czwartek, 22 października 2020

28. Teraz nie mów... tak bardzo żałuję!

 Dedykacja: Dla WeronikiG - "Czy to ptak..." mnie rozbawił 😋


💞💞💞

                Leżał w łóżku i czytał książkę, gdy Hermiona weszła do sypialni. Ucieszył się, bo był prawie pewien, że będzie wolała zostać dziś na całą noc przy Weasley.

-  I jak tam? – zapytał.

- Kiepsko, ale w końcu zasnęła – westchnęła, zdejmując bluzkę i wchodząc do garderoby.

- Przykra sprawa… - powiedział.

- Zwięzłe podsumowanie fatalnego wieczoru – zaśmiała się, wychodząc po chwili z powrotem do pokoju w długiej, białej koszulce z wielkim sercem na środku.

Bez oporów położyła się obok niego, przyglądając mu się uważnie.

- Co czytasz? – zainteresowała się.

- Nową publikację o transmutacji przedmiotów mugolskich – odpowiedział, odkładając książkę na nocny stolik i przysuwając się do niej.

- Wiem co to. Dobrze się ostatnio sprzedaje – uśmiechnęła się, układając się na jego ramieniu i wbijając mu nos w szyję.

- Wszystko w porządku? – zapytał, głaszcząc ją po plecach.

- Nie – westchnęła cicho.

- Mogę cię jakoś pocieszyć? – zapytał, obejmując ją mocniej.

- Już to robisz – przyznała, wsuwając mu dłoń pod koszulkę i delikatnie gładząc jego umięśniony brzuch.

- Wszystko się poukłada. Zabb to świetny prawnik… Załatwi to.

- To on powinien być wtedy w tym kościele, by ją powstrzymać – wyszeptała z bólem.

- Co? – Draco uniósł się i spojrzał na nią, najwyraźniej nie rozumiejąc.

- Nie powiedział ci, prawda? – westchnęła i usiadła na łóżku pocierając twarz.

- O czym? – Draco był skonsternowany.

- O tym, że zniszczyłam Ginny życie – nie opanowała dłużej łez.

- Co?

- Powinnam była ją powstrzymać… - wyszeptała, szlochając.

- Hermiona… Co się stało? Opowiedz mi – poprosił przyciągając ją do siebie i opierając jej głowę o swój bark.

- Blaise leżał po wojnie w świętym Mungu? – westchnęła w szyję.

- Prawie cztery miesiące – potwierdził Draco.

- Ginny była tam wtedy wolontariuszką. Znali się.

- Nie wspominał mi o tym – zdziwił się Draco.

- Bo to zapewne dla niego bolesne.

- Co? – Malfoy naprawdę niczego nie rozumiał.

- Nie wiem co między nimi było. Ale gdy wróciłam… z Monako, to Harry szalał, bo czuł, że Ginny chce od niego odejść. Podejrzewał, że kogoś poznała.

- Myślisz, że chodziło o Diabła? – Draconowi coś nie pasowało w tej historii.

- Tak – przyznała.

- Ale oni traktują się koleżeńsko, nie sądzę by było miedzy nimi kiedyś coś romantycznego…

- Bo Ginny o tym nie pamięta – wyznała smutno.

- Jak to nie pamięta? – zdziwił się.

- Harry rzucił na nią obliviate… Krótkie. Wymazał jej dwa miesiące z życia.

- Co?! – Draconem, aż szarpnęło.

- Nie wiedzieliśmy z kim się wtedy zadała, ale teraz domyślam się, że to właśnie był Blaise…

- O kurwa! Więc to ona jest Czerwoną Damą?

- Kim? – Hermiona niezrozumiała.

- Blaise ma tatuaż… Na piersi. Czerwoną damę. Demona bez twarzy… O czerwonych włosach.

- Naprawdę? – Hermiona była w szoku.

- Zrobił go po pijaku… Zawsze sądziliśmy, że to dlatego, że miał jakąś bliską, rudowłosą kochankę…

- Świetnie! Spieprzyłam życie im obojgu – zaszlochała spazmatycznie.

- To nieprawda! – Draco objął ją mocno. – To Potter to zrobił. Przeklęty gnojek… Powinienem był mu rozjebać łeb o naszą bramę! – złościł się.

- O jaką bramę? – zdziwiła się, ocierając łzy.

- On tu dziś był. Chciał gadać z Ginny, albo z tobą – przyznał.

- Powinnam go była wtedy przekląć, a jej powiedzieć prawdę… - wyszeptała, znów zalewając się łzami.

- Ona nie zorientowała się, że straciła pamięć? – zdziwił się.

- Zorientowała. Powiedzieliśmy jej, że to od oparów eliksiru, których nawdychała się w Mungu…

- Ty i Potter?

- Wszyscy. Jej rodzice, bracia. Wszyscy wiedzieli, że to nie od eliksiru, ale nie dopytywali. Myślę, że być może nawet podejrzewali Harryego, ale za bardzo chcieli mieć w rodzinie wybrańca, by zrobić o to aferę – przyznała z goryczą.

- A ty, dlaczego jej nie powiedziałaś?

- Z lojalności wobec niego – wzdrygnęła się. – Dopiero później tak naprawdę zaprzyjaźniłam się z Ginny. Trochę trwało, nim opowiedziałam jej o Monako…


- Hermiona, proszę cię powiedz mi co ci jest! – Ginny patrzyła na nią z prawdziwą troską.
- To nic – wyszeptała, ocierając łzy.
- Nic? To ty od rana nic nie robisz, tylko płaczesz. Powiesz mi co się dzieje? Umieram ze zmartwienia! – Ginny była naprawdę przejęta.
- Nie mogę, Gin. To… Tajemnica, której nie chcesz znać.
- Hej! – Ginny usiadła obok niej na kanapie i złapała ją za ręce. – Jestem twoją przyjaciółką i chce znać wszystkie twoje tajemnice, brudne sekrety i zawstydzające fakty – uśmiechnęła się do niej.
- Dziś jest siódmy września – wyszeptała.
- I płaczesz, bo zbliża się jesień, a nie lubisz opadających liści? – zaśmiała się cicho.
- Dziś… byłaby pierwsza rocznica.
Ginny popatrzyła na nią uważnie.
- Pierwsza rocznica czego, Herm… ?
- Mojego ślubu – wreszcie wypowiedziała to na głos.
- Możesz powtórzyć? Bo chyba usłyszałam „ślubu”.
- Tak właśnie powiedziałam – Hermiona uśmiechnęła się do niej słabo.
- Hermi… Żartujesz, prawda? Ty i ślub w tajemnicy? Niemożliwe!
- A jednak – zaśmiała się gorzko.
- O mój Godryku!  Naprawdę zrobiłaś coś tak szalonego? – Ginny popatrzyła na nią z niedowierzaniem.
- Naprawdę – przyznała.
- Czuję się teraz podle, bo nawet nie umiem zgadnąć… z kim. Kiepska ze mnie przyjaciółka – zmartwiła się.
- Tego nie zgadłby nikt – przyznała Hermiona, wstając i podchodząc do swojej szafy.
- Znam go? – spytała cicho Ruda.
- Tak.
- To był jakiś przegrany zakład? Szalona, pijana noc? Porwanie i szantaż? – próbowała odgadnąć.
- Nie. Chyba… odbiło mi z miłości. 
- Tobie? I znów mam ochotę powiedzieć: „niemożliwe”!
-  Niestety możliwe… - Hermiona usiadła obok niej i podała jej szkatułkę.
- Jesteś pewna, że chcesz bym to wiedziała? – Ginny rzuciła jej pytające spojrzenie.
- Od dawna chciałam ci powiedzieć, ale bałam się jak zareagujesz – westchnęła ciężko.
- Kurczę… Herm, brzmisz jakbyś wyszła co najmniej za jakiegoś śmierciożercę! – zaśmiała się.
Hermiona również się uśmiechnęła.
- Otwórz i sama zobacz.
Ginny popatrzyła na nią niepewnie, po czym otworzyła szkatułkę. Na samej górze leżało zdjęcie. Ruda zatrzasnęła ją szybko. Zamrugała, odetchnęła krótko i otworzyła jeszcze raz.
- Czy wino, które dziś pijemy na pewno jest dobre? Bo chyba mam omamy – Ruda spojrzała na nią uważnie.
- Nie masz. To naprawdę był Malfoy.
- Ale Malfoy - Malfoy? Czy tylko jego bardzo podobny sobowtór…?
- W zeszłym roku wcale nie byłam na stażu we Francji. Tak naprawdę byłam wtedy u niego… W jego mieszkaniu.
- Muszę się napić! – Ginny sięgnęła po kieliszek i opróżniła cały w dwóch łykach.
- Anulowaliśmy ten ślub po jednym dniu – wyszeptała zbolałym głosem.
- Hermiona… - Ginny znów złapała ją za rękę. – To dlatego od roku chodzisz taka załamana? Myślałam, że to z powodu twoich rodziców…
- Oddałam mu wszystko, Ginny… A potem odeszłam. A on mnie nie zatrzymał – kolejne łzy popłynęły po jej twarzy.
- Poczekaj! Potrzebujemy dużo wina! Musisz mi wszystko opowiedzieć. Od samego początku!


