Dedykacja: Dla wrogów plastiku! 😆
💞💞💞
Ledwo
weszła z powrotem do księgarni, a po całym pomieszczeniu, przetoczyła się fala
szeptów.
Ciekawe czy to prawda, że zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, jak
tylko znów się spotkali?
A może ona to tylko dla pieniędzy? Nie ma brzucha, więc chyba nie jest w ciąży. A może ona go szantażuje? Myślicie, że on serio ją kocha? A ona jego? – dobiegły ją szmery, gdy starając się nie zwracać
uwagi na nikogo, szła w stronę swojego gabinetu.
Kątem oka zauważyła, że Susan i Ginny obsługują długą kolejkę ludzi,
zainteresowanych tylko i wyłącznie gapieniem się na nią.
💞💞💞
Wróciła do swojego biura i szybko wydobyła z torebki AurumTel
- Zadzwoń do męża! – rozkazała, teraz już zupełnie pewna, że musi zmienić nazwę
tego kontaktu.
Na płytce pojawił się napis: Dzwonię...
Po chwili pojawiła się niebieska poświata.
- Już się stęskniłaś? – Draco wyszczerzył się do niej na powitanie.
- Wyjaśnisz mi, co jacyś twoi ochroniarze robią pod moją księgarnią? –
zawarczała, ledwo panując nad nerwami.
- Pilnują byś miała spokój – odpowiedział lekko.
- Jak śmiesz decydować o tym, kto może wejść do mojej własności! – wybuchła na
niego.
- Zapomniałaś już? Jesteś moją żoną. Dbanie o twój komfort i bezpieczeństwo, to
jedno z moich głównych zadań – Draco uśmiechnęła się do niej nieco złośliwie.
- Malfoy… - powiedziała ostrzegawczym tonem.
- Wściekasz się o to, że o ciebie dbam?
- O to, że wtrącasz się tam, gdzie nie masz prawa! - zawołała.
Draco westchnął ciężko.
- Nie masz pojęcia do czego zdolna jest Diana albo moja macocha. A naprawdę
niepotrzebny nam teraz skandal z udziałem prasy, a na pewno taki by wybuchł,
gdybyście się skonfrontowały na oczach dziennikarzy – wyjaśnił spokojnie.
Hermiona otworzyła usta, chcąc rzucić jakąś ripostą, ale po chwili je zamknęła. W sumie on może miał rację…?
Skandal był ostatnim, czego by teraz chciała.
- Nie mogłeś mi o tym powiedzieć wcześniej? – zapytała oschle.
- Miałem zamiar to zrobić wczoraj wieczorem, ale coś pokrzyżowało mi plany -
Draco uśmiechnął się do niej dwuznacznie.
Miała żywą nadzieję, że przez niebieskawą poświatę AurumTel, nie
zauważył, jak gwałtownie się właśnie zaczerwieniła.
- Na przyszłość konsultuj ze mną takie rzeczy wcześniej – siliła się na
neutralny ton.
- Jak sobie życzysz, najdroższa! – zacmokał ze złośliwym uśmieszkiem.
- Jak ci mija dzień? – odważyła się zapytać.
- Widziałaś kiedyś stado dzikich wozaków? Mam takie pod całym biurowcem –
zaśmiał się. – Podobno dziennikarze pobili się już nawet pomiędzy sobą.
- To kiepsko… - uśmiechnęła się do niego blado.
- Tak, jak przypuszczałem, to Amanda była najgorsza. Przeniosła się prosto do naszego
biura za pomocą kominka, jednego z dyrektorów, terroryzując po drodze jego
biedną żonę… Ta kobieta nie ma żadnych zahamowań! – Draco z dezaprobatą
pokręcił głową.
- Mówisz o swojej macosze? – upewniła się.
- Tak. Niestety musiałem z nią pogadać. Na szczęście powinna nam dać spokój,
przynajmniej na razie…
- Ciężki
dzień.
- A jak twój?
- Ludzie przyszli tu tylko po to, by mnie zobaczyć na własne oczy – poskarżyła
się.
Draco roześmiał się szczerze.
- Mnie się od dawna naoglądali w gazetach, więc ty zapewne jesteś dla nich o
wiele ciekawsza!
- Zabini mówił, że może jakiś wywiad pomoże na to szaleństwo?
- Nie skaczę z radości na ten pomysł, ale Diabeł zwykle ma rację w takich sprawach – westchnął.
- Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
- Skoro się na to zgadzasz, to faktycznie zobaczymy – Draco posłał jej
przekorny uśmieszek.
- Kończę już, bo muszę wziąć się wreszcie do pracy. Do zobaczenia – burknęła.
- Miłego dnia! – Draco pomachał do niej, po czym się rozłączył.
💞💞💞
Wrzuciła
AurumTel do torebki i westchnęła głęboko. To było naprawdę pokręcone…
Dosłownie
z dnia na dzień znalazła się na świeczniku. Markowe ciuchy, ochrona, dom z
basenem, bajeranckie nowinki techniczne za setki galeonów, śniadanie
przygotowane przez służbę i pierwsze strony gazet…
Ukryła twarz w dłoniach. Nigdy nie chciała takiego życia. Marzyła tylko o
stabilizacji, szczęśliwiej rodzinie i domu podobnym do tego, jaki prowadzili
jej rodzice, nim na zawsze odebrała im pamięć…
Jak ona miała to przetrwać?
- Co to jest? – spytała, spoglądając na białe pudełko z logo markowego
butiku.
- Prezent – odparł, wskakując na łóżko i patrząc na nią ze szczerym uśmiechem.
Hermiona zdusiła w sobie chęć przekleństwa. Nie znosiła tego! Była doskonale świadoma
tego, że Draco pochodzi z bogatej rodziny i miał własny spory fundusz
powierniczy, którym dysponował według własnego uznania, ale i tak…
Jej oszczędności powoli się kurczyły, a fakt, że mieszkała u niego za darmo,
zaczynał powoli ją uwierać.
Nie śmiała jednak zaproponować mu pieniędzy na czynsz, podejrzewając, że
wynosił on więcej, niż wszystko co teraz miała.
Nie chciała tego robić, ale być może będzie musiała sprzedać szybciej niż
planowała dom rodziców. Bała się tego… Ale z drugiej strony, jakie miała
wyjście? Powinna właśnie teraz szukać jakiejś pracy, a nie ukrywać się wraz z
nim przed całym światem.
- Nie trzeba było, nie mam teraz urodzin, ani nic.. – powiedziała, starając się
nie okazywać swoich emocji.
Draco popatrzył na nią uważnie, marszcząc brwi, po czym poderwał się z łóżka i
podszedł do niej.
- Co się dzieje? – spytał, łapiąc ją w talii i przyciągając ją do siebie.
- Nic… Po prostu ciągle robisz mi niespodzianki i prezenty, a ja… - w jej
oczach mimowolnie zalśniły łzy.
Myślała o tym, że ona dotychczas nie dała mu niczego znaczącego.
