niedziela, 27 września 2020

>Rozejm< ETAP 40

 Dedykacja: Dla wszystkich, którym pogoda daje dziś w kość... 😞

Rysunek do rozdziału - zgodnie z zamówieniem przez Was 😂 - autorstwa Gryglene 
Dzięki! 💓


💢💢💢


                Założyła majtki i poprawiła sukienkę, wciąż czując jak jej rozgrzane wnętrze przyjemnie pulsuje.
Draco ubrał marynarkę, poprawił krawat i przeczesał palcami rozmierzwione włosy.

- Ciekawe ilu gości już się zorientowało, że za długo nas nie było, by to mógł być tylko zwykły spacer – zaśmiała się cicho.

- Nic mnie to nie obchodzi – odparł, łapiąc ją za dłoń i splatając ich palce razem.

- Najwyżej skłamiemy, że gorzej się poczułam. W tej sytuacji, nikogo to nie zdziwi – postanowiła.

- Ale dobrze się czujesz? – upewnił się od razu. – To… nie mogło zaszkodzić dziecku, prawda?

- Nie mogło. Na pewno jest cały i zdrowy.

- Zdrowy? – Draco przystanął i spojrzał na nią przenikliwie. – To chłopiec? To… można już stwierdzić?

Hermiona spojrzała na niego zdziwiona.

- Sun Zi ci nie powiedział?

- Nie. Mówił tylko o dziecku… Bez konkretów  - przyznał Draco.

- Och! Myślałam, że powiedział ci to samo co mnie! Łącznie z imieniem… - zaśmiała się cicho.

Czyli, że Draco nie usłyszał nic o ich przyszłości? O córce, którą również podobno mieli kiedyś mieć?

- Podał ci imię, naszego dziecka? – Draco z niedowierzaniem pokręcił głową.

- Tak konkretnie to jego cztery imiona.

- Jakie?

- Skoro nieświadoma tego, że nie wiesz, że to chłopiec, już się wygadałam, to przynajmniej niech te imiona będą moim sekretem – zaśmiała się znowu.

- Sun Zi powiedział ci jeszcze coś ważnego? – dopytywał Draco.

- Bym się nie bała – odpowiedziała cicho.

- Tak. Też mi to powiedział – przyznał.

- Tylko to?

- Nie. Powiedział mi, że muszę ochronić swoją rodzinę – Draco znów przystanął w miejscu, przyciągnął ją do siebie i objął mocno.

- Nic nam się nie stanie... – westchnęła w jego szyję, wtulając się w niego z uczuciem.

- Wiem skarbie. Obiecuję, że tego dopilnuję… - wyszeptał jej do ucha.

- Tutaj jesteście! Już się martwiłem! - Lucjusz Malfoy, wciąż w koszulce sprezentowanej mu przez Hermionę, uśmiechnął się do nich cynicznie.

- Moja żona potrzebowała świeżego powietrza – odparł nonszalancko Draco, gdy oderwali się od ciebie i znów złapali za ręce.

- To zrozumiałe w jej stanie! – Lucjusz nadal się uśmiechał. – Liczyłem, że dasz się zaprosić do tańca, droga synowo, ale jeśli źle się czujesz…

- Nie, nie! Wszystko w porządku. Chętnie z tobą zatańczę – powiedziała pewnie, puszczając dłoń Dracona i podchodząc do Lucjusza.

- Zwrócę ci ją niedługo – zaśmiał się Lucjusz, łapiąc ją za rękę i wprowadzając do środka.

- Sam po nią przyjdę, jeśli zajdzie potrzeba – odparł dość cierpko Draco, wchodząc za nimi do sali.



💢💢💢

Teść zaprowadził Hermionę na parkiet i od razu zaczął prowadzić w takt dość wolnej melodii. 

- Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej – powiedział uprzejmie. 

- Nic mi nie dolega, nie musisz się martwić – odpowiedziała spokojnie. 

- Ależ muszę! Tu chodzi przecież o mojego wnuka… - zaśmiał się cicho.

- Nigdy bym się nie spodziewała, że tak bardzo będziesz chciał zostać dziadkiem! – docięła mu lekko. 

Lucjusz pochylił się nad nią lekko. 

- Wolałbym ojcem, ale skoro los chciał inaczej… 

Hermiona rzuciła mu zdegustowane spojrzenie. 

- Jak widzisz, wypełniłam swoją część ugody. Zrobiłam wszystko, czego ode mnie oczekiwałeś. Teraz twoja kolej… - uśmiechnęła się do niego. 

- Rozejm jest trwały… 

- Mówię o obietnicy dotyczącej Flinta – przypomniała mu. 

Lucjusz roześmiał się cicho. 

- Ach to! Tak. Oczywiście, że dotrzymam słowa. W poniedziałek z rana dostanie nominację na ambasadora w Moskwie – zapewnił ją Lucjusz. 

- Niezmiernie się cieszę! 

- Musimy teraz bardzo o ciebie dbać, jesteś najważniejsza! – Lucjusz uśmiechnął się do niej.

- Nie martw się, Draco jest bardzo opiekuńczy.

- Miło mi to słyszeć. Nie wiem, czemu się tak przed tym bronił… 

- To ja się broniłam. Nie planowałam jeszcze mieć dzieci – przyznała szczerze.

- Jak cię do tego przekonał? – spytał cicho Lucjusz. 

- Dobrze wiesz, że to ty to zrobiłeś – posłała mu sztuczny uśmieszek. 

- Widzę, że mój syn mówi ci o wszystkim. 

- Wolałbyś by postępował inaczej? By napoił mnie jakimś eliksirem, albo przeklął imperiusem? – zagadnęła cierpko. 

Lucjusz wzruszył ramionami. 

- Mógł zrobić z tobą co zechciał. Nic mnie to nie obchodziło. Denerwowało mnie tylko, że bezproduktywnie traci czas, zamiast po prostu działać. 

-  Liczyło się tylko to, by jak najwcześniej wypełniła się przepowiednia, prawda? 

- Tak. I cieszę się, że obydwoje się dostosowaliście do tego, bez zbędnych dramatów – Lucjusz znów się cynicznie uśmiechnął. – To oszczędziło mi, podejmowania kroków, których bym wcale nie chciał podejmować – przyznał. 

- Tak, absolutnie nie chcieliśmy cię zmuszać do zrobienia kroków, których byś nie chciał! – zaszydziła. 

Lucjusz roześmiał się szczerze. 

- Przecież wiesz, że wszystko co robię, robię tylko z myślą o dobru nas wszystkich… 

- Oczywiście! Jestem przekonana, że dobro moje i twojego syna, też są twoim priorytetem – nie mogła sobie podarować odrobiny ironii. 

- Mój syn… To niestety też pomiot Blacków. Ma w sobie za dużo ich łagodności – Lucjusz skrzywił się z niesmakiem, patrząc niby mimochodem na siedzącą przy stoliku Andromedę. 

- Nie sądzisz chyba, że Sun Zi się pomylił, co do niego… ?

- Nie. Sun Zi jest nieomylny. Słyszałem, że tu był? Niestety nie zdążyłem się z nim zobaczyć… - Lucjusz skrzywił się pod nosem.

- Owszem. Chciał z nami porozmawiać.

- Co ci powiedział? – Lucjusz spojrzał na nią przenikliwie. 

- Bym się nie bała, bo wszystko będzie dobrze – odpowiedziała, hardo patrząc mu w oczy. 

Malfoy senior roześmiał się znowu.

- Tak, zapewne miał rację. A o dziecku? – I znów rzucił jej przenikliwe spojrzenie. 

- Że to będzie chłopiec – odparła swobodnie. 

- Tego się spodziewałem. Dziedzic rodowego nazwiska, wspaniale! – Lucjusz był wyraźnie zadowolony. 

- Tak, wspaniale – powtórzyła cicho. 

- Draco mnie prosił, bym dla twojego bezpieczeństwa, pozwolił wam częściej przebywać poza zamkiem. Co o tym myślisz? – spytał Lucjusz. 

- Chętnie bym na to przystała. Bardzo lubię nasz apartament – przyznała. 

- W takim razie zgoda, o ile będziecie się u nas stawiać na piątkowych kolacjach – postawił warunek. 

