Dedykacja: Dla Pandy - ostatnio zapomniałam, sorry 😋
💞💞💞
To się stało, gdy właśnie
schodziły na basen, przebrane i rozbawione. Hermiona znów założyła czerwone
bikini, a Ginny wybrała dla siebie z jej szafy białe. Miały naprawdę ochotę
miło spędzić ten poranek, na wspólnym pływaniu, a później zjeść lunch w
ogrodzie.
W salonie spotkały wyraźnie zdenerwowanego Roberta. To on powiedział im o
aurorach i Potterze, którzy stali pod główną bramą z nakazem. Jeśli Ginny miała
nie pojawić się przed domem do dziesięciu minut, oni mieli wtedy prawo wejść do
środka i zabrać ją siłą…
Hermiona szybko zadzwoniła do Dracona, a później przywołała z góry dwie lekkie sukienki,
które szybko założyły. Ginny siedziała w fotelu drżąc na całym ciele, z lampką
koniaku na uspokojenie w dłoni.
- Wiedziałam, że coś odwali. Cały on – westchnęła rozdrażniona.
- Spokojnie! Blaise i Draco zaraz tu będą – Hermiona z niepokojem zerkała w
stronę kominka.
Po chwili buchnęły zielone płomienie i mężczyźni pojawili się w salonie.
- Zabini! – Ginny poderwała się na równe nogi na jego widok.
- Spokojnie Ruda. Załatwię to! – obiecał, podchodząc i kładąc jej dłoń na
ramieniu.
- Boje się… - wyszeptała zbolałym głosem.
- Nie masz czego. Wcześniej zastrzelę go mugolską strzelbą Smoka, niż pozwolę
mu tu po ciebie wejść – Blaise uśmiechnął się do niej pocieszająco.
- Bądźcie ostrożni – poprosiła Hermiona, patrząc na Dracona niepewnie.
- Nic się nie bój, skarbie. Zaraz ich tu nie będzie – Malfoy pierwszy skierował
się do drzwi, a Blaise od razu ruszył jego śladem.
💞💞💞
Razem z Potterem pod wielką, żelazną bramą stało pięciu aurorów oraz… George
Weasley. Na jego widok Malfoy zacisnął szczęki, starając się nie okazywać skrajnej
wściekłości. Jak ten śmieć śmiał łamać zakaz i zbliżać się do jego domu?
Zapłaci mu za to!
- Wypad z mojej posesji! – przywitał ich wrogo.
- Stoimy pod bramą, czyli nie na twojej posesji – odezwał się Harry.
- Teren rezydencji sięga do drugiej strony ulicy, czyli owszem na mojej. Czego
tu Potter? Nie powiedziałem ci wczoraj wyraźnie, że masz wypierdalać i nie
pokazywać mi się więcej na oczy? – warczał Draco.
- Przyszedłem po moją żonę!
- Ale ona nie chce z tobą nigdzie pójść! – oznajmił mu chłodno blondyn.
- Chce czy nie, to jednak pójdzie! – Potter uśmiechnął się cwaniacko.
- Zapewne masz ze sobą nakaz małżeński? – wtrącił cierpko Blaise.
- Mam! – Harry wyjął białą, złożoną na pół kartkę ze swojej marynarki.
- Jako prawnik i pełnomocnik pani Weasley, muszę go zobaczyć – Zabini wyciągnął
dłoń w oczekującym geście.
Potter skrzywił się, ale podał mu papier z niechętną minął.
Blaise nawet go nie rozłożył, tylko od razu przedarł na pół, jeszcze raz na pół
i jeszcze raz… Po czym z pogardą rzucił skrawki pod nogi Pottera.
- Co ty kurwa wyprawiasz?! – wydarł się na niego Harry.
- Ten nakaz był nielegalny. Po pierwsze nikt nie może go prawnie wystawić w ciągu
jednego dnia, ani sam minister magii, ani żaden inny jebany, samozwańczy
wybraniec. Po drugie Ginevra Weasley, złożyła dziś rano w ministerstwie odpowiednie
dokumenty, które zamykają ci możliwość nakazana jej czegokolwiek, jako, że
składa oficjalny pozew o rozwód i podanie o zakaz zbliżania się i kontaktu. A
po trzecie przebywa obecnie w domu przyjaciół z własnej, nieprzymuszonej woli w
okresie swojego urlopu, bez oficjalnego przeniesienia i przynależności własnościowej,
co więcej, nada jest zameldowana w twoim domu, a wtedy nakazy małżeńskie nie ma
żadnej mocy prawnej.
- Ale zabraliście od nas jej rzeczy! – ryknął Potter.
- Bo miała ochotę zmienić wystrój w domu i te rzeczy, które w jej imieniu
zabrano, po prostu wyrzuciła. Dopóki nie udowodnisz, że jest inaczej, żaden
nakaz małżeński nie jest tu zasadny – Zabini starał się zachować spokój.
- Słuchaj no cwaniaczku! – wtrącił się George. – Oddawajcie moją siostrę i to
natychmiast, bo zaraz zrobię wam tu trzecią bitwę o Hogwart, jebani
śmierciożercy! – wypluł, patrząc z pogardą na Malfoya.
Draco zacisnął pięści i zrobił krok w przód, ale Blaise złapał go za ramię.
- Spokojnie Smoku. Wścieka się, bo wie, że za dwa dni jego była narzeczona
zostanie panią Malfoy. Liczy, że ta sprawa z Ginny, jakoś wam zaszkodzi jeszcze
przed ślubem.
- Właśnie! Mamy podejrzenia, że Hermiona też nie przebywa tu z własnej woli!
Ona dobrowolnie w życiu by za ciebie nie wyszła, Malfoy! – wtrącił Potter.
- Mów, coś jej zrobił bydlaku! – Teraz to George zrobił krok w przód, ale
Potter go powstrzymał.
- Obaj jesteście siebie warci – Draco spojrzał na nich z czystą pogardą. –
Najpierw zdradzacie świetne kobiety, których nie umiecie docenić, a potem macie
pretensje do całego świata, tylko nie do siebie, że spierdoliliście sprawę!
- Nie dam Ginny rozwodu! Nigdy! – ryknął Harry.
- Nie ty jej go dasz, tylko sąd. To koniec Potter. Nie szarp się, jak śnięta
ryba, a może ocalisz resztki godności i majątku. Jeśli jednak będziesz się
stawiał, dopilnuje, by Weasley odebrała ci wszystko, nawet tą kiepską
marynarkę, którą masz teraz na sobie! – ostrzegł go Blaise.
- Ona mi wybaczy… Jeśli tylko ze mną porozmawia… - wyjąkał boleśnie Potter.
- A co, świrze?! Kupiłeś już kolejny różowy flakonik? Myślisz, że ten numer
drugi raz ci przejdzie? Wcześnie Voldemort powstanie z piekła i zrobi ci drugą
bliznę! – Zabini zmierzył go morderczym spojrzeniem.
- Co? – Harry niedowierzał.
- To! Dobrze wiem co jej wtedy zrobiłeś, śmieciu! Nie dopuszczę cię do niej,
choćbym miał cię własnoręcznie zabić! Przysięgam! – warczał Blaise.
- O czym on mówi, Harry? – zapytał George.
- Nie mam pojęcia! To jakiś wariat! – zawołał Potter.
- No nareszcie - Draco uśmiechnął się, widząc, że pod dom podjeżdża czarna
furgonetka.
Koledzy Pottera wyraźnie się zaniepokoili na ten widok.
- Co to ma być? – odważył się zapytać George.
- Znacie Marka Stebbinsa, prawda? – Zabini uśmiechnął się do nich złośliwie.
Stebbins był dawnym szefem biura aurorów, który odszedł i założył własną
agencję magicznych ochroniarzy, na specjalnie zamówienie dla bogatych klientów.
- Potter. Kopę lat. Widzę, że opłaciło ci się włażenie w tyłek temu głąbowi Jaunceyowi,
skoro zrobił cię swoim zastępcą? – wyśmiał go na powitanie Mark.
- Stebbins… Pracujesz dla Malfoya? Tak nisko upadłeś, by służyć za kasę byłym śmierciożercom?
– odgryzł się Harry.
Mark roześmiał się szczerze i w głos.
- Widzę, że nic się nie zmieniłeś Potter, żałosny chłopaczku. Dalej mocny w
gębie i trzęsący portkami przed silniejszymi od siebie. Dobra panowie aurorzy.
Proszę uprzejmie opuścić teren posiadłości pana Malfoya. Możecie stanąć sobie tam,
po drugiej stronie ulicy, do czasu, aż, któryś z okolicznych właścicieli nie
wezwie mugolskiej policji, biorąc was najpewniej za bandę jakiś bezdomnych
włóczęgów – poinformował ich wesoło Stebbins.
- Zapłacisz mi za to, Malfoy! - odgrażał się George.