- Hermiona… Codziennie wstaje pierwsza i robisz mi śniadanie. Choć nikt cię o
to nie prosi, pierzesz i składasz moje ubrania, bez pomocy skrzatów domowych. Tak
w zasadzie, to dbasz o całe nasze mieszkanie, zupełnie sama i nigdy się na to
nie skarżysz. Jesteś tu ledwo dwa tygodnie, a już posegregowałaś tematycznie
wszystkie moje książki i wreszcie pomogłaś mi posortować zapiski, które
dostałem po wuju Severusie… Ciągle robisz dla mnie coś wspaniałego! -
wymieniał.
- To przecież nic…
- Nic? Ja w zamian daję ci kieckę z jakiejś szmaciarni, w czasie gdy każdego
dnia wkładasz całe swoje serce w to, bym był szczęśliwy. I Salazar mi
świadkiem, że jestem! Cholernie! Jak jeszcze nigdy… - wyszeptał, pochylając się
nad nią i całując ją z czułością.
- Naprawdę tak uważasz? – spytała, delikatnie gładząc jego policzek.
- Tak! Dlatego proszę cię, przyjmij ten prezent, załóż dziś tę sukienkę i
pozwól mi się zabrać na miłą kolację – uśmiechnął się do niej z czułością.
- Dobrze… - odpowiedziała, całując go ponownie.
Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to była ta sukienka, w której będzie stała, gdy
on klęcząc przed nią, poprosi ją o rękę.
Krótkie
pukanie wybiło ją z objęć wspomnień. Wzdrygnęła się lekko.
- Proszę! – zawołała w stronę drzwi.
- Hermiono… - Susan wsunęła głowę do jej gabinetu.
- Coś się dzieje? – spytała cicho.
- Ja… chciałam ci tylko pogratulować, bo jeszcze tego nie zrobiłam – Susan
uśmiechnęła się do niej miło.
- Dziękuję – odparła, siląc się na uniesienie kącików ust.
- To dość zaskakujące… Ani raz nie wspomniałaś mi, że się widujecie… - Bones
wyglądała na lekko urażoną tą niewiedzą.
- To stało się bardzo nagle, Su.
- W każdym razie cieszę się twoim szczęściem, tylko że… - Susan niepewnie
spojrzała przez ramię.
- Tak? – Hermiona się zaniepokoiła.
- Wszyscy klienci pytają tylko o ciebie, a kolejka przed księgarnią wije się na
pół Pokątnej… - przyznała.
- Niech nie wpuszczają nikogo nowego, obsłużcie tylko tych, co już są w środku i zamknijcie. To i tak nie
ma dziś sensu – westchnęła zrezygnowana.
- Świetny pomysł. Możemy potem zająć się wspólnie nową aranżacją regałów? –
Susan posłała jej pokrzepiający uśmiech.
- Bardzo
dobra myśl – Hermiona, też ponownie zmusiła się do uśmiechu.
Zapowiadał się naprawdę kiepski dzień.
💞💞💞
Właśnie kończyły jeść lunch, gdy AurumTel w jej torebce znów zadzwonił. Wyjęła
go i zdziwiła się nieco, widząc, że to Tammy Nott.
- Odbierz – powiedziała, świadoma tego, że Ginny i Susan wciąż uważnie ją
obserwują.
- Cześć ciociu Mionko! – zawołała radośnie Tilly na jej widok.
- Cześć kochanie! – Hermiona uśmiechnęła się do niej.
- Mama mi powiedziała, że masz już też amtel i też mogę do ciebie teraz
dzwonić! – Mała wyszczerzyła się do niej.
- Oczywiście o ile ci nie przeszkadzamy! – zaśmiała się Tammy, pojawiając się
tuż za Tilly.
- Absolutnie nie! – zapewniła je Hermiona.
- Dzwonimy, by zaprosić was w przyszły weekend do naszego domku w Fort William.
Mamy z Theo piątą rocznicą ślubu i robimy małe przyjęcie w gronie najbliższych
przyjaciół! Draco już wie, ale pomyślałam, że oficjalnie zaproszę i ciebie!
- Och! Dziękuję, to bardzo miłe z twojej strony!
- Dzieciaki nie mogą się już ciebie doczekać! – zapewniła ją Tammy.
- Tak ciociu, przyjedź! Ale weź też wujka Smoka, dobrze? – zachęciła Tilly.
- Jasne skarbie, nie ma sprawy – Hermiona uśmiechnęła się do niej i pomachała.
- Pa ciociu Mionko!
- Papa! – pożegnała się Hermiona, chowając urządzenie z powrotem do torebki.
- Witaj z powrotem ciociu Mionko! – zadrwiła, wyraźnie rozbawiona Ginny.
- Cóż to za urocze dziecko? – spytała Susan.
- To córka Theodora Notta, jest chrześnicą Malfoya – odpowiedziała cicho.
- Malfoya? Nadal mówisz do niego po nazwisku, choć jesteście zaręczeni? –
zdziwiła się Susan.
- Zdarza mi się… To taki nawyk – Hermiona uśmiechnęła się dość cierpko.
- Zostawiam cię na jeden dzień, a tu już masz nowe przyjaciółki i jakieś córki
chrzestne, które do ciebie wydzwaniają? – Ginny posłała jej złośliwy uśmieszek.
- Byli u nas wczoraj na basenie – sarknęła Hermiona.
- U was? Jak miło…– Ginny zachichotała.
- Na basenie? – w tej samej chwili wypaliła Susan.
- A tak! Bo
ty jeszcze nie wiesz! Hermiona mieszka teraz w wypasionej rezydencji z parkiem,
basenem, salą balową i cudownym ogrodem! – relacjonowała Ginny.
- Naprawdę? Fantastycznie! – Susan spojrzała na nią z zazdrością.
- Dość tego gadania drogie panie, robota czeka! – Hermiona wymownym gestem
wskazała im drzwi.
Zaśmiały się obie, ale szybko posprzątały po jedzeniu i wyszły do swoich zajęć.
💞💞💞
Hermiona
potarła skroń. Wiedziała, ze Ginny miała rację. Jeden dzień, a ona już była zaliczana do grona najbliższych przyjaciół Theo i Tammy, przez sam fakt bycia z
Malfoyem… Uspokajało ją to, że Theodore znał prawdę, ale Tammy… Czemu Nott
kazał im ją okłamywać? Nie znosiła tego…!
Wstała i zdjęła żakiet. Jej strój niespecjalnie nadawał się do układania
książek na półkach, ale mogła chociaż porobić odpowiednie etykiety na regały.
Bezczynność, by ją chyba zabiła.
Gdy weszła do głównej części księgarni, zauważyła, że Ginny i Susan patrząc na
coś, co się dzieje na zewnątrz.
- Ależ ona się wydziera… - mruknęła Ginny.
- Co się dzieje? – zapytała Hermiona, podchodząc bliżej.
- Twoja ochrona próbuje właśnie okiełznać Diane Lachlan – wyjaśniła jej Ginny z
psotnym uśmieszkiem.