- Z największą przyjemnością! – zapewniła go, szczęśliwa, że będą mogli na stałe zamieszkać w apartamencie, tylko we dwoje. 
Nie potrzebowała nikogo innego, poza swoim mężem. 

Piosenka się skończyła. Lucjusz uniósł kurtuazyjnie jej dłoń do usta i cmoknął ją lekko. 

- Dbaj o siebie i o mojego wnuka, droga synowo. 

- Obiecuję, że będę – zapewniła go. 

Lucjusz uśmiechnął się, po czym puścił jej dłoń, odwrócił się i odszedł. 
Hermiona odetchnęła głęboko. 
Miała nadzieję, że Sun Zi faktycznie jest nieomylny i Lucjusz naprawdę nie będzie już potrzebny, ani nie odegra żadnej znaczącej roli w życiu jej dziecka… 


💢💢💢


Wróciła do stolika, chcąc napić się wody. Draco akurat tańczył z Parvati Patil, która mówiła coś do niego z szerokim uśmiechem. 

- Gratulacje… - usłyszała cichy syk. 

Odwróciła się przez ramię i spojrzała za stojąca za nią Astorię Greengrass. 

- Dziękuję – odpowiedziała cierpko, po czym odwróciła się z powrotem i spojrzała na parkiet. 

- Nie licz na to, że to coś zmieni… 

Hermiona westchnęła cicho i wstała. Odwróciła się i spojrzała Astorii w oczy. 

- Nadal sobie nie odpuściłaś? Naprawdę, wciąż żywisz jakąś nadzieję? – spytała sucho. 

- Nigdy ci go nie oddam! – warknęła Astoria, robiąc krok w jej stronę. 

- Nigdy nie był twój, byś mogła o nim decydować – Hermiona posłała jej złośliwy uśmieszek. 

- Twój też nie! – warknęła na nią Greengrass.

-  To mój mąż i ojciec mojego dziecka. Wystarczy. Ty tak o nim nigdy nie powiesz – Hermiona zorientowała się, że nawet trochę bawi ją ta cała rozmowa z coraz bardziej wściekłą Greengrass. 
Wiedziała jednak, że to nie ma sensu. 

- Zabije cię, ty szlamowata dziwko! Ciebie i tego bachora… - zagroziła Astoria.

- Coś ty powiedziała?!

                Hermiona wstrzymała oddech widząc jak wściekła Pansy podbiega do Astorii i bezpardonowo bije ją w twarz z otwartej dłoni. 

W sali zrobiło się cicho, a wszystkie oczy zwróciły się od razu na nie.

Pansy złapała Astorię za włosy spięte w elegancki kok i pociągnęła ją mocno, a Greengrass zawyła z bólu. 

- Jeszcze raz, zbliż mi się tylko do Hermiony, ty przeklęta szmato… - krzyczała, potrząsając nią i znów dając jej kilka razy po twarzy. 

- Hermiona… - Draco znalazł się przy niej, mocno oplatając swoje ramię wokół jej talii. – Wszystko w porządku? – zapytał wyraźnie przejęty.

W tym samym czasie Neville doskoczył do Pansy i odciągnął ją wreszcie od sponiewieranej panny Greengrass, a Dafne podbiegła i pomogła siostrze wstać z ziemi.  

- Zwariowałaś, Parkinson? – krzyknęła Dafne. 

- Ta mała kurwa groziła Hermionie! – wrzasnęła Pansy, szarpiąc się w ramionach Nevilla. 

- Co?! – Draco, aż zaiskrzył z oburzenia. 

- Daj spokój… - Hermiona złapała go za ramiona , czując, że chciał zaraz sięgnąć po różdżkę. 

- Co ci powiedziała? – spytał cierpko Draco. 

- Nic ważnego…

- Powiedziała, że zabiję Hermionę i jej bachora! Nazwała twoją żonę dziwką i zagroziła śmiercią twojemu dziecku! – wykrzykiwała Pansy. 

- Zmiażdżę cię gołymi rękami! – warknął Malfoy, chcąc ruszyć w stronę Astorii.

- Przestań! – poprosiła Hermiona, mocno się w niego wtulając. – Po prostu niech ona stąd już idzie! – powiedziała, nie patrząc nawet w stronę Greengrass i czując napływające jej do oczu łzy.

- Zaraz stąd pójdzie, zapewniam cię droga synowo! – wtrącił sucho Lucjusz. – Bruno! – krzyknął, a ojciec sióstr Greengrass wyrósł obok niego, dosłownie jakby z podziemi.

- Bardzo przepraszam za zachowanie mojej córki! – zawołał od razu, kłaniając się usłużnie Draco i Hermionie. 

- Twoja córka ma się wyprowadzić z zamku jeszcze dziś, a jej posada w ministerstwie zostaje zwolniona. Nie chcę jej więcej widzieć w pobliżu mojej synowej i syna, zrozumiałeś? – cedził przez zaciśnięte zęby Lucjusz. 

- Nie! – zawyła Astoria, próbując wyrwać się z uścisku Dafne. 

- Oczywiście. Będzie, jak sobie życzysz! – Bruno znów się skłonił, po czym podszedł i złapał szybko córkę pod drugie ramie i szybko wyprowadzili ją wraz z Dafne na zewnątrz. 


💢💢💢


Hermiona westchnęła cicho i wtuliła się mocniej w męża. 
Czy naprawdę nie mogła przeżyć jednego przyjęcia bez jakiegoś dramatu? Czy nawet jej ciąża, nie przekonała tych wszystkich kobiet do tego, że Draco był teraz poza ich zasięgiem? 
Nie chciała przez całe życie, chodzić wszędzie z drżącym sercem, czy ktoś nie zaatakuje jej, albo jej dziecka z powodu zazdrości… 

- Kochanie… Chcesz wrócić już do komnat? – spytał z czułością, gładząc ją po policzku. 

- Tak. Ale ty jeszcze zostań, powinieneś… 

- Mowy nie ma. Chodźmy – Draco złapał ją za rękę. 

- Hermiona… - Pansy podeszła do niej i rzuciła jej się na szyję. 

- Dzięki za obronę, mój drugi Puceyu – zaśmiała się do jej ucha. 

- Zabiłabym tę szmatę, bez mrugnięcia okiem, gdyby nie Nev – Pansy posłała swojemu chłopakowi cierpkie spojrzenie. 

- Dobrze, że cię powstrzymał! Więzienne uniformy nie są zbyt twarzowe – Hermiona wyszczerzyła się do niej. 

- Idziecie już? – spytała z troską Pansy. 

- Chciałam iść sama, ale Draco się upiera – westchnęła. 

- Dobrze. Niech cię nie spuszcza z oka! – zaśmiała się Pansy. 

- Do zobaczenia jutro na śniadaniu – Hermiona cmoknęła w policzek, a później podobnym gestem obdarzyła Nevilla. 

- Dbaj o siebie i jeszcze raz gratulację! – Nev uściskał ją serdecznie. 

- Dzięki… 

Nagle gdzieś w drugim końcu sali rozległ się huk. Wszyscy spojrzeli w tamtą stronę. Parvati właśnie usiłowała podnieść z ziemi, wyraźnie zalanego w półtrupa Pottera. 

- No nic… Pójdę im pomóc, bo ktoś tu chyba dziś ostro przesadził – Neville ruszył w stronę stolika Feniksów, a Pansy zachichotała złośliwie. 

- Weasley cały czas wycierał łzy ukradkiem, Greengrass dostała kompletnej histerii, Potter i Lorena zalali się w trupa, a ta ruda małpa pół wieczoru puszczała się w kiblu z Nottem – podsumowała. 

Hermiona mimowolnie gruchnęła śmiechem. 

- A mówiłam ci, że Pansy nam wszystko opowie? – zwróciła się do Draco.

- Jak zwykle poinformowana – Draco wywrócił oczami i zgarnął przyjaciółkę ramieniem. – Dzięki, że jej pilnujesz… - wyszeptał w jej włosy. 

- Nie żartuj! Tu przecież chodzi o mojego chrześniaka lub chrześnicę! - odparła, poklepując go po ramieniu. 

- Chrześniaka – powiedziała Hermiona, gdy Pansy i ją objęła. 

