła, że nie potrafimy już bez niej żyć...
UsuńKażdy zagląda w oczekiwaniu 🍷🥰
UsuńJa nie - ja nie zaglądam w oczekiwaniu :P
UsuńTo jesteś jedyna osoba 😊
UsuńWyjątek potwierdzający regułę.
UsuńO skoro Venetiia jest.... Czekamy bardzo bardzo bardzo..❤️❤️❤️❤️
UsuńJakoś czytając nasunęła mi się ta piosenka, a dokładniej "You are my sunshine" w wykonaniu Christiny Perri 😍 oj tam, że kołysanka :) a może to znak, że już pora na jakieś dziecko albo na opłakanie tamtego 🤔
OdpowiedzUsuń"Zeszłej nocy, najdroższa, gdy spałem
Śniłem, że trzymam cię w ramionach
Gdy się zbudziłem, najdroższa, odkryłem pomyłkę
Więc zwiesiłem głowę i zapłakałem
Jesteś moim promyczkiem, moim jedynym promyczkiem
Dajesz mi szczęście, gdy jest ponuro
Nigdy się nie dowiesz, najdroższa, jak bardzo cię kocham
Proszę, nie zabieraj mi mojego promyczka
Zawsze będę cię kochać i czynić szczęśliwą
I nic nie może wejść między nas
Lecz jeśli opuścisz mnie by kochać innego
Roztrzaskasz wszystkie moje marzenia
Jesteś moim promyczkiem, moim jedynym promyczkiem
Dajesz mi szczęście, gdy jest ponuro
Nigdy się nie dowiesz, najdroższa, jak bardzo cię kocham
Proszę, nie zabieraj mi mojego promyczka"
Super 😊 promyczek ❤❤
UsuńA mi ta kołysanka kojarzy się z serialem This is us ❤️ Bardzo wzruszająca, tak samo jak serial 🥺
UsuńLapek nie żyju... Na szczęście jest jeszcze w tym życiu coś co potrafi mnie pocieszyć. Dramione <3
OdpowiedzUsuńTo moje najukochańszw opowiadanie (dorosłe Dramione) ze wszystkich :D ze względu na relacje Miony i Draco ale też Blinny.
No i mase prześwietnych pomysłów :D
Adirella
Ojej.😔😔 Ściskam 🤗🤗🤗
UsuńChyba Wszyscy mieli dziś tak kiepski dzień, jak ja, że tutaj taka cisza zapadła jak mało kiedy... 😭😭😭
OdpowiedzUsuńJa weszłam dziś na onet... odebrało mi to chęć do czegokolwiek :(
UsuńOj tak niby piątek i weekend ale dziś cały dzień pod górkę i do tego deszcze 😭😭
UsuńJa reanimuje dysk twardy... Ale jestem w tym zbyt kiepska bo nie rozumiem instrukcji ^^`
UsuńPół kubka herbatu zebrało wszystko od cudownych obrazków, opowiadania po prace licencjacką xD na szczęście już oddałam bo byłby problem!
Jak już pisałam uwielbiam to opko i zaglądam co 30 minut (nawet na zajęciach) żeby zobaczyć czy jest coś nowego :D mimi że nie zawsze mam jak przeczytać... Nie wiem czemu się tak katuje :D
No ale kiepsko idzie mi ostatnio pisanie komentarzy :( wena uleciała wraz z początkiem studiów! Obiecuję poprawę!
Ściskam cieplutko!
Adirella
Oj tak Ann to co się dzieje... rok 2020 to jest najgorszy rok i aż boję się co dalej 😑😑😑
UsuńJoanno dokładnie tak.. i ten strach mnie dziś uderzył :(
UsuńTaa. To był ciężki dzień. Wszystko co dzisiaj robiłam, robiłam o wiele dłużej niż normalnie i odbierało to więcej energii oraz chęci do czegokolwiek.
UsuńAni jednej wesołej duszy, żeby nas wyrwać z deprechy?
UsuńNo tak średnio bym powiedziała 😢 ponury dzień i w ogóle...
UsuńNawet nie ms co pić bo pewnie upijemy się na smutno 😭😭
UsuńChyba wszystkie dziś mamy blue monday, lub raczej friday...
UsuńDobra dziewczyny - moja propozycja na poprawę nastroju.
UsuńDodam rozdział 41 - ma on zabawne momenty :)
Proponuje potem taką zabawę - w komentarzach będziemy wymyślać krótkie dialogi adekwatne do postaci z rozdziału. Jakich? - Dri i Bla oczywiście :P
Jak zbiorę 5 chętnych to zaczynamy :)
Pewnie.
UsuńI to jest pomysł 🔥
UsuńJa tez!
Usuńja!
UsuńJestem za!
UsuńPostaram wykrzestać choć odrobinę kreatywności!