- O mój Godryku… - Hermiona zbliżyła się do okna, patrząc akurat, jak Diana
kopie jednego z ochroniarzy, w czasie gdy dwóch innych trzyma ją za ramiona.
- Gin, widzisz tam jakiś dziennikarzy? – spytała.
- Nie. Wszyscy po stwierdzeniu, że masz tu ochronę nie do przebicia, najpewniej
przenieśli się pod biurowiec Malfoya…
- Hermiona, może lepiej nie… - wtrąciła Susan, gdy zauważyła, że ona przekręciła zamek, by wyjść
z księgarni.
- Nie mogą jej tak szarpać, to nienormalne – burknęła, wychodząc.
💞💞💞
- Proszę nie podchodzić za blisko, proszę pani! – zawołał na jej widok Milton
Setern.
- A więc jest wreszcie i nasza gwiazda! – wypluła jadowicie Diana, mierząc ją
pogardliwym spojrzeniem.
- Mogę wiedzieć, co to za przedstawienie się tu odbywa? – spytała spokojnie,
patrząc chłodno na Lachlan.
Nie miała zamiaru pozwolić się obrażać tej kobiecie.
- Chciałam tylko z tobą porozmawiać, a oni mi zabraniają! – krzyczała Diana,
plując się przy tym.
- Proszę ją puścić, skoro chce tylko rozmawiać – powiedziała Hermiona.
- Ale to może być niebezpieczne… - Setern spojrzał niepewnie na, aż iskrzącą od
emocji blondynkę.
- Chce tylko z nią zamienić kilka zdań! Naprawdę! – zapewniła Lachlan, stając
prosto i poprawiając rozmierzwione włosy.
Ochroniarze puścili ją, niemniej żaden z nich nie spuszczał z niej oka,
najwyraźniej gotowi, by znów spróbować ujarzmić jej temperament.
- Jestem tu, więc mów co masz do powiedzenia, a potem z łaski swojej odejdź.
Nikomu niepotrzebne są takie sensacje – powiedziała chłodno Hermiona.
- Chcę tylko wiedzieć kim ty jesteś i skąd się nagle wzięłaś w jego życiu? –
wysyczała jadowicie Lachlan.
- Obecnie jestem jego narzeczoną. Znaliśmy się ze szkoły. Spotkaliśmy się
niedawno i zaiskrzyło. Jak sama doskonale wiesz, Draco ma zobowiązania wobec
ojca, więc postanowiliśmy przyśpieszyć decyzję o ślubie. Tyle – wyjaśniła
spokojnie.
- Tyle? Po trzech latach uganiania się za nim, rzuca mnie bez słowa wyjaśnienia
po tygodniu od zaręczyn i za trzy kolejne zaręcza się z tobą, a ty mi mówisz,
że to tylko tyle?!
- Rzucił cię, bo spotkał mnie. Dobrze wiesz, że nie łączyło was nic poważnego…
- Hermiona uśmiechnęła się do niej złośliwie.
- Ty naciągaczko! Na pewno poleciałaś na jego pieniądze! – zarzuciła jej.
- Myśl co chcesz, mało mnie to obchodzi. A teraz z łaski swojej skończ robić z
siebie pośmiewisko pod moją księgarnią.
- Nie licz na to, że odejdę! Ktoś go
musi uświadomić, jak wielki błąd popełnia! – krzyczała kobieta.
- W takim wypadku, powinnaś dawać ten popis pod jego biurowcem, a nie tutaj –
Hermiona machnęła ręką, jakby chcąc jej wskazać kierunek.
- Ty… Naprawdę nosisz jego rodowy pierścień…? Nie tylko na zdjęciach? – Diana
chyba była tym zaskoczona.
- Jak widać – Hermiona uniosła dłoń, by zaprezentować ostentacyjnie wielki klejnot.
Wiedziała, że nawet na stojących tuż obok nich ochraniarzach, zrobił prawdziwe
wrażenie.
- Od dawna zaplanowałam jemu i sobie cudowne życie, nie pozwolę ci tego zepsuć!
– Diana posłała jej mordercze spojrzenie.
- Widać, że bardzo słabo znasz Dracona, skoro sądziłaś, że planowanie czegoś za
jego plecami, może ci się udać – zaśmiała się lekko.
- On zasługuje na kogoś ze swojej ligi! Ty nie dorastasz mu do pięt! –
krytykowała.
- Tym bardziej musi cię boleć, że wybrał właśnie mnie, prawda? – zaszydziła
Hermiona. – Dość tej rozmowy. Jak nadal chcesz się zachowywać, jak żenująca
wariatka, to proszę bardzo.
Panowie… - kiwnęła w stronę ochrony, po czym odwróciła się i z dumie uniesioną
głową weszła do księgarni.
💞💞💞
Dopiero,
gdy zamknęła za sobą drzwi, poczuła, że drżą jej dłonie i kolana. Ta kretynka,
naprawdę wyprowadziła ją nieco z równowagi. Trzy dni w towarzystwie Malfoya –
trzy kobiety, które były do niej wrogo nastawione. W takim tempie do końca
miesiąca, zostanie znienawidzona przez cały magiczny świat…
- Wszystko ok, Herm? – spytała Ginny, łapiąc ją za ramię.
- Tak. Chciała mi tylko powiedzieć, że za słaba ze mnie partia dla Malfoya –
zaśmiała się cicho.
- Bzdura! Jesteście dla siebie idealni! – powiedziała z mocą Ginny.
- Idziesz po pracy do swoich rodziców? Chciałabym byś im przekazała moje
przeprosiny... Powiedz, że to stało się nagle i że… - Hermiona poczuła
napływające do oczu łzy.
- Nie martw się. Zrozumieją… Miłość przecież nie wybiera! – Gin uśmiechnęła się
do niej nieco przekornie.
Hermiona już miała zamiar jej coś odpowiedzieć, ale stojąca obok Susan, chciwie
wsłuchiwała się w każde słowo tej rozmowy. Nie było sensu…
Ktoś zastukał w szklane drzwi. Wszystkie trzy spojrzały w tamtą stronę.
- Mają na sobie logo z firmy Dracona – zauważyła Ginny, podchodząc.
- To pewnie ci od AurumTel, wpuść ich – Hermiona weszła za ladę i uśmiechnęła
się blado do dwóch mężczyzn.
Jeden z nich trzymał dwa niebieskie pudełka, a drugi ogromny wazon z pięknymi,
białymi liliami. Prawie identycznymi, jak te w jej bukiecie ślubnym sprzed
sześciu lat.
Jej uśmiech mimowolnie się powiększył. On naprawdę miał niezłą pamięć…
- Kwiaty dla przyszłej pani Malfoy – oznajmił z uśmiechem jeden z mężczyzn,
stawiając bukiet na ladzie.
- Dziękuję – odpowiedziała, wyciągając bilecik.
„Kiedy każdy wschód słońca przy Tobie nabiera innego znaczenia.
Każdej nocy mam nadzieję na kolejny wschód słońca.”
Kimberly Fox*
Uśmiechnęła się delikatnie.
