Dedykacja: Dla Elanny za przepis na ciasteczka! Dzięki kochana! 😘😁
💞💞💞
Przebudziło go ciche pukanie do
drzwi. Zdezorientowany rozejrzał się dookoła. Hermiona spała wtulona w jego
ramie, z nogą przerzuconą przez niego. Całe łóżko pachniało seksem. Nie był nawet
do końca pewien ile razy się kochali, nim padli z wyczerpania. Uniósł zegarek
do oczu i stwierdził, że był dopiero kwadrans po ósmej.
Pukanie się powtórzyło.
Draco ostrożnie zsunął ją ze swojego ramienia i za pomocą różdżki przywołał
satynowy szlafrok. Podejrzewał, że to Bob mógł czegoś od niego chcieć.
Przeszedł szybko przez sypialnie, nie chcąc, by kolejne pukanie przypadkiem
obudziło Hermionę.
Otworzył drzwi i zdziwił się, widząc przed nimi Ginny, w różowym puchowym
szlafroku.
- Hej, przepraszam, że cię budzę, ale Hermiona zniknęła… Gdy wstałam, to już
jej nie było. Sprawdziłam w łazience i na dole w kuchni… - mówiła z przejęciem.
Draco uśmiechnął się do niej.
- Wróciła w nocy do naszej sypialni, bo podobno strasznie się wierciłaś –
wyjaśnił.
Ginny szeroko otworzyła oczy.
- To znaczy…? Ona nie uciekła, tylko poszła spać do ciebie? – upewniła się,
jakby niedowierzając.
- Mam ci ją pokazać, na dowód na to, że nie uciekła tylko śpi w naszym łóżku? –
zażartował.
- Nie! Cholera… - Ginny złapała się za czoło i roześmiała. – Czyli, że nie
zrezygnowała? Nie zaplanowała ucieczki?
- Chyba chciała… Ale później doszła do wniosków, że nie możemy dać satysfakcji
osobie, która to jej zrobiła…
- Dokładnie tak! Takim argumentem chciałam ją przekonywać, by się przypadkiem
nie poddała – Ginny znów się roześmiała.
Naprawdę wyglądała tak, jakby jej bardzo ulżyło.
- Trochę późno się położyliśmy. Pośpimy dziś dłużej. Zabb miał przenieść sesję
na trzecią.
- Pewnie! Śpijcie ile wlezie! – Ginny wyszczerzyła się do niego i poklepała go
po ramieniu.
- Zejdź na dół, służba poda ci śniadanie. Na drugim piętrze jest sala do
MagicTv, są też inne atrakcje, Robert zapewne ci wszystko wyjaśni i pokaże –
poinformował ją Draco.
- Spoko, chętnie wreszcie pójdę na basen – uśmiechnęła się.
- Jasne, jest w podziemiach – Draco ledwo zamaskował ziewnięcie.
- Biegnij spać, tak co na sesji nas nie pożresz, jak Smok – zaśmiała się Ginny.
- Dzięki, to na razie – Malfoy posłał jej słaby uśmiech, po czym odwrócił się i
wrócił do sypialni.
- Hermiona… Cholera jasna! Dziewczyno
dzięki ci, że nie spanikowałaś i nie spieprzyłaś sprawy! – ucieszyła się Ginny,
wracając do swojej sypialni, by się przebrać.
Mimo tragedii z księgarnią, jej humor na dziś zapowiadał się całkiem
przyjemnie.
💞💞💞
Zjadła
pyszne śniadanie i właśnie schodziła po schodach w stroju kąpielowym, gdy z
kominka w salonie wyszedł Zabini.
Ubrany w biały t-shirt i jeansy, wyglądał strasznie seksownie. Przez ramie
przewieszony trzymał najpewniej swój smoking w eleganckim pokrowcu.
- Draco mówił, że sesja jest przesunięta… - powiedziała na jego widok.
Blaise przejechał po niej wzrokiem od stóp do głów, a Ginny zorientowała się,
że nie zawiązała swojego szlafroczka, więc mógł ją w całej okazałości podziwiać
w białym bikini.
- Na rany Salazara, wiewiórko! Czy ty mnie chcesz wykończyć? – spytał z
dwuznacznym uśmieszkiem.
Ginny zawiązała szlafroczek i rzuciła mu pogardliwe spojrzenie.
- To Parvati nie zdążyła tego wczoraj zrobić? Ach… pewnie pożar wam
przeszkodził! No nic, jeszcze sobie odbijesz – uśmiechnęła się do niego wrednie.
- No jasne! Zrób mi jeszcze teraz scenę zazdrości, a będę musiał się wrócić do
domu pod prysznic… - mrugnął do niej.
- Zimny, bo najwyraźniej od wczoraj nie wytrzeźwiałeś i bredzisz! – warknęła,
zła że wziął jej słowa za objaw zazdrości.
- Nie kłóćmy się kochanie, bo zdaje się mamy poważniejeszy problem. Jak
sytuacja? – spytał patrząc na nią
uważnie.
- Nie mów do mnie kochanie! Wszystko jest dobrze.
- Dobrze?
- Tak długo … ekhm… w nocy rozmawiali, że jeszcze do teraz śpią – Ginny
uśmiechnęła się przekornie, a Zabini zachichotał.
- Serio? A ten pieprzony blondas, już mi kazał wczoraj papiery rozwodowe
szykować! Głupek!
- To chyba Hermiona postanowiła jednak nie odpuszczać i nie odchodzić.
- No brawo Miona, za trochę rozsądku!
- Niemniej utrata księgarni najpewniej złamała jej serce… Ona kochała to
miejsce, niczym rodzone dziecko – Ginny westchnęła smutno i podeszła usiąść na
kanapie.
- Dlatego wpadłem na pewien pomysł… Byłem tam dziś z rana na miejscu ocenić
straty i zasadniczo poza dachem, ściany i fundamenty są całe. Dobra magiczna
ekipa odnowi to miejsce w trzy dni…
- Poważnie? – Ginny zaświeciły się oczy.
- Draco pewnie chętnie za to zapłaci, ale nie wiem co ona na to…? - Zabini
skrzywił się i podszedł do barku.
- No to jej nie mówmy! Jak już to zrobimy, to nie będzie miała wyboru, jak
tylko to zaakceptować.
- Oni w poniedziałek wyjeżdżają akurat na trzy dni w podróż poślubną. Byłoby
idealnie to wtedy załatwić, jeśli miałabyś czas i chciała pomóc.
- Pewnie, że chcę!
- Napijesz się? – spytał, wskazując na barek.
- Nalej whisky – zdecydowała.
Blaise nalał alkoholu do dwóch szklanek, po czym podał jej jedną, a sam usiadł
z drugą w fotelu.
- Pogadam ze Smokwatym i bierzemy się do roboty, jak tylko wyjadą.
- A gdzie oni tak właściwie jadą? – zdziwiła się Ginny.
Blaise uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Do Australii…
- Poważnie? Hermiona ciągle oszczędza, by móc tam pojechać, ale świstokliki
międzynarodowe kosztują krocie, a mugolskie środki transportu są za wolne i
szkoda czasu. Była tam dwa razy, w tym raz George opłacił jej ten wyjazd na
pierwszą rocznicę ich związku. Sam nie znalazł wtedy czasu, by jej towarzyszyć,
ale i tak przyjechała i szczęśliwa i załamana. Ciągle nie wiedziałam czy płacze
z radości, czy ze smutku…
- Draco chce jej pokazać nową filię firmy, a jej rodziców zobaczą, jeśli ona
będzie tego chciała. Mają się dobrze, są zdrowi. Prowadzą kwiaciarnię w Newcastle.
- Skąd o tym wiesz? – zapytała konspiracyjnie Ginny.
- Są pod naszą ciągłą obserwacją. Jeśli znajdziemy skuteczny sposób na to
zaklęcie, to musimy mieć do nich szybki dostęp.
- To o tym ona wczoraj napisała na tablicy. O marzeniu, którego nie mogła
zdradzić…
- On też. Dobrze wie o czym marzy.
- Wspominałam już, że mnie skręca z zazdrości o tę ich miłość? – zaśmiała się i
umoczyła usta w alkoholu.
- Mnie też, ale życzę im wszystkiego naj. Niech nawet mają te całą siódemkę
Smoków. Jakoś przeżyję taką inwazję Malfoyów na mój świat – roześmiał się.
- Lavender nie mogła przeboleć, tego, że jej pomysł na quiz, pokazał raczej
siłę ich uczucia, niż fakt, że biorą szybki, bezsensowny ślub.
- Faktycznie miała głupią minę. Nie mów tego Hermionie, ale gdy umawiałem się z
Parvati, to wiele razy pytała, czy nie moglibyśmy wyjść gdzieś z Lav i Draco.
Blondyna strasznie się na niego napaliła…
- To dlaczego nie skorzystał? – zdziwiła się Ginny.
- Bo Smok ma zasadę. Nigdy nie posuwa mężatek, ani w ogóle kobiet w
jakichkolwiek związkach.
- Dobra zasada, przydałaby się co poniektórym – Ruda uśmiechnęła się do niego
wrednie.
- Ja mam odwrotną. Seks z mężatką jest najbezpieczniejszy. Wtedy żadna ze stron
nie szuka zobowiązań i zostaje tylko dobra zabawa.
- Powiedziałabym ci Zabb, że jesteś męską dziwką, ale wtedy obraziłabym dziwki
– Ginny dopiła drinka i wstała.
Blaise też wstał.
- To Parvati chciała tego romansu. Przyszła do mojego biura i dosłownie
rozłożyła przede mną nogi – sarknął.
- O widzisz! I w takim wypadku nazywanie jej dziwką, wcale nie mija się z prawdą.