UsuńAdirella
Wyrzuciłabym zdjęcie mojego piwka, ale się nie da!
OdpowiedzUsuńPodaje wiec przepis - piwko jasne Kasztelan z dwiema wkładkami słodkiej nalewki aroniowej. Kopie, rozgrzewa, rozwesela!
A ja od rana próbuje dodać komentarz i nie mogę ��
OdpowiedzUsuńO Boże wreszcie się udało ❤️ Wróciłam z pracy, próbowałam na przerwie rano i po południu dodać ale nie dało rady �� Venetia cudowny rozdział miałam tyle przemyśleń ale teraz już mam pusta głowę �� Kinga cudowny spoiler ❤️ Ja się pisze na zabawę jak mi będzie komenty dodawać :D
UsuńHahah 😂 ale cudowny rozdział! Wcale nie za słodki! Słodkie jest to jak Diabeł wpadł w sidła miłości ❤️ czekam na początek Blinny ❤️
OdpowiedzUsuńUwielbiam w tym opowiadaniu relacje Ginny - Hermiona i Draco - Blaise, takie przyjaźnie to złoto. Ginn w ogromne wsparcie i mam nadzieję, że jej się w końcu wszystko ułoży. Nie miała łatwego życia i to szczególnie z Potterem. Zasługuje na szczęście tak samo jak reszta naszych ulubionych bohaterów:))
OdpowiedzUsuńOh a te zachowanie Diabła i to że dał im wygrać - to takie urocze:) Uwielbiam Blinny i mam szczerą nadzieję na gorące rozwinięcie ich relacji:)
No i na koniec rozdziału uraczyłaś nas gorącą sceną sexu:) Wiesz co Twoje czytelniczki lubią najbardziej:P
Buziaki:**
Przypomniała mi się scena z dwóch światów jak zabini też się przebrał by poprawić humor Ginny 🥰
OdpowiedzUsuńTaka przyjaźń jaka między jest ich 4 to skarb. To wsparcie jakie sobie dają pomoże im wszystko przetrwać 😊
Ginny kopiąca w ogródku duża dziurę to hit 😅 uwielbiam wszystkie sceny z tą czwórką 😍
OdpowiedzUsuńJaki słodziak z Blaisa 💞
Miałam kłopot z wybraniem najlepszego fragmentu ale ten jest dla mnie wyjątkowy:
OdpowiedzUsuń"Cześć. Dobrze, że jesteście. Ryje w ziemi, jak niuchacz od kiedy wyjechaliście. Twój ogrodnik chyba niedługo dostanie palpitacji. Poprosiła go o coś do roboty, więc zlecił jej wykopanie jednej małej grządki, ale ona chyba planuje wykopać tunel na drugą stronę ziemi – zaśmiał się Blaise.
- Hej Gin… - Hermiona podeszła do niej.
- O cześć! – Ginny otarła pot z czoła brudną rękawicą, rozsmarowując sobie smugę ziemi po skórze.
- Wiem, że jest nie wesoło, ale nie możesz w ramach kary przekopać się do Chin, kochanie… - Hermiona ostrożnie wyjęła z jej dłoni łopatę i odłożył ją na ziemię.
- Nie mam już rodziców Herm… Nie mam już nic – Ginny zaszlochała i zgięła się w pół.
- To nieprawda! To tylko chwilowe… - Hermiona złapała ją i mocno przytuliła, nie zważając na to, że przyjaciółka uwali jej ładną, beżową sukienkę ziemią i błotem.
- Co ja mam zrobić? Co? – Ruda była w rozpaczy.
- Ciii… spokojnie, kochanie! – Hermiona pogładziła ją po włosach. – Na początek pójdziemy na górę i się wykąpiesz, a później zobaczymy, dobrze?
Ginny w odpowiedzi tylko skinęła głową, wciąż płacząc. Hermiona ponad jej ramieniem spojrzała na Zabiniego, a on od razu zerwał się z krzesła i szybko do nich podszedł."
Ten fragment zawiera to co w przyjaźni cenie najbardziej ZROZUMIENIE bez względu na sytuację...
Moja Pati jest właśnie taka dla mnie jak Hermiona dla Ginny ❤❗ mam wielkie szczęście ❗ WIELKIE ❗❤😘
Chłopcy zachowali się tak jak większość kobiet marzy żeby zachowywali się mężczyźni 😆 jak DŻENTELMENI 😍 ja już oczami wyobraźni widzę to poświęcenie i te łamiące się palce w tych wysokich szpilkach 😅🙈🤣🤣🤣 aah... zakochany facet jest w stanie wiele znieść 😁 wiem co mówię mój Paweł wcale nie miał ze mną lekko 😜😆
Już się nie mogę doczekać tej kolacji 🤤😄 a seksik jak zwykle dobry na wszystko 😊😍