Draco zawsze potrafił napisać coś, co ją jednocześnie ucieszyło, rozczuliło,
wzruszyło i zachwyciło. Lubiła to w nim…
Zawsze umiał być romantyczny.
Facet idealny.
- Pani Potter? Mam dla pani AurumTel – drugi dostawca wskazał jej jedno z
pudełek.
- Jeeej! Nie żartowałaś! Malfoy naprawdę podarował mi AurumTel? Kocham go! Jeśli się rozwiedziecie, to chyba się szybko obok niego zakręcę! – piszczała Ginny.
Hermiona zaśmiała się cicho.
- Jeszcze nawet się nie pobrali, a ty już życzysz jej rozwodu? – krytykowała
Susan, najpewniej zazdrosna o prezent Ginny.
- Mamy też takie urządzenie stacjonarne. Pan Zabini kazał nam je zainstalować
przy ladzie w księgarni, tak by ktoś z pracowników zawsze mógł panią
zlokalizować, jeśli nie będzie pani akurat w pobliżu własnego AurumTela –
wytłumaczył długi.
- Super, w takim razie proszę to tutaj zainstalować i nauczyć pannę Bones, jak
go używać – Hermiona uśmiechnęła się do Susan, która nagle pojaśniała.
- Herm, mogę już iść do domu? Chce się tym od razu pobawić, nim Harry dziś
wróci z pracy! – poprosiła Ginny, a jej oczy błyszczały radością niczym u małej
dziewczynki.
- Jasne, że możesz! – Hermiona uśmiechnęła się do przyjaciółki.
- Dzięki! Przywołam tylko swoje rzeczy z biura i teleportuje się do rodziców.
Do jutra!
- Co do jutra, to ty zrób sobie wolne Susan. Ja skończę aranżację regałów, a
księgarni i tak nie otworzymy, dopóki ten cały cyrk się nie skończy.
- Przyjdę ci pomóc jutro popołudniu – zaofiarowała się Ginny.
- Było by spoko, dzięki.
- A mnie naprawdę się przyda dzień wolnego, bo mam trochę spraw do ogarnięcia –
Susan uśmiechnęła się do niej.
- No to do zobaczenia pojutrze – Hermiona zabrała wazon i ruszyła w stronę
swojego gabinetu.
💞💞💞
* Kimberly Fox - Nasz Kinia Bohaterka! 💗 - Dziękuję kochana za przepiękny cytat! 😘
Za śliczny rysunek dziękuję Gryglene! 💖😊
Wiem, że rozdział nieco przejściowy i bez dramione, ale zapewniam Was, że to będzie tak długie opowiadanie, że jeszcze się nimi nacieszycie, że ho! 😋
Z moich wstępnych wyliczeń wychodzi, że seksy ok. 16-17 rozdziału. Mam nadzieję, że to się już nie przesunie bardziej, bo wiem, że czekacie, ale niestety moja wena nie pozwala mi pomijać niektórych wątków 😝
Buziaczki i do zobaczenia przy kolejnym!
Dzięki za komentarze i wyświetlenia!
V.
Pierwsza :)
OdpowiedzUsuńCzytam ❤
OdpowiedzUsuńProśby zostały wysłuchane 💖💖
OdpowiedzUsuńHihihihi! Lecę czytać!
OdpowiedzUsuńAh... brakuje mi tej dwójki sam na sam :D
UsuńDraco jest taki... ah idealny :D Jestem pod wrażeniem, że Hermiona z Draco mają między sobą taką dojrzałą relację... Serio! Jestem pod wrażeniem i niezmiernie mnie to cieszy.
Podoba mi się to, że Hermiona nie jest zazdrosna o jakieś tam lafiryndy z otoczenia Draco, doskonale wie, że nie ma powodów, pamiętając ich pocałunek zanim przeszkodził im Zabini (przeklęty Zabini :D)
No i czapki z głów dla Hermiony za załatwienie Diany :D Klasa i szyk!
Wspomnienie Hermiony mnie rozczuliło, rozumiem ją - nie chce być zależna od nikogo, sama też nigdy bym tego nie chciała, mnie by uwłaczała taka zależność od kogoś i tak właśnie też wyobrażam sobie Hermionę - w 100% wpisuje się w moje mniemanie o niej :D
Kiedy Ginny zrozumie, że jej mąż to faja? :D Już nie mogę się tego doczekać...
No i weekend w domku Nottów - coś mi mówi, że będzie ciekawie....😈
Smutno mi, że tutaj nie było większej interakcji między naszą dwójką, ale czekam w napięciu! 😈
#stillhungry😈
A no i właśnie - Kinia, śliczny cytat 💖
Ściskam!
Dziękuję!
UsuńWłaśnie cudny cytat 🥰
Usuń#Kinganaszbohaterka ❤❤❤
Dziękuję :)
UsuńAvril Lavigne - Girlfriend
OdpowiedzUsuńHej Hej Ty Ty
Nie lubię twojej dziewczyny
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Myślę, że potrzebujesz nowej
Hej Hej Ty Ty
Ja mogę być twoją dziewczyną
Hej Hej Ty Ty
Wiem, że mnie lubisz
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Nie, to nie jest sekret
Hej Hej Ty Ty
Chcę być twoją dziewczyną
Jesteś bardzo fajny
Chcę byś był mój
Jesteś zachwycający
Myślę o tobie przez cały czas
Jesteś bardzo uzależniający
Czy nie wiesz,
Co mogę zrobić
Żebyś czuł się dobrze?
Nie udawaj,
Myślę, że wiesz
Jestem cholernie cenna
I tak, do cholery
Jestem pieprzoną księżniczką
Mogę powiedzieć, że ty też mnie lubisz
I wiesz, że mam rację
Ona jest taka przeciętna
Zasługujesz na coś lepszego
Myślę, że powinniśmy być teraz razem
Wszyscy o tym mówią
Hej Hej Ty Ty
Nie lubię twojej dziewczyny
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Myślę, że potrzebujesz nowej
Hej Hej Ty Ty
Ja mogę być twoją dziewczyną
Hej Hej Ty Ty
Wiem, że mnie lubisz
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Nie, to nie jest sekret
Hej Hej Ty Ty
Chcę być twoją dziewczyną
Widzę sposób
Widzę w jaki sposób
Patrzysz na mnie
I nawet gdy odwracasz wzrok
Wiem, że myślisz o mnie
Wiem, że mówisz o mnie przez cały czas
Ponownie i ponownie
Więc chodź tutaj
i powiedz mi co chcę usłyszeć
Jeszcze lepiej, żeby twoja dziewczyna zniknęła
Nie chcę słyszeć jak mówisz jej imię
nigdy więcej
Ponieważ...
Ona jest taka... nieważne
Zasługujesz na coś lepszego
Myślę, że powinniśmy być teraz razem
Wszyscy tak mówią
Hej Hej Ty Ty
Nie lubię twojej dziewczyny
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Myślę, że potrzebujesz nowej
Hej Hej Ty Ty
Ja mogę być twoją dziewczyną
Hej Hej Ty Ty
Wiem, że mnie lubisz
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Nie, to nie jest sekret
Hej Hej Ty Ty
Chcę być twoją dziewczyną
W ciągu sekundy będziesz owinięty wokół mojego palca
Bo mogę, bo potrafię zrobić to lepiej
Niż kto inny, kiedy to do ciebie dotrze?