- To ty zapłacisz, za złamanie zakazu zbliżania się do naszego domu. A teraz
wypad stąd, bo nie mam ochoty tracić na was czasu! Idę uspokoić narzeczoną.
Dobrze, że znam na to niezawodny sposób… – Draco pomachał do Weasleya ze
złośliwym uśmieszkiem, po czym wrócił z powrotem za bramę.
- Zajebie cię ty cholerny Śmierciożerco! – wydarł się za nim George, opluwając
się przy tym.
Draco jednak w odpowiedzi roześmiał się szczerze i odwrócił, ruszając w stronę
domu.
- To nie koniec! – ostrzegł Harry.
- No pewnie, że nie bliznowaty! Ja się dopiero rozkręcam! Jednak jakbyś w
trakcie zapragnął się poddać, to wywieś białą flagę. Nikt ci nie będzie potem
wypominał tchórzostwa… chyba – Zabini obdarował wybrańca ostatnim, pogardliwym
uśmiechem, po czym również wszedł za bramę i zamknął ją za sobą.
- No już, już aurorzyny! Rozchodzić się! – nakazał Stebbins, a jego ludzie
wysiedli z furgonetki, uzbrojeni w różdżki.
Potter i Weasley wiedząc, że nie mają wyboru, musieli się teleportować spod
bramy, obaj wściekli, jak jasna cholera.
💞💞💞
- Jadę do ministerstwa dowiedzieć się kto mu sfałszował ten nakaz małżeński. No
i do redakcji Proroka, bo już podrzucił im podobno kilka świństw na nas. Na
przykład takie, że zmusiłeś Hermionę do ślubu, porywając i więżąc jej rodziców…
- opowiadał Blaise, gdy podchodzili już pod wejście do domu.
- Zabije go, słowo daje – Draco westchnął ciężko.
- Nie martw się. Sam też mam kilka gorących i kompromitujących rzeczy na niego,
a za odpowiednią opłatą nasze opublikują, a jego wrzucą w kosz.
- Spoko. Zdaje się na ciebie. Wrócisz tu popołudniu? Mamy ten wywiad z
Hermioną, a Weasley będzie wtedy siedziała sama…
- Bawisz się w swata? – zaśmiał się Blaise.
- W dobrego gospodarza – Draco wyszczerzył się do kumpla.
- Spoko. Możemy pojeździć po parku na quadach? – zapytał z błyszczącymi
oczami.
- Nie ma problemu!
- Super, to do zobaczenia!
Diabeł przeszedł do części ogrodu, z której mógł się bezpiecznie teleportować,
a Draco wrócił do domu. Mimo wszystko nie był zły. W pewien sposób śmieszyła go
desperacja Georga Weasleya. Miał tylko nadzieję, że uda mu się dopilnować, by
Hermiona nigdy więcej nie natrafiła na tego debila w swoim życiu.
💞💞💞
- Nie wiem, czy to dobry pomysł – Ginny nerwowo przygryzła
wargę.
- Dlaczego? – zdziwiła się Hermiona, przeglądając swoją szafę.
- Nigdy na tym nie jeździłam…
- To łatwiejsze niż jazda na motorze. Zobaczysz, będzie fajnie – Hermiona
uśmiechnęła się do niej zachęcająco.
- Nie chcę zajmować Zabiniemu popołudnia. I tak ma masę roboty z mojego powodu…
- Sam się zaofiarował, by dotrzymać ci towarzystwa – skłamała Hermiona, dobrze
wiedząc, że to Draco go o to poprosił.
- Naprawdę? – w oczach Ginny zabłysnęło zainteresowanie.
- Jemu też się to przyda… Draco mi dziś rano powiedział, że razem z twoim
pozwem rozwodowym, Zabini zdecydował się wreszcie złożyć swój. Będzie podwójny
skandal rozwodowy w świecie magii – Hermiona zachichotała pod nosem.
- Wspominał mi, że o tym myśli – Ginny wstała i podeszła do jednej z półek w
garderobie, by przejrzeć kreacje.
- Kiedy? – zdziwiła się.
- Jak byliśmy razem na kawie – przyznała Ginny.
- No proszę… Czemu dowiaduje się ostatnia? – Hermona posłała jej karcące
spojrzenie.
- Może dlatego, że to było w ten dzień, gdy rozważałaś ucieczkę od Malfoya i
nie chciałam ci zawracać głowy – wyjaśniła jej.
- Codziennie mam taką chwilę – przyznała Hermiona. – Taki moment, gdzie ogarnia
mnie tak paraliżujący strach, że na chwilę tracę oddech.
- Dlaczego? – zmartwiła się Ginny.
- Na myśl o tym, co się stanie, gdy znów będę musiała odejść. Boje się, że to
mnie po prostu zniszczy…
- Nie będziesz musiała! Nawet o tym nie myśl, Herm! – przyjaciółka położyła jej
dłoń na ramieniu.
- Zobaczymy. Dobra, biorę tę kremową sukienkę na wywiad. A ty wybrałaś coś?
- Przywieźli już moje rzeczy. Nie muszę szabrować ci garderoby…
- Tu jest ciuchów dla pięciu kobiet, a wszystkie warte setki galeonów. Ma się
zmarnować? – Hermiona wyszczerzyła się do niej. – Wybieraj co chcesz!
- Naprawdę nauczysz się żyć z tym, że jesteś teraz bogata i stać cię na
wszystko? – spytała cicho Ginny.
- Jeśli… chciałabym zostać, to chyba nie będę miała wyboru – westchnęła ciężko.
- Dobra droga myślenia, idź nią dalej! – Gin wyszczerzyła się do niej. –
Myślisz, że skórzane spodnie to przesada? – Ruda sięgnęła po piękne w kroju
spodnie z najlepszej jakości skóry jednorożca.
- Nie, o ile chcesz dziś uprawiać seks pod jakimś drzewem – Hermiona
wyszczerzyła się do niej.
- Zwariowałaś?! – Ginny odrzuciła spodnie, jakby te sparzyły ją w palce.
- Jeśli je założysz, to choć Zabb zapewne jest dżentelmenem, to nawet on się
nie opanuje… - Hermiona zachichotała.
- W takim razie jeansy – zdecydowała Ginny.
- Tak, jeansy będą odpowiedniejsze na dziś… Powiedź mi Gin, czy Zabini ci się
podoba?
- Zwariowałaś?! – zawołała, czerwona niczym jej włosy Ruda.
- Pytasz mnie o to drugi raz w ciągu minuty… - Hermiona spojrzała na nią
przekornie. – Rozwodzisz się, masz prawo powoli badać inne opcje.
- Za szybko, Herm. Muszę to przetrawić, zwłaszcza, że to dopiero początek.
- Nadal czekam na odpowiedź…
- Jeszcze od szkoły. Był zawsze taki męski… Cholerny hebanowy książę –
westchnęła Gin i znów przygryzła wargę.
- No to cieszę się, że teraz będziecie mieli okazje się lepiej poznać.
- Nie wiem, czy powinniśmy…
- Wszystko samo się ułoży – Hermiona poklepała przyjaciółkę po ramieniu, po
czym zdjęła z wieszaka wybraną sukienkę i poszła się przebrać.
- Obyś miała rację – szepnęła cicho Ruda, jeszcze raz biorąc do ręki skórzane
spodnie. Uśmiechnęła się lekko pod nosem. – Innym razem – obiecała.
💞💞💞
David
Ress był wysokim, szczupłym blondynem o ciemnozielonych oczach i delikatnym
zaroście. Pracował w „Proroku codziennym”, jako jeden z redaktorów już od
samego zakończenia szkoły. Draco jakoś nigdy się z nim nie zaprzyjaźnił, ale
witali się i wymieniali kilka zdawkowych uwag, jeśli spotkali się na jakimś
przyjęciu, albo w klubie sportowym.
- Witaj Malfoy! – David wyciągnął do niego dłoń na powitanie.
- Cześć. Dziękuję, że znalazłeś czas… Za namową Ginny Weasley, uznaliśmy, że
będzie najodpowiedniejszą osobą do tego wywiadu – powiedział uprzejmie Draco.
- Jak mógłbym nie mieć czasu na wywiad, który będzie hitem tego roku? Jestem
bardzo wdzięczny, że zdecydowaliście się na mnie. Obiecuję nie podłożyć wam
żadnej świni… - David uśmiechnął się pogodnie.
- Dobrze wiesz, że to by ci się nie opłaciło – Draco spojrzał na niego uważnie,
podchodząc do barku. - Czy służba zaproponowała ci już coś do picia? – zapytał.
- Tak, poprosiłem o kawę.
- Coś mocniejszego do kawy? – Draco wskazał na butelki.
- Takiej jakości whisky na pewno nie odmówię – uśmiechnął się Ress, siadając w
fotelu i wyjmując samonotujące pióro i plik pergaminów.
- Twoja narzeczona do nas dołączy? – zapytał, przyjmując wdzięcznym skinieniem
szklaneczkę najlepszej ognistej.