- I nigdy nie korciło cię, by jej powiedzieć prawdę?
Pytanie Draco wytrąciło ją ze wspomnień.

- Codziennie mnie korciło… Ale… Bałam się. Wciąż się tego boję – Hermiona nerwowo potarła twarz.

- Że ją stracisz?

Spojrzała na niego i uśmiechnęła się blado.

- Dokładnie tego. Ty zawsze wiesz… - westchnęła przysuwając się i przytulając do niego.

- Ona by zrozumiała… Byłaby wściekła na ciebie. Ale wybaczyłaby ci – szeptał, tuląc ją mocno.

- Nie wiem co mam zrobić… Czuje się taka wina…

- Chciałaś dla niej dobrze. Nie sądziłem, że Potter będzie dolny do czegoś takiego.

- Ja też nie. Zresztą to nie wszystko – przyznała.

- Co masz na myśli?

- Wyczyścił jej pamięć i zaraz potem napoił ją… amortencją.

- Co?! Przecież takie połączenie dwóch silnych magii mogło ją zabić!

- I prawie zabiło… Ledwo udało nam się ją odratować – szeptała z bólem.

- I to się działo sześć lat temu? – zapytał.

- Dwa tygodnie po Monako – sprecyzowała.

- Kiepski czas…

- Najgorszy w moim życiu.

- W moim też – pomyślał, ale nie powiedział tego na głos.

- Wybrałaś sukienkę? – zmienił temat, by wyrwać ją ze szponów złych wspomnień.
Poniekąd cieszył się, że się przed nim otworzyła i mu to opowiedziała. Obdarzyła go zaufaniem…

- Uhm. Jest piękna… I cholernie droga, jak na to, że ma być tylko na kilku zdjęciach – westchnęła cicho.

- To nie ma znaczenia, jeśli jesteś zadowolona.

- A ty wybrałeś garnitur? – spytała sennie.

- Tak.

- Super… - wymruczała, najwyraźniej zasypiając.

Głaskał ją, mimo, że już spała. Nie miał pojęcia co tak naprawdę myśleć o tym co mu powiedziała. Od dawna podejrzewam, że w życiu Zabiniego była kiedyś jakaś kobieta, która zrobiła na nim wrażenie silniejsze od reszty.
Nie wiedział tylko, czemu przyjaciel nigdy mu o tym nie powiedział. Musiał z nim o tym jutro porozmawiać.


💞💞💞


- I jeszcze ostatni podpis – Blaise wskazał Ginny gdzie ma go złożyć.

- Jestem z ciebie dumna, ani chwili się nie zawahałaś! – siedząca obok niej Hermiona, uściskała z uczuciem przyjaciółkę.

- Nie ma nad czym. Niech spierdala do Chang. Latał za nią od trzeciej klasy. Bliznowaty dupek! – syczała Ginny.

- Ona podobno jest oficjalnie zaręczona z Michaelem Cornerem… - wtrącił Blaise.

- No to jak widać wytrawna z niej dziwka – parsknęła Ginny.

- Nie przejmuj się nią… Co masz ochotę dziś zrobić? Zakupy? Nowe życie, nowe ciuchy? – zaproponowała.

- Może lepiej dziś nie wychodźcie. Nie wiadomo, co strzeli Potterowi do łba – wtrącił, siedzący po drugiej stronie Hermiony, Draco jednocześnie popijając swoją kawę.

- A możemy skorzystać z basenu? Chętnie się wyładuje, pływając! – Ginny zaświeciły się oczy.

Hermiona spojrzała pytająco na Malfoya.

- Mam nadzieję, że nie miałaś właśnie zamiaru mnie zapytać o zgodę – ostrzegł ją.

- W takim razie, jak najbardziej możemy – roześmiała się Hermiona.

- Super! Pożyczysz mi jakiś kostium kąpielowy?

- Jasne, wybierz, który chcesz – Hermiona również dopiła swoją kawę.

- Jeszcze dwa pytania, Weasley – odezwał się Zabini.

- Jakie? – Ginny uśmiechnęła się do niego.

- Też nie mieliście intercyzy. O co wnioskujesz po rozwodzie? – zapytał.

- Sama nie wiem… Nienawidzę domu przy Grimmauld place, a ten w Dolinie Godryka wciąż jest w odbudowie. Mogę wziąć połowę ze wspólnej skrytki. Muszę przecież kupić jakieś własne mieszkanie. Nie mogę wam wiecznie siedzieć na głowie… - Gin uśmiechnęła się do Draco i Hermiony.

- Możesz tu zostać, na ile zechcesz – oświadczył jej pewnie Draco.

- I jeśli potrzebujesz prywatności lub przestrzeni, to możesz się przenieść do mojego mieszkania. Masz do niego klucze, a kominek jest wciąż połączony z księgarnią.

- Proponuję żebyś została u Malfoyów przynajmniej do czasu oficjalnego wyznaczenia daty rozwodu – zaproponował Blaise.

- Ile to może potrwać? – zainteresowała się Ginny.

- Około dwóch tygodni.

- Dobrze. A to drugie pytanie?

- Chcesz wrócić do panieńskiego nazwiska? Jeśli tak, to muszę złożyć odpowiednie dokumenty.

- Oczywiście, że tak! Dobrze wiesz, że nienawidzę być Potterem! Chciałam nosić podwójne nazwisko, ale uparł się wtedy, że nie i mam przyjąć jego… - Ginny z rezygnacją pokręciła głową.

- A właśnie! Byłbym zapomniał! Przy okazji odebrałem dziś rano  w ministerstwie twoje nowe dokumenty, Hermiono – Blaise wyjął z teczki magiczny dowód i międzynarodowy paszport.

- Nowe dokumenty? – spytała Ginny.

- Na podwójne nazwisko – wyjaśniła jej Hermiona, wpatrując się w złoty napis Hermiona Granger -Malfoy.

- Ty nie upierałeś się, by nosiła tylko twoje nazwisko? – Ginny zwróciła się do Dracona.

Hermiona otworzyła usta, ale zamknęła je szybko, patrząc niepewnie na blondyna.

- Upierałem. Mieliśmy umowę na ten temat – wyznał bez oporów Draco.

- Jaką? – wtrącił ciekawsko Blaise.

- Żadną! Nie ma o czym mówić! – Hermiona zaczerwieniła się gwałtownie.  

- Mogła nosić dwa nazwiska, tylko do czasu urodzenia pierwszego dziecka – odparł nonszalancko blondyn, kończąc swoją kawę.

- Pierwszego? – Ginny zachichotała.

- Kiedyś chciałem mieć dwójkę – Draco uśmiechnął się sam do siebie. – Ale potem zmieniłem zdanie!

- O Godryku…! Tylko mi nie mów, że myślisz o… - Hermiona mimowolnie parsknęła śmiechem.

Zachichotał, patrząc jak złoty znicz lata mu nad głową.
- Malfoy, upiłeś się! – wytknęła mu, śmiejąc się i patrząc, jak próbuje złapać złotą piłeczkę.
- Bo to był miły dzień i należało go uczcić – Draco czknął i znów się zaśmiał.
- No doprawdy… przebieranie się i maskowanie, żeby iść popatrzeć na mecz Qudditcha – krytykowała.
- Ale było tak zabawnie, jak Weasley prawie spadł z miotły! Kto mu w ogóle pozwolił grać w profesjonalnej drużynie? – Draco znów się śmiał.
- Dziwnie było tam być, kiedy oni byli tak blisko i nie wiedzieli, że tam jestem – przyznała, nieco skwaszona.
- Ale za to pośmiejemy się, jak ryży przyśle ci przekolorowaną wersje swoich wyczynów w pierwszym profesjonalnym meczu w jego karierze, w czasie gdy tak naprawdę widzieliśmy ten cyrk z samej loży VIP.
- Nigdy nie myślałeś o tym, by też grać zawodowo? – zapytała, wlewając sobie resztę wina do ust.
- Jasne, że tak… Byłbym w tym zajebisty! – wyszczerzył się sam do siebie.
- Jak we wszystkim, prawda? – mrugnęła do niego i sięgnęła po dolewkę.
Draco wstał i chwiejąc się, przeniósł się na kanapę tuż obok niej.
- Siedem to fajna liczba, magiczna… - popatrzył na nią zamglonym wzrokiem.
- To fakt i co w związku z tym?
- Chcę mieć własną drużynę Qudditcha! – Blondynowi zaświeciły się oczy, a zaraz potem wsunął jej dłoń pod bluzkę.
- To ją sobie kup…
- Własną, to znaczy naszą! Siódemkę rodowitych Malfoyów! Ja będę trenerem, a ty menadżerem! – planował z entuzjazmem.
- Mówiłam już… upiłeś się! – wyśmiała go.
- I wiem, już jak się będziemy nazywali! Smoki z Wiltshire!
- Pijany wariat! – zachichotała, nim pozwoliła się mu pocałować.
- Bierzemy się do dzieła kochanie, natychmiast – zaordynował, po czym przygniótł ją swoim ciałem do kanapy i ponownie pocałował.

- Malfoy…! Tylko nie wspominaj teraz tych bzdur o rodzinnej drużynie Qudditcha! – zastrzegła, już czerwona z zażenowania.

- Serio Smokwaty? Aż tak ambitny wtedy byłeś? Siódemka dzieci? – zaśmiewał się do łez Zabini.