Ona jest tak głupia, co ty do cholery sobie myślisz?
Hej Hej Ty Ty
Nie lubię twojej dziewczyny
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Myślę, że potrzebujesz nowej
Hej Hej Ty Ty
Ja mogę być twoją dziewczyną
(Nie ma mowy)
Hej Hej Ty Ty
Wiem, że mnie lubisz
Nie ma mowy! Nie ma mowy!
Nie, to nie jest sekret
Hej Hej Ty Ty
Chcę być twoją dziewczyną
Ha! Wiesz, że dokładnie o tej samej piosence pomyślałam :D
UsuńNo to żółwik 👊🏻😜
UsuńAle to wcześniej co chwilę leciało w radiu....
UsuńGłupia blond lala... Wszystkie mają tylko jeden argument :ona leci na jego kasę" jak by nie mogli być razem z miłości tylko kasa i kasa. głupie laski. jeszcze tyle czekania na seks, już się nie mogę doczekać jak się na siebie rzucą haha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Oceniają swoją miarą po prostu:D
UsuńTak w ogóle, to ja normalnie słyszę ten rysunek od Gryglene 😂 słyszę na nim to jak się ten plastik wydziera. Albo ta jej postawa, jakby zaraz miała powiedzieć "Heloooł" xD świetna praca!
OdpowiedzUsuń"- Hermiona… Codziennie wstaje pierwsza i robisz mi śniadanie. Choć nikt cię o to nie prosi, pierzesz i składasz moje ubrania, bez pomocy skrzatów domowych. Tak w zasadzie, to dbasz o całe nasze mieszkanie, zupełnie sama i nigdy się na to nie skarżysz. Jesteś tu ledwo dwa tygodnie, a już posegregowałaś tematycznie wszystkie moje książki i wreszcie pomogłaś mi posortować zapiski, które dostałem po wuju Severusie… Ciągle robisz dla mnie coś wspaniałego! - wymieniał.
- To przecież nic…
- Nic? Ja w zamian daję ci kieckę z jakiejś szmaciarni, w czasie gdy każdego dnia wkładasz całe swoje serce w to, bym był szczęśliwy. I Salazar mi świadkiem, że jestem! Cholernie! Jak jeszcze nigdy… - wyszeptał, pochylając się nad nią i całując ją z czułością."
PŁAKAM 😭
ja też na tym się wzruszyłam!
UsuńDraco jak na razie jest coraz bardziej idealny ❤❤❤
UsuńNie wiem już co pisać, żeby się nie powtarzać 😂 także może będę zostawiać serduszka i życzyć weny?
OdpowiedzUsuń❤️❤️❤️
Weny dla WOW no i dla TNMŻ też 😁
Właśnie Venetiio rozdział genialny i jak zawsze dużo weny
Usuń#wenydlaWOW
#wennydlaTNMŻ
#wenydla OPC ROS
Wspomnienie było piękne 🥰🥰 to jak Draco dostrzega takie "małe" wg Hermiony gesty. Ale to ona podtrzymywała ich domowy ogień. Myślę, że dla Draco, który wiadomo w jakiej wychował się rodzinie, to było najważniejsze! Nigdy nie poznał takiego ciepła i miłości ❤️ troski po prostu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z e-ćwiczeń 😂😂😂
Dużo weny i zdrówka 😇
lecę czytać <3
OdpowiedzUsuńEe tam co z tego ze jak twierdzisz,że przejsciowy🤪🤪.
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z Diany jak nic! Płytka kobieta jak nic i chyba przez to taka zabawna.🤣🤣
Teraz Draco i Hermiona...po prostu cudownie...
To jak doceni jej codzienne wstawanie,robienie śniadania i dbanie o ich życie..chcialo mi się płakać tak zostało.ro pięknie napisane...
Żeby rzeczywiście mężczyźni mówili na głos takie rzeczy.
Wzruszające i romantyczne ❤.
Pozdrawiam 😍
Zgadzam się tutaj wcale nie ma rozdziałów przejściowych... Tyle informacji można z każdego rozdziały wyciągnąć. A te wspomnienie to jest istna perełka i magia ❤��❤
UsuńZdecydowanie 😁😁. Ja nie wiem gdzie nasza Kochanh Venik widzi te przejście rozdziały🤣🤣. Przecież w każdym tak wiele się dzieję🙂.
UsuńJoanna dziękuję za miłe interakcję 🤗❤
W Rozejmie Astoria a tu Diana... O moja matulu, daj mi cierpliwość do tych walniętych dziewuch bo coś im zrobię xD Dobrze, że Draco jednak wynajął tą firmę ochroniarską bo jakby tak Diana waprowała do środka i zrobiła takie przedstawienie... I tak już pewnie pół Pokątnej widziało co się dzieje przez witryny sklepów. Blondi! Pogódź się z tym, że nigdy nie odegrałabyś w życiu Draco znaczącej roli, bo on ma w sercu Hermione już od 6 lat i nic się nie zmieni! Hermiona musi się bardziej pilnować z tym nazywaniem Draco po nazwisku. Skoro połączyła ich nagle taka wielka miłość to jednak trochę dziwnie to wygląda, że ona nazywa go po nazwisku a nie po imieniu... Nie dziwię się, że Susan od razu wyłapała ten fakt. Co do samej Bones mam takie mieszane uczucia. Tu niby dobra koleżanka I wgl, ale w środku chyba jej się zazdrość włączyła na sam widok tego, że Ginny dostała AurumTel i Hermionie także się teraz powodzi. Hermiona powinna na nią uważać. Tammy i Tilly takie urocze! ❤️ Już nie mogę się doczekać świętowania rocznicy ślubu Nottów, choć wiem już jakie uczucia na pewno będą towarzyszyć obojgu i że znowu nie będzie to dla nich łatwe patrzeć jak jedno i drugie ma tak wspaniały kontakt z dziećmi 😔 Retrospekcja cudowna! Choć też bym się pewnie poczuła tak jak Hermiona 😕 Dla Draco może to nic, może dla niego faktycznie bardziej znaczące było to, co Hermiona robiła w ich mieszkaniu i co do niego wnosiła ale rozumiem ją. Czuła się gorsza przez to jakie ma pochodzenie, że nie jest tak bogata i nie może się odwdzięczyć takimi drogimi prezentami jakie robił jej Draco. Dlatego podziwiam ją za tą rozmowę z Dianą, choć te słowa na pewno były znaczące, że wybrał kogoś takiego jak ona zamiast Diany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i już się nie mogę doczekać co będzie dalej! ❤️
❤- On zasługuje na kogoś ze swojej ligi! Ty nie dorastasz mu do pięt! – krytykowała.