Zdradzała męża bo się nudziła i potrzebowała adrenaliny. Ale ty… Skorzystałeś z
okazji, bez zastanowienia, co może czuć Seamus, wiedząc, że stukasz mu żonę? A
Dafne? Myślałeś o niej…?
- Dafne ma dwóch kochanków, chyba jeszcze z przed ślubu. Nie wiem, nie wnikam.
Możesz mi nie uwierzyć, ale naprawdę próbowałem jakoś z nią żyć. Ułożyć to
wszystko – mówił z napięciem.
- Wierzę, ale to nie zmienia faktu, że kawał z ciebie drania – Ginny
uśmiechnęła się ponuro, po czym wyminęła go i odeszła w stronę korytarza
prowadzącego na basen.
- Kurwa… - westchnął Blaise, po czym potarł twarz, opadł na fotel i dokończył
swojego drinka.
💞💞💞
- Przysięgam, że zaraz zwymiotuję – jęknęła Hermiona, przeglądając się w lustrze.
- Typowa panna młoda – zaśmiała się Eveline, zakładając jej drugi kolczyk.
- Spokojnie Hermiona, oddychaj. Wyglądasz cudownie! – zapewniała ją Ginny.
- Co ja wyprawiam Ginny? Weź mi to wytłumacz! – wyszeptała pobladłymi wargami.
- Wychodzisz za mąż za mężczyznę, którego kochasz – wyszczerzyła się do niej Gin.
- Evelinne, pójdziesz sprawdzić czy oni są gotowi? – poprosiła Hermiona, chcąc zostać z Ginny sam na sam.
- Oczywiście! – stylistka szybko się zmyła.
- Dobra Gin, ścigają to ze mnie i wiejemy! – Hermiona sięgnęła do zapięcia sukienki.
Ruda roześmiała się na głos.
- Uspokój się, Hermiona! Przecież to tylko kilka zdjęć! Kilka wymuszonych uśmiechów…
- Nie dam rady! Rozryczę się jak ranny jednorożec, jeśli go zobaczę w smokingu… - wyszeptała.
- Wzruszone panny młode są urocze – zapewniła ją Ruda.
- Nie dalej, jak dwanaście godzin temu chciałam od niego uciec, a on znów chciał mi na to pozwolić… Chyba jednak nie powinniśmy – westchnęła spazmatycznie.
- Hej! Przestań! – Ginny podeszła i złapała ją za dłoń.
Hermiona zamrugała szybko, próbując się nie rozpłakać.
- To się nie uda…
- Uda! Pogadaliście, tak? Ustaliliście, że to zrobicie, prawda?
- Tak mniej-więcej pogadaliśmy – przyznała Hermiona.
Ginny wywróciła oczami.
- Domyśliłam się, że to nie rozmowa was tak wyczerpała, że spaliście do dwunastej w południe…
- Naprawdę chciałam odejść… Ale… Słyszałam jak rzuca wszystkim w łazience i zrozumiałam, że znów go zranię, a nie chcę… - mówiła, ciągle walcząc ze łzami.
- I bardzo dobrze. Nie tylko nie chcesz, ale też i nie możesz go zostawić! A teraz przyklejaj do buźki wymuszony uśmiech numer trzy, ten który serwowałaś Georgowi, gdy opowiadał ci po raz dwunasty ten sam dowcip i ruszamy!
- Mam nadzieję, że Zabb załatwił dużo szampana i zabrał dziś ze sobą swoje poczucie humoru – westchnęła.
- Szampana jest kilka skrzynek, sama sprawdziłam – Ginny uśmiechnęła się do niej.
- Mówiłam ci już, że super wyglądasz? Ta kiecka jest boska – Hermiona popatrzyła z aprobatą na przyjaciółkę, ubraną w długą do ziemi, satynową suknię, w kolorze głębokiej zieleni, wiązaną na szyi. Jej piękne rude włosy zostały ładnie podpięte, tak, że zostawiono tylko kilka prostych luźnych kosmyków okalających jej twarz. W uszach miała szmaragdowe kolczyki, a całości dopełniały niebotycznie wysokie, srebrne szpilki.
- Ta suknia kosztowała więcej, niż moja półroczna pensja. Ciągle się boję, że ją przydepnę czy coś i nie będzie można jej zwrócić – Ginny przejrzała się w lustrze.
- Przecież to twoja sukienka, nigdzie nie będziesz jej zwracała! – zaśmiała się Hermiona, poprawiając elegancką bransoletkę z białego złota.
- Nie? To super! Sprzedam ją, jak zacznie brakować mi kiedyś kasy na wino – Ginny mrugnęła do niej, a Hermiona zaśmiała się szczerze.
- Chyba jest w porządku – oceniła Hermiona, patrząc na siebie w lustrze.
- Malfoy padnie z wrażenia! – zapewniła ją Ginny.
- Jeśli nie ucieknie, to będzie połowa sukcesu – Hermiona uśmiechnęła się do swojego odbicia.
- Dobra, to teraz najważniejsze! – Ginny odwróciła się i podeszła do swojej torebki.
- Co? – zdziwiła się Hermiona.
- To coś starego i niebieskiego – Ginny pokazała jej cienką, niebieską wsuwkę, po czym od razu dyskretnie wpięła ją do jej fryzury, pilnując by jej nie zepsuć.
- Ginny… ja wcale nie wychodzę za mąż!
- A to coś nowego i pożyczonego! – Ginny wyjęła z torebki czerwoną, koronkową podwiązkę.
- Mam złe wspomnienia z podwiązkami… - Hermiona mimowolnie zachichotała.
- Raczej bardzo dobre, skoro chwile później zniknęliście w limuzynie – Ginny zanurkowała pod jej suknie i założyła podwiązkę.
- Rozumiem, że mam ci ją oddać, jak już weźmie udział w sesji zdjęciowej, na której nie będzie jej widać?
- Nie. Dopiero jutro i dopilnuj proszę, by Malfoy nie rozszarpał jej zębami, jak ją będzie z ciebie zrywał niczym dziki zwierz – Ginny mrugnęła do niej.
- Jasne, poproszę go by był delikatny, bo wciąż jestem dziewicą – zaśmiała się.
- Nigdy nie opowiadałaś… Jaki wtedy był?
Hermiona spojrzała na nią krótko.
- Był cudowny – odpowiedziała, czując łzy wzruszenia.
- Domyślam się, skoro tak chętnie teraz to powtarzacie.
Hermiona chciała jej coś odpowiedzieć, ale rozległo się pukanie.
- Proszę! – zawołała Ginny.
Do środka wszedł Blaise, wystrojony w elegancki szary smoking i zielony krawat pod kolor sukni Ginny.
- O Merlinie! Hermiona! Wyglądasz przepięknie! – zawołał, łapiąc się teatralnie za serce.
- Dzięki Zabb – uśmiechnęła się do niego.
- Mogłem zamówić jakiegoś uzdrowiciela, bo jak nic Smok padnie z zachwytu – zażartował, podchodząc do niej.
- Nie sądzę. To twardy zawodnik – parsknęła śmiechem Hermiona.
- Wszystko gotowe. Idź po Dracona, wiewiórko i zejdźcie na dół, a ja zaraz przyprowadzę pannę młodą – obiecał Zabini.
- Serio poprowadzisz mnie do ołtarza, tatku? Jestem wzruszona! – zakpiła Hermiona.
- Jeszcze się zastanowię, czy cię po drodze gdzieś nie porwę, słonko! – Diabeł mrugnął do niej.
- A kwiaty? – spytała Ginny.
- Służąca zaraz przyniesie bukiet Hermiony, a twoje są u Smoka w sypialni – wyjaśnił Blaise.
- Powodzenia Mionko! – Ginny podeszła i cmoknęła ją w policzek, po czym wyszła.
- Denerwujesz się? – zapytał z uśmiechem Blaise.
- Skłamałabym mówiąc, że nie – przyznała.
- Nie martw się. Draco założył lewy but na prawą nogę.
Hermiona parsknęła śmiechem.
- Poinformowałeś go o tej pomyłce, czy chodzi i się potyka?
- A nie wiem, bo uciekłem, gdy rzucił we mnie drugim, za to, że go wyśmiewałem – Zabini wyszczerzył ząbki w szerokim uśmiechu.
- Błagam cię, opowiadaj jak najwięcej dowcipów, żebym się naturalnie śmiała na tych zdjęciach – poprosiła.
- Wyjdą super. Jestem tego pewien.
- Oby…
- Herm, wiem, że po tym co się wczoraj stało, jest ci trudno… Ale dzięki, że zostałaś. On był pewien, że odejdziesz.
- Nie pozwolę, by wygrała ze mną Linda Ferson, albo Diana Lachlan! – powiedziała twardo Hermiona.
- I bardzo słusznie! Jesteś wojowniczką! Takiej kobiety potrzebuje Smokowaty! – Blaise podszedł i uściskał ją.
Oderwali się od siebie i jeszcze chwilę gawędzili o wszystkim i o niczym, aż nagle rozległo się pukanie.
- Proszę! – zawołał Blaise.
- Przyniosłam kwiaty. Pan Malfoy czeka już w ogrodzie – wyburczała wyraźnie ponura Martha.
- Świetnie! – Zabini uśmiechnął się na widok długich białych lilii.
- Dziękuję – Hermiona odebrała od służącej bukiet, świadoma tego, że ta dziewczyna też jej nienawidzi, za to, że wychodziła za mąż za obiekt jej westchnień.
Cóż poradzić…
- Czas na nas, pani Malfoy – Diabeł nastawił ramię, a Hermiona je ujęła.
Zauważyła, jak Martha patrzy na tren jej sukni i kalkuluje coś w swojej głowie. Czyżby planowała, go przydepnąć?
- Martho złap proszę za tren. Pomożesz mi zejść ze schodów i przejść do ogrodu – nakazała z uśmiechem.