- Naprawdę? Będzie mały smok? – zaśmiała się, a w jej oczach zalśniły łzy.

- No już, już ciociu Pansy! Nie płacz nam tu! – zaśmiała się Hermiona. 

- Wypocznijcie kochani, koniecznie – poprosiła Pansy, delikatnie dotykając brzucha przyjaciółki.

- Dziękujemy, że wszystko tak cudownie zorganizowałaś! – powiedziała Hermiona. 

- Nie ma za co! Zobaczycie, jakie odstawię chrzciny! – zaśmiała się. 

- Już się boję… - burknął Draco, mocniej ściskając rękę Hermiony i prowadząc ją w stronę wyjścia. 

Hermiona roześmiała się i pomachała kilku osobom na pożegnanie. Nie licząc, żałosnego występu Astorii, to w sumie mogła uznać to przyjęcie za całkiem udane. 


💢💢💢



Z rozkoszą zrzuciła szpilki i usiadła na łóżku, chcąc zdjąć bransoletkę i kolczyki. 

- Poprosiłaś już Pansy, by została chrzestną, że o tym wspomniała? – zapytał, odwiązując krawat. 

- Obiecałam jej to… Tamtego dnia, w naszym apartamencie, gdy… Wiesz kiedy… - Hermiona westchnęła ciężko.

Draco odwrócił się i spojrzał na nią. 

- Już wtedy? – zdziwił się. 

- Prosiła mnie o to, a ja nie miałam serca jej odmówić, choć oczywiście nie sądziłam, że to w ogóle realne – wyjaśniła. 

- I tak by mnie zabiła, gdybym wybrał inaczej – zaśmiał się pod nosem. 

- Chcę żeby to Neville był chrzestnym – wypaliła. 

- W najczarniejszych koszmarach, nie wyobrażałem sobie, że Longbottom będzie kimkolwiek dla mojego dziecka! 

Hermiona roześmiała się i podeszła do niego. 

- Pewnie kiedyś, najczarniejszą wizją było to, że to ja będę kimkolwiek dla ciebie – zarzuciła mu ręce na szyję i spojrzała w oczy. 

- Ależ skąd! Zawsze marzyłem o tym, byś została moją niewolnicą. Takim prywatnym skrzatem domowym, którym mógłbym pomiatać. Wyobrażałem sobie, że siedzę i czytam książkę, a tobie tego zabraniam, a ty płaczesz i błagasz mnie na kolanach o litość! – zaśmiał się wrednie. 

- Od dziecka byłeś mściwym tyranem! – zarzuciła mu, mimo wszystko też się śmiejąc. 

- A ty? Opowiedz mi jakąś swoją wizję na mój temat… Aż umieram z ciekawości! – poprosił, przytrzymując ją blisko siebie. 

- Wyobrażałam sobie, że zimną noszę szalik z futerka białej fretki – wyszczerzyła się do niego. 

- Jędza! – mruknął, przyciągając ją do pocałunku. 

Całowali się przez chwilę, aż Draco oderwał się od niej, z przyśpieszonym oddechem. 

- Jeszcze nie masz dość? – zapytał, sięgając do zapięcia jej sukni.  

- Nigdy! – jęknęła, po czym przyciągnęła jego głowę do kolejnego, gorącego pocałunku. 


💢💢💢


                W poniedziałkowy poranek wstała wcześniej. Draco jeszcze słodko spał. Wykąpała się i ubrała, a potem mimo swoich wewnętrznych oporów, poprosiła skrzaty domowe o przygotowanie tacy ze śniadaniem. To były jego urodziny. Chciała zrobić dla niego coś miłego. 
Gdy skrzat wypełniły jej polecenie, wróciła do sypialni i usiadła na skraju łóżka. 

- Draco… - wyszeptała, delikatnie gładząc go po policzku. 

Zamruczał cicho i przytrzymał jej dłoń przy twarzy, wtulając się w nią delikatnie. 

- Dzień dobry, śpiochu – zaśmiała się, gdy otworzył oczy. 

- Dzień dobry, lwico… - wychrypiał, mocno rozespany. 

- Wszystkiego najlepszego! – powiedziała z uśmiechem. 

- Och! Skoro pobudka jest tak miła, to pewnie to będą moje najlepsze urodziny – uśmiechnął się, podnosząc się na łokciach i ziewając szeroko. 

- Masz ochotę na śniadanie do łóżka? – spytała, wskazując na tacę. 

- Najlepsza żona na świecie! – zaśmiał się. – Skoczę tylko na chwilę do łazienki i śmiało możemy zjeść razem w łóżku – mrugnął do niej. 

Wrócił po chwili, pachnący miętową pastą do zębów. Pocałował ją krótko, po czym wskoczył z powrotem pod kołdrę i z szczerym uśmiechem, małego chłopca, patrzył na to jak podaje mu tacę. 


💢💢💢


- A może zrobimy sobie dziś wolne i nie pójdziemy do pracy? – zapytał z zadowoleniem popijając kawę, po skończonym posiłku. 

- Nie chcę, by ktoś myślał, że wykorzystuję ciążę jako wymówkę.

- Wcale nie musisz pracować! – burczał. 

- Dobrze wiesz, że chcę! Zwariowałabym z nudów… A właśnie! Twój ojciec mówił mi w sobotę, że możemy się przenieść do apartamentu jeśli chcemy.

- Tak, wiem. Zastanawiam się tylko czy, to na pewno dobry pomysł. Tutaj mamy uzdrowiciela pod ręką… 

- Przestań! Czuje się bardzo dobrze i naprawdę wolałabym tam mieszkać! – oznajmiła z mocą. 

- Dobrze skarbie, wieczorem się tam przenosimy – Draco odstawił filiżankę, a Hermiona zabrała tacę. 

- Dzięki za urodzinową niespodziankę. Była bardzo miła – uśmiechnął się do niej.

- Czas na prezenty – podała mu dwa pudełka. 

- Naprawdę nie musiałaś! – uśmiechnął się. 

Otworzył pierwsze. 

- Zegarek… - uśmiechnął się. – Bardzo ładny. 

- Należał do mojego taty. Dostał go ode mnie i od mamy na ostatnie urodziny, nim nadeszła wojna. Nie zabrał go ze sobą, gdy wyjeżdżał. Przypomniałam sobie o nim, po ostatniej wizycie w domu – przyznała, przełykając łzy. 

Draco spojrzał na nią, a Hermiona miała wrażenie, że zaniemówił z wrażenia. 

- Skarbie… - złapał ją za ramiona i przyciągnął do siebie. 
Wiedziała, że było mu miło, że zdobyła się na taki gest. Cieszyło ją to. Nie potrafiła wymyślić, niczego bardziej oryginalnego. 

- Dziękuję, jest wspaniały… - wymruczał, całując ją z zapamiętaniem. 

- Cieszę się, że ci się podoba.

- Chciałabyś żeby tu byli? Nie ma już wojny… Możemy spróbować ich poszukać… - wyszeptał w jej włosy, tuląc ją do swojej piersi. 

- Nie. Już dawno zdecydowałam, że ich nie chcę ich odnaleźć. Na pewno mają już swój nowy świat – westchnęła cicho. 

Leżeli chwilę przytuleni, a Draco delikatnie gładził jej włosy. 

- Otwórz drugi prezent – powiedziała, unosząc się i sięgając po paczkę.  

Draco rozpakował pudełko i zmarszczył brwi w geście niezrozumienia. 

- Pansy pomogła mi wczoraj na szybko załatwić ramkę – wyjaśniła pośpiesznie. 

- Leo Caishen Dracon Peter Malfoy – przeczytał na głos. 

- Tak mi przekazał Sun Zi… 

- O Salazarze! – Draco znów mocno przyciągnął ją do siebie i pocałował mocno. 

- Ramka na jego pierwsze zdjęcie – wyjaśniła, gdy przewracał ją na plecy i całował po szyi. 

- Cudowna… Ty też jesteś cudowna… - mruczał, znacząc ustami każdy fragment jej ciała. 

- Spóźnimy się do pracy, jeśli nie przestaniesz…- ostrzegła go. 