OdpowiedzUsuń- Tym bardziej musi cię boleć, że wybrał właśnie mnie, prawda? – zaszydziła Hermiona. – Dość tej rozmowy. Jak nadal chcesz się zachowywać, jak żenująca wariatka, to proszę bardzo.
Hermiona nie pozwoli żeby pomiatał nią zwykły plastik ������
Na tym rozdziale tak chichotałam 😂😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńJa też🤣😂 przydał nam się taki rozdział po wczorajszym emocjonalnym rozdziale WOW.
UsuńChodź to wspomnienie o zareczynach było troszkę smutne...
Coś myślę że ciocia Mionka będzie bardziej lubiana od wujka... dzieci Theo będą chyba chciały być na ślubie 🤣🤣
OdpowiedzUsuń4-5 rozdziałów wytrzymamy ;) generalnie rozdział super zwłaszcza dedykacja przy bukiecie ujęła moje serce ;) No i retrospekcja ;) ehh ten Draco ;)
OdpowiedzUsuńKoleje 100 tyś wyświetleń przekroczone już coraz mnie do 4 mln 😉😀
OdpowiedzUsuńMoże jakoś uczcimy ta chwilę?
200 tysięcy w mniej niż miesiąc :D Wymiatacie laski totalnie! :D
UsuńW końcu jesteśmy team #venetiiomaniaczki ❤🥰🔥🔥
UsuńNie zapomnijmy też o #ćpiemyvenetie :D
UsuńA #venetiioholiczki?
UsuńMy mamy tak dużo # o naszym uwielbieniu nas Venetiia bo jeden nie pomieści naszego szaleństwa 🥰❤😍
UsuńSuper rozdział :D
OdpowiedzUsuńKocham te retrospekcje :) Zawsze mi się serduszko rusza jak je czytam i mimowolnie się uśmiecham :)
(no prawie zawsze :P, bo przy poprzedniej płakałam... )
Uśmiechnęłam się też przy telefonie od małej chrześnicy - fajnie, że tak łatwo zaakceptowali Hermionę, przecież tego właśnie Draco się obawiał. A tutaj jednak największe problemy do ich zejścia będą z samą naszą dwójką :P Bo czuć, że mimo wszystkiego co osiągnęła Hermiona jednak czuje się trochę gorsza...
No nic czekam na rozwój sytuacji :D
Ależ Hermiona pięknie załatwiła tą pustą lalkę :D chciałabym przeczytać rozmowę Draco i jego macochy :D Jak jest podobna do Diany to musiało być epicko :D
Kinia przepiękny cytat :D uwielbiam :)
Gryglene świetny rysunek :) ta różowa wariatka i piękna, stonowana Hermiona :)
Też uwielbiam retrospekcje 😍😍😍
UsuńCo do rodziny Notta to myślę że Draco zejdzie na drugi plan i teraz ciocia Mionka będzie najlepsza..
A z pusta lalką to Hermiona nie bawił się długo tylko od razu wprowadził do parteru... ta scena z pierścionkiem była najlepsza...
Oo tak :D pierścionek załatwił sprawę :D
UsuńJej kazał sobie kupić a Hermiona dostała przepiękny rodzinny klejnot :D
I już wiadomo kto jest górą :D
Dziękuję :)
UsuńSzkoda, że tylko ja wiem, że mi się udało po raz chyba drugi być pierwszą. Nie cierpię bloggera na telefonie, bo jest złośliwy i nie dodaje moich komentarzy. No cóż takie życie. Właśnie tak wyczułam ten brak naszego kochanego Dramione, ale i tak rozdział jest świetny. To wspomnienie było cudowne! 😍 A zresztą, które nie jest? Hermiona mistrz ciętych ripost. Myślę, że większość osób będzie wypatrywała tego 16 lub 17 rozdziału. Tak ja też się do nich zaliczam. 😅 Cieszę się, że praca z WOW przebiega jak na razie pomyślnie. Oby tak do końca.
OdpowiedzUsuńStanowcza Hermiona, która umie powiedzieć co myśli i broni siebie jest ŚWIETNA - właśnie jako taką silną kobietę chciałam ją widzieć i w tym opowiadaniu taka jest, dodatkowo jest troskliwa, urocza i wrażliwa ale to wcale jej nie osłabia 🤩🤩💜🤩💜💜😻
OdpowiedzUsuńO jej, miałam nadzieje, ze WOW tez już będzie :( posyłam mnóstwo weny do WOW 🥂 co do tego rozdziału to się rozczuliłam i zasmuciłam bardzo lubię gdy opowiadanie wyzwala tyle uczuć :-)
OdpowiedzUsuńW sumie dziś czwartek więc dzień WOW.. Ale był wczoraj i musimy poczekać cierpliwie na kolejny rozdział
UsuńChyba zniosę jajko czekając 😂😂😂😂 strasznie się zaczytałam w wow właśnie lecę je od początku czytać :-)
UsuńDraco i Hermiona zawsze będą mogli liczyć na swoich prawdziwych przyjaciół, pomimo wszystko. Tammy i Tilly bezodwrotnie skradły moje serce! :) Diana, Ty sama pewnie poleciałaś na pieniądze Draco, z biedakiem byś się nie związała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :*
Venik, dedykacja tak w punkt... 😂 Te baby rozwrzeszczane i roszczeniowe to mnie wykoncza 😂 A dla Hermiony to, tak czuje, dopiero poczatek bolu głowy z tym zwiazanego 😅 Cale szczescie, ze Draco pomyslal o tej ochronie, bo jakby sie Diana wepchnela do srodka to mogloby byc ciezko ja wywalic 😂 Bo to, ze sobie wstydu narobila, to juz jej siara 😜
OdpowiedzUsuńOj Susan, troche sie nie dziwie zazdrosci, tez by mi bylo przykro, jakbym tylko ja nie dostala nowego telefonu 😂 Dobrze, ze sie znalazl ten do biura, jakies pocieszenie 😜
Wspomnienie, ech ;) Slodko-gorzkie!
Mała
Hermiona nie da sobie w kaszę dmuchać😂🤣 nie wiem kto by gorzej wyszedł w tym starciu....
UsuńA co do zazdrości to chyba każda będzie zazdroscil jej Draco i dodatkowych korzyści z tego małżeństwa
To też prawda 😂
UsuńChyba tylko ona sama sobie tego nie zazdrości i wcale się jej nie ma co dziwić 😅
Dlatego Draco chce z nią być bo ona nie patrzyła na jego pieniądze, pokochała Draco A nie Malfoy
UsuńCzekam na ich wieczorną kolację!
OdpowiedzUsuńI wywiad❤❤❤
Mam przeczucie, że jest na co czekać 🤞🤞🤞
Ta Diana to ma typet🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Ale musiał ją zdziwić widok RODOWEGO pierścionka 😂😂
Ale niestety pewnie jest tak głupia i nadal uważa, że jakoś uda jej się temu zaradzić, prawda?