- O… Oczywiście – wydukała pokojówka i szybko wykonała polecenie.
- Gotowa? – Blaise uśmiechnął się do niej ciepło.
- Mniej więcej podobnie, jak wtedy – uśmiechnęła się.
- Tyle wystarczy – zapewnił, po czym wyprowadził ją z sypialni.
💞💞💞
- A ten to kto? – spytała Ginny, poprawiając mu lilię w butonierce jego czarnego smokingu.
- To jakiś aktor, podobno charłak. Zabini go wynajął – wyjaśnił jej Draco, patrząc na łysiejącego jegomościa w szacie urzędnika, który ostentacyjnie ziewał.
- Mam nadzieję, że Hermiona nie zwieje, jak zobaczy ołtarz i mistrza ceremonii – zażartowała Ginny.
- Ja też – Draco podzielił jej rozbawienie.
- Idą – Ruda uśmiechnęła się, patrząc ponad jego ramieniem w stronę Zabiniego i Hermiony.
Draco również się obrócił.
- Jebaniutki Salazarze… - wyszeptał z zachwytem.
- Prawidłowa reakcja – zaśmiała się Ginny.
- Weasley, ja chyba muszę na chwilę usiąść…
- Stój, gdzie stoisz! Nie jesteś babą w ciąży żeby mi tu mdleć! – Ginny złapała go pod ramię.
Zabini podprowadził Hermionę bliżej, a ona uśmiechnęła się do niego, choć oczy nieco jej błyszczały.
- A ten to kto? – spytała, wskazując na faceta stojącego za wielkim stołem, nakrytym białym obrusem, który robił za ołtarz.
- To jakiś Zabini, podobno aktor, charłak go wynajął – wyjaśnił szybko Draco.
- Co? – spytała zdezorientowana Hermiona, a Ginny i Zabini ryknęli śmiechem.
- Dobra stary, daruj sobie, bo się spocisz! – poprosił Zabb.
- To wynajęty aktor Herm, musicie mieć zdjęcia przed ołtarzem – wyjaśniła Ginny.
- Cudownie… – westchnęła ciężko Hermiona.
- Zaczynajmy! – Draco uśmiechnął się do niej i wyciągnął swoją dłoń.
- Nie tak szybko! – Zabini odtrącił jego rękę.
Hermiona i Draco spojrzeli na niego zaskoczeni.
- Chyba nie myślałeś, że oddam ci taką piękną pannę za nic? – Blaise wyszczerzył się do niego.
- Na Merlina, Diable proszę cię… - Hermiona wywróciła oczami i zachichotała.
- Mów ile chcesz Zabini, cena nie gra roli! – Draco zaśmiał się pod nosem.
- Dobrze zaczynasz Malfoy… Ale moja Hermiona, to skarb bezcenny! Nie znajdziesz ni piękniejszej panny na wydanie, do tego takiej, co dziewictwo się jej ostanie!
- Tatku, proszę… Robisz mi obciach! – Hermiona klepnęła go w ramie, rozbawiona.
- Twoja, to ona będzie, jak środa wypadnie w niedziele i to do tego taką zaraz przed piątkiem, Zabini! – Draco złapał Hermionę, za rękę i przyciągnął władczo do siebie.
- Znów jesteś zachłanny? – zaśmiała się, opierając się o jego klatę.
- Zdobywania takich skarbów, nigdy sobie nie odmawiam – odpowiedział i pocałował ją delikatnie w policzek, wciąż patrząc na nią z zachwytem.
- Czy państwo młodzi gotowi? – zapytał fotograf podchodząc do nich.
- Tak – odpowiedzieli zgodnie.
- To zaczniemy od zdjęć przy ołtarzu. Druhna, drużba na miejsca.
- Wyglądasz przecudownie – wyszeptał jej Draco do ucha, gdy podchodzili razem do wciąż ziewającego, wynajętego aktora.
- Dzięki, ty też – odpowiedziała z uśmiechem.
- Druhna zabiera bukiet. Państwo młodzi łapią się za ręce i patrzą sobie w oczy. Mistrz ceremonii gotów?
- Rodzino, przyjaciele zebraliśmy się tutaj…– zawołał głośno aktor, wyraźnie wczuwając się w rolę.
- O Godryku… - Hermiona zachichotała.
- I tak jest lepszy od tego gościa w szatach Merlina – wyszeptał Draco, a ona parsknęła śmiechem.
- Panna młoda, trochę mniej entuzjazmu! – skarcił ją fotograf.
Pozowali jeszcze chwilę, uśmiechając się do siebie i patrząc sobie w oczy, rozbawieni i zadowoleni.
- Dobrze, czas na obrączki! – zdecydował po chwili fotograf.
- Proszę Mionuś! – Ginny podała Hermione obrączkę, a ona od razu wsunęła ją na swój palec. Okazała się za duża o przynajmniej kilka rozmiarów.
- To nie moja – stwierdziła, odwracając się do Ginny.
- No raczej, że nie twoja – zaśmiał się Blaise. – Macie się chyba nimi wymienić, no nie?
Hermiona poczuła, jak oddech więźnie jej w gardle. Tego nie przewidziała… O nie!
- Pan młody pierwszy – zdecydował fotograf.
Draco przyjął obrączkę od Zabiniego i sięgnął po jej dłoń.
- A teraz powtarzaj za mną! Ja Smokwaty, wsadzam obrączkę na twą rączkę, a wieczorem w świetle gwiazd coś ci wsadzę jeszcze…
- Zabini! – zawołali obydwoje z oburzeniem.
- Sztywniacy! – prychnął Blaise.
Draco wsunął jej obrączkę na palec, a Hermiona miała szczera nadzieję, że nie zauważył, jak drżała jej dłoń.
- Teraz ty Herm! Powtarzaj ładnie: ja Hermionka, obrączkę ci daję i liczę na to, że wkrótce ci sta…
- Ginny! – znów zawołali oboje.
- Stanowczo przyniesie szczęście! Tak to leciało! A co wy myśleliście, zboczuszki? – Ginny mrugnęła do nich.
Hermiona roześmiała się. Była im wdzięczna. Ułatwili jej to. Wsunęła obrączkę na palec Dracona, uniosła głowę i popatrzyła mu w oczy. On też patrzył na nią. Uśmiechnęli się do siebie. Zupełnie tak jak wtedy…
- Ta na pewno będzie na pierwszą stronę – mamrotał pod nosem fotograf, dosłownie skacząc dookoła nich z ekscytacji.
- Brawo państwo młodzi! – Ginny i Blaise zaklaskali.
- Pora na pierwszy pocałunek – zarządził fotograf.
- Ktoś chce miętówkę? – zapytał Zabini.
- Sam się nią zatkaj! – poradził mu Draco, łapiąc Hermionę w talii.
Oparła ręce na jego ramionach i starała się nie spinać. Przecież wiele razy się całowali w czasie ostatnich dni…
- Doskonale! Lekki przechył! Super! Całujemy! – zarządzał fotograf.
Wykonali jego polecenie, naprawdę obydwoje ciesząc się tym, jak ich usta się połączyły w słodkim, pełnym uczucia pocałunku.
- To nie ci sami ludzie, co na sesji zaręczynowej – zaśmiał się pod nosem fotograf.
- Bo teraz się parzą jak dzikie króliki, a wtedy tylko o tym namiętnie rozmyślali – wtrącił Zabb i znów usłyszał podwójne, oburzone: Zabbini!
💞💞💞
Sesja przebiegała bez przeszkód. Uśmiechali się, przytulali, całowali, patrzyli sobie w oczy i głaskali po policzkach.
Zrobili śmieszne zdjęcia, na których Diabeł ciągnął Dracona w jedną stronę, a Ginny, Hermionę w drugą, w czasie gdy oni próbują się pocałować.
- Teraz kilka ujęć samych drużbów – zarządził fotograf.
Hermiona i Draco roześmiali się, patrząc jak Blaise i Ginny podchodzą niepewnie do siebie.
- Co się tak ociągacie! Żwawo! Z życiem, z życiem! – dopingował ich Draco.
- Co to za miny? Kłody drewna mają więcej uśmiechu! – zawołała Hermiona.
- Od kiedy ty nie wiesz, jak objąć laskę Zabb? Dawaj stary, pokażę ci! – szydził Malfoy.
- Czekaj no Draco, zaraz opowiemy im bajkę! – szydziła Hermiona.
- O Zlaise Blazinnim, wiejskim głupku i Winny Geasley, wdowie po mleczarzu! – wymyślał Malfoy, a Hermiona prawie płakała ze śmiechu.
- Nie możemy im na to pozwolić, wiewiórko! Chodź pokażemy im, że my nie jesteśmy takimi sztywniakami! – powiedział z mocą Blaise, po czym objął Ginny w talii i mocno przysunął do siebie.
Ruda roześmiała się i zaczęli razem z Zabini pozować, niczym para wytrawnych modeli.
Nagle od strony bramy rozległo się jakieś zamieszanie. Ku zdziwieniu Hermiony z przez boczny płot przeskoczył właśnie jakiś mężczyzna i zaczął szybko biec w ich stronę.
Draco od razu złapał ją za rękę i przyciągnął tak, by stanęła za jego plecami, po czym natychmiast wyciągnął różdżkę.
Dopiero, gdy mężczyzna znalazł się bliżej, okazało się, że ściskał w dłoni aparat i pstrykał nim na oślep fotki.
- To tylko jakiś reporter – Draco odetchnął z ulgą.
- Ochrona zaraz się nim zajmie – uspokoił ich Zabini i faktycznie, po chwili Mark Stebbins i jego ludzie obezwładnili mężczyznę, celną klątwą powalającą.
- Zrobimy chwile przerwy, a później zdjęcia przy torcie – zdecydował fotograf.