- Czemu mówisz, że byłem? To wciąż świetny plan na życie! Nawet dopilnowałem, by nazwa Smoki z Wiltshire była dla nas zarezerwowana – Draco błysnął zębami w uśmiechu.

- O Merlinie…! Zupełnie zapomniałam o Smokach z Wiltshire! - Hermiona przyłożyła dłoń do czoła i roześmiała się ze własnych wspomnień.  

- No to ci przypomniałem! – powiedział Draco, mrugając do niej i sięgając po swoją marynarkę.

- Moja matka, by cię dobrze zrozumiała, bidulko…  - Ginny pogłaskała ją po ramieniu, równie rozbawiona, co Zabini.

- Nie spóźnisz się przypadkiem do pracy? – Hermiona zgromiła Malfoya wzrokiem.

- Niestety racja. Czas na nas – westchnął Malfoy, podnosząc swoją teczkę.

- Jeśli będę miał jakieś pytania, to zadzwonię jeszcze dziś do ciebie, Weasley – Blaise również wstał.

- Nie ma sprawy! Bardzo ci dziękuję! – Ginny posłała mu promienny uśmiech

- A co z piątkiem? – Zabini niepewnie spojrzał na Rudą.

- Aktualny! – zawołała z entuzjazmem.

- Jesteś pewna? Bo może…

- Jestem! Nic się nie zmieniło – zapewniła.

- Ale wychodzenie na randki jeszcze przed rozwodem, chyba nie jest za bardzo rozsądne? – wtrącił cicho Draco.

Obydwoje natychmiast poczęstowali go spojrzeniem bazyliszka.

- To nie randka! A nawet gdyby była, to nie twój zasmarkany interes, Malfoy! – warknął na niego Diabeł.

- Nie musisz od razu odgryzać mi głowy! Tylko zapytałem! – bronił się blondyn.

- Dobra, chodź już, bo mam masę roboty – burknął Blaise.  – Miłego dnia drogie panie! – pomachał do Ginny i Hermiony, ruszając w stronę wyjścia.

Hermiona również podniosła się ze swojego krzesła.

- Miłego dnia… - uśmiechnęła się do Dracona.

Malfoy od razu pochylił się i czule ją pocałował.

- Miłego, promyczku. W razie czego, zaraz dzwoń. Na razie, Gin! – uśmiechnął się, po czym wyszedł z jadali.

- Promyczku? Buziak na pożegnanie? Smoki z Wiltshire? – wymieniała Ginny z coraz większym uśmiechem.

- O co ci chodzi? – skrzywiła się Hermiona.

- Może o to, że jak jeszcze raz powiesz słowo „układ” albo „rozwód” w kontekście waszego związku, to przełożę cię przez kolano i wleję ci w tyłek, tak mocno, jak mama sprała bliźniaków za przetransmutowanie jej ulubionego kurczaka w dziurawy garnek – zagroziła.

- Wiesz co… Pasowałabyś do Zabiniego. Macie podobny temperament i poczucie humoru – Hermiona wyszczerzyła się do przyjaciółki.

- Nie wygaduj bzdur! – warknęła Ruda, wstając od stołu.

- Uuuu ktoś tu się zaczerwienił – zauważyła Hermiona.

- A ktoś tu przejmuje ślizgońskie cechy męża!

- Spadaj, Weasley – Hermiona pokazała jej język i ruszyła do wyjścia.

- Sama spadaj, Malfoy! – roześmiała się Ginny, nim poszła za przyjaciółką.



💞💞💞


- Załatwię kilka spraw i jadę drugi raz do ministerstwa. Dokumenty odrzucające nakaz małżeński zostały zatwierdzone. Gadałem też dziś rano z Goldsteinem i obiecał poprowadzić mój rozwód. Nie byłoby dobrze, gdybym sam siebie reprezentował – tłumaczył mu Blaise, gdy wyszli z kominka w gabinecie blondyna w firmie.

- Nie chciałeś poprosić Theo? – zdziwił się Draco.

- Nie. Dlatego też nie poprosiłem ciebie, bo choć nie praktykujesz, to przecież też skończyłeś magiczne prawo… Ale wolę, by to był ktoś niepowiązany. Tak będzie bezpieczniej.

- Jak najbardziej. Powiedź księgowości, że ma wciągnąć Goldiego na listę płac. Pokryję jego honorarium.

- Dzięki, Smokwaty… Dafne zapewne będzie chciała mnie porządnie oskubać… - Blaise uśmiechnął się blado.

- Może nawet powinieneś jej na to pozwolić, jeśli dzięki temu szybciej się odczepi? – westchnął Malfoy.

- Może tak zrobię. Zobaczymy… No nic uciekam.

- Jeszcze jedno, Blaise.

Ku zdziwieniu Zabiniego, Draco odłożył teczkę, po czym podszedł do niego i złapał go za krawat.

- A ty, co wyprawiasz? Preferencje ci się zmieniły? – Zabini skonsternowany patrzył na kumpla, który właśnie rozpiął mu górną część koszuli.

Draco obcesowym ruchem odsłonił pierś Zabba, tę z tatuażem demona bez twarz.

- A teraz powtórz ładnie za mną: Ginny Weasley – nakazał Draco, trzymając go mocno za ramię.

- Pojebało cię stary, natychmiast mnie puść! – oburzył się Blaise, wyrywając się i odchodząc kilka kroków.

- Czyli, że Hermiona miała rację! – Draco z dezaprobatą pokręcił głową.

Zabini spiął się i odetchnął głęboko.

- Nie sądziłem, że ci powie…

- A ja, że ty możesz coś takiego ukrywać! – warknął na niego Malfoy.

- To nie było nic znaczącego… - wyszeptał Zabini.

- Nic? To wypowiedź jej imię i przekonaj mnie, że się mylę!

Diabeł zacisnął mocno szczękę. Po chwili jednak szepnął:

- Ginny.

Na jego piersi natychmiast rozbłysnęło światło.
Tatuaż na chwilę ożył, a demon zyskał twarz… Twarz Ginevry obecnie jeszcze Potter.

- Wiedziałem! – Draco spojrzał na niego triumfująco.

- Koniec – mruknął Blaise, a tatuaż znów wrócił do pierwotnej formy. – Jeśli musisz wiedzieć, to raz się upiłem i przypadkiem…

- Jasne. I przez sześć lat nie wpadłeś na to by go usunąć, albo zmienić. Komu próbujesz wcisnąć kit, że to nic nie znaczyło? – Draco zmierzył go niechętnym spojrzeniem.

- Potter prawie ją wtedy zabił! A to było tylko kilka wspólnych partii szachów, trochę żartów, jednak kolacja i jeden pocałunek…

- Którego ona nie pamięta – wtrącił Draco.

- I nie chce jej przypominać. Nie chce mieć poczucia, że zmarnowałeś jej i sobie sześć lat… - przyznał Blaise.

- Słusznie. Bo to naprawdę bardzo chujowe uczucie – Draco uśmiechnął się ponuro.

- Nie mówiłem ci o niej, bo mówienie o tym, zawsze w jakiś sposób wiązałoby się z przypominaniem ci o Hermionie. A wolałem tego unikać…

- I cierpieć w ciszy, nikomu nie mówiąc, że też masz złamane serce? – Draco z niedowierzaniem pokręcił głową.

- To za dużo powiedziane… Po prostu czasem się zastanawiałem, czy… Gdybym wtedy coś zrobił, zgłosił gdzieś, co zrobił jej Potter… Ale wiedziałem, że Hermiona go kryje, a Ginny wydawała się go znowu kochać, więc nie ujawniłem się…

- Kochać? Ten fagas napoił ją amortencją! – warknął Draco.

- Domyśliłem się tego dopiero później – Zabini uśmiechnął się smutno.

- Poślubiłeś Dafne, choć w twoich myślach była inna? – Malfoy przyjrzał mu się uważnie.

- Chyba nawet trochę liczyłem na to, że mi to pomoże…

- Hermiona miała rację. To ty powinieneś być tym, który miał wejść do tego kościoła i ją powstrzymać!

- Byłem wtedy pod tym kościołem – przyznał cicho.

- Kurwa, Zabb… - Draco podszedł i złapał go za ramię. – Przepraszam, że byłem tak chujowym przyjacielem, że niczego nie zauważyłem!

- Byłeś tak dobrym przyjacielem, że nie zabiłeś mnie, gdy w ten dzień zarzygałem ci sofę i musiałeś kupić sobie nową – Blasie zaśmiał się cicho.

- Co zamierzasz teraz?

- Nic. Po prostu będę w pobliżu i jej pomogę. A jeśli uda nam się obojgu rozwieźć, wtedy zobaczymy…

- Dobry plan! - Draco uśmiechnął się do niego.

Blaise miał zamiar coś odpowiedzieć, ale właśnie zadzwonił AurumTel Malfoya.

- Żoneczka już się stęskniła? – zaśmiał się Blaise, widząc, że do przyjaciela dzwoni @Moja żonka

- Hej… - Draco odebrał i zaczął mówić.

- Draco, pod bramą rezydencji są aurorzy – Hermionie drżał głos. – Mówią, że mają ekspresowy nakaz małżeński na doprowadzenie Ginny do domu…

- Zaraz tam będziemy! – zapewnił ją Draco, od razu ruszając do kominka.