Najwidoczniej jednak nie przejął się tym specjalnie, bo po kilku minutach całowania jej wciąż jeszcze płaskiego brzucha, zawędrował niżej i w ramach wdzięczności za śliczne prezenty urodzinowe, dał swojej żonie orgazm, po którym chodziła przez resztę dnia na dziwnie miękkich nogach. 


💢💢💢

Hej...

Głowa mnie dziś boli. Kogoś jeszcze? Łączę się w bólu jak coś... 
Duże pozdrówki!

V




136 komentarzy:

  1. ❤ i już dzień staje się lepszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki temu rozdziałowi przez chwile nie umierałam w łóżku, bo zapomniałam całkowicie o tym, że boli mnie gardło i mam gorączkę 😂❤️❤️❤️
    P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeżu! Witam w klubie!

      Usuń
    2. Też idę do łóżka, bo ból głowy mnie powalił dosłownie. Dużo zdrówka dziewczyny!

      Usuń
    3. Veniku dużo zdrówka ja od rana męczę się z migreną. Ale rozdział przeczytany i jak zwykle słodko cudowny

      Usuń
  3. Hahahahah, nowy obrazek Gryglene w punkt!😂

    Pansy jest najlepsza, bez dwóch zdań! ❤️❤️❤️ Taka matka chrzestna to błogosławieństwo, wszystkie imprezy Leo będą topowe 😂

    Astoria jest już skończona, jak głupim trzeba być, żeby tak otwarcie grozić Malfoyom?! Nie dość, że płaczka, to w dodatku nie ma za grosz instynktu. Za to boję się, co planuje Ginny... ta ruda wariatka jest zdolna do wszystkiego na tym etapie XD

    U mnie pogoda też jest tragiczna, mega przygnębiająca, nie polecam 😫 Chociaż nowy rozdział podnosi na duchu ❤️

    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O takim obrazku Gryglene marzyłam od momentu jak dziadzio Lu dostał koszulkę 😂

      Usuń
  4. Cudowny, przykro, że już coraz bliżej końca, pocieszeniem jest fakt drugiej części z perspektywy Draco. Dużo weny, pozdrawiam cieplutko ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam od nowa wszystkie rozdziały Rozejmu - bo do napisania został mi tylko i wyłącznie epilog, wiec od razu sobie układam w głowie, co czuł Draco w każdej jednej scenie i aż się nim zachwycam, jaki bedzie słodki, gorzki, męski, samotny, pogubiony, namiętny i zakochany :D

      Usuń
    2. Ja szczególnie czekam na opis ich nocy poślubnej, tam będzie pewnie cały rollercoaster emocji 😫

      Usuń
    3. Oj to życzę Ci dużo weny ❤❤❤
      A planujesz od razu po epilogu Rozejmu dodawać rozdziały opowiadania z perspektywy Draco ?

      Usuń
    4. No i pewnie masa z nas zrobi to samo-w sensie zacznie czytac od początku ! :)

      Usuń
    5. Dębska -masz racje... az mi szkoda Draco odrazu -nie za wesoło miał wtedy.. obstawiam bardzo sprzeczne ze sobą emocje -bo i na pewno go pociagala fizycznie, wiedział ze musi to zrobić alr i nie chcial jej skrzywdzić.. rolercoster jak nic :p

      Usuń
    6. Oj tak ja sobie po zakończeniu zrobię powtórkę całości i później jeszcze na bieżącą żeby porównać ich perspektywy na te same wydarzenia ❤❤

      Usuń
    7. Jeśli wena pozwoli, to rozejm z perspektywy Draco bedzie równie często :D To moje najszybciej napisane opowiadanie - nigdy do niczego nie miałam tak cholernie duzo weny :D

      Usuń
    8. Oj nie wiem które twoje opowiadanie jest dla Ciebie najlepsze? Ale dla mnie Rozejm jest ❤❤❤ A po przeczytaniu WOW nigdy nie pomyślałam że może być coś co to pobije.

      Usuń
    9. Trzymamy za to kciuki Venetiio ❤️ Ja w duchu chciałabym też, żeby wróciła Ci twoja wena do WOW - wątek Ginny jest tam
      tak ciekawie poprowadzony, że aż przebieram nogami z chęci dowiedzenia się, co się wydarzyło! 😂

      Usuń
    10. No epilog, to kwestia 2h pisania, jak tylko to zrobię, to od razu lecę z rozdziałami od prologu "Od pierwszej chwili", więc liczę, ze też będę miała zapas, a wy nie będziecie musiały mieć żadnych przerw w publikacjach :D

      Usuń
    11. Kochana my wszystko od Ciebie przeczytamy A najlepiej żeby rozdziały pojawiały się 2 razy dziennie ����❤❤��

      Usuń
    12. Oh tak Joanno, 2 razy dziennie to marzenie ❤️
      #rozejmoholiczki

      Usuń
    13. Joanno zdecydowanie masz racje:)
      #rozejmoholiczki

      Usuń
    14. A cytujac klasyka "marzenia się spełniają... "
      A tak serio - to kazdy rozdzial sprawia ze sie usmiecham jak tylko go widze :) wiec niecierpliwie czekam na kazdy kolejny ! :)

      Usuń
    15. To już tym bardziej nie mogę się doczekać 😂❤️

      Usuń
  5. Oh, no i jeszcze jedna sprawa... Nie wiem, czy to mój spaczony mózg, czy Lucjusz już od wesela daje Hermionie dosyć jednoznaczne sygnały, że gdyby tylko chciała, on by się z nią przespał 🥵

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, umysł nie jest spaczony - Lucjusz żałował, że na niego nie padło, bo bardzo chętnie przespałby się z Hermioną

      Usuń
    2. Ja na początku widziałam to tak, że żałował tego, że nie jest wybrany, bo chciał mieć bezpośredni wpływ na jej dziecko - żeby szybciej ułożyć je pod swoje plany. Z jakimś opóźnieniem zatrybiłam, że tam w grę wchodzi jeszcze zwykłe pożądanie

      Usuń
    3. Ten Lucjusz mógł sobie darować... Stary zboczeniec..

      Usuń
    4. Takich jest niestety wielu...

      Usuń
    5. Lucjusza złości, że poniekąd nie padło na niego - sam mówi - Draco jest też Blackiem, co mu się nie podoba. Chciałby tej władzy, prestiżu, wpływu i oczywiscie takiej super pieknej żonki w łóżku. Ale juz skoro nie padło na niego, to przynajmniej cieszyl sie, że najwiekszy czarodziej 1000 lecia, bedzie jednak Malfoyem :)

      Usuń
    6. Oj gdyby nie to że Lucjusz jest taki zły, to nawet by mi było to szkoda. Tak się cieszy a tutaj okazuje się że nie jest już potrzebny..:) :P

      Usuń
    7. Jak ja się cieszę, że jednak nie padło na Lucjusza. Jeszcze w żadnym opowiadaniu, w żadnym jego pairingu mi się nie podobał. No okej, może tak tyci tyci w Ostatnim Bastionie z Ginny, ale to naprawdę tyci.

      Usuń
  6. Od rana odświeżałam stronę z nadzieją na nowy rozdział, który rozpogodzi ten ponury dzień i JEST.
    Rozdział jest cudowny...
    Astorii się należało i podoba mi się jak Pansy broni Hermiony - to jest prawdziwa troska i przyjaźń 😀. Czuły Draco skrada kobiece serca 💜 i nadal zachwycam się imionami dziecka są idealne 🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Od razu jak widzę nowy etap dzień staje się lepszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem straszna ze mnie maruda. 😅 Mi wczoraj pogoda strasznie nie dawała żyć, a dzisiaj tylko zimno. Hermiona dała Draco przecudowne prezenty, takie, że jakby jeszcze jej nie kochał to zakochałby się po dostaniu ich.