- Tak, kończyła się jeszcze szykować… - ledwo to powiedział, na górze rozległ
się stukot obcasów.
Draco uniósł głowę i uśmiechnął się pod nosem. Hermiona była ubrana w
elegancką, kremową sukienkę, miała rozpuszczone, wyprostowane włosy, a w uszach
i na szyi lśniły jej perły. Wyglądała dokładnie tak, jak na narzeczoną bogatego
arystokraty przystało.
- Faktycznie jest piękna… - szepnął Ress.
Malfoy obrzucił go niechętnym spojrzeniem, widząc, jak dziennikarz pożerał ją
wzrokiem. Kurwa! Kolejny napalony dupek do kolekcji… Niedługo będą mogli sobie
założyć jakieś stowarzyszenie!
- Przeprasza za to drobne spóźnienie, ale Gin miała problem z doborem stroju na
przejażdżkę – Hermiona uśmiechnęła się do Dracona, który podszedł do schodów i
wyciągnął do niej dłoń.
- Nie szkodzi skarbie, Davidowi chyba się, aż tak nie śpieszy? – Draco splótł
ich palce razem i poprowadził ją w stronę kanapy.
- Ależ nie. Dzień dobry, panno Granger! – Ress, wstał z fotela, wyszczerzył się
i wyciągnął do niej dłoń.
- Mówmy sobie po imieniu, tak będzie wygodniej – zaproponowała, ściskając jego
rękę.
Usiedli wraz z Draconem na kapie, blisko siebie, a blondyn prawie od razu znów
złączył ich dłonie i oparł je na swoim udzie.
- Kawa dla pana Ressa – Robert wprowadził do salonu Marinę, która niosła tacę z
kawą, filiżanką i talerzem ciasteczek.
- Dziękuję.
David patrzył, jak służąca napełnia białą, elegancką porcelanę.
- A co dla państwa? – zapytał Bob.
- Ja mam whisky, a ty czego się napijesz, kochanie? – zwrócił się do Hermiony,
doskonale wiedząc, że Ress ich obserwuje.
- Czerwonego wina, wiesz którego – Hermiona spojrzała na niego z uśmiechem.
- Robercie…
- Oczywiście, już się robi pani Malfoy – służący ukłonił się i ruszył do barku.
- Pani Malfoy? – powtórzył Ress.
Draco uśmiechnął się pod nosem.
- Uznaliśmy, że nie ma co wprowadzać zamętu, dlatego służba od początku zwraca
się w ten sposób do Hermiony, tak dla przyzwyczajenia.
- Nie przeszkadza ci to? – David spojrzał na nią z zainteresowaniem.
- Ani trochę – skłamała płynnie. – To przecież naturalne, że będę używała tego
nazwiska. -
Podziękowała i przyjęła kieliszek od Boba.
- No właśnie, będziesz? Bo na wszystkich waszych dokumentach w ministerstwie
ciążą klauzule poufności i nie mogłem się tego dowiedzieć…
- Cenimy sobie swoją prywatność. A co do odpowiedzi na twoje pytanie, to owszem
przyjmę nazwisko Malfoy, jako drugie – wyjaśniła spokojnie i z uśmiechem.
- Nie przesadzę, jeśli powiem, że cały magiczny świat był w prawdziwym szoku,
po ogłoszeniu waszych nagłych zaręczyn. Możecie nam to jakoś wytłumaczyć?
- Niby dlaczego mielibyśmy się komukolwiek tłumaczyć? – spytał cierpko Draco.
- Daj spokój, skarbie. Pewnie chcą wiedzieć, co nam nagle odbiło – zaśmiała się
Hermiona. – No cóż, nie wiem czy uwierzą, ale odpowiedzią jest miłość –
powiedziała, patrząc na Dracona i mając nadzieje, że się teraz gwałtownie nie
zaczerwieni.
- Naprawdę? – Ress popatrzył ciekawsko na Malfoya.
- Tak. Piękna, głęboka, szczera i spontaniczna miłość – Draco uniósł dłoń
Hermiony do swoich ust i ucałował ją krótko.
- Historia niczym z bajki – ton Ressa był nieco cierpki.
- To fakt. Trochę nas to nawet bawi, prawda? – zaśmiała się Hermiona.
- Pewnie. Zwłaszcza to, że wszyscy tak bardzo niedowierzają. Całe szczęście, że
nie musimy nikomu udowadniać swoich uczuć – Draco znów się do niej uśmiechnął.
- Skąd ten pośpiesz ze ślubem? Przecież miłość może też istnieć poza
małżeństwem… - David uśmiechnął się dwuznacznie do Hermiony.
- Od razu poczuliśmy, że jesteśmy na to gotowi. Zamieszkaliśmy razem i chcemy
sformalizować związek, by dalej iść przez życie już jako państwo Malfoy –
odparł Draco, patrząc na reportera z niechęcią.
- Zaspokójcie proszę ciekawość moją i naszych czytelników. Gdzie spotkaliście
się po raz pierwszy po tych wszystkich latach?
Hermiona mimowolnie się spięła. Co oni mieli teraz na szybko wymyślić?
- W moim gabinecie. Miałem dla Hermiony pewną propozycję biznesową, więc
zaprosiłem ją do siebie na rozmowę – odparł nonszalancko.
- I od razu zaiskrzyło? – dociekał Ress.
- Od pierwszego kroku, jaki postawiła w moim biurze – odpowiedział Draco.
- I od pierwszego spojrzenia w oczy – dopowiedziała z uśmiechem Hermiona.
- Obydwoje byliście jeszcze całkiem niedawno w formalnych związkach z innymi
osobami, czy to przez wasze spotkanie, tamte historie zakończyły się rozstaniami?
- Nie w przypadku Hermiony. Ona zerwała z narzeczonym kilka dni wcześniej, gdyż
na jaw wyszła jego zdrada. Ja zerwałem swoje zaręczyny w godzinę po tym, jak
Hermiona wyszła z mojego gabinetu – wyjaśnił Draco.
- Czyli to Hermiona była tego powodem? – dopytywał chciwie dziennikarz.
- Tak. Uznałem, że skoro jest znowu wolna, to mogę spróbować swoich sił i o nią
zawalczyć – Draco uśmiechnął się pod nosem.
- Jak widać, udało ci się! – wypowiedź Ressa, zabrzmiała trochę kwaśno.
- I jestem z tego powodu najszczęśliwszym człowiekiem na świecie – oznajmił
pewnie Draco.
Hermiona zaśmiała się cicho. Godryku! Jakim on był cudownym kłamcą… Szczęśliwy,
bo przez niedopatrzenie urzędniczej sprawy, świat skazał go na powrót do jego byłej i
udawanie teraz jej męża.
- No naprawdę Malfoy, jeszcze chwilą i uwierzę, że wcale nie łączy nas obecnie
tylko ochota na świetny seks… - myślała z goryczą.
- Dlaczego zrezygnowaliście z oficjalnego ślubu, a wybraliście prywatną
ceremonię?
- Bo, jak Hermiona już wspomniała, wysoce cenimy sobie naszą prywatność. To
będzie bardzo intymna chwila, którą chcemy przeżyć tylko we dwoje, nie licząc oczywiście
naszych najlepszych przyjaciół w roli świadków. Dopiero po powrocie z podróży
poślubnej, będziemy świętować w większym gronie, dzieląc się naszą radością –
opowiadał Malfoy.
- O tym przyjęciu mówi już cały magiczny świat, podobno będzie cudowne?
- Mamy taką nadzieję – odpowiedziała grzecznie Hermiona.
- Wracając do podróży poślubnej. Dokąd się wybieracie?
Hermiona niepewnie spojrzała na Malfoya, nie wiedząc co odpowiedzieć.
- To niespodzianka. Moja narzeczona jeszcze nic nie wie i nie mogę tu tego
teraz zdradzić – Draco uśmiechnął się cwanie pod nosem.
- A propos niespodzianek. Jedną z nich jest fakt, że podobno nie spisujecie
formalnej intercyzy?
- Ani formalnej, ani żadnej. Ufamy sobie nawzajem i takie papierki są nam
niepotrzebne – powiedział Malfoy.
Hermiona znów się uśmiechnęła. Nie mogli spisać teraz intercyzy, skoro nie
pomyśleli o niej sześć lat temu… A w zasadzie, to też on jej wtedy nie chciał,
choć ona nawet mu ją zaproponowała. Ciekawe czy teraz zmieniłby zdanie?
- Odważna decyzja…
- Normalna, jeśli dwoje dorosłych ludzi się kocha i sobie ufa – warknął Draco,
patrząc krytycznie na Ressa, który natychmiast speszony odwrócił wzrok.
- No to teraz trochę bardziej osobiste pytania. Hermiono, wszyscy pamiętamy,
jak mocno nienawidziliście się z Draconem w szkole. Opowiedz nam, co cię tak
mocno w nim ujęło, gdy spotkaliście się po latach, że teraz zgodziłaś się
zostać jego żoną?