- Wspaniale! – Zabini puścił Ginny i uśmiechnął się do nich. – Pora na szampana! Powinien czekać na stole w ogrodzie.
Przeszli tam razem, a Hermionie ani trochę nie przeszkadzało to, że Draco wciąż trzymał ją za rękę. Co prawda dziwnie się czuła z obrączka na palcu, ale liczyła, że szybko się przyzwyczai.
To w sumie nie było wcale takie straszne.
Kątem oka spojrzała na Dracona.
Nie. Bycie jego żoną nie mogło być złe.
💞💞💞
Mam nadzieję, że kilka z Was się uśmiechnęło w ten ponury dzień 😊
Rozdział krótki i bez dram - więc dla odmiany w następnym musi jakaś być 😜
Do następnego i wielkie buziaczki! 😘
V.


❤️
OdpowiedzUsuńCo za cudowny, zabawny i wzruszający rozdział!! ❤️
Usuń❤
OdpowiedzUsuńJestem!
OdpowiedzUsuńCo chwila wybuchałam śmiechem. 🤣 To jest cudowne. Hermiona tu spryciulo jak sobie poradziłaś ze służącą. Reakcja Draco na Hermionę bezbłędna. Nawet nie wiem co więcej powiedzieć. Chwila. Wiem! ZA KRÓTKI! Ja chce więcej. Smutno mi trochę z powodu dopisku, ale niestety tak właśnie myślałam, że na WOW przyjdzie na jeszcze trochę poczekać. A do tego teraz czekać 3/4 dni na wynik testu. Sprawdzimy czy to to cholerstwo, niestety jest to bardzo prawdopodobne. 😞
Usuń#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENETII
Elojza zgadzam się z Tobą co do rozdziału 😊 i tak zdecydowanie jest za KRÓTKI ❗🥺😉😅😄
UsuńKochana jeśli to jest to to życzę żeby poszło szybciej niż przyszło🥺😘 najlepiej w pizduu 😁❗😈😊
Dziękuję. 😊 Też mam nadzieję, że pójdzie jak najszybciej, ale na całe szczęście jest lepiej niż na początku.
UsuńMuszę koniecznie przeczytac go jeszcze raz ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńTak strasznie uwielbiam Blinny, nasza zabawna wersje Dramione również :D super pomysł z odnowa tej księgarni, chociaż czuje, ze Hermiona się wkurzy 🤭 Ginny w pięknym stylu pojechała Blaisowi, zasłużył sobie chłopak nie ma co :) i patrzcie dziewczyny macie reakcje Zabba na Ginny w bikini, wczoraj jak czytałam o tym, w którymś z Waszych komentarzy aż się uśmiechnęłam :-) widać jaka drogę nasze Dramione przeszło od sesji narzeczeńskiej do teraz :-) miłość aż od nich bije :-) powiem to po raz kolejny-> cudownie jest czytać ten rozdział :-) jak powrót do Dwóch Światów ❤️
UsuńStandardowo przesyłam duzzzzo weny :
#wenadlaVenetii
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaWOW
#wenadlaOPCcROS 🥂🥂🥂🥂
Dziękuje za dedykacje❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJak słodko takie poniedziałki chce mieć co dziennie :)
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieję że w następnym rozdziale będzie tylko mini drama...
Kocham TNMŻ ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Taka nieśmiała prośba, żeby drama była u kogoś innego niż Państwo Malfoy
OdpowiedzUsuńTak proszę ❤❤❤❤❤
UsuńPopieram ;)
UsuńPopieram ! ❤️ Ewentualnie taka, która zakończy się i zacznie w jednym rozdziale 😁
UsuńHa hahahahahahahahahah🤣🤣🤣🤣🤣🤣.
OdpowiedzUsuńFaktycznie miałaś rację,że można będzie się uśmiać. Po prostu duet Zabba i Rudej to mistrzostwo świata nie ma co 🤣🤣. Ich poczucie humoru,docinki w stronę Draco'na i Hermiony. Leżę i płaczę 🤣🤣🤣.
Apropo naszej pary,to jeśli Hermiona miała taka sukienkę to będąc facetem sama bym się w niej zakochała i nie chciała oddać ❤. Draco jest cholerny szczęściarzem i oby w końcu to do nich dotarło.
Dziękuję przepięknie za ten rozdzial i oczywiście czekam na następny!!!
Ściskam Rakieta 🚀🚀🚀🚀💞💞💞💞💞💞
Haha ich teksty mnie rozwalają 😂😂😂😂😂 ale ciesze się że są szczęśliwi 😍😍
OdpowiedzUsuń❤️❤️❤️ Rozdział fantastyczny, ślub na pewno udany, ale ja tam czekam na noc poślubną hahah kocham ich ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJestem uhahana po same uszy tym rozdziałem;) ale jaka drama w następnym rozdziale tak nie może być, przeciez wczoraj od zmysłów odchodzilysmy ;) mimo podejście Blaise do związkowych spraw i tak jestem za Blinny.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za rozdxisl🥰 jest cudny i pełen miłości 😍
OdpowiedzUsuńSiedzę w pracy i chichram się w kołnierz bluzy żeby koleżanki się na mnie dziwnie nie patrzyły. Cudowny, relaksujący rozdział ❤️❤️❤️❤️uwielbiam jak Blaise dowcipkuje bo zawsze potrafi rozbawić towarzystwo. dziękuję za poprawę humoru 😍😘😘😘
OdpowiedzUsuńpoprawiacz humoruuuuu <3 dziekuje !!!!!!
OdpowiedzUsuńSpojler najszybciej o 19:30, ale musicie mnie przekonać! Bo w 36 dużo się dzieje :D
OdpowiedzUsuńBardzo prośmy o spojler, szczególnie nie mogę się doczekać rozwinięcia wątku rodziców Hermiony
UsuńGdy mi smutno gdy mi źle
UsuńTylko Kinia pomóc może
Dlatego pięknie proszę o cudowny spoiler ❤❤❤❤❤
#Kinganaszbohaterka
Prosimy o spoiler bo inaczej możemy skończyć jak Ginny z Rozejmu:D
Usuń@Joanna haha, drastyczne ale trafne porównanie XD
UsuńJoanna 😂😂😂😂😂
UsuńMusicie jeszcze trochę popracować 😘
UsuńKinga ja w robocie od 7.30 zlituj się 😋
UsuńOh Kinia miej litość nad nami 😂😂😂😂😂
UsuńJa już mam wino naszykowane do tego spojlera 😄❤
UsuńCiężki dziś dzień, więc jedna lampka idealnie do spojlera będzie pasować 🥰🥰
Litościwa Kinga? XD
Usuń#litościwaKingabohaterka
UsuńEhh skonfigurowałam tel aby móc komentować i nie wiem czy to był dobry pomysł 😂😂😂 bo siedzę w pracy, czytam, wybucham śmiechem i teraz piszę komentarz 😂😂😂
OdpowiedzUsuńMimo że część już czytałam to i tak się śmiałam! To chyba będzie mój drugi Shrek - widziałam tysiąc razy a i tak bawi 😁
Rozdział jest cudowny 😁 och te Blinny 😂 będzie z nimi wesoło, a reakcja Draco na Hermionę jest bezcenna 😂😂😂 się zmieszał chłopina 😂
Oj czuje będzie płacz jak Hermiona dowie się o Australii 😭 cudowna podróż poślubna!
Suknia przepiękna aż się rozmarzyłam 😁
💓💓💓
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej i bardziej #teamzabini W tym opowiadaniu kreuje się na mój ideał 😆
Życzę weny!!! Najwięcej dla WOW!!!
Jejku, dziękuję! 💜💜💜 Bardzo mi to poprawiło humor! Mój ulubiony moment: cały rozdział :D
OdpowiedzUsuńLed Zepellin - Thank you
OdpowiedzUsuńNawet jeśli słońce przestanie świecić
Nadal będę cię kochać
Kiedy góry zwalą się do morza
Nadal będziemy ty i ja
Miła pani daję ci całego siebie, Miła pani nic więcej.
Drobne krople deszczu,
Szept bólu,
Łzy dawno wygasłych miłości.
Ale moja miłość jest silna,
Z tobą wszystko będzie dobrze,
Razem będziemy szli do końca naszych dni.
Moim, moim, moim natchnieniem jest to, czym ty jesteś dla mnie
Natchnieniem, spójrz, zobacz.
Dzisiaj mój świat się uśmiecha
Twoja dłoń w mojej, idziemy całe mile.
Dzięki tobie to się dokona
Bo ty jesteś dla mnie jedyną
Szczęście nie ma już smutku
Szczęście... jestem zadowolony
Nawet jeśli słońce przestanie świecić
Nadal będę cię kochał.
Kiedy góry zwalą się do morza
Nadal będziemy ty i ja.
Emocje, humor, miłość to wszystko bije z tego rozdziału- jest wspaniały 😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam fragment gdy Draco widzi Hermionę w sukni:
"Weasley, ja chyba muszę na chwilę usiąść…
- Stój, gdzie stoisz! Nie jesteś babą w ciąży żeby mi tu mdleć! – Ginny złapała go pod ramię." To jest poprostu ekstra 💜💜💜
W tej reakcji kocham Draco i kocham Ginny ❤❤❤❤❤❤
UsuńOni są tacy słodcy...oby już się nie kłócili <3
OdpowiedzUsuńA ja się muszę przyczepić. Do smokingu absolutnie nie nosi się krawata. Zabini, jako arystokrata, na pewno o tym wie. Poza tym krawaty w kolorze sukni od kilku lat są faux pas 🙄😄
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału, to jeden z lepszych w tym opowiadaniu. Lekki, przyjemny, bardzo wesoły i naprawdę uroczy (chociaż i tak wolę małe dramy).
Z smokingiem ok - mogę się zgodzić, ale o krawat się będę spierać.