      Usuń
  8. Och jak cudownie! Robie herbatkę i sie zabieram za czytanie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle rozdział cudowny ❤❤❤ szkoda że już tak mało zostało...
    W tym rozdziale akcji nie zabrakło. Po pierwsze rozmowa państwa Malfoy. Ciekawe czy Draco coś ukrył przed żona co powiedział mu Sun Zi? Później Lucjusz dobrze że spełni prośbę Hermiony, chodź boję się że Flint nie przyjmie tego na spokojnie... Astoria to jest suka. Dobrze że Pansy się nią zajęła, po co Nevil się wtrącił to ja nie wiem... Liczę że tej pani już nie zobaczymy.
    Co do prezentów na urodziny od Hermiony to zegarek na prawdę super widać ile dla niej mąż znaczy, to chyba teraz będzie jego ulubiony zegarek A co do ramki to było słodkie ❤❤❤

    #Rozejmomaniaczki pozdrawiam i czekamy na kolejne rozdziały ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jeśli to już koniec Astorii w Rozejmie, to wciąż mamy jeszcze Lorenę i (uh!) Ginny 🥵

      Usuń
    2. Ale bedzie jeszcze cześć ze strony Draco-niczym wisienka na torcie :)

      Usuń
    3. Nie wiadomo czy się jeszcze nie pojawi Astoria... W Rozejmie może się wszystko zdarzyć

      Usuń
    4. Pojawi się jeszcze cała trójca :D

      Usuń
    5. Mam nadziej że pojawia się tylko żeby zobaczyć #babymalofy

      Usuń
  10. ABBA - Honey Honey

    Skarbie, skarbie – jesteś taki niesamowity, aha, skarbie, skarbie
    Skarbie, skarbie – prawie zwaliłeś mnie z nóg, aha, skarbie, skarbie
    Już kiedyś o Tobie słyszałam
    Pragnęłam dowiedzieć się czegoś więcej
    A teraz wiem o co im chodziło
    Ty jesteś miłosną maszyną
    Och, przyprawiasz mnie o zawrót głowy

    Skarbie, skarbie – pozwól mi to poczuć, aha, skarbie, skarbie
    Skarbie, skarbie – nie ukrywaj tego, aha, skarbie, skarbie
    Jak Ty całujesz na dobranoc
    Jak Ty mnie przytulasz
    Mam ochotę śpiewać
    Kiedy Ty robisz swoje

    Kochanie, nie chcę Cię skrzywdzić
    Nie chcę widzieć Twych łez
    Więc zostań na ziemi, dziewczyno
    Lepiej nie wznoś się za wysoko

    Lecz ja chcę przykleić się do Ciebie, chłopcze
    Nigdy się ode mnie nie odczepisz
    Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie
    Gdzie wolałabym być

    Skarbie, skarbie – dotknij mnie kochany, aha, skarbie, skarbie Skarbie, skarbie - przytul mnie kochany, aha, skarbie, skarbie Wyglądasz jak gwiazda filmowa
    Lecz ja wiem kim jesteś
    Skarbie Jesteś istną bestią

    Więc zostań na ziemi, dziewczyno Lepiej nie wznoś się za wysoko

    Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie
    Gdzie wolałabym być
    [...]
    *
    Cóż, głowa mnie nie boli, ale mam lekki katar, więc możemy się łączyć w bólu 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Songsterka jak zawsze w formie! Kocham tą piosenkę ❤️

      Usuń
  11. Zgłaszam się,że i mnie dziś boli potwornie!🤦‍♀️🤦‍♀️. Nie mogę wytrzymać. Nawet kawa nie pomaga.

    Rozdział słodki i zabawny jednocześnie...robi się też poważnie, ale miejmy nadzieję, że Sun Zi w ogóle się nie pomylił 🙃. Mam nadzieję, że i do Lucjusz dotarła drobna aluzja Hermiony..w końcu jest dość inteligentny. Czekam coż będzie działo się dalej!
    Trzymam kciuki za Twoją wenę 🤗🤗
    Buźka 😘😘

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy to jest normalne i tylko ja tak mam że za każdym razem jak skończę czytać kolejny rozdział Rozejmu to chce zaraz kolejny? ❤❤❤����

    #Rozejmomaniaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko ty spokojnie.

      Usuń
    2. To tak, jakby się zapytać innych alkoholików, czy też jak wypiją jeden kieliszek, to chcą jeszcze 😂

      Usuń
    3. Songsterka - w punkt! Ale to już po prostu venetiioholizm. Musimy założyć klub anonimowych venetiioholików tylko taki trochę odwrócony. Zamiast odznak za nie picie, będą odznaki za jak najdłuższe "upijanie się" kolejnymi rozdziałami i opowiadaniami Venetii 😁😁😁

      Usuń
    4. Lynn proszę mnie zapisać do tego klubu ❤

      Usuń
    5. Droga Joanno Ciebie wpisałam na pierwszym miejscu! A ja zaraz po Tobie 😁 Ja tutaj chyba nieprzerwanie od tygodnia jestem, więc może staż niedługi, ale odznakę już sobie podarowałam 🎖️

      Usuń
    6. Można się jeszcze dopisać? 😅

      Usuń
    7. Oczywiście! Wpisowym jest tylko regularne komentowanie pod każdym postem Venetii 😁
      #anonimowivenetiioholicy

      Usuń
    8. To ja również poproszę, aby mnie wpisać :D

      Usuń
    9. Zrobione Songsterka! Ty dodatkowo jesteś DJ w naszym klubie 😁

      Usuń
    10. Ja bardzo walczę żeby uzewnętrzniac swój zachwyt a nie tylko uwewnetrzniac:) I tylko mam przez Venetie bardzo poważny problem-każde ff porównuje do jej poziomu pisarskiego.. i wiekszosc zamykam w połowie pierwszego rozdziału po czym wracam tutaj:)

      Usuń
    11. A ja, a ja, a ja :D
      Ja nawet nie chcę myśleć o żadnym z 12 kroków leczenia uzależnień!!!
      #anomimowivenetiioholicy

      Usuń
    12. Ooo, dziękuję bardzo 😄

      No to z tej okazji zapodaję ten oto hymn:
      "Whisky" zespołu Dżem (przeróbka)
      Rozejm mój ty mężu, jednak Tyś najlepszy z nich
      Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sama
      Mówią Rozejm to nie wszystko, można bez niego żyć
      Lecz nie wiedzą o tym ludzie,
      Że najgorzej w życiu to,
      To samotnym być, to samotnym być

      Usuń
    13. Hihi Songsterka, najlepszy hymn ever dla naszego klubu! ❤️ Witamy nowe członkinie, w naszym jest 12 kroków jak uzależnić się jeszcze bardziej. Krok 1 - czytać każdy nowy rozdział Venetii co najmniej, podkreślam, co najmniej 5 razy. Krok 2 - komentować, zachwycać się, upajać się każdym słowem Venetii. Krok 3 - błagać Venetiie o nowy rozdział co najmniej 3 razy dziennie. Krok 4 - błagać #kingęnasząbohaterkę o spojlery po każdym przeczytanym rozdziale...

      Usuń
  13. Łączę się w bólu głowy!!! Do tego miałam dzisiaj szkolenie!!! Całe szczęście mnie nie było widać, bo momentami przysypiałam :D
    Rozdział super :D
    Idealne dopełnienie tego niezbyt udanego dnia :D
    Lucjusz.... bleee takie insynuacje... bleee stary zbereźnik...
    Dobrze, że pozbywamy się Flinta :D Jednego mniej :P
    Ależ cudowny prezent urodzinowy :D Hermiona to idealna żona :D
    Pansy!!! To jest najlepsiejsza przyjaciółka świata :D I będzie rewelacyjną chrzestną :D I mam nadzieję, że sama doczeka się jakiegoś słodkiego małego Longbottom'ka :D Niejednego najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny rozdział Rozejmu to moje wybawienie! Chociaż na chwilę zapomniałam o katarze, gorączce, wychodzących ósemkach (3 na raz nie życzę najgorszemu wrogowi) i ten paskudnej pogodzie. Jak szaleć to szaleć! Skoro tak ładnie załatwiłaś Astorię, to już nie mogę się doczekać co spotka resztę 😈😈😈 Perspektywa Draco jest coraz bardziej kusząca.
    Jeju! Zabiłabym za taką matkę chrzestną dla mojego dziecka jak Pansy. Cudowna jest! Mam nadzieję, że nie karzesz nam długi czekać! Weny!