- Zaczęło się – burknął Blaise, szybko poprawiając krawat i wskakując w płomienie za kumplem.

Blaise dobrze wiedział, że Potter po raz drugi był zdolny do wszystkiego, by nie pozwolić Ginny od niego odejść. Nie miał jednak tym razem zamiaru na to pozwolić. Tym razem ją obroni… A Pottera nawet zabije, jeśli zajdzie taka potrzeba.

💞💞💞

Macie wyjaśnienie historii Ginny i Zabba 😉 Jak się wam podoba?
Dajcie koniecznie znać w komentarzach!

Wielkie buziaki - miłego dnia i widzimy się na pewno znów niedługo! 😘

132 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Pojawił się akurat jak pisałam pieśni błagalne❤️❤️❤️

      Usuń
    2. Widziałam kochana! Prześwietne! Dzięki :* :)

      Usuń
  2. Ooo dziękuję za dedykację! Lecę czytać 💖💖

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie ❤❤❤❤ przerwa w pracy i zabieram się do czytania ❤❤��❤


    PS mam nadzieję że się jeszcze duża zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasze dramione robi się coraz bardziej słodkie ❤❤❤❤❤ chwilo trwaj.. poproszę więcej takich rozdziałów. Co do drużyny to z chęcią poproszę 7 małych Malfoyów ❤❤❤❤ już ćwiczą przed tworzeniem:D
    Co do Ginny to Potter to straszna menda A ci Weasley to nic nie zrobili bo chcieli wybranca masakra.... mam nadzieję że dokopia mu.. Zabini czemu Ty nie wbiegłeś do tego kościoła

    OdpowiedzUsuń
  5. O cholera! O cholera! O cholera! On tam był! Był pod kościołem i nic nie zrobił! 😭 Cholera coś ty Hermiono narobiła najlepszego 😢 No ale skąd mogła wiedzieć, że Ginny i Diabła łączy coś prawdziwego, że to on mógłby dać jej tak dużo szczęścia i teraz obydwoje byliby szczęśliwi i nie musieliby się męczyć w tych swoich pseudo małżeństwach 😭 Blaise, dlaczego tam nie wszedłeś?! Trzeba było wbić na chama i porwać pannę młodą i się niczym nie przejmować... Tak cholernie mi go szkoda, że przez tyle lat był w tym wszystkim sam i nikomu nie powiedział. Gdyby Draco wiedział może by znaleźli jakiś sposób żeby chociaż jeden z nich był szczęśliwy 😢 To znowu pokazuje jakim cudownym przyjacielem jest Blaise, że stawia dobro swoich najbliższych nad własne i woli cierpieć w samotności niż jeszcze przyprawiać o ból innych przypominając im o tym co ich dreczy. Nawet nie wiesz jakbym go teraz chciała przytulić. Serio z tych dwóch panów to Blaise jest tym lepszym przyjacielem mam wrażenie. Wszystko załatwi, zawsze pomoże i we wszystkim będzie wspierał. Potrafię zrozumieć też Draco, był tak zajęty swoim bólem, że nie zwrócił uwagi na to, że nie tylko jego coś dręczy ale swoim obecnym zachowaniem bardzo rekompensuje Diabłowi ten brak odpowiedniego zainteresowania. No i sprawa wyjaśniona czemu Blaise nie mówi do Gin po imieniu. Tatuaż jest naprawdę mega romantyczny ale zastanawia mnie dlaczego właśnie go nie usunął? Dlaczego go zostawił i tyle lat musiał się tym katować... Potter jeśli Blaise Cię nie zniszczy to ja to zrobię! Obiecuje Ci to! W dodatku teraz Hermiona może mieć przesrane u Ginny jak się dowie co zrobiła i jakie były tego konsekwencje. Naprawdę trzeba być bardzo ostrożnym w dobieraniu sobie przyjaciół jak widać. Retrospekcja z marzeniem o drużynie Quiddicha mnie rozwaliła xD Draco jaki przebiegły, już sobie nawet prawa do nazyw zastrzegł xD teraz tylko trzeba przejść do rzeczy xD
    No cóż idę rozpaczać dalej nad sytuacją Ginny i Diabła. Cieszę się, że i on zdecydował się na rozwód i w końcu jak będzie po wszystkim będą mogli być razem! ❤️ Pozdrawiam cieplutko! 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Draco postępuje bardzo odpowiedzialnie na niwie prawnej. Strzeżcie swoich znaków towarowych!!❤️❤️

      Usuń
  6. Ooo mamusiu!!😔😔😔😔. Ale z to cholernie bolesne i smutne...
    Jak można było komuś tak bardzo znosząc życie...
    Cholerny Potter,Łajza i kanalia!
    Nie pochwalam tego co zrobiła Hermiona,ale jedt mi jej cholernie żal. Cierpi z powodu,że w ogóle się na to wtedy zgodziła... Podejrzewam,że jej konfrontacja z Ginny wcale nie będzie szczęśliwa...
    Ale mam nadzieję, ze wszystko się jakoś ułoży....

    Ściskam i oczywiście czekam na kolejny cudowny rozdział ❤❤

    Rakieta 🚀🚀

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Czyli tak wyglądała ich relacja. Żadnych romansów ani nic tylko spotykali się na koleżeńskiej stopie, może trochę bardziej niż koleżeńskiej. Pottera to powieszę za jaja na boisku do quidditcha i tam będzie wisiał, a za każde trafienie w niego dostanie się 30 punktów. To i tak jest bardzo łagodne rozwiązanie. Między Draco a Hermioną dzieje się coraz lepiej, znowu mu zaufała. Wszystko się powoli ułoży i jeszcze będzie pięknie, tak jak mogło być te 6 lat temu gdyby Hermiona nie odeszła, a Draco zagwarantował, że nic się oprócz niej nie liczy i razem przeciwstawią się trudnością. Kocham tą dwójkę i nie wyobrażam sobie innego możliwego zakończenia jak nie to, że będą razem. Jak zawsze czekam z niecierpliwością na dalsze publikacje, ale staram się pracować nad cierpliwością. Przesyłam Ci całą moją miłość do WOW, abyś na powrót pokochała je tak jak ja. I pamiętaj nieważne czy to zajmie dzień, tydzień, miesiąc, rok czy nie wiadomo ile zawsze będę czekać na zakończenie, bo naprawdę warto. Nie pozwolę ci się poddać.

      #wenadlaWOW
      #wenadlaOPC-ROS
      #wenadlaTNMŻ
      #WENADLAVENETII

      Usuń
  8. Świetny rozdział ♥️
    Kocham to❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko ;) Z rozdziału na rozdział coraz bardzi4j się zakochuje w tym opowiadaniu. Co prawda do każdego Twojego opowiadania wracam raz w miesiącu ale do tego to chyba będę co tydzień 😍😍 wiadomo nasze slodziaki są najważniejsze i pomysł z drużyną genialny ;) A niech im się tak dobrze wiedzie w przyszłości 😍😍😍 ale wątek Blinny też jest cudowny, mam nadzieję że uda im się jak najszybciej ujebac Pottera A Ginny długo nie będzie się gniewać że Herm nic jej nie powiedziała. Generalnie podoba mi się pomysł że nie są jakaś mała atrakcja w tle tylko mają tak fajnie bogato rozwinięty wątek;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blinny będzie tu w propocji 60% dramione/40 Blinny :D Bardzo ważny wątek.
      Ale planuje jeszcze uwaga - 3 - inne romanse w tej historii - każda z motywem "nie mów żegnaj" :)
      Już niedługo kolejny... Kinia już wie i wie, że to... lekko szok :D

      Usuń
    2. Kogo Ty że sobą wzajemnie zeswatałaś?🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔😛

      Usuń
    3. Ja tam lubię romanse ❤❤❤❤ A czy planujesz sceny 18+ tylko dramione czy innych też?

      Usuń
    4. O też mnie to ciekawi z chęcią przeczytalabym coś z Blinny ❤❤

      Usuń
    5. Jejku ja też;) im bardziej romansowo tym lepiej 🤩🤩🤩

      Usuń
    6. Będzie 5 romansów
      Sceny 18+ będą:
      Często w dramione
      Kilka Blinny (2-3)
      A pozostałe romanse - owszem, ale krótsze i mniej opisowe będą to sceny.
      Romans nr 3 - będzie rozbudowany i wielowątkowy, będzie się przewijał narracjami bohaterów.
      Romans nr 4 - będzie w tle
      Romans nr 5 - będzie w tle
      Minim romans nr 6 - delikatnie napomniany :)

      Usuń
    7. Wow zapowiada się genialnie ❤❤❤

      Usuń
    8. Już się cieszę... I zaczynam domysły kto z kim.... ❤❤❤❤❤

      Usuń
    9. Ile romansów ❤️❤️❤️ Ale jestem ciekawa kogo tam będziesz swatać 😁

      Usuń
    10. Heh pary będą bardzo przedziwne :D
      Ale mogę wspomnieć, że zeswatana zostanie Pansy, Luna i Astoria.