UsuńBywam na przyjęciach takich jak gale biznesu itp. i 90% przypadków mężczyźni mają krawaty pod kolor sukien żon/partnerek. Oczywiście podstawową zasadą wyjść na przyjęcia jest to, by każdy szedł ubrany we własnym ulubionym stylu, ale absolutnie niedopuszczalnym jest, by krawat za mocno kontrastował ze strojem partnerki.
Poza tym ta historia się dzieje w 2004 roku - więc jak chcesz szukać trendów, to z tamtych lat :)
Jak czytam "Faux pas" i "muszę się przyczepić" i od razu mam ochotę na rozgniatanie orzechów :D
PS. Wcale nie musisz - po prostu chcesz :)
Zgadzam się z Venikiem ❤️
Usuń#pandamuremzavenikiem 😀
Ale po co się czepiać i tracić energię na jakieś głupoty zamiast cieszyć się z pozytywnych rzeczy,takich jakim jest niewątpliwie fabuła i akcja w rozdziale ❤❤
UsuńDziewczyny tylko ❤❤❤❤
UsuńPamiętajcie złość piękności szkodzi ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
UsuńNie uznaję słów "muszę się przyczepić" - musisz to w życiu umrzeć i zapłacić podatki :D (i jeszcze dodać rozdział, jak panda robi bunt - ale to tylko w moim przypadku :D)
UsuńMnie to Weronika zastanawia jak Ty coś takiego wyłapałaś 😂😂😂 ja w chwilach pomiędzy salwami śmiechu wczytywałam się w ogólny sens 😂😂😂
UsuńJa się zgadzam z Venikiem, bo to jest trochę jakby chcieć komuś powiedzieć coś miłego, ale dodatkowo wbić szpilę w kręgosłup na zasadzie "ładnie się dzisiaj ubrałaś, ale jednak mogłabyś zrobić operację plastyczną" - niby miło, ale chcesz dopierdolić :D Kiedyś słyszałam jakieś fajne określenie na tego typu sytuację, ale no niestety nie przypomnę sobie :D
Usuńhahahaha Venik nie wiem o jakich buntach piszesz 😂 jestem grzeczną pandą :D
Zgadzam się z Venikiem ;) po pierwsze jeśli chodzi o krawat, po drugie o czepianie się ;p ja tam w tym rozdziale miałam ważniejsze rzeczy niż szukanie czego się przyczepić 😂
UsuńWłaśnie Venik 😂 przecież Panda jest grzeczna 😃😃😃
UsuńGrzeczna panda to oksymoron dreamer :D
UsuńAle ona jest grzeczna i uczynna. Pomaga nam wybłagać ciebie o rozdział.
UsuńGrzeczna czy grzeszna??? :D
UsuńHehe 😁 punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ? 😂😂😂 tak jak pisze Elojza -> Panda bardzo nam pomaga obłaskawić Królowa żeby ta podzieliła się wcześniej rozdziałami ❤️❤️❤️
UsuńJeny nie mówcie "królowa" (Aga to chyba wprowadziła), bo mi się z Dodą kojarzy :D
UsuńMożecie mówić - tyran, despota, dyktator, samozwańczy władca, ciemiężca, dręczyciel albo kat :D
Jakby to ująć... Próbowałyśmy się przymilić? 😅
UsuńHahahahahah grzeszna panda też może być - też pasuje 😂
UsuńMoże też być pomocna panda 😀
To może będziemy mówić przedstawicielka monarchii Noksów 😏?
A może, po prostu Venetiia? Venik? Veni? Venia? :D
UsuńPsujesz całą zabawę...
UsuńJa? :D
UsuńTo może rozpiszemy jakiś konkurs na najlepsze wredne określenie Venetii :D
To się skończy źle!
UsuńCzemu wredne? :D Venik ja to z miłości do Ciebie 🐼❤️
UsuńPodbijam pomysł Pandy !!! Przedstawicielka monarchów Noksów 😁😁😁
UsuńA no właśnie Panda. Staramy się wymyślić jak najlepszą nazwę, stawiając na ORYGINALNOŚĆ. ( Ja się nie wliczam, bo nie mam do tego smykałki 😅 ).
UsuńMi jakoś kiepsko też wychodzi takie wymyślanie 😂
UsuńAle wiedz Venik że wszystkie określenia idą od nas prosto z serca, z miłością od nas 😀❤️
Dreamer o tak, są ważniejsze rzeczy niż krawat w tym rozdziale 😂 np Zlaise Blazinni 😁
UsuńPanda grzeszna 😁 czyżby jakiś nowy gatunek? Pandy na wyginięciu a tu takie hece 😂
Venetiia haha też bym chyba wolała takie określenia 😂😂😂
Tak wiecie... pandy są na wyginięciu 😂 a taka panda jak ja to już jedyna na świecie, trzeba o mnie dbać żebym nie padła na serce (np z braku rozdziału) czy coś 😂
UsuńPanda, ani nie próbuj robić SAMA-WIESZ-CZEGO!
UsuńPamiętaj, że:
######
##🐼##
######
😝😝😝😝😝😝
Jak nie Panda to jest nas tu kilka, które również pragną rozdziału. 😉
UsuńOj No dobra Venik dzisiaj odpuszczę 😅#pozwolmibycwolnapandą 🐼
UsuńWidzę, że pod moim komentarzem zebrała się cała armia gotowa bronić Venetii do ostatniej kropli krwi. A niepotrzebnie. Owszem, przy okazji chciałam się doczepić, bo mój wrodzony perfekcjonizm nie pozwala przejść obok niektórych rzeczy obojętnie (i też od razu zaznaczę, że sama bardzo lubię jak ktoś poprawia moje błędy i zwraca mi uwagę, jeżeli coś robię nie tak). Starałam się przy okazji, aby komentarz nie miał właśnie wydźwięku "podoba mi się, ale...", dlatego też najpierw pozwoliłam sobie na małe zwrócenie uwagi (wszak czy każdy komentarz musi być poematem na temat niezaprzeczalnego talentu Venetii i tylko jej talentu?).
UsuńOwszem, krawat dopasowany odcieniem do jakiegoś elementu kreacji kobiety jest jak najbardziej okej, nie powinien też drastycznie kontrastować z kolorem sukni kobiety, ale absolutnie nie musi i wręcz nie powinien być w identycznym kolorze co suknia. A to, że dużo osób coś robi wcale nie znaczy, że jest to przecież poprawne, na przykład mnóstwo osób używa "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej".
I nie Pando, na pewno nie chciałam nikomu wbić szpili. Pewnie bym na to nawet nie zwróciła uwagi, gdyby to był garnitur a nie smoking. A może i bym zwróciła, bo moja praca polega w sumie na tym, żeby czepiać się czego tylko się da ;)
I tak czy siak, abstrahując od tego całego wywodu, mam nadzieję Venetiio, że moja drobna uwaga, przy setkach pozytywnych komentarzy, nie zepsuła Ci humoru.
Nadal z utęsknieniem czekam na kolejny rozdział (bloga sprawdzam dosłownie co godzinę), a dla swojego bezpieczeństwa wolę nie patrzeć na trendy z 2004 roku xd
Venik ! Pandy są pod ochrona 😂 oficjalnie wnoszę postulat o zakaz więzienia Pand ! Jak wszyscy wiemy najlepiej rozwijają się i czuja w naturalnym środowisku 😁😁😁
Usuń#niedlawiezieniaPand
#wolnoscPandzie
#wobroniegrzesznychPand
🤣🤣🤣🤣
Jeny aż zapomniałam pod jakim komentarzem tak piszemy. 😅 My tu już prowadzimy osobną dyskusję na inny temat, a konkretnie #chcemy rozdział!!! Myślę, że twój komentarz już został zapomniany, ale to dobrze czasem zwracać uwagę na szczegóły, nie mówię, że zawsze, ale czasem naprawdę się przydaje.
UsuńNie sprawdzając jakie były wtedy trendy i wypowiadając się na ich temat to żaden perfekcjonizm, a jedynie brak wiedzy w tym temacie. To tak jakbyś krytykowała, ze rycerz w średniowieczu nosił zbroje bo teraz się tego nie robi 🤷🏼♀️
UsuńElojza ja tez zapomniałam i aż się zdziwiłam co to za długi komentarz 😂😂😂
UsuńKto jest za tym, żeby porzucić ten temat, aby nie robić dram, które nie mają większego znaczenia?
Usuń🙋♀️
Oki Elojza dla Ciebie 😊
UsuńA ja muszę się przyczepić jeszcze do Weroniki...
UsuńŻartuję :P
Nie zepsułaś mi humoru, ale jest różnica między zwracaniem uwagi na szczegóły, a czepianiem się o pierdoły.
Jeszcze tylko zapytam, co to za praca, która wymaga czepiania się? Policja? :D
A co do rozdziału...
Mogę dodać 00:01 - ale wtedy kolejny dopiero w środę :P zasada 1 w 1 dzień :P
Tak w sumie to też już zapomniałam o tym pod czym piszemy :D
UsuńJednak bardzo często można spotkać ten typ osób, niby zachowują się miło, ale jednak tak dobijają szpilę żeby komuś zrobić przykrość :) to nie jest jakieś moje zdanie tylko fakt - coraz więcej jest tego typu osób :D
Nic złego w byciu perfekcjonistą... ale no niech każdy pozostanie tym perfekcjonistą w swoim życiu/zawodzie a nie narzuca swój perfekcjonizm innym :D
Dziękuję Dreamer. Venetiio stawiasz ciężkie warunki..