    OdpowiedzUsuń
  15. To teraz prosimy Kinia poratuj jakimś spilerem ❤❤❤

    #Kinganaszbohaterka

    OdpowiedzUsuń
  16. Pogoda mnie chyba wykończy! Od rana chodzę jak jakieś zombie, nie ogarniam co się dzieje praktycznie i w sumie mogłabym przespać resztę tego dnia, no ale katuje 4 część Harrego 🙈
    Drama Queen w formie jak widzę, dobrze, że Nev powstrzymał Pansy, bo z Astorii zostałaby chyba mokra plama. Nawet nie wiesz jak w myślach się wydzierałam żeby Pansy ją sklepała jak najbardziej się da xD Wcale za Astorią nie tęskniłam i mega się cieszę, że Lucek wywalił tą wywłokę z posiadłości i z ministerstwa. Chociaż raz się na coś przydał, ale i tak dziada nie lubię! Zboleć nie może, że to nie on będzie ojcem tego dziecka a jedynie dziadkiem, nie będzie miał nad nim aż takiej kontroli jaką mógłby mieć gdyby był jego rodzicem. Coś jednak czuje, że łatwa przeprawa z Lucjuszem i małym Leo nie będzie, bo staruszek będzie chciał się we wszystko wtrącać. Flinta też mam nadzieję się pozbędzie i dotrzyma słowa danego Hermionie. Jeszcze tylko został Nott i ta ruda flądra. Jacy oni są biedni, tak bardzo mają złamane serdusza, że aż muszą use pocieszać nawzajem w łazience... Zalany Potter nie jest zaskoczeniem xD Podobnie jak wszystkie laski chyba dalej się nie może pogodzić z tym, że Hermiona usidliła Draco i są razem szczęśliwi. A maluszek będzie miał cudownych rodziców i chrzestnych, stawiam, że Draco jednak przeboleje i zgodzi się na Neville'a, nie ma wyboru. No chyba, że chce rozsierdzić swoją małżonkę xD Przeprowadzka do apartamentu dobrze im zrobi ale na ich miejscu zwiększyłabym bariery ochronne bo jak to się mówi, wróg nie śpi. Dziwi mnie jednak to, że Sun Zi nie przekazał Draco tego samego co Hermionie, jestem mega ciekawa co on usłyszał dokładnie od staruszka.
    Ściskam cieplutko i mam nadzieję, że głowa Cię przestanie boleć jak najszybciej ❤️

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja dołączam się do klubu #tapogodamniewykancza. Zimno, mokro i do d*. Katary na szczęście nie mam, ale w głowie mi kanarki fruwają i to wcale nie jest przyjemne 😅
    No a rozdział cudo! Pansy oczywiście moja bohaterka. To targanie za kudły, to dla mnie kwintesensja tego rozdziału - uwielbiam ❤️ No i Ryża (uwielbiam do niej to przezwisko) też wylądowała z Nottem w toalecie, no naprawdę 😂
    Lucjusz stary zbereźnik, ale szacun, że cały czas w koszulce najlepszego dziadka ever. Mam nadzieję, że rzeczywiście wyśle Flinta do tej Moskwy.
    Uwielbiam to z jaką czułością Draco zwraca się do Hermiony i że tak bardzo o nią dba. Już na samym początku opowiadania bardzo mi się spodobało, że mówił do niej skarbie i kochanie. To są takie urocze, czułe słówka i to daje mi nadzieję, że bardzo szybko zrozumiał, że rzeczywiście jest dla niego tym skarbem i kochaniem. Mam nadzieję, że w opowiadaniu z jego perspektywy się tak właśnie okaże 🙂 A prezenty od Hermiony idealne, pokazują jak bardzo go ceni i jak bardzo go kocha skoro dała mu zegarek swojego ojca. Ciekawe czy na tym etapie Draco się domyśla uczuć Hermiony.
    Cudowny rozdział i oczywiście czekam na kolejny ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  18. Ha głupia Astoria mam nadzieję że już więcej jej nie bedzie. 😤 słodko tak się na koniec zrobiło oooo. 😋😊

    Pozdrawiam 😙

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż łapie wzruszenie za serduszko kiedy czytam o reakcji Dracona na prezenty 😍 miłość kwitnie i oby tak dalej ❣️

    OdpowiedzUsuń
  20. Lek na moja handre ❤️ Mówiłam już, ze kocham Pansy ? Tęsknie za jej przemyśleniami i relacja z Nevillem :-) łącze się w bólu głowy 😪 ciężka ta jesień, dobrze, ze znowu trafiłam na Ciebie ❤️ Twoja twórczość zawsze rozweselała mi jesienne popołudnia i wieczory 💖 tez nie mogę przezalowac, ze już jesteśmy tak blisko końca 😫 dobrze, ze jeszcze perspektywa Draco nas czeka 💖 dużo weny i poprawy nastroju (kąpiel pomaga na ból głowy :)) buziaki 😘

    OdpowiedzUsuń
  21. SuperPansy powinna się zacząć ubierać w czerwony i niebieski xD

    Rozdział cudo! Odpowiedni poziom słodkości w odpowiedzi na dzisiejszą pogodę :)
    A jeśli chodzi o DramaQueen to Astoria odwaliła niezłe przedstawienie, ale raczej niezbyt inteligentne, nie odzyska faceta grożąc jego dziecku, chyba że jej zdaniem to nowy wymiar romantyzmu... szkoda, że mu jeszcze nie powiedziała, że go kocha to by już był cha hit w jej wykonaniu :D "tak bardzo Cię kocham, że aż zabije Ci dziecko!"- kto by nie czekał na tak niesamowite wyznanie ;D Szkoda, że Neville powstrzymał Pansy, nie musiała jej od razu zabijać, ale jakby np wyrwała jej te włosy... oh! chyba się rozmarzyłam :D

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Spojler do 41 rozdziału!

    Ktoś straci włosy :)
    A Hermiona zyska kilogramy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. I jak my mamy przetrwać....
    Mam nadzieję że to będzie Ginny 🙏🙏🏼🙏🙏🏼
    Myślę że Draco spodobają się te kilogramy 😋❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinia! Fragmencik 🙏🏻? Proszę....🙏🏻😀❤️?
      Ja też coś czuję, że to będzie Ginny! Trzymam za nią mocno kciuki 😁😈

      Usuń
    2. Może uda nam się jakoś Venetiię przekonać na rozdział o północy?❤❤❤

      Usuń
    3. Joanna, Ty masz tę moc 😀❤️

      Usuń
    4. My mamy moc ❤❤❤❤❤

      Usuń
    5. Veniku usłysz nasze wołanie ❤️

      Usuń
    6. Dzięki, dobra kobieta! Niech Ci Merlin wynagrodzi 😁

      Usuń
  24. Ten dialog to jest złoto
    Zawsze marzyłem o tym, byś została moją niewolnicą. Takim prywatnym skrzatem domowym, którym mógłbym pomiatać. Wyobrażałem sobie, że siedzę i czytam książkę, a tobie tego zabraniam, a ty płaczesz i błagasz mnie na kolanach o litość! – zaśmiał się wrednie. 
    - Od dziecka byłeś mściwym tyranem! – zarzuciła mu, mimo wszystko też się śmiejąc. 
    - A ty? Opowiedz mi jakąś swoją wizję na mój temat… Aż umieram z ciekawości! – poprosił, przytrzymując ją blisko siebie. 
    - Wyobrażałam sobie, że zimną noszę szalik z futerka białej fretki – wyszczerzyła się do niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalik z białej fretki ❤️

      Usuń
    2. OMG! Tak! Szalik z futerka białej fretki to totalne złoto ♥

      Usuń
    3. Ale w sumie teraz opłata ją cała fretka 😁

      Usuń
  25. A tak w ogóle, to dzięki Ci Venettio za ten rozdział! Umilil mi bardzo pracującą niedziele ♥️
    Hermiona zrobiła piękny prezent! Aj Draco widać, że ją kocha. Jest taki mocno czuły i opiekuńczy😍 jestem ciekawa kiedy padnie „kocham Cie” 😀 zdradzisz który, to bedzie rozdział 😏?
    Lucek, to się w tańcu nie pintoli! I dosłownie i w przenośni! Stary psychol i zbok! Czekam, aż zejdzie ze sceny 😠
    Cudownego końca weekendu 😘