      Usuń
  10. No co za palant z tego Poterra. 😤😤😤😤 cieszę się że Herm podzieliła się tym z Draco i że się dogadują. Swietny rozdział tak przeplatanka. 😁 oh Smokowaty Smokowaty, trzeba ba brać się do roboty. 😂

    OdpowiedzUsuń
  11. O cholera ! Przecież ja nie wytrzymam tej presji do kolejnego rozdziału ! Prooooosze co musimy/możemy zrobić żeby pojawił się jeszcze dziś 🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie nie jestem wstanie przestać płonąc 😂 taki mam wkur* na Pottera 🙄 biedny Blaise :( biedna Ginny :-( eh Hermiono dokąd Cię zaprowadziła ta przyjaźń :( oby już było tylko lepiej ❤️ Dobrze, ze ma Draco ❤️

      Usuń
    2. Ja mm nadzieję że teraz wszyscy odwraca się od Pottera

      Usuń
    3. Ja się na pewno od niego odwrócę! Złamas totalny 🤬

      Usuń
  12. Nie skazuj nas na cierpienia, prosimy udostępnij chociaż jeszcze jeden rozdział 😥
    Takie torturowanie i przetrzymywanie w niewiedzy powinni być karalne 😂

    Świetny rozdział, czekam na kontynuację❤️

    Pozdrawiam z przerwy w pracy 😅❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My to raczej mamy że praca to jest nasza przerwa od czytania TNMŻ ❤❤❤

      Usuń
    2. Dołączam się do prośby. Ten obrzydliwy Potter nie może zmusić Ginny, aby do niego wróciła :((

      Usuń
  13. Blaise <3
    Twoje imię jest dla mnie jak lekarstwo na beznadziejny dzień <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ohh Blaise 🥰😭❤❤ co za historia i jeszcze ten tatuaż 🙈 Miałam łzy w oczach czytając ten fragment, jakoś wzruszył mnie niesamowicie.
    Dramione takie urocze i słodkie ah ah 💕💕
    A Pottera bym wykastrowała...

    Cieszę się, że jesteś cały czas z nami i codziennie mamy nowa dawke TNMŻ 💕

    #wenadlaTNMŻ
    #wenadlaWOW
    #wenadlaOPC-ROS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie wiem jak byśmy przetrwały bez TNMŻ nawer ten dzień jest trudny...
      #wenadlaTNMŻ
      #wenadlaWOW
      #wenadlaOPC-ROS

      Usuń
    2. Ja jestem juz uzależniona ! 🙉❤❤
      Nie wiem czy bym przeżyła rozłąkę 🙈

      Usuń
    3. Ja nawet o tym nie myślę... to była by tragedia...

      Usuń
    4. Spokojnie dziewczyny - jest zapas i ciągle rośnie :D A opowiadanie lekko licząc, dobije do 70... a moze i 100 rozdziałów :D

      Usuń
    5. To jest wspaniała wiadomość !! ❤❤ Miód na moje spragnione TNMŻ serduszko 🥰

      Usuń
    6. Czyli jak jest zapas to możemy prosić o kolejny rozdział TNMŻ dziś ❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼❤🙏🏼

      Usuń
    7. Czyli jak jest zapas, to może będzie jutro :D

      Usuń
    8. Jutro zaczyna się od 0.01 😋😉

      Usuń
    9. Co ja zrobię zw tak uwielbiam TNMŻ mogłabym czytać to opowiadanie bez przerwy ❤🥰😍🔥🔥🔥

      Usuń
    10. Heh cieszę się Joanna :)
      Rozdział będzie pomiędzy 00:01 a 23:59 - mogę obiecać :D

      Usuń
    11. A może między 23:59 A 00:01 ? 😄🙏🙏🙏🙏

      Usuń
    12. Cóż poradzić to pragnienie nowego rozdziału jest tak silne 🙈❤❤❤

      Usuń
    13. Pomysł Maargery bardziej mi się podoba 😋😋😋

      Usuń
  15. Jejuuu... To takie przykre 😭😭😭 znowu musiałam szukać chusteczek.

    Lewis Capaldi - Someone You Loved

    Schodzę na dno i tym razem boję się, że nikt mnie nie uratuje
    To wszystko albo nic naprawdę doprowadza mnie do szaleństwa
    Potrzebuję kogoś, żeby mnie wyleczył
    Kogoś, kto by mnie poznał
    Kogoś, żeby go mieć
    Kogoś do przytulenia
    Łatwo powiedzieć
    Ale nigdy nie będzie tak samo
    Chyba podobało mi się to, w jaki sposób tłumiłaś cały ból

    A teraz dni krwawią
    Aż do zmroku,
    A ciebie tu nie ma
    Żeby pomóc mi przez nie przejść
    Uśpiłem swoją czujność
    A wtedy ty nagle pozbawiłaś mnie gruntu pod nogami
    Gdy zacząłem się przyzwyczajać do bycia kimś, kogo kochałaś

    Schodzę na dno
    I boję się, że tym razem nie ma nikogo do kogo mogę się zwrócić
    Ten sposób kochania - wszystko lub nic,
    Sprawił, że zasypiam bez ciebie
    Teraz potrzebuję kogoś, żeby mnie poznał
    Kogoś, żeby mnie wyleczył
    Kogoś, żeby go mieć
    Żeby dzielił ze mną ten ból
    Łatwo powiedzieć,
    Ale nigdy nie jest tak samo
    Chyba lubiłem to, jak pomagałaś mi się od tego oderwać

    A teraz dni krwawią
    Aż do zmroku,
    A ciebie tu nie ma
    Żeby pomóc mi przez nie przejść
    Uśpiłem swoją czujność
    A wtedy ty nagle pozbawiłaś mnie gruntu pod nogami
    Gdy zacząłem się przyzwyczajać do bycia kimś, kogo kochałaś

    I zwykłem zamykać oczy, kiedy to czasami boli
    Wyobrażając sobie, że wpadam w twoje ramiona
    Czując się bezpiecznie, gdy w myślach słyszę twój głos, dopóki nie wrócę

    A teraz dni krwawią
    Aż do zmroku,
    A ciebie tu nie ma
    Żeby pomóc mi przez nie przejść
    Uśpiłem swoją czujność
    A wtedy ty nagle pozbawiłaś mnie gruntu pod nogami
    Gdy zacząłem się przyzwyczajać do bycia kimś, kogo kochałaś

    A teraz dni krwawią
    Aż do zmroku,
    A ciebie tu nie ma
    Żeby pomóc mi przez nie przejść
    Uśpiłem swoją czujność
    A wtedy ty nagle pozbawiłaś mnie gruntu pod nogami
    Gdy zacząłem się przyzwyczajać do bycia kimś, kogo kochałaś

    Uśpiłem swoją czujność
    A wtedy ty nagle pozbawiłaś mnie gruntu pod nogami
    Zacząłem się przyzwyczajać do bycia kimś, kogo kochałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham tą piosenkę! 😍

      Usuń
    2. Jedna z moich ulubionych piosenek ❤❤

      Usuń
    3. Ja pierwszy raz... dzięki tobie poznaje super piosenki 😊😘

      Usuń
  16. Spojler!

    - No to teraz trochę bardziej osobiste pytania. Hermiono, wszyscy pamiętamy, jak mocno
    nienawidziliście się z Draconem w szkole. Opowiedz nam, co cię tak mocno w nim ujęło, gdy
    spotkaliście się po latach, że teraz zgodziłaś się zostać jego żoną?

    Hermiona nerwowo przełknęła ślinę. Cholera… Chyba nie pozostało jej nic innego, niż powiedzenie
    prawdy, o tym co poczuła wtedy, sześć lat temu…

    - Naprawdę musiałabym powiedzieć, że wszystko… Ale na pewno muszę wymienić jego męstwo,
    odwagę i zaangażowanie. To jaki jest troskliwy, opiekuńczy i oddany. Świetny z niego przyjaciel, z
    którym można pogadać na wiele tematów. Jest inteligentny, zabawny, bardzo czuły i codziennie
    sprawia, że świat jest po prostu lepszym miejscem… Przy nim od razu zapominam o wszystkich
    problemach - mówiła, czując jak mimowolnie wzruszenie łapie ją za gardło.

    A teraz zabawa!
    A co wam ujęło w naszych Dramionkach? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ujęło, że pomimo 6 lat rozłąki pamiętają wiele rzeczy, których nikt inny nie pamięta i miłość, którą sobie ofiarowali trwa nadal.

      Usuń
    2. Mnie ujmuje ich skomplikowana miłość. Oboje kochają się bardzo mocno ale oboje również boją się odrzucenia i to że druga strona ni odwzajemnia tego uczucia.. wola żyć na razie w niewiedzy i domysłach które powodują że cierpią... jestem zakochana w tym jak dojrzała jest to relacja... chodź łączyło ich silne uczucie ale trwało krótko do tego ich przerwa 6letnia. Myślę że chodź wszyscy uważają że niewiele ich laczyc to są oni bardzo do siebie podobne chcą tylko być kochani przez druga osobę

      Usuń
    3. Oj Hermiona ma rację! Draco jest cudownym przyjacielem, nie tylko dla Diabła ale też dla Ginny. Wiem, że zaproponował jej to mieszkanie ze względu na Hermione ale myślę, że też ją bardzo polubił, przecież widzi, że Ruda bardzo im kibicuje. Obydwoje, Draco i Hermiona są cudownymi przyjaciółmi. Owszem Hermiona popełniła błąd pomagając Potterowi, no ale właśnie dlatego że jest dobrą i oddaną przyjaciółką mu pomogła. No a ta miłość między nimi jest cudowna! To jak Draco kupił dom jej rodziców, że ich szuka... To jest cudowny mężczyzna!❤️ Także to najbardziej mnie w nich ujęło, że są tacy dorośli w swojej relacji choć szybko się wtedy "skończyła" to wciąż im na sobie zależy

      Usuń
    4. Mnie ujęło to że ich pasja do siebie nawzajem jest fizyczną, psychiczną, emocjonalna i wszystkie te inne mądre określenia które stosuje psychologia!