Hermiona nerwowo przełknęła ślinę. Cholera… Chyba nie pozostało jej nic innego,
niż powiedzenie prawdy, o tym co poczuła wtedy, sześć lat temu…
- Naprawdę musiałabym powiedzieć, że wszystko… Ale na pewno muszę wymienić jego
męstwo, odwagę i zaangażowanie. To jaki jest troskliwy, opiekuńczy i oddany.
Świetny z niego przyjaciel, z którym można pogadać na wiele tematów. Jest
inteligentny, zabawny, bardzo czuły i codziennie sprawia, że świat jest po
prostu lepszym miejscem… Przy nim od razu zapominam o wszystkich problemach -
mówiła, czując jak mimowolnie wzruszenie łapie ją za gardło.
- Och, promyczku! Bo się zaraz zaczerwienię! – zaśmiał się Draco, puszczając
jej dłoń, obejmując ją ramieniem i mocno przyciągając do siebie.
- Draco, to samo pytanie…
- Chcesz wiedzieć, co mnie mocno ujęło we mnie samym? – spytał z wrednym
uśmieszkiem.
- Nie no skąd! Chodziło mi oczywiście o to, co cię ujęło w Hermionie, że
zdecydowałeś się jej oświadczyć tak szybko… O! Przepraszam! W piórze skończył
się atrament… - Ress szybko sięgnął do swojej torby.
- Tylko nie waż się teraz powiedzieć czegoś głupiego… - mruknęła mu do ucha.
- Chciałem powiedzieć, że cycki… Ale tyłek w sumie też robi dobrą robotę… -
Draco wyszczerzył się do niej.
- Doigrasz się, Malfoy – ostrzegła go z uśmiechem.
- Już w porządku – zwrócił się do nich Ress.
Hermiona zmusiła się do uśmiechu, naprawdę trochę obawiając się co Malfoy teraz
powie.
- Powtórzę pytanie. Co ujęło cię tak bardzo w Hermionie, że zdecydowałeś się ją
pojąć za żonę? – zapytał Ress.
- Najbardziej ujęło mnie to, że podjęła ten trud i zechciała mnie naprawdę
odkryć . To, że pokazała mi słońce. I dostrzegła, że w tym mroku jaki we mnie
jest, znajduje się też coś wartego uwagi. Jako jedyna kobieta na świecie nie
oceniała mnie przez pryzmat moich pieniędzy i pochodzenia, ale tego jakim
naprawdę jestem – odpowiedział płynnie.
Hermiona musiała wbić sobie paznokcie w dłoń, by się nie
rozpłakać. Tak bardzo chciała wierzyć, że powiedział teraz to, co faktycznie o
niej myślał…
- Kolejne pytanie – Ress spojrzał na swoją listę. – Skomentujecie jakoś fakt,
złożenia wniosku o zakaz zbliżania się do was byłego narzeczonego Hermiony,
Georga Weaselya?
- Nie – odparła Hermiona. – Chcemy tylko, by George wiedział, że życzymy mu
wszystkiego dobrego i liczymy, że uda mu się, jak najszybciej ogarnąć swoje
życie.
- Doszły do mnie słuchy, że Diana Lachlan też bardzo przeżyła zerwanie waszych krótkich
zaręczyn?
- Bardzo mi przykro i również szczerze życzę jej w życiu powodzenia – odparł
spokojnie Draco.
- Czy to prawda, że ani Harry Potter, ani Ronald Weasley nie będą świadkami na
twoim ślubie, Hermionio? To zadziwiające, zważywszy na historię słynnego Złotego
Trio…
- Zdecydowaliśmy się tylko na jednego drużbę i jedną druhnę, w tym wypadku przy
mnie w tym najważniejszym dniu w życiu będzie moja najlepsza przyjaciółka Ginevra
Weaseley, a przy Draconie jego przyjaciel Blaise Zabini.
- Jakie macie dalsze plany po ślubie? Praca? Dzieci? – Ress przyjrzał im się
uważnie.
- Obydwoje lubimy swoją pracę, więc nie zamierzamy z niej rezygnować. W kwestii
dzieci, to wiadomym jest, że spoczywa na mnie obowiązek przedłużenia linii
rodowej, więc w odpowiednim dla nas czasie, będziemy się starać o powiększenie
rodziny – odpowiedział bez skrępowania Draco.
- No właśnie… Jak zareagowała na wasz planowany ślub, twoja rodzina, Draco?
Wiadomo, że różnice pochodzenia…
- Tego pytania nie będzie w wywiadzie – przerwał mu cierpko Draco.
- Malfoy, ja…
- Wyraziłem się chyba jasno, Ress! – Malfoy spojrzał na Davida w taki sposób,
że mężczyzna nerwowo przełknął ślinę.
- Masz rację. Przepraszam. Wykreśl to – nakazał swemu pióru.
- Ostatnie pytanie. Czego redakcja i nasi czytelnicy powinni życzyć państwu
Malfoy na nowej drodze życia?
Hermiona i Draco spojrzeli na siebie krótko.
- Wytrwałości… - powiedziała.
- I siły do pokonywania wszelkich przeszkód, jakie staną na naszej drodze –
dodał Draco, patrząc jej w oczy.
- I żebyśmy zawsze byli tak szczęśliwy, jak w dniu gdy powiedzieliśmy sobie
„tak” – zakończyła Hermiona, ukradkiem przełykając łzy.
- Wspaniale. No to chyba już wszystko… Umówiony
fotograf czeka w redakcji na znak. Możemy wam cyknąć jakieś fotki do artykułu?
– zapytał uprzejmie.
- Co ty na to? – Draco zwrócił się do niej.
- Dobrze, ale nie za dużo – Hermiona westchnęła nieco zniechęcona.
- Świetnie! Mogę skorzystać z kominka? – Ress wstał.
- Proszę bardzo – zgodził się Draco.
- Chyba nie było tak źle? – Hermiona wzięła głębszy oddech, gdy dziennikarz
zniknął.
- Pocałuj mnie, skarbie… – powiedział, ale zamiast to zrobić wskazał jej, że
Ress z rozmysłem zostawił na górze torby, tak by nie było od razu widoczne,
samonotujące pióro, najpewniej nadal gotowe, by wyłapać i zapisać wszystkie ich
słowa.
- Z największą przyjemnością… Wiesz, że to uwielbiam! – powiedziała,
uśmiechając się do niego.
- Moja ślicznotka… Ten idiota Ress na twój widok prawie się oślinił. O mało mu
nie przyłożyłem, gdy widziałem, jak się na ciebie gapił…- Draco uśmiechnął się
wrednie.
- Naprawdę? W ogóle tego nie zauważyłam. Wiesz, że gdy ty jesteś w pobliżu,
widzę tylko ciebie i myślę tylko o tobie. Na żadnego innego mężczyznę nie zwracam
kompletnie żadnej uwagi, gdy ty jesteś obok, najdroższy - mówiła milutkim
głosem.
- Jesteś taka słodka, mój promyczku… Po wszystkim pójdziemy się odprężyć do
jacuzzi, dobrze? Napijemy się szampana, by uczcić to, że mamy już z głowy
wizytę tego pożal się Merlinie dziennikarzyny i teraz już nic nie zakłóci
naszego szczęścia.
- Czytasz mi w myślach, mój Smoku… - zaśmiała się, do końca nie wiedząc, czy
Draco mówi poważnie, czy wciąż tylko robił sobie żarty, licząc, że Ress w nie
uwierzy, jak to potem przeczyta.
- Moja piękna pani Malfoy.
- Twoja na zawsze, kochanie…
Gdy to powiedziała, Draco od razu pochylił się i ją pocałował. Czule, z
rozmysłem, bardzo namiętnie.
Z przyjemnością oddała ten słodki pocałunek. Całowali się do momentu, gdy w
kominku buchnęły zielone płomienie, a do pokoju nie wrócił Ress, w
towarzystwie… Lindy Ferson, która trzymała w dłoniach aparat.
💞💞💞
Rozdział już na weekend, bo praktycznie jest piątek 💚😘
Nawet nie wiem, co Wam już tu pisać, więc napiszę tylko - dzięki, że jesteście!
Venetiia.
Pierwsza!
OdpowiedzUsuńUdało się! Tyle emocji, że nie wiadomo od czego zacząć. Jak dobrze, że Draco i Blaise tak szybko i sprawnie załatwili sprawę z Potterem, Weasleyem i aurorami, chociaż coś mi mówi, że będą mieli jeszcze z nimi do czynienia. W sumie George i Harry są siebie warci. I jeden i drugi zdradził kobietę, z którą był. Nareszcie ktoś powiedział Potterowi co o nim myśli, zdecydowanie żałosny z niego chłopaczek. Ciekawą rozrywkę będą mieli Blinny. Jazda na quaddach brzmi super. Draco się kiedyś wykończy z tej całej zazdrości o dosłownie każdego faceta jaki spojrzał na jego żonę. Wywiad sam w sobie mega słodki, zarówno wypowiedzi Hermiony jak i Draco. Uważam, że "fotograf" w postaci Lindy Ferson to czyste złoślistwo, a zwłaszcza, że ona wie, że oni już są małżeństwem. Mam tylko nadzieję, że Dramione kiedyś rozwiąże wszystkie problemy i niedomówienia oraz stworzy coś pięknego czego wszyscy ( prócz Blinny ) będą im zazdrościć.