    OdpowiedzUsuń
  26. Zimny deszczowy dzień ale rozdział 39 i 40 rozgrzewaja :) zwłaszcza 39 był cudnie gorący;) wymiana zdań O mrocznych marzeniach na swój temat rozmawia do łez;) im bardziej myślę o opowiadaniu że strony Draco tym bardziej jestem przekonana, że będziemy składać modły o kolejną część co kilka sekund 😁

    OdpowiedzUsuń
  27. Fragment spojlerowy!
    Patrzyła w lustro na swój lekko zaokrąglony brzuch. Początek czwartego miesiąca, sprawił, że zaszły pierwsze zmiany w jej ciele. Dotknęła wyraźnie powiększonych i ciężkich piersi. No tak… Dobrze, że burza hormonów trochę osłabła, a Draco nie obrywał już od niej za coś tak naturalnego, jak oddychanie.
    Teraz jednak pojawił się etap dziwnych zachcianek. Wystarczy wspomnieć, że przez pół dzisiejszej nocy, jej mąż stał przy patelni, smażąc jej wielką porcję kurczaka.
    Biedny… od rana ziewał jak prawdziwy Smok. Wcale się jednak nie uskarżał.
    Uśmiechnęła się i wciągnęła na siebie nową sukienkę.
    Pansy już zadbała o to, by pomóc jej w wymianie garderoby, na odpowiedniejszą.

    - Jak się czujesz? – spytał Draco, wchodząc do sypialni.

    - Bardzo dobrze – odpowiedziała, uśmiechając się do niego.

    - Cieszę się… - powiedział, maskując ziewnięcie.

    - Ale ze mnie roszczeniowa jędza – zaśmiała się z samej siebie, podchodząc do niego i gładząc go po świeżo ogolonym policzku.

    - Masz prawo mieć zachcianki – zapewnił, całując delikatnie jej dłoń.

    - Nawet kosztem twojego snu? – znów się zaśmiała.

    - Nawet kosztem mojego zdrowia! – odparł i też się uśmiechnął, kładąc dłoń na jej brzuchu.

    - Nie zaczynaj, bo znów się spóźnimy! – ostrzegła go, gdy przesunął rękę niżej.

    - Czasem warto… - zamruczał, nim przyciągnął ją do siebie.


    Wtuliła się w jego wciąż rozgrzane po prysznicu ciało i pozwoliła, znów porwać się do namiętnego pocałunku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to ja już całkiem nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D

      Usuń
    2. Ja tez nie mogę się doczekać ❤❤❤❤��

      Usuń
    3. Mi już przychodzą do głowy dziwne teorie spiskowe, np. że to Lucjusz straci włosy po tym jak za pomocą eliksiru wielosokowego będzie się próbował podszyć pod Draco żeby wychować jego dziecko razem z Hermioną...

      Chyba muszę w ramach tego oczekiwania poczytać jakąś książkę żeby zająć mózg czymś poza Rozejmem :D

      Usuń
    4. Ciekawa teoria ��
      Moi zdaniem to może być ktoś z tej grupy: Ginny Astoria Laura Nott Flint. Pytanie też jak ta osoba zdobędzie włos?

      Usuń
    5. Ojej, jakie to jest słodkie! I jak my mamy wytrzymać tyle czasu bez rozdziału? 🥺

      Usuń
    6. Kinia dzięki Ci :D
      Ależ ten Draco ma cierpliwość :D

      Usuń
    7. Zostało tylko czekać! 😂 Ja też czekam!

      Usuń
    8. Pytanie tylko ile czekać ����?

      Usuń
    9. To jeden z tych spojlerów, który każe mi napisać awwwww ❤️

      Usuń
  28. Oh jaki cudownie słodki spojler ❤️❤️❤️ Dziękujemy Kinga 😘 Miód na moje rozejmowe serduszko 🍯

    OdpowiedzUsuń
  29. To jeszcze nie koniec, ale śmiało mogę powiedzieć, że to najlepsza "miniaturka" ever! Choć szczerze nie potrafiłabym powiedzieć, które z Twoich opowiadań lubię najbardziej :D każde jest zupełnie inne... Skąd Ty bierzesz tyle różnorodnych pomysłów ^^
    Rozdział cud, miód!
    Zaskoczyła mnie ta otwarta rozmowa Hermiony i Lucka! Dziewczyna nie pozwoli sobą pomiatać, a już na pewno nie swojemu teściowi. No i te głupi tekst, że to on chciałby być ojcem - disgusting!
    Astoria to lekkomyślna istota, serio jak już chciała mogła to zrobić dyskretnie xD A jeśli chodzi o Pansy, to nie mogę się doczekać relacji z rozmowy z rodziną Nevila ^^
    Dwa pytania!
    1. Czy w opowiadaniu z perspektywy Malfoya, będzie też perspektywa Nevila w momencie, gdy była narracja Pansy :D
    2. Skąd Draco ma tyle energii na wiadomo co xD

    Adirella

    Czymajcie się choruski cieplutko i zdrowo... Odpukać, ja wyjątkowo zdrowa w sezonie jesiennym, a to rzadkość!
    Podobno pogada ma się poprawić od środy ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Taki pomysł/pytanie może nasza uzdolniona Gryglene stworzyłaby portret osoby która straciła włosy? ❤����

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gryglene już stworzyła obrazki do kolejnego rozdziału, ale jeszcze pomyśli 😛

      Usuń
    2. Jak by miała czas i chęci to bardzo bym chciało do zobaczyć ��

      Usuń
  31. I mam pytania bo może któraś jest uzdolniona informatycznej lub miał taki problem jak chce dodać komentarz to muszę za każdym razem zaznaczać że nie jestem robotem a jestem zalogowana na blogger? ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a logujesz się w trybie prywatnym? Może to to?

      Usuń
    2. No pacz... A ja bez konta i mnie nie pytają :o

      Adirella

      Usuń
    3. chyba nie... a gdzie to mozna sprawdzić ?

      Usuń
    4. Nie wiem, skąd piszesz komentarze, jeśli z telefonu, to przy otwarciu kart zazwyczaj masz zaznaczone, czy jesteś w trybie prywatnym, czy nie. Ale to trzeba najpierw samemu włączyć, a skoro pytasz, gdzie to się sprawdza, to raczej tego nie zrobiłaś. W komputerze masz napis lub ikonkę na górnym pasku, chyba :P

      Usuń
    5. Może za dużo komentuje:D

      Usuń
    6. Ja też jakiś czas temu nie miałam konta i było, że można zaznaczyć, że nie jest się robotem, ale ja tego nie zaznaczałam i nic się nie stało.

      Usuń
    7. No tak, tylko to denerwuje...chcesz napisać komentarz A tu nagle trzeba coś klikać i czasami cały komentarz mi się usunie...

      Usuń
    8. To niestety nie wiem jak pomóc. :(

      Usuń
  32. Jak zwykle cudowny rozdział, ale tym razem wygrała ilustracja - w punkt!! ❣
    Lucek naprawdę jest okropny, mam nadzieję, że podąży za Flintem do Moskwy 😂 jego komentarze były tak obleśne, że aż mną trzepało jak czytałam. Dobrze, że Draco nie odziedziczył charakterku tatusia.
    Asti jak zwykle królowa dramy.. musi być ślepa, skoro uważa, że Draco nie jest jeszcze zakochany w Hermionie. Mam nadzieję, że mimo wszystko jej zapał do psucia im życia powoli się kończy, zresztą tak jak u innych adoratorów, i czeka nas już tylko jedna drama - z eliksirem. Nie mogę się jej doczekac! Moim typem do utraty włosów jest knujący z Ginny Nott. Liczę, że jutro będę mogła skonfrontować moją teorię z kolejnym etapem 😁
    Są tacy cudownie slodcy w tym opowiadaniu ❤ Czekam, aż wyznają sobie miłość, a przypuszczam że to już tuż-tuż! Proszę, niech będzie wcześniej niż w epilogu..
    Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja wiem, że to już klasyczny przykład „daj komuś palca, a upierdzieli ci całą rękę”, aaaaaaale... my jakby co jesteśmy gotowe na etap 41.! 😂❤️❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z małą sugestią, że w końcu może być dopiero jutro! O 00:01 :P😂

      Usuń
    2. Co prawda 00:00 to już nowy dzień, ale chyba nie można być, aż tak zachłannym, więc zgłaszam gotowość od 00:01, przy czym odświeżanie średnio co 5 sekund.