      Usuń
    5. Czy tylko ja mam wrażenie, że popłaczę się na kolejnym rozdziale?.. Ja kocham ich za to, że mimo wszystko ich wzajemne uczucie jest silniejsze od wszystkiego innego, uprzedzeń, rozumu, racjonalnego myślenia, po prostu zawsze wypływa na powierzchnię. A oni coraz mniej się go obawiają <3

      Usuń
    6. Oh! Jestem ciekawa jak Draco zareaguje na tą odpowiedź, bo mnie rozczuliła max! 😍

      Usuń
    7. Myślę zw pewnie od Draco też coś fajnego usłyszymy ❤❤❤❤❤ co on A niej zobaczył

      Usuń
    8. Not o już wiem po co mi ktoś do przytulania!!!
      Ten wywiad będzie cudowny :D
      I mam nadzieję, ze wiele im uświadomi!!!

      Usuń
    9. Mnie ujęło to co ich połączyło ze sobą... wschody słońca ❤❗ to moment kiedy zaczynający się dzień daje szansę na nowe dziś i lepsze jutro🥰
      Ja odnalazłam w tym ich rytuale głębszy sens i znaczenie takich drobnych gestów... już za pierwszym razem kiedy się spotkali na tej wieży dało się czuć to jak bardzo są do siebie podobni z tym zagubieniem i jak bardzo potrzebują sobie nawzajem jeszcze o tym nie wiedziąc... coś pięknego ❤❗ Może takie historie są niespotykane ale nie niemożliwe ❗❤🥰😊

      Usuń
    10. Nie Ann - to nie na wywiadzie się będziecie przytulać :) Tylko w rozdziale 31 :P
      Kto zwykle czyta na telefonie, to będzie musiał pokombinować, bo tam jedną scenę czyta się przy muzyce - koniecznie :D

      Usuń
    11. no cóż, ale wyczuwam w tym wywiadzie tony miłości, ciepłych słów i wzruszenia więc przytulić też się będzie dobrze :D

      Usuń
    12. Dobrze że 31 wypadnie w niedzielę ❤❤❤ dobrze zakończy się weekend

      Usuń
    13. Joanno jak Ty dobrze kalkulujesz 😁 Oby Venetiia nam psikusa nie zrobiła, bo ja już się napaliłam na ten 31 przytulaśny rozdział w niedzielę ❤️

      Usuń
    14. Lynn niech nie robi psikusa tylko da cukierka 😝 (ROZDZIAŁ 31) w końcu w weekend mamy Halloween 👻😈😁

      Usuń
    15. Hahaha nie no ja to mam zajebisty orient co do dni tygodnia a jeszcze lepszy co do dni miesiąca jak widać powyżej już widzę w tej weekend koniec października 😅🤣🤣🤣🤣

      Usuń
  17. ❤️ dla Zabiniego
    A dla ciebie dużo weny! 😁

    OdpowiedzUsuń
  18. TAAK DLA MAŁŻEŃSKICH SZCZERYCH ROZMÓW W ŁÓŻKU. Potrzebuje ich więcej droga Autorko🙏🙏🙏
    Ten fragment kiedy Hermiona otwiera się na Draco i opowiada co wydarzyło się w jej życiu po ich spotkaniu jest nie tylko romantyczny ale daje nadzieję niczym światełko w tunelu! Że uda im się wyjaśnić przeszłość i zmierzyć z teraźniejszością! Smok czuły i troskliwy to moje ulubione wydanie zaraz po "wybitnym" 😏😏😏😊
    Motyw Diabła i tatuażu jest świetny. Tak jak to jak rozmowa obu Slizgonow. Czeka ich wiele trudności ale wydaje mi się że to zbliży w końcu naszą 4rke przyjaciół. No i czekam na wojnę z Potterem okopujac się w zespole Slizgonow!

    OdpowiedzUsuń
  19. POTRZEBUJE WIĘCEJ ROZDZIAŁÓW DZIENNIE OSHSJSPWJHSJS MUSZĘ WIEDZIEĆ CO SIĘ STANIE

    OdpowiedzUsuń
  20. POTRZEBUJE WIĘCEJ ROZDZIAŁÓW DZIENNIE OSHSJSPWJHSJS MUSZĘ WIEDZIEĆ CO SIĘ STANIE

    OdpowiedzUsuń
  21. POTRZEBUJE WIĘCEJ ROZDZIAŁÓW DZIENNIE OSHSJSPWJHSJS MUSZĘ WIEDZIEĆ CO SIĘ STANIE

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli to jest możliwe, to po tym rozdziale nienawidzę Pottera jeszcze bardziej. Naraził życie Ginny tylko po to, by napoić ją amortencją?? I śmiał modyfikować jej pamięć dla własnej korzyści??? No przesada 🙏 Niech spada na drzewo razem z Chang, najlepiej oskubany przez Ginny ze wszystkiego. Aż szkoda czytać, że Weasley'owie dali mu się omotać, tylko dlatego, że ma bliznę na czole.. Dla nich dobro córki chyba też nie jest najważniejsze. Ciekawe, czy będzie drama, jak dowiedzą się o rozwodzie.
    Dobrze, że Hermiona wyznała Draco, co stało się 6 lat temu z Ginny i Blaisem, może teraz wspólnie będą ich motywować, żeby dali tej relacji drugą szansę. Oni doskonale widzą, jak ta dwójka do siebie pasuje <3 będąc przy klimatach DŚ - jak eliksir do kociołka!
    No i ten fragment o drużynie quidditcha, ale z nich słodziaki!! :D
    Nie mogę doczekać się, jakie inne pary jeszcze szykujesz, więc mam nadzieję, że pojawią się już za niedługo :P
    Życzę dużo weny dla wszystkich opowiadań!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  23. O kurcze, dzieje się! Potter to idiota do entej potęgi! Mam nadzieje ze Malfoy i Zabb dadzą mu popalić a tak właściwie ze Hermiona zrobi to co powinna :) czekam na więcej;) jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Potter jest tak zjebany, że aż szkoda mi słów... ale to już wysyłałam Ci jego odzwierciedlenie :D
    Draco cudny! Blaise też! Scena rozmowy pomiędzy nimi tak mnie rozczuliła... ten tatuaż to był wspaniały pomysł! I to, że przy wypowiedzeniu jej imienia pojawia się tam twarz! I to, że Blaise był pod kościołem! Rozklejam się! Chcę już żeby Ginny sie dowiedziała o wszystkim! Chociaż to moze popsuć jej relacje z Hermiona, ale co sie odwlecze to nie uciecze!
    Ah no i najważniejsze! Drużyna baby Malfoyow! Czy może być coś lepszego? 😍😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie Draco już zastrzegł nazwę i planuje baby Malfoyów ❤❤❤❤ czy może być coś lepszego...

      Usuń
    2. Jak Hermiona urodzi mu 7 dzieci to powinna dostać order Merlina 😀

      Usuń
    3. Było by wspaniałe Ale pewnie tak dużo to nie... taka 3 była by idealna ❤❤❤ mogą dołączyć małych Zabinich

      Usuń
    4. Haha Panda - emeryturę Mama 7+ :D
      A tak serio - będą Smoki z W. - nie będzie 7 dzieci :D

      Usuń
    5. Smoki liczba mnoga ❤😍😍😍 małych Malfoyów nigdy za dużo

      Usuń
    6. A szkoda - byloby zabawnie - Hermiona sie dowiaduje że jest w ciąży z siedmioraczkami 😂😂😂

      Usuń
    7. Venik ja wznawiam mój postulat za Draco! Jedno dziecko za jeden rok nie bycia razem 😂

      Usuń
  25. Pomysł dla Blinny określe mianem po prostu MAJSTERSZTYK ❗ Ta dwójka przedstawiona jest tutaj w taki sposób że każde ich spotkanie czytam z zapartym tchem... wątki ich relacji z przed lat tak intrygują że SZOK❗❗❗ Ja normalnie nie mam już słów żeby określić jak jestem zachwycona Twoim talentem ❤❗ Twoja wena jest magiczny proszek Fiuu który przenosi nas w świat magii ale takiej najlepszej z możliwych bo magii miłości, zaangażowania, zaufania, troski i całą resztą najlepszych ludzkich uczuć (chodzi oczywiście o relacje miedzy Dramionkiami i Blinny) 🥰❤❗W dodatku pokazujesz bohaterów jako idealnych przyjaciół którzy też popełniają błędy... to jest cudowne czytać takie rzeczy i czuć że to może spotkać nas samych.. bo to że to co się dzieje jest fikcją wszyscy wiemy ale emocje które się czyta i które wywołuje treść są prawdziwe ❤ Mimo że to jest opowiadanie to przeżywamy wszystko tutaj jakby działo się w naszym życiu jakby oni tutaj byli nam bliscy jak prawdziwi przyjaciele... To co tu czytam od początku pokazuje jak oryginalna i twórcza jesteś ❤❗ Potrafisz wciągnąć nas w swój świat i zatrzymać i to co dajesz z siebie w tych historiach jest niezwykłe 😍 Jejku Dziękuję Ci za to że chcesz z nami dzielić się swoim talentem i że znajdujesz dla nas czas i że możemy być częścią Twojej twórczości ❤❗
    Jesteś wielka a Twoja głowa to na bank jest magiczna jak torebka z koralików Hermiony że mieści w sobie tyle pomysłów, mądrości, inteligencji i przy tym nie zmienia swojej wielkość 😅😁😊
    Tak się cieszę że mogę tu z Wami być ❗❤😊
    UŚCISKI ❗🥰🥰🥰😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga czekałam na twój komentarz coś cis długo nie było dziś... uwielbiam twoje komentarze 😊❤🥰