UsuńAle ja też za :D zapomnijmy i wróćmy do dyskusji o kolejnym rozdziale :D
UsuńWłaśnie Venik... takie zagranie to cios poniżej pasa 😱
UsuńCzy jeżeli zgodzimy się teraz, a np załóżmy tak czysto hipotetycznie oczywiście 😂😂😂 ze wymyślimy coś co całkowicie Cię zaszkodzi to czy wtedy jest szansa na drugi rozdział tego samego dnia ale np przed północą 😂😂😂 ? Tak czysto hipotetycznie pytam 😁😁😁
UsuńBoże niecierpie swojego telefonu 😱😱😱 mialobyc oczywiście zaskoczy !!! 🤭🤭🤭
UsuńWłaśnie tak spoglądałam na to zaszkodzi i się zastanawiałam co jest?
Usuń😂😂😂 mój mózg sam sobie tam wstawił zaskoczy i jak napisałaś drugi komentarz to sie zastanawiałam o co chodzi 😂
UsuńDreamer...aż zbladłam, serio :D Myślałam, że to groźba jest! :D
UsuńHipotetycznie jak dziś umrę we śnie, to nie dostaniecie nic :D
A tak poważnie - coś czuje się nie wyraźnie więc lepiej publikować póki jeszcze żyję :D Będzie rozdział 00:01, a jutro pod wieczór zobaczymy, czy dam się Wam przekonać :D
O taaaaak ❤️
UsuńMuszę już rozmyślać nad tym jak jutro wieczorem Cię przekonać 😂 moze oddam Ci swoją codzinną rację bambusa? 😀
UsuńDziękujemy!!!!!! Nie umieraj!
UsuńTaaaaak ❤️❤️❤️❤️ Czy wspominałyśmy już jak bardzo Cię kochamy 😁😁😁 dziękujemy ❤️ Już ja coś wymyślę na jutro wieczór 🤣🤣🤣 mój telefon mnie czasem załamuje z ta autokorektą 🤦🏼♀️ Na prawdę czasami taki wstyd narobi 😂😂😂 ale jak pisze w emocjach to zapominam przeczytac całość przed wysłaniem/ opublikowaniem i takie efekty 😂😂😂
UsuńTrzeba będzie się dogłębnie zastanowić czym cię przekonać. 🤔
UsuńTrochę czasu mamy w trójkę powinno pójść szybciej :D może ktoś się dołączy 😁
UsuńNie wiedziałam że miano Królowej Dramione tak mocno nie godzi się z Twoją osobą 🥺🥺🥺🥺 nie miałam na celu okazać brak szacunku wręcz odwrotnie a wyszło jak zwykle 😭😭😭😭
UsuńWybacz 🥺
Proszę 🙏🙏🙏
Od dzisiaj zwracam się do Ciebie Dyktatorze Świata FF 😈
Możemy się tak umówić❓
PS nie ja to wymyśliłam ale podłapałam od czyjeś barwnej wypowiedzi (zabijcie nie pamiętam do którego rozdziału i od kogo🤔😬) i tak mnie się spodobało 🥰
I patrząc na Twoje oblicze tutaj wiele razy pisałam:
"Królowa mojego dramionkowatego serca" bo to określenie idealnie oddawało Twoją władzę nad moimi emocjami 💗😊
Ale rozumiem że dość tego... od dziś jesteś Dyktatorem który ma władzę absolutną nade mną 😉 co w sumie dla mnie jest tym samym co do tej pory ale z użyciem innego słowa 😜 jakby podkreślając Twój status dobitniej niż jakaś tam Królowa 😅😆😁😘😘😘😘
W jakiej formie przyjmujesz zapłatę? Gotówka, jedzonko, winko, hottekścik, dusza?
UsuńNerka? 😂
UsuńAsiA
Hehe :D Moją ulubioną walutą są... A nie zdradzę Wam, bo byście mnie od razu ograbiły ze wszystkich rozdziałów, a mam tylko 7 zapasu! :P
UsuńAguś - to żarty takie :D Królowa Dramione - już była jedna autorka co się tak mianowała, źle mi się kojarzy do dziś, choć chyba nie pisze już ładnych kilka lat :D
Seryjnie śmiejemy się i wygłupiamy, ale czasem takie określenia tworzą dystans.
Często dostaję maila np.
"Bałam się do ciebie napisać, ale postanowiłam spróbować..."
I teraz myślę - czy ja tu jestem taką jędzą, albo czy ktoś mnie tak ustawia niepotrzebnie na piedestał, że wzbudzam w ludziach stany lękowe? :D
Kinia - bohaterka, Kinia wspaniała
Pandzia słodkoooka rewolucjonistka
I Venetiia - królowa oziębła Szwedka i uwaga uciekać, bo gryzie :D
Hahahhahaha Venik 😂😂😂
UsuńNie bójcie się Venika, ona nie gryzie :D
Mówi Wam to słodkooka rewolucjonistka 😂
Chociaż sama jestem zaintrygowana co jest Twoją ulubioną walutą 🤔🤔🤔
UsuńJa nigdy nie miałam Cię za oziębłą a na pewno nie Szwedkę 😅😆 żarcik 😘
UsuńA tak poważnie to czasem można było pomyśleć o Tobie jak o kobiecie twardo stąpajacej po ziemi ale nigdy oziębłej czy nieczułej🤨 jesteś Waleczna ale to nie wada a super zaleta więc nadal nie rozumiem... A to że dla jednych jesteśmy tacy a dla drugich inacy to tylko spojrzenie innych na nas a od nas zależy które z tych oczu są warte naszego spojrzenia 😊
Kochana dla mnie będziesz królową ale w tym pozytywnym sensie bez złych skojarzeń i emocji tak było od kiedy tu trafiłam i już tak zostanie ale przestanę używać tego określenia bo nie chce żebyś czuła się źle 😘
Wiem że lubisz żartować i się nie gniewasz ale nie chce żeby Twój dobry nastrój psuł się za moją sprawą 😊
Ściskam mocno 😘 jak uśpię dziecko napiszę coś na temat rozdziału 😘😊
Myślę, że chodzi o autorytet. W sensie, bo piszesz tak nieziemsko i czasem nam brakuje odwagi, aby zwrócić uwagę na błąd, który tak naprawdę niewiele znaczy, ale niektórych drażni. Kiedy pisałyśmy na wattpadzie pod którymś z rozdziałów WOW, ja sama byłam strasznie onieśmielona. Bo ty tak niesamowicie piszesz, a ja jestem zwykłym szaraczkiem, który np. zwraca uwagę na błąd.
UsuńJa Cię tam uwielbiam :-) uwielbiałam pare lat temu gdy czytałam GJS, RiS :) i mimo długiej przerwy (zaszłam w ciąże, urodziłam córkę i jakoś zapomniałam o Dramione, dobrze ze z sentymentu zajrzałam po tylu latach na Twojego bloga i odkryłam kolejne Perełki ❤️) nadal Cię uwielbiam ❤️
UsuńHeh Panda - moją ulubioną walutą są... markowe buty i torebki :D Linki do dobrych promocji i możemy negocjować! :D
Usuń😂😂😂 obawiam się że jakbyś wysłała mi te linki to moje konto by bardzo ubolewało bad tym 😂😂😂
UsuńPanda zrobimy zrzutę 😂😂😂
UsuńNie, nie! Źle zrozumiałyście! :D
UsuńMacie wy mi podsyłać linki jak znajdziecie z dobrą promocją - a wtedy ja z wdzięczności dodam rozdział :D
Dużo poluje na takie rzeczy i pomoc w polowaniu mi potrzebna, a nie jego finansowanie :D
Uf! :D To jakieś większe konkrety musisz powiedzieć :D
Usuń❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ Co w tych rozdziałach sie odwaliło, raz mialam zawał a raz rozpuszczałam się jak czekolada😝 nie pozostaje mi nic innego jak czekać na następny rozdzial 😀 chociaz tak się zastanawiam kto podpalił ksiegarnie (niestety jeszcze nie nadrobiłam komentarzy dlatego jeśli tam byla odp to dopiero przeczytam) 😉 pozdrawia cieplutko 😄
OdpowiedzUsuńOj uśmiechnęłam się nie tylko raz, a przez cały rozdział 😄 Teksty Ginny i Diabła są bezcenne 😄❤ uwielbiam ❤❤ dzięki nam naszą parka nie była aż tak spięta.
OdpowiedzUsuń'- Jebaniutki Salazarze… - wyszeptał z zachwytem.
- Prawidłowa reakcja – zaśmiała się Ginny.
- Weasley, ja chyba muszę na chwilę usiąść…
- Stój, gdzie stoisz! Nie jesteś babą w ciąży żeby mi tu mdleć! – Ginny złapała go pod ramię.'
Śmiechłam 😂😂
A wgl piękna ta suknia, idealnie pasowała do Herm, tak ją siebie wyobrażałam 👌👌
Super że jednak pojawił się dziś ten rozdział, poprawił mi humor 🤗🤗
I oczywiście nie mogę doczekać się następnego 💕💕💕
Jak tam z rozdziałami OPC-ROS ??
Przesyłam kosmiczne energie !!! ❤❤❤
#wenadlaWOW
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaROS-OPC
#WENADLAVENIKA
Ale z nich słodziaki ❤ dobrze, że zostali razem, to zdecydowanie wyjdzie im na dobre! I to zdziwienie Ginny kiedy odkryła, że Hermiona wcale nie uciekła, a najwyżej do sypialni Draco 😂😂😂 bezcenne
OdpowiedzUsuńW ogóle w tym rozdziale Ginny I Blaise cudownie rozładowali atmosferę po tej katastrofie z księgarnią. Bałam się, że będzie dramy ciąg dalszy, a zasmiewalam się przez cały rozdział. Tacy przyjaciele to prawdziwy skarb ❤ dobrze, że Draco i Herm ich mają.
Oby nikt oprócz reportera nie wtargnął już na ten ślub, boję się, że niektóre pindy są do tego zdolne..