Po cichu liczę na szybszą publikację kolejnego rozdziału 😍
Ściskam
Ja też czekam na wywiad liczę że zobaczymy tutaj adoratora Hermiony i zazdrośnika Draco 🥰
UsuńA co do kolacji to liczę na stylistykę i mega seksowną sukienkę Hermiony
Też czekam na wywiad i kolację oraz oczywiście na jakiegoś adoratora Hermiony :D
UsuńMoże się mylę, ale jeśli chodzi o stylistkę to mam wrażenie, że Zabini jakoś maczał palce w wyborze garderoby dla Herminy, nie zdziwiłabym się gdyby specjalnie wybrał jej takie kuse bikini, które ostatnio miała na basenie, to by było takie diabelskie, że aż do niego pasuje :D
Może w czasie kolacji ktoś będzie miał wspomnienia kolacji zaręczynowe z przed 6 lat?
UsuńW rozdziale z kolacją, będzie wspomnienie zaproszenia na pierwszą randkę :)
Usuń😍🥰 oj uwielbiam retrospekcje, pierwsza randka to może być ciekawe gdzie ja spędzili i jak Draco ja zaprosił
UsuńVenik, "na spotkanie, na spotkanie, to nie jest randka" 😂😂😂
UsuńSalazarze! Tak! Masz rację Kinia 😁😂
UsuńDla wszystkich randka tylko dla nich spotkanie 😂🤣😉
UsuńChyba my będziemy bardziej przeżywać niż oni
Na razie będziecie widzieć tylko zaproszenie. Całe spotkanie będzie opisane gdzieś dalej :) o ile mi się wpasuje.
UsuńCzyli mozeny liczyć na drapieżną Hermione? Bo ona na początku znajomości z Draco chyba nie leciała na niego i nie robiła maślanych oczów?
UsuńNa pewno nie będzie uroczo flirciarska :D Ale to dopiero w 14 rozdziale.
UsuńW 13 będzie scena pocieszenia.
No i to już jakiś spoiler, żeby było na co czekać :)
UsuńNo i jak tu wytrzymać do kolejnego rozdziału?! Aaa ja już chcę kolejny 😁😁😁 #venetiiomaniaczka
UsuńNa życzenie Ann, bo tak ładnie komentuje.
UsuńSPOILER roz. 13.
- Decydujcie się, zanim na dobre się ocknie. Swoją drogą świetny cios, Smoku… - Blaise wyszczerzył się do przyjaciela.
- Wezwijmy Ginny i Harryego, niech oni go ogarną. A my… - Hermiona spojrzała na Mafloya, wyraźnie popadającego w coraz większą irytację, słysząc jej słowach... – A my wystąpimy o oficjalny zakaz zbliżania się do nas – powiedziała spokojnie.
- Niezła myśl. Co ty na to Smokowaty?
- Do mnie on może się zbliżać. Nawet bym tego chciał! – Draco zacisnął szczęki i Hermiona miała wrażenie, że gdyby nie fakt, że wciąż ją podtrzymywał, najchętniej przyłożyłby Weasleyowi drugi raz.
- Proszę cię! – Hermiona znów otarła łzy i odsunęła się trochę. – Zróbmy tak jak mówię, dobrze?
Draco popatrzył na nią chwilę przenikliwie, po czym westchnął ciężko i wywrócił oczami.
- Dobrze. Zadzwoń do Potterów, Zabb. Ginny ma już AurumTel.
Blaise skrzywił się lekko pod nosem, ale wyjął z kieszeni własną, złotą płytkę.
- Zadzwoń do Rudej Weasley – powiedział na głos.
Po chwili ukazała się twarz Ginny w niebieskiej poświacie.
- Czego Zabini? – przywitała się.
- Mamy mały problem w gabinecie Hermiony, możesz tu przyjść? – spytał cierpko.
- Jasne! Już lecę…
- A twój… mąż? – burknął Blaise.
- Jest jeszcze w pracy, ale mogę fiuknąć do niego. Jest tam potrzebny? – zdziwiła się.
- Niezbędny! – warknął Zabini, po czym się rozłączył.
Venetiia jesteś niesamowita :D
UsuńUwielbiam ten spoiler :D
Och tak, mam tylko nadzieję, ze to ten Weasley, o którym myślę :D
Bo dobrze mu tak :D
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! ❤️ To George pokazuje pazurki? Oj ale mu się dostało 😂 A jaka decyzja o zakazie zbliżania, no wow Hermiona!
UsuńTego to się nie spodziewałam...
UsuńMyślałam że Weasley odpuścił A tu czytam to...Na szczęście Draco pomógł Hermionie... już nie mogę się doczekać🥰
Taaak! Będzie mordobicie! 😂 Nie mogę się doczekać 😜
UsuńCiekawe co zrobił Weasley czy pocałował Hermione czy ja obrażał?
UsuńOho! Drama! :D Chce już 13! Potem 14! Potem 15! 16! 17! .... Epilog(z happy endem ofc)! :D
UsuńDokładnie Pando 😊😊 zawsze chcemy więcej
UsuńOh oh oh oh oh 😍 teraz to się napaliłam na następny rozdział 😁😁😁😁😁
UsuńJa jestem napalona od tygodnia, Venik nie ma łatwo ze mną :)
UsuńStrasznie mi się podoba scena konfrontacji Hermiony i Diany. Pomimo nerwów była opanowana i z klasą posłała swoją rywalkę do diabła 😁 w ogóle rozdział super i już bym chciała następny 😘
OdpowiedzUsuńDraco jest prze-ko-cha-ny. No cudowny! Dba o nia, czego Hermiona na poczatku nie zauwazyla i to wspomnienie...No cos mnie az scisnelo za serce gdy mowil jej jak bardzo docenia wszystko co dla niego robi. Takie glupie, przyziemne rzeczy, ktorych mezczyzni czesto nie doceniaja. A tu prosze, Malfoy po raz kolejny jest idealem :D Mialam tego swiadomosc, ale zawsze warto sie jeszcze raz przekonac 🙄
OdpowiedzUsuńTilly jest kochana...Zrobilo mi sie w tym momencie troche przykro na mysl ze Hermiona stracila swoje nienarodzone dziecko... Draco bedzie zalamany gdy sie dowie, to nim wstrzasnie 😔
Hermiona zachowala sie cudownie przy Dianie. Nie dala sie sprowokowac tej wariatce, ale i tak mam zle przeczucia, ze to Linda namiesza tutaj o wiele bardziej od Diany...Chociaz i tak pamietam jak mowilas ze tu bedzie za duzo dram i na to licze, nastawilam sie :D
Juz sie nie moge doczekac ich kolacji i spedzenia czasu sam na sam 😅 Wiem ze to jeszcze nie ten moment, bo na ich +18 to czekam jak na gwiazdke, ale dobra i kolacja 😂
Mam nadzieje ze kolejny rozdzial bedzie dosc szybko zebysmy nie musialy dlugo sie meczyc j czekac :D
Pozdrawiam!
Genialnie opisujesz te adoratorki Draco i to jakie są żałosne w tym swoim dążeniu do usidlenia go :D zarówno Linda jak i Diana kilka lat starają się go zdobyć, gdyby były normalne już dawno zrozumiałyby, że to przegrana sprawa.