      Usuń
    2. Ty to mi zawsze Aga tak posłodzisz, że od razu obrastam w różowe piórka :D

      Usuń
    3. Venik nie wiem czy uwierzysz ale zwykle nie jestem tak wylewna wręcz wśród swoich jestem uważana za dość zimną w uprzejmościach i skrytą w uczuciach 😅 heh widzisz co ze mną robisz❓ sama nie raz jak wracam co starych komentarz nie mogę uwierzyć że napisałam Ci wszystko co myślę bo serio choć dużo gadam to NIGDY nieuzewnetrzniam swoich uczuć (taki typ ze mnie bez serca 😵😅😆) ale jedno co wszyscy co mnie znają mogą potwierdzić to to że jestem szczera... kiedy mówię co myślę to robię to szczerze ❗ ale z owijaniem w bawełnę bo straszna ze mnie gaduła 🤣😅😁😆😘

      Usuń
    4. Asiu po pracy moje dziecko było strasznie stesknione a kiedy już przysiadłam do rozdziału to tak się rozkręciłam z tematem że zapomniałam dziecku dam kolację 😅🤣 dobrze że sam sobie umie poradzić choć ma dopiero 15 miesięcy i kanapki sam sobie nie zrobi to wie gdzie w kuchni są chrupki 😆 (trzymam je w dolnej szafce żeby nikt z Was się nie martwił że robię z niego alpiniste 😝😁) jestem okropną matką ale za to oddaną fanką Venika 😍😁😅😬😝🥰😘😊

      Usuń
    5. Ale to jest właśnie super, bo tutaj możemy być sobą i walić prosto z mostu co myślimy i czujemy bez udawania, że przed kimś się zbłaźnimy 😁 Ja jestem jedyna osobą wśród moich znajomych, która tak się jara tym światem Rowling a jeszcze dodatkowo czytam dramione! No dla nich to jest w ogóle WTF 😂😂😂 A tutaj możemy się tak wspaniale emocjonować i przejmować i radować i to jest wspaniałe! ❤️

      Usuń
    6. Ja też mam podobnie w kwestii braku towarzystwa bezpośredniego w zachwycaniu się Dramione ale nie przeszkadza mi to bo to co tutaj od Was dostaje w zupełności mi wystarcza 🥰😁
      A ten blog jest jednym z nie licznych miejsc gdzie jestem tak wylewna w zachwytach 😆😁 bo serio z natury nie potrafię okazać swoich uczuć choć w okazywania emocji nie mam problemu szczególnie wobec najbliższych ale z uczuciami już gorzej 😬😅😊

      Usuń
  26. No ale się wkurzyłam na Pottera! Obliviate i amortencja do tego? Boshe jakim desperatem trzeba być, żeby robić takie rzeczy. I cholernie jestem zła na Hermionę, no jak ona mogła na to pozwolić? Wiadomo, że po fakcie od tylu lat jej nie powiedziała, no bo sorry - ja to bym ją skreśliła z listy przyjaciół po takiej akcji, więc mądrze robi, że się nie przynaje. I gadanie, że wtedy bardziej się przyjaźniła z Potterem jej w ogóle nie tłumaczy. Rodzicom wymazała pamięć, żeby ich ratować (co i tak jest według mnie skur*ysyństwem), ale wymazanie pamięci kumpeli, bo możliwe, że zakochała się w kimś innym niż jej przyjaciel? No heloł! No nie wiem, mega się na nią wkurzyłam.

    Jaram się za to drużyną Malfoyów. Dobrze powiedziane, żeby za każdy rok rozstania zmajstrować jednego bobasa 😁 I super przyjaźń między Zabini i Malfoyem. Może Blaise nie był tak wylewny, ale niektórzy tak mają. Poza tym nie chciał dokładać smokowatemu jeszcze bardziej do kotła. Ale ten tatuaż - > 🔥🔥🔥 Naprawdę mocno go wzięło!

    Ściskam mocno wszystkie #venetiioholiczki i Ciebie Venik również ❤️❤️❤️ Dziękuję za kolejny pełen przeróżnych emocji rozdział 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lynn co do Hermiony to jedno na co zwróciłam uwagę to to że za dużo to Draco nie opowiedziała a Blaise też jak to określiłaś nie jest wylewny 😬😅 może poczekajmy na dalsze rozdziały bo naszą Venik lubi tak dawkować informację adekwatnie do scen żeby dobrze zrozumieć postaci i myślę że jeszcze nie koniec powrotów do przeszłości z życia Ginny ...
      po prostu też liczę że okaże się że Hermiona wcale nie zrobiła tego bezmyślnie kryjąc Harrego tylko też została oszukana (mam taką nadzieje) a po za tym mimo wszystko też może popełniać błędy już samo to że zostawiła naszego Draco jest błędem karygodnym więc chyba ma dziewczyna pecha i jak już robi jakiś błąd to taki fest na skalę leju po bombie atomowej 😬😅😝

      #venetiioholiczki
      #venetiiomaniaczki łączymy się ❤😊 wesprzyjmy Hermione żeby więcej nie robiła takich błędów ❗😊😘

      Usuń
    2. Aga wiem, ale taka byłam w tamtym momencie na nią zła! Venik sporo mi rozjaśniła poniżej, ale mega drażnią mnie właśnie takie rzeczy stąd taka moja reakcja. Mega nie lubię takiego oszukaństwa i ukrywania pewnych rzeczy i jak myślałam, że Hermiona była przy tym jak Potter rzucał to zaklęcie i poił ją armortencją, to po prostu mnie rozniosło. Ale już wiem, że było inaczej, więc ufff 😁 Co jedbak nie zmienia faktu, że dalej nie do końca mi to leży, ale teraz już jestem w stanie zrozumieć Hermionę 🙂

      Usuń
    3. Wiem że Ciebie też ponoszą emocje i serio wiem jak to jest 😅 sama miałam ochotę rzucić telefonem jak przeczytałam co się wydarzyło i co zrobił Impotter ❗🤬🤬🤬🤬🤬 TĘPA DZIDA z niego a do tego pederasta w dziurawych skarpetkach zostanie❗😅🤣🤣🤣🤣

      Usuń
    4. Dokładnie! Niech go Ginny z Blaisem ogołocą ze wszystkiego! Za to co zrobił, to nawet dziurawych skarpetek nie powinien mieć 😂

      Usuń
  27. Oj Lynn błądzisz :)
    Hermiona wróciła z Monako - załamana kompletnie. Bez kasy, bez pracy, bez rodziny, ze złamanym sercem.
    Poszła do przyjaciela, a ten właśnie prawie zabił swoją dziewczynę.
    Hermiona zrobiła dwie rzeczy - uratowała ją, zabierając ją do szpitala.
    I nie powiedziała jej o tym, gdy się ocknęła.
    Nikt z jej rodziny niczego nie zrobił. Nikt nie drążył, nie pytał. A Harry błagał, tłumaczył, że z miłości, że z obawy, że Ginny zadała sie z kimś złym.
    Ginny obudziła sie nadal zakochana w Potterze - przeświadczona, że wszystko jest jak dawniej.
    Serio uważasz, że Hermiona powinna jej powiedzieć?
    Pewnie są osoby, które powiedzą - że tak!
    Ale postawcie sie w jej sytuacji - świat jej sie zawalił z każdej strony, a jedyny przyjaciel postawił ją pod ścianą.
    Jak myślicie, przez co poroniła?
    Przez ten cały stres z tym związany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo tego co się u niej wydarzyło właśnie na to liczyłam że nasza HERMIONKA MA ZA DOBRE SERCE PO PROSTU ❗❤😭
      Szkoda że tak się pomyliła co do POTTERA... teraz najważniejsze żeby Draco miał rację jakby się to wydało żeby GINNY jej to wybaczyła 😊😘

      Usuń
    2. Po przeczytaniu jeszcze bardziej smutno mi z powodu Hermiony 😭😭😭😭😭 zasłużyła ona i Draco na szczęście ❤
      A Pottera jeszcze bardziej nienawidzę niech to zniszczą 🤬🤬🤬🤬

      Usuń
    3. Okej, to trochę zmienia moje myślenie - z tego co zrozumiałam, to wszystko działo się za jej przyzwoleniem i w jej obecności. I to mnie właśnie tak zdenerwowało. Ale skoro mówisz, że ona dowiedziała się o wszystkim jak mleko już zostało rozlane i ją dodatkowo zawiozła dla szpitala, to już inna bajka. Inaczej to odczytałam w takim razie. No i dooobra, teraz jak wspomniałaś o tym poronieniu, to mi przykro i żal i cholerka wiem, że odchorowała to wszystko nieźle, ale w momencie czytania tego rozdziału, byłam na nią wkurzona, bo postawiłam się na miejscu Ginny 😥 I kaprawa sprawa, bo teraz nie wiadomo co robić!