Pozdrawiam i ślę wenę dla wszystkich opowiadań!
Asia
Jezu, udusiłam się prawie ze śmiechu i ataku kaszlu którego dostałam 😅
OdpowiedzUsuń"Jebaniutki Salazarze… - wyszeptał z zachwytem.
- Prawidłowa reakcja – zaśmiała się Ginny."
"- A teraz powtarzaj za mną! Ja Smokwaty, wsadzam obrączkę na twą rączkę, a wieczorem w świetle gwiazd coś ci wsadzę jeszcze…"
"- Teraz ty Herm! Powtarzaj ładnie: ja Hermionka, obrączkę ci daję i liczę na to, że wkrótce ci sta…"
" - O Zlaise Blazinnim, wiejskim głupku i Winny Geasley, wdowie po mleczarzu! – wymyślał Malfoy, a Hermiona prawie płakała ze śmiechu."
Nie no, popłakałam się ze śmiechu xD Nie wiem kogo kocham bardziej w tym momencie xD Czy Draco, czy Diabła czy Gin xD Zdecydowanie humor poprawiony bo od wczoraj leżę w łóżku i z niego nie wychodzę bo nie jestem w stanie. Ginny taka zmartwiona, że Hermiona mogła uciec a ona tylko poszła do męża szukać pocieszenia w jego ramionach i żeby powiedzieć, że nigdzie się nie wybiera. Ale taka przyjaciółka jak Ginny to skarb, nie pozwoli żeby szczęście jej najlepszej przyjaciółki tak nagle się rozpłynęło i była gotowa za nią walczyć o jej związek. Cieszę się, że jednak Hermiona sama podjęła tą decyzję że nie chce go zostawiać. On by drugi raz tego nie zniósł i nie przeżył. Już wtedy mało co nie stracił życia a teraz już na pewno by tego nie zniósł gdyby odeszła. To jest naprawdę piękne, że ze tak bardzo się kochają, że są gotowi żeby zrobić coś takiego, ale tylko razem są gotowi znieść wszystko co złego spotka. Myślę, że nawet Blaise i jego żarty nie były potrzebne podczas tej sesji zdjęciowej, teraz te spojrzenia były szczere i zacytuję tu mojego ulubieńca
"- Bo teraz się parzą jak dzikie króliki, a wtedy tylko o tym namiętnie rozmyślali – wtrącił Zabb i znów usłyszał podwójne, oburzone: Zabbini!"
Myślę, że te zbliżenia naprawdę dużo im ułatwiły i pokazały, że wciąż im na sobie zależy i jak bardzo im było i jest ze sobą dobrze. A reakcja Draco na widok e sukni ślubej też jest tu bardzo dobrym dowodem, jaki był tym poruszony i że dla niego to nie było bez znaczenia. Ginny i Blaise naprawdę potrafią się zjednoczyć jeśli chodzi o spiskowanie o naszych głównych gołąbeczkach. Zapominają nawet o tym, że między nimi coś się zepsuło i że pojawiła się zazdrość tak jak że strony Gin. Bo jak to inaczej nazwać? Jej reakcja wskazuję na to, że jakieś uczucia względem Diabła się pojawiły i to co zobaczyła między nim a Parvati nie było dla niej miłym widokiem. Może mówić o Seamusie, że Blaise nie zwraca uwagi na jego uczucia ale ją też to dotknęło. Zabiniego jednak można tak troszeczkę usprawiedliwić. Jego małżeństwo z Dafne nie było z miłości, ona też go zdradza, nie są szczęśliwi, więc można go zrozumieć, że szuka tego czego nie dostał w domu gdzie indziej ale tu też Ginny ma rację, że mógłby tego szukać u singielek a nie mężatek. No cóż, mam nadzieję, że ich relacje się jakoś naprostują, sesja zdjęciowa to pokazała choć na początku było im dziwnie.
Ściskam mocno i czekam na kolejny rozdział! ❤️
To jakiś Zabini, podobno aktor, charłak go wynajął – wyjaśnił szybko Draco.
OdpowiedzUsuńHaha w tym momencie oplułam sobie telefon 😂 Uśmiałam się jak dziki dzik czytając ten rozdział 😁 Kocham Blinny i te ich przegadanki i to w jaki sposób chcieli rozweselić Dramionków i odebrać im trochę tego stresu.
Sukienka przepiękna, zakochałam się w niej totalnie ❤️
A jak na końcu była scena z tym wtargnieciem, to tak serio myślałam, że to jakiś były Hermiony, który chce krzyknąć dramatyczne NIEEEEEE. A tu taki zonk 😂
Venik, proszę żeby te następne dramy kończyły się w 1 rozdziale, pliska 🙏 Albo żebyś wstawiła 2 rozdziały cobyśmy za bardzo nie cierpiały 😁 Zlituj się nad swym biednym ludem 🙏
Jak ja mogłam zapomnieć o "-To jakiś Zabini, podobno aktor, charłak go wynajął" wymieniając najlepsze teksty?! Serio kocham Zabiniego za ten humor!
UsuńDraco się zawiesił jak zobaczył żonę
UsuńTaaa mój ekran też ucierpiał 😂😂😂
Usuńhahahahaha też się na tym uśmiałam 😂😂😂
UsuńUśmiechnęło?
OdpowiedzUsuńJa tu prawie padłam ze śmiechu :'D...
Chłop patrzy na mnie jak na wariatkę xD to jest po prostu zbyt dobre!
Po poprzednim, ostatecznie ciężkim, rozdziale to jest idealna odskocznia.
Trzymam kciuki za wenę! Takich scen to ja więcej mogę czytać!
#TeamHumor
Adirella
No! Taki ładny, piękny rozdział bez dram.... Chociaż, nie powiem jestem LEKKO ZANIEPOKOJONA Twoim komentarzem, na koniec
OdpowiedzUsuńGinny mogła jeszcze bardziej dopiec Zabiniemu, ale myślę, że jeszcze nie raz Zabini będzie wgryzał zęby w rękę, żeby nie rzucić się na Ginny jak zobaczy ją np w kusym bikini :D Szczerze... czekam na to!
No i to jak Draco złapał Hermionę i zasłonił ją swoim ciałem, bo myślał, że ktoś chce ich zaatakować! Jejku! Boskie!
Zdecydowanie te dwie kukuryny nie mogą stanąć pomiędzy Dramionkami!
Chciałabym już przeczytać pierwszy pocałunek Blinny! Czuję, że to będzie elektryzujące! Tak jak czuję to napięcie pomiędzy Draco i Hermioną tak czuję też napięcie między Ginny a Blaisem, dlatego to zachowanie Zabiniego z Parvatti tak bardzo mnie wkurwia :D
Chcę więcej! ❤️
Normalnie przepona mi pękła 😂😂 śmiałam się jak głupek do telefonu 😈 Cudo rozdział! Ja mogę takie czytać codziennie 😂 Wierszyki Zabiniego i Ginny - mistrzostwo. Chyba nie tylko oni mieli ciekawe skojarzenia 😈😈😈
OdpowiedzUsuń#wenadlaVenika
Buziaki.
K!
Spojler!
OdpowiedzUsuńHermiona wstała i powoli ruszyła w stronę Pottera, a Draco podążył tuż za nią.
- Cześć Herm… Pięknie wyglądasz… - zaczął niepewnie Harry. – Już po ceremonii? W takim razie
wszystkiego najlepsz…
Nim zdążył skończyć Hermiona w dwóch krokach znalazła się przy nim i wymierzyła mu siarczysty
policzek.
- Ty podła imitacjo czarodzieja! – warknęła. – Jak śmiesz robić mi coś podobnego w dniu ślubu?!
Zamachnęła się drugi raz i też trafiła, a Potter wyglądał na kompletnie oszołomionego jej atakiem.
- A to było za Ginny, ty wstrętna, brudna świnio! – krzyknęła.
Miała właśnie zamiar wziąć trzeci zamach, gdy Draco złapał ją w pół i odciągnął.
- Wystarczy, wściekły kociaku, bo zatłuczesz go na śmierć – powiedział, przytrzymując jej ramiona i
przytulając jej plecy do swojego torsu.
🙉🙉🙉
UsuńCo???????????
UsuńO żesz....
UsuńProszę dziewczynko :)
UsuńNo nie powiem zlanie Pottera poprawiło mi humor 😁
UsuńMam nadzieję że oberwie bardziej 😁
Dziękuję 😉
Bo piękny spoiler ;) Herm pokazuje pazurki i tłucze Pottera 😂🤣
UsuńDobrze, że Draco wpadł bo Hermiona serio by go zatłukła! Świnia, nawet dzień ślubu potrafi zepsuć, co z tego że prawdziwy ślub był sześć lat temu 🙈
UsuńJak czytam, że Hermiona sprała Pottera to od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech od ucha do ucha.
Usuńhahahahah! Dlaczego?! dlaczego Draco ją odciągnął? :D
UsuńAle ze CO Potter zrobił????? O matko...!
UsuńPotter jest bardzo, bardzo złym człowiekiem.
UsuńNiech Potter wypierdala! :D
Usuń🐼❤️
UsuńMoja teoria Potter chciał przerwać ślub bo pewnie umówił się z Weasleyem że ten spróbuje pomóc mu w odzyskaniu Hermiony, nie bez przyczyny powiedział że Draco jest winny podpalenie księgarni.. W zamian tego Weasley pomoże mu odzyskać Ginny w końcu to jego siostra
UsuńBrawo Granger ! Trzeba było walnąc jak Malfoya w 3 klasie ! Draco paskudo dlaczego ja powstrzymałeś 😂😂😂😂 czyżby jednak Potter zjarał księgarnie ? Czy odwalił jeszcze coś gorszego i wyjawił zgubny co zrobiła Herm ? Żeby ta została sama bez wsparcia ? Hmmmm już nie mogę się doczekać rozdziału ❤️❤️❤️
UsuńNajlepszy spoiler <3 nie mogę już się doczekać kolejnego rozdziału!