      Usuń
    3. Jak nigdy nie proszę o rozdział, dziś mam szczerą nadzieję, że będzie jak najszybciej 🙏

      Usuń
    4. Eloojza właśnie od 0.01 trzeba odświeżać ;) chyba dużo dziewczyn tak robi ❤

      Usuń
    5. Elojza, ta jedna minuta to akurat czas dla Venika, żeby wszystko wrzucić i załadować 🥂

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. Dzisiaj chyba jednak nie będzie tak prędko.

      Usuń
  34. Jak wspaniale wrócić na chwilę do domu i mieć tyle tekstu do nadrobienia :D
    Rozejmoholizm to również i moje przypadłość tak się obawiam :D
    I jaki cudny spojler Kinia <3
    Can't wait!

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziewczyny, jesteście, sprawdzacie? 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochane moje jestem na drugiej stronie rzeczywistości 😴😪 wróćcie jutro po 10. Obiecuje ze coś będzie. Branoc

      Usuń
    2. Branoc Venetiio! 😁 Ja w takim razie też uciekam już w spanko

      Usuń
    3. Dobranoc! W takim razie dzisiaj może się wyśpię. :D

      Usuń
    4. Oj to kochana zdrowiej. My czekamy cierpliwie ❤

      Usuń
  36. Za spokojny ten Lucjusz, myślałam, że bardzo namiesza w tej historii, a tu jednak nie. Astoria I Ginny przewidywalne, trochę żal mi przyjaźni, no ale trudno. Takie historie też muszą być. Coraz mniej tych rozdziałów, szkoda, ale ogromnym pocieszeniem jest to, że są inne niedokończone historie i oby dużo nowych. Wszystko przeczytałam, skomentowałem, nadrobiłam, to mogę iść spać. Dużo weny życzę, pozdrawiam. 😁

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeszcze takie pytanie mam do Ciebie Venetiio czy Draco powiedział wszystko Hermionie co usłyszał od Sun Zi? Czy coś ukrył tak jak na przykład Hermiona nie powiedział mu o córce...

    OdpowiedzUsuń
  38. Trochę zlepiłam wcześniejszy komentarz do rozdziału z sytuacjami opisanymi w tym rozdziale, ale może się powtórzę :D
    Astoria… Dobrze jej tak :D ale wiem, że jeszcze tutaj posieje zamęt wśród naszej dwójki :D W sumie tak jakby podsumowując każdy z koła zainteresowania Draco ma swojego odpowiednika u Hermiony. Astoria i Ron. Ginny i Teo. Lorena i Potter. :D Nie wiem tylko kogo nie znoszę najmniej :D No ciężka decyzja, chyba nie jestemw stanie wybrać. Najbardziej szkoda mi chyba Ginny i Teo bo oni mają takie klapki na oczach to podlega już pod chorobę :D
    No i oczywiście cudowny prezent dla Lucjusza :D Chociaż lepszym prezentem byłoby zabicie go, ale no cóż… Pożyjemy zobaczymy :D
    Jestem też ciekawa co Sun Zi powiedział Draco…. No i to znowu się sprowadza do opowiadania z perspektywy Draco :D Już przebieram nóżkami z niecierpliwości :D
    Ciekawe czy Draco dowie się od Hermiony o tym, że będś mieli jeszcze córkę… Ah… No, ale pięknie jej podziękował za prezenty, pięknie :D
    No i jeszcze jestem ciekawa… epilog? W jakim odstępie czasowym od zakończenia opowiadania on będzie? :D
    Ściskam Cię mocno! :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Pando zgadzam się z Tobą, ale myślę że Theo i Ginny może skończą że sobą w sumie może połączy ich miłość do państwa Malfoy

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie bylo mnie kilka dni i ile tu sie wydarzylo! Tyle rozdzialow! Tyle sie dzialo! Boze 😱 Moja glowa chyba zaraz wybuchnie.
    Beda mieli dzieciaczka! Tak bardzo sie ciesze :D Mały blondasek...Ale wcale sie nie dziwie, ze Hermiona sie zdenerwowala. Ja sama nie wiem czy nie zareagowalabym jeszcze gorzej. Ale z drugiej strony staram sie tez go zrozumiec...Sama mysl ze Flint moglby jej dotknac doprowadza go do szalu, a co dopiero cos wiecej. Lucjusz jest jednak falszywym gnojem. Chyba bym sie zalamala majac takiego tescia i dziadka mojego dziecka...
    Pansy jest kochana przyjaciolka i bardzo sie ciesze ze Hermiona moze na nia liczyc. Nawet nie wiesz jak jej dopingowalam jak dala Astorii po twarzy 😂 Szczerzylam sie sama do siebie w glowie „dobrze Pansh! Nalezy sie tej idiotce”.
    I co to bylo za szalenstwo na tej lawce...Az mi sie goraco zrobilo...
    I bardzo niecierpliwie czekam az wyznaka sobie w koncu milosc..Naprawde mie moge sie doczekac :D
    Czekam na kolejny rozdzial i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak teraz myślu... Tyle osób mówi o małym blondynie, a może jednak geny Hermiony będą silniejsze :D

      Pozdrawiam,
      Adirella

      Usuń
  41. "muszę ochronić moją rodzinę" ♥ no rozpływam się!!

    rysunek hit!! nie dość, że piękny to jeszcze w TEJ koszulce :D a Sun Zi to spoko ziomek, oby miał rację i Lucjusz już nie był do niczego potrzebny :D

    Astoria! niech laska da sobie spokój, serio znowu? razem z Ginny, Flintem i Lucjuszem mogą dzielić jedną celę w psychiatryku jak tak dalej pójdzie XD w sumie Ginny mogłaby być z Teo.

    jaki cudowny prezent urodzinowy dostał Draco! ♥♥♥

    Dużo weny i zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Może Draco będzie musiał chronić swoją rodzinę przed Lucjuszem? Już zdążyłam zapomnieć o Astorii, a ona wraca z przytupem. Pansy włączył się jakiś tryb ochrony, uwielbiam ją :D Draco dostał naprawdę niesamowite prezenty.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale się znowu uśmiałam...najbardziej z obrony Pansy. Ta dziewczyna ma ogień w sobie, na prawdę cieszę się, że Hermiona ją ma. Wyobraziłam sobie całą te scenę i nie mogłam przestać chichotać. Astoria dostała za swoje. No i Lucjusz kazał się jej pozbyć, czas najwyższy.
    Właśnie jeśli chodzi o Lucka, ten to ma niezły tupet. Mam wrażenie, że on przeleciał by każda młodą lub starą laske jaka by się nawinęła. No ale obiecał pozbyć się Flinta, więc chociaż tyle. Mam nadzieję, że opamięta się też trochę i da naszej parce trochę spokoju.
    A co do naszej parki to mega się cieszę, że im się układa. Prezent urodzinowy piękny i taki oryginalny. Hermiona naprawdę pokazała mu, że go kocha. On też jej to okazuje ale mogli by w końcu wyznać sobie te miłość :P
    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
  44. Chce zacząć od tego jak dobrze, że jest Pansy, jak lwica walczy o Draco i Hermione 😍 jest fenomenalna.
    Tak jak Hermiona miałam nadzieję, że w końcu wszyscy zrozumieją, ale czego wymagać od pierwszej płaczki świata Astorii🙈
    Lucjusz w końcu pozbędzie się Flinta i to jest to co tygryski lubią najbardziej!
    Pozostaje cieszyć się ze tak się układa Dramione ♥️ dramy dramami - uwielbiam, ale takie momenty mega mnie rozczulają ♥️ prezent Hermiony, lepiej nie mogła tego wymyślić🥰

    OdpowiedzUsuń
  45. Pansy jest cudowna 🥰, kocham jej postać tutaj całym serduszkiem i tak bardzo pasują do siebie z Nevillem 😍. Za to Lucjusz jest taki fałszywy 😏. Przyzwyczaiłam się do Malfoyów z Przyrzeczonej i teraz dziwnie mi się czyta, kiedy Lucjusz znów jest tym złym. 😁

    OdpowiedzUsuń