      Usuń
    4. Rozumiem Cię w 100% ale jestem pewna że nasza Królowa wyjaśni donkoca kwestie Hermiony i Ginny bo wiem że nie ma zamiaru pokazywać ich w złym świetle 😊 tylko pokazuje jak wielkiego pecha miały żądając się z wybrańcem 😠😬 swoją drogą to to jaki on tu jest trochę przypomina mi Voldzia tak jakby ten horkruks wcale z niego nie wylazł 😝😅😵😆

      Usuń
    5. Pomimo, że wiedziałam co i jak to jak przeczytałam, że poroniła łzy same się stworzyły i zaczęły spływać z oczu. 😭

      Usuń
    6. No na pohybel Potterowi jak nic! To wszystko jego wina! Masz rację z tym Voldziem Aga, ewidentnie coś tam w nim zostało 😂

      Usuń
    7. W głowie nie ma on nic oprócz blizny na czole ale dusze to mu chyba Voldzio tak zatruł że tylko patrzeć jak mu nos odpadnie 😅😵😬

      Usuń
  28. O ale słodko-gorzko...
    Słodko, bo Hermiona i Draco mają taką cudowną relację i tutaj widać, że to zaufanie też jest :D
    Oj ta rozmowa o dzieciach :D rewelka :D Smoki :D mam nadzieję, że na dwójce to oni nie skończą :D takie geny nie mogą się marnować :D
    Gorzko, biedna Ginny... Parszywiec, który twierdził, że ją kocha, zdradził ją jeszcze przed wszystkim. Bo zdradził jej zaufanie i miłość, pozbawił wyboru i prawie zabił :/
    Zastanawia mnie jej rodzina :( bo smutne, że nie walczyli o nią, o jej prawo do decydowania o sobie, skoro widzieli, że coś jest nie tak. Ale jednak wybraniec to wybraniec :(
    Biedny Diabełek... Ależ on musiał cierpieć pod tym przeklętym kościołem, w którym brali ślub! I ten tatuaż! z jednej strony pozwolił jej żyć swoim życiem, a z drugiej nie mógł zapomnieć i ją sobie wytatuował... tak boleśnie pięknie to jest!!!
    Współczuje Ginny poznania prawdy :/ fakt, że zawiodła ją jej własna rodzina :/ Hermiona cierpiała, była rozbita, mogła zresztą tylko ją uratować po wyczynach Pottera... Ale fakt, że jej najbliżsi, och wyczuwam łzy... morze łez...
    Eh ten Potter to nie da spokoju łajza jedna... już jakieś pisma i aurorzy pod domem...

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedy możemy się spodziewać innych opowiadań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OPC ROS kiedy chcecie, bo mam
      ale WOW - ciężki orzech do zgryzienia. Planuje siąść przy tym w weekend - ale czy się uda coś napisać, absolutnie nie wiem.

      Usuń
    2. Ja tam wolę poczekać jak będziesz miała zapas OPC ROS bo tam się dużo dzieje i pewnie będziemy chciały szybko wiedzieć co dalej jak Rozejm 😘😍🥰

      Usuń
    3. Oj tak, szczególnie, że ja będę musiała odświeżyć sobie wszyściutko przed kolejnym rozdziałem 😁 Teraz się tak wkręciłam w TNMŻ, że nie ma innej opcji i muszę Rozejm od nowa przeczytać 🙂

      Usuń
    4. Heh jakie to jest SUPER uczucie kiedy czytam w waszych komentarzach to co sama myślę 🥰😁😘

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Kocham wszystko co wychodzi spod twojego pióra. Bardzo bym chciała, aby było już WOW, ale niestety nic nie można poradzić na brak weny, choćbym nie wiem jak bardzo tego chciała. Pozostało tylko czekać, do końca świata i jeszcze dzień dłużej. Myślę, że TNMŻ to na ten moment najlepsze co mogłabyś opublikować, a OPC-ROS w chwili jak będziesz miała zapas rozdziałów gdyby znów się okazało, że zechcemy zrobić rewolucje, a ty nie będziesz miała czym "zadowolić gawiedzi" - jak to powiedział Draco w WOW podczas jego spotkania z Hermioną w Łazience Prefektów.

      Jeszcze raz przesyłam moją całą miłość i radość z czytania dla WOW.
      #wenadlaWOW
      #wenadlaOPC-ROS
      #wenadlaTNMŻ
      #WENADLAVENETII

      Usuń
  30. O tak Venetiio jak tylko przyjdzie wena to rób zapasy OPC-ROS, bo tam teraz będzie się działo tyle rzeczy, że ciężko będzie nam czekać długo na kolejne odsłony Rozejmu z perspektywy Draco ❤
    A tymczasem totalnie jesteśmy wciagnięte w TNMŻ ❤❤❤❤

    #wenadlaTNMŻ
    #wenadlaWOW
    #wenadlaOPC-ROS

    OdpowiedzUsuń
  31. TNMZ kocham to opowiadanie ale czekam też na OPC-ROS

    OdpowiedzUsuń
  32. Ktoś czeka na rozdział o 00:01? Bo nie wiem czy iść spać, czy wytrwać dla Was :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam ! ❤️❤️❤️❤️ A nawet jeśli byśmy dostały troszkę wcześniej rozdział to wydaje mi się że żadna się nie obrazi 😁❤️❤️
      AsiA

      Usuń
    2. czekamy! Ja dopiero przyszłam skomentować, ale czekam😂❤️

      Usuń
    3. Też jestem 😁 ale nie włączyłam powiadomień i myślałam że Was nie ma 😱😅😬😆

      Usuń
  33. Dramione oczywiście ma moją miłość, ale tutaj tak mocno i absolutnie wciągnęło mnie Blinny, że to na nich się obecnie najbardziej skupiam! Świetnie poprowadzony wątek, świetny Zabb, świetna Ginny, cud miód i orzeszki ❤️ Liczę na to, że Blaise rozniesie Pottera w proch już nie tylko przed Wizengamotem, ale też prywatnie... No i coś czuję, że Ginny dość szybko wybaczy Hermionie, nawet chyba kojarzę jakiś komentarz Venika napisany jakiś czas temu, że nie będzie między dziewczynami zbyt dużej dramy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dębska dokładnie też tak kojarzę i na to liczę 😁 i też mam tak że Blinny urzekło mnie na MAXA oczywiście kocham Dramione nad życie ale tutaj Blinny jest tak wyjątkowe że mniam ❤❗💞

      Usuń
    2. Nie mogę się z wami nie zgodzić dziewczyny 😄 Blinny tutaj jest wyjątkowe i kocham ich od początku tego opowiadania równie mocno co Dramione ❤❤❤

      Usuń
  34. Wyrzuty sumienia od środka zjadają Hermionę 😭 tutaj ją rozumiem. To Harry był jej przyjacielem, zrobiłaby dla niego wszystko. Tyle razem przeżyli.. Pewnie uznała, że Ginny posunęła się do zdrady? Że zraniła Harrego. A tu proszę, coś zupełnie innego! Jestem jednak przekonana, że Draco i Zabini dadzą popalić Potterowi!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Co to za rozdział:) Dałaś nam super dawkę emocji świetnie przelanych na klawiaturę - Super!
    Jestem w ogromnych szoku całej historii Ginny. Potter ją ogromnie skrzywdził swoimi czynami... On jest totalnie chory psychicznie... Herm została to w ciągnięta...rozbicie psychiczne które wtedy przeżywała była tak straszne, że niestety była podatna. Chciała dobrze. Mam nadzieję, że jak Gin się o wszystkim dowie to będzie wspaniałomyślna i zrozumie jakie motywy kierowały Hermioną. Super, że Draca tak wspiera swoją żonę, widać że mu na niej zależy. Może w końcu Herm też to dostrzeże. Smoki z Wiltshire rozwaliły mnie na łopatki:P Nasz Smok potrafi mieć niezłe pomysły:P
    No i poojawia się naszę Blinny kochane. Historia z tattoo jest wstrząsająca - zajebisty pomysł.
    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
  36. Szok, aż strach pomyśleć, do czego jeszcze posunie się Harry.
    A fakt, ze Blaise był wtedy pod kościołem..😭 biedaczek tyle lat wszystko w sobie trzymał i cierpiał 😭😭
    P.

    OdpowiedzUsuń
  37. Z każdą chwilą coraz bardziej nienawidzę Pottera! A ta jej cholerna rodzina powinna też pomyśleć o niej a nie o sobie! Co za banda oszołomów! I niech się Potter wypcha z tym swoim nakazem za późno!
    Smoki z Wiltshire mnie rozwaliły 😂 ale życzę im własnej drużyny quidditcha oby jak najszybciej 😅

    OdpowiedzUsuń