UsuńA teraz pierwszy raz dzisiaj ( mamy nowy dzień ) przesyłam:
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
#wenadlaTNMŻ
#WENADLAVENETII
❤❤❤
OdpowiedzUsuńOjej jaki uroczy ten wywiad !!! Kocham ten fragment 😭❤❤
Usuń'- Najbardziej ujęło mnie to, że podjęła ten trud i zechciała mnie naprawdę odkryć . To, że pokazała mi słońce. I dostrzegła, że w tym mroku jaki we mnie jest, znajduje się też coś wartego uwagi. Jako jedyna kobieta na świecie nie oceniała mnie przez pryzmat moich pieniędzy i pochodzenia, ale tego jakim naprawdę jestem – odpowiedział płynnie.'
Rozpływam się nad tym jacy oni są rozkoszni 🥰🥰 Tylko szkoda, że obydwoje powiedzieli prawdę, to co naprawdę myślą na swój temat, na temat ich relacji ale i tak później będą się zastanawiać, czy ta druga osoba faktycznie tak czuje.
Ginny i hebanowy książę ❤ Z każdym rozdziałem wielbie ich coraz bardziej ❤ już myślałam, że Ginny rzuci się w ramiona Blaise'a gdy ten wychodził z kominka 😄🙈 Może już niedługo 🤗🤗
Co to się na końcu zadziało !! Ale będą mieli niespodziewanego gościa 🙉 już nie mogę się doczekać akcji z następnego rozdziału 🙉🙉 tak czułam że ten fotograf to może być Linda... Hermiona powinna jej teraz pokazać do kogo należy Draco i żeby z nią więcej nie zadzierała !
Rozdział cudo, czekałam wytrwale na niego dziś i się nie zawiodłam 💕
Weny kochana do tworzenia dalej 💕💕
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaWOW
#wenadlaOPC-ROS
💞💞💞
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPotterrr jesteś kretynem do entej potęgi❗❗❗
UsuńGiń Ty maro nieczysta i zabierz ze sobą tego idjote George
bo aż szkoda powietrza na wasze oddechy ❗❗❗🤬🤬🤬
Fragment gdzie Draco mówi co go w Hermionie urzekło... ahh 💗 jest to takie słodziutkie że się rozpływam 🥰🥰🥰
A PindiLindy to się tu wgl nie spodziewałam 😱😱😱 ta gnida obżydła zawsze znajdzie dziurę żeby się wcisnąć i namieszać ❗🤬🤬🤬 Z niecierpliwością czekam na to co będzie dalej 😳😳😳
Jak zwykle mój generator MOCY 🚨🚨🚨działa na najwyższych obrotach i liczę że wpływa energią na Twoją wenę dla wszystkich przedsięwzięć 💟😘😊
Ściskam mocno ❗😊
😍
OdpowiedzUsuńI tak mi zeszło od północy ze skomentowaniem🥵 że Potter to gówno to wiedzieliśmy od dawna ale, że George jest taki sam... A wydawało się, że ogarnął sie jak dostał zakaz zbliżania. Na szczęście dreamteam Draise pogonił ich na cztery wiatry. Mam nadzieję, że Ginny naprawdę zostawi Pottera z niczym, ciekawe czy wtedy Chang dalej będzie na niego lecieć xd
UsuńI jak dawka weny ode mnie:
#wenadlaVenetii
#venetiiomaniaczki ❤
❤❤❤
OdpowiedzUsuńO boże, wprowadzenie w TAKIM MOMENCIE Lindy to cios w me serce! Dzisiaj musi być jeszcze jeden rozdział, bo na tej kwarantannie będę łazić po ścianach chyba.
OdpowiedzUsuńSpotkanie pod bramą majstersztyk. Georgiego w ogóle się tam nie spodziewałam, Zabini świetnie to rozegrał. Martwi mnie Hermiona, cały czas myśli i mówi o tym jak będzie cierpieć gdy znów się rozstaną, no ale.. cholera, oni się nie rozstaną i już.
Weasley jest tak żałosny że próbuje wszystkiego.... dobrze zw Draco ma Zabiniego który jest spokojny bo Draco by się nie patyczkowal...
UsuńCo do myśli Hermiony to pewnie się boi bo nie chce przechodzić przez to drugi raz.... już za pierwszym razem było to trudne
A już myślałam że będzie to rozdział z perspektywy Blinny jak ścigają się na quadach XD
OdpowiedzUsuńAle rozdział i takim super - taki cukierkowy :D
Pozdrawiam i życzę dalszej weny :)
Będą quady w kolejnym rozdziale :)
UsuńGłupotter jak widać nie odpuszcza... Gościu weź zniknij albo ja się Tobą zajmę i wtedy Cię zmiecie z planszy! Człowieku, ona złożyła pozew! Rozumiesz co to znaczy czy trzeba Ci to jakoś inaczej wytłumaczyć? Chociaż ogrom jego głupoty jest tak duży, że nawet jakby mu ktoś się starał wytłumaczyć jak małemu dziecku to by nie ogarnął. Prędzej by dziecko zrozumiało o czym się mówi niż ta tania imitacja mężczyzny. Już gumochłon ma więcej rozumu niż on. Co za pierdołowaty wypierdek mamuta! Serio załatwił sobie fałszywy nakaz małżeński i myślał, że ktoś jest na tyle głupi i się nie zorientuje? Błagam! Blaise jest tak inteligentny, że zdołał przewidzieć wszystkie tanie chwyty tego pożal się Merlinie dupowłaza. Niech się idzie dalej pieprzyć z Chang bo tu nie ma czego szukać. Gówno może zrobić Ginny! Jest dorosła i może robić co jej się podoba, gdzie jej się podoba i z kim jej się podoba! A on myśli, że znowu może napoić ją Amortencją? Dopóki Blaise się nią opiekuje nie zbliżysz się mendo do niej na cal i nic więcej jej nie zrobisz! Już dość krzywdy jej wyrządziłeś. Ciekawe, czy gdyby ta druga tania imitacja mężczyzny wiedziała co ten z koziej dupy wybraniec zrobił jego siostrze też by mu tak przyklaskiwał we wszystkim... Zresztą ten też niech spada do tej swojej Marietty, czego nie rozumie w zakazie zbliżania się? Ginny skarbie a ty czego się tak wstydzisz, że Diabeł Ci się podoba? No przecież to na kilometr widać i niech Hermiona też zaskoczonej nie udaje bo by ślepy zauważył że między tą dwójką jest taka chemia, że dorównuje w tym państwu Malfoy! Ciekawe co tam się będzie działo na tej przejażdżce😏 Może Ginny serio powinna założyć te skórzane spodnie chociaż myślę, że Diabełkowi i tak się we wszystkim podoba xD Wywiad z Ressem bardzo interesujący. Kolejny któremu Draco chyba będzie musiał naklepać xD Państwo Malfoy jacy zgodni co do swojej miłości i wersji ❤️ No cóż, czysta prawda ale dopiero by magiczny świat miał rewelacje jakby mogli powiedzieć prawdę. Dwójka szkolnych wrogów zakochała się w sobie podczas odbudowy zamku i wzięła ślub z szalonej miłości która trwa do tej pory. Hermiona znowu z wątpliwościami co do uczuć Draco. Kobieto! Ten facet Cię kocha i powiedział szczerą prawdę na temat tego co w Tobie kocha! Czemu tak ciężko Wam zauważyć, że tak bardzo wzajemnie się kochacie? Kiedy w końcu minie ta niepewność 😔 A Ress przebiegła świnia myślała, że jak zostawi swoje piórko to wyłapie jakieś smaczki... Nie z Malfoyami te numery! Zapomniałeś z kim masz do czynienia! No i ta cholerna Ferson... Przyszła sobie popatrzeć na to jaki Draco jest szczęśliwy z Hermioną? Kręci ją takie coś? Och no tak! Wywloką znowu przyszła jątrzyć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam niecierpliwie co to się będzie dziać na tej sesji ❤️ Mam nadzieję, że Dramionki pokażą Lindzie Lafiryndzie że są ze sobą bardzo szczęśliwi!