OdpowiedzUsuńRetrospekcja chwyta za serce i to co Draco powiedział o ich wspólnym domu i tym, że ona go czyni szczęśliwym jest takie słodkie, aż się zastanawiam jak ona mogła go zostawić... Ale rozumiem, że na tę informację trzeba jeszcze poczekać ;)
Nie mogę się doczekać seksów, kolacji, seksów, wywiadu i oczywiście seksów :D
Uwielbiam Twoje opowiadania, mam wrażenie, że już to pisałam, ale pewnie jeszcze nie raz napiszę :D
Weny, weny, weny i jeszcze raz WENY! ;)
❤️❤️❤️ Jakie cudowne wspomnienie!!! Pamiętam, że na początku, po prologu, zastanawiałam się jak to się stało, że się pobrali. Obstawiałam raczej działanie pod wpływem alkoholu, a tutaj się okazuje, że mieszkali wcześniej razem i Draco się jej świadomie oświadczył! No cudo!
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem odczucia Hermiony i ten problem z dysproporcją finansową. Każda szanującą się osoba nie czułaby się komfortowo w takiej sytuacji - nie czuła się komfortowo wtedy, a teraz nawet wszyscy, którzy nie znają prawdy jej zarzucają, że leci na jego pieniądze. To pewnie będzie ogromnym problemem pomiędzy nimi w dalszych rozdziałach...
Podobała mi się ta rozmowa między nimi. Hermiona trochę na niego naskoczyla, ale potem po wyjaśnieniach byli w stanie normalnie rozmawiać o innych rzeczach. I to właśnie wspaniale obrazuje ich dojrzałość.
Dziękuję za kolejny cudowny rozdział i czekam na następny - WOW, TNMŻ albo OPC ROS ❤️❤️❤️
Lynn z każdym rozdziałem poznajemy nowe wspomnienia i widać jak oni się w sobie zakochali🥰🥰 to była albo nadal jest wielka miłość to skoro po 6 latach nadal coś do siebie czują pomimo tego ze maja do siebie pretensje że druga strona odpuscila ten związek.. myślę że jak w końcu zobaczymy te długo wyczekiwane przez nas seksy 🤣🤣😂 to oni od siebie nie odkleją
UsuńOj tak, seksy ❤️ Ale i tak musimy jeszcze tak długo na nie czekać! Ale tak mi się podoba zamysł tego opowiadania, nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów 😁
UsuńJak będziemy podsycać wenę Venika i błagać o więcej to myślę, że może nie aż taaak długo :)
UsuńWidzę że dużo z nas czeka na seksy🤣🤩😊
UsuńJak myślę o Dianie to nasuwa mi się:
OdpowiedzUsuńI'm a Barbie girl in a Barbie world
Life in plastic, it's fantastic
😂😂😂
Tak trudno przeżyć bez spoilerów do TNMŻ 😀
UsuńNic nie mogę powiedzieć!
UsuńTak dziwnie jest kiedy Kinia milczysz.... dobrze że chociaż z OPC ROS możesz coś nam zdradzić. Smutno tak. ..😉🍷
UsuńOh smutno, chce się więcej!
UsuńPrzeczytałam dzisiaj TNMŻ od początku i jak już był cytat z poezji to coś mi się przypomniało, gdy czytałam jak Hermiona i Draco patrzą sobie w oczy :D
OdpowiedzUsuńW jednej parze oczu ukryte całe życie
Przeszłość co kształtowała ramiona
Teraźniejszość odbijająca się w lustrze
Przyszłość zbudowana na jednej chwili
W jednej parze oczu ukryte wszystkie marzenia
Przeszłe o znalezieniu ostoi podczas burzy
Teraźniejsze o zatrzymaniu chwili na wieki
Przyszłe o pogrążaniu się wzajemnie w sobie
W jednej parze oczu kręci się świat
Ulotne spojrzenia, przelotny dotyk, godziny rozmów
Wspólne zatrzymanie paru chwil wytchnienia
Zrozumienie szczerość kochanie
W jednej parze oczu zaczyna i kończy się miłość
Bo tylko spojrzenie tych oczu potrzebne jest do życia
Ann to jest piękne 😍🥰
UsuńMam nadzieję, że według Was też do nich pasuje, tak jak mi się wydaje :)
UsuńZa te przepiękne słowa, specjalnie dla Ciebie Ann spoiler z rozdziału 13 :)
UsuńPowyżej w komentarzach.
Chyba będę Ci częściej wygrzebywała je z czeluści mojego kompa jako przekupstwo :D
UsuńAnn bardzo prosimy 🙏😉😍
UsuńObejrzałam dzisiaj,,Przed wschodem słońca" i ,,Przed zachodem słońca" (nawiasem, bardzo polecam ❣) i mega skojarzyło mi się to z tym opowiadaniem. Mam nadzieję, że jak Draco i Hermiona w końcu wylądują w łóżku, to też nie będą to opuszczać przez kilka dni 😂
OdpowiedzUsuńAh, te fanki Draco, zawsze pełne klasy. Diana jest baaardzo niesympatyczna, ale wydaje się też całkiem głupia i pusta, w końcu plastik, więc mam nadzieję, że nie będzie aż takim dużym zagrożeniem dla Dramione. Głośno poszczeka i tyle 😂 za to boję się momentu, kiedy Diana wkroczy do akcji, może być gorąco.
Impreza u Nottów na pewno będzie ciekawa, nie mogę się doczekać 😁
Pozdrawiam i wysyłam wenę dla WOW ❤
Asia
Zdecydowanie nie mam nic przeciwko, może być nawet 100 rozdziałów. Dużo weny życzę! 😁
OdpowiedzUsuńKto wie, może i tle będzie :D Na razie mam naprawdę dużo pomysłów, więc nic nie prorokuje :D
UsuńJa poproszę dużo #babymalofy 👶👶👶👶👶
Usuń.Od rana #venetiiomaniaczki przesyłają naszej kochanej Venetii dobra energię dla weny ❤❤❤
OdpowiedzUsuń#wenadlaWOW
##wenadlaTNMŻ
#wenadlaOPC-ROS
Tak jest! 💜💜💜
Usuń#wenadlaWOW
#wenadlaTNMŻ
#wenadlaOPC-ROS 💜
#muremzawena :D
UsuńAj lof ju bejbe tralalalatra.
OdpowiedzUsuńUśmiałam się. Diana zaplanowała całe ich życie, Draco nie ma tu nic do gadania :D Wszyscy zarzucają Hermionie, że poleciała na pieniądze, a co niby ciągnie te paniusie do Draco jak nie majątek? Zdziwiła mnie ta retrospekcja, nie sądziłam, że nawet razem mieszkali. Teraz jestem jeszcze bardziej zaintrygowana dlaczego chcieli unieważnienia małżeństwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hermiona pokazała że ma klasę. Nie to co Diana. Trochę żałosne było to przedstawienie ale może odbiło jej z miłości 🤔 kto wie
OdpowiedzUsuń