UsuńPotter powinien oberwać za samo to że istnieje. Szkoda że Draco powstrzymał Hermionę 😀
UsuńŻe co Potter zrobił????!!! Powinien zostać za to powieszony za ta maciupka część co ma w spodniach o ile ją mą 😡😡😡😡. A potem spalony na stosie 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
UsuńEmilia uwielbiam ten pomysł :D
Usuńzróbmy tak!!! :D
Strasznie się cieszę, że się pośmiałyście - strasznie się bałam, czy uda mi się nadal pisać coś pokroju DŚ - gdzie też zdarzały się śmieszne momenty :)
OdpowiedzUsuńMogę Was zapewnić, że to nie ostatni rozdział, który ma wzbudzać uśmiech. Piszę już kolejny :)
Ten rozdział to moja śmieszkowa perełka 😂😁
Usuń😘😘😘😘
UsuńPisz kochana a my ślemy pozytywną energię!!! ❤❤❤
UsuńByło się nie bać bo wyszło idealnie !
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaVenetii
Kocham DŚ to pierwsze Twoje opowiadanie jakie przeczytałam , dzięki niemu ciągle wracałam do świata Dramione ;)
UsuńJest idealnie! Nie mogłoby być lepiej. 🙂
UsuńPisz, pisz! Chcemy więcej rozdziałów, więcej śmiechu, więcej seksów, więcej wszystkiego :D
UsuńProsimy o więcej ❤❤❤
UsuńChcemy więcej rozdziałów więcej śmiechu więcej seksów więc miłości i mniej dram ;) :D
Pisz pisz ❤️ Dla mnie ten rozdział to sztos 😍😍😍😍
UsuńTo był idealny rozdział na ten ponury dzień ❤️
OdpowiedzUsuńKochana weny zarówno dla WOW jak i TNMŻ ❤️ będziemy czekać tyle ile będzie trzeba 😘😘
Dobra, szybka piłka - co musimy zrobić by o północy dostać kolejny rozdział? Sprzedam duszę, ktoś coś?
OdpowiedzUsuńRozdział jest bardzo wesoły, momentami słodki. O tej jednak pokojówce to już zupełnie zapomniałam, że istnieje, Hermiona szybko ją rozgryzła. Dialogi bardzo fajne i poprawiające humor. Czułam się parszywie, ale już mi lepiej. Dziękuję.
Myślę, że Blaise byłby zainteresowany. 😂 Również podpinam się.
Usuń#prosimyrozdziałopółnocy
Sprzedam swojego bambusa za rozdział
Usuń😂😂
#handeljedzeniem
Ja tu sobie również przycupne 😁
UsuńI ja:) co ja mogę przehandlować, hmmm..?
UsuńVenik wiesz, że ja uwielbiam interesy z Tobą 😁 już Ty wiesz czym ja handluję 😉
UsuńOch Ann! Właśnie piszę te scenę - sama wiesz jaką.
UsuńNie wiem czy dziś skończę, ale jeśli tak - to chętnie się skonsultuję :)
Venik, a ja mam pytanie czy orientujesz się może, jaki jest w tym roku rekord komentarzy pod postem :)? I ogólnie, który post miał najwiecej komentarzy w historii bloga :D i ile ich było ? Oczywiście jeżeli możesz i chcesz to odpowiedz jak nie to ja się nie pogniewam :-)
OdpowiedzUsuńBijemy rekordy? 😂
UsuńTo jest już jakiś plan na jutro 😁😁😁
UsuńSpecjalnie dla ciebie przetrzepię całego bloga i się dowiem!
UsuńJak dobrze że mam wolne 😁
UsuńJa wymieklam w połowie 😂 ale wierze w Ciebie i jestem z Tobą duchem ! ❤️
UsuńNa tym blogu rekord padł niedawno 314 komentarzy pod 33 rozdziałem Teraz nie mów żegnaj!
UsuńA rekord mój to Rozdział 33 "Gdy jesteśmy sami..." - 632 komentarze :)
Wtedy była akcja - tylko komentujący mieli dostać PDF z dodatkowymi scenami GJS - dlatego też, tak chętnie komentowali :)
Ciekawa jestem jakbym napisała, że epilog TNMŻ poznają tylko komentujący, ilu by się ich znalazło :D
Dziękuje ❤️
UsuńW sumie to mógłby być bardzo ciekawy test 😁
UsuńMysle ze zwiększyłoby to liczbę komentujących 🤔😀
UsuńPamiętam te czasy z "gdy jesteśmy sami":PP Myślę, że teraz mogły paść rekord gdybyś dała taki challange:P
UsuńChwila, chwila... GJS ma jakieś dodatkowe sceny!?
UsuńDla mnie to tez nowość!!! Można je jakoś dorwać?
UsuńWtedy nie było kilku na starym blogu. Na tym chyba już dodałam według PDF - ale pobierzcie sobie i zerknijcie jak chcecie. Na pewno w PDF są zdjęcia postaci i miejsc oraz play lista do każdego rozdziału
UsuńDrugie miejsce z największą ilością komentarzy na tym blogu zajął 33 etap Rozejmu opublikowany 29.09.2020 - 313.
UsuńTo było męczące, a i tak Venik była przede mną...
UsuńJesteś Kochana ❤️ A ja padłam wczoraj pierwszy raz od ciąży zdarzyło się mi zasnąć z telefonem w ręce 🤭😂
UsuńVenik to już byłoby liczone w milionach ! Mówię Ci 😂
OdpowiedzUsuńOO w końcu rozdział bez dram:)) Niezmiernie się cieszę po tym co ostatnio tutaj przeżywałyśmy. Istne tornado uczuć nam zgotowałaś - jesteś w tym najlepsza:**
OdpowiedzUsuńOj nasze Blinny na lekkim zakręcie. W sumie dobrze, że Ginny to twarda sztuka i nie da sobie w kasze dmuchać. Zabb zawinił i teraz lepiej niech się postara. Myślę, że łatwo nie będzie. Chociaż dobrze, że przed sesją i w trakcie rozładowywali napięcie. Nasi Państwo młodzi mieli lekkie stresy xD
Muszę przyznać, że na prawdę ten rozdział był w klimacie DŚ - widziałam po komentarzach że nie tylko ja tak sądzę. Moment kiedy Malfoy zobaczył Hermione już mnie rozbawił na maxa ale tekst :"To jakiś Zabini, podobno aktor, charłak go wynajął " - płakałam dosłownie! Moja wyobraźnia popłynęła xD Jejku jak tam ceremonia była romantczna:PP Z takimi świadkami to chyba nie realne:PP I jeszcze ta Zabbowa wzmianka o królikach - to istny Diabeł z DŚ xD
Czy ktoś jeszcze czeka na ten rozdział o 00:01? Bo taka tu cisza zapadła :D
OdpowiedzUsuńOczywiście że czekamy 😊
UsuńCzekamy ❤❤❤
UsuńCzekamy 😁
UsuńO tak czekamy ❤️❤️❤️
UsuńAsiA
Jak nie jak tak. Czekamy po cichutku ❤❤❤❤
UsuńCzekamy! Przetrzepywałam całego bloga i mnie nie było. 😅
UsuńOczywiście że czekamy Veniku, i teraz mi narobiłaś już wielkiej nadziei że coś chwilę po 24 się pojawi 💖
OdpowiedzUsuńJeszcze chwilkę ❤❤❤
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony strasznie się cieszę, że nie mam teraz zbyt wiele czasu, bo jak tu zaglądam to zawsze więcej do czytania, a to jest wspaniałe. Dużo pomysłów, nowych rozdziałów i historii. Prosimy!!! 💞
OdpowiedzUsuńAle ten rozdział był pocieszny 🥰 milutki, taki pluszowy 😊 mimo lekkiej scysji Blinny, ale Ginny rozumiem w 100%, ona też jakoś nie ma super udanego małżeństwa, ale nie lata po żonatych..
OdpowiedzUsuńDużo weny i zdrówka 😇
Uwielbiam Ginny i Blaise'a 😂 świetny rozdział, lekki, przyjemny idealny na rozweselenie 😁
OdpowiedzUsuńWybacz że tak to długo trwało ale nie mogę przejść dalej do kolejnych rozdziałów i tam komentować kiedy tutaj nie napisałam nic odnośnie tego co w nim jest..
OdpowiedzUsuńZacznę od tego że strasznie mnie cieszy sposób w jaki relacja Draco z Hermioną jest ukształtowana... serio to dojrzali zranieni ludzie którzy boją się o to co los dał im po raz drugi nadal nie wierzą że mogą być szczęśliwi że ta druga szansa jest właśnie dlatego że nie mogło być inaczej jak właśnie tak że są razem.. los sam im oddał te możliwość... właśnie tak to przedstawiasz że mimo fikcji ja wierzę w każdej słowo jakie tu czytam 🥺😍🥰💗 Rozdział jak zwykle poruszający tym razem swoją naturalnością i żartem ❗🤩😍😘😊
Pięknie teraz czas na następny 😃
PS kocham wracać do starych wątków i przeżywać je jeszcze raz 💞😍❗
Uwielbiam Blaisa i Ginny 😍 mam nadzieje, że będą razem! A relacja Draco i Miony jest wspaniale opisana 😉 nie lubię opowiadań, w których nagle juz w drugim rozdziale są e sobie szaleńczo zakochani. Tutaj wszystko ma odpowiednie tempo, widać, że to miłość, która ich zraniła, ale która nadal jest silna i prawdziwa 😍 Oby teraz skoro już są oficjalnie małżeństwem żadna z byłych Smoka się ich nie czepiala 😉
OdpowiedzUsuń