Tak Camille ja Ci z załatwieniem Głupottera pomogę!!! I pewnie nie tylko ja :D
UsuńJa nie wiem jak głupim trzeba być, żeby myśleć, że po zdradzie kobieta może chcieć jeszcze z nim gadać! Myśli, że co wszystko mu wolno?! Drugi Voldzio się kroi, on też myślał, że wszystko może :/
Eh no przecież Amortencja wszystko załatwi prawda panie Głupotter? Jego matka się w grobie teraz przewraca jak patrzy na swojego syna idiote.. Widać, że jest identyczny jak ojciec i popieram w pełni słowa Snape'a. A in nas więcej do zajęcia się Potterem tym zemsta będzie skuteczniejsza 😏
UsuńCudo, cudo, cudo 💜💜💜 oby więcej
OdpowiedzUsuńIdealne rozpoczęcie dnia ❤️❤️
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieję, że dodasz kolejny rozdział dzisiaj 🤩
Życzę dużo weny kochana 🤩
Wchodzę rano z myślą, że pewnie jeszcze za wcześnie bo wczoraj był w okolicach południa. A tu taka miła niespodzianka😁😁😁
OdpowiedzUsuńGeorge upadł już bardzo nisko załapując się jako dodatek do szalonego Pottera, który posługuje się sfałszowanymi dokumentami.
Podobał mi się wywiad aczkolwiek Ress był jakiś taki nijaki. No ale przy Draco czy Blaisie każdy słabo wypada😉
A ta menda i wszą społeczna na co tu?niech się goni z psem z tym aparatem.😠
Te fagasy są siebie warte obaj idioci do potęgi.... 🤬🤬🤬🤬🤬
UsuńZ zakochanym mężczyznami A przede wszystkim z zakochanymi slizgonami się nie zadziera.....
A ta pusta lalką Linda to musisz jak zwykle przerwać 🤬🤬
Ja jestem ciekawa to odwali....
Chodź Kinia mówi zw do 31 będzie słodko to liczę że Draco i Hermiona się nie zajmą
Ożesz w mordę, a ta czego tutaj szuka?! PANDA! REWOLUCJĘ CZAS ZACZĄĆ!
OdpowiedzUsuńBonnie Tyler - Holding out for a hero
UsuńGdzie się podziali wszyscy porządni mężczyźni
I gdzie są wszyscy bogowie?
Gdzie jest obyty w walce Herkules
Który pokona pojawiające się przeciwności?
Czy nie ma już białego rycerza na swym ognistym rumaku?
Późno w nocy przewracam się z boku na bok
I marzę o tym, czego potrzebuję
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do końca nocy
On ma być silny i ma być szybki
I ma być świeżo po walce
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do światła poranka
On ma być niezawodny i ma być niebawem
I ma być ponad życie
Ponad życie
Gdzieś po północy
W moich najdzikszych fantazjach
Gdzieś tuż poza moim zasięgiem
Jest ktoś czekający na mnie
Pędzący na gromie
I powstający wraz z gorącem
Potrzeba będzie Supermena, by zwalić mnie z nóg
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do końca nocy
On ma być silny i ma być szybki
I ma być świeżo po walce
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do światła poranka
On ma być niezawodny i ma być niebawem
I ma być ponad życie
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do końca nocy
Tam, gdzie góry spotykają się z niebem
Tam, gdzie błyskawica rozdziela morze
Mogłabym przysiąc, że tam
Jest gdzieś ktoś, kto mnie obserwuje
Poprzez wiatr i ziąb i deszcz
I burzę i powódź
Czuję to, jak się zbliża, jakby ogień płonął mi w żyłach
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do końca nocy
On ma być silny i ma być szybki
I ma być świeżo po walce
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do światła poranka
On ma być niezawodny i ma być niebawem
I ma być ponad życie
Potrzebuję bohatera
Wyczekuję bohatera
Aż do końca nocy
Zgaszam się nasza Panda musi rozpocząć rewolucję o nowy rozdział coś czuje że będzie się działo
Usuń#rewolucjapandy
🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼
❤Codzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ❤❤❤
Grypa mnie dopadła..i nie dotrwalam do północy Ale nudzę się rano A tu taka niespodzianka 🥰🥰🥰🥰🥰 kocham TNMŻ ❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńZdrowiej nam szybko, bo musisz być dostępna na bieżąco! Jesteś hersztem naszej bandy :D
UsuńDzięki 😊
UsuńJoanno zdrówka dużo! Trzymaj się tam mocno i nie daj się chorobie ❤️
UsuńDzięki 😊
UsuńZdrowiej nam kochana, skoro chorujesz to trzeba będzie zrobić rewolucję o kolejny rozdział,żebyś poczuła się lepiej ! Nic tak nie leczy jak kolejny rozdział TNMŻ ❤❤❤
UsuńDziękuję ❤ dobrze że chusteczki nie używa jeszcze prze jakie są dramy 😂😂 bo by się szybko skończyły 🤣
UsuńAsiu jak się czujesz? Dużo, dużo zdrówka kochana! :*
UsuńDziękuję 😊 nie jest tak źle taka pogoda nie jest dla mnie..To tylko grypa A nie coś innego 😉😋 muszę poleżeć i dużo herbaty i będzie dobrze..
UsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
UsuńDzięki 😊
UsuńCodzienna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek 💜
OdpowiedzUsuńI przesyłam MOC
#wenadlaWOW 💜💜💜
#wenadlaOPC-ROS 💜💜💜
#wenadlaTNMŻ 💜💜💜
Oczywiście proszę nasza Kinie o spoiler 🙏🏼🙏🏼🙏🏼🙏🏼
OdpowiedzUsuń#Kinganaszbohaterka
Oh dziękuje i nic nie szkodzi ❤️ Nie umiem się na Ciebie gniewać - przecież wiesz. Chociaż po cichu liczyłam, że będą tu seksy skoro rozdział dedykowany mnie 😂 ale liczę, że w przyszłym rozdziale się to nadrobi! Po obietnicy Draco z jacuzzi... 😈🐍
OdpowiedzUsuńHarry i George to zwykle łachy. Serio! Jestem ciekawa, kto wydał mu ten nakaz i mam nadzieję, że Zabini zgniecie go jak karalucha! Harry prawie się osrał ze strachu jak Zabini napomknął o tym co zrobił Ginny. Mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw!
Ress chyba rzeczywiście dołączy do grona adoratorów, albo moze lepiej zabrzmi do grona osob znienawidzonych przez Draco... a po wprowadzeniu fotografa też zapewne przez Hermionę! No i przeze mnie 😡
Wywiad był przesłodki! To jak mówili co ich do siebie przyciągnęło... 😍 i oczywiście oboje myśleli że drugie kłamie...
Troche sie obawiam kolejnego rozdziału bo wróciła ta wariatka... ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle...
❤️
Pando ja tez tak pomyślałam jak zobaczyłam dedykację dla Ciebie 😉😂
UsuńNiestety ta wariatka nie daje im spokoju ale mam nadzieję że ja spławią szybko.... może Draco będzie musiał przeprosić Hermione 😈😈🔥🔥🔥🔥
No tak zbyt dużo spokoju było u naszych slodziaków i głupia pinda musiała wrócić;) ale pojawia się w dobrym momencie i po tej naciąganej akcji z dzieciakiem jestem spokojna o kolejny rozdział;) chyba ;) mam.nadzieje na pozytywny rozwoj sytuacji w jacuzzi;) wywiad zajebista, aczkolwiek pewnie długie rozdziały przed nami zanim nasi bohaterowie dojrzeja do tego że mówią sobie prawdę;) ale my wiernie na to poczekamy ;) no i jeszcze dwa głupki które mieszają.... dla nich to jakaś specjalną karę trzeba by zastosować;)
OdpowiedzUsuńAle cudnie 😁😁
OdpowiedzUsuńWywiad był taki słodki ❤ Reakcje Ress'a bezcenne
Potter i Weasly to banda kretynów i idiotow 🤦♀️. Coś czuję,że to jescze nie koniec A początek problemów.
Wiedziałam, że Ferson jeszcze się pojawi...czy ona pracuje w redakcji czy jakimś podstępem wkreciła się jako fotograf na ten wywiad? Czuje,że będzie z tego jakaś gruba akcja 🤦♀️🤦♀️i przysporzy tym przykrości Hermionie i Draco'nowi. Ubić Ferson razem że zgrają Pottera 😡😡😡
Ściskam Rakieta 🚀
Kolejna dawka dobrej energi od #venetiiomaniaczek
I przesyłam MOC
#wenadlaWOW.❤
#wenadlaOPC-ROS ❤
#wenadlaTNMŻ
Venetiio, dziękuję! Ale jak mogłam wczoraj przegapić rozdział. No dosłownie pół godziny wcześniej poszłam spać 😂
OdpowiedzUsuńNo nie, no i znowu ta Ferson! Na pewno będzie gorąco w następnym rozdziale! Ciekawe czy Ress wiedział i zrobił to specjalnie czy nie miał pojęcia o przeszłości Draco i Ferson... Bo w sumie przecież ona pracowała jako fotograf i Ginny wcześniej mówiła, że wielokrotnie z nią współpracowała jeszcze w Proroku...
Wywiad łapiący za serce i te słowa Draco o tym, że pokazała mu słońce ❤️ Ale też taki smutny trochę, bo Hermiona dalej nie wierzy, że on mówi szczerze. Myśli, że to tylko seks ich łączy. I ta rozmowa z Ginny, w której mówi, że każdego nie ma taką chwilę przerażenia, że kiedyś będzie musiała odejść... 💔
Na Pottera i George już nie mam słów! Tępe gumochłony!
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i quadów! No i seksów 🔥🔥🔥
Pozdrawiam cieplutko i życzę wzystkim #venetiiomaniaczką cudownego dnia 🥰
Aaa zapomniałam!!! Cholerny hebanowy książe ❤️❤️❤️ To uwielbiam to!
UsuńA dzięki :D Jakoś mi się skojarzyło z Rozejmem - tam była siostra Zabba hebanowa piękność i postanowiłam użyć :D
UsuńMnie ta chwila, kiedy Hermiona powiedziała o tym paraliżującym strachu przed odejściem też złapała za serce!
UsuńHarry to dureń! Dobrze że Zabb się na tym wszystkim zna, bo bym poszła i przywaliła bliznowatemu... Skoro prawnik mu nie potrsfi przemówić do rozsądku!
OdpowiedzUsuńCzy w ogóle on ma prawo czegoś żądać?
Tyle trudu ze wyczyszczeniem pamięci, eliksirem żeby potem ją zdradzić xD
Ress... Ale szuja za przeproszeniem :o idą mu ja rękę z tym wywiadem... Dobrze że nasi są lepsi w takie gierki :D
Cóż jeszcze dodać... Kocham Blinny :D tutaj to jest tak cudownie urocze!
Kibicuje Dramione ale powiem szczerze, że nie przeszkadzało by mi gdyby Blinny było wątkiem głównym ^^`
Czas wrócić do zajęć, bo cuś o zaliczeniach gadają!
Buziaki i weny życzę :*
Adirella
Potter ty debilu, Herm jest szczęśliwa, Ginny jest szczęśliwa i wszystko to odbywa się bez ciebie dzbanie. 😤😤 a Herm i Draco świetnie to odegrali tylko gdyby wiedzieli że to wszystko prawda no i fajnie że Herm już zaczyna myśleć że tu zostanie to już jakiś krok. 😁😁 ni nie ta szmata musiała popsuć końcówkę ale przynajmniej widziała jak się kochają. 😍
OdpowiedzUsuńWszyscy widza że się kochają tylko nie oni.... pewnie trochę to potrwa jak przejrza na oczy 😁😁😁 ja jestem ciekawa co odwali ta Linda... raczej samych zdjęć nie zrobi...
UsuńJoanno jak to mówią pod latarnią najciemniej :P
UsuńWszyscy wokół widzą miłość, tylko główni zainteresowani wątpią w swoje uczucia...
Pewnie poczekamy długo na wyznanie miłości pewnie w ostatnim rozdziale 😉😊😋
UsuńAleż nie - wyznania miłości będą szybciej - i dramionków i blinny i.... innych :D
UsuńTo super 🥰🥰🥰🥰 tylko czy oni sobie uwierzą.. 6 lat temu też sobie wyznali miłość Ale się rozstali..
UsuńPotter Ty jebany gnoju i pomiocie szaleńca!!! Normalnie nie mogę, jak on mnie wpienia!!! Jeszcze miesza w to innych, kantuje z nakazem i jeszcze wypuszcza świnie do prasy!!! No po prostu masakra!!! Jaką ja mam nadzieję, że Ginny szybko się od niego uwolni!!!
OdpowiedzUsuńPo wywiadzie Hermiony i Draco i tak mam ochotę się do kogoś przytulić! Ależ to było piękne! Wzruszające, takie pełne miłości, szczerości i wzajemnego szacunku :D Rozmarzyłam się, bo właśnie na taką miłość bym chciała trafić :)
Przemyślenia Hermiony - mam nadzieję, że nie będzie jeszcze długo wątpić w uczucia Draco... Wiem, że to wszystko skomplikowane między nimi i niezła zagwostka dla obojga, ale tą ich miłość zauważyłby nawet ślepy! "Najbardziej ujęło mnie to, że podjęła ten trud i zechciała mnie naprawdę odkryć . To, że pokazała mi słońce. I dostrzegła, że w tym mroku jaki we mnie jest, znajduje się też coś wartego uwagi. Jako jedyna kobieta na świecie nie oceniała mnie przez pryzmat moich pieniędzy i pochodzenia, ale tego jakim naprawdę jestem" - Venetiia to chyba mój drugi najulubieńszy cytat w TNMŻ, zaraz po "Odbiło nam z miłości!" :D To jest przecudowne. I chyba każdy człowiek marzy o tym, żeby ktoś dostrzegł w nim to coś ukryte pomiędzy tym wszystkim co pokazujemy światu na co dzień!
I na koniec to jeszcze Lindy tam brakowało!!! Mam nadzieję, że jej oczy wypadną jak zobaczy pocałunek prawdziwie kochających się ludzi :D
Ja kocham odbiło nam z miłości ❤❤❤❤
UsuńJa liczę że później wszyscy dowiedzą się że oni już od 6 lat są małżeństwem wtedy to im kopara opadnie...
Oooo... rany, ależ ten rozdział jest mocny...
OdpowiedzUsuńMoje serduszko suki czeka na moment kiedy Weasleyowie się dowiedzą co Potter zrobił Ginny (po co człowiekowi 6 starszych braci jak nie na takie chwile w życiu..)❤️❤️❤️
Blaise jak „prawnik ratujący dzien” jest najcudowniejszy...
Idę czytac czwarty raz❤️
Właśnie czekam co oni zrobią bo to była taka tajemnica poliszynela... czy staną za nią czy za nim...
OdpowiedzUsuńEj Potter lamusie 🙄 czekam na Blinny na quadach 😍😍😍 o puszczalska głupia Linda wrocila 🤦🏼♀️ Za jakie grzechy ....
OdpowiedzUsuńCudo ❤
OdpowiedzUsuńA gdzie jest nasza Kinia? Kto jak nie ona prostuje nasz spoilerem w czasie przerwy między koleknymi rozdziałami TNMŻ ❤❤🥰
OdpowiedzUsuńO taaak!
UsuńMam nadzieję, że Blaise i Draco zniszczą Pottera i Weasleya.. co za cymbały! Naprawdę myślą, że są dla nich zagrożeniem? Z kontaktami Smoka, nie uda im się zaszkodzić ani Herm, ani Ginny. Czekam na ich miny, jak to sobie uświadomią xD
OdpowiedzUsuńDobrze, dobrze, popychajcie dalej Ginny i Blaise w swoją stronę! Niech oni będą w końcu szczęśliwi <3
Scena wywiadu z jednej strony słodka, z drugiej smutna, bo widać, że oboje nie wierzą, że to, co mówi druga osoba, może być prawdziwe. Myślą, że to tylko kłamstwa do gazety.. A przecież oni naprawdę to do siebie czują. Nie mogę doczekać się, aż powiedzą sobie to prosto w twarz, bez świadków, wiedząc, że to prawda.. Ale znając ich, jeszcze trochę to potrwa :P Zwłaszcza, że ta wywłoka Ferson jak zwykle pewnie zamiesza.
Czekam na kolejny rozdział, bo zapowiada się cudownie, zresztą jak każdy :D
Przesyłam moc weny dla TNMŻ, OPC ROS i WOW <3 Pozdrawiam!
Asia
Kinia dziś nie może spoilerować, wiec ja Wam coś wrzucę.
OdpowiedzUsuńChcecie coś z dramione czy blinny? :P
Dramione ❤
UsuńDramione
UsuńWszystko 😅 a najlepiej kolejny rozdział 😈
UsuńA ja tym razem postawię na coś innego. Blinny!
UsuńSPOILER ROZDZIAŁ 30
Usuń- Malfoy, czy ty masz jakąś obsesję? Przez siedem lat codziennie słyszałam od ciebie, że jestem tak brzydka, że tylko desperat tknąłby mnie końcówką kija od swojej miotły, a teraz patrzysz krzywo na każdego faceta, który oddycha tym samym powietrzem?
- Tylko na tych, którzy przy tym oddychaniu, są na tyle bezczelni, by gapić ci się na biust w obecności twojego narzeczonego… męża! – dodał cierpko.
- Rozumiem. Uważasz, że to robią, bo wciąż nie wierzą w tą całą bajeczkę o ślubie z miłości?
- Bajeczkę? – powtórzył głucho.
Hermiona się spięła widząc ten lód w jego spojrzeniu.
- Wiesz co miałam na myśli…
- Absolutnie nie siedzę w twojej głowie, Granger, by móc wiedzieć co miewasz na myślisz! – syknął.
- Tak? To ja ci powiem, co najpewniej ty teraz myślisz! – Hermiona podeszła i stanęła tuż przed nim.
- Serio? – pochylił się, patrząc jej w oczy.
- Myślisz, że znów się zaraz pokłócimy, a potem w pierwszym odruchu zamiast ze sobą o tym pogadać, znów będziemy się na zgodę pieprzyć na dywanie lub przy drzwiach… - dźgnęła go palcem w klatę.
- A gdzie byś wolała? Powiedź, a zaraz to załatwimy… – zapytał, obcesowo łapiąc ją za pupę i przyciągając do swoich bioder.
Już po chwili mogła poczuć, jak jego męskość wzrasta i twardnieje.
- Co? Mowy nie ma! – ofuknęła go.
- Nie? To patrz! – Draco pochylił się i zręcznym ruchem przerzucił ją sobie przez bark i uniósł.
- Oszalałeś?! Puść mnie! Malfoy! – krzyczała.
- Nie wierzgaj mały jednorożcu, bo spadniemy ze schodów – Draco obcesowo klepnął ją w pośladek, po czym nie zważając na jej dalsze protesty, żwawo ruszył na górę, pogwizdując wesoło.
Ale nam narobiłaś ochoty na kolejny rozdział 🥰🥰🥰🥰 wyczuwam seksy 😋😉
Usuń#chcemyseksy #chcemykolejnyrozdział🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼
Czy mozemy cały rozdział, aby sobie wyrobić pogląd w oparciu o kontekst sytuacji? Prosimy...❤️❤️❤️
UsuńHaha, a pogląd na jaki temat Elanna? :D
UsuńNie ma co jak Kinia czy Venik wrzucą spoiler od razu chcesz cały rozdział ❗😅😈🥰 Najlepiej natychmiast już zaraz 😝😅😁😘
UsuńIdealny!
UsuńTeż go lubię... :D Mały wierzgający jednorożec i zazdrosny Smok to naprawdę fajna mieszanka :D
UsuńIdealne połączenie ❗❤❗
UsuńJa też tym razem jestem za Blinny :D
UsuńJuż spoiler jest floribble 😉
UsuńVenetiia - pogląd na przedstawiona nam w spoilerze niepokojąca sytuacje;)
UsuńOj tak. Bardzo bym chciała większy opis sytuacji przedstawionej, aby mieć jasne i klarowne spojrzenie na tą niepokojącą sytuację.
UsuńMalfoy kocham Cię za tą pewność siebie😁
UsuńPo prostu zna swoją żonę 😁😁😁 chociaż oni muszą zacząć rozmawiać...
Usuńhahaha :D
Usuńi jak tu wytrzymać do jutra???
Venetiia ja Ciebie błagam!!! Wrzuć nam 30 na ten piątkowy wieczorek z kotem na kolanach i ciepłą herbatką i wiatrzyskiem za oknem :D
Ja zawsze dołączam się do prośby o kolejny rozdział 🙏🏼🙏🏼🙏🏼❤❤❤
UsuńDopiero 31 jest do przytulania :D 30 jest taki... przejsciowy, ale jest blinny i seksy :P
UsuńWierzgający mały jednorożec 😂 Wyczuwam ogień w tym rozdziale! I zgadzam się z dziewczynami, koniecznie szybko musimy przeczytać cały rozdział, żeby mieć ogląd na wszystko 😂
UsuńNo tym bardziej nas rozgrzej tymi seksami :D
UsuńWiesz, że my zawsze chętne na seksy :D
Właśnie może choróbsko pójdzie precz przy nowym rozdziale. 🥺
UsuńBoski! 😍😍😍
UsuńKiedy można się spodziewać OPC ROS??
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu jak zrobię zapasy.
UsuńProsimy o kolejny rozdział 🙏🙏🙏🙏🙏🙏
UsuńDobrze - zrobimy tak: Jak pod tym postem znajdę 10 osób chętnych na kolejny rozdział to będzie on o 21 :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa chętna zawsze TNMŻ 🥰🥰🥰🥰
UsuńJa zawsze!
UsuńChętna! 🤗🖐️
UsuńNadrobiłam zaległości i też się zgłaszam. Do tego czasu ogarnę swoje sprawy i mały relaks z rozdziałem będzie milutki!
Usuń🙋♀️
UsuńJA :)
UsuńJa 👋
UsuńJa także. Nie w tym miejscu co trzeba, ale przed czasem🤣🤣🤣😋
UsuńTez chętna!! ❤️
UsuńTeż zawsze jestem chętna o każdej porze 😂
UsuńChętna zawsze i wszędzie o każdej porze dnia i nocy ❤❤❤❤❤❤
UsuńTAAAKK !!! Poprosimy na miły początek weekendu :)
UsuńZawsze chętna:) czy jak będzie 20 to będą dwa?;) oczywiście w jakimś odstępie ale bliziutko???
UsuńChętna !!🙋🙋🙋🙋🙋🙋
UsuńAsiA
Ja!
UsuńBoże cały dzień byłam po za domem! Wyszłam o 9 i wróciłam dopiero i padam na twarz! Rozdział bedzie idealny 😍
I ja, i ja! Weźcie mnie! ❤️
UsuńOczywiście, że Ja!!
UsuńJa też oczywiście jestem chętna!!!
UsuńJa!
UsuńUwaga, też wchodzę na pokład! XD
UsuńZawsze ! ❤
UsuńVenik! Jak ty możesz pytać o takie rzeczy? Pewnie, że tak! 😁
UsuńBoże 😍 oczywiście, ze znajdziesz 😍😍😍😍 LASKI MELDOWAĆ SIĘ !!! 😘
UsuńZawsze chętna 💚
Usuń🙋🙋🙋🙋
UsuńJa też chętna 💛
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem chętna!!
OdpowiedzUsuńI przy okazji komentuje ten rozdział. Właśnie od rana - 7.45!! zakończyłam elerning. A miało być tak miło 😭😭
Więc to jasne, że pierwsze co robię, to wchodzę i sprawdzam czy jest coś nowego!
Potter to łajnobomba, taka największa i najbardziej sfermentowana! Co on sobie myśli?!?! Debil I drań na maksa. Czekam na zemstę 😈
Wywiad idealny! Pod przykrywką, że udają powiedzieli samą prawdę 😍 muszą stanowczo więcej rozmawiać! Seksy lubimy bardzo mocno! Ale czuły i wyrozumiały Draco - przyjaciel i oparcie jest soo hoot 🔥 🔥 🔥
Z niecierpliwością czekam na quady blinny i po tym spojlerze uff 🔥 zazdrosny Draco!
Dużo weny i zdrówka 😇
Więcej mnie nie ma niż jestem. Ale czytam w każdej wolnej chwili🥳Ja również jestem za
OdpowiedzUsuńDużo weny. Rozdział fantastyczny❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJak tam WOW, bo nie mogę wytrzymać z niewiedzą co się stało z Ginny i Theo.❤️❤️❤️
Zawsze chętna :)
OdpowiedzUsuńKocham Venika! ❤️🍰
OdpowiedzUsuńO Matko, po tym spojlerze to ja chcę cały rozdział i to już 😭
OdpowiedzUsuńCo to za początek - jakie emocje:) Potterowi tylko George potrzebny. Ten to też ma tupet. Harry grał takie twardego cwaniaczka, mocnego w gębie, a jest pożal się boże ciotą. A George wcale nie lepszy. Obaj mają nie równo pod sufitem. Potter to w ogóle się nie spodziewał, że ktoś wie o tej amortencji:) Może Weasleyowie się tym zainteresują...chociaż wątpię bo oni się akurat szczycili obecnością Wybrańca w swojej rodzinie. A ten Stebbinsa chyba musiał się mocno poznać na Potterze, bo trafnie go podsumował. Raczej jego obecności tam Harry się nie spodziewał:P
OdpowiedzUsuńOh ale ta rozmowa Hermiony z Ginn taka słodka. Pani Malfoy bawi się w swatkę razem z mężem:P Sami mogli by się swatać skoro takie mają ciągoty:D
No i w końcu doczekaliśmy się tego wywiadu z Ressem. Bardzo mnie bawiła ta zazdrość Draco bo pojawił się kolejny adorator - może faktycznie niedługo powstanie jakieś stowarzyszenie. Wywiad mocno emocjonalny, te ich wyznania. Mam nadzieję, że w końcu uwierzą w nie i nie będą myśleć , że to drugie kłamie.
A na koniec wisienka na torcie - pojawienie się Lindy... Widać, że ta żmija nie odpuści;//
A co George tutaj robił?! Mam nadzieję że zostanie ukarany za złamanie zakazu zbliżania się do nich.
OdpowiedzUsuńCo za kretyn z tego Pottera no jak można tak upaść?
Ale Hermiona jest idiotką kurde Draco tyle dla niej robi a ona wciąż myśli że z jego strony to tylko seks 😑 nie wiem co on by jeszcze musiał zrobić by w końcu zauważyła że ją kocha.
I Linda! Znowu? Ehh ona im nigdy nie odpuści. Gdyby tak zebrać te wszystkie osoby razem które nie chcą by Draco nie był z Hermioną i wysłać na księżyc to byłby spokój xD